Mama a chłopak - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-04, 20:33   #1
ziomalsko
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2

Mama a chłopak


Może zacznę od tego, że nigdy nie sprawiałam swoim rodzicom problemów wychowawczych, Do tej pory nie piję (chyba, ze jest to spotkanie rodzinne-kieliszek wina, nic więcej), nie palę, nie chodzę na dyskoteki(bo nie mogę) pilnie się uczę, co roku świadectwo z paskiem. Mam ukończone 18 lat.
W grudniu poznałam chłopaka, na początek nic wielkiego, pisanie sms-ów, rozmowy na gg. Potem poczułam, że przeradza się to w coś więcej niż zwykłe koleżenstwo. W tym momencie narodził się problem "jak powiedzieć o tym mamie" Moja mama od zawsze była przekonania, że jeśli bd miała chłopaka przed tym zanim pójde na studia, to na pewno nie zdam matury, na pewno obniże się w nauce.(pomimo tego, ze mam chłopaka nic takiego się nie wydarzyło, w tym roku również świadectwo z paskiem) Ale zaryzykowałam, po 2 miesiacach powiedziałam mamie, że mam chłopaka, że z kimś się spotykam. Oczywiście był grymas na twarzy, wykład o związkach i o tym, że moge zajść w ciąże. Postanowiłam przyprowadzić chłopaka do domu, zeby mama go poznała na początku niby wszystko pięknie ładnie, ale po pewnym czasie, jakoś czar prysł, mogłam się z nim spotykać tylko raz w tygodniu i tylko po godzinie, mimo że z innymi znajomymi mogłam spędzac o wiele czasu więcej. Moja mama uważa, że mój chłopak, to nie jest dobry materiał, uważa, że znajdzie mi lepszego chłopaka i jeżeli tylko pójdę na studia to znajdę sobie chłopaka-lekarza (chce studiować medycynę). Dodam, że mama nakazała w obecnej sytuacji zerwac z moim chłopakiem, dodała, że jeżeli jej słowa nie poskutkują, to zrobi to siłą. Więc doszło do tego, że zaczęłam ją oszukiwać. Ale wiem, że kłamstwem daleko nie zajadę. Dlatego proszę was o pomoc co mam zrobić, jak udowodnić mamie, że zależy mi na tym chłopaku? Dodam, że rozmowy już raczej nie wchodzą w grę. Mimo, że rozmawiam na spokojnie to zawsze kończy się rozmowa słowami mamy "nie i koniec, nie chcę na ten temat rozmawiać" Mama jak mama, nie polubiła mojego chłopaka, mój tata do niego nic nie ma. Twierdzi, że skoro mam ukończone 18 lat to mogę decydować o własnym życiu, ale żebym miała zdrowy rozum, by się w tym wszystkim nie pogubić. Pomóżcie.


Postanowiłam coś zrobić ze swoim życiem. Udałam sie więc do psychologa. Po przyjściu rozmawiałam z mamą. Zrobiłam wszystko jak kazał psycholog. Powiedziałam, że dostrzegam wszystkie swoje wady, powiedziałam, że będę jeszcze bardziej starac się pomagac w domu. Poprosiłam żebyśmy zaczęły wszystko od nowa. Każdy z nas ma czystą kartę. Powiedziałam, że ją kocham, tak samo jak mojego chłopaka. Dlatego stoje pomiędzy młotem a kowadłem. Nie chcę wybierać, Chcę mieć ich oboje. Popłakałam się, dałam mamie buzi. Iiiii.... nic to nie dało. Nic! Totalnie nic. Nadal to samo. Jeszcze powiedziała jak mogłam iść do psychologa nie mówiąc jej o tym. Chyba nigdy już nie będzie dobrze pomiędzy mną a moją mamą. Nigdy

Edytowane przez ziomalsko
Czas edycji: 2012-08-13 o 16:52 Powód: dopis nowej sytuacji
ziomalsko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-04, 20:52   #2
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: Mama a chłopak

Nie przekonasz jej. Twoja matka nieźle się nakręciła, twierdzi, że pozjadała wszystkie rozumy i czego byś nie mówiła, swojego zdania nie zmieni. Współczuję, bo to bardzo ciężki typ człowieka i wyjątkowo trudny do wytrzymania. Tak naprawdę przykład chłopaka pokazuje tylko, że jest zaborczą i nadmiernie ingerującą w Twoje życie osobą, już teraz wie, jaki mąż byłby dla Ciebie idealny, podejrzewam, że to się będzie powtarzać w przyszłości. Dopóki będziesz na jej utrzymaniu, pewnie będziesz musiała znosić takie zachowania. Nawet jeżeli wynika to z troski o Ciebie (choć niestety, źle przez Twoją mamę rozumianej), to takie zachowania są niedopuszczalne, zwłaszcza, że jesteś pełnoletnią i jak widać, całkiem rozgarniętą dziewczyną. Nie tak to się powinno odbywać.

