sześćdziesiątki z plusem

[starsza pani]

Napisane przez Sabbath

Wcale nie, za bardzo się zjarałaś na solarium.

Czy to znaczy,że się nie zachwyciłaś?

Napisane przez Sabbath

Widzisz Danusiu, na coś się jednak przydaję na tym świecie. Po dłuższej znajomości ze mną nic Cię już nie zdoła przerazić.

Oj nie zdoła,nie zdoła.Ale jest jeszcze parę innych rzeczy z powodu których jesteś na tym świecie niezbędna.

Napisane przez so_na_ta

Fryzurka śliczna Danusiu , mlodziezowa, ale Ty nie musisz sie odmladzac i doskonale o tym wiesz . Rozumiem,ze wizyta u fryzjera to nie tylko lepsze samopoczucie,ale również ukłon w strone swojego Walentego .Lubicie ten dzień ? Niby krytykowany ze wzgledu na komercyjne koszmarki ,ale osobiście lubie, miło jest dostac bombonierkę w kształcie serca .

No sądzac po tym jak wyglądam na powyższym zdjęciu (fotoreporter zrobił mi z ukrycia) rzeczywiście nie muszę bo co bym robiła w klubie 60+ ?
Babygia,chcesz żeby mi się fryzura ze śmiechu rozwaliła ?Kosztowała
50 zł. o napiwku nie wspomnę.

[bietkadd]

Danusiu niech piszą co chcą ale mnie powaliłaś na kolana
Proszę adres fryzjera......

Z tego wrażenia zapomniałam się przywitać z sąsiadkami WITAM

Robótko ja też czekam z poplątanymi rękoma i nogami na wieści Zlituj się bo to trochę ciężko trzymać kciuki wszystkimi kończynami !!!

[carolinascotties]

Babygia
Starsza Pani- cóż za zmiana! czyżby weekend na Karaibach ?

Ja mam pecha do fryzjerów...ostatnio myślałam, ze znowu jednego zabiję

SCENA I
-Witam (...) proszę o podcięcie - zapuszczam włosy - niech to nie będzie więcej niż 5 cm
- ale..ja mam inną wizję co do Pani
- prosze Pana - mnie Pana wizja nie interesuje- musze nosić związane włosy i nie mam głowy do układania ich co rano przez godzinę, prosze o PODCIĘCIE
-aaale...
-dobrze, w takim razie dziękuję ...
- dobrze, dobrze - ja rozumiem, prosze zostać...

Fryzjer zasypuej moje oczyw włosami - czym wywołuje niemiłosierne łzawienie...nic nie widzę ...

SCENA II
- proszę - niech Pani spojrzy - pozwoliłem sobie podciąć więcej ale czyż nie wygląda to dobrze??? - tak modnie...jest pani teraz na topie...
- prosze pana- czy pan oszalał - Pan wycieniował mi włosy...nie moge ich spiąć - sypią mi się na twarz!!!!
- jest pani młoda...niech pani szaleje!!!!
- ...

w związku z tym proszę Cię Danusiu o namiary na Twego fryzjera

Dziewczyny - od kilku dni buszuję po koralikowym świecie - jeśli macie czas -zajrzyjcie - korale ukrywają się po lewej stronie - BEADS http://www.firemountaingems.com/

[starsza pani]

Napisane przez carolinascotties

Babygia
Starsza Pani- cóż za zmiana! czyżby weekend na Karaibach ?

Ja mam pecha do fryzjerów...ostatnio myślałam, ze znowu jednego zabiję

Ja bym go nie zabijała.Na pewno wyglądasz pięknie.Poprostu facet zobaczył sliczną dziewczynę (dowód rzeczowy w moim komputerowym albumie) i dusza artysty wzięła góre nad duszą rzemieślnika.Każdy sąd go uniewinni.

Napisane przez carolinascotties

Dziewczyny - od kilku dni buszuję po koralikowym świecie - jeśli macie czas -zajrzyjcie - korale ukrywają się po lewej stronie - BEADS http://www.firemountaingems.com/

Jak byłam małą dziewczynką bawiłyśmy się z koleżankami w "zamawianie kto szybciej" różnych rzeczy leżących na wystawie (katalogów reklamowych wtedy jeszcze nie było).Stałyśmy z nosami przylepionymi do szyby cukierni/sklepu z zabawkami/księgarni /.../... i przekrzykiwałyśmy się .Co Carolina zamawiasz? Ja perły-natural color,te największe,okrągłe-pierwsza!!!

Napisane przez bietkadd

Danusiu niech piszą co chcą ale mnie powaliłaś na kolana
Proszę adres fryzjera......

Nie dam nikomu bo "...lustereczko powiedz przecie kto jest najpiekniejszy w świecie..." a lubię Was tak bardzo,że nie chcę zgładzić żadnej Królewny Śnieżki. Mam dobry (choć trochę zawistny) charakter a poza tym minister Ziobro.

Napisane przez bietkadd

Robótko ja też czekam z poplątanymi rękoma i nogami na wieści Zlituj się bo to trochę ciężko trzymać kciuki wszystkimi kończynami !!!

No właśnie.Wszystkie czekamy.

