O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

[kooocur]

Napisane przez arletka1313

kocurku na pewno wszystko bedzie dobrze!
byłam dziś u lekarza swojego i zbadał mnie i wszystko jest dobrze, i powiedział że za 3 miesiące mozemy zacząć się starać, juz po wakacjach!!! ale się ciesze!

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

a i prawie zakończyłam remont, jutro jedziemy po meble, wczoraj zamontowaliśmy karnisz i sypialnia bedzie gotowa.

Arletka

Teraz czekamy na dobre nowiny

Brawo za remont..dawaj zdjecia!

[arletka1313]

Napisane przez kooocur

Arletka

Teraz czekamy na dobre nowiny

Brawo za remont..dawaj zdjecia!

zdjęcia to może jak już meble będą i firana.
teraz juz może będzie nam sie układało.
gdzieś na dniach jedziemy do fachowca który bedzie nam robił salon i kuchnie więc za kilka miesięcy znowu remont.

[kooocur]

Napisane przez arletka1313

zdjęcia to może jak już meble będą i firana.
teraz juz może będzie nam sie układało.
gdzieś na dniach jedziemy do fachowca który bedzie nam robił salon i kuchnie więc za kilka miesięcy znowu remont.

To super!

My po slubie zaczynamy robic gore..sypialnie dla nas i pokoik dla dziecka

Tp sie zacznie dopiero..a moj slub juz tak blisko, ze az wierzyc sie nie chce..

[arletka1313]

Napisane przez kooocur

To super!

My po slubie zaczynamy robic gore..sypialnie dla nas i pokoik dla dziecka

Tp sie zacznie dopiero..a moj slub juz tak blisko, ze az wierzyc sie nie chce..

my narazie nie będziemy mieli pokoju dla dziecka, będzie z nami w sypialni, a za tak ok 2-3 lat bedziemy remontować poddasze i bedzie pokój dla dziecka.

a no ślub juz bardzo bardzo blisko. masz stresa? pokaz suknie, bo nie pamietam jaka była, wszystko gotowe?jak ty biedna będziesz tańcowała?

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

uciekam dziewczyny bo coś mnie głowa boli, klade sie do łóżka.

[Luna0]

Napisane przez kooocur

Kochana nie wiem czemu sie odkleiła...powstał krwiaczek i tyle.
Moje zdjecie z USG. Dzidzia i ten nieszczesny krwiak
Leże bardzo duzo, nie sprzatam i mama ndzieje ze na nastepnej wizycie wszystko bedzie ok

Leż leż trzymam kciuki kochanie i jak mozesz to wklej suknie
bo potrzebuje zaczerpnac troche innego tematu

Napisane przez arletka1313

kocurku na pewno wszystko bedzie dobrze!
byłam dziś u lekarza swojego i zbadał mnie i wszystko jest dobrze, i powiedział że za 3 miesiące mozemy zacząć się starać, juz po wakacjach!!! ale się ciesze![COLOR="Silver"]

zdjęcia to może jak już meble będą i firana.
teraz juz może będzie nam sie układało.
gdzieś na dniach jedziemy do fachowca który bedzie nam robił salon i kuchnie więc za kilka miesięcy znowu remont.

Arletka to będziemy się starać razem bo ja też zamierzam po wakacjach
Ciesze się ze wszystko jest ok!
Ja tez mam nadzieje ze teraz bedzie nam sie ukladalo.. W lipcu sie przeprowadzamy do wynajetego miszkania, ale jest cudowne w najlepszym miejscu tanie itp. dlatego bardzo sie ciesze. Niby mielismy sie wyprowadzic przez ciaze ale ona i tak bedzie tylko ze pozniej wiec i tak sie wyprowadzamy Juz sie nie moge doczekac kiedy sie zajme pakowaniem sprzataniem itp i na nic nie bede miala czasu

