Nasze blogi kosmetyczne - cz. XII

[Rodzynka1989]

Napisane przez Czarna Orchidea

a tam nie ma sie co licytować każdy bloguje najlepiej jak umie, a firmy wkońcu zaczną się zgłaszać, hurtowo na dodatek

w sumie to ja nawet nie wiem czy chcę, dostawać masę propozycji potem dziwnie się czuję, czuję oddech na karku, że jeszcze coś tam mam nie zrecenzowane i ktoś na to czeka. a jak mam "swoje" kosmetyki to sama decyduję co i kiedy i czy w ogóle pojawi się na blogu

[ciriness]

Napisane przez tova1

Też dostałam tego maila :P

I co? Jaka decyzja?

Napisane przez Rodzynka1989

w sumie to ja nawet nie wiem czy chcę, dostawać masę propozycji potem dziwnie się czuję, czuję oddech na karku, że jeszcze coś tam mam nie zrecenzowane i ktoś na to czeka. a jak mam "swoje" kosmetyki to sama decyduję co i kiedy i czy w ogóle pojawi się na blogu

Dlatego ja zawsze podkreślam, że nie chcę mieć terminu Jakoś mnie to w ogóle nie stresuje, piszę kiedy mam czas i ochotę

[zoila]

Napisane przez moniak85

hej
a pod jaką notką masz ten spam? bo u mnie też jest zawsze pod jedną 'trochę o książkach"

Pod notką o kwietniowym denku

Napisane przez Rodzynka1989

w sumie to ja nawet nie wiem czy chcę, dostawać masę propozycji potem dziwnie się czuję, czuję oddech na karku, że jeszcze coś tam mam nie zrecenzowane i ktoś na to czeka. a jak mam "swoje" kosmetyki to sama decyduję co i kiedy i czy w ogóle pojawi się na blogu

Też lubię być panią swojego bloga

[_polly_]

TŻ wyciął właśnie dynię. Jaki dumny ze swojej roboty. Chodzi cały czas za mną i się pyta czy mi się podoba.

[maffash]

Też nie lubię terminów jeśli chodzi o recenzję, bo później cały czas to nade mną wisi

[kobietasukcesu]

Napisane przez Malwina_89

Dziewczyny, jak długo czekałyście na dodanie do listy beautyblogs?

Mnie dodano dosłownie w ciągu kilku godzin

[Patalus]

Napisane przez zyskowa

a wysłali już?

Ja właśnie dostałam wczoraj wiadomość, że coś zmienili (chyba sposób wysyłki) więc nie powinnam być obciążona opłatą celną

a dzisiaj właśnie to:
"We are wondering whether you would like to recommend our eyewear as Christmas gift, since the Christmas Day is coming around."
Chyba, że źle zrozumiałam

pani z iperfumy mi odpisała mam wrażenie, że wcale nie czytała mojej wiadomości
ale m.in. dowiedziałam się, że mogą zaproponować blogerkom tylko bon, a jak jakaś blogerka wyjątkowo im się spodoba mogą zaproponować jakieś próbki

właśnie nie pisał tylko, że mają wysłać, bo przyjęli tam te pierdoły co im podałam i tyle, a tak jak nie odpisywałam ,to się upominał

[An Ka]

ciriness - to troche dziwne z ich strony. Oby później się nie okazało, ze masz odesłać to otwarte opakowanie ( oczywiście z zawartością).


U mnie recenzja Skin Match Astora- jakby ktoś był zainteresowany.

[tova1]

Napisane przez ciriness

I co? Jaka decyzja?