[robótka]

Witam i już zdaję sprawozdanie.Otóż jak przewidywałam, Pani się popłakała, sędzinie zrobiło się żal ,ale powiedziała,że niestety musi zaoferować jak będzie spłacać dług.Pani zaoferowała,że nie ma możliwości innych,jak miesięcznie oprócz bieżących opłat może od marca płacić po 200zł.Nie za bardzo chciałam się zgodzić tłumacząc że w ten sposób nie pokryję długów nawet za wodę ,który ciąży na domu.W końcu jednak musiałam się zgodzić, bo sędzina doszła do wniosku,że mają zbyt małe zarobki(emerytura+ 400zł pensji córki),by mogły inaczej i sąd musiałby rozważyć na następnych rozprawach inne możliwości.Doszłam do wniosku, że "od złego dłużnika trzeba brać i plewy",żeby nie włóczyć się znów po rozprawach tych samych osób, gdzie mogę wyjść jeszcze gorzej zgodziłam się za namową sędziny.I tak będzie mi płacić po te dwie stówy miesięcznie+ bieżące co jest rozłożone na 4,5 roku.Natomiast sama sędzina dodała klauzulę,że jeśli będzie zalegać za 3 miesiące,to cofa spłaty ratalne i będą musieli spłacić wszystkie od razu.Uf, dobre i to, bo w sumie będę mieć miesięcznie na pokrycie rachunków i zadłużeń 550zł więcej.No i koszta na połowę jako,że ugoda sąd zwróci mi 150 zł i 75zł one.Czyli mnie za samą sprawę wyjdzie 75zł( wpłaciłam 300).Nie jest to najlepsze wyjście,bo tyle lat czekania, ale zawsze coś.
Teraz czekam na następną sprawęz facetem i trzecią o którą walczę z eksmisją( ta trzecia jest najgorsza).

[starsza pani]

Dobre i to Robótko.Lepszy rydz niż nic.Tylko te 4,5 roku jest przerażające.Świat przez ten czas może przenicować się na drugą stronę.No ale wyrok jest krzepiący o tyle,ze nie musisz juz martwić się o nastepne wyroki.Też beda sprawiedliwe.A sprawa eksmisji to rzeczywiście największy problem. No to co?Stawiasz dzisiaj szampana?

[Babygia]

Robotko-wiesz co,ja uwazam,ze to jest bezczelnosc.Rozumiem,kobi eta ma niewiele,ale nie moze sie przeniesc tam,gdzie ja stac,albo zlozyc podania do pomocy spolecznej o jakies doplaty?ja nie wiem,czy w polsce aktualnie sa takie mozliwosci,ale ,do diaska,chyba nie mozna wymagac od wynajemcy,aby rezygnowal z czynszu,i bilil jeszcze wszystkie oplaty!!!!ja tez kiedys finansowo bokami robilam,nie dojadalam,ale pilnowalam,aby na czynsz i stale oplaty miec.I to z dwojka dzieci-no to co,sama jadlam bulke dziennie,bylo z korzyscia dla figury,i postaralam sie o dodatkowa prace.Jak pomysle,to byl czas,gdy dzieci malo mnie widzialy,i biednie bylo-ale na wszystko starczylo.Nikogo nie okradalam w ten sposob,bo to,co robi ta kobieta z Robotka,to dla mnie normalna kradziez i wyludzanie,do tego usankcjonowane przez sad.trudno,jak ja nie stac,to niech sie wyprowadzi.
jezeli chodzi o eksmisje,to nie zazdroszcze Ci.Ale lepiej miec to raz za soba.
teraz,dla poprawienia humoru,zamieszcze kawal,ktory dostalam od przyjaciolki.Moze nie jest politycznie poprawny,ale uwazam,ze jest po prostu dowcipny,i nie uwlacza zadnam uczuciom.Najwyzej dostane w leb od moderatora.
Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
>>>> - Ktoś ty?
>>>> - Ja? biskup Rzymu.
>>>> - Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
>>>> - No, namiestnik Pański na Ziemi.
>>>> - To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
>>>> - Jestem głową kościoła katolickiego!
>>>> - A co to takiego?
>>>> - ....
>>>> - Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
>>>> (tup, tup, tup)
>>>> - Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest
>>>> papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam.
>>>> - Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
>>>> - Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać. Po chwili wraca
>>>> Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
>>>> - Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
>>>> - No, i?
>>>> - Oni do tej pory działają!

[Toogra]

Robotkowiesz ja w sądach walczylam ok.4 lat w innych tematach,,,i wiem,,ze niestety trudno tam dostac to co chcemy...Myslę,,że dobre chociaz to co Ci zasadzili,,,i ta klauzula przydatna,Trzymaj się ,,musisz miec siłe na następna sprawe.Pozdrowienia dla wszytskich z watku,,u mnie dzis mroz,,,bez sniegu -6 .

[Babygia]

Napisane przez Toogra

Robotkowiesz ja w sądach walczylam ok.4 lat w innych tematach,,,i wiem,,ze niestety trudno tam dostac to co chcemy...Myslę,,że dobre chociaz to co Ci zasadzili,,,i ta klauzula przydatna,Trzymaj się ,,musisz miec siłe na następna sprawe.Pozdrowienia dla wszytskich z watku,,u mnie dzis mroz,,,bez sniegu -6 .

