Styczniowo-lutowe mamusie 2013 :)

[marsi11]

djerba- strasznie zestresowana jesteś

a mi dziś z rana znowu mdłości powróciły- przez ostatnie dwa dni miałam troszkę spokoju
wogóle mogę spać całymi dniami, chodzę jak cień


przed chwilą postawiłam ogórki małosolne, pachną wyśmienicie
muszę się troszkę ogarnąć bo to kiepski pożytek ze mnie

[gochaa_p]

Napisane przez zorya_grey

przegladam forum wizazu od dawna i wlasciwie dopiero dzisiaj przyszlo mi do glowy, by to was zapytac o rozne rzeczy, bo nie mam kogo - mama tzta mieszka jakies 300 km od nas, z moja nie mam kontaktu, a jestem jedynaczka pozbawiona starszej siostry.

w kazdym razie - to 4 tydzien. nie planowalismy tego, ja chciałam poczekać jeszcze z 10 lat, ale skoro sie trafilo... wiec jak juz mowilam: to 4 tydzien. miewam poranne mdłosci, ale to akurat nie jest nic takiego, bo zawroty głowy i mdłości zdarzają mi się często o tej porze roku - jestem astmatyczką i tak reaguję na upał. bolące piersi, ok - jestem w stanie zniesc, zwlaszcza ze tz, dotykajac ich, jest b. delikatny. zostaje tylko uczucie suchości w pochwie - jakby byla wiecznie podrażniona, bardzo szczypie. mowilam o tym ginekologowi na wizycie w piatek ipowiedzial, ze tak jest, samo przejdzie. ale... no kurcze. uwielbiam kochac sie oimtztem, a od jakiegos czasu nie moge tego robic, bo sprawia mi to bol. czy macie na to jakies sprawdzone rady?

i przepraszam, za tak obcesowe pytanie, ale jestescie tez pierwszą grupą której mówię o ciazy, ktora caly czas jestem podekscytowana

witaj i zaglądaj częściej

co do suchości w pochwie to nie poradzę bo ja mam wręcz odwrotnie, od kąd jestem w ciąży to mam ciągle mokro :/

[iskierka0310]

Cześć mamusie stycznioweja chyba nią też jestemtzn.ostatni okres miałam 23 kwietnia i z moich obliczen bedzie koniec stycznia poczatek lutego ale wizyte u gin.mam dopiero we wtorek to sie wszystko okaże...dodam,ze to moja druga ciąza.Pierwsza mam córeczke,Pole,ma 1,5 rokuI zaczynaja sie te okropne mdłości....jak to przetrwam to juz jakos będzie...chociaz ostatnio miałam je 5 miesięcy!!!masakra!

[e_vel]

Kocurku, ściskam mocno

Moja Niuńka wczoraj przez pół dnia wymiotowała, ona wymiotowała (a mi łzy w oczach stawały, bo tak mi jej żal było), ja zaraz za nią... Ale dziś jej już przeszło, na szczęście.

Zajadam się dziś ciastem z truskawkami, które upiekłam. Biszkopt, bita śmietana kremówka z truskawkami, truskawki i galaretka MNIAM

[BlackSanctum]

Kochane moje, macie jakiś pomysł, jak pozbyć się chronicznego kataru? Ale zacznę od początku. Jestem całkiem zdrowa, tzn nie jest to żadne przeziębienie, mam katar zatokowy - nie mogę za nic w świecie wydmuchać nosa, jest on całkiem suchy, ale i tak mi się zatyka, gdy się położę. Brałam do tej pory xylometazolin, ale odkąd wiem o ciąży zrezygnowałam z niego. Próbowałam już soli fizjologicznej, maści majerankowej, i nic... Nos dalej w nocy zatkany, nie mogę przez to spać, wyglądam jak śmierć... Xylometazolin brałam zawsze tylko na noc, już ponad 2 lata praktycznie każdej nocy, ale w ciągu dnia nie muszę go używać (chyba, że idę spać). Siostra ma mi zaraz podrzucić sól morską w spreju, ale tracę nadzieję na jakiekolwiek efekty... :/ Macie jakieś pomysły? Xylometazolin nie jest dokładnie zdefiniowany jako lek szkodliwy, czytałam gdzieś, że jeśli trzeba, to można go brać, nie co godzinę, ale jak się weźmie 2 razy na dobę, to będzie ok... No ale boję się, we wtorek idę z tym do lekarza...

