Mój facet jest ...gruby - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-30, 22:50   #61
Blobby
Raczkowanie
 
Avatar Blobby
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Vancouver
Wiadomości: 385
Dot.: Mój facet jest ...gruby

łaaaa...żadnych fast foodzisków.
Plecak wypełnić kamieniami i bieg jak w wojsku,kilka km dziennie
Albo na poligon
Kopa mu dać,zmotywować.Facet sam patrząc na atrakcyjną partnerkę obok siebie i patrząc na ciągle rosnący bęben powinien się za siebie wziąć.
Spadnie mu brzuchol to i bardziej dowartościowany będzie.Zacznie się sobie podobać,kompleksy nie będą się aż tak bardzo pałętać po mózgownicy.
Blobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-30, 23:14   #62
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez ahaaa2332 Pokaż wiadomość
Powiedziałam mu, że musi coś z tym zrobić, bo nie zamierzam zostać młodą wdową, gdy ten dostanie miażdżycy i zawału. Powiedziałam mu, że to mi się nie podoba. Rzucam aluzje, że ktośtam jest przystojny i szczupły albo że JA muszę się wziąć za siebie, bo mam cellulit (chociaż to nieprawda). Jest mi przykro, że nie może zrzucić tych paru kg dla mnie ani dla samego siebie.
Słysząc takie coś, to chyba bym padła ze śmiechu...w tym wieku nie myśli się o takich rzeczach. Człowiek ma ważniejsze problemy niż ryzyko zawału Ogólnie, większość osób tak średnio myśli wtedy o własnym zdrowiu. Zdrowotne argumenty mogą do niego w ogóle nie docierać.

Najlepiej powiedz wprost, że przestał być dla ciebie atrakcyjny...mniej lub bardziej delikatnie. Może właśnie dobrze mu zrobi taki zimny prysznic.
No i może przydałoby mu się trochę edukacji na temat śmieciowego żarcia, co w tym jest, itp.
__________________



Edytowane przez _chocolate
Czas edycji: 2012-07-30 o 23:17
_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-30, 23:40   #63
potwor_z_jeziora
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: z pod byka
Wiadomości: 945
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
- plus faktycznie schudłaś, ale nie aż tyle. Zeszła z Ciebie woda, toksyny się wypociły z organizmu, plus dużo ruchu. Jednak to w tygodniu da MAKSYMALNIE 3-4 kg. Przy nadwadze lekkiej może i 5, bo łatwiej się chudnie nie mając wagi w normie.

Niemożliwym jest schudnięcie 10 kg w tydzień. A jeśli by tak faktycznie było, to w ten tydzień wyniszczyłaś organizm i jak on wróci do siebie, to może te kg zacząc z powrotem kumulowac (za wagę utrzymaną przyjmuje się wagę bez zmian przez rok czasu).
Zależy od przypadku. Jeśli normalnie siedzi na dupie cały czas to całkiem możliwe, przynajmniej pi razy drzwi włączając wahania rano/wieczór/przed po wizycie w kiblu.

Ja raz schudłem 6,5 kg w 1,5 tygodnia na wyjeździe jak zmieniłem tryb obżeranie się + siłka na chlanie piwska, batoniki i kebaby + dużo pływania, tenisa, sporo łażenia i biegania.
potwor_z_jeziora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-30, 23:51   #64
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Zdaje się od początku taki był a Tobie nagle zaczęło to przeszkadzać? Nie dziwię się że przeszkadza bo mi by też przeszkadzało ale teraz? Po 3 latach?
Choć ostatnio był wątek faceta który się swojej laski brzydził, chociaż zawsze była chora i miała jakieś znamiona czy blizny jemu to zaczęło przeszkadzać dopiero po jakimś czasie i tam też wszystkie pisały, że mógł 'nie podołać' to może Ty też nie podołałaś nie wnikam bo tego nie zrozumiem....
W każdym razie masz 2 wyjścia, powiedzieć mu wprost o co chodzi i nie ściemniać że o miażdżycę tylko wprost walnąć że po prostu jego wygląd nie jest już dla Ciebie ok, albo go zostawić bo to i tak nie wyjdzie jak już nie ma pociągu z Twojej strony. Druga kwestia jak on zareaguje, moim zdaniem ma prawo się chłopak ostro zdziwić że po 3 latach klapki Ci z oczu spadły.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-30, 23:59   #65
potwor_z_jeziora
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: z pod byka
Wiadomości: 945
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Koleś ostro się zdziwi jak dostanie zawału w wieku 35 lat.