A u nas wiosna sie zaczyna,cale szczescie,mysle ze jakies 2 tygodnie i bedzie cieplo.Teraz jest ok.10 stopni,nocne mrozy tez za nami.

[so_na_ta]

witam wszystkich, było zaproszenie na poranna kawe ,ale chyba juz po .Robótko - jak czujesz się ? mam nadzieje,ze lepiej . Stosuj jakieś żele przeciwbólowe itp . Z wygranej sprawy w sadzie równiez sie ciesze razem z Tobą .Nieprzyjemne jest chodzenie po sadach, na rozprawy ,ale czasem to konieczne .

[so_na_ta]

Babygia , u Was to chyba wcale nie było mrozów tej zimy , moja kuzynka mieszka niedaleko twojego miejsca zamieszkania . Patrze przez okno i dziwie sie,że gdzies jest snieg i mróz , u mnie 5 stopni .

[so_na_ta]

Witam wszystkich i miłego dnia ,cóz moge wiecej dodac siedzac tu samotnie ?

[Babygia]

Napisane przez so_na_ta

Babygia , u Was to chyba wcale nie było mrozów tej zimy , moja kuzynka mieszka niedaleko twojego miejsca zamieszkania . Patrze przez okno i dziwie sie,że gdzies jest snieg i mróz , u mnie 5 stopni .

A byly,byly!!!cale 3 dni,a co!!!!
Do polowy listopada byla wiosna cala geba,nawet krzaczki i stokrotki kwitly...pozniej sie zrobilo troszke zimniej,bylo tak ok.13-14 stopni...
Wiesz,mnie to globalne ocieplenie wcale nie przeszkadza,ja nie lubie zimy.

[starsza pani]

Dzień dobry z ośnieżonej Warszawy.Temperatura -5 stopni.Właśnie wróciłam z zakupów.Troszke podmarzlam.I pomyśleć,że bywało o tej porze -26 st. i jakoś przetrzymywaliśmy.Rozbisu rmaniła nas tegoroczna aura.Sonato,szkoda że się spóżniłam,wszystko przez te zaspy na ulicach.
Babygia,a nie boisz się,ze tam na górze założą Ci teczkę?
a`propos kawałów opowiem Wam prawdziwy fakt.To był początek lat pięćdziesiątych-okres stalinizmu.Mój tata miał się wybrać ze znajomym na jakieś targi (poznańskich chyba jeszcze nie było?) ,ale zaspał i kolega pojechał pociągiem sam.W przedziale ktoś opowiedział kawał polityczny.Wszyscy pasażerowie -8 osób, zostali aresztowani.Jeden pewnie dla zmyłki.Morał z tej opowiastki:wysypiaj się do woli.
Toogra,nic nie piszesz o pracy więc dobrze ?

[starsza pani]

Drogie koleżanki.Czy nie pomogłybyście w usunieciu zmory mojego (od kilku lat) życia.Sprawa przedstawia się tak:ze względów zdrowotnych (niewydolność nerek Męża-dieta ubogo białkowa) muszę gotować obiady bezmięsne.Czy nie macie pomysłów na takowe.Zaznaczam,że Mąż jest tradycjonalistą a warzywa najchętniej omijałby z daleka.Zaglądam do różnych porad kulinarnych ale tam sa potrawy eleganckie,nowoczesne a mój Chłop ma słuszny wzrost i apetyt.

[Babygia]

Ach,Danusiu.ja juz jako siusiumajtka twierdzilam,ze wole do piekla,bo tam spotkam wszystkich znajomych.teczka u szefa z gory napewno zmienila sie w szafe na akta.
Hmm,nie lubi warzyw,mowisz...A tofu?Chociaz mezczyzni na widok tofu dostaja zazwyczaj drgawek,chociaz wcale niezle jest,jest tez wersja wedzona,mozna wiele potraw miesnych zastapic tofu-tzn,miso tym tofu.takie chili con carne/tofu...poza tym wszelkie fikusne rizotta,knedle,kluchy z sosami,rzeczy zapiekane z serem-jakies paszteciki/tofu/ser/pikantne nadzienia-sosy.Warzywa zalezy jak przyrzadzone-na sposoby srodziemnomorskie,z sosami paprykowo pomidorowymi,z ziolami i chrupiaca ciabatta sa boskie!!!
Daj mi pomyslec do jutra,napewno cos wymysle.

[starsza pani]

Napisane przez Babygia

Ach,Danusiu.ja juz jako siusiumajtka twierdzilam,ze wole do piekla,bo tam spotkam wszystkich znajomych.teczka u szefa z gory napewno zmienila sie w szafe na akta.
Hmm,nie lubi warzyw,mowisz...A tofu?Chociaz mezczyzni na widok tofu dostaja zazwyczaj drgawek,chociaz wcale niezle jest,jest tez wersja wedzona,mozna wiele potraw miesnych zastapic tofu-tzn,miso tym tofu.takie chili con carne/tofu...poza tym wszelkie fikusne rizotta,knedle,kluchy z sosami,rzeczy zapiekane z serem-jakies paszteciki/tofu/ser/pikantne nadzienia-sosy.Warzywa zalezy jak przyrzadzone-na sposoby srodziemnomorskie,z sosami paprykowo pomidorowymi,z ziolami i chrupiaca ciabatta sa boskie!!!
Daj mi pomyslec do jutra,napewno cos wymysle.

