Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[izazula]

Jeszcze w kwestii szczepienia to powiem Wam że ja osobiście zupełnie spokojnie, nie czytając żadnych doniesień w necie i tylko po rozmowie z lekarzem zaszczepiłam Zosię 6 w 1. Przeczytałam oczywiście wcześniej ulotkę i byłam wystraszona ale wytłumaczyłam sobie że oni musza podać wszystkie skutki uboczne, takie jest prawo. Byłam spokojna i zadowolona do czasu spotkań z koleżankami i dopiero usłyszałam jaka jestem niedobra, nie sprawdziłam wcześniej, nie czytałam bo przecież "dziecko sąsiadki to..., dziecko koleżanki ... i innej ciotki to ... ". W necie jest w większości to samo. Wkurzające . Oczywiście zawsze się coś wydarzyć.

Przy okazji szczepienia na odrę, świnkę i różyczkę pisałam Megi o dziewczynie (teraz w naszym wieku), która zachorowała na odrę mając chyba 7 lat a powikłanie po niej miała kilka lat później. Teraz wegetuje.
Mój kuzyn na świnkę szczepiony nie był bo nie było takiej możliwości. Przechorował ładnie choróbkę i kilka dni po chorobie wylądował w szpitalu zakaźnym z zapaleniem opon mózgowych. Na szczęście choroba nie zdążyła się "rozpanoszyć" bo reakcja rodziców i szpitala była bardzo szybka, trafili z leczeniem. Wyobraźcie sobie chłopca 7-8 lat w zamknięciu, bez kontaktu z mamą i poddawanego punkcji kręgosłupa. Bez mamy w tym momencie. Później długie leczenie również bez odwiedzin.

[blistex]

dzień dobry
no to wybraliśmy sukienkę kremową w załączniku wczorajsza przymiarka
w drugim Juleczka, bo dawno jej nie pokazywałam
a w ostatnim moje lalki w trakcie pracy

[Baobabek]

cześć
Mam już łożeczko i rozłozony dywan u małej w niedziele mi siostra kupi trofast z pudłami - bedzie stał na drugiej ścianie - ładnie będzie
aneczka - chyba żadna z nas Ci nie pomoże w podjęciu decyzji dot. szczepienia musisz sama zdecydować

[nataszka25]

Napisane przez blistex

dzień dobry
no to wybraliśmy sukienkę kremową w załączniku wczorajsza przymiarka
w drugim Juleczka, bo dawno jej nie pokazywałam
a w ostatnim moje lalki w trakcie pracy

Pieknie Juleczka wygląda-dobry wybor

Kochana skad bierzesz pomysły? skąd materiały? bardzo fajne lale,
za jaką cene sprzedajesz??

[nataszka25]

Kobitki pomóżcie mi w wyborze, szukam czego na wesele, podobaja mi sie wszystkie te kiecki ale przy ktorej byscie obstawialy najbardziej?
Napewno beda w srod Was takie ktorej nie spodoba sie moj gust ale to normalne, chcialam do tego dodtaki w kolorze nude, buciki glownie i kopertówka.
Wiec ktora?

[mloda1989]

ja bym brala ostatnia

[sara 85]

Drcron fajne lalki
Julka jaka wysoka dziewczynka, ile ona ma wzrostu?

Nataszka-może tą drugą cekinową albo ostatnią, ta pierwsza jakoś nie pasuje mi na wesele

Odnośnie szczepienia to ja nie czytałam w ogóle informacji na necie. Rozmawiałam z kilkoma lekarzami i oni mi bardzo polecali szczepienia. Zdecydowałam że Zosia bedzie zaszczepiona na pneumo, meningokogi, na rotawirusy, 6w1 i zastanawiam się jeszcze nad ospą.

