Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

[Patrilla]

gosiaczek071 no jesteś w końcu Brunon rzadko je obiady słoikowe dynię np, bo jej nie robię sama co do ptaka Bruno przykleja mu sie skórka ma krem sterydowy
La mibra u nas mleko jest na topie, ale Pola przestałą jeść całkowicie modyfikowane jak miała niecałe 2 latka. Brum ma teraz chyba okres głodu, jak mu dam mleko przed snem to budzi mi sie o 5 eksperyment podania o 22 przez sen pokazał, że to głód, bo spał do 6:30 o zęby sie martwię, ale może to głod chwilowy
Justine witaj

[Karola82]

Justine nie dziwię Ci się, że zrezygnowałaś, szczególnie że masz teraz szkołę na głowie. Dla malutkiej też to wyjdzie na dobre Ja sama mam wolne weekendy, pracuję w tygodniu po 8 h ale i tak tęsknie strasznie za Julią

Gosiaczku, dzięki za linka z pensjonatem, może skorzystam Ceny mają że hej ale chyba warto

Miszi faktycznie możesz popróbować z różnymi smoczkami, ja próbowałam i żaden J. nie spasował. No i chusta to chyba świetny pomysł, ja wpadłam na to zbyt poźno...nawet nie miałam czasu się tym zainteresować.

Słoiczki - ja daję jeszcze J. jak mi się gotować nie chce, średnio 2 razy w tygodniu, czasem 3 razy...szczególnie daje jej rybę albo coś takiego mniej spotykanego: królika, cielęcinę. Ale i tak najbardziej uwielbia domowy rosół oraz inne zupy. Pochłania je w wielkich ilościach

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Mleko - moja je uwielbia, dostaje rano po przebudzeniu, potem drugie śniadanie, po drzemce obiad, potem owoc i kolacja. Po kolacji mleko na noc, no i mleko w nocy jak się budzi...baaardzo je lubi, pije oczywiście na leżąco przez butelkę ze smokiem.

[metkaa]

Napisane przez Karola82

Miszi może uda Ci się znaleźć na Martusie jakiś sposób...mnie się nie udało ...jak czytam o Twojej malutkiej to jakbym o mojej Julce czytała... Julusia urodziła się zimą więc nie prędko wyszła na spacer, było tylko tzw. "werandowanie" albo przejazd do teściów. Nie byłam w stanie wychodzić z małą sama na spacery bo kończyło się na niesieniu jej na rękach i pchaniu równocześnie wózka (często musiał mi ktoś wyjść na przeciw by mi pomóc), młoda nie chciała spać w wózku za chiny, płakała jak szalona... chciała spać ale nie mogła, usypiała tylko na rękach albo przy piersi, alternatywą okazał się bujaczek. Tak samo w aucie płakała, no ale cóż...musieliśmy się przemęczyć bo nic nie pomagało, czasem podróż 30 min. trwała 1,5 h bo tyle razy się zatrzymywaliśmy, a ile było przy tym nerwów..
Tak naprawdę polubiła jazdę autem dopiero jak zmieniliśmy fotelik na taki normalny gdzie mogła siedzieć.

u nas bylo podobnie mimo tego ze szymcio smoka mial,

gosiaczek071 co do siusisaka to my juz jakis czas nie odciagamy, przy myciu owszem troche, u nas jest mala dziurka i sika zazwyczaj prosto

zapisalam sobie ten pensjonat, bardzo fajny,
moze we wrzesniu na pare dni uda nam sie jechac,

Napisane przez asiuk

U nas noce super, ale nie zapeszam Zasypia wprawdzie w naszym łóżku, ale ją przenosimy do jej łóżeczka (jeszcze w naszej sypialni) i budzi się dopiero rano, nie ma nocnych płaczów.

zazdroszcze, oby tak zostalo


co do mleka to szymcio je tylko na sniadanie z butli 180 zazwyczaj, potem kaszka albo jako albo cos takiego drobnego, obiad, deser i na kolacje znow kaszka, w nocy na szczescie juz nie je

