Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. VII

[DeKajka]

Napisane przez musso4

a moja leci w niedzielę do Szkocji i wraca dopiero 2 września do córeczki, bo siostra tża ma termin za 3 tygodnie

ps. mogłaby wcale nie wracać

Miłość do tesciowej az kipi ..

[Ma_majka]

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Sprawa zachcianek ciążowych.
Czy macie/miałyście czasem taką mega ochotę na coś, tak że mąż musiał w środku nocy po sklepach szukać? Albo na jakieś dziwne zestawienia jak np. śledź z czekoladą? Bo interesuje mnie czy to nie jest kolejny mit ciążowy. Ja nic takiego nie mam. Tzn czasem najdzie mnie ochota na coś ale nie do tego stopnia.
Jak to wygląda u Was?

[judkama]

Napisane przez kaaamila1

Hehe Moja z ledwością pójdzie mi herbatę zrobic Przeważnie jak już zajdziemy to siedzimy o suchym pysku

wiesz to sie moze znudzic
bo ile mozna patrzyć jak 60-latka skacze koło Ciebie non stop
ona po prostu przesadza strasznie

[Oliweczka1985]

Napisane przez aerien83

Heeej kochane

tęskniłyście?

wróciliśmy już z 3-dniowego urlopu, dopiero w weekend wyjeżdżamy pod Poznań, więc znów na 2 dni zniknę.

Fajnie było, choć pogoda do Ale i tak: nie ma jak w domu

Nie wiem czy zdołam nadrobić, pewnie nie, zerknęłam tylko na pierwszą stronkę i gratuluję poznanych płci, synków i córeczek Poza tym, mam nadzieję, wszystko u Was dobrze?

Zaglądać przez mężowski urlop będę tylko z doskoku bo ciągle coś robimy

HEJ
Pogoda niestety często potrafi nam płatać figle
odpoczywaj ile się da

[Mojitooo]

Napisane przez Sola1

Ja myślę, że to zależy od tego kto to prowadzi. Poza tym na pewno przyda się naszym partnerom, którzy nie siedzą tak jak my w necie i już prawie że możemy zrobić doktorat z tego zakresu
Jak ktoś ma kolejne dziecko to pewnie raczej nic nowego się nie dowie.

Może komuś się przyda, mnie nie. Mój J codziennie wyczytuje coś nowego, a poza tym ja mu zawsze coś podpowiem. Bardziej liczę na mamę, która daje dobre rady, ale nie będzie się w nic wpychać na siłę.

[Ma_majka]

Napisane przez kaaamila1

Moja również dośc tłusto gotuje, ale musze ją pochwalic za bardzo dobre kotlety schabowe..

No ja mięcha nie jem wcale więc taka kuchnia mi nie pasuje. Chociaż muszę przyznać że teściówka zawsze coś tam dla mnie przygotuje więc nie jest taka zła

[magdaef]

Napisane przez Ma_majka

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Sprawa zachcianek ciążowych.
Czy macie/miałyście czasem taką mega ochotę na coś, tak że mąż musiał w środku nocy po sklepach szukać? Albo na jakieś dziwne zestawienia jak np. śledź z czekoladą? Bo interesuje mnie czy to nie jest kolejny mit ciążowy. Ja nic takiego nie mam. Tzn czasem najdzie mnie ochota na coś ale nie do tego stopnia.
Jak to wygląda u Was?

Ja tak nie mam Z resztą, mój mąż przebudzony w nocy aż kipi, że ktoś miał czelność (o czym rano nie ma zielonego pojęcia ), więc już widzę, jakby mi po coś leciał.
A co do połączeń, to w pierwszej ciąży wcinałam wszystko z musztardą...nawet wędzoną makrelę i rzodkiewki A teraz nic nadzwyczajnego, po postu częściej jestem głodna.

[kaaamila1]

Napisane przez perelka_np

Gratuluję udanych wizyt i poznanych płci tak zauwazylam, ze na liście wszystkie dziewczyny nade mna i pode mna znają juz płec tylko nie ja

Perełka nawet nic nie mów.. mnie już tak ciekawośc zżera..

