Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz. 5.

[Phoce]

Napisane przez invisible_01

Za czasów, kiedy kabina ta była otwarta, była wiecznie zajęta. I to nie przez niepełnosprawnych, a przez parki, które korzystając ze sporej przestrzeni ostro się tam zabawiały

ale żenada

[MonikaFaustyna]

Napisane przez invisible_01

Kiedy byłam mała i miałam chomika to on jadł ze mną płatki - wyciągał sobie łapkami z miseczki i jadł Spałam z psem, a obecnie z rozkoszą tulę się do moich dwóch kotów. Kocham zwierzęta i nie wyobrażam sobie domu bez futrzaka.

Ja też.... ale na obecną chwilę muszę to jakoś przeżyć

Tak czy owak, uważam, że z osobami nienawidzącymi zwierząt, jest coś nie tak. Tak samo jak z przesadnymi czyściochami. Swoją drogą przesadna higiena potrafi być zabójcza.

[Laurelindorenan]

Napisane przez invisible_01

Kiedy byłam mała i miałam chomika to on jadł ze mną płatki - wyciągał sobie łapkami z miseczki i jadł Spałam z psem, a obecnie z rozkoszą tulę się do moich dwóch kotów. Kocham zwierzęta i nie wyobrażam sobie domu bez futrzaka.

Moje koty śpią ze mną - albo na mnie I też jakoś nie ufam ludziom, którzy nie lubią żadnych zwierząt.

[magyarparaszt]

Napisane przez IzzieSt

Mnie też to dziwi. Ostatnio jak byłam w Galerii Krakowskiej, to tam chyba jest 10 kabin w męskiej i 10 w damskiej. U facetów pusto, 'wolne miejsca', a do damskiego stałam w kolejce, a przede mną ze 40 osób

Hehehe, znam ten kibelek Wszyscy z PKP tam chodzą

Napisane przez Harakiri

Kurde kobietami jesteście i nie wiecie same, że jak się ma np. okres to się trochę dłużej schodzi? Się dziwicie że o jezu czemu baby tyle siedzą mi raczej ciężko w 10 sekund, wisząć nad kiblem wyjąć tampona, zawinąć do w papier, wyrzucić, odwinąć nowy, i go "zaaplikować". W tym czasie 3 facetów by się pewnie wysikało no ale co poradzić?

I że niby wszystkie naraz okres? A jak wiem, że koleżanki nie mają okresu, a i tak siedzą długo?

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie właśnie zdziwił pogląd, że zwierzęta domowe są obrzydliwe, śmierdzą i w ogóle ich istnienie jest blee. Nie daj Boziu, żeby jadły przy nas albo zlizywały resztki z talerza, który potem trafi do gruntownego prania w zmywarce . A może to ja jestem jakaś obleśna i mi to nie przeszkadza? W ogóle jestem zdania, że ludzie nielubiący zwierząt są jacyś dziwni. .

Też tak myślę. W ogóle nie przepadam za ludźmi, którzy nigdy w życiu nie mieli żadnego zwierzaka, nawet chomika. Coś jest nie tak z ich inteligencją emocjonalną

Napisane przez MonikaFaustyna

http://kwejk.pl/obrazek/1419721

[MonikaFaustyna]

Ja wręcz czekam, aż mi dziecko podrośnie i będę mogła przygarnąć nawet świnkę morską . W ogóle ostatnio odkryłam, że tutaj schroniska aż roją się od niechcianych króliczków czy świnek morskich... no o psach i kotach nie wspominam nawet. Biedne zwierzaki. Nie rozumiem, jak można wyrządzać krzywdę słabszym od nas... takim zwierzakom albo małym dzieciom

[magyarparaszt]

Napisane przez MonikaFaustyna

Nie rozumiem, jak można wyrządzać krzywdę słabszym od nas... takim zwierzakom albo małym dzieciom

Ja też nie rozumiem. U mnie od kiedy pamiętam było jakieś zwierzę - kot czy pies.

Teraz mam 3 koty i piesa

[karolynka90]

Napisane przez MonikaFaustyna

http://kwejk.pl/obrazek/1419721

Nie mam obecnie żadnego zwierzaka w domu... ale ze swoimi w domu rodzinnym nieraz spałam. Jak byłam mała i miałam świnki morskie, to niektóre nauczyły się spać ze mną na łóżku w ciągu dnia . Najlepsze jest to, że nie mam żadnej alergii, mimo, że wg niektórych żyłam w niewyobrażalnym syfie, takim do zrzygania, bo to feee.

