Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II

[Dragusia88]

dobra jade dalej. Leonikowa wozek nawet ladny ale kola nie te. Nestelle to teraz 19 kg musisz byc konsekwentna hehe. Witam nowa mamusie nie pamietam nicka cos cath.... A juz wiesz kto u ciebie siedzi? Masz 20 tydz i tp na 1marca? Wiec wnioskuje ze liczysz odmiennym sposobem niz ja :p hehe my tu jestesmy podzielone na dwa obozy liczenia. A co do probek to mi jeszcze nie przyszly. A juz daawno zamowilam

[Leonikowa]

[QUOTE=Chanel_Coco;3697485 7]ze stronki johnson'a i jeszcze z jakiejś ale nie pamiętam, w każdym razie któraś z dziewczyn tu na forum podawała te stronki.



No ładny wózeczek, tylko nie ma fotelika. Ja teraz bardziej przekonuję się do tutka tyle że nie z tutkowym fotelkiem, tylko z maxi cosi cabrio fix. A orientujecie się czy żeby przewozić w tym foteliku to potrzebna jest ta baza familyfix?? Bo ja jestem zielona w tej kwestii....


ostatnio byliśmy z Tż oglądać właśnie te foteliki i nie jest potrzebna baza

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez strippi

http://www.netkobiety.pl/t44119.html

ja pier

Strippi z bardzo podobną sytuacją spotkałam się w pracy

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

[QUOTE=Luna0;36971696]Dobrze że poszlam chociaż nie mam dobrych wiadomości
Dzidzia zdrowa ale troche odkleja mi się łożysko
Myślałam że to nic groźnego ale chyba jednak... chcieli mnie położyć w szpitalu ale bez zandych lekow i tylko po to zebym lezała to ja wole w domu.. o wiele mniej stresu.. a w szpitalu nawet nocy nie przespie
takze leze w domu i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze...
mozliwe ze to od tego ze nioslam reklamowki... tylko ze nie byly wcale ciezkie bo "uwazałam".. no ale teraz to ewentualnie moge wstawac na siku

LunaO kochana wszystko będzie dobrze tylko leż kiedy masz się zgłosić do kontroli ??

[moni_ka.g]

Napisane przez Dragusia88

A co do probek to mi jeszcze nie przyszly. A juz daawno zamowilam

ja czekałam chyba ze 3 tygodnie na próbki, już zdążyłam zapomnieć, że zamawiałam jak doczekałam się.

[strippi]

ziefff idę spać
dobranoc dziewczynki

[Dragusia88]

Napisane przez samotari

Witam serdecznie. To mój pierwszy post zarówno w temacie jak i na forum wizaz.pl mój termin porodu to 27.03.2013, więc jeszcze troche czekania przede mną. Wizytę kontrolną mam w najbliższy piątek i bardzo się boję. Też się tak boicie za każdym razem kiedy robią Wam USG? Chyba za dużo czytam wyznań kobiet, którym się nie udało donosić ciąż Nie pracuje, siedzę w domu, więc specjalnie się nie przemęczam, także mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. Do tej pory wszystkie wizyty przeszłam pomyślnie. Trzymajcie kciuki za piątek

witam i gratuluje kolejnej mamusi

Napisane przez Luna0

Leżenie to pikuś byle wszystko było dobrze...

bedzie dobrze

Napisane przez strippi

http://www.weltbild.pl/wielka-ksiega...p11114139.html jaka słodka, ta też jest super http://www.weltbild.pl/wiejska-zagroda_p10949683.html, chyba zamówię, zwłaszcza jak zamówi się 4 to 4 jest za 1zł, a milion tytułów jest po 9,90

o linka zapisalam. hehe ta wiejska zagroda fajna tylko ze nie ma ;/ ja bym tez chciala cos takiego z dzwiekami :P zaraz bede obczajac

Napisane przez moni_ka.g

ja czekałam chyba ze 3 tygodnie na próbki, już zdążyłam zapomnieć, że zamawiałam jak doczekałam się.

to moze i ja sie doczekam ;p

no ja juz w domu. nadrobilam was

[Mokka_83]

Napisane przez cathleena

Witam,

z tej strony Agnieszka. Jestem w 20 tc, a więc półmetek nie mam z kim świętować, to pomyślałam, że napiszę tutaj. Samotność jest najgorsza, choć przecież pod sercem noszę nowe życie.

Mój termin porodu to 1.03.2013r.

witaj To opowiedz nam troszkę o sobie... A my oczywiście poświętujemy razem z Tobą

Napisane przez Sunshine833

Kochane muszę się Wam pochwalić ile witamin zjadłam dziś na obiad...pycha sałatkę sobie przyrządziłam...z czerwonym grejfrutem które obecnie są tak pyszne, że codziennie się nimi zajadam...a i jeszcze barszczyk na jutro skonczylam...tylko troche przesadziłam z pieprzem...zna któraś sposób co zrobić aby trochę zniwelować ostrość barszczyku??

sałatka wyglada pysznie A na pieprz to nie mam pomysłu... mi tam go nigdy za wiele

Napisane przez Luna0

Dobrze że poszlam chociaż nie mam dobrych wiadomości
Dzidzia zdrowa ale troche odkleja mi się łożysko
Myślałam że to nic groźnego ale chyba jednak... chcieli mnie położyć w szpitalu ale bez zandych lekow i tylko po to zebym lezała to ja wole w domu.. o wiele mniej stresu.. a w szpitalu nawet nocy nie przespie
takze leze w domu i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze...
mozliwe ze to od tego ze nioslam reklamowki... tylko ze nie byly wcale ciezkie bo "uwazałam".. no ale teraz to ewentualnie moge wstawac na siku

wydaje mi sie jakby mnie dzidziol kopał

Lunka, kurcze no to jednk miałaś czuja, że coś się dzieje Ale z tego co wiem, to jak będziesz się stosować do zaleceń gina to łozyska na pewno się przyklei Wszystko będzie dobrze