[palinka0489]

hej, hej! wczoraj naskrobałam taaakiego posta ale mi go wcięło

Kubie wyszły górna i dolna prawa czwórka, trójek nadal nie ma. Prawda to, że najpierw wychodzą czwórki a potem trójki? chyba przez te zęby noce ogólnie są słabe, jęczy się i kręci, pokazuje na buzie że go boli, wczoraj i dziś dawałam mu nurofen, bo mi go tak szkoda było

Co do jedzenia to mój odstawił mleko, w nocy nie je chyba że jest już 5-6 i pokaże na butle (bo w razie co mam naszykowaną) to mu robię. Na kolacje już nie pije jakiś tydzień, wcześniej obowiązkowo 210ml miał i tyle wypijał.
Co do obiadów to głownie je z nami, chyba że nie ma nic takiego co on by mógł, wtedy daję słoiczek ale to też jest np ryba. Ostatnio kupiłam chyba gerbera to do-re-mi i baardzo mu pulpeciki z sosem smakowały. Na śniadanie dostaje np bułke z czymś (ser żółty, wędlina, pasztet) na zmiane z kaszka (tak co drugi, trzeci dzień bo nie chce jakoś teraz codziennie), potem przed spaniem jakiś serek typy danio, danone, fantazja albo naturalny np z truskawkami, jak wstanie to na obiad co jest, potem to co mi się trafi mu dać czy serek czy jakiś twarożek czy owoc może też parówka być bo bardzo lubi, no i na kolacje nie wiem co mu dawać czasami jest to znowu bułka albo chleb z czymś a wczoraj to mu dałam jajecznice i to wtrąbił z dwóch wielkich jaj i kropke chleba z wędliną. Ogólnie mi się wydaje że sporo je, pomiedzy posiłkami a to jakiś wafelek a to paluszków na dworze, flipsów, podejdzie wyżebra od kogoś chleba troche, dosłownie co chwile coś ciamie.

Co do stulejki to nie mam pojęcia jak to wygląda, a nawet nie wiem pod jakim kątem Kuba sika u niego napletek też tylko ledwo schodzi kawałeczek, nie ruszam, nie odciągam żeby mu krzywdy nie zrobić.

[Patrilla]

Brusowi po strasznym kremie triderm schodzi cała skórka z penisa oj te chłopaki
Bruno też sporo je ma takie okresy, że wcina co 2h
co do miejscowości nad morzem to my jeździmy od kilkunastu lat do Białogóry

[la'Mbria]

dziewczyny jak czytam ile wasze maluszki jedzą to mój mnie zaczyna przerażać- Oświęcim Treblinka niedługo będą za nim wołać
1 śniadanie- robię 180ml mleka zazwyczaj zje połowę, czasem 100ml
2 śniadanie- jajecznica z 1 jajka (zje pół, czasem całą)+ kromeczka chleba (zje jesli zostawi jajko i odwrotnie),zamiennie z kaszą, albo kanapką z wędlinką, serkiem wiejskim. Kanapki- zjada 1 małą kromeczkę.
obiad- czasem słoiczek (do-re-mi zjada połowę, a małego takiego 190g czasem zje całość), gdy gotuję- zje 1 danie ale bardzo mało
podwieczorek- jogurt naturalny, serek wiejski, ewentualnie kasza z jakimś owocem
kolacja- daję mu mleko, przygotowuję 210ml, dobrze jesli zje 100ml
między posiłkami ma stały dostęp do picia (najczęściej słabe herbatki, albo soki rozcieńczane) i ostatnio chętnie wcina paluszki bez soli.
Czasem namówię go na pół jabłka albo kawałeczek owocka między posiłkami np. 2 łyżeczki zmiksowanych truskawek

nie dawałam mu jeszcze parówek (Sama tez nie jem), danio i innych serków też unikam, bo wiem, ze są mega-słodkie.
Aha- syn uwielbia twarożek wiejski- może jeść codziennie