No właśnie niestety wielu ludzi nadal uważa, że im sterylniejszy (jest takie słowo?) dom, tym lepiej dla dzieci. Cóż, nie zawsze.

Napisane przez invisible_01

Kiedy byłam mała i miałam chomika to on jadł ze mną płatki - wyciągał sobie łapkami z miseczki i jadł Spałam z psem, a obecnie z rozkoszą tulę się do moich dwóch kotów. Kocham zwierzęta i nie wyobrażam sobie domu bez futrzaka.

Ja również
Nasz Miś trafił do nas całkowicie przypadkiem, rodzice byli przeciwni, bo "nie będzie mial kto z nim wychodzić na spacery".
A po krotkim czasie wszyscy go pokochali.

Ostatnio siostra (16l.) siedziała i ni z tego ni z owego zaczęła płakać. Spytałam co się stało, a ona na to: "wyobraziłam sobie co by było jakby nie było Misia"
Ja też teraz sobie tego nie wyobrażam.

[Bananalama]

U nas też zawsze są jakieś stwory i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Obecnie mamy Kiarę i Omara ibn Husseina .

Nie ufam ludziom, którzy nie lubią zwierząt

[Chatul]

Napisane przez Darkoz

Bez przesady, przypuszczam, że tak jest wygodniej dla samych niepełnosprawnych: nie muszą czekać w kolejkach i nie muszą się spieszyć - przypuszczam, że to nieco stresująca sytuacja, kiedy skorzystanie z toalety trochę Ci zajmuje, a niecierpliwy i niekoniecznie wyrozumiały tłumek czeka na jej zwolnienie.

Możliwe, że tak jest Choć pewnie jak zawsze, zdania są podzielone.

Napisane przez Finlora

Różnią się tym, że w męskiej zazwyczaj bardziej śmierdzi
I zdarzają się kałuże na podłodze kiedy panowie nie trafiają do muszli

Kobiety też nie zawsze trafiają

Napisane przez Harakiri

Kurde kobietami jesteście i nie wiecie same, że jak się ma np. okres to się trochę dłużej schodzi? Się dziwicie że o jezu czemu baby tyle siedzą mi raczej ciężko w 10 sekund, wisząć nad kiblem wyjąć tampona, zawinąć do w papier, wyrzucić, odwinąć nowy, i go "zaaplikować". W tym czasie 3 facetów by się pewnie wysikało no ale co poradzić?

Czasem kabin w toaletach damskich jest dwa razy więcej niż w męskich, a i tak tylko w damskiej jest kolejka. Rozumiem, że niektóre kobiety zmieniają podpaski/tampony, ale to nie zabiera jednak bardzo dużo czasu.

Napisane przez juli_jka

nie wiem, skąd pomysł, że niepełnosprawni "czują się trzecią płcią"
żadna z osób, które znam nigdy tak nie powiedziała i nie sądzę, żeby nawet tak pomyślała

Są osoby niepełnosprawne, które czują, że są traktowane jak osoby trzeciej płci.
Często zresztą mówią: „Są trzy toalety: męska, żeńska i niepełnosprawna. Jakbyśmy należeli do trzeciej płci. Aseksualnej.” (http://domotwarty.org.pl/20.html)

[201604181004]

Ja kiedyś głaskając kota wymyśliłam sobie że ma guza (to była zwykła część ciała, kość ) ubzdurałam sobie że umiera i ryczałam dopóki rodzice nie wrócili z pracy

[karolynka90]

Napisane przez drabineczka

Ja kiedyś głaskając kota wymyśliłam sobie że ma guza (to była zwykła część ciała, kość ) ubzdurałam sobie że umiera i ryczałam dopóki rodzice nie wrócili z pracy

A, skąd ja to znam?
Poleciałam z siostrą do weterynarza, bo "Miś ma jakąś kulkę!", po czym okazało się, że to po prostu strupek po jakims zadrapaniu się.