Napisane przez kwiatuszekkk21

dziś się podłamałam, bo robiłam rosół i myślałam, że nie da się tego zepsuć a tu proszę... da się aż się poryczałam ze złości, że taki niedobry. robiłam tak jak zawsze- porcja rosołowa, warzywka, ziele angielskie, liść laurowy, pieprz, sól, vegeta i ciągle było jakieś bez smaku, więc dodawałam vegety aż zrobiło się za słone ale smaku rosołu to to dalej nie ma nie wiem co poszlo nie tak

ja vegety nie dodaję, bo "zaśmieca" rosół ale zawsze daję kostkę rosołową - zdecydowanie poprawia smak. Wiem wiem... dużo w niej chemii, ale vegeta też jest podobna a kostka chociaż zdecydowanie poprawia smak

Napisane przez samotari

Witam serdecznie. To mój pierwszy post zarówno w temacie jak i na forum wizaz.pl mój termin porodu to 27.03.2013, więc jeszcze troche czekania przede mną. Wizytę kontrolną mam w najbliższy piątek i bardzo się boję. Też się tak boicie za każdym razem kiedy robią Wam USG? Chyba za dużo czytam wyznań kobiet, którym się nie udało donosić ciąż Nie pracuje, siedzę w domu, więc specjalnie się nie przemęczam, także mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. Do tej pory wszystkie wizyty przeszłam pomyślnie. Trzymajcie kciuki za piątek

Samotari, trzymamy kciuki

Napisane przez strippi

też się boję, zwłaszcza że od początku jestem na podtrzymaniu, ciągle jakieś problemy, obecnie raz na tydzień pojawiają się u mnie plamienia i krwawienie także zanim nastanie 36 tydzień ja chyba osiwieję

strippi ja też miaąłm takie problemy caly 1 trymestr... Na szczęście od 14 tyg jak ręka odjął Mam nadzieję, że już tak zostanie I Wam też Dziewczyny zyczę żeby wszystko wrócilo do normy

Napisane przez Dragusia88

dobra nadrobilam do 71 str wlacznie.widze ze dzisiaj sie postaralyscie z pisaniem. Ja siedze w pociagu i wracam do domu bede po 23. Masakra a jutto znowu to samo i tak do czwartku eh no nie wiem ile dam rade tak pociagnac. W dodatku mam zly humor bo oczywiscie promotor sie nie zjawil noi poklocilam sie z wiadomo kim. A nawiazuja do tego co pisalyscie to sunshine833 brawo za wizyte sliczna fotka. witam nowa mamusie niuniaczek i gratuluje. anna maria ja mialam 1,3 ale widzialam ze juz ci dziewczyny napisaly ze do 3 jest ok. Nie martw sie.

nasz mały w 12 tyg na badaniu gen miał przezierność 1.4 i gin stwierdziła, że zagrozenie chorobami jest ponizej normy - tzn wszystko git i prawdopodobieństwo zachorowania mniejsze niż przeciętnie A jak w 13 tyg dy wylądowałam w szpitalu inny gin mi mierzył przezierność to mu wyszło 1.6 I też powiedzial że wszystko ok

[Dragusia88]

dobra ide z kompa na dr Housa a potem spać

a jutro znowu to samo muszę wykombinować żeby jutro wrócić wczesniej niż 23

[Mokka_83]

a, zapomniałam się pochwalić, że dziś z Tżetem zrobiliśmy sobie taką neiwinna przebieżkę po sklepach - ale w sumie nie planowałam za bardzo nic kupowac A tu kurcze w H&M, gdy miałam już wychodzić zobaczyłam takie urocze sztruksy ciążowe w kolorze kawy z mlekiem. Nie należaly moze do najtańszych, bo 130 zł ale pomyślałm, że więcej spodni na ciąże nie mam zamiaru kupowac więc z tymi jednymi mogę zaszaleć. A jeszcze Tż mnie namawiał do przymierzenia... I powiem Wam, że widziałam, że chyba dopiero gdy je ubralam i naciągnęłam ten pas ciążowy na brzuch (który się wtedy bardzo uwydatnił), to Tż chyba dopiero pierwszy raz faktycznie ujrzał u mnie brzuch ciążowy Bo wczesniej to zawsze mówił, że nic nie widać No i widziałam, ze ten widok go dziś rozczulił, bo mnie w tej przymierzalni przytulil i kazał brac te spodnie
Do niego chyba naprawdę nie dociera, że ja nie będe jakimś wyjątkiem i mi tez brzuch urośnie ogromny tak jak wszystkim innym kobietom Bo już kilka razy - gdy pokazywał w sklepie jakiś ciuch dla mnie który mu się podobał (np. kurteczki), to zawsze to jest coś wąskiego, dopasowanego... No i ja mu wtedy mówię - ok, super, ale za miesiąc w to nie wejdę... A on wtedy - no przeciez aż taki ten brzuch Ci nie urośnie Oj... cos czuję, że się za jakis czas zdziwi

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez samotari

Witam serdecznie. To mój pierwszy post zarówno w temacie jak i na forum wizaz.pl mój termin porodu to 27.03.2013, więc jeszcze troche czekania przede mną. Wizytę kontrolną mam w najbliższy piątek i bardzo się boję. Też się tak boicie za każdym razem kiedy robią Wam USG? Chyba za dużo czytam wyznań kobiet, którym się nie udało donosić ciąż Nie pracuje, siedzę w domu, więc specjalnie się nie przemęczam, także mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. Do tej pory wszystkie wizyty przeszłam pomyślnie. Trzymajcie kciuki za piątek

witaj chyba wszystkie boimy się przed usg mi np aż ciśnienie skacze do ok 149/92 a normalnie mam ok 123/82