Tak jak dziewczyny pisałay, boje się bardziej chorób, niż powikłań które wystepują bardzo rzadko

[blistex]

Napisane przez nataszka25

Pieknie Juleczka wygląda-dobry wybor

Kochana skad bierzesz pomysły? skąd materiały? bardzo fajne lale,
za jaką cene sprzedajesz??

cieszę się, że Ci się podobają
sprzedawałam je do Niemiec za ładne pieniądze ale po wpadce koleżanki zaczęłam się troszkę bać, bo doczepiła się do niej skarbówka i zaprzestałam tego zajęcia teraz mam zamiar otworzyć coś w stylu bloga i tam prowadzić sprzedaż ale czy wyjdzie, czy nie to zobaczymy
na razie wciąż myślę i zapisuje pomysły
materiały biorę z różnych dziwnych miejsc ze sklepów, lumpeksów < to jest kopalnia możliwości, mam zaprzyjaźnionych kilka kobiet, które w moim mieście, gdzie pracuję prowadzą lumpki i jak jest dostawa towaru, to każda mi materiały odkłada i ja sobie wybieram < prawie zawsze biorę wszystko co jest > jest też taki jeden pan, który jak jedzie na Ukrainę, to zawsze mi kilka metrów kolorowych szmatek przywiezie
a pomysły biorą się z głowy i internetu dodam, że nie ma dwóch takich samych lalek, każda jest inna jedyna niepowtarzalna, każda ma duszę i swój styl

mi się podoba ta https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1345191344

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Sara dziękuję
Julia ma coś koło 110 cm - ubranka kupujemy i nosimy juz na 110-116-122 czasami, ona strasznie chuda się zrobiła, jak podnosi koszulkę, to same żebra widać wszystkie leginsy w pasie na niej wiszą mam nadzieję, że przez zime przybierze

[sara 85]

Nataszka ta trzecia też bardzo fajna a może pokaż się w nich to wtedy wybierzemy

[P0P70]

Drcron- laleczki fajne. A Julka to jest baaaardzo wysoka.

Nataszka - ja Ci nie pomogę bo mnie nie zachwyciły. Może gdybym je na Tobie zobaczyła to byłoby inaczej.

[nataszka25]

Napisane przez P0P70

Drcron- laleczki fajne. A Julka to jest baaaardzo wysoka.

Nataszka - ja Ci nie pomogę bo mnie nie zachwyciły. Może gdybym je na Tobie zobaczyła to byłoby inaczej.

rozumiem, i szanuję

Napisane przez sara 85

Nataszka ta trzecia też bardzo fajna a może pokaż się w nich to wtedy wybierzemy

nie mam ich jeszcze... ale ta trzecia tez mi przypadla do gustu bardzo, do blond wlosow chce napewno ciemną, ta ostatnia mi sie podoba ale obawiam sie ze moj dosc duzy biust w tej jasnej czesci ciekawie wygladac nie bedzie, wiec obstawiam tą trzecia lub drugą (lubie sie swiecic) postawila bym na minimalizm w dodatkach,
butki tez gladkie na platformie i obcasie jasne, bo juz sama kiecka jest bardzo swiecaca.

[monka23]

Nataszka mi się najbardziej podoba ostatnia, ale dobrze dziewczyny mówią lepiej by było jakbyś się pokazała we wszystkich , bo może okazać się ze w innej będziesz lepiej wyglądać . Nie wszystko co nam się podoba pasuje i wyglada fajnie na nas. Poka się

Drcorn miałam cię pytać , bo zmienilas nick , już od dawna piszesz z innego i tak się zastanawiam jak się zwracać do ciebie , po staremu czy po nowemu hehe . Laleczki fajne , Po małej nie widać zeby była wychudzona , wcale.

[pl_madzia]

Nataszka jak dla mnie ta ostatnia sukienka z tych co pokazałaś najfajniejsza. W pierwszej ten zamek dyskfalifikuje(nie tak usiądziesz i zamki tworzą fałdy)A te w środku za świecące.