Słuchajcie- dzieciak chudnie mi w oczach
a dziś to juz w ogóle coś z nim jest nie tak- zrobił 3 masakryczne kupy (pierwszą zrobił taką wielką że pampers nie utrzymał i wylało mu się do obydwu nogawek w śpiochy i poszło wysoko aż wylało się przez otwór na szyję!)
Drugiej i 3 też pampers nie podołał i sie wylało conieco, ale mniej niż przy pierwszej (ale ciuszki i tak do wyrzucenia), no i po 2 sniadaniu- chlusną mi całą zjedzoną kaszą, wszystko zwymiotował.
Nie ma gorączki, nie ma biegunki (kupy są ogromniaste, ale gęste, normalny kolor i konsystencja), nie jest marudny, biega sobie wesoły i uśmiechnięty...jakby nigdy nic kurcze...poszłabym z nim do lekarza, ale tak naprawdę nie bardzo mam z czym (co mi może poradzić? żeby nawadniać i obserwować...szczególnie że nie ma gorączki, a dzieciak radosny jak skowronek)
sama nie wiem...raczej grypa żołądkowa to nie jest, bo by marudził...macie pomysł?
Mogą być takie akcje od zębów? Bo wydaje mi się, ze kły wychodzą...

PALINKA- u nas czwórki sa już od dawna wszystkie cztery, a trójki ani jednej nie ma. Wydaje mi się, ze się teraz przebijają, ale tak mi się wydaje od 1,5 miesiaca

[ma_rose]

la'Mbria, wydaje mi się, że może to być wynik ząbków. Nasz Mały dzisiaj rano też zrobił ogromną kupę, przed samym wyjściem do żłoba. Tyle co mi lekarka mówiła, to brak apetytu i czasami wymioty (mały tak miał) mogą być od ząbkowania.

Jedzonko - na szczęście Filip w żłobku ma urozmaicone jedzenie...
rano śniadanko (kanapeczki, płatki bądź kluski na mleku), ok 11ej obiadek (zazwyczaj jakaś zupka+ II danie - przeróżne), ok 14:30 podwieczorek (makaron z owocami, budyń, babeczki, jogurty, musy owocowe itd.) jak wróci do domu ok 16.30 zje z nami obiad, chyba, że mu nie spakuje, bądź nie mam odpowiedniego dla niego, zje słoiczek. Później je np jogurt gratka albo banana lub jabłko, wieczorem ok 19tej zjada kaszkę. W nocy nie je i nie jadł (nie pił nigdy mleka modyfikowanego). Między posiłkami wcina jakiegoś wafelka, herbatnika albo rurkę. Pije dosyć sporo wód smakowych (rozcieńczonych) i herbatek.

Ząbki - ma 10 ząbków: 1-ki, 2- ki, i 2 czwórki... teraz idą dolne 4-ki ale niestety jak każde, idą opornie i boleśnie. W dzień nie jest źle, bo o tym nie myśli ale w nocy z reguły pomaga maść, chociaż przedwczoraj tak cierpiał, że płakał przez sen, wpychał paluszki do buzi i brał kołdrę. Dałam mu ibufen na śpiocha i jakoś do rana wytrzymaliśmy.

Jakie wymiary mają Wasze dzieciaczki? Filip waży jakieś10,3 kg i ubiera ciuszki na 86.

Napletek - jak mały był mały lekarka kazała odciągać i też tak robiłam. Wydaje mi się, że wszystko dobrze, bo sporo się odsłania. Syn mojej siostry niestety miał zabieg i nikomu tego nie życzę nie pamiętam ile miał lat, ale na pewno mniej niż 3 (może 2,5). Po tym zabiegu musieli mu codziennie odciągać napletek i to było straszne... szwagier trzymał małego a siostra odciągała (przy kąpieli, oczywiście), wrzasku i płaczu było co nie miara, bo jakby nie było, była rana. Po tym siostra uważała z drugim synem i już od początku mu odciągała i ja też tak robiłam.