Może spróbuj poprosić ojca, żeby jakoś z nią porozmawiał, może on będzie mógł w jakikolwiek sposób na nią wpłynąć? Jeśli nie, to pozostaje Ci spotykać się z chłopakiem, nie mówiąc o tym mamie i czekać, aż wyprowadzisz się na studia, gdzie nie będzie miała już takiego wpływu na to, z kim wychodzisz na kawę , czy na imprezę.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany

Edytowane przez wisienka_na_torcie
Czas edycji: 2012-08-04 o 20:55
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-04, 21:00   #3
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Mama a chłopak

Cytat:
Napisane przez ziomalsko Pokaż wiadomość
Może zacznę od tego, że nigdy nie sprawiałam swoim rodzicom problemów wychowawczych, Do tej pory nie piję (chyba, ze jest to spotkanie rodzinne-kieliszek wina, nic więcej), nie palę, nie chodzę na dyskoteki(bo nie mogę) pilnie się uczę, co roku świadectwo z paskiem. Mam ukończone 18 lat.
W grudniu poznałam chłopaka, na początek nic wielkiego, pisanie sms-ów, rozmowy na gg. Potem poczułam, że przeradza się to w coś więcej niż zwykłe koleżenstwo. W tym momencie narodził się problem "jak powiedzieć o tym mamie" Moja mama od zawsze była przekonania, że jeśli bd miała chłopaka przed tym zanim pójde na studia, to na pewno nie zdam matury, na pewno obniże się w nauce.(pomimo tego, ze mam chłopaka nic takiego się nie wydarzyło, w tym roku również świadectwo z paskiem) Ale zaryzykowałam, po 2 miesiacach powiedziałam mamie, że mam chłopaka, że z kimś się spotykam. Oczywiście był grymas na twarzy, wykład o związkach i o tym, że moge zajść w ciąże. Postanowiłam przyprowadzić chłopaka do domu, zeby mama go poznała na początku niby wszystko pięknie ładnie, ale po pewnym czasie, jakoś czar prysł, mogłam się z nim spotykać tylko raz w tygodniu i tylko po godzinie, mimo że z innymi znajomymi mogłam spędzac o wiele czasu więcej. Moja mama uważa, że mój chłopak, to nie jest dobry materiał, uważa, że znajdzie mi lepszego chłopaka i jeżeli tylko pójdę na studia to znajdę sobie chłopaka-lekarza (chce studiować medycynę). Dodam, że mama nakazała w obecnej sytuacji zerwac z moim chłopakiem, dodała, że jeżeli jej słowa nie poskutkują, to zrobi to siłą. Więc doszło do tego, że zaczęłam ją oszukiwać. Ale wiem, że kłamstwem daleko nie zajadę. Dlatego proszę was o pomoc co mam zrobić, jak udowodnić mamie, że zależy mi na tym chłopaku? Dodam, że rozmowy już raczej nie wchodzą w grę. Mimo, że rozmawiam na spokojnie to zawsze kończy się rozmowa słowami mamy "nie i koniec, nie chcę na ten temat rozmawiać" Mama jak mama, nie polubiła mojego chłopaka, mój tata do niego nic nie ma. Twierdzi, że skoro mam ukończone 18 lat to mogę decydować o własnym życiu, ale żebym miała zdrowy rozum, by się w tym wszystkim nie pogubić. Pomóżcie.
Nie rozmawiaj i rób swoje. Niby co zrobi siłą, zerwie za Ciebie? Powiedz chłopakowi o sytuacji, żeby nie był zaskoczony, gdyby Twoja mama wpadła na taki pomysł. Wiem, że sytuacja jest dla Ciebie ciężka, mój chłopak miał to samo - zaczęliśmy się spotykać w klasie maturalnej. Też miał groźby, zamykanie w domu, histerie - ale nie skończył ze mną, przebrnęliśmy to. Oboje dostaliśmy się na wybrany kierunek, on na prawo, ja na medycynę. Nie poddawaj się, władza Twojej mamy nie jest nieograniczona. Nie rezygnuj z chłopaka. A co do facetów na medycynie... Znam kolegów mojego brata, który skończył już ten kierunek, żaden z nich się do niczego nie nadaje Albo alkoholicy, albo kujony, albo pozajmowani - jak już fajni Nie kłam mamie, ale nie proś jej o pozwolenie na wyjścia. Naucz się po prostu, że jak wychodzisz z domu, to informujesz - idę się z nim spotkać, wrócę o - i tyle. Skoro Twoja mama nie jest w stanie konstruktywnie z Tobą pogadać - może zastanówcie się nad wspólną wizytą u terapeuty? U mojego chłopaka to na jakiś czas zaskutkowało, gdy psycholożka przetłumaczyła jego mamie, że jej sprzeciw i afery i tak nic nie dadzą :P
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-04, 21:04   #4
BluePanda
Rozeznanie
 