Takie zapuszczenie u chłopa w takim wieku, to już się ociera imo o kalectwo.
Efekt okrutnego obżarstwa będącego pewnie konsekwencją wad charakteru, niestety. Zdrowy chłop w takim wieku nie musi nawet nic ćwiczyć, ani trzymać specjalnej diety by wyglądać w miarę dobrze, schody zaczynają się dopiero później.
potwor_z_jeziora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 00:00   #66
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez potwor_z_jeziora Pokaż wiadomość
Koleś ostro się zdziwi jak dostanie zawału w wieku 35 lat.

Takie zapuszczenie u chłopa w takim wieku, to już się ociera imo o kalectwo.
Efekt okrutnego obżarstwa będącego pewnie konsekwencją wad charakteru, niestety. Zdrowy chłop w takim wieku nie musi nawet nic ćwiczyć, ani trzymać specjalnej diety by wyglądać w miarę dobrze, schody zaczynają się dopiero później.
Ja się zgadzam z tym wszystkim. Ale co z tego, on te 3 lata temu też taki był
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 00:04   #67
potwor_z_jeziora
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: z pod byka
Wiadomości: 945
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość
Ja się zgadzam z tym wszystkim. Ale co z tego, on te 3 lata temu też taki był
Ale to przecież standard. Na początku nic nie przeszkadza.

Ja raz miałem takie klapki na oczach, że bym się po prostu "w☠☠☠ał w bagno" - sorry za słownictwo, ale inaczej się nazwać nie da
Dobrze, że sama mnie rzuciła
potwor_z_jeziora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 00:12   #68
Zofinka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 51
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez ahaaa2332 Pokaż wiadomość
Jest mi przykro bo ma zaledwie 25 lat i ma ciało zapuszczonego dziada
Trochę to smutne, że w taki sposób o nim piszesz :/ Chyba miłość poszła w las. Jeśli w podobny sposób go motywujesz to nie dziw się, że nie ma efektów :/
Zofinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 00:13   #69
potwor_z_jeziora
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: z pod byka
Wiadomości: 945
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Fakt kobieta stwierdza, po prostu. Smutny, ale fakt.
potwor_z_jeziora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 00:15   #70
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez potwor_z_jeziora Pokaż wiadomość
Ale to przecież standard. Na początku nic nie przeszkadza.

Ja raz miałem takie klapki na oczach, że bym się po prostu "w☠☠☠ał w bagno" - sorry za słownictwo, ale inaczej się nazwać nie da
Dobrze, że sama mnie rzuciła
No spoko, ja np. rozumiem że pierwsze parę miesięcy to jest taka tęcza i motylki do zrzygania że nie widzisz nic więcej i nie rzucasz się do faceta/dziewczyny z tekstami zmień to, zmień tamto. Ale to parę miesięcy a tu 3 lata, no dla mnie to nie do ogarnięcia, ja bym już dawno mu powiedziała żeby coś z sobą zrobił, nie w pierwszym tyg ale choćby po pół roku np.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 00:21   #71
potwor_z_jeziora
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: z pod byka
Wiadomości: 945
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Powiedziałabyś, no i co?
Myślisz, że by coś ze sobą zrobił?
Nie wiem jakim cudem to się dzieje, ale zauważyłem że panowie pokroju tego tutaj opisywanego są największymi narcyzami jakich widziałem.

Znam kilka podobnych przypadków aż za dobrze - ludzie mówią, rodzina, znajomi, dziewczyna jak jest i to wszystko jak grochem o ścianę

Mało tego, co do kobiet lubią sobie wybrzydzać, ale "ona mnie musi akceptować takiego jakim jestem".
potwor_z_jeziora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 00:27   #72
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez potwor_z_jeziora Pokaż wiadomość
Powiedziałabyś, no i co?
Myślisz, że by coś ze sobą zrobił?
Nie wiem jakim cudem to się dzieje, ale zauważyłem że panowie pokroju tego tutaj opisywanego są największymi narcyzami jakich widziałem.