Dlatego ja zawsze podkreślam, że nie chcę mieć terminu Jakoś mnie to w ogóle nie stresuje, piszę kiedy mam czas i ochotę

Lubie kosmetyki tej marki a opakowanie zazwyczaj jest sprawą dla mnie nieistotną
Podejrzewam, że wyprodukowała się im partia źle obklejona etykietami i żal im tego wyrzucać, bo zdzierać etykiety i obklejać ponownie prawdopodobnie się nie opłaca. I pójdzie na gratisy i promocje
Który zapach wybrałaś?
Odradzam herbatę, dużo w nim śmiecia. Lawenda wyglądała już dużo lepiej

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Rodzynka1989

w sumie to ja nawet nie wiem czy chcę, dostawać masę propozycji potem dziwnie się czuję, czuję oddech na karku, że jeszcze coś tam mam nie zrecenzowane i ktoś na to czeka. a jak mam "swoje" kosmetyki to sama decyduję co i kiedy i czy w ogóle pojawi się na blogu

Dobrze napisane

Mój pies mnie ugryzł Przyłapałam ją na wyżeraniu kości ze śmietnika (nie wyrzucamy tak, żeby miała do nich dostęp, ale dziadek co z nami mieszka jakoś tego nie rozumie...) i chciałam ją odepchnąć nogą, bo na podniesiony głos nawet nie zareagowała. Wgryzła mi się w stopę tak, że przebiła zębem gumowego kapcia, a ja mam sporego bolesnego krwiaka, choć krew nie leci. Ja nie wiem, co z tą kretynką zrobić, jest za głupia, żeby pojąć podstawy...

[ciriness]

Napisane przez tova1

Lubie kosmetyki tej marki a opakowanie zazwyczaj jest sprawą dla mnie nieistotną
Podejrzewam, że wyprodukowała się im partia źle obklejona etykietami i żal im tego wyrzucać, bo zdzierać etykiety i obklejać ponownie prawdopodobnie się nie opłaca. I pójdzie na gratisy i promocje
Który zapach wybrałaś?
Odradzam herbatę, dużo w nim śmiecia. Lawenda wyglądała już dużo lepiej

Hmm może i tak, przemyślę to sobie do piątku Dzięki
Właśnie wybrałam z tą herbatą bo ja nie lubię lawendy a w tym drugim jest...

[tova1]

Napisane przez ciriness

Hmm może i tak, przemyślę to sobie do piątku Dzięki
Właśnie wybrałam z tą herbatą bo ja nie lubię lawendy a w tym drugim jest...

Ja wybrałam szafran

[Malwina_89]

Napisane przez kobietasukcesu

Mnie dodano dosłownie w ciągu kilku godzin

Już mnie smakowanie dodała, ale dziękuję za odpowiedź

[ciriness]

Napisane przez tova1

Ja wybrałam szafran

Czyli tą samą wersję co ja?
Bo to są dwa produkty - jedna wersja to jaśmin, szafran, zielona herbata a druga ta z lawendą, spojrzałam na stronę i to są trzy zapachy w jednym peelingu

[Rodzynka1989]

Napisane przez ciriness

Dlatego ja zawsze podkreślam, że nie chcę mieć terminu Jakoś mnie to w ogóle nie stresuje, piszę kiedy mam czas i ochotę

Mimo iż również nie pozwalam sobie narzucać terminów, to i tak mam w świadomości to, że ta recenzja mnie czeka i nie mogę o niej zapomnieć

Napisane przez zoila

P
Też lubię być panią swojego bloga

Napisane przez maffash

Też nie lubię terminów jeśli chodzi o recenzję, bo później cały czas to nade mną wisi

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;37353300]Dobrze napisane

Mój pies mnie ugryzł Przyłapałam ją na wyżeraniu kości ze śmietnika (nie wyrzucamy tak, żeby miała do nich dostęp, ale dziadek co z nami mieszka jakoś tego nie rozumie...) i chciałam ją odepchnąć nogą, bo na podniesiony głos nawet nie zareagowała. Wgryzła mi się w stopę tak, że przebiła zębem gumowego kapcia, a ja mam sporego bolesnego krwiaka, choć krew nie leci. Ja nie wiem, co z tą kretynką zrobić, jest za głupia, żeby pojąć podstawy...[/QUOTE]
Oo, to jest nas więcej