A co do slubow, to dziewczyny ja mam chyba pecha, albo przynajmniej pod gorke. Byłam w zwiazku i to bardzo intensywnym przez 4 lata. Od poczatku wlasciwie mieszkalismy razem wiec znalismy sie na wylot heh ale rok temu w czerwu mojemu narzeczonemu odbilo stwierdzil ze musi sie wyszalec wiec sie rozstalismy. Płacze do dzis ze zmarnowal sobie zycie, ale jak zmarnował mi? Na szczescie odnalazl mnie moj TŻ i teraz jestem najszczesliwsza kobieta na ziemi! Bynajmniej nie z zakochania, ale z tego ze jest tak dobrze... bez kłutni, wybrykow, szacunku. wszystko jest tak jak ma być, ale to pewnie dlatego ze TŻ uwaza ze zawsze na mnie czekal i jestem ta jedyna, a ja juz mialam "jedynego" to teraz wiem co jest najwazniejsze w zwiazku: przyjazn i szacunek. Jak do tego dochodzi milosc i namietnosc to zwiazek wrecz idealny! Wczoraj sie smialismy ze nasze dzieci wogole nie beda krzyczec jak my tacy spokojni jestesmy ale tylko do siebie bo naparwde to dwa nadpobudliwe ludziska z nas
ale sie rozpisałam.. no wiec "moj" slub za 10 dni czyli 9 czerwca, ale wcale mi nie zal
ale się rozpisałam-wybaczcie


Jeszcze jedno! Jak chcielismy odwolac slub to gosc powiedzial ze nie odda zaliczki wiec nie odwolalismy i chcielismy sprzedac nasz termin, wtedy baba z ogloszenia zaczela mi pisac ze jestem oszustka bo to jej termin..
i tak sie okazalo ze on sam go zarezerwowal komus innemu a nam powiedzial ze moze nam oddac ale po slubie i to polowe. a pol podzielic jeszcze na pol to wyjdzie nam po 200 zł!! Musze sie przejechac tam z siostra i zrobic burde bo ten termin teraz moglabym sprzedac nawet za 2 tys. Co o tym myslicie? mam pokwitowanie wiec moge sie nawet z nim sądzić

[kooocur]

Napisane przez arletka1313

my narazie nie będziemy mieli pokoju dla dziecka, będzie z nami w sypialni, a za tak ok 2-3 lat bedziemy remontować poddasze i bedzie pokój dla dziecka.

a no ślub juz bardzo bardzo blisko. masz stresa? pokaz suknie, bo nie pamietam jaka była, wszystko gotowe?jak ty biedna będziesz tańcowała?

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

uciekam dziewczyny bo coś mnie głowa boli, klade sie do łóżka.

Stres jaki mi towarzyszy to taki, ze nie bede mogła isc na swoj slub....

Jeśli bedzie dobrze (modle sie o to) i krwiak zniknie to bede mogła na spokojnie sie bawic. Oczywiscie bez wygibasów

Szczerze, jest mi to obojetnie..chce złozyc przysiege i moge nawet siedziec..u mnie wszyscy znaja sytuacje i na pewno zrozumieja...

Napisane przez Luna0

Leż leż trzymam kciuki kochanie i jak mozesz to wklej suknie
bo potrzebuje zaczerpnac troche innego tematu


Arletka to będziemy się starać razem bo ja też zamierzam po wakacjach
Ciesze się ze wszystko jest ok!
Ja tez mam nadzieje ze teraz bedzie nam sie ukladalo.. W lipcu sie przeprowadzamy do wynajetego miszkania, ale jest cudowne w najlepszym miejscu tanie itp. dlatego bardzo sie ciesze. Niby mielismy sie wyprowadzic przez ciaze ale ona i tak bedzie tylko ze pozniej wiec i tak sie wyprowadzamy Juz sie nie moge doczekac kiedy sie zajme pakowaniem sprzataniem itp i na nic nie bede miala czasu

A co do slubow, to dziewczyny ja mam chyba pecha, albo przynajmniej pod gorke. Byłam w zwiazku i to bardzo intensywnym przez 4 lata. Od poczatku wlasciwie mieszkalismy razem wiec znalismy sie na wylot heh ale rok temu w czerwu mojemu narzeczonemu odbilo stwierdzil ze musi sie wyszalec wiec sie rozstalismy. Płacze do dzis ze zmarnowal sobie zycie, ale jak zmarnował mi? Na szczescie odnalazl mnie moj TŻ i teraz jestem najszczesliwsza kobieta na ziemi! Bynajmniej nie z zakochania, ale z tego ze jest tak dobrze... bez kłutni, wybrykow, szacunku. wszystko jest tak jak ma być, ale to pewnie dlatego ze TŻ uwaza ze zawsze na mnie czekal i jestem ta jedyna, a ja juz mialam "jedynego" to teraz wiem co jest najwazniejsze w zwiazku: przyjazn i szacunek. Jak do tego dochodzi milosc i namietnosc to zwiazek wrecz idealny! Wczoraj sie smialismy ze nasze dzieci wogole nie beda krzyczec jak my tacy spokojni jestesmy ale tylko do siebie bo naparwde to dwa nadpobudliwe ludziska z nas
ale sie rozpisałam.. no wiec "moj" slub za 10 dni czyli 9 czerwca, ale wcale mi nie zal
ale się rozpisałam-wybaczcie