Znam kilka podobnych przypadków aż za dobrze - ludzie mówią, rodzina, znajomi, dziewczyna jak jest i to wszystko jak grochem o ścianę

Mało tego, co do kobiet lubią sobie wybrzydzać, ale "ona mnie musi akceptować takiego jakim jestem".
Nie zrobiłby to bym odeszła. Łatwiej po paru m-cach niż 3 latach. Zresztą o czym ja w ogóle mówię, takie niedbanie o siebie to dla mnie wada nie do przeskoczenia, której nie przysłonią żadne motylki i ja bym z kimś takim nie była, dla niej też to problem jak widać, tylko czemu tak późno...serio motylki to niewystarczający argument, są wady dyskwalifikujące np. moja koleżanka nie zaczęła być z facetem chociaż już się trochę wkręciła bo na 4 spotkaniu się okazało że pali Widziały gały co brały, niestety to bardzo prawdziwe powiedzenie, teraz już może mieć głównie do siebie pretensje
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 00:30   #73
potwor_z_jeziora
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: z pod byka
Wiadomości: 945
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość
Nie zrobiłby to bym odeszła. Łatwiej po paru m-cach niż 3 latach. Zresztą o czym ja w ogóle mówię, takie niedbanie o siebie to dla mnie wada nie do przeskoczenia, której nie przysłonią żadne motylki i ja bym z kimś takim nie była, dla niej też to problem jak widać, tylko czemu tak późno...serio motylki to niewystarczający argument, są wady dyskwalifikujące np. moja koleżanka nie zaczęła być z facetem chociaż już się trochę wkręciła bo na 4 spotkaniu się okazało że pali Widziały gały co brały, niestety to bardzo prawdziwe powiedzenie, teraz już może mieć głównie do siebie pretensje
W przypadku autorki, może być kwestia niedoświadczenia i tyle. Nie umiała spojrzeć obiektywnym okiem na faceta na początku, a trzeba. Tak jak Twoja koleżanka - ma zasadę, że pety = dyskwalifikacja i jej się trzyma. Nie każdy tak potrafi, a chyba nikt nie potrafi "od razu". Takie chłodne spojrzenie jest przydatne, a przychodzi niestety z doświadczeniem w różnej maści relacjach.

Tak w temacie - doświadczona kobieta od razu by wiedziała, że misio mając lat 25 i ważac 120 kg, nie rokuje w ogóle na poprawę w tej kwestii. Jeśli jej to przeszkadza, powinna typa olać, nawet jeśli są jakieś "motylki". Ale żeby to zrobić, kobieta musi wiedzieć, iż motylki znikają i pojawia się tzw. szara rzeczywistość.

Edytowane przez potwor_z_jeziora
Czas edycji: 2012-07-31 o 00:32
potwor_z_jeziora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 00:38   #74
Afara777
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 64
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Czytając niektóre odpowiedzi, mam wrażenie, że ich autorki uważają, że skoro dziewczyna "widziała, co brała" to teraz do końca życia ma się użerać z tłustym facetem.

A bo to gdzieś powiedziane, że nam się nie może "odwidzieć"? Może Ty się po prostu odkochałaś? Przestało Ci zależeć? No z różnego powodu związki się rozpadają. CZasem uczucie wygasa i tyle.

I powiem Wam, że to nic fajnego, taki tłusty facet. Uczciwie zaznaczam, że sama mam nadwagę. Ale szlag mnie trafiał, jak mój były żarł i żarł, nie ruszał się prawie wcale i jeszcze tylko zwiększał obwody. Czym innym jest aktywny człowiek, który coś ze sobą robi, a czym innym przedwcześnie podstarzały tłuścioch.

Także ja się wcale autorce nie dziwię.
Afara777 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 00:42   #75
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Madana, no tego nie wiemy, ale oczywiście, może być tak, że chłopak na początku związku miał już te nadprogramowe kg, a teraz ma ich więcej. Choć ja nic takiego tu nie wyczytałam, ale kto wie. No bo inaczej to naprawdę dziwi mnie, że coś takiego dopiero teraz zaczęło przeszkadzać.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 00:43   #76
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez potwor_z_jeziora Pokaż wiadomość
W przypadku autorki, może być kwestia niedoświadczenia i tyle. Nie umiała spojrzeć obiektywnym okiem na faceta na początku, a trzeba. Tak jak Twoja koleżanka - ma zasadę, że pety = dyskwalifikacja i jej się trzyma. Nie każdy tak potrafi, a chyba nikt nie potrafi "od razu". Takie chłodne spojrzenie jest przydatne, a przychodzi niestety z doświadczeniem w różnej maści relacjach.