[gosiaczek071]

Napisane przez Patrilla

Brusowi po strasznym kremie triderm schodzi cała skórka z penisa oj te chłopaki
Bruno też sporo je ma takie okresy, że wcina co 2h
co do miejscowości nad morzem to my jeździmy od kilkunastu lat do Białogóry

nam wlasnie nie chodzi. dzis bylam na szczepieniu, znow byla ta durna baba, ktorej nie lubie. mowilam jej o siusku, tak mu naciagnela ze az piszczal, teraz ma bardzo czerwonego pytam ją tak " czy to czerwone ma tam byc?" na co ona "prosze zaczac uzywac profesjonalnego nazewnictwa, to sie nazywa żołądź!!!" poczulam sie jak siksa jakas smarkata............. no wiec stwierddzila, ze niby jest ok i mam naciagac mocniej, ale jak tak jak ona to hcyba nie bede bo jego to bolało nie wiem co robic... teraz mam rivanolem poprzemywac ta krzywde co mu zrobila. zawsze jak ta idiotka go przyjmuje to jego siurek na tym cierpi!!!

u nas tez najpier trzonowce gorne wyszly, czyli czworki, etraz nic nie ma na horyznoncie nowego, a stan uzebienia taki: na gorze 1,2,4 na dole jedynki i jedna 2.

jedzenie: kluba na sniadanie ma parowke z sokolowa 93% miesa (nie czesto- ok 2 razy w tyg) lub jajecznice z 1 jajka+ kromka z maslem, lub kromka z maslem+szynka+ser zolty lub kaszka. Na drugie dostaje owoce, potem ma zupe, ok 15-15.30 dostaje sloik, nastepnnie jogurt i na kolacje kaszka. W nocy mleko, pije soki kubus play, kubus water, soki z kartonika. Generalnie nie mam wiekszych problemow z jedzniem, moze dlatego ze dostaje te choolerne sloiczki, probowlaam kilka razy dac nowmalny obiad to nie bardzo- choc zalezy co. filety panierowane lubi ale dodatkow juz nie, lubi bigos, ale nie zjada takiego normalnego jedzenia duzo, sloikowego to mam zawsze pewnosc ile zje. Biore sie za to po naszym wyjezdzie, nie mam ochoty sie przez trzy tygodnie martwic czy cos z menu mu podpasuje czy nie wiec kupilam kilkanascie sloikow. tez kupuje takie co sama bym nie umaila ugotowac.

lambria co do kupy, mozliwe ze od zebow, zabkowanie to dlugi proces i wcale nie musi byc widac na dzislach a cos jest na rzeczy...czy rrotawirus... to pojecie wzgledne, bo tyle jest ich odmian... jak pije to sie nie odwodni, jeednak jesli te kupy bedzie mial dluzszy czas to warto to skonsultowac...nie wymiotuje wiec nie jest zle...

kuba tez czesto ma takie co sie wylewaja, nie wiem od czego to zalezy... a jak mial rotawirus to rzygal i sral jak najęty, mialam podawac nifuroksazyd i poic czesto a malo. wtedy prawie niejadl, 1 biszkopta przez caly dzien...

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

znalazlam taki artykkul o pielegnacji siurka: http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziec...6,5215035.html

[palinka0489]

Co do wymiarów to Kuba waży 12kg i ubranka nosi 86/92 ale taki szczupły mi się wydaje

la'Mbria- możliwe że te kupy to od zębów, moja mama mi mówiła że jej siostry dzieci miały okropne biegunki jak im zęby wychodziły, widocznie im tak organizm reagował, ale też jeśli by to trwało dłużej poszłabym do lekarza, dla własnej spokojności

gosiaczek- co to za lekarka, co dziecku sprawia ból świadomie szok, przeczytałam artykuł i nawet niezły jest

Spokojnej nocki

[la'Mbria]

hej dziewczyny,
powiem Wam szczerze- na "czuja" wydaje mi się, że ten jego stan to własnie od ząbkowania...no ale wolałam się upewnić.
Na razie do lekarza nie pójdę bo wiadomo jutro święto, ale jesli w piątek sie nie poprawi to na pewno polecę.