Jeszcze jedno! Jak chcielismy odwolac slub to gosc powiedzial ze nie odda zaliczki wiec nie odwolalismy i chcielismy sprzedac nasz termin, wtedy baba z ogloszenia zaczela mi pisac ze jestem oszustka bo to jej termin..
i tak sie okazalo ze on sam go zarezerwowal komus innemu a nam powiedzial ze moze nam oddac ale po slubie i to polowe. a pol podzielic jeszcze na pol to wyjdzie nam po 200 zł!! Musze sie przejechac tam z siostra i zrobic burde bo ten termin teraz moglabym sprzedac nawet za 2 tys. Co o tym myslicie? mam pokwitowanie wiec moge sie nawet z nim sądzić

Kochana zaraz wkleje moja suknie....u mnie zostało 17 dni i siedze (własciwie leze) jak na szpilkach.

Tyle rzeczy do załatwienia, ale moj Tz wszystko ogrania. Sprzata dom (skonczyli nam remot łazienki), moja mam przyjedzie pomyc okna. Panienski mam 2.06 u mnie w domu..dziewczyny przygotuja wszystko ja mam tylko sie ładnie ubrac Kochane moje....

Kochana jak masz pokwitowanie to idz tam koniecznie...postrasz policja

Swoja droga jak to w zyciu jest, ze czasmi wszystko sie przestawia na inne tory..ale moze i na dobre Ci kochana wyszło


Moja suknia...prosta...moze za prosta, ale mi sie podoba...:


http://www.madonna.pl/pl/pronovias.php?s=marisa

[CoffeeHeaven]

Kocurek suknia mega

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Witajcie kobitki

Łeb mi nawala od wczoraj, nie cierpię tego, tym bardziej, że mam dziedziczone migreny

Mam nadzieję, że w końcu Arletka i LunaO znów napisza, że zostały mamami

Jestem szczęsliwa, że niedługo kończę zażywanie tabletek ziołowych na ustabilizowanie gospodarki hormonalnej, bo mam wrażenie, że zamiast pomagać, to jeszcze wszystko burzą.

U mnie brak objawów na @ i na więcej.
Nie rozstaję się z bólem piersi i głowy, ale z pewnością nic nie znaczy.
Jeszcze dziś na uczelnię i mam nadzieję, że za dwa tygodnie koniec.
Już mi się wcale nie chcę.
A Tobie jak LunaO na uczelni? Co studiujesz? Na którym roku?

Buziaki

[kooocur]

Napisane przez CoffeeHeaven

Kocurek suknia mega

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Witajcie kobitki

Łeb mi nawala od wczoraj, nie cierpię tego, tym bardziej, że mam dziedziczone migreny

Mam nadzieję, że w końcu Arletka i LunaO znów napisza, że zostały mamami

Jestem szczęsliwa, że niedługo kończę zażywanie tabletek ziołowych na ustabilizowanie gospodarki hormonalnej, bo mam wrażenie, że zamiast pomagać, to jeszcze wszystko burzą.

U mnie brak objawów na @ i na więcej.
Nie rozstaję się z bólem piersi i głowy, ale z pewnością nic nie znaczy.
Jeszcze dziś na uczelnię i mam nadzieję, że za dwa tygodnie koniec.
Już mi się wcale nie chcę.
A Tobie jak LunaO na uczelni? Co studiujesz? Na którym roku?

Buziaki

Kochana dzieki za opinie..w załaczniku suknia na mnie...(nie patrzcie na bałagan bo krawcowa miała tam wszystko)

Coffe skad wiesz, ze nic z tego? Ja byłam przekonana, ze @ dostaam a na drugi dzien były dwie krechy

[CoffeeHeaven]

A tam bałagan, przynajmniej wiemy po części jak kocurek wygląda
Bardzo ładnie się prezentuje!

Ja swoją miałam na podwójnej halce i kole i nie miałam takiej stabilności co Ty

Nie wiem, nie wydaję mi się żebym była, przestałam szukać potwierdzeń, no ale zobaczymy...