Odemnie niedawno fryzjerka wyszła. Ale mam lekko na głowie tyle mi wycięłaJestem bardzo zadowolona, mam teraz taką długość że mi zcięła wszystkie sianowate końcówki, i kazałam jej zaszaleć w cieniowaniu, co aż się bała czy jestem pewnaZ wyciętych włosów sporego yorka magłabym zrobić z samych włosów

Za chwilę zaczne oglądać programy o łazienkach. Dzieki za wklejenie, mam nadzieję że zainspirują, i jak zagram w lotka to trafię tyle żeby moc już ten remont zaczac i skończyć

[blistex]

Napisane przez monka23

Nataszka mi się najbardziej podoba ostatnia, ale dobrze dziewczyny mówią lepiej by było jakbyś się pokazała we wszystkich , bo może okazać się ze w innej będziesz lepiej wyglądać . Nie wszystko co nam się podoba pasuje i wyglada fajnie na nas. Poka się

Drcorn miałam cię pytać , bo zmienilas nick , już od dawna piszesz z innego i tak się zastanawiam jak się zwracać do ciebie , po staremu czy po nowemu hehe . Laleczki fajne , Po małej nie widać zeby była wychudzona , wcale.

He he ja nie zmieniłam nicku, tylko jak jestem w pracy, to piszę z tego, a w domu na lapku mam tamten drcron bo w pracy nie mogę się zalogować na drcron i dlatego z siostrzenicy nicku piszę ale najważniejsze, że jestem rozpoznawalna mozesz dalej zwracać się drcron, bynajmniej wiem , że to do mnie

[AGASOSS]

Witam wszystkie Mamuśki serdecznie. Ja wprawdzie jestem mamuśką z lutego 2010, ale nie mogłam odszukać żadnych wątków mamusiek z tego okresu. No ale przecież luty jest tuz przed marcem i tak oto postanowiłam się do Was przykleić
Mam problem z moją Antośką (17.02.2010). Zauważyłam u niej ostatnio mega wybuchy agresji, bije dzieci, zabiera zabawki, wszystko jest jej. Do tego jest bardzo uparta (jak mamusia). generalnie jestem załamana, bo wiem,że jej zachowanie to moja wina, a raczej mojego zachowania i moich wybuchów agresji A we wrześniu rozpoczynamy przedszkole i pewnie średnio raz na tydzień będę wzywana na rozmowę - aż się boję. Próbuję z Tośką rozmawiać i tłumaczyć, ale niestety szybko tracę cierpliwość i zaczynam krzyczeć i szarpać. Jestem złą matką i zdaję sobie z tego sprawę. Może już jestem zbyt stara... napiszcie, proszę, jak Wy sobie radzicie z buntem 2-latka

[nataszka25]

Napisane przez AGASOSS

Witam wszystkie Mamuśki serdecznie. Ja wprawdzie jestem mamuśką z lutego 2010, ale nie mogłam odszukać żadnych wątków mamusiek z tego okresu. No ale przecież luty jest tuz przed marcem i tak oto postanowiłam się do Was przykleić
Mam problem z moją Antośką (17.02.2010). Zauważyłam u niej ostatnio mega wybuchy agresji, bije dzieci, zabiera zabawki, wszystko jest jej. Do tego jest bardzo uparta (jak mamusia). generalnie jestem załamana, bo wiem,że jej zachowanie to moja wina, a raczej mojego zachowania i moich wybuchów agresji A we wrześniu rozpoczynamy przedszkole i pewnie średnio raz na tydzień będę wzywana na rozmowę - aż się boję. Próbuję z Tośką rozmawiać i tłumaczyć, ale niestety szybko tracę cierpliwość i zaczynam krzyczeć i szarpać. Jestem złą matką i zdaję sobie z tego sprawę. Może już jestem zbyt stara... napiszcie, proszę, jak Wy sobie radzicie z buntem 2-latka

Hej!
Myśle że najlepszym przykładem dla swoich dzieci jestesmy my i jesli Ty nie bedziesz potrafiła opanowac emocji to i Antoska nie bedzie do tego zmierzala tylko bedzie zalatwiala sprawy jak ty, krzyczac i szarpiac bo tak mozna wiecej uzyskac,
nie wiem co ci poradzic, pracujesz? to twoja jedyna corka? moze przedszkole ja troszke nauczy, poczatki moga byc trudne ale mysle ze w przedszkolu nauczy sie ze nikt nie reaguje na jej zlosci i pewnie bedzie miala jakies rozmowy na ten temat.
rozmawiasz z nia duzo? starasz sie tlumaczyc co zrobila itd?