Orli z naszym psem też mamy takie problemy tzn on głupieje jak ktokolwiek przyjeżdża do nas czy dzwoni do drzwi. jak w jakimś transie wtedy jest, szczeka, gryzie, biega... nie wiemy jak go tego oduczyć

[nicRu]

Ja mam kotkę, która chowa się, gdy do domu przychodzi ktoś dla niej obcy. Póki jest to rodzina jakaś, któą zna, to po prostu siedzi w innym pokoju, ale gdy to ktoś obcy, to potrafi schować się gdzieś pod kaloryferem za meblem itp. Przy czym to taka "kotka po przejściach"...

[_polly_]

Co do psów, to moja "swojego" jeszcze nie ugryzła, no chyba, że w zabawie podszczypuje przednimi zębami.
Ale za to jest to wielka dama, jak się na nią nie zwraca uwagi, jak jest u nas impreza, to ona stanie na środku salonu i walnie kakało. Mimo, że10 minut wcześniej była na spacerze.
A jak ktoś na nią nakrzyczy, to ona walnie focha i nawet mięsa od tej osoby nie weźmie.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez nicRu

Ja mam kotkę, która chowa się, gdy do domu przychodzi ktoś dla niej obcy. Póki jest to rodzina jakaś, któą zna, to po prostu siedzi w innym pokoju, ale gdy to ktoś obcy, to potrafi schować się gdzieś pod kaloryferem za meblem itp. Przy czym to taka "kotka po przejściach"...

Mój pies też jest po przejściach, ale za to ona wręcz pierdzi miłością, wystarczy, że usiądę na pufę, a ona już mi się wbija na kolana. Ogólnie lubi chociaż łapą kogoś dotykać i tak spać. Bardzo często też siedzi wtulona we mnie i patrzy co robię na laptopie.

[anehu]

zapraszam na denkową notkę na blogu
nawet nie myślałam, że tyle nazbieram bo mam wrażenie że nic nie zużywam tylko ciągle kupuję

a teraz zmykam frytki robić na kolacje

[kascysko]

Kupiłam dwa lakiery holo GR. Zakupoholizm rządzi...

[asiaasia58]

Napisane przez kascysko

Kupiłam dwa lakiery holo GR. Zakupoholizm rządzi...

Przynajmniej przyjemne uzależnienie

Witam się Pisałam wczoraj, że będę próbować kręcić loki na mokrych chusteczkach. Powiem Wam, że efekt cudo takich pięknych loków jeszcze nigdy nie miałam, a jakie mięciutkie Tylko cóż mi po nich, jak poszłam z buta na uczelnię (spacerkiem 20-25 minut) i jak doszłam na miejsce to włosy miałam już proste Czy któraś z Was ma może takie irytujące włosy i może polecić coś co je tak utrwali, że nic ich nie ruszy? Spryskałam je dzisiaj niby lakierem, z Welli, dość mocnym, ale niestety - lipa A w sobotę mam dwie imprezy i marzy mi się burza loków, która mi się nie rozpadnie po godzinie

[nicRu]

Mogę dać swoje - wychodzę w prostych a zanim gdzieś dojadę to przynajmniej falują

[Sondrina]

Mam doła jak Rów Mariański... Dzisiaj nie wytrzymałam i rozpłakałam się podczas rozmowy z kolegami Czuję się za głupia, żeby napisać pracę magisterską... To mnie po prostu przerasta... Żałuję, że poszłam na magisterkę, mogłam poprzestać na licencjacie albo w ogóle skończyć technikum... Ja po prostu nie potrafię sklejać kilku rzeczy w całość, operować piękną polszczyzną. Mam pełno materiałów, ale nie umiem uzyskać przejść pomiędzy wiadomościami.