Napisane przez Ma_majka

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Sprawa zachcianek ciążowych.
Czy macie/miałyście czasem taką mega ochotę na coś, tak że mąż musiał w środku nocy po sklepach szukać? Albo na jakieś dziwne zestawienia jak np. śledź z czekoladą? Bo interesuje mnie czy to nie jest kolejny mit ciążowy. Ja nic takiego nie mam. Tzn czasem najdzie mnie ochota na coś ale nie do tego stopnia.
Jak to wygląda u Was?

Nie miałam ani razu czegoś takiego.. W moim przypadku to totalny mit !

Napisane przez judkama

wiesz to sie moze znudzic
bo ile mozna patrzyć jak 60-latka skacze koło Ciebie non stop
ona po prostu przesadza strasznie

Hehe Ja akurat znam to ze strony mojej mamy

[Mojitooo]

Znowu o jedzeniu :P Weźcie, bo ja głodna się robię

[Ma_majka]

Napisane przez aerien83

I teraz nadrabiam, gotując kalafiorówkę bo babcia mi kalafiorów nadawała heh co ja z tym pocznę.

Kalafior możesz zamrozić. Podziel na różyczki, zblanszuj, do woreczków i gotowe

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Sprawa zachcianek ciążowych.
Czy macie/miałyście czasem taką mega ochotę na coś, tak że mąż musiał w środku nocy po sklepach szukać? Albo na jakieś dziwne zestawienia jak np. śledź z czekoladą? Bo interesuje mnie czy to nie jest kolejny mit ciążowy. Ja nic takiego nie mam. Tzn czasem najdzie mnie ochota na coś ale nie do tego stopnia.
Jak to wygląda u Was?

Tak i to zdecydowanie. Teraz już może trochę przeszło.

Ale pamiętam jak naszło mnie w Zielone Świątki na marchewkę. Musiałam ją zjeść i koniec, a w domu nie było. Wszystkie sklepy zamknięte i jechaliśmy specjalnie na stację benzynową Shella, żeby kupić Marwitki czy jakoś tak ( takie małe marcheweczki przygotowane od razu do jedzenia).

Miałam też fazę na prażynki i lody, tylko to może nie było już tak odczuwalne, bo mam sklepy pod domem.

[DeKajka]

Napisane przez Ma_majka

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Sprawa zachcianek ciążowych.
Czy macie/miałyście czasem taką mega ochotę na coś, tak że mąż musiał w środku nocy po sklepach szukać? Albo na jakieś dziwne zestawienia jak np. śledź z czekoladą? Bo interesuje mnie czy to nie jest kolejny mit ciążowy. Ja nic takiego nie mam. Tzn czasem najdzie mnie ochota na coś ale nie do tego stopnia.
Jak to wygląda u Was?

Ja pamietam jedna taką mega zachcianke .. w nocy o 1 moj TŻet jechal do calodobowego po ananasy w puszce .. raz mi sie taka silna zachcianka przytrafila .

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez judkama

ha a mnie zadne faworki, jableczniki czy serniki nie skusza

jestem twarda i kolejny dzien zyje bez slodkiego

Napisane przez AnnaEf

Ooo tak! Buła z pasztetem i pomidorem dobra rzecz szkoda, ze swoja juz zjadlam


nawet nie mow wztka to moje ulubione ciasto, tylko cos mamusi nie chce sie dla mnie jej robic



No to tz sie uciesz jak zobaczy budyn smietankowy na obiad

ehh zrobiłam szybką zupę pieczarkową na obiad a zamiast budyniu zrobiłam sobie płatki nesquik z mlekiem

Napisane przez Ma_majka

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Sprawa zachcianek ciążowych.
Czy macie/miałyście czasem taką mega ochotę na coś, tak że mąż musiał w środku nocy po sklepach szukać? Albo na jakieś dziwne zestawienia jak np. śledź z czekoladą? Bo interesuje mnie czy to nie jest kolejny mit ciążowy. Ja nic takiego nie mam. Tzn czasem najdzie mnie ochota na coś ale nie do tego stopnia.
Jak to wygląda u Was?