Z rzeczy bardziej ciążowych, to czuję się, jakby do moich piersi ktoś przyczepił 5kg ciężarki, masakra, tak bolą, że szok. Rano chciałam się trochę pobawić z moją nadpobudliwą syberianką, ale musiałam zrezygnować z tego pomysłu, bo każdy szybki ruch sprawiał, że umierałam. :P Ahh, te nasze fasolki.

[suzi31]

Witam wszystkie mamusie,
mam pytanie, czy któraś z Was odczuwała w pierwszych tygodniach ciąży ból w podbrzuszu, jak na @?

[BlackSanctum]

Oczywiście, że tak, chyba my wszystkie to odczuwałyśmy... I wciąż odczuwamy, to normalne. Ważne, żeby nie bolało za mocno i nie było plamienia, bo wtedy najlepiej ostrożnie do tego już podchodzić. Sam ból oznacza tylko fakt, że się "rozrastasz" i dostosowujesz do nowego stanu tam na dole.

[suzi31]

Prześladuje mnie myśl o ciąży pozamacicznej i strasznie się boję, nie chce już smęcić rodzinie o moich obawach, które rozwieją się we wtorek. Dla mnie to czekanie to wieczność. Moja historia jest długa. Mam już dwa aniołki...
Prawie każda z Was pisze o bólu piersi, a u mnie nic
Tylko ból brzucha, trochę zmęcze i apetyt.

[iskierka0310]

Witam Styczniowe mamusie 2013Wyglada na to,ze ja nią tez zostałam
Ww wtorek mam pierwsza wizyte u gin.,teścik zrobiłam,dwie kreski..to druga ciąża

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

suzi31-mnie w pierwszej ciązy strasznie bolało podbrzusze ale jakos potem samo mineło,normalny objaw.Piersi tez bolały ale niezyt mocno.Teraz jest średnio troche boli brzuch,troche piersi tez ale za to jestem fizycznie cało do niczego,kompletny brak chęci do zycia...a mam 1,5 roczną córeczke i cały dzien zmuszam sie do wszystkiego))

[BlackSanctum]

Napisane przez suzi31

Prawie każda z Was pisze o bólu piersi, a u mnie nic

Nie martw się. Każda z nas jest inna, ból piersi raz jest, raz go nie ma, może dopiero się pojawi u Ciebie? Takie stresowanie się na zapas jest niezdrowe, bądź więc dobrej myśli, idź do lekarza - będzie dobrze, zobaczysz.

[Lenova]

Napisane przez BlackSanctum

Kochane moje, macie jakiś pomysł, jak pozbyć się chronicznego kataru? Ale zacznę od początku. Jestem całkiem zdrowa, tzn nie jest to żadne przeziębienie, mam katar zatokowy - nie mogę za nic w świecie wydmuchać nosa, jest on całkiem suchy, ale i tak mi się zatyka, gdy się położę. Brałam do tej pory xylometazolin, ale odkąd wiem o ciąży zrezygnowałam z niego. Próbowałam już soli fizjologicznej, maści majerankowej, i nic... Nos dalej w nocy zatkany, nie mogę przez to spać, wyglądam jak śmierć... Xylometazolin brałam zawsze tylko na noc, już ponad 2 lata praktycznie każdej nocy, ale w ciągu dnia nie muszę go używać (chyba, że idę spać). Siostra ma mi zaraz podrzucić sól morską w spreju, ale tracę nadzieję na jakiekolwiek efekty... :/ Macie jakieś pomysły? Xylometazolin nie jest dokładnie zdefiniowany jako lek szkodliwy, czytałam gdzieś, że jeśli trzeba, to można go brać, nie co godzinę, ale jak się weźmie 2 razy na dobę, to będzie ok... No ale boję się, we wtorek idę z tym do lekarza...

Z rzeczy bardziej ciążowych, to czuję się, jakby do moich piersi ktoś przyczepił 5kg ciężarki, masakra, tak bolą, że szok. Rano chciałam się trochę pobawić z moją nadpobudliwą syberianką, ale musiałam zrezygnować z tego pomysłu, bo każdy szybki ruch sprawiał, że umierałam. :P Ahh, te nasze fasolki.