[201604181004]

już się boję co będzie jak będę miała dziecko

[Chatul]

Napisane przez invisible_01

Toalety dla niepełnosprawnych muszą spełniać określone warunki - są o wiele większe od zwykłych kabin, żeby spokojnie można było wjechać wózkiem, mają poręcze, osobny zlew itp. U mnie na wydziale toaleta dla niepełnosprawnych jest razem ze zwykłymi i co? Korzystają z niej także pełnosprawni i to najchętniej, bo jest duża. Więc jeśli przyjdzie osoba niepełnosprawna, to tak czy siak nawet jeśli zostanie przepuszczona przez pozostałych, to musi czekać aż poprzedni "użytkownik" opuści toaletę.

Jak w toalecie będzie druga osoba niepełnosprawna, to też trzeba będzie poczekać. Najlepiej, gdyby osoby niepełnosprawne miały po prostu pierwszeństwo przy wejściu do toalety

A co do tworzenia podziałów - pracowałam w restauracji i kabina dla niepełnosprawnych była osobno i była zamknięta. Spotykało się to z oburzeniem i rozumiałam te osoby, ale właśnie... Za czasów, kiedy kabina ta była otwarta, była wiecznie zajęta. I to nie przez niepełnosprawnych, a przez parki, które korzystając ze sporej przestrzeni ostro się tam zabawiały

Nie dziwię się, że spotykało się to z oburzeniem osób niepełnosprawnych.
No, chyba, że toalety damska i męska też były zamykane.

[Finlora]

Dziwią mnie moje koleżanki, które się dziwią, że nie zamierzam przed ślubem chodzić na solarium, no bo jak to mogę być taka blada

[MonikaFaustyna]

Napisane przez Finlora

Dziwią mnie moje koleżanki, które się dziwią, że nie zamierzam przed ślubem chodzić na solarium, no bo jak to mogę być taka blada

Też nie chodziłam. Jedynie co, to korzystałam ze słoneczka, bo akurat było piękne lato . Nie miałam nie wiadomo jakiej opalenizny, ale też nie byłam śnieżno biała. Nie byłam nigdy w solarium, ale z tego, co wiem, to osoby z niedoczynnością tarczycy nie powinny tam chodzić. Ciekawe dlaczego?

[siarka40]

Napisane przez Bananalama

Nie ufam ludziom, którzy nie lubią zwierząt

przypomniala mi sie mysl Shopenhauera: "Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem."

a co do spania z pupilami, to gdzies kiedys uslyszalam - w kontekscie psow - ze ludzie dziela sie na takich, ktorzy spia ze swoimi psami i takich, ktorzy sie do tego nie przyznaja.

aktualnie nie mam zadnego zwierzaka, ale gdy przyjezdzaja do mnie i do brata rodzice z dwoma psami i kotem, to nocne rozmieszczenie wyglada w ten sposob, ze rodzicom przypada suczka seniorka, ze mna spi kotka, a brat przygarnia drugiego psa.

[Dagusiac]

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie właśnie zdziwił pogląd, że zwierzęta domowe są obrzydliwe, śmierdzą i w ogóle ich istnienie jest blee. Nie daj Boziu, żeby jadły przy nas albo zlizywały resztki z talerza, który potem trafi do gruntownego prania w zmywarce . A może to ja jestem jakaś obleśna i mi to nie przeszkadza? W ogóle jestem zdania, że ludzie nielubiący zwierząt są jacyś dziwni. Tak samo, jak kiedyś usłyszałam pogląd: "nie ufam ludziom nielubiącym słodyczy" .

Zgadzam się. Nie będę pisała, że nie rozumiem jak można nie lubić zwierząt, bo pewnie można, ale dziwi mnie to Ze słodyczami jest tak samo.
Kiedyś dałam psu resztki swojego posiłku na swoim talerzyku. Wujek powiedział, że nigdy u nas nic nie zje Słowa nie dotrzymał.
W wyrku psa nie goszczę bo niestety nie lubi spać w łóżku, a szkoda bo z chęcią bym się do niego przytuliła W ciągu dnia natomiast przepada za spaniem na kanapie, narożniku, fotelu, łóżku itd. Nikt nie robi z tego powodu tragedii.