Tak w temacie - doświadczona kobieta od razu by wiedziała, że misio mając lat 25 i ważac 120 kg, nie rokuje w ogóle na poprawę w tej kwestii. Jeśli jej to przeszkadza, powinna typa olać, nawet jeśli są jakieś "motylki". Ale żeby to zrobić, kobieta musi wiedzieć, iż motylki znikają i pojawia się tzw. szara rzeczywistość.
Masz rację, to przychodzi chyba z doświadczeniem zależy ile ma lat. Zresztą nieważne tak czy siak nie może siedzieć teraz cicho coś zrobić musi bo ten związek i tak nie wypali jak się nic nie zmieni. Uczulam ją jedynie, że facet może odpowiedzieć: no ale to wcześniej ci to nie przeszkadzało, czemu przeszkadza ci teraz. I niech się przygotuje co mu wtedy odpowie.
Cytat:
Napisane przez Afara777 Pokaż wiadomość
Czytając niektóre odpowiedzi, mam wrażenie, że ich autorki uważają, że skoro dziewczyna "widziała, co brała" to teraz do końca życia ma się użerać z tłustym facetem.

A bo to gdzieś powiedziane, że nam się nie może "odwidzieć"? Może Ty się po prostu odkochałaś? Przestało Ci zależeć? No z różnego powodu związki się rozpadają. CZasem uczucie wygasa i tyle.

I powiem Wam, że to nic fajnego, taki tłusty facet. Uczciwie zaznaczam, że sama mam nadwagę. Ale szlag mnie trafiał, jak mój były żarł i żarł, nie ruszał się prawie wcale i jeszcze tylko zwiększał obwody. Czym innym jest aktywny człowiek, który coś ze sobą robi, a czym innym przedwcześnie podstarzały tłuścioch.

Także ja się wcale autorce nie dziwię.
A ja się zgadzam że nic fajnego ale tak samo nic fajnego to było 3 lata. Odwidzieć, nie odwidzieć, może się faktycznie po prostu odkochała i ok, nic w tym złego ale wtedy ściema z nadwagą niepotrzebna bo jedno do drugiego może się nijak mieć.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 08:20   #77
ahaaa2332
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 30
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Dzień dobry,
Może powiem Wam trochę więcej dla rozjaśnienia sytuacji... On kiedyś chciał schudnąć. Kiedy to było... jakoś na początku naszego związku. Nic mu wtedy nie mówiłam. Oczywiście na chęciach się skończyło, ale wtedy miał jakąś motywację - staranie się o mnie chociażby. Teraz jego "zapuszczenie się" odbieram trochę tak, że jemu nie chce się o mnie starać. Wie, że mnie ma i może dlatego mu swój wygląd zewnętrzny po prostu zwisa.

Co więcej, wczoraj powiedziałam mu (chyba mało dosadnie, ale cóż :/)... "Przytyłeś". Nie chciałam się rozwlekać, bo wiem, że takie sprawy są jednak przykre i z drugiej strony nie chcę, żeby się czuł jak pod ścianą. On mi mówi, że je naprawdę mało. Ale fakt faktem, ja go nie upilnuję. Może mi tak gadać a za plecami może zapychać się schabowymi itd. Mówił, że je mało i waga stoi i jedyne, co mu pomoże to operacja żołądka :/. Ale to przecież niemożliwe, mam jego zdjęcie z okresu, gdy miał 20 lat i przez miesiąc prawie nic nie jadł i był chudy jak patyk (stresy go zeżarły), więc może schudnąć!

Ma budowę ciała po matce, ale u kobiety patrzy się na to trochę inaczej, bo urodziła 2 dzieci to trochę nadprogramowych kg może się zebrać po ciąży, które jednak też można zrzucić. I tłumaczył, że geny, że nie da się z tym nic zrobić. To w takim razie co z tym zdjęciem, nie chciałabym, żeby schudł do normalnej wagi (typu 85?-parę przy wzroście 185) - nawet o tym nie marzę, ale żeby zrzucił 20 kg do 100-90-paru (nie znam jego dokładnej wagi, o zgrozo, on się nie waży)po to, by nie zaliczać go do klasy otyłych, tylko z lekką nadwagą.
ahaaa2332 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 08:47   #78
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez ahaaa2332 Pokaż wiadomość
Dzień dobry,
Może powiem Wam trochę więcej dla rozjaśnienia sytuacji... On kiedyś chciał schudnąć. Kiedy to było... jakoś na początku naszego związku. Nic mu wtedy nie mówiłam. Oczywiście na chęciach się skończyło, ale wtedy miał jakąś motywację - staranie się o mnie chociażby. Teraz jego "zapuszczenie się" odbieram trochę tak, że jemu nie chce się o mnie starać. Wie, że mnie ma i może dlatego mu swój wygląd zewnętrzny po prostu zwisa.