Babygia,na Ciebie zawsze mogę liczyć.Zgadnij skąd takie przeczucie,ze odpowiesz pierwsza?
Tofu to chyba bomba białkowa-odpada.Ale proszę dokładniej o pogrubionych w cytacie potrawach,chociaż troszeczkę.

[Toogra]

St.Paniw pracy coraz gorzej,,ale nie mam sumienia Was poprostu zadreczac,,,,Mysle ,ze tak bedzie jescze do maja do czasu jak mamy się przeprowadzic do innego budynku,,tam jest tylko pare pokoi w ktorych napewno 40 ludzi sie nie zmiesci więc muszą zrobic przesiew.Sa roznego rodzaju plotki,,np.,ze mam przejsc do innego działu,,a tam praca na 2 zmiany,swiatek,piatek,,ni edziela ,sobota,,,wiem ciezko z praca ale taka mi wogole nie odowiada..mam syna zostawic całkiem samopas,,,np.w swieta bym pracowała do 22 ,,,i a On sam w domu niewyobrazam sobie tego.Probowałam porozmawiac z nowym Prezesem,,ale facet jest strasznym słuzbista ,,potraktował mnie jak,,,,kogos gorszego,,,bo rozmawia tylko z kierownikami...i tyle Danusiu tak jest w mojej pracy.
Pozdrawiam wszytskie dziewczny z watku,,,,Tz oglada skoki,,,wiec weszłam na moment

[carolinascotties]

Się zdenerwowałam...
W Kosowie znowu wariują...Albańczycy wyszli na ulicę...Polscy Policjanci - którzy stacjonują w Mitrovicy ( symbol podziału Kosowa- miasto jest podzielona na pół, połączone jest mostem strzeżonym przez policję i wojsko ) tłumią w tej chwili albańskie wystąpienie...

muszę się kontrolowac, bo zaraz napiszę coś, za co wlepią mi BANana...

http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/6350125.stm

[robótka]

Babygia dobre i to co przyznali, tylko 4,5 roku czekać aż spłacą to jest wkurzające, bo mnie nie rozkładają opłat na takie raty, a jak się uda na 2 raty to zaraz odsetki liczą.Zawsze jednak mam więcej na spłatę zaległych rachunków.
Toogra, Izuniu kochana szkoda, że tak ciężko znaleźć dobrą pracę,bo przydałaby ci się , praca mniej stresująca.
Sonatko, z ręką już lepij, ale kolano boli i ciężko chodzić.Dostałam świetną maść(końską),jest rewelacyjna, ale tak za 1 dzień to nie pomoże.

[Malinówka]

Dobry Wieczór Wszystkim Dziewczynom z 60+.
Starsza Pani - mimo szczerych chęci nie udało mi się przed południem nic napisać na Twoim wąteczku. Już miałam napisany post prawie cały a tu zabrali prąd. Za chwilę włączyli , ja szczęśliwa bo się mój post nawet nie skasował i co , te łobuzy znowu wyłączyli. Ależ byłam zła.
Pojechałam do sąsiedniego miasteczka po drobną fasolkę na zupkę Bietki i przy okazji odwiedziłam zaprzyjaźnioną fryzjerkę - Panią Stasię. Podcięła mi włosy , żebym nie musiała wkładać zbyt dużo wysiłku przy układaniu po wizycie na basenie. Po powrocie cały czas w kuchni spędziłam ,gotując niemożliwą ilość gołąbków, smażąc kotleciki i przygotowując półfabrykat z boczku i papryki do zupy fasolowej Bietki. Teraz jeszcze podgotuję po raz drugi schabik Alkety i będę się przy tym cieszyć , że dzięki Wam tyle wspaniałości zostawię swoim chłopakom do jedzonka.
Jeśli chodzi o potrawy bezmięsne to ja przygotowuję je przeważnie na bazie grzybów. Mieszkam na skraju puszczy i co roku mam w zamrażarce mnóstwo pudełek z nimi. Nie mówię już o suszonych.Robię też dużo potraw z pieczarek i boczniaków. Jeśli Twój Mąż lubi grzyby to chętnie służę przepisami tylko dopiero po powrocie. Moja córcia też nie przepada za mięskiem to dla niej specjalnie gotowałam wczoraj bigosik własnie z ogromną ilością grzybów.
Teraz lecę gotować schabik ale wrócę i o przepisik na tajską zupę która mnie zaintrygowała.
Dla Wszystkich i miłego wieczoru!

[robótka]

Jak moja córa przyjeżdża to robię więcej dań bezmięsnych, bo ona nie przepada za mięsem. Czasami robię 1 na 2 sposoby i zadowalają się wszyscy.Kupuję makaron- te duże muszle.Gotuję aldente.Robię nadzienie w dwóch wykonaniach.
1)twaróg rozgniatam lekko ze smietaną, dodaję przyprawy(sól, pieprz i co tam mam jeszcze)i cebulkę dobrze rozdrobnioną.Wymieszam.
2)mielone - jak na klopsy.
Tym nadziewam muszelki. Układam w żaroodpornym naczyniu.
Teraz zależnie z jakim farszam mam nadzienie na wierzch daję:
- do twarogowego posypuję tartym żółtym serem (można troszeczkę nisko %-ową smietaną polać, ale tylko lekko)
- do mięsnego polewam ketchupem i na to utartym żółtym serem lub innym ulubionym sosem bez sera.
Zapiekam,aż rozpuści się ser.