Na początku to tż czasem jeździl mi do nocnego a bo się czekolady zachciało czy coś takiego, ale to takie zwykłe zachcianki, a tego typu śledź + czekolada to nie miałam... jeszcze.... wszystko przede mną

[judkama]

Napisane przez Ma_majka

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Sprawa zachcianek ciążowych.
Czy macie/miałyście czasem taką mega ochotę na coś, tak że mąż musiał w środku nocy po sklepach szukać? Albo na jakieś dziwne zestawienia jak np. śledź z czekoladą? Bo interesuje mnie czy to nie jest kolejny mit ciążowy. Ja nic takiego nie mam. Tzn czasem najdzie mnie ochota na coś ale nie do tego stopnia.
Jak to wygląda u Was?

z Tomkiem to raz mialam ta straszna ochote na kebaba, i jezdzilismy po miescie pozno wieczorem zeby cos znalezc w ogole wtedy to ciagle miesko jakies jadlam, i kilo mandarynek dziennie zjadalam plus tymbark jablko wisnia

a teraz zdarzalo sie mi ze mialam ochote na fante
ale codziennie mnie korci zeby wypic kakao, czasami litr mleka dziennie mi schodzi, ale moze jakbym przerzucila sie na sery to by mi przeszlo, ale znow one mi smierdza teraz w ogole z pelna lodowka potrafie byc glodna bo nic mi nie podchodzi

takze jest roznica

[Pani_Jasiowa]

Dobra to teraz nie o jedzeniu

Czy jak robicie swojemu mężczyźnie dobrze, to połykacie? Bo tak sie zastanawiam czy sperma może zaszkodzić dziecku?

[Sola1]

Napisane przez Mojitooo

Może komuś się przyda, mnie nie. Mój J codziennie wyczytuje coś nowego, a poza tym ja mu zawsze coś podpowiem. Bardziej liczę na mamę, która daje dobre rady, ale nie będzie się w nic wpychać na siłę.

Oczywiście każdy sam decyduje, czy coś się przyda czy nie.

Ja nie płacę za tę szkołę, jestem w domu i mam czas, mój tz w tych godz. będzie raczej miał czas, więc nic nie tracę

Mój słucha jak coś mówię i bardzo cieszy się z maleństwa, ale nie jest typem, który śledzi nowinki w tym zakresie.

[DeKajka]

Napisane przez Pani_Jasiowa

Dobra to teraz nie o jedzeniu

Czy jak robicie swojemu mężczyźnie dobrze, to połykacie? Bo tak sie zastanawiam czy sperma może zaszkodzić dziecku?

wybacz ale napisalas to tak jakos .. hmm ..

Ja nie połykam .. i nigdy nie zastanawialam sie czy sperma moze zaszkodzic dziecku ..

[kaaamila1]

POnoc każdą ciążę przechodzi się inaczej ! Moja mama jak była w ciąży z moją siostrą to miała mega smaka na truskawki !!! W tamtych czasach było dośc trudne aby je dostac, ale babcia na szczęście miała pełno zamrożonych
Ponoc jak ze mną była w ciaży to nie miała ochoty na nic..zmuszała się aby coś zjesc..zresztą miała takie same dolegliwości jak ja.. wymiotowała prawie cała ciążę- nie codziennie, ale zdażało jej się aż do porodu. Ja czasami równiez jeszcze puszczę pawika Tak więc znaszę ciążę identycznie..

[judkama]

Napisane przez Pani_Jasiowa

Dobra to teraz nie o jedzeniu

Czy jak robicie swojemu mężczyźnie dobrze, to połykacie? Bo tak sie zastanawiam czy sperma może zaszkodzić dziecku?

my nic nie robimy ale nie sadze zeby zaszkodzilo dziecku


perelka ja jestem przed Toba i nie znam plci
ale w poniedzialek mam nadzieje ze mi powie gin

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez DeKajka

wybacz ale napisalas to tak jakos .. hmm ..

