|  2012-10-27, 08:50 | #1 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 
					Wiadomości: 447
				 | zmarźluchy- jak sobie radzicie?
			
			cześć   Nie wiem jak Wy, ale ja jestem strasznym zmarźluchem, ciągle mi zimno. Ciśnienie 90/60, zimne stopy i dłonie..byłam u lekarza, stwierdził, że "taka moja uroda". Próbowałam: -ubierać się ciepło ( obecnie mam na sobie 4 warstwy) -ruszać się (przynajmniej godzinka roweru dziennie, spacery, podskoki itp.) -pić rozgrzewające herbatki Niestety, pomaga tylko na chwilę. Czy macie jakieś patenty,aby było ciepło? Do tej pory mam tylko jeden : grube skarpetki z angory, które zakładam na noc. Czy macie jakieś takie gadżety, które pomagają przetrwać zimę? Aha, mam też termofor i słyszałam o elektrycznych kocach. u mojego chłopaka w domu jest 14 stopni, pomimo grzania- za wszelkie rady będę bardzo wdzięczna   | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 09:08 | #2 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-03 
					Wiadomości: 1 030
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			mam podobny problem  ja w domu chodzę ubrana, poza ubraniem, w gruby szlafrok z takiego miekkiego grubego materialu i bardzo mnie nagrzewa. Natomiast w rodzinnym mieszkaniu, siedzac przy knie i kaloryferze jednoczesnie to czasem mam rekawiczki zalożone:/. No i pomag mi jeszcze bardzo ciepla kąpiel ale to też na pewien czas...niestety   | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 09:24 | #3 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: UK 
					Wiadomości: 9 524
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Też mam niskie ciśnienie. Mam identyczny problem. Też mi zawsze zimno. W domu siedzę zazwyczaj przy grzejniku, mam swoje ulubione miejsce i nikt nie może mnie podsiąść    Zazwyczaj wszystkim ciepło, a mi zimno  Kiedyś było mi tak zimno, że założyłam rękawiczki i tak chodziłam po domu  
				__________________ Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się  w ludzi tłumie. | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 09:24 | #4 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 
					Wiadomości: 447
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			właśnie, kąpiel działa tylko w momencie, gdy się zanurzasz w tej gorącej wodzie :P też mam taki szlafrok, dodatkowo grubą piżamę i średnio działa. Poza tym jednak w ciągu dnia nie chcę chodzić w szlafroku  rękawiczki- zastanawiam się nad kupnem takich bez palców, ale i bez ściągacza, żeby krażenia nie popsuć- tylko gdzie takie kupić? Niby można obciąć palce i ściągacz, ale chyba wtedy nie będzie się trzymało dobrze, jak to się zrobi samemu.. | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 09:34 | #5 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-10 
					Wiadomości: 1 490
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Wydaje mi się, że widziałam takie rękawiczki w housie albo croppie. Normalnie były bez palców, ale można też było doczepić taką część, która zakrywała wszystkie palce, gdy tego potrzebujemy
		
		 | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 09:44 | #6 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 
					Wiadomości: 447
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			a drogie są?    | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 10:14 | #7 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:) 
					Wiadomości: 6 518
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Wątek dla mnie, też jestem strasznym zmarźluchem. Potrafię mieć lodowate stopy i palce dłoni, w momencie, kiedy leżę w łóżku pod kołdrą   A dzisiaj wstaję rano, patrzę a tu śnieg pada. Nawet poszłam na chwilę do sklepu i pogoda naprawdę nie zachęca do wychodzenia, eh. Co robię? Mam takie fajne grube skarpetki  I nakładam je jak mi w stopy zimno  Nie wiem jak Wy dziewczyny, ale ja mam inny świetny pomysł  Można zawsze zaangażować swojego Tż-ta jako termofor  Sprawdza się bardzo dobrze, osobiście polecam   
				__________________  47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2012-10-27 o 10:18 | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 10:27 | #8 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 
					Wiadomości: 447
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			jestem nowa na forum, czy mogę prosić o rozwinięcie skrótu TŻ?   czasem też go angażuję, ale ze względu na panujące u niego w domu temeperatury to niezbyt się nadaje. Jest jak lodowy bałwanek   | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 10:28 | #9 | 
| Wtajemniczenie | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Przyjedźcie do mnie.. tak grzeją, że mimo pouchylanych okien jest w mieszkaniu 24 stopnie... I też mam niskie ciśnienie a mimo to mi jest wiecznie ciepło!! Ręce mam chłodne, ale nawet w chłodniejsze dni wszyscy w swetrach a ja w krótkim rękawku..
		
