Zazdrośnice już po 60-tce. Część 61.

[carmelova]

Napisane przez BYou

ja jak 18

Aleks Ty i fałda? Błagam...
Najka fakt, nogi mam trochę chudsze. No ale generalnie mam trochę inną sylwetkę.

[najfajniejsza]

Napisane przez BYou

ja jak 18

a będzie gorzej

Napisane przez arrakis

jade zaraz Lilith na sterylizacje zawiezc

powodzenia

[gothka152]

Pożar u mnie w domu był. Mama gotowała rano i nagle cała kuchenka stanęła w płomieniach. Była już tak stara, że od razu cała się zapaliła. Mama krzyknęła do brata, żeby dzwonił po straż i zaczęli gasić, żeby się meble nie zapaliły. Ale potem poczuli gaz i już tylko mama wzięła torebkę i świnkę z klatki wyciągnęła i uciekli przed klatkę. Na szczęście od razu straż przyjechała i zakręcili wszystko to nic nie wybuchło...
Strażak powiedział, że wielkie szczęście, że to nie zapaliło się samo w nocy, jak wszyscy śpią bo byśmy rano już nie wstali...
Kuchnia cała zalana wodą, do odmalowania, kuchenka do wymiany- a i tak krucho z kasą bo mamę niedawno zwolnili...
Siedzę na mieszkaniu i się telepię, nie pójdę tak na zajęcia

[najfajniejsza]

Stef, dla mnie 22 wygląda prawie idealnie przed - ma dość sflaczałe ciało, ale to kwestia ćwiczeń jedynie i byłoby perfect. Gdy będę tak wyglądać, będę całkiem zadowolona.

[BYou]

Napisane przez carmelova

foszek

Naj gorzej jak u B

ale dojdę i do 3 zdjęcia z 18

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Gothka o rany
to wielkie szczęście że to nie stało się w nocy

[Smerfetka_88]

Jejku Gocia trzymjcie się

[carmelova]

Gothka o rety! Współczuję! To musiało być straszne przeżycie!

[gothka152]

Napisane przez BYou

Gothka o rany
to wielkie szczęście że to nie stało się w nocy

To się mogło stać dziś, jutro a równie dobrze w każdą inną noc... Nie wiem, czy bym się pozbierała, jakby dziś rano okazało się, że nie mam już rodziny ani domu.... Bo ja wczoraj przyjechałam do Rz. to mnie w domu nie ma...

[najfajniejsza]

Napisane przez gothka152

Pożar u mnie w domu był. Mama gotowała rano i nagle cała kuchenka stanęła w płomieniach. Była już tak stara, że od razu cała się zapaliła. Mama krzyknęła do brata, żeby dzwonił po straż i zaczęli gasić, żeby się meble nie zapaliły. Ale potem poczuli gaz i już tylko mama wzięła torebkę i świnkę z klatki wyciągnęła i uciekli przed klatkę. Na szczęście od razu straż przyjechała i zakręcili wszystko to nic nie wybuchło...
Strażak powiedział, że wielkie szczęście, że to nie zapaliło się samo w nocy, jak wszyscy śpią bo byśmy rano już nie wstali...
Kuchnia cała zalana wodą, do odmalowania, kuchenka do wymiany- a i tak krucho z kasą bo mamę niedawno zwolnili...
Siedzę na mieszkaniu i się telepię, nie pójdę tak na zajęcia

jejku, najważniejsze, że nic wam się nie stało! reszta to tylko pieniądze, to nieważne, ważne, że nikt nie ucierpiał

[gothka152]

Napisane przez Smerfetka_88

Jejku Gocia trzymjcie się

Napisane przez carmelova

Gothka o rety! Współczuję! To musiało być straszne przeżycie!

Ja tego nie widziałam bo wczoraj wróciłam na mieszkanie... Tylko teraz mama zadzwoniła...

[aleksandrettaa]

Napisane przez carmelova

Aleks Ty i fałda? Błagam...

Niestety mam fałdkę To chyba kwestia mega słabych mięśni brzucha więc staram się to poprawić.

Gocia współczuję. No ale wiesz kuchenka rzecz nabyta a ważne, że nikomu nic się nie stało.

Nie mam pomysłu na obiad. Proces wymyślania jest najtrudniejszym etapem gotowania.