[so_na_ta]

Starsza Pani, bardzo chciałabym pomóc ,ale nic nie przychodzi mi do glowy . za słaba jestem w kulinariach przy takich osobach jak Bietka czy malinówka nie moge stanąc nawet obok . Sama poszukuje przepisów na potrawy szybkie, smaczne .
Może gołabki , potrawy gotowane na parze z jakims ciekawym sosem ?

[so_na_ta]

Napisane przez robótka

Jak moja córa przyjeżdża to robię więcej dań bezmięsnych, bo ona nie przepada za mięsem. Czasami robię 1 na 2 sposoby i zadowalają się wszyscy.Kupuję makaron- te duże muszle.Gotuję aldente.Robię nadzienie w dwóch wykonaniach.
1)twaróg rozgniatam lekko ze smietaną, dodaję przyprawy(sól, pieprz i co tam mam jeszcze)i cebulkę dobrze rozdrobnioną.Wymieszam.
2)mielone - jak na klopsy.
Tym nadziewam muszelki. Układam w żaroodpornym naczyniu.
Teraz zależnie z jakim farszam mam nadzienie na wierzch daję:
- do twarogowego posypuję tartym żółtym serem (można troszeczkę nisko %-ową smietaną polać, ale tylko lekko)
- do mięsnego polewam ketchupem i na to utartym żółtym serem lub innym ulubionym sosem bez sera.
Zapiekam,aż rozpuści się ser.

========================= =========================
Robie niemal identyczna potrawe prawie raz w tygodniu ,z tym,ze przygotowuje nadzienie serowo - szpinakowe , z wieksza ilościa szpinaku /mrozonego /, bardziej doprawiam to mieszanka róznych suszonych ziol . Zapiekam w piekarniku i podaje z sosem pomidorowym. to taka polska wersja włoskiego dania -rurki makaronowe w sosie szpinakowym /zapomniałam oryginalnej włoskiej nazwy / .

[carolinascotties]

Napisane przez starsza pani

Drogie koleżanki.Czy nie pomogłybyście w usunieciu zmory mojego (od kilku lat) życia.Sprawa przedstawia się tak:ze względów zdrowotnych (niewydolność nerek Męża-dieta ubogo białkowa) muszę gotować obiady bezmięsne.Czy nie macie pomysłów na takowe.Zaznaczam,że Mąż jest tradycjonalistą a warzywa najchętniej omijałby z daleka.Zaglądam do różnych porad kulinarnych ale tam sa potrawy eleganckie,nowoczesne a mój Chłop ma słuszny wzrost i apetyt.

Danusiu - najpierw wkleję teorię - bardziej dla siebie

Najważniejsze zasady diety
Ilość tłuszczu w diecie w porównaniu z żywieniem człowieka zdrowego musi ulec zwiększeniu do 35-40% energetyczności diety. Konieczne jest zapewnienie dużej ilości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, których źródłem są przede wszystkim oleje roślinne i margaryny.


Stosunek kwasów wielonienasyconych do nasyconych w diecie powinien wynosić 2 : 1. Taka modyfikacja diety wynika z możliwości występowania u części osób cierpiących na przewlekłą niewydolność nerek zaburzeń gospodarki lipidowej. Z tego powodu również dzienne spożycie cholesterolu nie może przekraczać 300 mg. Tak jak w diecie człowieka zdrowego najwięcej energii powinno pochodzić z węglowodanów: 50-60% ogólnej ilości energii. Głównym ich źródłem są ziemniaki oraz warzywa i owoce.


Należy unikać tłuszczów pochodzenia zwierzęcego, które dostarczają głównie nasyconych kwasów tłuszczowych. Wyeliminować powinno się takie produkty, jak: smalec, łój, tłuste gatunki mięs, drobiu oraz wędlin.


Dieta niskosodowa wymaga nie tylko zrezygnowana z dodatku soli przy przyrządzaniu posiłków, ale również z wyeliminowania wszystkich produktów o dużej zawartości sodu. Gdy nie występują obrzęki, a poziom sodu we krwi nie przekracza podanych wartości, należy stosować mniejszą ilość soli niż w zwyczajowym żywieniu człowieka zdrowego.


Ograniczenie podaży potasu jest konieczne wówczas, gdy jego poziom we krwi przekroczy 5 mmol/l. Należy wtedy zrezygnować z takich produktów, jak: przetwory pomidorowe, kakao, czekolada i produkty z jej dodatkiem, cukierki owocowe, nasiona roślin strączkowych, orzechy, suszone owoce, grzyby, mŸsli, kasze, wywary mięsne i warzywne. Ograniczyć trzeba również takie przyprawy jak bazylia, suszona pietruszka, papryka w proszku, estragon, ponieważ zawierają dużo potasu. Bogate w potas są także mięsa i warzywa, powinno się je więc wstępnie obgotowywać w wodzie, odlać ją i ponownie gotować w wodzie.