Napisane przez MonikaFaustyna

http://kwejk.pl/obrazek/1419721

Najpierw się uśmiałam, a pod koniec łezka mi się zakręciła w oku. Od razu pobiegłam przytulić mojego Bąbelka

[MonikaFaustyna]

Napisane przez Dagusiac

Zgadzam się. Nie będę pisała, że nie rozumiem jak można nie lubić zwierząt, bo pewnie można, ale dziwi mnie to Ze słodyczami jest tak samo.
Kiedyś dałam psu resztki swojego posiłku na swoim talerzyku. Wujek powiedział, że nigdy u nas nic nie zje Słowa nie dotrzymał.
W wyrku psa nie goszczę bo niestety nie lubi spać w łóżku, a szkoda bo z chęcią bym się do niego przytuliła W ciągu dnia natomiast przepada za spaniem na kanapie, narożniku, fotelu, łóżku itd. Nikt nie robi z tego powodu tragedii.


Najpierw się uśmiałam, a pod koniec łezka mi się zakręciła w oku. Od razu pobiegłam przytulić mojego Bąbelka

Ja się uśmiałam o tym psie... a potem mi się smutno zrobiło, bo jakiś czas temu odszedł mój piecho, którego nie pożegnałam... bo on w PL a ja w Wiatrakowie

[siarka40]

Napisane przez Dagusiac

Najpierw się uśmiałam, a pod koniec łezka mi się zakręciła w oku. Od razu pobiegłam przytulić mojego Bąbelka

dopiero po Twoim poscie odpalilam linka - i moje odczucia byly podobne...

[natalkaa7522]

Napisane przez MonikaFaustyna

Za mało toalet publicznych zwiedziłaś... ale jak masz fobię jakąś, to nie polecam

Spoko.

Napisane przez karolynka90

I "jak można spać z psem?!" tez mnie dziwi. No jak to jak? Normalnie.
Mój Misio właśnie śpi zakopany pod kołdrą.

Ja się zawsze w łóżku układałam pod mojego kota żeby jemu było wygodnie, nawet jak musiałam spać powykrzywiana albo na plecach

Napisane przez Finlora

Dziwią mnie moje koleżanki, które się dziwią, że nie zamierzam przed ślubem chodzić na solarium, no bo jak to mogę być taka blada

Bo najlepsze na ślubie co może być to spalona panna młoda z brokatem na włosach i frenchem.

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Mnie dziwi traktowanie karmienia psa resztkami z pańskiego stołu jako przejaw miłości. Przecież psy/koty/inne zwierzaki domowe nie powinny jeść wielu rzeczy, które są elementami ludzkich posiłków, chociażby soli.

Dziwni mnie ogólnie to, że w chwili obecnej dostęp do informacji związanych z prawidłowym karmieniem i wychowywaniem zwierząt jest banalny - wystarczy odpalić wyszukiwarkę i wklepać cokolwiek na temat - a nadal mnóstwo osób karmi swoich ukochanych pupili (drogimi!) świństwami typu whiskas czy pedigree. W głowie mi się nie mieści taka "miłość" do zwierzaka.

[gazowane lody]

nie popadajmy ze skrajności w skrajność
a ludziom nie wolno jeść chipsów bo są niezdrowe i drogie.. i co w związku z tym?

[a34]

A co z ludźmi mającymi obojętny stosunek do zwierząt? Nie nie lubią, tylko po prostu nie chcą ich mieć, nie dążą do kontaktu z nimi itd.

[Kadin_]

Napisane przez Chatul

Skoro są w toaletach damskich i w toaletach dla niepełnosprawnych, to aż dziw, że w męskich nie ma…

Swoją drogą, dziwi mnie, że zwykle robi się toalety dla kobiet, mężczyzn i osób niepełnosprawnych. Naprawdę, rozumiem dlaczego niepełnosprawni czasem czują się trzecią płcią…
Myślę, że sobie, że trzy toalety: damska, męska i dużo większa dla niepełnosprawnych, zajmują tyle miejsca, ile zajmowałyby dwie toalety: męska i damska, przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Po co tworzyć „trzecią płeć”?

Inna sprawa, że ja w ogóle nie rozumiem idei oddzielnych toalet dla kobiet i mężczyzn. Zwykle one się niczym od siebie nie różnią…

Osoby niepełnosprawne czasami potrzebują pomocy osoby trzeciej. Mam niepełnosprawną teściową i teraz jak teściu ma w nią wejść do damskiej toalety to biedny nie wie co ma zrobić A sama byłam świadkiem jak weszliśmy a jakieś baby oburzone: " Tutaj jest damska toaleta!" Albo wyobraź sobie że jest mężczyzna który potrzebuje pomocy i wchodzi z żoną a tu panowie przy pisuarach stoją. Dla mnie coś nie halo Toalety dla niepełnosprawnych są i zawsze będą potrzebne.