Avatar BluePanda
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 918
Dot.: Mama a chłopak

Cytat:
Napisane przez ziomalsko Pokaż wiadomość
Może zacznę od tego, że nigdy nie sprawiałam swoim rodzicom problemów wychowawczych, Do tej pory nie piję (chyba, ze jest to spotkanie rodzinne-kieliszek wina, nic więcej), nie palę, nie chodzę na dyskoteki(bo nie mogę) pilnie się uczę, co roku świadectwo z paskiem. Mam ukończone 18 lat.
W grudniu poznałam chłopaka, na początek nic wielkiego, pisanie sms-ów, rozmowy na gg. Potem poczułam, że przeradza się to w coś więcej niż zwykłe koleżenstwo. W tym momencie narodził się problem "jak powiedzieć o tym mamie" Moja mama od zawsze była przekonania, że jeśli bd miała chłopaka przed tym zanim pójde na studia, to na pewno nie zdam matury, na pewno obniże się w nauce.(pomimo tego, ze mam chłopaka nic takiego się nie wydarzyło, w tym roku również świadectwo z paskiem) Ale zaryzykowałam, po 2 miesiacach powiedziałam mamie, że mam chłopaka, że z kimś się spotykam. Oczywiście był grymas na twarzy, wykład o związkach i o tym, że moge zajść w ciąże. Postanowiłam przyprowadzić chłopaka do domu, zeby mama go poznała na początku niby wszystko pięknie ładnie, ale po pewnym czasie, jakoś czar prysł, mogłam się z nim spotykać tylko raz w tygodniu i tylko po godzinie, mimo że z innymi znajomymi mogłam spędzac o wiele czasu więcej. Moja mama uważa, że mój chłopak, to nie jest dobry materiał, uważa, że znajdzie mi lepszego chłopaka i jeżeli tylko pójdę na studia to znajdę sobie chłopaka-lekarza (chce studiować medycynę). Dodam, że mama nakazała w obecnej sytuacji zerwac z moim chłopakiem, dodała, że jeżeli jej słowa nie poskutkują, to zrobi to siłą. Więc doszło do tego, że zaczęłam ją oszukiwać. Ale wiem, że kłamstwem daleko nie zajadę. Dlatego proszę was o pomoc co mam zrobić, jak udowodnić mamie, że zależy mi na tym chłopaku? Dodam, że rozmowy już raczej nie wchodzą w grę. Mimo, że rozmawiam na spokojnie to zawsze kończy się rozmowa słowami mamy "nie i koniec, nie chcę na ten temat rozmawiać" Mama jak mama, nie polubiła mojego chłopaka, mój tata do niego nic nie ma. Twierdzi, że skoro mam ukończone 18 lat to mogę decydować o własnym życiu, ale żebym miała zdrowy rozum, by się w tym wszystkim nie pogubić. Pomóżcie.
Mieszkasz w domu matki i musisz szanować ją i jej zdanie, ale mama nie ma prawa wybierać Ci chłopaków. To nie ona z nimi przebywa i praktycznie nie zna. Nie ma prawa zabraniać Ci się spotykać z kimś bez powodu.