		 | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 10:32 | #10 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:) 
					Wiadomości: 6 518
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 Cytat: 
  Ale jeśli chodzi o wizaż, to chyba nie chodzi tu o znaczenie dosłowne w wielu przypadkach, ale bardziej o to, że dziewczyny określają tak swoich facetów/narzeczonych/mężów itd  Haha, mój się sprawuje świetnie, grzeje tak, że aż czasami muszę się odkrywać, zrzucać koc czy kołdrę   
				__________________  47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2012-10-27 o 10:33 | |
|     |   | 
|  2012-10-27, 10:35 | #11 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 
					Wiadomości: 447
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			tak, zauważyłam,że chodzi o facetów, tylko skót był niezrozumiały   dziękuję  czyli co, nikt nie zna jakiś innych sposobów na ciepełko?   | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 10:40 | #12 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-01 
					Wiadomości: 1 906
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			ja spie w skarpetkach nawet w lecie:P lubie sie owinac koldra jak w kokon  mam szczescie ze przy lozku mam kaloryfer i zawsze spie po jego stronie i trzymam na nim stopy  uwielbiam gorace kapiele ale przy wyjsciu z wanny jest mi zimno mimo ze w lazience mamy dosc cieplo  aaa i grzaniec galicyjski z przyprawami i pomarancza  - naprawde rozgrzewa   | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 10:41 | #13 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:) 
					Wiadomości: 6 518
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 Cytat: 
  Oburzały się m.in. inne wizażanki, które np mają już mężów czy długoletnich partnerów. Ale jak dla mnie to taki ogólny skrót.  Ja znam jeszcze jeden, można coś z jakimiś drinkami spróbować od czasu do czasu w wyjątkowo zimne dni   
				__________________  47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 | |
|     |   | 
|  2012-10-27, 10:45 | #14 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 
					Wiadomości: 447
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			rozumiem   ja też śpię w skarpetkach w lecie :P a co sądzicie o takich ogrzewaczach, które wkłada się do wrzątku na jakiś czas, a potem one oddają ciepło? Mój brat kupił sobie kilka takich, ale bardziej dla zabawy niż z potrzeby- dla mnie za słabe.. | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 10:49 | #15 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-06 
					Wiadomości: 1 395
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 Cytat: 
  dlatego skarpetki to mus, mikrofibra lub wełniane. Do tego termofor. W dzień jest mi ciepło tylko wtedy, kiedy siedzę z nosem przyklejonym do kominka. W innych sytuacjach trzęsę się z zimna. Choćbym nie wiem ile warstw ubrań ubrała na siebie to nie będzie mi ciepło, bo to jest takie wewnętrzne zimno  pomagają na chwilę ciepłe napoje i trochę ruchu, ale to rozwiązanie krótkoterminowe. I doprawdy nie wiem co robić, żeby nie trząść się z zimna, jak temperatura spadnie poniżej 30 stopni. Jestem zmarzluchem do tego stopnia, że przy 35 stopniach ciepła wejdę do cienia i mi zimno  Pozdrawiam wszystkie zmarznięte  może jakiś klub założymy   
				__________________ | |
|     |   | 
|  2012-10-27, 10:51 | #16 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:) 
					Wiadomości: 6 518
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Bardzo dobry pomysł  Np. osobny wątek plotkowy dla zmarźluchów   
				__________________  47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 10:58 | #17 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 
					Wiadomości: 3 191
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Dołączam do Was jako kolejna wiecznie zmarznięta   Mnie pomaga ubieranie się bardzo cieplutko - zimą to przede wszystkim grube swetry, płaszcze, kozaki, najlepiej emu, bo na dobrą sprawę tylko w nich moje stopy nie robią się lodowate. Jeśli jestem w domu to oczywiście ogrzewanie na full, na ciepły dres zakładam szlafrok i popijam gorącą kawę/herbatę. Jeśli chodzi o niskie ciśnienie, u mnie 90/60 to jedne z najwyższych jakie miałam  Na to pomaga przede wszystkim prysznic podczas którego używa się na zmianę zimnego i ciepłego strumienia. 
				__________________ Wining and dining, drinking and driving Excessive buying, overdose and dying | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:07 | #18 | 
| Copyraptor Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Kraków 
					Wiadomości: 21 283
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Ja jeszcze używam takich kapci-pluszaków, mam Pandy   bardzo ciepłe  Z rozgrzewających napojów - grzany cydr z goździkami   No a reszta już wymieniona   | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:08 | #19 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 
					Wiadomości: 447
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			a lubicie chodzić do sauny? ja bardzo, 90 stopni i wreszcie jest ok   mogę siedzieć i siedzieć, jakieś dwie krople potu pojawiają się po 40 minutach   | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:09 | #20 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-06 
					Wiadomości: 4 722
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Ja niestety też jestem wielkim zmarźluchem. Po domu chodzę w grubym szlafroku, sypiam w skarpetkach. Łóżko mam tak postawione, że stopami praktycznie dotykam kaloryfera, także nie jest tak źle  Jednak jak mam wyjść w taki ziąb na dwór ( co jest jednak nie uniknione) to niestety co bym na siebie nie włożyła to i tak zamarzam. Teraz zaopatrzyłam się w gruby, naprawdę gruby sweter i cieplutką bluzę. Na teraz jeszcze mi wystarcza, ale boję się pomyśleć co będzie jak przyjdą porządne mrozy. Właśnie jestem na etapie poszukiwania jakiejś bardzo ciepłej kurtki i rękawiczek, bo ręce zawsze mam zimne. 
				__________________ Jedyna droga do przemian to przestać bać się wyzwań. | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:10 | #21 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-07 
					Wiadomości: 1 508
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Wątek zdecydowanie dla mnie  wczoraj miałam na sobie ocieplany płaszcz oraz dwa swetry ORAZ było 5 stopni. Nie wiem jak się będę ubierać kiedy będzie -20   | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:15 | #22 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 
					Wiadomości: 447
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			dziewczyny, bardzo mnie podnosicie na duchu, wreszcie widze, że nie jestem jakaś nienormalna   ja w zimie nakładam na siebie tyle warstw, że wyglądam, jakbym w ciąży była   | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:17 | #23 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 
					Wiadomości: 47 595
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 Cytat: 
 Termofor... ja mam do spania taką bluzę http://static1.blip.pl/user_generate...res/342288.jpg ale nie z Japan Style, trochę lepszej jakości, z Dunnes, droższa była - ale od polaru elektryzują mi się włosy a ta jest cieplusia. Warto poszukać, bo jestem przeciwnikiem polaru  A w kurtkę zimową radzę zainwestować, ja 2 lata temu kupiłam taką z membranami nieprzemakalną, co prawda z 600 na 350 zł była przeceniona (kupiłam w outlecie) ale nie żałuję, najlepiej wydane pieniądze i oby mi jeszcze posłużyła bo nie ma nic fajniejszego. ---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ---------- Aha i pod spodnie rzadko noszę rajstopy, prędzej ocieplane legginsy :yes: | |
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:20 | #24 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-01 
					Wiadomości: 1 906
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:24 | #25 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Trele Morele 
					Wiadomości: 14 318
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Wątek o mnie   Nie mam sposobu... w nocy najlepiej grzeje Tż, ale już miesiąc temu i tak zmieniłam krótkie gacie do spania na takie do kostki  Tż obiecał że na zimę kupi mi koc  elektryczny to powinno załatwić sprawę   
				__________________ *Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:27 | #26 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-06 
					Wiadomości: 4 722
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Ja nie lubię, co prawda w środku jest cudownie, ale później jak już wyjdę to strasznie głowa mnie boli.
		