Jeśli chodzi o ten katar mam to samo! Każdej wiosny mam katar zatokowy i wszystko zatkane, a ta okropna wydzielina spływa mi do gardła i coraz bardziej chce mi sie wymiotowac, uzuwam czasem tej soli morskiej ale pomaga tylko na chwilę, wieczorem robie sobie inhalacje z amolu, powiem ze nawet pomaga ogolnie podgrzewanie czoła i okolic nosa pomaga bo wtedy przynajmniej jest czym wydmuchac nos
Takze moze tez sprobuj inhalacji i tej soli morskiej.

Ja właśnie wrócilam z uczelni, masakra jakas ciagle mnie mdli i kreci sie w glowie , kolosa napisałam ledwo i nawet nie mogłam sie skupic na pytaniach, no ale trudno ja wytrzymam oby Fasoluś był zdrowy

[suzi31]

Dzięki za słowa otuchy
Iskierka - też mam taką małą córunię, ma energię i cały czas trzeba jej pilnować.
Gdyby poszło coś nie tak z moją ciążą, to będzie mniej boleć, bo jedno dziecko już mam.
Fasolkę kocham od pierszej chwili dowiedzenia się o niej.

[gochaa_p]

Napisane przez suzi31

Witam wszystkie mamusie,
mam pytanie, czy któraś z Was odczuwała w pierwszych tygodniach ciąży ból w podbrzuszu, jak na @?

tak, nadal odczuwamy

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez suzi31

Prześladuje mnie myśl o ciąży pozamacicznej i strasznie się boję, nie chce już smęcić rodzinie o moich obawach, które rozwieją się we wtorek. Dla mnie to czekanie to wieczność. Moja historia jest długa. Mam już dwa aniołki...
Prawie każda z Was pisze o bólu piersi, a u mnie nic
Tylko ból brzucha, trochę zmęcze i apetyt.

ja też nie mam "typowych" objawów. Tylko bóle podbrzusza i apetyt. Piersi też mnie jeszcze nie bolą choć są już ciut większe. Brzusio też zaokrąglowy ( z synkiem taki miałam w 4 m-cu).

[iskierka0310]

no własnie ten brzusio...jak sobie licze to jestem 4 tydzień,apetyt mam straszny i brzuch mi juz "wywala"....martwie sie bo jestem niska,z Polą(ma 1,5 roku) przytyłam 12 kg ale sie pilnowałam a teraz...moja ginekolog ma strasznego fioła na punkcie tycia w ciąży...

[Debrah]

Napisane przez suzi31

Prześladuje mnie myśl o ciąży pozamacicznej i strasznie się boję, nie chce już smęcić rodzinie o moich obawach, które rozwieją się we wtorek. Dla mnie to czekanie to wieczność. Moja historia jest długa. Mam już dwa aniołki...
Prawie każda z Was pisze o bólu piersi, a u mnie nic
Tylko ból brzucha, trochę zmęcze i apetyt.

Ja mam 1 wizytę w poniedzialek, też się boję, rodzina już wie - i jakoś tak...a jeśli coś będzie nie w porządku?

Chciałabym miec już to za sobą, usłyszeć serduszko i jakoś się odstresować..
Ale nie wiem czy na tym etapie będzie słychać, powinno.

[marsi11]

Napisane przez e_vel

Zajadam się dziś ciastem z truskawkami, które upiekłam. Biszkopt, bita śmietana kremówka z truskawkami, truskawki i galaretka MNIAM

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ja zrobiłam to samo
tylko troszkę dałam ciała z żelatyną do bitej śmietany bo za szybko dodałam i mi się grudki porobiły aż wściekła jestem bo tak pięknie mi się ubiła


co do bólu brzucha to mnie bolał w pierwszych tygodniach, teraz prawie wcale, czasem gdzieś lekko w pachwinie pociągnie

ale cyce- kurde nie podchodż, nawet nie patrz bo bolą

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Rano chciałam się trochę pobawić z moją nadpobudliwą syberianką, ale musiałam zrezygnować z tego pomysłu, bo każdy szybki ruch sprawiał, że umierałam. :P Ahh, te nasze fasolki.

ja mam też nadpobudliwego psa, tyle ,że dużo mniejszego bo to west higlandera- potrzebuje mega dużo ruchu, zawsze mu dotrzymywałam kroku bo sama mam ADHD a teraz wymiękam
dodam jeszcze,że kupiłam mojej psiuni dziś dwie zabawki- gumową kurę i piłkę jeża piszczącą- w 10 minut wiór został z zabawek