Leon nosi ubrania na 86- rękawki są ok, ale wszystkie spodnie ostatnio spadają z niego nie ważyłam go więc nie wiem ile dokładnie waży, ostatnio na wadze domowej pokazało 12 kg...ale wtedy był dużo bardziej pyzaty niż teraz. Mam wrażenie, ze "wyciąga się", w kąpieli to mu każde żeberko i kostkę można policzyć taka chudzinka, ale przez kask wydaje się, że ma okrągłą buźkę, no i ma wydatny brzuszek (lekarz mówił, że to dlatego, ze nie raczkował) w ubrankach wygląda jak pyza bo brzusio odstaje i buźka okrąglutka....dopiero jak ubiore w krótkie spodenki to widac chude nóżki

co do SIUSIAKA- ja nie odciągam. prosiłam o sprawdzenie siurka 2 razy- w szpitalu jak się urodził i jak miał ok.8-9 miesięcy gdy byłam na "przeglądzie". Obydwa razy nic lekarze nie mówili o odciąganiu.

[Patrilla]

gosiaczku przecież kobieta mu mogła krzywdę zrobić! nie wolno odciągać na siłę (kiedyś się tak robiło i dużo szkody to chłopcom przyniosło) Bruno miał czerwoną skórkę u ujścia i stąd maść i wtedy po 2 tyg lekarka kazała ostrożnie sprawdzić czy maść zadziałała - zadziałała super ale co jakiś czas smarowanie muszę powtarzać, bo ma tendencje do przyklejania i nadal nie odciągam skórki z żołędzia
brzydkie kupy bez innych objawów też zęby obstawiam, a ma coś opuchnięte w buziaku?
Bruno dziś 37,4 i też podejrzewam zęby ślini się potwornie i wściekły jest
Bruno teraz przybrał miał skok rozwojowy i po tych chorobach (on bardzo chudnie wtedy) ładnie sie zaokrąglił bo był chudy koszmarnie 10 kg i waży chyba ok 11 kg dla mnie jest w sam raz idea,lny do całuskowania, ale się już tak nie daje

[gosiaczek071]

No i chyba zrobiła ja myślałam, ze skoro to lekarka to wie co robi. Teraz nikomu poza chirurgiem (jeśli będzie taka konieczność) nie pozwolę ruszać siurka podczas badania. Chyba mogę zabronić lekarce?

To ta kur...co hanke doprowadziła do zapalenia pluc nie miałam możliwości przełożenia tej wizyty przez wyjazd, ale zawsze nas umawiam do innej a jak jest absolutny przymus to idziemy do niej

[gosiaczek071]

Dziewczyny pomóżcie!!! Wczoraj Kuba miał szczepienie ost dawka hib i wyszedł mu ten odczyn poszcepienny, ręka cała zapuchniete, twarda czerwona i gorąca... On nie ma gorączki i zachowuje sie normalnie. Dzwonilam na IP bo sie wystraszylam, facet powiedział ze to prawidłowa reakcja ma szczepionke i kazał posmarowac voltarenem. U was tak było? Nie wiem czego sie spodziewać po nocy... To minie samo? Po ilu dniach? W niedziele w nocy wyjeżdżamy już...

[Patrilla]

ja chyba POli robiłam okłady z altacetu miała sporą gulaję
trzymajcie się będzie dobrze

[Karola82]

Ciekawe jak tam nocka Gosiaczkowego Kubusia? Mam nadzieję, że z rączką już lepiej, moja nie miała jeszcze żadnych problemów po szczepionkach, a teraz też się wybieramy na to szczepienie w 16 miesiącu brrr...

Czy wszystkie dzieciaczki mają jeszcze dzienne drzemki?

[gosiaczek071]

Napisane przez Karola82

Ciekawe jak tam nocka Gosiaczkowego Kubusia? Mam nadzieję, że z rączką już lepiej, moja nie miała jeszcze żadnych problemów po szczepionkach, a teraz też się wybieramy na to szczepienie w 16 miesiącu brrr...

Czy wszystkie dzieciaczki mają jeszcze dzienne drzemki?

hello, tak lepiej jest.moze dzieki temu voltarenowi? opuchlizna troche zeszla ale nadal jest, ma troszke twarda ta reke, ale spal cala noc. obudzil sie standardowo po 6 na mleko.

kuba ma, nie dalabym rady bez tych drzemek wzesniej spal 2 razy w ciagu dnia, teraz zalezy gdzie jestesmy i co robimy. zazwyczaj ma jedna drzemke rano, jak sie budzi ok 6 to usypiam go w wozku ok 10-10.30 spi mniej wiecej godzine, poltorej.