[gothka152]

Napisane przez najfajniejsza

jejku, najważniejsze, że nic wam się nie stało! reszta to tylko pieniądze, to nieważne, ważne, że nikt nie ucierpiał

Wiem, Naj...
Dobrze, że nie mieszkamy daleko od centrum to straż szybko była, że to się stało w dzień, nikt sam w domu nie był i że mama od razu zauważyła...

[Smerfetka_88]

Napisane przez gothka152

Wiem, Naj...
Dobrze, że nie mieszkamy daleko od centrum to straż szybko była, że to się stało w dzień, nikt sam w domu nie był i że mama od razu zauważyła...

dobrze, że ktoś/ coś nad wami czuwa

[arrakis]

gocia dobrze, ze nikomu nic sie nei stalo a macie mieszkanie ubezpieczone? jak tak to powinniscie dostac odszkodowanie to by na remont bylo. Trzymaj sie

[Choji]

Napisane przez gothka152

Pożar u mnie w domu był. Mama gotowała rano i nagle cała kuchenka stanęła w płomieniach. Była już tak stara, że od razu cała się zapaliła. Mama krzyknęła do brata, żeby dzwonił po straż i zaczęli gasić, żeby się meble nie zapaliły. Ale potem poczuli gaz i już tylko mama wzięła torebkę i świnkę z klatki wyciągnęła i uciekli przed klatkę. Na szczęście od razu straż przyjechała i zakręcili wszystko to nic nie wybuchło...
Strażak powiedział, że wielkie szczęście, że to nie zapaliło się samo w nocy, jak wszyscy śpią bo byśmy rano już nie wstali...
Kuchnia cała zalana wodą, do odmalowania, kuchenka do wymiany- a i tak krucho z kasą bo mamę niedawno zwolnili...
Siedzę na mieszkaniu i się telepię, nie pójdę tak na zajęcia

o rany, masakra...
dobrze że nikomu nic się nie stało...
A jakieś odszkodowanie z ubezpieczenia czy coś na remont kuchni?

[osz rety]

Napisane przez Hawwa87

Hej

Poznałam w końcu termin mojej obrony - 21 listopada Na poprzedni nikt się nie stawił, bo nikt nie wiedział

mam nadzieję, że będzie obrona tego dnia

Gocia rety straszne! współczuje takich przeżyć! No właśnie Arra ma rację jak macie ubezpieczone mieszkanie to dadzą Wam kasę

[gothka152]

Napisane przez Smerfetka_88

dobrze, że ktoś/ coś nad wami czuwa

Napisane przez arrakis

gocia dobrze, ze nikomu nic sie nei stalo a macie mieszkanie ubezpieczone? jak tak to powinniscie dostac odszkodowanie to by na remont bylo. Trzymaj sie

Jest ubezpieczone, już wszystko pospisywali. Masz racje, powinny być pieniądze jakieś na remont
Całe szczęście, że był brat z mamą a nie ja bo ja bym spanikowała. On przynajmniej zimną krew zachował.
Rzucił tekst do strażaka, który pytał go, czy nic mu nie jest: Nie no, tylko myślałem, że pożar kuchenki to tylko w Simsach...

[arrakis]

no to jade kciukajcie za Lilith

[Smerfetka_88]

Napisane przez arrakis

no to jade kciukajcie za Lilith

[Choji]

Napisane przez gothka152

Jest ubezpieczone, już wszystko pospisywali. Masz racje, powinny być pieniądze jakieś na remont
Całe szczęście, że był brat z mamą a nie ja bo ja bym spanikowała. On przynajmniej zimną krew zachował.
Rzucił tekst do strażaka, który pytał go, czy nic mu nie jest: Nie no, tylko myślałem, że pożar kuchenki to tylko w Simsach...

pogrubione

Napisane przez arrakis

no to jade kciukajcie za Lilith

kciuki mocne

[Hawwa87]

Gocia, to straszne, dobrze, że nikomu nic się nie stało!

Arrakis


Zwracam honor dziekanatowi - tym razem wysłali maila z terminem obrony

[Choji]

Napisane przez Hawwa87

Gocia, to straszne, dobrze, że nikomu nic się nie stało!