W zaawansowanej mocznicy często dochodzi do utraty przez nerki zdolności wydalania fosforu. Może być to bardzo groźne, prowadzi bowiem do nadczynności przytarczyc, a co za tym idzie zmian metabolizmu tkanki kostnej i obniżenia poziomu wapnia. Unikać należy wtedy takich pokarmów, jak: podroby, cielęcina, gęś, ryby, płatki zbożowe, kasze, mŸsli, owoce morza, nasiona roślin strączkowych, pieczywo razowe, napoje gazowane owocowe lub typu cola, dania błyskawiczne. Fosfor zawierają w dużej ilości również produkty mleczne, jednak z powodu dużej zawartości wapnia nie należy ich ograniczać.


Ważna jest kontrola ilości wypijanych płynów. Trzeba sumować ilość wody, pamiętając, że jest ona zawarta również w zupach, produktach mlecznych, sosach itp. Dzienną dawkę płynów ustala się w zależności od stopnia wydolności nerek.


Sposób przygotowywania potraw powinien być taki sam jak w diecie lekko strawnej. Unikać należy więc smażenia, pieczenia, duszenia poprzedzonego obsmażaniem. Potrawy podaje się gotowane lub pieczone w folii. Można również piec na grillu lub na patelni umożliwiającej smażenie bez tłuszczu.


Warto zadbać, aby posiłki były podane estetycznie w możliwie atrakcyjny sposób. Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza wtedy, gdy chorobie towarzyszy utrata apetytu. W celu uatrakcyjnienia smaku należy korzystać z dozwolonych przypraw (zwłaszcza jeśli konieczna jest niskosodowa dieta), jak również zaostrzać smak, przyrządzając potrawy na kwaśno przez dodatek kwasu cytrynowego, soku z cytryny lub kwaśnego mleka.


Częstotliwość podawania posiłków powinna być taka sama jak w żywieniu człowieka zdrowego: 4-5 razy dziennie o ustalonych porach. źródło: http://www.resmedica.pl/zdart80016.html

Dozwolone
Mąka, potrawy z mąki -mąka ziemniaczana, pszenna, kukurydziana; pieczywo z mąki pszennej białe i ciemne (np. chleb Grahama); czerstwe (z poprzedniego dnia); sucharki, grzanki opiekane bez tłuszczu; potrawy z mąki gotowane, delikatne (np. miękkie kluski)
Kasze, ryż, potrawy z tych produktów -ryż, manna, krakowska, jęczmienna, kukurydziana, jaglana; potrawy gotowane na rzadko i na sypko
Mleko, napoje i potrawy z mleka -świeże, zsiadłe; kefir, jogurt, herbata z mlekiem, kawa zbożowa z mlekiem, cocktaile z sokami owocowymi i dżemami; zupy na mleku; budynie, galaretki na mleku; mleko dodawane do potraw (np. do puree, zup); świeży, niekwaśny twarożek, serek homogenizowany, biały ser
Śmietanka, śmietana -słodka, świeża śmietanka
Masło -świeże, surowe, dodawane do pieczywa i gotowych potraw
Inne tłuszcze -oliwa, oleje: słonecznikowy, sojowy, arachidowy
Jaja -całe jaja, szczególnie wskazane białka, gotowane na miękko, w szklance itp
Mięso, potrawy mięsne i półmięsne -chude; cielęcina, wołowina, ozorki; polędwica i szynka bez tłuszczu; potrawy gotowane, duszone bez tłuszczu; w galarecie, pulpety, potrawki; chude, miękkie mięso pieczone bez tłuszczu w alufolii; opiekane bez tłuszczu na patelni, ruszcie lub rożnie
Drób, króliki, potrawy z drobiu i królików -młode gołębie, kurczęta, chude kury, indyczki perliczki, króliki; potrawy gotowane, duszone bez tłuszczu; w galarecie, pulpety, potrawki; miękkie części młodych tuszek pieczone bez tłuszczu w alufolii; opiekane bez tłuszczu na patelni, ruszcie lub rożnie
Ryby, potrawy z ryb chude (np. dorsz, sandacz, szczupak, karp do 1 kg); potrawy gotowane, duszone bez tłuszczu; w galarecie, pulpety, faszerowane (w gazie); pieczone bez tłuszczu w alufolii, opiekane bez tłuszczu na patelni lub ruszcie; obrane ze skóry
Konserwy, wędliny -delikatne i niesłone: cielęcina w galarecie, ozorki w galarecie, szynka konserwowa, chuda gotowana szynka i polędwica, nietłusta kiełbasa szynkowa
Przyprawy -sól, majeranek, koperek, natka pietruszki, czarnuszka, cynamon, goździki, wanilia, sok z cytryny; w przypadku wystąpienia obrzęków sól ogranicza się ściśle do ilości ustalonej przez prowadzącego lekarza
Warzywa, potrawy z warzyw, grzyby -dynia, marchew, zielona sałata, korzeń pietruszki, pomidory bez skórki, buraki, por, seler; surowe soki z marchwi i pomidorów; surówki z zielonej sałaty, marchewki i pomidorów; koperek i natka pietruszki dodawane na surowo do potraw; pozostałe dozwolone warzywa gotowane, puree, duszone bez tłuszczu; zupy podprawiane śmietanką, masłem lub olejem
Ziemniaki, potrawy z ziemniaków -gotowane po obraniu, gotowane i pieczone w skórce, po czym obrane, puree, z dodatkiem masła; zupa ziemniaczana podprawiana śmietanką, masłem lub olejem
Zupy, dodatki do zup mleczne, owocowe, jarzynowe, z kasz; na wywarach z włoszczyzny i na słabych, odtłuszczonych wywarach z mięsa i drobiu, podprawiane śmietanką, masłem lub olejem; dodatki: grzanki obsuszane bez tłuszczu, ryż, lane kluski, kasze, makaron, pieczywo, ziemniaki; w przypadku wystąpienia obrzęków objętość zup może zostać ograniczona przez prowadzącego lekarza
Sosy cytrynowy, potrawkowy, koperkowy, pomidorowy, na wywarach z włoszczyzny i na słabych, odtłuszczonych wywarach z mięsa i drobiu, podprawiane zawiesiną z mąki i mleka, śmietanką, masłem lub olejem
Napoje mleko, kefir, jogurt, maślanka, cocktaile mleczne z sokami owocowymi lub dżemami, bawarka, kawa zbożowa z mlekiem, słaba herbata, kawa rozpuszczalna, soki z owoców i warzyw; napary i odwary ziół; w niewydolności wątroby: korzeń mniszka lekarskiego, ziele dziurawca, ziele fiołka trójbarwnego, kwiat rumianku, liść mięty pieprzowej, kwiat kocanki, liść szałwii, owoc kolendry; w niewydolności nerek: liść pokrzywy, ziele fiołka trójbarwnego, liść poziomki, owoc pietruszki; w niewydolności nerek ilość tych napojów ograniczona ze względu na ogólne ograniczenie ilości spozywanych płynów
Desery -galaretki owocowe, kisiele, budynie, biszkopty na białkach, suflety, surowe owoce, soki i moszcze owocowe, kompoty, musy, bezy, mleczka
Owoce - wszystkie dojrzałe
Cukier, słodycze miód, cukier, landrynki, dżemy, marmolady, konfitury, galaretki owocowe