Napisane przez Villga

Ja też mam ostatnio problemy z doprawianiem potraw, zupełnie mnie smak zawodzi. Raz mi się wydaje że dobre, raz że za słone albo za pieprzne...

oby to po ciąży przeszło. może mi się tylko wydawało z tym rosołem, bo tż wieczorem zjadł i mówił, że dobry. mi po prostu nie smakował tak bardzo, że wziełam do buzi i nawet nie dałam rady przełknąć taki słony

Mokka pewnie kostka by uratowała rosołek, ale ja nawet nie mam w domu. To przez moją mamę bo od zawsze tłumaczyła, że nic gorszego jak kostka rosołowa, sama chemia itd... nigdy tego nie używala no i tak mnie jakoś uczuliła chociaż wiem, że są gorsze niezdrowe rzeczy, np chipsy które uwielbiam

Napisane przez Mokka_83

a, zapomniałam się pochwalić, że dziś z Tżetem zrobiliśmy sobie taką neiwinna przebieżkę po sklepach - ale w sumie nie planowałam za bardzo nic kupowac A tu kurcze w H&M, gdy miałam już wychodzić zobaczyłam takie urocze sztruksy ciążowe w kolorze kawy z mlekiem. Nie należaly moze do najtańszych, bo 130 zł ale pomyślałm, że więcej spodni na ciąże nie mam zamiaru kupowac więc z tymi jednymi mogę zaszaleć. A jeszcze Tż mnie namawiał do przymierzenia... I powiem Wam, że widziałam, że chyba dopiero gdy je ubralam i naciągnęłam ten pas ciążowy na brzuch (który się wtedy bardzo uwydatnił), to Tż chyba dopiero pierwszy raz faktycznie ujrzał u mnie brzuch ciążowy Bo wczesniej to zawsze mówił, że nic nie widać No i widziałam, ze ten widok go dziś rozczulił, bo mnie w tej przymierzalni przytulil i kazał brac te spodnie

mam podobne odczucia, kupilam ostatnio jeansy ciązowe w h&m i one rzeczywiście uwydatniają brzuszek

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

a jeszcze miałam się spytać czy te odklejające się łożysko widać na zwykłym usg czy na badaniu na fotelu czy potrzebne jest jeszcze jakieś inne badanie?


no i witam się w skończonym 18 tygodniu zaczynamy 19-ty

[megi-megi]

Dzień dobry Pędziwiatry...
Nie idzie Was nadrobić, bo chyba, że wyląduje na L4.

Mam kaszel i katar po ostatnim przeziębieniu i dzisiaj już coś mnie w brzuchu zaczęło kłuć, jak tak sobie porządnie pokaszlałam. Aż musiałam dźgnąć dzidzię, czy jest. Dźgnęłam i się ruszyła Przez historię Lunao boję się odklejenia łożyska... w nerwicę wpadnę w tej ciąży.

[booziaczek]

Napisane przez maria28

O fu! Ja miałam raz takie przeżycia, że z kwadrans mi baba próbowała wbić igłę, żyły szukała, uciskała, okropne to było. Ale żeby nerw uszkodzić???!!!!!



Sądzę, że nie ma się czym martwić. Ja mam czasem tak, że rano po przebudzeniu jak leżę to jestem płaska jak deska, a potem w ciągu dnia ten brzuch mi się przemieszcza i po powrocie z pracy widzę w lustrze już dużą wypukłość.



Tak. Co gorsza, czuję, że coś mnie bierze od wczoraj, jakieś przeziębienie...

no niestety mam nadziej ze reka przejdzie a lekarz stwierdził ze do 3 miesiecy mogę miec z nia problemy i pobieranie z drugiej a jak tylko na morfologie to z palucha by nie było problemu

a mnie własnie wczoraj na wieczór dopiero rozłożyło glut po pas i do tego ten kaszel az mnie gardło boli miałam isc na kontrole ale nie mam siły i dopiero jutro ide do gina to moze on mi przepisze coś na to przeziębienie prócz prenalu....

Napisane przez Luna0

Dobrze że poszlam chociaż nie mam dobrych wiadomości
Dzidzia zdrowa ale troche odkleja mi się łożysko
Myślałam że to nic groźnego ale chyba jednak... chcieli mnie położyć w szpitalu ale bez zandych lekow i tylko po to zebym lezała to ja wole w domu.. o wiele mniej stresu.. a w szpitalu nawet nocy nie przespie
takze leze w domu i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze...
mozliwe ze to od tego ze nioslam reklamowki... tylko ze nie byly wcale ciezkie bo "uwazałam".. no ale teraz to ewentualnie moge wstawac na siku

wydaje mi sie jakby mnie dzidziol kopał

ja wczoraj coś takiego dziwnego 3 razy poczułam jak lezałam jakbym motylka lub jakies babelki miała w brzuchu ale w dziwnym miejscu napewno nie w jelitach może to mój mały bąbel nie wiem nie mam doświadczenia tak bardzo czekam ze może już jestem za bardzo wyczulona

co do łożyska zobaczysz będzie wszystko ok trzymam kciuki by się przyklejało z powrotem

Napisane przez samotari

Witam serdecznie. To mój pierwszy post zarówno w temacie jak i na forum wizaz.pl mój termin porodu to 27.03.2013, więc jeszcze troche czekania przede mną. Wizytę kontrolną mam w najbliższy piątek i bardzo się boję. Też się tak boicie za każdym razem kiedy robią Wam USG? Chyba za dużo czytam wyznań kobiet, którym się nie udało donosić ciąż Nie pracuje, siedzę w domu, więc specjalnie się nie przemęczam, także mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. Do tej pory wszystkie wizyty przeszłam pomyślnie. Trzymajcie kciuki za piątek

witamy będzie dobrze ja mam jutro ale bez usg a szkoda....

