Humorki mamy, sporo wcinamy, brzuszki już rosną-co będzie wiosną? Mamy V-VI 2013 cz.3

[salviae]

Przypomniało mi się jeszcze pytanie, zamawiałyście próbki z Jonhsona, bo mi przyszły kosmetyki są fajne i w ogóle, ale nie ma na nich daty ważności ani produkcji i teraz zastanawiam się czy ich nie zużyć samej bo trochę się obawiam, że w maju będą już zepsute.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez salviae

Przypomniało mi się jeszcze pytanie, zamawiałyście próbki z Jonhsona, bo mi przyszły kosmetyki są fajne i w ogóle, ale nie ma na nich daty ważności ani produkcji i teraz zastanawiam się czy ich nie zużyć samej bo trochę się obawiam, że w maju będą już zepsute.

Ja to zamówiłam tak o, nie trzymam dla dziecka. Oddałam koleżance.

[xal]

Napisane przez sharpnowaja

Meli tak apropo tych bodziaków z pepco to nie kupuj tam wszytskeigo. Nie wiem jak to ejst ale część rzeczy jest ok a część (mimo że ta sama firma) rozciąga się po pierwszym praniu.

To będzie mieć na później

Dawać w łapę nie zamierzam, aczkolwiek jak zostanie to na mnie wymuszone to na pewno to nagram i pójdę to zgłosić. Taka ze mnie małpa i już!

[colorblue]

Napisane przez vil84

w środę tańsze bilety w cinema city



też to słyszałam. kiedyś nosiłam, potem się wkurzałam na nie, bo zakładałam w miarę szybko (w sumie na jedno oko miałam tylko) ale mimo tego miałam podrażnione i całe czerwone oko, to się przerzuciłam na okulary. a teraz na samym początku ciąży chciałam zacząć znów nosić, poszłam do okulisty, żeby dopasować, i okulista poradził, żeby poczekać. ale myślę, że jak się nosi cały czas, to nie ma problemu, tylko lepiej nie zaczynać noszenia w ciąży



uu co jest biedactwu? śliczny piesio. my mieliśmy iść z kotem do weta dziś, bo ma zapalenie dziąseł okropne, smarujemy sacholkiem, ale ponad miesiąc temu miała iść na kontrolę. już mąż obiecał, że na pewno dziś, po czym błagał że dziś nie, bo zmęczony, że we wtorek choćby nie wiem co pójdzie ... dam mu jeszcze szansę



trzymam będzie dobrze
ja też muszę iść, ale się boję - nie dentysty, tylko ostatnio w różnych dziwnych miejscach mi słabo - wczoraj w sklepie, dziś na fotelu u kosmetyczki... a jak mi ktoś zacznie coś w buzi robić to może się skończyć mdłościami :/

coś mnie w podbrzuszu po lewej stronie pokłuwa ... w sumie kilka razy w ciągu godziny, ale bardzo boleśnie

aaaaa .... oszaleje. w nd mam imieniny - nic w sumie takiego, mąż nawet mi nigdy życzeń nie składa, bo nie uznaje, ale u mnie w rodzinie jakoś się to obchodziło zawsze - no i na niedzielę mama się zapowiedziała z babcią, a przy okazji moją koleżankę wezmą. no i wszystko miło, cieszyłam się na odwiedziny, a przed chwilą rozmawiałam z babcią stąd, i się pytała, o której w niedzielę będę, bo chce przyjść ... problem w tym, że my jej nie chcemy mąż jej nie trawi, moja mama też, głównie przez nią był rozwód ... a miało być miło ... no i teraz muszę to jakoś wykombinować, nie wiem jak, bo usłyszy że jesteśmy i że goście przychodzą i się wprosi zaraz jak powiem, żeby przyszła wieczorem, to też po usłyszeniu, że ktoś do nas wchodzi przyjdzie ... i tu nie chodzi o nas, tylko o gości, którzy mają się dobrze czuć, a ona będzie siedzieć i truć d... za przeproszeniem o swoich chorobach, że umiera itp, że ja w ciąży, że powinnam w szpitalu być, że szkodzę dziecku, że widać mi nie zależy... wiem, nie powinnam tak o babci, ale ona czasami nie ma za grosz taktu

Hmmm po tym co czytam wcale się nie dziwię,że nie chcecie babuni
Weź powiedz prosto z mostu,najbardziej Ci odpowiada z rana bo potem Cię może nie być bo mąż planuje niespodzianke czy coś tam... a gości umów na koło obiednią godzine

Napisane przez metropolitan

cześć dziewczyny. pewnie mnie już nie pamiętacie (nie dziwiłabym się) bo moje uczestnictwo w wątku jest na żenującym poziomie...