[AGASOSS]

Oboje pracujemy, ja pracuje w szkole. Rozmawiamy z nią bardzo dużo, staramy się tłumaczyć. Ale tak jak napisałaś - muszę porządek zrobić ze sobą. Ciężko będzie, bo mam dosyć spory bagaż doświadczeń i przyzwyczajeń (niefajnych niestety), ale czego się nie zrobi dla tej swojej jedynej Iskierki...
Inni dla dzieci swoich tworzą plansze, na które dziecko przykleja pod koniec dnia buźkę( w zależności jak się zachowywało), a ja zrobię taką planszę dla siebie i buźki będzie mi przyznawać Tosia z tatą. Czemu mu? Kto powiedział,że takie plansze są tylko dla dzieci???

[nataszka25]

pewnie ze tak, to jest tez sposób.
najważniejsze są chęci

[AGASOSS]

A teraz idziemy się bawić ciastoliną

Miłego dzionka życzę,a wieczorem pochwalę się"buźką" jaka dostałam od domowników

[lindsley]

Napisane przez AGASOSS

Witam wszystkie Mamuśki serdecznie. Ja wprawdzie jestem mamuśką z lutego 2010, ale nie mogłam odszukać żadnych wątków mamusiek z tego okresu. No ale przecież luty jest tuz przed marcem i tak oto postanowiłam się do Was przykleić
Mam problem z moją Antośką (17.02.2010). Zauważyłam u niej ostatnio mega wybuchy agresji, bije dzieci, zabiera zabawki, wszystko jest jej. Do tego jest bardzo uparta (jak mamusia). generalnie jestem załamana, bo wiem,że jej zachowanie to moja wina, a raczej mojego zachowania i moich wybuchów agresji A we wrześniu rozpoczynamy przedszkole i pewnie średnio raz na tydzień będę wzywana na rozmowę - aż się boję. Próbuję z Tośką rozmawiać i tłumaczyć, ale niestety szybko tracę cierpliwość i zaczynam krzyczeć i szarpać. Jestem złą matką i zdaję sobie z tego sprawę. Może już jestem zbyt stara... napiszcie, proszę, jak Wy sobie radzicie z buntem 2-latka

Witaj...
Jeszcze tydz temu to samo mogłam napisać... Ale teraz ja sama jestem dużo spokojniejsza, tz też i na szczęście Michał też już lepiej... Nie daje rady tylko z jego nadmiarem energii bo sama mam od kilku dni spadek formy i problemy ze stawami a co za tym idzie z ruchem

[aneczkkaa]

Napisane przez lindsley

Ja z kolei na odwrót Mam bluzek sporo a spodni mniej. Jednak Bao mnie w kilka par zaopatrzyła dziś
Chyba póki co brakuje nam skarpetek, też musze mu wreszcie kupić

właśnie dziś kupiłam młodemu skarpety po 1,50gr w chińskim markecie znowu mi powyrastał teraz poluje na fajne majciochy

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez libra777

Aneczka twój wybór.

nie wiem jeszcze co zrobie, ale coś zrobie na pewno

dziękuje dziewczyny za udział w dyskusji wszystkie rady są dla mnie bardzo cenne

[izazula]

Bao mam nadzieję że nie meblujesz sama tylko leżysz i paluszkiem kierujesz.
Liczę na zdjęcie całości

Drcron Julka jest bardzo wysoka jak nie na swój wiek . czy ja dobrze widzę pomalowane paznokcie ?
Laleczki niczego sobie choć wymagają wykończenia.