Napisane przez joanna200

jak się tak bardzo boisz to nie myślałaś nigdy o cesarce na życzenie?
ja Ci powiem, że choć mam wspomnienia ok, to teraz boję się bardzo i łapię się czasem na myśli o cc, ale z drugiej strony to nie chcę, bo to w końcu operacja..




ja już nic nie jem przed jutrzejszymi badaniami, a taka głodna jestem, jak na złość.. brzoskwinie mi się marzą i kawałek czekoladki..

tez się zastanawiałam nad cc ale obawiam się troche...

o ty nie dobra i teraz musze tescia po brzoskwinie wysłać do sklepu bo mąż w pracy:P

Napisane przez Chanel_Coco

No ładny wózeczek, tylko nie ma fotelika. Ja teraz bardziej przekonuję się do tutka tyle że nie z tutkowym fotelkiem, tylko z maxi cosi cabrio fix. A orientujecie się czy żeby przewozić w tym foteliku to potrzebna jest ta baza familyfix?? Bo ja jestem zielona w tej kwestii....
?

do tej pierwszej wersji nie trzeba ale jak bedziesz chiała już ten model fotelika tylko dla starszego dziecka to bez bazy sie nie obejdzie

Napisane przez strippi

to tam mi nie wchodził mój kod pocztowy

spróbuj ponownie tez miałam ten problem a wczoraj zamówiłam juz bez problemu

Napisane przez Dragusia88

dobra nadrobilam do 71 str wlacznie.widze ze dzisiaj sie postaralyscie z pisaniem. Ja siedze w pociagu i wracam do domu bede po 23. Masakra a jutto znowu to samo i tak do czwartku eh no nie wiem ile dam rade tak pociagnac. W dodatku mam zly humor bo oczywiscie promotor sie nie zjawil noi poklocilam sie z wiadomo kim. A nawiazuja do tego co pisalyscie to sunshine833 brawo za wizyte sliczna fotka. witam nowa mamusie niuniaczek i gratuluje. anna maria ja mialam 1,3 ale widzialam ze juz ci dziewczyny napisaly ze do 3 jest ok. Nie martw sie.

o 23 to ja juz zawsze słodko spie eraz góra do 22 wytrzymuje

[czarny flamaster]

A witam, witam zaokrąglające się panie

Zjadłam śniadano oglądając w internecie Perfekcyjną Panią Domu. Mam nadzieję, że do czasu L4 będę już mieć własną kuchnię i duży pokój więc będę sobie układać do woli )

Od wczoraj pobolewa mnie brzuszek. Podejrzewam, że małemu cos nie przypasowało i się buntuje. Jadłam wczoraj ciacho i chyba przez to. No, ale i tak się martwię. Czekam do poniedziałku na USG by sie upewnić, że jest i tam bryka.

Śmigam dziś do pracy. Ciaza naprawdę mnie rozstroiła. Tak jak potrafiłam 3-4 dni non stop po 12godz robic tak teraz 8 godzin jest dla mnie wyzwaniem. Starzeję się chyba....

[Malpka]

hej

Napisane przez kasia86bgo

eh szkoda ze 'kolegi' nie poznalam tak dobrze jak teraz, zanim zwiazalam sie z ex i zaszlam w ciaze. w sumie znalam go tak z widzenia, ale dop jakos od miesiaca pisze esy zaprasza na spacery jedzonko i wez tu kurde badz domyslna o co mu chodzi. rozwiedziony 1 dziecko 13leatnie w sumie on nie taki stary raptem 31 ehh no ale to oczy i usmiech. dzis to nie moglam ciagle w nie patrzalam ehh byle by sie nie zakochac !!! dosc susiakow !! chociaz licze ze 1 malutki jest we mnie

moze akurat bedzie to ten

Napisane przez nestelle

myślałam-nie myślałam.... po operacji też niby boli, i do tego trzeba liczyć na pomoc - a ja jej na pewno nie będę miała.Dochodzi do tego opinia ,że jednak pród natural.jest lepszy dla dziecka.......

e tam nie boli najgorsze to wstac pierwszy raz z lóżka po 12 h leżenia a jak już raz wstaniesz i sie przejdziesz to juz nie jest tak żle

[nestelle]

witam ,
moja Ninka nadal ma wysoką temperaturę więc pewnie do końca tyg.czeka nas siedzenie w domu..... , mam nadzieję ,że mnie nie zarazi....
jedziemy na jedzonkowych zapasach ... bo nie mam jak z domu wyjść, a znajduję czas tylko aby zawieżć i odebrać Kubę ze szkoły(tak się umawiam z mężem,że przychodzi Ninki pilnować),on za to jeżdzi z nim na te wszystkie dodat.zajęcia ....