PRODUKTY ZABRONIONE
Mąka, potrawy z mąki mąka żytnia pieczywo razowe, żytnie, kwaśne; grzanki smażone na tłuszczu; potrawy z mąki smażone i odsmażane (np. naleśniki, paszteciki)

Kasze, ryż, potrawy z tych produktów kasza gryczana, płatki owsiane; potrawy zasmażane, odsmażane i zapiekane

Mleko, napoje i potrawy z mleka sery tłuste, topione, żółte, dojrzewające

Śmietanka, śmietana kwaśna, tłusta śmietana

Masło niezbyt świeże, topione, smażone, solone

Inne tłuszcze słonina, smalec, boczek, łój, szpik, margaryna itp.

Jaja chłodnicze; smażone na tłuszczu

Mięso, potrawy mięsne i półmięsne tłuste; baranina, wieprzowina, dziczyzna, mózg, nerki, płuca, wątroba; potrawy smażone, duszone i pieczone z tłuszczem; wędzone, peklowane; pasztety, gotowe wyroby garmażeryjne

Drób, króliki, potrawy z drobiu i królików tłuste; gęsi, kaczki, wątróbka; skórka z drobiu; potrawy smażone, duszone i pieczone z tłuszczem; wędzone; pasztety, gotowe wyroby garmażeryjne

Ryby, potrawy z ryb tłuste (np. halibut, karp powyżej 1 kg, śledź, węgorz, makrela); potrawy smażone, duszone i pieczone z tłuszczem; wędzone, marynowane, solone; pasztety, gotowe wyroby garmażeryjne, kawior

Konserwy, wędliny pozostałe konserwy, wędliny i wyroby wędliniarskie, pasztety, marynaty

Przyprawy pieprz, musztarda, ocet papryka, gałka muszkatołowa, imbir, Maggi, kostki bulionowe, ziele angielskie, liście laurowe

Warzywa, potrawy z warzyw, grzyby groch, fasola, soczewica, bób, brukselka, kalafior, zielony groszek; kapusta i ogórki (świeże i kwaszone); ostra papryka, cebula, czosnek; wszystkie grzyby pod każdą postacią

Ziemniaki, potrawy z ziemniaków smażone, odsmażane; frytki, placki ziemniaczane; kluski z surowych, tartych ziemniaków, kopytka, pyzy

Zupy, dodatki do zup na tłustych i esencjonalnych wywarach z kości, mięsa, drobiu, ryb, grzybów; zaprawiane zasmażkami, śmietaną, ostro przyprawione; zupy z proszku i z koncentratów; dodatki: paszteciki, ciasta francuskie, grzanki smażone na tłuszczu

Sosy pozostałe sosy (np. majonez, tatarski, grzybowy); zaprawiane zasmażkami, śmietaną; tłuste

Napoje kakao, kawa ziarnista, czekolada, mocna herbata, napoje alkoholowe

Desery tłuste ciasta, torty, kremy, bita śmietana, lody, desery z używkami

Cukier, słodycze czekolada, czekoladki, pralinki, cukierki w czekoladzie, chałwa, słodycze zawierające tłuszcze i używki

teraz idę szukać dań ...będę je tu wklejać

PULPETY W SOSIE KOPERKOWYM:
30 dag mielonej cielęciny
połowa czerstwej bułki
posiekana natka pietruszki
1 jajko
sól i pieprz
1 łyżka mąki
2 łyżki śmietany słodkiej
posiekany koperek

Do mięsa dołączamy namoczoną i odciśniętą bułkę. Dodajemy jajko, pietruszkę i przyprawy. Mieszamy i gotujemy. Szklankę wody zagotowujemy z łyżeczką masła. Mąkę mieszamy ze śmietaną i dodajemy do wody. Gotujemy do momentu wrzenia. Wkładamy pulpety, dodajemy koperek i przyprawy i gotujemy jeszcze chwile. Podajemy z ryżem lub ziemniakami.