[Mystiquee]

kooocur a jednak to jeden maluszek tam jest?

[kooocur]

Napisane przez Mystiquee

kooocur a jednak to jeden maluszek tam jest?

Tak kochana jedno serduszko tam bije

Jka Ty sie czujesz? Kiedy na USG idziesz? Moze dowiesz sie juz czy dziewczynka czy chłopaczek???

Masz jakies przeczucia??

[Mystiquee]

Napisane przez kooocur

Tak kochana jedno serduszko tam bije

Jka Ty sie czujesz? Kiedy na USG idziesz? Moze dowiesz sie juz czy dziewczynka czy chłopaczek???

Masz jakies przeczucia??

Teraz jakoś ide na usg, ale nie wiem jeszcze w jaki dzień
Chce troche odczekac, bo im dłużej poczekam tym wieksze prawdopodobieństwo, że sie dowiem kto to
A co do samopoczucia to sie nie wypowiadam, meczy mnie to wszystko, non stop mdłości, nic nie jem, zero apetytu, wszystkie zapachy mnie drażnią, niektóre to tak, że od razu moge
Nie czuje sie najlepiej, ale mam nadzieje, że mi dzidziuś to wynagrodzi lekkim porodem i nie marudzeniem
A co do przeczuc to sama nie wiem... na początku myślałam, że to chłopiec, teraz jakoś mnie tak bierze, że to bedzie dziewczynka.
Ale jest mi to zupełnie obojętne byleby zdrowe było

[kooocur]

Napisane przez Mystiquee

Teraz jakoś ide na usg, ale nie wiem jeszcze w jaki dzień
Chce troche odczekac, bo im dłużej poczekam tym wieksze prawdopodobieństwo, że sie dowiem kto to
A co do samopoczucia to sie nie wypowiadam, meczy mnie to wszystko, non stop mdłości, nic nie jem, zero apetytu, wszystkie zapachy mnie drażnią, niektóre to tak, że od razu moge
Nie czuje sie najlepiej, ale mam nadzieje, że mi dzidziuś to wynagrodzi lekkim porodem i nie marudzeniem
A co do przeczuc to sama nie wiem... na początku myślałam, że to chłopiec, teraz jakoś mnie tak bierze, że to bedzie dziewczynka.
Ale jest mi to zupełnie obojętne byleby zdrowe było

No zdrowe to przede wszystkim

No niestety takie sa uroki tego stanu....chociaz u Ciebie juz powinno byc lepiej....

Mnie mecza mdłosci, ale apetyt mam..chociaz wciaz chudne

[Promykas]

Napisane przez kooocur

To super!

My po slubie zaczynamy robic gore..sypialnie dla nas i pokoik dla dziecka

Tp sie zacznie dopiero..a moj slub juz tak blisko, ze az wierzyc sie nie chce..

Kocurek to już przecież za prawie 2 tygodnie jeju , ale Ci zazdroszczę tych pięknych chwil nigdy się tego nie zapomina

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez Mystiquee

Teraz jakoś ide na usg, ale nie wiem jeszcze w jaki dzień
Chce troche odczekac, bo im dłużej poczekam tym wieksze prawdopodobieństwo, że sie dowiem kto to
A co do samopoczucia to sie nie wypowiadam, meczy mnie to wszystko, non stop mdłości, nic nie jem, zero apetytu, wszystkie zapachy mnie drażnią, niektóre to tak, że od razu moge
Nie czuje sie najlepiej, ale mam nadzieje, że mi dzidziuś to wynagrodzi lekkim porodem i nie marudzeniem
A co do przeczuc to sama nie wiem... na początku myślałam, że to chłopiec, teraz jakoś mnie tak bierze, że to bedzie dziewczynka.
Ale jest mi to zupełnie obojętne byleby zdrowe było

Mysti może jednak dziewczynka będzie

[Mystiquee]

Napisane przez Promykas

Mysti może jednak dziewczynka będzie

Tak serio to wolałabym chłopca
Ale jak bedzie dziewczynka to przecież nic sie nie stanie
Jest mi to obojętne

Ale smaki (według tych staropolskich przesądów) to mam na dziewczynkę

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Promykas a u Ciebie bedzie chłopak?