Na dodatek od tygodnia mój najlepszy przyjaciel jest na mnie zły. Próbowałam z nim o tym porozmawiać, ale mnie unika i zbywa... Nie jestem aniołkiem i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Zawsze jak któreś z nas przesadziło, to po prostu mówiliśmy sobie prosto z mostu, w czym tkwi problem. To była jedyna osoba, z którą zawsze wyjaśniałam sobie wszystko od początku do końca i nie było między nami zbędnych nieporozumień. On nigdy się nie obrażał i nie kazał domyślać, o co chodzi... Nie pojmuję tego zachowania.

Poza tym mój tato chyba nie potrafi odpoczywać i właśnie bierze się za remont salonu

Dzisiaj wywiesili listę stypendystów. Załapałam się do drugiej kategorii, ale uważam, że skrzywdzili mój kierunek, bo rozliczali nas z całym wydziałem i nikt z naszego kierunku nie załapał się na najwyższą stawkę. Moim zdaniem nie zgadza się to z zapisem ustawy, która mówi o max 10% studentów danego kierunku. Kierunku, nie wydziału...

[trustmyself]

Moich włosów to nic nie ruszy, nawet gruba warstwa lakieru, po 10 min są proste jak druty

Wysłałam do promotora poprawioną pracę, tym razem całą. Trzymajcie kciuki, żeby tym razem obyło się bez poprawek i abym chwilowo miała "spokój"

[Patalus]

Napisane przez asiaasia58

Przynajmniej przyjemne uzależnienie

Witam się Pisałam wczoraj, że będę próbować kręcić loki na mokrych chusteczkach. Powiem Wam, że efekt cudo takich pięknych loków jeszcze nigdy nie miałam, a jakie mięciutkie Tylko cóż mi po nich, jak poszłam z buta na uczelnię (spacerkiem 20-25 minut) i jak doszłam na miejsce to włosy miałam już proste Czy któraś z Was ma może takie irytujące włosy i może polecić coś co je tak utrwali, że nic ich nie ruszy? Spryskałam je dzisiaj niby lakierem, z Welli, dość mocnym, ale niestety - lipa A w sobotę mam dwie imprezy i marzy mi się burza loków, która mi się nie rozpadnie po godzinie

muszę chyba spróbować ten sposób
ja jak ostatnio spsiałam kłaki lakierem z Nivea, do tego pianka też z Nivea to mi się 3 dni trzymało i nawet włosów nie miałam przetłuszczonych tak, jak zwykle bym miała

[_polly_]

Moje włosy się wyprostowały po tym, jak przestałam je cieniować.
Za to przed pierwszym cieniowaniem miałam piękne fale. A po cieniowaniu strasznie się puszyły i wyglądałam jak pudel

[asiaasia58]

Napisane przez nicRu

Mogę dać swoje - wychodzę w prostych a zanim gdzieś dojadę to przynajmniej falują

Chętnie przyjmę Ja mam tak idealnie proste włosy, że mało kto mi wierzy, że ich prostownicą nie katuję I raz jedyny w życiu mi się loki trzymały - po tym jak je fryzjerka zakręciła lokówką i czymś tam spryskała, były sztywne, że szło nimi zabić, ale trzymały się ze dwa dni :P

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez Patalus

muszę chyba spróbować ten sposób
ja jak ostatnio spsiałam kłaki lakierem z Nivea, do tego pianka też z Nivea to mi się 3 dni trzymało i nawet włosów nie miałam przetłuszczonych tak, jak zwykle bym miała

Polecam Loki wychodzą super, ja je zrobiłam tak do samej głowy prawie, a nie tylko na końcach i miałam normalnie burzę A następnym razem spróbuję na piankę albo jakiś żel, może to coś pomoże...I na drogę chyba je wcisnę pod czapkę co by wilgoci nie złapały

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez Sondrina

Mam doła jak Rów Mariański... Dzisiaj nie wytrzymałam i rozpłakałam się podczas rozmowy z kolegami Czuję się za głupia, żeby napisać pracę magisterską... To mnie po prostu przerasta... Żałuję, że poszłam na magisterkę, mogłam poprzestać na licencjacie albo w ogóle skończyć technikum... Ja po prostu nie potrafię sklejać kilku rzeczy w całość, operować piękną polszczyzną. Mam pełno materiałów, ale nie umiem uzyskać przejść pomiędzy wiadomościami.