Napisane przez kwiatuszekkk21

no i witam się w skończonym 18 tygodniu zaczynamy 19-ty

[Malpka]

Napisane przez moni_ka.g

ja czekałam chyba ze 3 tygodnie na próbki, już zdążyłam zapomnieć, że zamawiałam jak doczekałam się.

ja tez zapomniałam ze zamówiłam przyszła paczka i mysle pewnie jakaś reklamowa przesyłaka zaglądam i mysle a no tak próbki zamówiłam

Napisane przez Mokka_83

a, zapomniałam się pochwalić, że dziś z Tżetem zrobiliśmy sobie taką neiwinna przebieżkę po sklepach - ale w sumie nie planowałam za bardzo nic kupowac A tu kurcze w H&M, gdy miałam już wychodzić zobaczyłam takie urocze sztruksy ciążowe w kolorze kawy z mlekiem. Nie należaly moze do najtańszych, bo 130 zł ale pomyślałm, że więcej spodni na ciąże nie mam zamiaru kupowac więc z tymi jednymi mogę zaszaleć. A jeszcze Tż mnie namawiał do przymierzenia... I powiem Wam, że widziałam, że chyba dopiero gdy je ubralam i naciągnęłam ten pas ciążowy na brzuch (który się wtedy bardzo uwydatnił), to Tż chyba dopiero pierwszy raz faktycznie ujrzał u mnie brzuch ciążowy Bo wczesniej to zawsze mówił, że nic nie widać No i widziałam, ze ten widok go dziś rozczulił, bo mnie w tej przymierzalni przytulil i kazał brac te spodnie
Do niego chyba naprawdę nie dociera, że ja nie będe jakimś wyjątkiem i mi tez brzuch urośnie ogromny tak jak wszystkim innym kobietom Bo już kilka razy - gdy pokazywał w sklepie jakiś ciuch dla mnie który mu się podobał (np. kurteczki), to zawsze to jest coś wąskiego, dopasowanego... No i ja mu wtedy mówię - ok, super, ale za miesiąc w to nie wejdę... A on wtedy - no przeciez aż taki ten brzuch Ci nie urośnie Oj... cos czuję, że się za jakis czas zdziwi

za zakupy, u mnie to juz drugie wiec tż juz wie co go czeka ale chyba żeczywiście mężczyźnie ciezej zrozumiec jak to bedzie

Napisane przez kwiatuszekkk21

no i witam się w skończonym 18 tygodniu zaczynamy 19-ty

Napisane przez megi-megi

. Aż musiałam dźgnąć dzidzię, czy jest. Dźgnęłam i się ruszyła Przez historię Lunao boję się odklejenia łożyska... w nerwicę wpadnę w tej ciąży.

a moja nie reaguje na dźganie łobuz tak mnie straszy eh kiedy to usg

Napisane przez czarny flamaster

Śmigam dziś do pracy. Ciaza naprawdę mnie rozstroiła. Tak jak potrafiłam 3-4 dni non stop po 12godz robic tak teraz 8 godzin jest dla mnie wyzwaniem. Starzeję się chyba....

dla mnie to tez wyzwanie przesiedziec 8 h w pracy po 6 godzinach juz mnie plecy bolą i nogi cierpną ze ledwo siedze

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Napisane przez nestelle

witam ,
moja Ninka nadal ma wysoką temperaturę więc pewnie do końca tyg.czeka nas siedzenie w domu..... , mam nadzieję ,że mnie nie zarazi....

zycze zdrowia a do mnie dziś mama dzwoniła że spotkała kolege Julki z przedszkola z mamą i ten chłopiec tez mial Rumień wiec to od niego sie zaraziła, tylko ze u niego najpierw szybko przeszło a teraz podobno wróciła choroba i nie mogą tego wylezyć mam nadzieje ze Julce to nie wróci
dziś idziemy jeszcze sprawdzić czy ta skora co schodzi z palców to po tym Rumieniu czy nie, eh po co te choroby są co

[nestelle]

Napisane przez Malpka

e tam nie boli najgorsze to wstac pierwszy raz z lóżka po 12 h leżenia a jak już raz wstaniesz i sie przejdziesz to juz nie jest tak żle

...no właśnie....ja się nasłuchałąm różnych opowieści....... np.jedna po cesarce to nawet nie miała siły podnosić dziecka - po tygodniu zaczęła troszkę tam coś robić (potem dostała depresji i nic już nie robiła w ogóle..... ),druga opowiadałą ,że taki ból ,że przez kilka dni nie mogła się wyprostować ...." i takie tam " podobne historie......
a ja muszę po porodzie od razu być na chodzie.... po ostatnim mąż jak mnie odebrał ze szpitala to zostawiłam go w domu z małą i pojechałam na zakupy-bo w domu nic nie było do jedzenia..... a do tego przecież mam jeszcze 2 dzieci ,trzeba zawieżć ,odebrać itp....

[Malpka]

Napisane przez nestelle

...no właśnie....ja się nasłuchałąm różnych opowieści....... np.jedna po cesarce to nawet nie miała siły podnosić dziecka - po tygodniu zaczęła troszkę tam coś robić (potem dostała depresji i nic już nie robiła w ogóle..... ),druga opowiadałą ,że taki ból ,że przez kilka dni nie mogła się wyprostować ...." i takie tam " podobne historie......
a ja muszę po porodzie od razu być na chodzie.... po ostatnim mąż jak mnie odebrał ze szpitala to zostawiłam go w domu z małą i pojechałam na zakupy-bo w domu nic nie było do jedzenia..... a do tego przecież mam jeszcze 2 dzieci ,trzeba zawieżć ,odebrać itp....

ja tam po wyjściu ze szpitala normalnie funkcjonowałam jak po tygodniu przyjechałam na zdjecie szwów to po 2 schodki biegłam po schodach bo żeby szybko to załatwić bo Julka czeka pewnie dużo zależy od charakteru jakby sie chcieć nad sobą użalać to i miesiąc mozna leżec i mówić że boli bo fakt boli najgorzej przy kichaniu i smianiu sie ale jak dla mnie był to bol spokojnie do zniesienia bez żadnych tabletek

[nestelle]

Napisane przez Malpka

zycze zdrowia a do mnie dziś mama dzwoniła że spotkała kolege Julki z przedszkola z mamą i ten chłopiec tez mial Rumień wiec to od niego sie zaraziła, tylko ze u niego najpierw szybko przeszło a teraz podobno wróciła choroba i nie mogą tego wylezyć mam nadzieje ze Julce to nie wróci
dziś idziemy jeszcze sprawdzić czy ta skora co schodzi z palców to po tym Rumieniu czy nie, eh po co te choroby są co