[Luna0]

Napisane przez kooocur

Swoja droga jak to w zyciu jest, ze czasmi wszystko sie przestawia na inne tory..ale moze i na dobre Ci kochana wyszło


Moja suknia...prosta...moze za prosta, ale mi sie podoba...:

Powiem Ci że prze piekna chociaz prosta suknia !
Mi sie proste nie podobały, ale pierwszy raz widze coś takiego. I szczerze to duzo ładniej wygląda na Tobie, taka zwiewna i kobieca, no wow!

Szkoda że nie poszalejesz na weselu, ale wesele sie ma nijak do dzidziusia dlatego wiadomo że teraz to bez zadnego znaczenia

Co do mnie to ten "slub" wyszedł mi bardzooo na dobre i ani przez sekunde nie zaluje ze sie nie udał

Napisane przez CoffeeHeaven

Łeb mi nawala od wczoraj, nie cierpię tego, tym bardziej, że mam dziedziczone migreny

Mam nadzieję, że w końcu Arletka i LunaO znów napisza, że zostały mamami

Jestem szczęsliwa, że niedługo kończę zażywanie tabletek ziołowych na ustabilizowanie gospodarki hormonalnej, bo mam wrażenie, że zamiast pomagać, to jeszcze wszystko burzą.

U mnie brak objawów na @ i na więcej.
Nie rozstaję się z bólem piersi i głowy, ale z pewnością nic nie znaczy.
Jeszcze dziś na uczelnię i mam nadzieję, że za dwa tygodnie koniec.
Już mi się wcale nie chcę.
A Tobie jak LunaO na uczelni? Co studiujesz? Na którym roku?

Buziaki

Jak milion innych objawów takze ból głowy nim jest. Ja mialam czasami taki wlasnie migrenowy bez powodu
Ehh ta moja uczelnia, poszlam na nia z nudów bo wczesniej robilam studium kosmetyczne wiec jestem na 1 roku pedagogiki.
Miałam skończyć te studia, ale zapragnelam dzidziusia i stwierdziłam że pojde na dziekanke a pozniej na zaoczne. Ale plany sie musza przeniesc o pare miesiecy wiec jeśli niedługo zaskocze to gdy skonczy sie dziekanka bede niedlugo po porodzie i raczej nie wroce do szkoly. Zreszta ani troche mi na tym nie zalezy, bo ta uczelnia to raczej cos w rodzaju gimnazjum, zreszta same nazywamy to "szkołą" a grupe "klasą"...
W ciazy nie ma szans tam chodzic, bo mi odpada kregoslup (mam straszna wade, lekarz 5 lat temu powiedzial ze w wieku 30 lat bede na wozku ale trzymam sie dzielnie ) no wiec te lawki u nas a czasem ich brak nie nadaja sie dla kobiety w ciazy. Na dodatek mnie szkola bardzo stresuje wiec wolalabym tego uniknać.
Chce skonczyc ten rok, dla samego skonczenia ale nie wiem czy dam rady bo ani checi ani motywacji nie mam. Na dodatek chyba po narkozie mam cos nie tak z pamiecia bo nie moge nic zapamietac plus stres po tej calej tragedii i moge siedziec z zeszytem godzine i nic.
Wiec stwierdzam nic na sile Moze mi sie uda na farta jak innym sie nieraz udaje, ile dam rady tyle sie przyloze, ale po nocach siedziec nie bede bo mi poprostu nie zalezy

[Promykas]

Napisane przez Mystiquee

Tak serio to wolałabym chłopca
Ale jak bedzie dziewczynka to przecież nic sie nie stanie
Jest mi to obojętne

Ale smaki (według tych staropolskich przesądów) to mam na dziewczynkę

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Promykas a u Ciebie bedzie chłopak?

Mysti u mnie chłopak no i wszystkie babcine przesądy się sprawdziły w moim przypadku

[CoffeeHeaven]

LunaO

To by było chyba zbyt piękne, żeby moje bóle głowy były jakimś tam objawem

I w pełni Cię rozumiem, ja też miałam zamiar wziąść dziekankę, mimo, że jestem na końcu czwartego roku studiów, ale już się tym nie martwię, byle by w końcu ten mój organizm załapał

Co do studiów, obecnie zrozumiałam, że to tylko zabijanie czasu, stres, nic mega wartościowego, są w życiu ważniejsze rzeczy - chociażby bobasek

3mam za Ciebie kciuki zarówno jeśli chodzi o szkołę jak i o dzidzię. Buziaki.