Co więcej, wczoraj powiedziałam mu (chyba mało dosadnie, ale cóż :/)... "Przytyłeś". Nie chciałam się rozwlekać, bo wiem, że takie sprawy są jednak przykre i z drugiej strony nie chcę, żeby się czuł jak pod ścianą. On mi mówi, że je naprawdę mało. Ale fakt faktem, ja go nie upilnuję. Może mi tak gadać a za plecami może zapychać się schabowymi itd. Mówił, że je mało i waga stoi i jedyne, co mu pomoże to operacja żołądka :/. Ale to przecież niemożliwe, mam jego zdjęcie z okresu, gdy miał 20 lat i przez miesiąc prawie nic nie jadł i był chudy jak patyk (stresy go zeżarły), więc może schudnąć!

Ma budowę ciała po matce, ale u kobiety patrzy się na to trochę inaczej, bo urodziła 2 dzieci to trochę nadprogramowych kg może się zebrać po ciąży, które jednak też można zrzucić. I tłumaczył, że geny, że nie da się z tym nic zrobić. To w takim razie co z tym zdjęciem, nie chciałabym, żeby schudł do normalnej wagi (typu 85?-parę przy wzroście 185) - nawet o tym nie marzę, ale żeby zrzucił 20 kg do 100-90-paru (nie znam jego dokładnej wagi, o zgrozo, on się nie waży)po to, by nie zaliczać go do klasy otyłych, tylko z lekką nadwagą.
tak też może być

to tłumaczenie że z genami się nie wygra a on je jak wróbelek...

chłopak jest uzależniony od junky foods, uzależnienie jak każde inne. Takie żarcie jest wysoko węglowodanowe szybko syci i szybko jest się znowu głodnym. Jakby odstawił słodycze, przestałby słodzić herbatę, spożywałby więcej białka, i przede wszystkim jadł potrawy o niskim indeksie glikemicznym schudłby na pewno gadanie że to geny i nic nie poradzi to po protu totalne lenistwo. On na chwile obecną nic nie zamierza ze sobą zrobić. A siłą go przecież nie zmusisz. I chyba nie ma pojęcia o tym co i ile się je po operacji żołądka. Od samej operacji by nie schudł-ona mogłaby wymusić na nim inny tryb odżywiania-a z tym ma największy problem. Ciężko coś doradzić autorko-bo wszystko zależy od niego. Co on np. je na kolację? Przygotowujesz mu ją czy sam na mieście zjada?


iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 09:00   #79
201605091007
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez Afara777 Pokaż wiadomość
Czytając niektóre odpowiedzi, mam wrażenie, że ich autorki uważają, że skoro dziewczyna "widziała, co brała" to teraz do końca życia ma się użerać z tłustym facetem.
A kto powiedział, że ma się z nim użerać? Bo chyba przeoczyłam wypowiedzi o tym, że autorka ma wiernie trwać przy swoim facecie

Akurat znakomita większość odpowiedzi to albo odchudź go jakoś, albo rzuć go, skoro nie chce schudnąć!
201605091007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 09:10   #80
coolanka
Raczkowanie
 
Avatar coolanka
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 208
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Więcej seksu!
coolanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 09:22   #81
ahaaa2332
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 30
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Co do kolacji to bywa różnie. Najczęściej to jakieś kanapki (masło, żółty ser, szynka - czyli nie za bardzo dietetycznie). Co do obiadu to nie mam pojęcia, co je.

A, nie powiedziałam najważniejszego. Gotowałam mu dietetycznie. Jakieś zupy pomidorowe zabielane jogurtem, zupa z soczewicy, ryby, sałatki. Ale w końcu przestałam. Dlaczego? Przychodził do domu, pogmerał w tym widelcem i mówił, że nie jest głodny. Dziwiłam się, bo przecież to było smaczne i sycące, nie rozumiałam. W końcu spytałam się jego kolegi, z którym pracuje, co on je, bo musi coś jeść na mieście. I co usłyszałam - że chodzą na miasto: bary, chińczyki, schabowe. Za przeproszeniem wkur**łam się i zostawiłam to gotowanie. Uznałam, że nie szanuje mojego czasu spędzonego w kuchni, moich starań i mnie jeszcze okłamuje. Fakt, to mnie podłamało.
ahaaa2332 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 09:35   #82
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez ahaaa2332 Pokaż wiadomość
Co do kolacji to bywa różnie. Najczęściej to jakieś kanapki (masło, żółty ser, szynka - czyli nie za bardzo dietetycznie). Co do obiadu to nie mam pojęcia, co je.