...powinno tak być ,że jak jakieś dziecko w przedszkolu ma zakażną chorobę to informuje się wszystkich rodziców,nie trzeba konkretnie wskazywać które dziecko..... ale to ułatwienie dla pozostałych ,bo wiadomo czego się spodziewać.... i co dalej robić..... mój Kuba np. objawy rumienia dostał póżnym piątkiem- nie mogłam znależć lekarza..... , albo np.u nas po kolei dzieci miały grypę żołąd. -i wtedy nie denerwowałam się bo wiedziałam,że prawdopodobnie nas to czeka i ile będzie trwać(u wszystkichdzieci w przedsz.trwało 1 dzień)...
u nas tak czasem robią , mail do wszystkich i od razu wiadomo....

[czarny flamaster]

Napisane przez Malpka

dla mnie to tez wyzwanie przesiedziec 8 h w pracy po 6 godzinach juz mnie plecy bolą i nogi cierpną ze ledwo siedze

Heeeeh, ja mam jeszcze pracę stojącą, bo w sklepie odzieżowym pracuję. Niby powinnam 2 godz na salonie, 2 na zapleczu itd, no ale jak ludzie chodzą to głupio mi zostawic dziewczyny same na salonie gdy ja w tym czasie siedzę i pije herbatkę. Czuję się ograniczana i niepotrzebna taka Kiedyś to byłam pierwsza do wszystkiego- tu dostawa, tu reklamacja, tu towar wyłożyć, manekina przebrać. A teraz wszystko jest wyzwaniem i szybciej się męczę. Musze jeszcze dziś z szefową pogadać jak się uda...

[nestelle]

Napisane przez Malpka

ja tam po wyjściu ze szpitala normalnie funkcjonowałam jak po tygodniu przyjechałam na zdjecie szwów to po 2 schodki biegłam po schodach bo żeby szybko to załatwić bo Julka czeka pewnie dużo zależy od charakteru jakby sie chcieć nad sobą użalać to i miesiąc mozna leżec i mówić że boli bo fakt boli najgorzej przy kichaniu i smianiu sie ale jak dla mnie był to bol spokojnie do zniesienia bez żadnych tabletek

....pewnie masz rację ......
bo też znam takie ,które nic nie robią po normalnym porodzie.....

[strippi]

Napisane przez Leonikowa

Strippi z bardzo podobną sytuacją spotkałam się w pracy

masakra

Napisane przez Dragusia88

o linka zapisalam. hehe ta wiejska zagroda fajna tylko ze nie ma ;/ ja bym tez chciala cos takiego z dzwiekami :P zaraz bede obczajac
to moze i ja sie doczekam ;p

ja zamówiłam sobie 4 książki, 2 o bożym narodzeniu (jedna o tradycyjnych potrawach i przepisach babci, druga o tradycji, z kolędami, przepisami itd), jedną 100 zapiekanek, bo uwielbiam zapiekanki i 4 to Powstanie Warszawskie Bartoszewskiego, kosztowała 9,90zł a normalnie kosztuje 75zł, wielka z płytą cd (interesuję się historią).
Dziś zamówię coś dla Julki, już będzie miała na Mikołaja

Napisane przez Mokka_83

strippi ja też miaąłm takie problemy caly 1 trymestr... Na szczęście od 14 tyg jak ręka odjął Mam nadzieję, że już tak zostanie I Wam też Dziewczyny zyczę żeby wszystko wrócilo do normy

Napisane przez Mokka_83

a, zapomniałam się pochwalić, że dziś z Tżetem zrobiliśmy sobie taką neiwinna przebieżkę po sklepach - ale w sumie nie planowałam za bardzo nic kupowac A tu kurcze w H&M, gdy miałam już wychodzić zobaczyłam takie urocze sztruksy ciążowe w kolorze kawy z mlekiem. Nie należaly moze do najtańszych, bo 130 zł ale pomyślałm, że więcej spodni na ciąże nie mam zamiaru kupowac więc z tymi jednymi mogę zaszaleć. A jeszcze Tż mnie namawiał do przymierzenia... I powiem Wam, że widziałam, że chyba dopiero gdy je ubralam i naciągnęłam ten pas ciążowy na brzuch (który się wtedy bardzo uwydatnił), to Tż chyba dopiero pierwszy raz faktycznie ujrzał u mnie brzuch ciążowy Bo wczesniej to zawsze mówił, że nic nie widać No i widziałam, ze ten widok go dziś rozczulił, bo mnie w tej przymierzalni przytulil i kazał brac te spodnie
Do niego chyba naprawdę nie dociera, że ja nie będe jakimś wyjątkiem i mi tez brzuch urośnie ogromny tak jak wszystkim innym kobietom Bo już kilka razy - gdy pokazywał w sklepie jakiś ciuch dla mnie który mu się podobał (np. kurteczki), to zawsze to jest coś wąskiego, dopasowanego... No i ja mu wtedy mówię - ok, super, ale za miesiąc w to nie wejdę... A on wtedy - no przeciez aż taki ten brzuch Ci nie urośnie Oj... cos czuję, że się za jakis czas zdziwi

uuu lala pochwal się spodniami
i to prawda, że mocno widać brzuszek z tym pasem

Napisane przez megi-megi

Mam kaszel i katar po ostatnim przeziębieniu i dzisiaj już coś mnie w brzuchu zaczęło kłuć, jak tak sobie porządnie pokaszlałam. Aż musiałam dźgnąć dzidzię, czy jest. Dźgnęłam i się ruszyła Przez historię Lunao boję się odklejenia łożyska... w nerwicę wpadnę w tej ciąży.