[agrafka85]

Cześć dziewczyny

podczytuję Was regularnie, ale przeniosłam się do wątka mamuś listopadowo-grudniowych z tego powodu, jak to któraś z Was słusznie zauważyła, że była kiedyś ta dyskusja na temat rozdzielenia wątka na staraczkowy i mamusiowy i tak jakoś przestałam się udzielać, nie chcą robić przykrości dziewczynom, które się starają

a gdzie się podziała Misia? odpoczywa od nas? strasznie długo jej nie ma, bo Natalia to wiem, że ma urwanie głowy z pisaniem pracy i wróci jak już będzie po.

Luna, arletka bardzo Wam współczuję przeżyć, nie powiem, że rozumiem przez co przeszłyście i przechodzicie, bo nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak się czujecie, ale wierzę, że na każdą z Was przyjdzie ta chwila, że zostanie mamą - widocznie teraz nie był najlepszy moment, więc trzymajcie się dziewczyny

kocurek suknia - cudo myślałam, że na modelce ładnie wygląda, ale jak zobaczyłam w niej Ciebie to kopara w dół piękna, zwiewna, kobieca - super

widzę, że kilka nowych staraczek przybyło wpadłam powiedzieć co tam u nas słychać: wiem już że będziemy mieć synka dowiedziałam się w zeszłym tygodniu, jak możecie się domyślić Tż zachwycony maluch dobrze się rozwija, ja też dobrze się czuję więc tylko się cieszyć jedyny minus że Tż daleko w delegacji i wraca co 3 tygodnie na kilka dni - teraz będzie na Boże Ciało ale dajemy sobie radę, chociaż ta rozłąka trwa już za długo i czasami łapię dołki ale na pocieszenie zaczynam już czuć czasem ruchy maluszka więc to mnie najbardziej pozytywnie nakręca - synio wspiera mamusię

[kefii]

Napisane przez kooocur

Kochana dzieki za opinie..w załaczniku suknia na mnie...(nie patrzcie na bałagan bo krawcowa miała tam wszystko)

Coffe skad wiesz, ze nic z tego? Ja byłam przekonana, ze @ dostaam a na drugi dzien były dwie krechy

kocurku fajna sukienka wygląda na tobie rewelacja choć mi sie takie nie podobvają to ta jest urokliwa

Napisane przez agrafka85

Cześć dziewczyny

podczytuję Was regularnie, ale przeniosłam się do wątka mamuś listopadowo-grudniowych z tego powodu, jak to któraś z Was słusznie zauważyła, że była kiedyś ta dyskusja na temat rozdzielenia wątka na staraczkowy i mamusiowy i tak jakoś przestałam się udzielać, nie chcą robić przykrości dziewczynom, które się starają

a gdzie się podziała Misia? odpoczywa od nas? strasznie długo jej nie ma, bo Natalia to wiem, że ma urwanie głowy z pisaniem pracy i wróci jak już będzie po.

Luna, arletka bardzo Wam współczuję przeżyć, nie powiem, że rozumiem przez co przeszłyście i przechodzicie, bo nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak się czujecie, ale wierzę, że na każdą z Was przyjdzie ta chwila, że zostanie mamą - widocznie teraz nie był najlepszy moment, więc trzymajcie się dziewczyny

kocurek suknia - cudo myślałam, że na modelce ładnie wygląda, ale jak zobaczyłam w niej Ciebie to kopara w dół piękna, zwiewna, kobieca - super

widzę, że kilka nowych staraczek przybyło wpadłam powiedzieć co tam u nas słychać: wiem już że będziemy mieć synka dowiedziałam się w zeszłym tygodniu, jak możecie się domyślić Tż zachwycony maluch dobrze się rozwija, ja też dobrze się czuję więc tylko się cieszyć jedyny minus że Tż daleko w delegacji i wraca co 3 tygodnie na kilka dni - teraz będzie na Boże Ciało ale dajemy sobie radę, chociaż ta rozłąka trwa już za długo i czasami łapię dołki ale na pocieszenie zaczynam już czuć czasem ruchy maluszka więc to mnie najbardziej pozytywnie nakręca - synio wspiera mamusię

a gratuluje synusia - szkoda ze sie wyniosłaś ale zagladaj do nas czesto

[Mystiquee]

Napisane przez Promykas

Mysti u mnie chłopak no i wszystkie babcine przesądy się sprawdziły w moim przypadku