A, nie powiedziałam najważniejszego. Gotowałam mu dietetycznie. Jakieś zupy pomidorowe zabielane jogurtem, zupa z soczewicy, ryby, sałatki. Ale w końcu przestałam. Dlaczego? Przychodził do domu, pogmerał w tym widelcem i mówił, że nie jest głodny. Dziwiłam się, bo przecież to było smaczne i sycące, nie rozumiałam. W końcu spytałam się jego kolegi, z którym pracuje, co on je, bo musi coś jeść na mieście. I co usłyszałam - że chodzą na miasto: bary, chińczyki, schabowe. Za przeproszeniem wkur**łam się i zostawiłam to gotowanie. Uznałam, że nie szanuje mojego czasu spędzonego w kuchni, moich starań i mnie jeszcze okłamuje. Fakt, to mnie podłamało.

banalne to ale jak on nie będzie chciał sam dla siebie schudnąć to go nie zmusisz.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 09:50   #83
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez ahaaa2332 Pokaż wiadomość
Co do kolacji to bywa różnie. Najczęściej to jakieś kanapki (masło, żółty ser, szynka - czyli nie za bardzo dietetycznie). Co do obiadu to nie mam pojęcia, co je.

A, nie powiedziałam najważniejszego. Gotowałam mu dietetycznie. Jakieś zupy pomidorowe zabielane jogurtem, zupa z soczewicy, ryby, sałatki. Ale w końcu przestałam. Dlaczego? Przychodził do domu, pogmerał w tym widelcem i mówił, że nie jest głodny. Dziwiłam się, bo przecież to było smaczne i sycące, nie rozumiałam. W końcu spytałam się jego kolegi, z którym pracuje, co on je, bo musi coś jeść na mieście. I co usłyszałam - że chodzą na miasto: bary, chińczyki, schabowe. Za przeproszeniem wkur**łam się i zostawiłam to gotowanie. Uznałam, że nie szanuje mojego czasu spędzonego w kuchni, moich starań i mnie jeszcze okłamuje. Fakt, to mnie podłamało.
kolacja fakt nie najlepsza. Dobry byłby np. serek wiejski(nie jeden na takiego dużego chłopa oczywiście) i pomidorki(spalają tłuszcz). Może zamiast zupek i sałatek na obiad-potrawka z kurczaka? Do tego brązowy ryż z duszonymi warzywami. Chodzi o to by jak najwięcej białka zamiast tych tłuszczów i pustych węglowodanów przyjmować. Ale na razie takie rady to są o kant d**py rozbić
Nie będziesz z nim przecież chodzić za rączkę i go karmić. Uważam że sytuacja jest beznadziejna I nie wiem jak można by dotrzeć do takiej osoby. Za granicą to są jakieś obozy odchudzające "Groziłaś" mu kiedyś że go rzucisz? Bo jak widzisz Twoje gotowanie i propozycje zdrowszego trybu życia spływają po nim.
iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 09:59   #84
ahaaa2332
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 30
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Nie, jeszcze nie groziłam mu tym. Nie wiem, czy to może coś pomóc... Ostatnio szliśmy ulicą i rozejrzałam się wokół... Niestety mój facet był najgrubszy ze wszystkich przechodniów.


I jeszcze coś. Ostatnio przyniósł do domu szklanki, które dają w McDonaldzie. Mówił, że spotkał znajomą i dała mu te szklanki. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że normalny człowiek nosi w torebce szklanki. Po prostu musiał iść do tego McDonalda, kupić coś do żarcia i dostać te szklanki. Nie wierzę w jego tłumaczenia!!!

Może zrobić protest głodowy? Może jak wyląduję w szpitalu to go coś ruszy. Jest mi wstyd swoich myśli :/.

Edytowane przez ahaaa2332
Czas edycji: 2012-07-31 o 10:09
ahaaa2332 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 10:10   #85
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez potwor_z_jeziora Pokaż wiadomość
Powiedziałabyś, no i co?
Myślisz, że by coś ze sobą zrobił?
Nie wiem jakim cudem to się dzieje, ale zauważyłem że panowie pokroju tego tutaj opisywanego są największymi narcyzami jakich widziałem.