zdrowiej i nie zamartwiaj się

Napisane przez booziaczek

spróbuj ponownie tez miałam ten problem a wczoraj zamówiłam juz bez problemu

tylko, że już stronkę wykasowałam

Napisane przez czarny flamaster

Zjadłam śniadano oglądając w internecie Perfekcyjną Panią Domu. Mam nadzieję, że do czasu L4 będę już mieć własną kuchnię i duży pokój więc będę sobie układać do woli )

ja też oglądam i potem mam manie sprzątania

Napisane przez nestelle

witam ,
moja Ninka nadal ma wysoką temperaturę więc pewnie do końca tyg.czeka nas siedzenie w domu..... , mam nadzieję ,że mnie nie zarazi....
jedziemy na jedzonkowych zapasach ... bo nie mam jak z domu wyjść, a znajduję czas tylko aby zawieżć i odebrać Kubę ze szkoły(tak się umawiam z mężem,że przychodzi Ninki pilnować),on za to jeżdzi z nim na te wszystkie dodat.zajęcia ....

oj współczuję, znam to doskonale, 3 tyg z Julą siedziałam
na szczęście od wczoraj w przedszkolu jest do 14:30

[Malpka]

Napisane przez czarny flamaster

Heeeeh, ja mam jeszcze pracę stojącą, bo w sklepie odzieżowym pracuję. Niby powinnam 2 godz na salonie, 2 na zapleczu itd, no ale jak ludzie chodzą to głupio mi zostawic dziewczyny same na salonie gdy ja w tym czasie siedzę i pije herbatkę. Czuję się ograniczana i niepotrzebna taka Kiedyś to byłam pierwsza do wszystkiego- tu dostawa, tu reklamacja, tu towar wyłożyć, manekina przebrać. A teraz wszystko jest wyzwaniem i szybciej się męczę. Musze jeszcze dziś z szefową pogadać jak się uda...

e tam potrzebna potrzebna po prostu musisz teraz wiecej odpoczywac
jak tak napisałas to mi sie przypomniało bo u nas Julka czasem sądzie i mówi "nie nadaje sie do niczego" najlepsze jest to ze nie wiem skąd taki tekst podłapała aler fajnie to brzmi w jej ustach

Napisane przez strippi

Dziś zamówię coś dla Julki, już będzie miała na Mikołaja

A masz jakies pomysły na prezent na mikołaja i pod choinke?

Nestelle i joanna i inne mamy starszych dziewczynek (chyba są) co planujecie dla pociech na prezent? macie juz pomysły

[czarny flamaster]

Malpka

Moja znajoma ma 2-letnią Julę i opowiadała mi, że mała rano wstaje, idzie do lodowki, wyciąga Danio, zjada i wyrzuca opakowanie. A potem ona sie budzi, córa stoi nad nią i mówi "Jesteś moją najlepszą przyjaciółką! Zjadłam już Danio byś mogła dłużej sobie pospać" )

To jest dopiero słodkie!

Wiesz, ja prowadziłam cały sklep, a teraz to szefowa nie chce ze mną nawet gadać i ogranicza moją rolę do 8 godzin "bycia". W wielu kwestiach jestem pomijana i nawet nie informowana. Gdyby nie dziewczyny, które o wszystkim staraja mi się mówic, to nic bym nie wiedziała :// Ale pójdę na L4 to będzie spokój, zero stresów.

[joanna200]

Napisane przez strippi

http://www.netkobiety.pl/t44119.html

ja pier

o matko.. strasznie smutne to..

Napisane przez nestelle

myślałam-nie myślałam.... po operacji też niby boli, i do tego trzeba liczyć na pomoc - a ja jej na pewno nie będę miała.Dochodzi do tego opinia ,że jednak pród natural.jest lepszy dla dziecka.......

no tak.. tak mówią, że naturalny lepszy.. ja znam przypadki co dzień po cesarce śmigały jakby naturalnie rodziły, ale wiadomo że co organizm to inna reakcja..

Napisane przez booziaczek

tez się zastanawiałam nad cc ale obawiam się troche...

o ty nie dobra i teraz musze tescia po brzoskwinie wysłać do sklepu bo mąż w pracy:P

ja i tak pewnie będę rodzić naturalnie, jeśli dziecko się obróci i będzie wszystko ok..
tak sobie tylko piszę..

a brzoskwinki mniam mniam.. polecam..

Napisane przez Malpka

hej
moze akurat bedzie to ten

e tam nie boli najgorsze to wstac pierwszy raz z lóżka po 12 h leżenia a jak już raz wstaniesz i sie przejdziesz to juz nie jest tak żle

mnie w cc przeraża najbardziej to, że trzeba dłużej niż 2 albo 3 dni być w szpitalu..


cześć wam..
u mnie był mróz! szron na trawie, na dachu no jakaś masakra.. teraz jest 5 stopni..
a ja o 6.30 na badania się wybrałam, na szczęście już po.. i leżę odpoczywam..

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez Malpka

A masz jakies pomysły na prezent na mikołaja i pod choinke?

Nestelle i joanna i inne mamy starszych dziewczynek (chyba są) co planujecie dla pociech na prezent? macie juz pomysły

szczerze powiedziawszy to jeszcze o tym nie myślałam..
znów będzie problem, bo Małgosia ma tyle zabawek.. że ciężko coś wymyślić..
kiedyś podobał mi się taki Kubuś Puchatek interaktywny, który opowiada bajki..
o taki http://allegro.pl/kubus-puchatek-zab...696807327.html
a może jakiś większy zestaw lego duplo.. bo mała lubi klocki, ma jeden średni i dwa małe zestawy.. uwielbia je..