Napisane przez a34

A co z ludźmi mającymi obojętny stosunek do zwierząt? Nie nie lubią, tylko po prostu nie chcą ich mieć, nie dążą do kontaktu z nimi itd.

Ja mam tak z dziećmi

[natalkaa7522]

Przecież nie musisz jeść chipsów, gazowane. A psu jak dajesz takie jedzenie to jednak musi.

[a34]

Napisane przez Kadin_

Osoby niepełnosprawne czasami potrzebują pomocy osoby trzeciej. Mam niepełnosprawną teściową i teraz jak teściu ma w nią wejść do damskiej toalety to biedny nie wie co ma zrobić A sama byłam świadkiem jak weszliśmy a jakieś baby oburzone: " Tutaj jest damska toaleta!" Albo wyobraź sobie że jest mężczyzna który potrzebuje pomocy i wchodzi z żoną a tu panowie przy pisuarach stoją. Dla mnie coś nie halo Toalety dla niepełnosprawnych są i zawsze będą potrzebne.

Ja mam tak z dziećmi

Nie dziwi mnie to, podobnie jak taki stosunek do zwierząt. Mam wrażenie, że wiele osób nie lubienie zwierząt utożsamia z katowaniem psa

[Chatul]

Napisane przez MonikaFaustyna

Nie byłam nigdy w solarium, ale z tego, co wiem, to osoby z niedoczynnością tarczycy nie powinny tam chodzić. Ciekawe dlaczego?

Ale to tylko wtedy, gdy ma się jakiś problem z sauną czy solarium. Jak ktoś się czuje dobrze, to może chodzić

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;36663697]Dziwni mnie ogólnie to, że w chwili obecnej dostęp do informacji związanych z prawidłowym karmieniem i wychowywaniem zwierząt jest banalny - wystarczy odpalić wyszukiwarkę i wklepać cokolwiek na temat - a nadal mnóstwo osób karmi swoich ukochanych pupili (drogimi!) świństwami typu whiskas czy pedigree. W głowie mi się nie mieści taka "miłość" do zwierzaka.[/QUOTE]

To prawda. A niektórzy są święcie przekonani, że Whiskas jest przecież taki dobry

Napisane przez Kadin_

Osoby niepełnosprawne czasami potrzebują pomocy osoby trzeciej. Mam niepełnosprawną teściową i teraz jak teściu ma w nią wejść do damskiej toalety to biedny nie wie co ma zrobić A sama byłam świadkiem jak weszliśmy a jakieś baby oburzone: " Tutaj jest damska toaleta!" Albo wyobraź sobie że jest mężczyzna który potrzebuje pomocy i wchodzi z żoną a tu panowie przy pisuarach stoją. Dla mnie coś nie halo Toalety dla niepełnosprawnych są i zawsze będą potrzebne.

Jak już mówiłam, ja w ogóle nie rozumiem tego podziału na męskie i damskie toalety. Zwłaszcza, że zwykle jednak nawet w męskiej nie ma pisuarów tylko kabiny z sedesami, więc i męska, i damska toaleta wygląda podobnie.

[Kadin_]

Napisane przez Chatul

Ale to tylko wtedy, gdy ma się jakiś problem z sauną czy solarium. Jak ktoś się czuje dobrze, to może chodzić



To prawda. A niektórzy są święcie przekonani, że Whiskas jest przecież taki dobry



Jak już mówiłam, ja w ogóle nie rozumiem tego podziału na męskie i damskie toalety. Zwłaszcza, że zwykle jednak nawet w męskiej nie ma pisuarów tylko kabiny z sedesami, więc i męska, i damska toaleta wygląda podobnie.

I do takiej zwykłej kabiny zmieszczą się dwie osoby dorosłe w pełni swobodnie ? Bo czasami ja sama mam problemy z poruszaniem się w niej jak mam np. zakupy.

[gazowane lody]

Napisane przez natalkaa7522

Przecież nie musisz jeść chipsów, gazowane. A psu jak dajesz takie jedzenie to jednak musi.

nic nie musi.. jakby nie chciał to by nie prosił i nie jadł..

[Suvia]

Napisane przez natalkaa7522

Bo najlepsze na ślubie co może być to spalona panna młoda z brokatem na włosach i frenchem.

i fryzurą większą od głowy