[iskierka0310]

dziewczyny..a co ja mam powiedziec???mam 3 berneńskie psy pasterskie dodam,ze 2 sie oszczeniły i doszło 8 szczeniaków,do tego 3 jamniczki minaturki(na szczeście bez malych),1,5 roczną córke i 4 tydzien ciąży...a i mąż jest w Danii w pracy))))

[gochaa_p]

Napisane przez iskierka0310

dziewczyny..a co ja mam powiedziec???mam 3 berneńskie psy pasterskie dodam,ze 2 sie oszczeniły i doszło 8 szczeniaków,do tego 3 jamniczki minaturki(na szczeście bez malych),1,5 roczną córke i 4 tydzien ciąży...a i mąż jest w Danii w pracy))))

przynajmniej masz wesoło

Ja mam huskyego szczeniaczka, teściowie mają wilczura i Shi-tzu (czy jak tam to się pisze) i wszystkiie na jednym placu

[marsi11]

ooo to widzę,że jest tu więcej psiar
fajnie, ja się troszkę obawiam jak moja suczka będzie reagować na dzidzię- jest dość dominująca i bardzo zazdrosna o mojego syna
do tego od maleństwa śpi z nami w łóżku a powiem szczerze nie wyobrażam sobie takiego układu jak będzie maleństwo spać np przy cycku z nami
muszę coś sensownego wymyśleć, bo co? pies cały czas spał a teraz nie? bez sensu, chyba,że mój synuś go przygarnie do swojego wyrka

Iskierka- co masz powiedzieć? heheh dziewczyno,że Ty nie narzekasz, ale tak jak koleżanki mówiły, przynajmniej masz wesoło

[meduzza]

Napisane przez Debrah

Ja mam 1 wizytę w poniedzialek, też się boję, rodzina już wie - i jakoś tak...a jeśli coś będzie nie w porządku?

Chciałabym miec już to za sobą, usłyszeć serduszko i jakoś się odstresować..
Ale nie wiem czy na tym etapie będzie słychać, powinno.

Mam dokładnie tak samo. Czekam na pierwszą wizytę i ciągle nie chcę się za bardzo chwalić w obawie, że coś będzie nie tak. Chciałoby się już wiedzieć wszystko już, teraz!


A ja mam kotke! Maine coonkę, która zaczęła się do mnie strasznie przymilać ostatnio...Ciekawe dlaczego

[iskierka0310]

Napisane przez marsi11

ooo to widzę,że jest tu więcej psiar
fajnie, ja się troszkę obawiam jak moja suczka będzie reagować na dzidzię- jest dość dominująca i bardzo zazdrosna o mojego syna
do tego od maleństwa śpi z nami w łóżku a powiem szczerze nie wyobrażam sobie takiego układu jak będzie maleństwo spać np przy cycku z nami
muszę coś sensownego wymyśleć, bo co? pies cały czas spał a teraz nie? bez sensu, chyba,że mój synuś go przygarnie do swojego wyrka

Iskierka- co masz powiedzieć? heheh dziewczyno,że Ty nie narzekasz, ale tak jak koleżanki mówiły, przynajmniej masz wesoło

wiesz,ja myśle,ze musisz zacząc juz oduczac.Ja tak miałam z nasza jamniczka,tez spała z nami ale kupilismy jej kolezanke i zamykalismy je z daleka od sypialni i szybko sie oduczyła

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

co do kotów ...to nie bardzo powinno sie z nimi kontaktowac będąc w ciąży ale co tu zrobic z pupilem?porozmawiaj z ginekologiem

[marsi11]

mejkuny to te wielkie bydlaki, prawda? moi znajomi mają , są piękne

choć ja nie przepadam za kotami, tylko raz w życiu trafił mi się najcudowniejszy egzemplarz na świecie, myszki mi półżywe do łózka przynosiła na dowód miłości- heheh ale poza tym była cudowna

potem niestety nie miałam szczęścia do kotów- ostatni incydent z kotem omal nie zakończył się tragicznie- kot dusił moje śpiące dzicko Boże to był jakiś koszmar, od tamtej pory wyleczyłam się z kociaków

[meduzza]