Przetrzymaj ten okres, z czasem może się przekona, że nie zawalisz przez to szkoły itd. Jeżeli szczera rozmowa nie pomogła, to niestety niewiele możesz zrobić. Powiedz jej żeby doceniła to, że chcesz być z nią szczera. A i spytaj w czym ten jej lekarz miałby być lepszy od kogokolwiek Bo pieniądze można zarabiać nie tylko lecząc ludzi.

Ja nie rozumiem takich rodziców, krzywdzą swoje dzieci dla spełnienia własnych ambicji... chore.
__________________
http://www.poomoc.pl/
BluePanda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-04, 21:05   #5
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: Mama a chłopak

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Nie kłam mamie, ale nie proś jej o pozwolenie na wyjścia. Naucz się po prostu, że jak wychodzisz z domu, to informujesz - idę się z nim spotkać, wrócę o - i tyle.
Pod warunkiem, że nie skończy się to zamknięciem jej na siłę w domu , pozamykaniem drzwi i pochowaniem kluczy (tak, miała kiedyś , sporo lat temu taką sytuację). Ja bym na miejscu Autorki nie mówiła, z kim wychodzę, a jeśli matka będzie drążyć temat, odpowiedziałabym krótko- ze znajomymi. Niestety, władza matki jest w obecnej sytuacji nad Autorką spora, przede wszystkim dlatego, że ją utrzymuje i jeśli kobieta bardzo się uprze, naprawdę może narobić zamieszania. Dlatego uważam, że najlepiej nie poruszać tematu chłopaka.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-04, 21:16   #6
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Mama a chłopak

Cytat:
Napisane przez wisienka_na_torcie Pokaż wiadomość
Pod warunkiem, że nie skończy się to zamknięciem jej na siłę w domu , pozamykaniem drzwi i pochowaniem kluczy (tak, miała kiedyś , sporo lat temu taką sytuację). Ja bym na miejscu Autorki nie mówiła, z kim wychodzę, a jeśli matka będzie drążyć temat, odpowiedziałabym krótko- ze znajomymi. Niestety, władza matki jest w obecnej sytuacji nad Autorką spora, przede wszystkim dlatego, że ją utrzymuje i jeśli kobieta bardzo się uprze, naprawdę może narobić zamieszania. Dlatego uważam, że najlepiej nie poruszać tematu chłopaka.
Mojego chłopaka matka zamykała, gdy przestał kłamać. Ale do szkoły i na korepetycje go puszczała, więc wtedy się spotykaliśmy. Wiem o czym piszę, jeszcze nie tak dawno temu sama założyłam na Wizażu wątek dotyczący podobnej sytuacji. Mój chłopak bardzo się zmienił od tamtego czasu, przestał się liczyć ze zdaniem toksycznej matki, nie poddał się i nie ugiął. Tak, jasne, że rodzice mogą wprowadzić sankcje - mój chłopak przez prawie pół roku nie dostawał ani złotówki, nawet jak wracał z zakupów spożywczych to co do 10 gr musiał się z matką rozliczać, mimo że do ubogich nie należy. I ok, nie chodziliśmy do kina czy do knajp. Zamykała go w domu - to gadaliśmy przez telefon cztery godziny. Zabrała komórkę - zostawał internet, pod pozorem że chłopak niby coś na korki robi. Jak Autorka się ugnie, zrezygnuje z chłopaka, to nie tylko będzie bardzo żałować, ale przede wszystkim upewni mamę w tym, że zatańczy jak ona zagra. I będzie miała problem, żeby się spod tej władzy uwolnić, nawet jak będzie starsza. Mam znajomą, która ma 23 lata i jak mamusi jej chłopak nie odpowiadał, to z nim od razu zerwała. Na czym to zamieszanie może polegać? Jasne, może jej poutrudniać życie, może ją zamykać, robić inne bzdury, ale suma summarum - nie zerwie za nią, także jest na przegranej pozycji.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-04, 21:21   #7
anuluu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 464
Dot.: Mama a chłopak

@Nadis znam to sama miałam taki okres przez tamte wakacje, że spotykałam się z TŻ tylko wtedy gdy musiał jechać po części/ zakupy/ coś załatwić. U mnie problem z jego rodzicami minął w momencie gdy go wyciągnęłam z problemów z ukończeniem kl maturalnej, a później się okazało że dość dobrze zdał maturę. Moja mama też miała problemy do TŻ, ale jej powiedziałam żeby spadała na drzewo, bo i tak tata mi daje kase na wszystko.