Kurcze, fajnie
Taki maleńki chłopczyk!
Ja na razie jak znajduje jakieś ciuszki fajne to wszystkie prawie na chłopaka mam bo chłopskie ubranka też dziewczynce założysz, a niestety odwrotnie już sie nie da

[hania207]

Napisane przez agrafka85

Cześć dziewczyny

podczytuję Was regularnie, ale przeniosłam się do wątka mamuś listopadowo-grudniowych z tego powodu, jak to któraś z Was słusznie zauważyła, że była kiedyś ta dyskusja na temat rozdzielenia wątka na staraczkowy i mamusiowy i tak jakoś przestałam się udzielać, nie chcą robić przykrości dziewczynom, które się starają

a gdzie się podziała Misia? odpoczywa od nas? strasznie długo jej nie ma, bo Natalia to wiem, że ma urwanie głowy z pisaniem pracy i wróci jak już będzie po.

Luna, arletka bardzo Wam współczuję przeżyć, nie powiem, że rozumiem przez co przeszłyście i przechodzicie, bo nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak się czujecie, ale wierzę, że na każdą z Was przyjdzie ta chwila, że zostanie mamą - widocznie teraz nie był najlepszy moment, więc trzymajcie się dziewczyny

kocurek suknia - cudo myślałam, że na modelce ładnie wygląda, ale jak zobaczyłam w niej Ciebie to kopara w dół piękna, zwiewna, kobieca - super

widzę, że kilka nowych staraczek przybyło wpadłam powiedzieć co tam u nas słychać: wiem już że będziemy mieć synka dowiedziałam się w zeszłym tygodniu, jak możecie się domyślić Tż zachwycony maluch dobrze się rozwija, ja też dobrze się czuję więc tylko się cieszyć jedyny minus że Tż daleko w delegacji i wraca co 3 tygodnie na kilka dni - teraz będzie na Boże Ciało ale dajemy sobie radę, chociaż ta rozłąka trwa już za długo i czasami łapię dołki ale na pocieszenie zaczynam już czuć czasem ruchy maluszka więc to mnie najbardziej pozytywnie nakręca - synio wspiera mamusię

gratuluje syna
ale masz sliczny podpis


kocurku suknia jest piękna i świetnie na Tobie lezy
i to mówi ci osoba, ktora nie gustuje w takim stylu,a jednak mnie urzekła

[Luna0]

Napisane przez hania207

gratuluje syna
ale masz sliczny podpis
kocurku nie gustuje w takim stylu,a jednak mnie urzekła

Dokładnie tak jak mnie!!

[kooocur]

Napisane przez hania207

gratuluje syna
ale masz sliczny podpis


kocurku suknia jest piękna i świetnie na Tobie lezy
i to mówi ci osoba, ktora nie gustuje w takim stylu,a jednak mnie urzekła

Napisane przez Luna0

Dokładnie tak jak mnie!!

Aaaa nawet nie wiecie jak sie ciesze, że sie Wam podoba....:ju pi:

Promykas gratuluję synka!!!

[kefii]

Napisane przez kooocur

Aaaa nawet nie wiecie jak sie ciesze, że sie Wam podoba....:ju pi:

Promykas gratuluję synka!!!

równiez to nie mó styl a naprwe esuper wyglądasz Bedzie Pnai młoda i mamusia w jednym

[Promykas]

Kocurek dziękuję
No i sukienka piękna jak nie wiem co

[kooocur]

Dziewczyny zaczełam plamic na brazowao..moj ginekolog nie odbiera....

Co mam robic??? Chyba do szpitala pojade...??

[reven24111]

Jedź do szpitala jeśli gin nie odbiera i nie stresuj się.Miałam to samo.Dostałam dupka i wszystko jest ok

[hania207]

Napisane przez kooocur

Dziewczyny zaczełam plamic na brazowao..moj ginekolog nie odbiera....

Co mam robic??? Chyba do szpitala pojade...??

o kurcze
lepiej jedź sprawdzic czy wszystko ok

[iza243]

Hej
Kocurku trzymaj sie na pewno wszystko bedzie dobrzeI daj znać co i jak.
Ja dostałam w niedziele pierwszą @ po zabiegu po 32 dniachTakże już niedługo chyba zaczniemy staranka.Tak postanowiliśmy co ma być to bedzie,ale ja jakoś jestem pewna że jak znowu nam sie uda to będzie wszystko w porządku.