ZUPA Z DYNI
60 dag dyni, 4 szklanki wywaru z włoszczyzny, 4 łyżki gęstego przecieru pomidorowego, szklanka chudego jogurtu, pół łyżki posiekanej natki pietruszki i koperku, szczypta cukru, sól

Dynię umyć, obrać, pokroić w kostkę, włożyć do rondla, podlać szklanką wrzącego wywaru i ugotować pod przykryciem. Następnie przetrzeć przez sito lub zmiksować, wymieszać z wywarem i przecierem pomidorowym, przyprawić cukrem i solą. Zdjąć z ognia, zabielić jogurtem, posypać zieleniną. Podawać gorącą.

ZUPA ZIEMNIACZANA
2 litry wywaru z włoszczyzny, 50 dag ziemniaków, łyżka maggi w płynie, 10 dag pieczarek, 10 dag drobnego makaronu (małe łazanki, zacierki, "ryż"), 2 łyżki margaryny, szczypta tymianku, szczypta rozmarynu, szczypiorek, pieprz, sól

pokrojone na małe kawałki pieczarki poddusić na łyżce margaryny. Obrane ziemniaki pokroić w niewielkie słupki. Suchy makaron wysypać na blachę i włożyć do nagrzanego piekarnika, by się lekko zrumienił. Zagotować wywar, wlać maggi, włożyć ziemniaki, pieczarki z cebulą, uprażony makaron. Gdy makaron i ziemniaki będą prawie miękkie doprawić zupę przyprawami i gotować jeszcze 2-3 minuty, mieszając. Na talerzu posypać posiekanym szczypiorkiem. (100 g - 395 kcal)

SANDACZ DUSZONY W WINIE ( nie wiem, czy wino jest dozwolone )
1 kg oczyszczonego sandacza, 2 łyżki masła, 1/2 szklanki białego wina,
SOS : 1 łyżka masła, 1 łyżeczka mąki, 2 surowe żółtka, szklanka wywaru, 1/4 szklanki wina, sok z cytryny do smaku, sól
Sandacza oczyszczonego i posolonego w całości włożyć do wanienki, dodać masło, białego wina i dusić pod przykryciem na wolnym ogniu. Gdy stanie się miękki, wyłożyć na półmisek i trzymać w cieple. Wywar przecedzić, rozetrzeć 1 łyżkę masła z 1 łyżeczką mąki, rozprowadzić wywarem, dodać trochę wina, zagotować, zaciągnąć 2 surowymi żółtkami i dodać soku z cytryny do smaku.

[so_na_ta]

Bardzo ciekawy temat , tłok u Danusi . We wszystkich dietach denerwujące sa uwagi o stałych porach posiłków w ilościach 4,5 razy . Kto jest w stanie tego przestrzegać w codziennej bieganinie ?

[carolinascotties]

Napisane przez so_na_ta

Bardzo ciekawy temat , tłok u Danusi . We wszystkich dietach denerwujące sa uwagi o stałych porach posiłków w ilościach 4,5 razy . Kto jest w stanie tego przestrzegać w codziennej bieganinie ?

To prawda
Powiem Wam, ze byłam świadkiem - jak znajomy dzięki diecie białkowej ( 5 posiłków dziennie) i treningowi ( 5 razy w tygodniu) - w ciągu 5 tygodni - spalił tkankę tłuszczowa, co zaowocowało - wyjściem mięśni
Znajomy ten jest specem od kulturystyki - udowodnił mi, że nie ma możliwości, żeby schudnąć, czy wyrzeźbić ciało - BEZ diety - to właśnie dieta jest podstawą

[starsza pani]

Babygia,Robótko,Carolinko ,Malinówko,Sonatko,jesteś cie niezawodne,wspaniałe.Nie wiem czy znalazłabym w realu tyle osób,którym by się chciało zawracać sobie głowę moimi problemami.Wyszukiwać przepisy,diety aby pomóc.Czy tak jak Sonata powiedzieć-jestem słaba w kulinariach ale stoję przy tobie.Dziękuję.
Dobranoc kochane,spokojnych snów.

[carolinascotties]

Danusiu - dodałam produkty ZABRONIONE.

Pięknych snów, spokojnej nocy

[Toogra]

Miłej niedzieli dziewczyny
U mnie dzis mroz -8 stopni.Starsza pani bardzo lubię gotowac,,ale gotuje raczej nie zdrowo ,,bo czasami tłusto ale od czasu do czasu nie zaszkodzi.
Robotko ,,,jak samrujesz mascią delikatnie masuje,,,to przyspieszy gojenie,