Jak? Chciałam jak najdelikatniej

[DeKajka]

Napisane przez kaaamila1

POnoc każdą ciążę przechodzi się inaczej ! Moja mama jak była w ciąży z moją siostrą to miała mega smaka na truskawki !!! W tamtych czasach było dośc trudne aby je dostac, ale babcia na szczęście miała pełno zamrożonych
Ponoc jak ze mną była w ciaży to nie miała ochoty na nic..zmuszała się aby coś zjesc..zresztą miała takie same dolegliwości jak ja.. wymiotowała prawie cała ciążę- nie codziennie, ale zdażało jej się aż do porodu. Ja czasami równiez jeszcze puszczę pawika Tak więc znaszę ciążę identycznie..

To tak jak ani ja ani moja mam czy siostra nie cierpialysmy na wymioty czy mdlosci .. mlodsza siostra jest juz w 6 tygodniu i tez nic ..

[kaaamila1]

Napisane przez Pani_Jasiowa

Dobra to teraz nie o jedzeniu

Czy jak robicie swojemu mężczyźnie dobrze, to połykacie? Bo tak sie zastanawiam czy sperma może zaszkodzić dziecku?

Sorki, ale tak fajnie odbiegłaś od tematu

Ja nie robiłam tego odkąd jestem w ciąży Seksimy się tylko

[DeKajka]

Napisane przez Pani_Jasiowa

Jak? Chciałam jak najdelikatniej

wyszło smiesznie ..

[AnnaEf]

Napisane przez musso4

a moja leci w niedzielę do Szkocji i wraca dopiero 2 września do córeczki, bo siostra tża ma termin za 3 tygodnie

ps. mogłaby wcale nie wracać

"P.s" najbardziej mi się podobało

Napisane przez Ma_majka

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Sprawa zachcianek ciążowych.
Czy macie/miałyście czasem taką mega ochotę na coś, tak że mąż musiał w środku nocy po sklepach szukać? Albo na jakieś dziwne zestawienia jak np. śledź z czekoladą? Bo interesuje mnie czy to nie jest kolejny mit ciążowy. Ja nic takiego nie mam. Tzn czasem najdzie mnie ochota na coś ale nie do tego stopnia.
Jak to wygląda u Was?

Ja nie mam. Faktycznie jem chętniej niż przed ciążą, ale takich napadów, że muszę zjeść koniecznie konkretną rzecz nie miewam.


Po co mam pisać magisterkę skoro mogę siedzieć na wizażu i malować paznokcie, prawdaaaa?

[anett234]

Napisane przez aerien83

Heeej kochane

tęskniłyście?

wróciliśmy już z 3-dniowego urlopu, dopiero w weekend wyjeżdżamy pod Poznań, więc znów na 2 dni zniknę.

Fajnie było, choć pogoda do Ale i tak: nie ma jak w domu

Nie wiem czy zdołam nadrobić, pewnie nie, zerknęłam tylko na pierwszą stronkę i gratuluję poznanych płci, synków i córeczek Poza tym, mam nadzieję, wszystko u Was dobrze?

Zaglądać przez mężowski urlop będę tylko z doskoku bo ciągle coś robimy

No tak się właśnie zastanawiałam gdzie t Ty się podziewasz (ponieważ nie nadrabiam z reguły zaległości w czytaniu ).

Mój tż też ma za tydzień urlop tak więc skończy się przesiadywanie do południa przy kompie w tym na wizażu.Ale nie ma tego złego bo uwielbiam jego towarzystwo

[Sola1]

Napisane przez Pani_Jasiowa

Dobra to teraz nie o jedzeniu

Czy jak robicie swojemu mężczyźnie dobrze, to połykacie? Bo tak sie zastanawiam czy sperma może zaszkodzić dziecku?

Nie wiem, ale czytałam, że przy normalnych zbliżeniach lepiej zakładać gumkę, bo plemniki mogą mieć jakiś wpływ na przedwczesny poród. Z tym, że podobno tak się dzieje tylko u niektórych kobiet.

[DeKajka]

Napisane przez AnnaEf

Po co mam pisać magisterkę skoro mogę siedzieć na wizażu i malować paznokcie, prawdaaaa?