Na dodatek od tygodnia mój najlepszy przyjaciel jest na mnie zły. Próbowałam z nim o tym porozmawiać, ale mnie unika i zbywa... Nie jestem aniołkiem i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Zawsze jak któreś z nas przesadziło, to po prostu mówiliśmy sobie prosto z mostu, w czym tkwi problem. To była jedyna osoba, z którą zawsze wyjaśniałam sobie wszystko od początku do końca i nie było między nami zbędnych nieporozumień. On nigdy się nie obrażał i nie kazał domyślać, o co chodzi... Nie pojmuję tego zachowania.

Poza tym mój tato chyba nie potrafi odpoczywać i właśnie bierze się za remont salonu

Dzisiaj wywiesili listę stypendystów. Załapałam się do drugiej kategorii, ale uważam, że skrzywdzili mój kierunek, bo rozliczali nas z całym wydziałem i nikt z naszego kierunku nie załapał się na najwyższą stawkę. Moim zdaniem nie zgadza się to z zapisem ustawy, która mówi o max 10% studentów danego kierunku. Kierunku, nie wydziału...

Głowa do góry, będzie dobrze, musi być A magisterką sie nie łam, powoli, powoli, byle do przodu Mam znajomych, którzy studiami na pierwszym stopniu byli tak psychicznie wymęczeni, że magisterkę odkładali i po rok-dwa, także uwierz, że nie jesteś sama...ja się po tym jak mi idzie z inżynierką, zaczynam poważnie zastanawiać co z tą magisterką będzie...pomijając fakt, że moja uczelnia jest po prostu zabójcza, człowiek się może spokojnie nerwicy nabawić
A z przyjacielem się dogadasz, może daj mu trochę czasu, albo wyłóż kawę na ławę i spytaj o co mu chodzi? Może też ma jakiś gorszy okres i odreagowuje..

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez trustmyself

Moich włosów to nic nie ruszy, nawet gruba warstwa lakieru, po 10 min są proste jak druty

Wysłałam do promotora poprawioną pracę, tym razem całą. Trzymajcie kciuki, żeby tym razem obyło się bez poprawek i abym chwilowo miała "spokój"

Widzę, że nie jestem sama
Trzymam kciuki

[zoila]

Napisane przez Sondrina

Mam doła jak Rów Mariański... Dzisiaj nie wytrzymałam i rozpłakałam się podczas rozmowy z kolegami Czuję się za głupia, żeby napisać pracę magisterską... To mnie po prostu przerasta... Żałuję, że poszłam na magisterkę, mogłam poprzestać na licencjacie albo w ogóle skończyć technikum... Ja po prostu nie potrafię sklejać kilku rzeczy w całość, operować piękną polszczyzną. Mam pełno materiałów, ale nie umiem uzyskać przejść pomiędzy wiadomościami.

Na dodatek od tygodnia mój najlepszy przyjaciel jest na mnie zły. Próbowałam z nim o tym porozmawiać, ale mnie unika i zbywa... Nie jestem aniołkiem i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Zawsze jak któreś z nas przesadziło, to po prostu mówiliśmy sobie prosto z mostu, w czym tkwi problem. To była jedyna osoba, z którą zawsze wyjaśniałam sobie wszystko od początku do końca i nie było między nami zbędnych nieporozumień. On nigdy się nie obrażał i nie kazał domyślać, o co chodzi... Nie pojmuję tego zachowania.