[Patrilla]

Bruno też ma drzemkę właśnie śpi tak ok 1,5 h jak wstaje rano o 6

[zoffka]

Hej,

u nas popadało, ale teraz ładnie słonko świeci, więc jak Zosia wstanie, to ruszamy na spacerek

słoiczki - nie podaję, Mała albo je z nami albo coś jej ugotuję; No zdarzają się sytuacje, że gdzieś jedziemy, to wtedy jej kupuję, ale zauważyłam ostatnio, że już jej niezbyt podchodzą.

mleko z butli - no Zośka uwielbia, pije ok. 600 ml mleka, 3 razy dziennie, ale to picie przed popołudniową drzemką jest mniejsze Ale nie je żadnych kaszek i kleików, więc myślę, że nie jest źle.

jedzenie - ostatnio coś mamy z tym problem... kiedyś lubiła jajecznicę, teraz jej nie tyka, w ogóle robiłam omlet, naleśniki, pastę jajeczną - nic nie weźmie do buzi. Jakiś wstręt na jajka dostała. Ale sera białego, który kiedyś lubiła też nie chce jeść. Nie odmawia tylko parówek, ale nie chcę jej dawać więcej niż 2 razy z tygodniu. Obiady jeszcze zjada, nadal króluje pomidorowa i krupnik

Ząbki - mamy nadal 12

Wymiary - Zosia ma ponad 12 kg, ubranka na 92, czasami niektóre body ma na 98 Ale generalnie 92.

gosiaczek071 - ale mieliście pecha z tą lekarką... no głupia baba i tyle. A co do opuchlizny, to nam pediatra zalecała tylko rumiankiem przemywać, ale nie wiem czy to pomaga, bo Zosia nigdy nie miała takiego odczynu.

la'Mbria jak tam Mały? Lepiej?

dzienne drzemki - Zosia śpi między 12 a 14 To jest moje wybawienie, mam czas na gotowanie, sprzątanie i czasami WIZAŻ

[metkaa]

czesc

gosiaczku dobrze ze z reka Kuby juz lepiej,

szymonek tez ma jedna drzemke,wstaje zazwyczaj po 5, ok 11 kladziemy sie i spi 1,5-2 godziny

[la'Mbria]

Napisane przez Karola82

Czy wszystkie dzieciaczki mają jeszcze dzienne drzemki?

moje dziecię nawet czasem 2!
ale Leon jest śpioch po rodzicach
kładziemy go ok.11:30-12 i śpi 1,5 do 2 godzin.
Potem w zależności od potrzeby- albo kąpiemy i kładziemy spać ok.20, albo ma półgodzinną drzemkę popołudniową ok.18 i wtedy kąpiemy ok.21

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez zoffka

Wymiary - Zosia ma ponad 12 kg, ubranka na 92, czasami niektóre body ma na 98 Ale generalnie 92.

gosiaczek071 - ale mieliście pecha z tą lekarką... no głupia baba i tyle. A co do opuchlizny, to nam pediatra zalecała tylko rumiankiem przemywać, ale nie wiem czy to pomaga, bo Zosia nigdy nie miała takiego odczynu.

la'Mbria jak tam Mały? Lepiej?

WOW! Zoffka ale Zosiulka jest duża kobitka! Leon to przy niej mikrusek
Z młodzieńcem już w miare dobrze, tylko jeść za bardzo nam nie chce

W jakiej formie dajecie kanapki?
kroicie na kawałeczki czy "buła w łapę i jazda"?
Podejrzałam Leona gdy w błyskawicznym tempie "zjadał" kanapki z wędliną- okazało się, że wędlinka lądowała w buzi, a bułka z masłem- w kocie!Niczego bym nie podejrzewała, gdyby nie Rudykot z kawałkiem bułki i masła wystającym z UCHA!