Nataszka nie mogę się wypowiadać w temacie sukienek bo one zupełnie nie są w moim typie. Przychylam się do opinii że lepiej by wyglądały na Tobie i można by ocenić która lepsza.

Madzia pokaż się w nowych włosach. Mój fryzjer znowu się odwlekł ale sama sobie jestem winna

Agasoss niedawno pisałyśmy o buntach naszych dzieci. Zresztą ten temat wraca jak bumerang co jakis czas. Osobiście jestem zdania że im ja jestem spokojniejsza tym moje dziecko jest spokojniejsze. Do tego żelazna konsekwencja. I tak łatwo nie jest.

[libra777]

AGASOSS witaj , ja też jestem mamą lutową ,miałam być marcowa ale mały się pospieszył
Nie przejmuj się tym że pójdzie do przedszkola i będzie robić burdy ,być może nie będzie ,dzieci często w szkole się zachowują zupełnie inaczej niż w domu.
Każda z nas czasem traci nerwy ,same musimy nad sobą pracować ,z buźkami dobry pomysł
Drcron fajne lalki ,w końcu coś pokazalaś
ja też kupuję materiały w lumpkach albo np. jakieś koszule męskie w fajny deseń czy inne rzeczy z których mogę coś uszyć.
Ja na swoim koncie mam dopiero 1 lalkę ,reszta w planach ,na razie zachorowałam na szycie toreb ,torebek
Julka duza pannica
Nataszka nie pomoge ,sukienki nie w moim stylu,te z cekinami to moim zdaniem bardziej sylwestrowe czy karnawalowe.
Ale Ci doradziłyśmy każdej się inna podoba a niektórym żadna
Madzia ja też stoję przed trudnym wyborem wystroju łazienki ,mniej więcej wiem co chcę ale co gdzie to nie wiem

Ja staram się nie czytać w necie o chorobach czy jakichś powikłaniach nie chcę sie nie potrzebnie nakręcać.Przed szczepieniami tylko radziłam się lekarza powiedział szczepić i to dla mnie wystarczyło.

[ania p]

Napisane przez P0P70

Ja tez czytam wszystkie ulotki.
U moich dzieci pneumo jest obowiązkowe a nie zalecane.
Oczywiście boje się powikłań poszczepiennych ale tez boje się samych chrob i powikłań z nimi związanych.

Jak czytam że u Ciebie są zalecane , a Twoje dziewczyny na bank miały gorszą odporność niż dzieci urodzone o czasie to tym bardziej skłania mnie to do szczepień . Bo myślę że lekarze przy wcześniaku nie potrzebnie by nie ryzykowali . Zresztą w wielu krajach to są normalne szczepienia z kalendarza .

Napisane przez izazula

Jeszcze w kwestii szczepienia to powiem Wam że ja osobiście zupełnie spokojnie, nie czytając żadnych doniesień w necie i tylko po rozmowie z lekarzem zaszczepiłam Zosię 6 w 1. Przeczytałam oczywiście wcześniej ulotkę i byłam wystraszona ale wytłumaczyłam sobie że oni musza podać wszystkie skutki uboczne, takie jest prawo. Byłam spokojna i zadowolona do czasu spotkań z koleżankami i dopiero usłyszałam jaka jestem niedobra, nie sprawdziłam wcześniej, nie czytałam bo przecież "dziecko sąsiadki to..., dziecko koleżanki ... i innej ciotki to ... ". W necie jest w większości to samo. Wkurzające . Oczywiście zawsze się coś wydarzyć.

Przy okazji szczepienia na odrę, świnkę i różyczkę pisałam Megi o dziewczynie (teraz w naszym wieku), która zachorowała na odrę mając chyba 7 lat a powikłanie po niej miała kilka lat później. Teraz wegetuje.
Mój kuzyn na świnkę szczepiony nie był bo nie było takiej możliwości. Przechorował ładnie choróbkę i kilka dni po chorobie wylądował w szpitalu zakaźnym z zapaleniem opon mózgowych. Na szczęście choroba nie zdążyła się "rozpanoszyć" bo reakcja rodziców i szpitala była bardzo szybka, trafili z leczeniem. Wyobraźcie sobie chłopca 7-8 lat w zamknięciu, bez kontaktu z mamą i poddawanego punkcji kręgosłupa. Bez mamy w tym momencie. Później długie leczenie również bez odwiedzin.