Poza tym mój tato chyba nie potrafi odpoczywać i właśnie bierze się za remont salonu

Dzisiaj wywiesili listę stypendystów. Załapałam się do drugiej kategorii, ale uważam, że skrzywdzili mój kierunek, bo rozliczali nas z całym wydziałem i nikt z naszego kierunku nie załapał się na najwyższą stawkę. Moim zdaniem nie zgadza się to z zapisem ustawy, która mówi o max 10% studentów danego kierunku. Kierunku, nie wydziału...

Nie martw się magisterką. Teoretycznie nie mam problemów z pisaniem, a do pracy nie potrafię zdania sklecić

[ama09]

Napisane przez kascysko

Kupiłam dwa lakiery holo GR. Zakupoholizm rządzi...

ja dziś kupiłam GR z serii rich color - cudny fiolecik coraz bardziej podoba mi się ta nowa odsłona

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;37351212]Tak, kilka razy, ale ostatni raz, rok temu, mnie strasznie osłabił, bo mam anemię.[/QUOTE]

Ja planuję oddać niedługo po raz pierwszy, ale boję się igieł, generalnie jestem takie "strachadło", jak to nazywa mnie mój TŻ. Boli?

Napisane przez _polly_

Ależ oczywiście, spacerek obowiązkowy, do tego chyba umyję okna w całym mieszkaniu i wystawie pranie na balkon.

Wyschnie szybciutko

Napisane przez Malwina_89

Dziwne u mnie się nic takiego nie dzieje. Normalnie włączam i wyłączam kompa i wszystko jest ze sobą powiązane. Działam na chromie, może ma to znaczenie

Napisane przez Czarna Orchidea

essence?

basiago ja tak samo mam i mnie to denerwuje myslalam, że jak raz podepnę konta do siebie to już nie bede musiała sie w kołko logowac...i na chrome pracuje.

To dziwne, skoro obie pracujecie na Chrome, a ta funkcja zachowuje się inaczej Ja tego akurat raczej nie potrzebuję, więc nie będę z tym walczyć żeby zaczęło działać Ale Tobie chyba jest to potrzebne?

Napisane przez ciriness

A teraz powiedzcie co Wy na to.
Dostałam propozycję od znanego naturalnego sklepu, żeby testować peeling. Wstępnie się zgodziłam. Otrzymałam info, że dostanę 100gram w opakowaniu zatłuszczonym (stawiam, ze to nie jakieś oryginalne po prostu tylko powiedzmy tester) i info, że oni nie chcą żeby pokazywać zdjęcia tego opakowania, ewentualnie otwarte (??) i typowy swatch.
Szczerze mówiąc chyba nie przyjmę bo to takie jakieś trochę na siłę.

zatłuszczonym? Ja bym nie miała z tym problemu akurat, gdyż sama raz dostałam taką prośbę z Obsession Boxa (tego, co dostałyśmy na spotkaniu trójmiejskich bloggerek, choć jeszcze tej maseczki nie recenzowałam). Jeżeli opakowanie jest niestandardowe, nie dziwię się że nie chcą robić chaosu Potem czytelniczki będą szukały na półkach czegoś innego... Jeżeli Ci się ten peeling podoba, nie widzę problemu

Napisane przez nicRu

Mnie wczoraj przeraziło MPK - przyzwyczaiłam się do spóźnień, ale tym razem po prostu wypadł cały kurs i trzeba było czekać na następny autobus, bo nie wysłano autobusu zastępczego (co jest a raczej powinno być normą, gdy dochodzi do jakiejś awarii - po 19 na tej trasie nie ma już korków), a dodzwonienie się na infolinię było niemożliwe (próbowałam). O ile jadę tym autobusem całą trasę, więc poczekałam na następny (wystałam się 54 minuty czekając) i pojechałam, to współczuję tym, co potem przesiadają się na jakieś autobusy strefowe - niektore maja ostatni kurs o 20, inne np miedzy 19 a 21 nie jeżdżą wcale...

E, takie rzeczy w Trójmieście to normalka Ale czas oczekiwania między autobusami faktycznie zabójczy... U nas jeżdżą częściej, choć czasami zdarza się, że autobusy lub kolejki wypadają z kursu...