A rada dla autorki wątku ode mnie jest taka, jeśli znajomi będą cię kryć spotykaj się w ten sposób z chłopakiem od czasu do czasu mamę doinformuj że nadal jesteście razem . A chłopakowi daj ostrzeżenie że twoja mamuśka jest nieobliczalna.


Aha w przypadku mamusi która jest tylko mocna w straszeniu gadką sposób pt "ja wychodzę" zawsze działa . Miałam kiedyś problem z jeżdżeniem do TŻ, sposób ja wychodzę podziałał . Więc możesz też spróbować tej metody kilka razy. Taka terapia wstrząsowa.

Edytowane przez anuluu
Czas edycji: 2012-08-04 o 21:27
anuluu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-04, 21:29   #8
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: Mama a chłopak

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Mojego chłopaka matka zamykała, gdy przestał kłamać. Ale do szkoły i na korepetycje go puszczała, więc wtedy się spotykaliśmy. Wiem o czym piszę, jeszcze nie tak dawno temu sama założyłam na Wizażu wątek dotyczący podobnej sytuacji. Mój chłopak bardzo się zmienił od tamtego czasu, przestał się liczyć ze zdaniem toksycznej matki, nie poddał się i nie ugiął. Tak, jasne, że rodzice mogą wprowadzić sankcje - mój chłopak przez prawie pół roku nie dostawał ani złotówki, nawet jak wracał z zakupów spożywczych to co do 10 gr musiał się z matką rozliczać, mimo że do ubogich nie należy. I ok, nie chodziliśmy do kina czy do knajp. Zamykała go w domu - to gadaliśmy przez telefon cztery godziny. Zabrała komórkę - zostawał internet, pod pozorem że chłopak niby coś na korki robi. Jak Autorka się ugnie, zrezygnuje z chłopaka, to nie tylko będzie bardzo żałować, ale przede wszystkim upewni mamę w tym, że zatańczy jak ona zagra. I będzie miała problem, żeby się spod tej władzy uwolnić, nawet jak będzie starsza. Mam znajomą, która ma 23 lata i jak mamusi jej chłopak nie odpowiadał, to z nim od razu zerwała. Na czym to zamieszanie może polegać? Jasne, może jej poutrudniać życie, może ją zamykać, robić inne bzdury, ale suma summarum - nie zerwie za nią, także jest na przegranej pozycji.
Owszem, nie zerwie za nią, ale może zrobić wiele innych rzeczy. I nie do końca jest na przegranej pozycji, może chociażby odciąć Autorkę od środków utrzymania, zagrozić, że 'albo chłopak, albo pieniądze na studia', a w tym przypadku nie wiemy czy wybór Autorki byłby już tak oczywisty, zwłaszcza, że związek nie trwa jeszcze zbyt długo. Jasne, to są zachowania ekstremalne, do których z racji ambicji, ta kobieta może i się nie posunie, ale są ludzie zdolni do takich rzeczy, a matka Autorki takie skłonności ma. Nie oszukujmy się, Autorka jest od rodziców zależna w wielkim stopniu i nikt z nas nie wie jak zareaguje, jeśli mamusia postawi warunek 'chcesz żyć po swojemu, sama na siebie zarabiaj'.

Z pogrubionym całkowicie się zgadzam i również jestem zdania, że to nie jest tylko batalia o tego chłopaka i ten związek, ale o samodzielność i prawo decydowania o sobie, która nawet, jeśli ten związek się rozpadnie, będzie miała w życiu Autorki duże znaczenie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-04, 21:38   #9
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Mama a chłopak

Cytat:
Napisane przez wisienka_na_torcie Pokaż wiadomość
Owszem, nie zerwie za nią, ale może zrobić wiele innych rzeczy. I nie do końca jest na przegranej pozycji, może chociażby odciąć Autorkę od środków utrzymania, zagrozić, że 'albo chłopak, albo pieniądze na studia', a w tym przypadku nie wiemy czy wybór Autorki byłby już tak oczywisty, zwłaszcza, że związek nie trwa jeszcze zbyt długo. Jasne, to są zachowania ekstremalne, do których z racji ambicji, ta kobieta może i się nie posunie, ale są ludzie zdolni do takich rzeczy, a matka Autorki takie skłonności ma. Nie oszukujmy się, Autorka jest od rodziców zależna w wielkim stopniu i nikt z nas nie wie jak zareaguje, jeśli mamusia postawi warunek 'chcesz żyć po swojemu, sama na siebie zarabiaj'.