[palinka0489]

Kuba śpi raz jeszcze najczęsciej koło 12, prześpi od półtorej godziny a nawet 4 czasami jak ja się z nim położe

Wczoraj byliśmy na procesji na Boże Ciało, Kuba wytrzymał 3 godziny w wózku i nie usnął, a myślałam że nie da rady cały czas rozglądał się po ludziach i dzieci szukał a jak była cisza to krzyczał AMEee czyli amen

Ja kanapki kroje na wagoniki podłużne i daje Kubie, tak mi wygodnie bo w ten sposób wiem ile zje. Na dworzu jak jeździ w wózku je sam bułki słodkie czy drożdzówki

Oglądałyście mecz?? ale emocje

[metkaa]

czesc

Napisane przez la'Mbria

W jakiej formie dajecie kanapki?
kroicie na kawałeczki czy "buła w łapę i jazda"?
Podejrzałam Leona gdy w błyskawicznym tempie "zjadał" kanapki z wędliną- okazało się, że wędlinka lądowała w buzi, a bułka z masłem- w kocie!Niczego bym nie podejrzewała, gdyby nie Rudykot z kawałkiem bułki i masła wystającym z UCHA!

padłam

szymcio typowych kanapek malo jada, zazwyczaj bulke lub chlebek z masłem, taka cala kromke do reki dostaje,

Napisane przez palinka0489

Oglądałyście mecz?? ale emocje

taaak


co do wagi to szymon wazy 12,5kg
w poniedzialek idziemy na szczepienie to zobaczymy ile ma wzrostu, ubranka zazwyczja 86-92

[stalowamagnolia]

Hej Dziewczyny!
...a u nas w domu wielki smutek, wczoraj pochowaliśmy Mamę, zmarła 4 czerwca. Jest nam bardzo ciężko, ja od poniedziałku jestem na lekach uspokajających, muszę jakoś funkcjonować, ogarnąć dom, zająć się dzieckiem, ale momentami wymiękam, czuję straszną pustkę w sercu, przeraża mnie myśl, że już nigdy nie będzie tak jak dawniej, bo Mama obok Marcela była mi najbliższą osobą na świecie, tylko z Nią mogłam o wszystkim porozmawiać, wyżalić się, poradzić...Na pewno potrzebuje czasu, ale chyba nigdy do końca się z tym nie uporam...

[zoffka]

stalowamagnolia bardzo współczuję i ściskam mocno

[Patrilla]

stalowa brak mi słów żeby wyrazić jak bardzo mi przykro, moja mama też jest moją najlepszą przyjaciółką i nie wyobrażam sobie życia bez niej ...

[la'Mbria]

Stalowa!
bardzo mi przykro, szczególnie,że mama była dla ciebie taka bliska! ściskam cię mocno Kochana

[elizziak]

Stalowa, znamy się tylko przez to forum, ale rozpłakałam się jak przeczytałam o Twojej Mamie... Bardzo mi przykro! Żadne słowa teraz Ci na pewno nie pomogą... Życzę Ci dużo siły. Teraz tylko czas...

[gosiaczek071]

Stalowamagnolia przykro mi z powodu mamy...
Trzymaj sie...
--------------------------------------------------------------------

Ja sie z wami żegnam na 3 tygodnie (chyba ze w tym sanatorium będzie dostęp do netu) dziś w nocy wyjeżdżamy na 3 tygodnie nad morze.

Papapapa

[Karola82]

Oj Stalowamagnolia przykro mi bardzo dopiero teraz przeczytałam Serdeczne wyrazy współczucia
Odeszła tak nagle czy spodziewaliście się tego?
Ja ciągle myśle co by było gdyby... nie potrafię wyobrazić sobie jakby zabrakło mojej mamy, to od niej mam największe wsparcie...

Gosiaczku, udanego wypadu z dzieciakami i oby Ci nie dały zbytnio popalić

[metkaa]

stalowamagnolia ja tez baaaardzo Ci wspolczuje, trzymaj sie kochana

gosiaczek udanego wypoczynku,

my dzis bylismy na szczepieniu, oststnie zaliczone