Znam kilka podobnych przypadków aż za dobrze - ludzie mówią, rodzina, znajomi, dziewczyna jak jest i to wszystko jak grochem o ścianę

Mało tego, co do kobiet lubią sobie wybrzydzać, ale "ona mnie musi akceptować takiego jakim jestem".
Zgadzam się z pogrubionym i nie rozumiem tego kompletnie
Zapuszczeni faceci zazwyczaj mają wymagania aby ich kobieta była szczuplutka i idealna. Nie wiem skąd to się bierze, może mamusie albo babcie im całe życie wmawiały, że są przystojni? Mieszkałam kiedyś z kolesiem, który miał dość spory brzuszek. Wcisnął się w dość obcisłe jasne jeansy, założył biały dopasowany t-shirt, który na bębnie podwijał się do góry ukazując owłosienie i pępek... stał tak przed lustrem, głaszcząc się po brzuchu i mówił "ale ze mnie ciasteczko"
Myślałam, że padnę ze śmiechu.

Cytat:
Napisane przez potwor_z_jeziora Pokaż wiadomość
W przypadku autorki, może być kwestia niedoświadczenia i tyle. Nie umiała spojrzeć obiektywnym okiem na faceta na początku, a trzeba. Tak jak Twoja koleżanka - ma zasadę, że pety = dyskwalifikacja i jej się trzyma. Nie każdy tak potrafi, a chyba nikt nie potrafi "od razu". Takie chłodne spojrzenie jest przydatne, a przychodzi niestety z doświadczeniem w różnej maści relacjach.

Tak w temacie - doświadczona kobieta od razu by wiedziała, że misio mając lat 25 i ważac 120 kg, nie rokuje w ogóle na poprawę w tej kwestii. Jeśli jej to przeszkadza, powinna typa olać, nawet jeśli są jakieś "motylki". Ale żeby to zrobić, kobieta musi wiedzieć, iż motylki znikają i pojawia się tzw. szara rzeczywistość.
Moim zdaniem nie jest to kwestia doświadczenia. Raczej kwestia tego, że kobiety boją się wymagać, bo lansowany jest trend "liczy się wnętrze" oraz wyżej wymienione podejście mężczyzn - kobieta ma być super idealna, oni moga mieć brzuszek albo ubierać się bez gustu, bo są tylko facetami
Rok temu na Plotkowym był wątek "Jak zakochać się w Polaku" i sporo dziewczyn tam się wypowiadało, że poza inteligencją itp. cenią u faceta dobry gust, chciałyby aby ich przyszły partner był wysoki, lekko umięśniony czy tam szczupły albo misiowaty - no ogólnie każda pisała jakieś swoje przemyślenia, wątek był dość na luzie. Posypały się gromy, o dziwo ze strony kobiet - że jesteśmy puste i głupie, że znalazły się księżniczki, którym się zachciało niewiadomo kogo, żebyśmy swoje zdjecia pokazały jak uważamy się za takie piękne i cudowne bla bla bla. To taki sam schemat. Same kobiety to nakręcają - chodzą na fitness, malują się, dobierają ciuchy do sylwetki, opalają się itp. a faceta mają byle jakiego, bo co? Bo wg nich facetowi wolno.

Powiem szczerze, że gdy już sama po swoich licznych problemach opamiętałam się i wróciło mi poczucie własnej wartości, nauczyłam się wymagać. I teraz mam takiego faceta, jakiego chciałam

Cytat:
Napisane przez ahaaa2332 Pokaż wiadomość
Co więcej, wczoraj powiedziałam mu (chyba mało dosadnie, ale cóż :/)... "Przytyłeś". Nie chciałam się rozwlekać, bo wiem, że takie sprawy są jednak przykre i z drugiej strony nie chcę, żeby się czuł jak pod ścianą. On mi mówi, że je naprawdę mało. Ale fakt faktem, ja go nie upilnuję. Może mi tak gadać a za plecami może zapychać się schabowymi itd. Mówił, że je mało i waga stoi i jedyne, co mu pomoże to operacja żołądka :/. Ale to przecież niemożliwe, mam jego zdjęcie z okresu, gdy miał 20 lat i przez miesiąc prawie nic nie jadł i był chudy jak patyk (stresy go zeżarły), więc może schudnąć!