Z pogrubionym całkowicie się zgadzam i również jestem zdania, że to nie jest tylko batalia o tego chłopaka i ten związek, ale o samodzielność i prawo decydowania o sobie, która nawet, jeśli ten związek się rozpadnie, będzie miała w życiu Autorki duże znaczenie.
Rodzice mają obowiązek finansować studiujące dziecko, jak nie chcą - zawsze zostaje opcja alimentów, tak chętnie polecana na Wizażu Więc odciąć jej nie może, tylko Autorka się nie może poddać takim szantażom. Po doświadczeniach znajomych widzę, że rodzice lubią sobie pogadać, jak to nie dadzą na studia - jak już się ich dziecko dostanie, to radość i ulga robią swoje i do pozywania o alimenty raczej nie dochodzi, pewnie jest to dość nieczęste, aczkolwiek na Wizażu jest trochę dziewczyn, które się na ten krok zdecydowały. Poza tym, już widzę to, jak mamusia dziewczynie nie da na studia medyczne Skoro teraz głównym argumentem przeciwko chłopakowi jest to, że zawali maturę, to jeśli jej nie zawali - a wierzę, że nie, jestem dowodem na to, że można pół soboty spędzać co tydzień u chłopaka/na randkach i dostać się tam gdzie się chce - to tym bardziej ambicja mamy nie pozwoli, żeby Autorka nie studiowała. Poza tym, przez rok jej nastawienie może się zmienić, opór zelżeć. Jak zobaczy, że to walka z wiatrakami, bo w przeciwnym wypadku w końcu na Autorce to zerwanie ,,wymęczy". Mama mojego chłopaka dalej uważa, że marnuje sobie on ze mną życie ale wie też, że nie ma żadnego wpływu, więc jedynie co robi, to mnie ostentacyjnie unika i wszyscy są szczęśliwi. Nawiasem mówiąc, w moim związku te początkowe problemy suma summarum wyszły na dobre - oboje wiele razy myśleliśmy, by to skończyć, bo było nam cholernie ciężko, ale w końcu wytrwaliśmy i oboje wiemy, że tak jakby ,,sprostaliśmy próbie".
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 00:43   #10
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
Dot.: Mama a chłopak

Teraz takich nastolatków jak Ty to ze świecą szukać
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 09:34   #11
Autumnleaves
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 579
Dot.: Mama a chłopak

Moja koleżanka miała taki przypadek ze swoją mamą.Jej chłopak nie odpowiadał ze względu na religię. I też go poznała (naprawdę fajny), ale i tak nie pasował. Zabraniała jej wychodzić z domu, węszyła, ciągłe tłumaczenia. Zeby pojść z nim na 100dniówkę musiała okłamać mamę, potem doszło do tego, że się wyprowadziła z domu i się usamodzielniła. Teraz są wzorowym małzenstwem i mają dzidziusia A mama się w końcu pogodziła z sytuacją i nawet go lubi.Z tym, że moja koleżanka była starsza od Ciebie, czuła, że to TEN i postawiła wszystko na jedną kartę.
__________________
Zapraszam na mój wątek wymiankowy
OFERUJĘ m.in Dumę i uprzedzenie Austen, Pani Bovary , Dama Kameliowa i inne

WANTED: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=636589
-> SH
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post38420455
->ksiązkowy
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=631720
Autumnleaves jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 10:14   #12
Blobby
Raczkowanie
 
Avatar Blobby
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Vancouver
Wiadomości: 385
Dot.: Mama a chłopak

Mamusiowe ambicje...córka ma mieć takiego chłopaka,może nawet męża jakiego mamuśka sobie upolowała...aranżacja związku...

Co ona ci może zrobić? uczysz się dla siebie,a nie dla niej
Chcesz być kimś dla samej siebie.
Jej nie przetłumaczysz,że to twoje życie i nie ma prawa ci go układać wedle jej zapędów i upodobań.

Rób to co uważasz za słuszne,zależy ci na nim,wiesz,że jesteś w stanie pogodzić naukę,znajomych i miłość,no to działaj i powodzenia życzę
Blobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.