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;37353300]Dobrze napisane

Mój pies mnie ugryzł Przyłapałam ją na wyżeraniu kości ze śmietnika (nie wyrzucamy tak, żeby miała do nich dostęp, ale dziadek co z nami mieszka jakoś tego nie rozumie...) i chciałam ją odepchnąć nogą, bo na podniesiony głos nawet nie zareagowała. Wgryzła mi się w stopę tak, że przebiła zębem gumowego kapcia, a ja mam sporego bolesnego krwiaka, choć krew nie leci. Ja nie wiem, co z tą kretynką zrobić, jest za głupia, żeby pojąć podstawy...[/QUOTE]

No coś Ty, Lady Cię użarła? Myślałam, że ona właśnie taka całkowicie przyjazna, choć głupiutka...

Napisane przez asiaasia58

Przynajmniej przyjemne uzależnienie

Witam się Pisałam wczoraj, że będę próbować kręcić loki na mokrych chusteczkach. Powiem Wam, że efekt cudo takich pięknych loków jeszcze nigdy nie miałam, a jakie mięciutkie Tylko cóż mi po nich, jak poszłam z buta na uczelnię (spacerkiem 20-25 minut) i jak doszłam na miejsce to włosy miałam już proste Czy któraś z Was ma może takie irytujące włosy i może polecić coś co je tak utrwali, że nic ich nie ruszy? Spryskałam je dzisiaj niby lakierem, z Welli, dość mocnym, ale niestety - lipa A w sobotę mam dwie imprezy i marzy mi się burza loków, która mi się nie rozpadnie po godzinie

Przyłączam się do pytania Czasami całą noc śpię w koczku-ślimaczku i wtedy rano mam loki, szkoda tylko że po kilku godzinach z loków robi się jakieś chaotyczne (ani nie proste, ani nie kręcone) coś. I wygląda źle
Moje włosy są raczej podatne na kręcenie, ale szybko się prostują Ale rzadko kiedy są proste jak druty, na ogół się jakoś dziwacznie wywijają ...

Mama mnie wkurzyła, chciałam trochę pospać to mi wlazła 2 razy do pokoju żeby mnie obudzić i mówiąc, żebym wstała Nie znoszę tego w moim domu, nawet pospać trochę w ciągu dnia nie można.

[Llorandare]

Sondrina, moze po prostu troche jesien daje Ci sie we znaki Bedzie wszystko dobrze, zobaczysz. Nie musisz pisac Dostojewskim (chyba, ze polski studiujesz ), a pisac rzeczowo, czysto i poprawnie, potrafisz.
Czasem niestety przylazi taki glupi dol, ale ten glupi dol ZAWSZE mija

Jestem tak potwornie niewyspana, ze szok. Dziecko mi zabkuje i w nocy sie budzi (nie placze na szczescie, ale po prostu zle spi), a ja po ktorejs pobudce juz nie jestem w stanie zasnac. I laze taka snieta calymi dniami. Maz mi wczoraj zadal pytanie, czy slyszalam o tym, ze z braku snu mozna umrzec Takze, pocieszenie jakies jest - w razie czego, po prostu wezme i sie przekrece

Tocze ze soba walke - mam pare produktow, ktore CHCE, ale nie sa to absolutnie produkty, ktorych POTRZEBUJE. Wchodze na Amazon, wkladam do koszyka, wyciagam...i tak w kolko. W ktoryms momencie zamknelam w cholere przegladarke, bo uznalam, ze jak przeczekam, to mi przejdzie. Zobaczymy.
Choruje jednak na lakier Maybelline w kolorze Downtown Brown. Problem polega na tym, ze pochodzi on z limitowanej edycji, a ja mieszkam na zadupiu i do mnie takie rarytasy rzadko docieraja. Wczoraj zjezdzilam drogerie i nic. Lakier ma kolor mniej wiecej taki, jak cien MAC Club. Musze go miec!