Napewno siedzenie na wizazu i malowanie paznokci jest o wiele przyjemniejsze niz pisanie magisterki

[ImmortalWoman]

Napisane przez czarnamadonna1982

ja wg om zaczelam dzis 6 miesiac

Napisane przez musso4

jeszcze zapomniałam, dzisiaj zaczynamy 22 tydzień

Napisane przez Dojotka1987

a ja dzisiaj jade do ciuchoraju moze uda mi sie upolowac cos fajnego)

powodzenia w szperaniu

Napisane przez AnnaEf

Witam damy
Położna kazała mi liczyć przez godz... naliczyłam 37 kopnięć, wybierając tylko te najwyraźniejsze. A od wczoraj nic... nie wiem czy nie pojadę do gina, bo się martwię

mój ma lenia kolejny dzień

Napisane przez MiciaKicia

a moja rwa przeszła!!!! po prostu jak ręką odjął!!! Czasem mnie cosik boli ale pare rzy podniose noge i przestaje to w biodrze jednak mnie bolało
jeeeej a juz sie bałam ze nie bede miała jak na weselu tanczyc

super

Napisane przez kaaamila1

O jaaaa........ kolejna wystrzela tutaj z sernikiem.. Tylko smaka mi robicie..a ja sobie obiecałam, że do soboty nie zjem ciasta..

musicie mnie katować tym sernikiem

[emylka86]

Napisane przez karolla12

A ja dzisiaj się słabo czuję,cały czas leżę,zrobiłam tylko obiad.
A powinnam świętować bo mam urodziny.
Wieczorem rodzinka mnie gdzieś zabiera,ale szczerze mówiąc mi się nie chce nigdzie jechać.....

spóźnione sto lat!!!!!

Napisane przez madzius90

Ja z moją mamą akurat mam świetny kontakt.
Tylko jedno mnie drażni w niej- to, że jest za bardzo przewrażliwiona na moim punkcie i że za bardzo się o mnie martwi (teraz o mnie i Bartusia).
Ale ogólnie nie mogę na nią narzekać, bo dla mnie jest najlepsza mamą na świecie.

ja z moją mamą to przyjaciółki ; D

Napisane przez Pokrzywka19

Hej wróciliśmy już po wizycie

Moje przeczucia się potwierdziły

będziemy mieli syna : jupi:

Ogólnie wszystko ok wyniki badań dobre szyjka zamknięta oboje jesteśmy zdrowi Na następnej wizycie połówkowe

brawo!!!

Napisane przez peperonik

dzis zaczelismy 20 tydzien i z tej okazji wlasnie malenstwo mnie kopie jak zawodowy pilkarz od 12 lipca takich kopniakow nie czulam, tylko jakies przeplywanie, motylki a od jakiejs godziny kreci sie po calym brzuchu

gratulacje!

Napisane przez musso4

jeszcze zapomniałam, dzisiaj zaczynamy 22 tydzień

gratulację!

Napisane przez Pani_Jasiowa

Landi napisała, że jest w domu, ale nie ma jak wejść na forum. Dostała tabletki i maści, lekarz powiedział, zeby sie nie martwila,bo nic Kubusiowi nie będzie, za 5 dni ma iść na badanie krwi i na kontrolę.

uff ulżyło mi...

Napisane przez aerien83

Heeej kochane

tęskniłyście?

wróciliśmy już z 3-dniowego urlopu, dopiero w weekend wyjeżdżamy pod Poznań, więc znów na 2 dni zniknę.

Fajnie było, choć pogoda do Ale i tak: nie ma jak w domu

Nie wiem czy zdołam nadrobić, pewnie nie, zerknęłam tylko na pierwszą stronkę i gratuluję poznanych płci, synków i córeczek Poza tym, mam nadzieję, wszystko u Was dobrze?

Zaglądać przez mężowski urlop będę tylko z doskoku bo ciągle coś robimy

miłego wypoczynku!



dobra czas się ubrać i zabrać za robotę, bo ja znów do 12 w pizamie, a pozniej sie nie wyrabiam!!!

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez Sola1

Nie wiem, ale czytałam, że przy normalnych zbliżeniach lepiej zakładać gumkę, bo plemniki mogą mieć jakiś wpływ na przedwczesny poród. Z tym, że podobno tak się dzieje tylko u niektórych kobiet.

ale to pod koniec ciąży chyba dopiero.