Ja miałam świnkę jakoś w podstawówce , nie wspiminam tego za miło

Napisane przez nataszka25

Kobitki pomóżcie mi w wyborze, szukam czego na wesele, podobaja mi sie wszystkie te kiecki ale przy ktorej byscie obstawialy najbardziej?
Napewno beda w srod Was takie ktorej nie spodoba sie moj gust ale to normalne, chcialam do tego dodtaki w kolorze nude, buciki glownie i kopertówka.
Wiec ktora?

Mi się podoba trzecia z tych co pokazałaś . No i do każdej moim zdaniem trzeba mieć idealna figurę .

Napisane przez AGASOSS

Witam wszystkie Mamuśki serdecznie. Ja wprawdzie jestem mamuśką z lutego 2010, ale nie mogłam odszukać żadnych wątków mamusiek z tego okresu. No ale przecież luty jest tuz przed marcem i tak oto postanowiłam się do Was przykleić
Mam problem z moją Antośką (17.02.2010). Zauważyłam u niej ostatnio mega wybuchy agresji, bije dzieci, zabiera zabawki, wszystko jest jej. Do tego jest bardzo uparta (jak mamusia). generalnie jestem załamana, bo wiem,że jej zachowanie to moja wina, a raczej mojego zachowania i moich wybuchów agresji A we wrześniu rozpoczynamy przedszkole i pewnie średnio raz na tydzień będę wzywana na rozmowę - aż się boję. Próbuję z Tośką rozmawiać i tłumaczyć, ale niestety szybko tracę cierpliwość i zaczynam krzyczeć i szarpać. Jestem złą matką i zdaję sobie z tego sprawę. Może już jestem zbyt stara... napiszcie, proszę, jak Wy sobie radzicie z buntem 2-latka

Dobrze że sama przed sobą przyznajesz się do problemu . Musisz nauczyć się wychodzić gdzieś zanim wybuchniesz . Nawet zostawiając dziecko na chwilkę . Buźki to myślę bardzo dobry pomysł i dobra motywacja , może jakaś nagroda jak już ich dużo uzbierasz , tak to się przecież robi u dzieci W przedszkolu wcale nie jest powiedziane że będzie się zachowywać tak samo jak w domu . Może być zupełnie inna . Pracuj nad sobą , to i córa się zmieni .
Każdy ma lepsze czy gorsze dni , ale to my mamy największy wpływ na to co z naszego dzieciątka wyrośnie .
Ja moją drącą się i wymuszającą Olę wynoszę do jej pokoju i zostawiam u niej na łóżku . Może sama z niego wyjść i przyjść jak się uspokoi . Musisz znaleźć swój sposób.

[aneczkkaa]

Napisane przez AGASOSS

Witam wszystkie Mamuśki serdecznie. Ja wprawdzie jestem mamuśką z lutego 2010, ale nie mogłam odszukać żadnych wątków mamusiek z tego okresu. No ale przecież luty jest tuz przed marcem i tak oto postanowiłam się do Was przykleić
Mam problem z moją Antośką (17.02.2010). Zauważyłam u niej ostatnio mega wybuchy agresji, bije dzieci, zabiera zabawki, wszystko jest jej. Do tego jest bardzo uparta (jak mamusia). generalnie jestem załamana, bo wiem,że jej zachowanie to moja wina, a raczej mojego zachowania i moich wybuchów agresji A we wrześniu rozpoczynamy przedszkole i pewnie średnio raz na tydzień będę wzywana na rozmowę - aż się boję. Próbuję z Tośką rozmawiać i tłumaczyć, ale niestety szybko tracę cierpliwość i zaczynam krzyczeć i szarpać. Jestem złą matką i zdaję sobie z tego sprawę. Może już jestem zbyt stara... napiszcie, proszę, jak Wy sobie radzicie z buntem 2-latka