Arrakis


Zwracam honor dziekanatowi - tym razem wysłali maila z terminem obrony

no ale ciekawe miny musieli mieć członkowie komisji jak nikt nie dotarł

[gothka152]

Napisane przez arrakis

no to jade kciukajcie za Lilith

Napisane przez Hawwa87

Gocia, to straszne, dobrze, że nikomu nic się nie stało!

Choji, bo on normalny nie jest

[magda2109]

Napisane przez BYou

Magda, a Ci triki po co?

Hmmmm, zapomniałam, że nie mam TŻ-a


Eeeeeeeeeeeeee taaaammmmmm, przydadzą się i tak

Napisane przez carmeova

Magda mogę wysłać Ci fragmenty na PW

CHCĘ, CHCĘ, CHCĘ!

Napisane przez gothka152

Pożar u mnie w domu był. Mama gotowała rano i nagle cała kuchenka stanęła w płomieniach. Była już tak stara, że od razu cała się zapaliła. Mama krzyknęła do brata, żeby dzwonił po straż i zaczęli gasić, żeby się meble nie zapaliły. Ale potem poczuli gaz i już tylko mama wzięła torebkę i świnkę z klatki wyciągnęła i uciekli przed klatkę. Na szczęście od razu straż przyjechała i zakręcili wszystko to nic nie wybuchło...
Strażak powiedział, że wielkie szczęście, że to nie zapaliło się samo w nocy, jak wszyscy śpią bo byśmy rano już nie wstali...
Kuchnia cała zalana wodą, do odmalowania, kuchenka do wymiany- a i tak krucho z kasą bo mamę niedawno zwolnili...
Siedzę na mieszkaniu i się telepię, nie pójdę tak na zajęcia

Kochana to straszne, współczuję Dobrze, że nic się nikomu nie stało

Napisane przez gothka152

Jest ubezpieczone, już wszystko pospisywali. Masz racje, powinny być pieniądze jakieś na remont
Całe szczęście, że był brat z mamą a nie ja bo ja bym spanikowała. On przynajmniej zimną krew zachował.
Rzucił tekst do strażaka, który pytał go, czy nic mu nie jest: Nie no, tylko myślałem, że pożar kuchenki to tylko w Simsach...

Okoliczności straszne, wiem, ale nie wytrzymałam

[Choji]

Napisane przez gothka152

Choji, bo on normalny nie jest

no to to ja już wiem
A jak współlokator i szkoła przetrwania?

[gothka152]

Napisane przez magda2109

Okoliczności straszne, wiem, ale nie wytrzymałam

Poczucie humoru odziedziczył po ojcu
Magda, on w sumie sam gasił w większości tę kuchenkę bo mama na straż dzwoniła. No i w samych majtkach bo z łóżka wyskoczył. Więc mógł się poparzyć czy coś, dlatego go pytali.
Potem jak już zagasili to leci reszta tych 12 strażaków do mieszkania bo jak było zagrożenie wybuchu gazu to wysłali dwie jednostki. On stoi przed klatką, ze świnką morską na rekach, mama stan przedzawałowy a ten do nich: Chłopaki, nie zmieścicie się tam wszyscy, to mała kuchnia jest.
Psychol ale pogadałam z nim chwile na fb to mi lepiej.

[arrakis]

Napisane przez magda2109

Hmmmm, zapomniałam, że nie mam TŻ-a


Eeeeeeeeeeeeee taaaammmmmm, przydadzą się i tak

a jakie to triki? ja tez chce

Lilith zostala u weta mam ja odebrac za jakeis 2 godziny

[magda2109]

Napisane przez arrakis

a jakie to triki? ja tez chce

Lilith zostala u weta mam ja odebrac za jakeis 2 godziny

Ojjjj Ty niegrzeczna

[Hawwa87]

Napisane przez Choji

no ale ciekawe miny musieli mieć członkowie komisji jak nikt nie dotarł

Fakt Babka mówiła, że będzie musiała do wszystkich zadzwonić, czy wiedzą, ale po rozmowie z koleżanką wywnioskowałam, że do niej nie dzwoniła

[arrakis]

Napisane przez magda2109

Ojjjj Ty niegrzeczna

i kto to mowi

Rupert chodzi i szuka Lilith i miauczy