		 
				__________________ Jedyna droga do przemian to przestać bać się wyzwań. | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:28 | #27 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2012-10 Lokalizacja: zależy gdzie łapie sieć 
					Wiadomości: 331
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			Mam  ten sam problem z marznięciem. Prawdopodobnie mam to przez niedoczynność tarczycy, którą leczę od 7 lat. A co robię? Ubieram się na cebulkę, piję dużo rozgrzewającej herbaty a w nocy śpię w grubym dresie i skarpetkach pod grubym kocem.
		
		 | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:29 | #28 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: L.A. 
					Wiadomości: 1 904
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			No to trzeba grzać żeby było 20 stopni a nie 14!   Nie chcę Cię zachęcać do alkoholizmu, ale warto napić się grzańca lub innych napojów alkoholowych. Naprawdę potrafią rozgrzać!  Oczywiście wszystko z umiarem   | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:35 | #29 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 
					Wiadomości: 47 595
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			O nie sauny nie lubię   jak jest ciepło też nie lubię, wakacje we Włoszech czy Chorwacji to była dla mnie istna droga przez mękę, do Turcji czy Egiptu raczej się nigdy nie wybiorę  jak jest -40 to też nie dla mnie  Najlepiej mi się żyje bez ekstremalnych temperatur, bo i pocenie się i odmrażanie sobie czegoś jest dla mnie niekomfortowe  więc w lato okładam się plastrami chłodzącycmi (te apapu są dobre  ) a w zimę można nakleić sobie rozgrzewający   | 
|     |   | 
|  2012-10-27, 11:43 | #30 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 
					Wiadomości: 447
				 | 
				
				
				Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
				
			 
			
			żęby było jeszcze stać człowieka na to grzanie   rachunki za ogrzewanie sięgają 1tys zł (na dwie osoby, i to własnie do tych nieszczęsnych 14 stopni)- za duży dom.. grzańca nie lubię. Ale czekoladki z alkoholem to już tak   | 
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Forum plotkowe | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:00.
 
                






















 
  
 