Witaj Wydaje mi się że Antosia ma sporo energii i jak pójdzie do przedszkola, będzie mniej absorbująca Każda z nas ma gorsze dni , ostatnio mój łobuz też jest nie do zniesienia , tż się strasznie wnerwia podobnie jak ty , a ja co dziwne bo z reguły jestem nerwus wszystkie jego ataki histerii przyjmuje ze spokojem, młodemu od razu przechodzi, najczęściej próbuje odwrócić jego uwagę Trzymam za was kciuki

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Właśnie ice napisała na swoim wątku , że jest z Leną w Katowicach, robią jej badania

[sara 85]

Libra masz dobry przepis na buraczki?
moja mama robiła kilka razy i większość się popsuła,nie wiem dlaczego

co moge zrobić z brzoskwiń? zrobiłam w syropie i dżem.
Mamy tyle brzoskwin w tym roku i takie duże, już nie wiem co z nich robić. Nawet w sklepie chyba nie ma takich dużych

agasoss mysle że jak ty będziesz spokojniejsza to mała też. Ja staram się nie krzyczeć, to Zosia też nie krzyczy itd.

[mloda1989]

moj mlody przedwczoraj 3 razy zwymiotował i do tego goraczka byla.. wczoraj juz tylko goraczka a dzis jak nowo narodzony... ale do rzeczy bylismy u lekarza - byla jakas inna na zastpestwo.... wymylila nam ze podejrzewa u mlodego jakas chorowe zakazna powiazana z wezlami chlonnymi i dala skierowania do szpitala na badanie - ewidentnie chciala nas sie pozbyc.... nim pojechalismy do szpitala zadzwonilismy do lekarki, ktora do nas na prywatne wizyty przychodzila i ona tez w tamym szpitalu pracuje... stwierdziala ze nie ma sensu robic tych badan bo jesli nawet jest na to chory to wynik wyjdzie ujemny bo przeciwciala sie po 2 tyg od rozpoczecia choroby ujawniaja.... no i dzisiaj do nas przyjechala na wizyte... z mlodym ok.... wezly chlonne sa wyczuwalne, ale to stare- tzn nie powiekszyly sie teraz.... nic mu nie dolega ale kazala zrobic morfologie i mocz....

ale zapytalam tez o szczepienie o ospe - babka jak polecala mi pneumoki i teraz menigo tak o rota nie wyraza sie dobrze... mowi ze do osby tez nie byla przekonana poki pewien artykul nie trafil w jej rece a mianowice byla mowa tam o tym... ze jak zachorujemy na ospe na koncowkach nerwow pozostaje wirus ktory moze wywolac polpasca - podobno dosc nieprzyjemna choroba.... a gdy sie zaszczepimy na ospe wtedy tego wirusa w nas nie ma.... sama nie wiem jak z ta ospa...

[ania p]

Młoda nie wiem jak to do końca z tym że nie ma wirusa . są dzieci co mimo szczepienia delikatnie ospę przechodzą kilka krostek prawie nie zauważalnych . No i ospa jest chyba żywą szczepionka


"Szczepionka zawierająca zdolne do replikacji atenuowane wirusy Varicella zoster szczepu Oka otrzymane przez namnażanie w ludzkich komórkach diploidalnych MRC5. U osób z prawidłową odpornością wywołuje bezobjawową postać ospy wietrznej, prowadząc do powstania przeciwciał przeciwko wirusowi. Serokonwersja 6 tyg. po podaniu 1 dawki występuje u >98% dzieci do w wieku od 9 mies. do 12. lat, u dzieci szczepionych w 12–15 mż. przeciwciała stwierdza się przynajmniej przez 7 lat po podaniu 1 dawki. Serokonwersja 6 tyg. po podaniu 2. dawki występuje u 100% dzieci w wieku od 9 mies. do 6 lat, po drugiej dawce zwiększa się istotnie miano przeciwciał. Również u osób po 13. rż. 6 tyg. po podaniu 2. dawki serokonwersja występuje u 100% szczepionych. Serokonwersję stwierdzano u 80% osób z grup zwiększonego ryzyka i ok. 90% chorych na białaczkę."