Napisane przez czarny flamaster

Malpka

Moja znajoma ma 2-letnią Julę i opowiadała mi, że mała rano wstaje, idzie do lodowki, wyciąga Danio, zjada i wyrzuca opakowanie. A potem ona sie budzi, córa stoi nad nią i mówi "Jesteś moją najlepszą przyjaciółką! Zjadłam już Danio byś mogła dłużej sobie pospać" )

To jest dopiero słodkie!

jaka słodka..
moja kilka razy dziennie przychodzi do mnie, przytula się i mówi "mamuś ja Cię tak bardzo kooocham"

[nestelle]

Napisane przez Malpka

A masz jakies pomysły na prezent na mikołaja i pod choinke?

Nestelle i joanna i inne mamy starszych dziewczynek (chyba są) co planujecie dla pociech na prezent? macie juz pomysły

...starszych dziewczynek..... he,he.... dla mnie moja 3,5 letnia Ninka jest jeszcze tak taka malutka .....
a co do prezentów to jeszcze nie wybiegam aż tak daleko.....
ale u moich dzieci jest troszkę inaczej ,bo Kuba kocha lego (teraz wchodzą już tylko te nowe kolekcje - star wars, batman..-bo inne ma),i książki a Ninka ....szystko co ma Kuba , uwielbia z bratem składać klocki ... zabierać mu książki nawet jak Kuba gra z tatą w psp3 to Ninka musi z nimi.... jedyne co ją odróżnia od brata to kocha jeszcze buty i sukienki ,ale za to lalki nie ma ani jednej....(ma ulubionego pieska)...........

[Malpka]

Napisane przez czarny flamaster

Malpka
Moja znajoma ma 2-letnią Julę i opowiadała mi, że mała rano wstaje, idzie do lodowki, wyciąga Danio, zjada i wyrzuca opakowanie. A potem ona sie budzi, córa stoi nad nią i mówi "Jesteś moją najlepszą przyjaciółką! Zjadłam już Danio byś mogła dłużej sobie pospać" )

To jest dopiero słodkie!
.

a no słodkie mnie zawsze rozczula jak Julka idzie to męża głaszcze go po głowie i mówi np "misiu mój nalej mi soczku"
albo ostatnio mówie jej ze pani w przedszkolu to tak druga mama na co ona "tylko ty jesteś moja najkochańsza mama" hehe słodkie są dzieciaki

Napisane przez joanna200

mnie w cc przeraża najbardziej to, że trzeba dłużej niż 2 albo 3 dni być w szpitalu..

ja tam leżałam 4 doby bo cos tam Julka miała za wysoki jakis wskaźnik chociażmożna powiedziec ze 3 bo urodziłam 27.04 o godz 23 a wyszłam 1 maja w południe

[booziaczek]

Napisane przez strippi

masakra



ja zamówiłam sobie 4 książki, 2 o bożym narodzeniu (jedna o tradycyjnych potrawach i przepisach babci, druga o tradycji, z kolędami, przepisami itd), jedną 100 zapiekanek, bo uwielbiam zapiekanki i 4 to Powstanie Warszawskie Bartoszewskiego, kosztowała 9,90zł a normalnie kosztuje 75zł, wielka z płytą cd (interesuję się historią).
Dziś zamówię coś dla Julki, już będzie miała na Mikołaja







uuu lala pochwal się spodniami
i to prawda, że mocno widać brzuszek z tym pasem



zdrowiej i nie zamartwiaj się



tylko, że już stronkę wykasowałam



ja też oglądam i potem mam manie sprzątania




oj współczuję, znam to doskonale, 3 tyg z Julą siedziałam
na szczęście od wczoraj w przedszkolu jest do 14:30

prosze https://www.johnsonsbaby.com.pl/products,zamow.html

[anika_s]

cześć wam..
u mnie był mróz! szron na trawie, na dachu no jakaś masakra.. teraz jest 5 stopni..
a ja o 6.30 na badania się wybrałam, na szczęście już po.. i leżę odpoczywam..

no niestety pogoda już raczej nas nie bedzie rozpieszczac u mnie też rano przymrozek ale za to świeci słoneczko

[nestelle]

Napisane przez joanna200

kiedyś podobał mi się taki Kubuś Puchatek interaktywny, który opowiada bajki..
o taki http://allegro.pl/kubus-puchatek-zab...696807327.html

...mamy go ,fajna sprawa ale u nas sprawdził się tak max do 3 r.ż

[Luna0]

Napisane przez kwiatuszekkk21

[/COLOR]a jeszcze miałam się spytać czy te odklejające się łożysko widać na zwykłym usg czy na badaniu na fotelu czy potrzebne jest jeszcze jakieś inne badanie?


no i witam się w skończonym 18 tygodniu zaczynamy 19-ty

przez usg, mnie lekarz badal przed i nic nie bylo, a po usg specjalnie mnie tam naciskal bo powinnam plamic ale tez nic a nic wiec chyba dobrze

Napisane przez megi-megi

Dzień dobry Pędziwiatry...
Nie idzie Was nadrobić, bo chyba, że wyląduje na L4.

Mam kaszel i katar po ostatnim przeziębieniu i dzisiaj już coś mnie w brzuchu zaczęło kłuć, jak tak sobie porządnie pokaszlałam. Aż musiałam dźgnąć dzidzię, czy jest. Dźgnęłam i się ruszyła Przez historię Lunao boję się odklejenia łożyska... w nerwicę wpadnę w tej ciąży.

nie schizuj mala jak lozysko sie odklei to napewno nie przeoczysz chyba ze tak jak mi tylko troche to mozesz ale i tak na usg sie o tym dowiesz