O Matko no to nie dziwię się, że taka rezerwa do kotów;o Tak Maine coony potrafia nieźle wyrosnąć.
Nie mam serca się nie kontaktować z moja kotką. Zleciłam sprzatanie kuwety TŻtowi ale nie wiem jak mam odmówić jej codziennych pieszczochów. Jeśli mogę mieć coś na usprawiedliwienie to jest to kotka niewychodząca, je tylko suchą karmę.
A później zobaczymjy jak to będzie z dzidzią i kotem. Myślę, że kocurka dobrze przyjmie nowego członkia rodziny

[gochaa_p]

Napisane przez iskierka0310

[/COLOR]co do kotów ...to nie bardzo powinno sie z nimi kontaktowac będąc w ciąży ale co tu zrobic z pupilem?porozmawiaj z ginekologiem

nie prawda ja miałąm kota jak byłam z synkiem w ciąży i wszystko jest ok. Wystarczy dbać o higienę

na szczęście jak WOjtuś był mały to Karol(tak się zwał nasz kocur) go unikał. Teraz już go nie ma - auto go zabiło.

[iskierka0310]

Napisane przez gochaa_p

nie prawda ja miałąm kota jak byłam z synkiem w ciąży i wszystko jest ok. Wystarczy dbać o higienę

na szczęście jak WOjtuś był mały to Karol(tak się zwał nasz kocur) go unikał. Teraz już go nie ma - auto go zabiło.

to super,ze było dobrze.Tak czy siak nalezy ta sprawe skonsultowac z gin.Jak byłam w pierwszej ciązy to pytałm swoja gin.,ze wzgledu na to,ze mam 6 psów i ona mi włąsnie szczegółowo wyjaśniła,ze kontakt z psami w ciąży jest ok.ale kotów należy unikac.Powiem,tak...bywa róznie,moja szwagierka pierwszy trymestr ciąży spała z kotem,jadła z nim i w ogóle...no i z dziecko nie jest do konca zdrowe.Nie twierdze,ze to od kota ale trzeba uważać ze wzgledu na zdrowe dziecko

[djerba]

Napisane przez marsi11

djerba- strasznie zestresowana jesteś

a mi dziś z rana znowu mdłości powróciły- przez ostatnie dwa dni miałam troszkę spokoju
wogóle mogę spać całymi dniami, chodzę jak cień


przed chwilą postawiłam ogórki małosolne, pachną wyśmienicie
muszę się troszkę ogarnąć bo to kiepski pożytek ze mnie

też byś była jakbyś miała takiego grata jak ja
uwielbiam to autko, ale niestety poprzedni właściciele nie dbali o nie, a ja nie nadążam wszystkiego naprawiać..a tak bym chciała jeszcze z rok pojeździć

[marsi11]

Napisane przez djerba

też byś była jakbyś miała takiego grata jak ja
uwielbiam to autko, ale niestety poprzedni właściciele nie dbali o nie, a ja nie nadążam wszystkiego naprawiać..a tak bym chciała jeszcze z rok pojeździć

a co to za auteczko,że masz tyle problemów?

może i bym się stresowała ale teraz nie ma nic ważniejszego jak Ty i dzidzia

[djerba]

Napisane przez marsi11

a co to za auteczko,że masz tyle problemów?

może i bym się stresowała ale teraz nie ma nic ważniejszego jak Ty i dzidzia

a takie : http://pl.wikipedia.org/wiki/Hyundai...2.80.932005.29

99 rok
automat

ciężko dostać jakiekolwiek części bo nie popularne w ogóle..


a stresuję się bo przewożę córkę, samą siebie, fasolkę, męża itp...

[cytrynowo_piaskowa]

Ja dziś za szybko chyba wstałam, siedzę w pracy i tak mnie muli, w dodatku ciągle się czuję jakbym nie domyła zębów, bo jedyna pasta to Colgate dla dzieci ze Shrekiem

W nocy wstaje 2 razy sikać, drugi raz koło 2 i nie moge już później zasnąć ...

[iskierka0310]

o ludzie te mdłości sa okropne....wypiłam wody gazowanej,zeby mi sie odbiło ale nie pomaga..dopiero jak kanapke zjadłam to jest lepiej.Czuje sie jak na mega kacu.Spac tez w nocy nie moge za to w dzien na stojąco nawet bym spała...