czyli wszczepiasz wirusa , przechodzisz bezobjawowo i produkujesz przeciwciała takie jak po przejściu choroby .
Więc troszkę nijak ma sie to do tego co ta pani Ci powiedziała .
No chyba że ja nie umiem czytać ze zrozumieniem

Opis pochodzi ze strony
http://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=1029


i dalej tu jest o powikłaniach po szczepieniu


Bardzo często: ból, zaczerwienienie. Często: wysypka, obrzęk w miejscu podania, gorączka. Niezbyt często: zakażenie górnych dróg oddechowych, zapalenie gardła, uogólnione powiększenie węzłów chłonnych, rozdrażnienie, ból głowy, senność, kaszel, nieżyt nosa, nudności, wymioty, wysypka podobna do występującej w przebiegu ospy wietrznej, świąd, ból stawów i mięśni, zmęczenie, złe samopoczucie. Radko: zapalenie spojówek, ból brzucha, biegunka, pokrzywka. Po wprowadzeniu do obrotu obserwowano również nadwrażliwość i reakcje anafilaktyczne i drgawki. Nie stwierdzono zwiększonego ryzyka wystąpienia półpaśca i ataksji móżdżkowej w porównaniu z naturalnym zakażeniem dzikim wirusem ospy wietrznej. Bardzo rzadko możliwe jest przeniesienie wirusa znajdującego się w szczepionce na osoby seronegatywne kontaktujące się z zaszczepionymi. Po pasażu w organizmie człowieka wirus pozostaje w postaci atenuowanej.

[mloda1989]

z tego co czytam w innych artykulach wynika ze szczepiąc sie na ospe wietrzna uodparnia sie tez na polpasca... wiec chyba miala racje

[pl_madzia]

Napisane przez sara 85

co moge zrobić z brzoskwiń? zrobiłam w syropie i dżem.
Mamy tyle brzoskwin w tym roku i takie duże, już nie wiem co z nich robić. Nawet w sklepie chyba nie ma takich dużych

No wiesz wina z brzoskwiń jeszcze nie piłam(tylko taki żart bo mrowak jak coś radzimy to tylko wino)
Rób słoiki, takie kompoty, w zimie szybko zejdą do ciast i same w sobie. Nic innego raczej z brzoskwini nie zrobisz. Moja teściowa przetworow zawsze wszelakich ma pełno, ale z brzoskwini tylko kompoty, ewentualnie jakieś mieszanki brzoskwinia +dynia ale to mi nie smakuje

Wczoraj z dziećmi byłam na koncercie. Kark mozna było sobie skręcić, bo jak jednego na oku miałam to starszy na hulajnodze bez pozwolenia w miasto ruszałDzieciako m kupiłam jedną ale wielką watę cuktowa taką dwukolorową, to chwile co razem na dupach siedzieli.
Erwin do domu wrócił tak brudny że najchętniej całego po czubek glowy w ciuchach do wanny bym wsadziła. Ale o dziwo jeszcze śpi

Jak Wasze dzieci z sikaniem nocnymMój praktycznie co noc około 1lub 2 budzi się na siku, i strasznie dużo sika, choć przed snem zawsze idzie się załatwić. Przeszkadza to troche, bo jednak muszę tz obudzić żeby go wysadził, bo on śpi jak zabity, a potem mam problem z zaśnięciem. Nie mogę mu ograniczyć picia, bo on ogólnie malo pijący(około 200-300 ml na dzień)

izz z tą fotą fryzury moze pomyśle, tylko z moimi kompleksami to ciężko będzie