Ma budowę ciała po matce, ale u kobiety patrzy się na to trochę inaczej, bo urodziła 2 dzieci to trochę nadprogramowych kg może się zebrać po ciąży, które jednak też można zrzucić. I tłumaczył, że geny, że nie da się z tym nic zrobić. To w takim razie co z tym zdjęciem, nie chciałabym, żeby schudł do normalnej wagi (typu 85?-parę przy wzroście 185) - nawet o tym nie marzę, ale żeby zrzucił 20 kg do 100-90-paru (nie znam jego dokładnej wagi, o zgrozo, on się nie waży)po to, by nie zaliczać go do klasy otyłych, tylko z lekką nadwagą.
Za przeproszeniem - ale pie**doli
Po prostu żenada żeby 25 letni facet gadał takie głupoty. Schudłby jakby chciał. Wystarczy zmienić nawyki żywieniowe i więcej się ruszać. Karnet na siłownie kosztuje ok. 100-120zł, to nie jest straszny wydatek skoro pracuje, podejrzewam że miesięcznie wydaje więcej na fast foody. Po prostu jesteś z leniem, któremu zwisa wygląd i któremu nie chce się schudnąć dla Ciebie. Nie wiem co Ci poradzić, ale ja jestem w takiej sytuacji, że nigdy nie poczułabym motylków w brzuchu ani nie zauroczyłabym się w facecie z brzuchem i ciałek jak mój dziadek

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
banalne to ale jak on nie będzie chciał sam dla siebie schudnąć to go nie zmusisz.
Dokładnie. Tylko co autorka ma teraz zrobić? Rzucić go?
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 10:32   #86
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Dokładnie. Tylko co autorka ma teraz zrobić? Rzucić go?
Moim zdaniem, po tym co doczytałam-tak Naprawdę staram się takimi radami nie rzucać ale facet nie ma chęci schudnąć to nie schudnie i nie pomogą dietetyczne obiadki czy wspólny sport bo w tajemnicy pójdzie do maca i tak. A ona się z nim męczy, nie wnikam już co myślała sobie 3 lata temu, fakt jest taki że teraz się z nim męczy i facet będzie stawał się dla niej coraz bardziej aseksualny. To i tak nie ma sensu.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 10:35   #87
Isabella90
Raczkowanie
 
Avatar Isabella90
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 159
GG do Isabella90
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Jak ci to przeszkadza to go zostaw.
__________________
,,SZCZEROŚĆ TO NAJPIĘKNIEJSZA FORMA GŁUPOTY``

Isabella90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 10:47   #88
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Spróbowałabym ustalić z nim dietę, która będzie dla niego smaczna, ale jednocześnie będą to rzeczy gotowane w domu i będzie tego trochę mniej. Bo wierzę, że zupą z soczewicy facet się nie naje i nie będzie mu ona smakować.

Jednocześnie zaczęłabym uprawiać z nim jakiś sport, intensywnie lub stopniowo dochodziłabym do poziomu intensywnego.

Pogadałabym też z jego kumplami, żeby go wspierali w walce.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 10:52   #89
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Spróbowałabym ustalić z nim dietę, która będzie dla niego smaczna, ale jednocześnie będą to rzeczy gotowane w domu i będzie tego trochę mniej. Bo wierzę, że zupą z soczewicy facet się nie naje i nie będzie mu ona smakować.

Jednocześnie zaczęłabym uprawiać z nim jakiś sport, intensywnie lub stopniowo dochodziłabym do poziomu intensywnego.

Pogadałabym też z jego kumplami, żeby go wspierali w walce.
Ale on woli jeść żarcie z Maca, nie chce mu się ćwiczyć, ona go do tego nie zmusi przecież Poza tym nie sądzę aby było mu łatwiej ćwiczyć z dziewczyną....
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 10:56   #90
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Mój facet jest ...gruby

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Spróbowałabym ustalić z nim dietę, która będzie dla niego smaczna, ale jednocześnie będą to rzeczy gotowane w domu i będzie tego trochę mniej. Bo wierzę, że zupą z soczewicy facet się nie naje i nie będzie mu ona smakować.

Jednocześnie zaczęłabym uprawiać z nim jakiś sport, intensywnie lub stopniowo dochodziłabym do poziomu intensywnego.

Pogadałabym też z jego kumplami, żeby go wspierali w walce.
autorka pisała że razem z kumplem chodzi do tych barów i jedzą chińszczyznę i schaboszczaki
w takim przypadku to tak jakby lubiącemu wypić kumplowi powiedzieć żeby go wspierał w niepiciu jak razem idą do baru
I nawet jakby miał smaczny i sycący obiad to i tak poleci po kryjomu na fast fooda. Hamburgery, frytki, pizza uzależniają-fizycznie wręcz. Jakiś czas temu jak moja kumpela odzwyczajała się od frytek i czekolady to była na takim głodzie że trzęsły jej się ręce. Mimo że jadła normalne posiłki w domu
iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-28 14:25:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.