Dalej mam problem z tym łożyskiem także raczej leżący tryb życia ostatnio mam. Dlatego też od dwóch tygodni dałam moją Blankę do przedszkola. Pierwszy tydzień to była masakra, płakała i nie chciała chodzić, a ten tydzień zmiana o 180 stopni. Ale powiem wam, że to okropny moment, takie poczucie jakby trochę się traciło dzidziusia..Ehh wszystkie nas to w końcu czeka. Trochę podobnie się czułam, jak wtedy, gdy odstawiałam małą od piersi...No ale teraz przynejmniej mogę trochę odpoczywać, jak ona jest w przedszkolu.

Poza tym mam problem z porodem i to mnie też psychicznie wykańcza, bo miałam rodzić w klinice, wykupiłam tam taki pakiet na prowadzenie ciąży a poród miał być na nfz, a teraz okazało się że im NFZ cofnął kontrakt i muszę dopłacić za poród lub zerwać umowę i rodzić w innym szpitalu lub klinice..

swoją drogą dziewczęta, jakie u was panują zwyczaje jeśli chodzi o poród i dawanie w łapę? czy lekarze biorą i ile np biorą za poród cc? bo ja ostatnio o moim byłym (no właśnie jeszcze nie wiem czy byłym przez to całe zamieszanie) lekarzu przeczytałam, że na ostatniej wizycie sam podaje "stawkę" ile bierze za poród.... masakra nie?

Ja bym zerwała kontrakt i podpisała go z kliniką która Ci to zapewni...Bez przesady,żebyś musiała płacić dodatkowo..

Napisane przez sharpnowaja

dziewczyny mogę pić czerwoną herbatę? mam jakoś ochotę przez ostatnie dni. Zieloną piję 1 dziennie.

Moja akcja z maszynką do mięsa zakończyła się tym że kupiliśmy nową i daliśmy teściom niezniszczonego ślimaka z naszej. Jestem zła, aż się popłakałam, nie dość że sporo wydatków to jeszcze to
Dobrze że chociaż TŻ się cieszy (jest tam nakładka do placków ziemniaczanych). Tylko poszła moja odłożona stówka na kieckę na wesele, TŻta 100 na coś tam do samochodu i 90 zł które miałam na pościel od cioci
a specjalnie odkładałam moje zaskrońce na kieckę bo wiedziałam że w grudniu będzie kiepsko z kasą. Jak można być tak głupim jak ja!!

A kurka ten defekt był,aż tak widoczny???? No i czy przez to maszynka nie działała czy tylko o estetyke jako taką chodziło,bo Ty to widziałaś?
Bo może jakbyś wytłumaczyła teściowej sytuację to by zrozumiała? Przecież sprzętu jej nie zniszczyłaś chyba?
Pytam bo nie wiem jak dużej rangi szkoda to była...Może się okazać ,że nie potrzebnie aż tyle wydałaś;/

[Katate]

Vil ja miałam doświadczenia porodowe i też nie wiedziałam, że tyle się krwawi Szczerze mówiąc to nie pamiętam ile to trwało, ale tydzień max 2. Tylko ja miałam łyżeczkowanie po porodzie i może przez to krócej, nie wiem.
W ogóle w moim odczuciu ten cały połóg to jest mocno przereklamowany mały spał na okrągło, ja z nim i w sumie to się z mężem śmialiśmy, że urlop mamy i bardzo miło wspominam ten czas.
Także nie ma co się martwić na zapas

[banka26]

ja takze uwazam ze polog nie jest taki zly jak go opisuja ja akurat nie krwawilam wogole ale ja mialm specyficzny porod po ktorym nie milam nawet czym ale moje dwie siostry tez maja dzieci i pierwsze dni sa najgorsze a po tyg, to juz ylko plamienie bardziej

[vil84]

Katate ja się nie martwię, ja się tylko bardzo zdziwiłam
a moja "ukochana babunia" ciągle powtarza, że połóg jest gorszy od porodu, i że "kobieta jest wtedy jedną nogą w grobie" masakra, ona chyba nie rozumie, że mamy XXI wiek i że nie chodzi się na pole zaraz po porodzie ziemniaków kopać

Sharp tampony to na pewno nie .... dopiero jak się wygoi wszystko, pewnie po pierwszym "normalnym" okresie można stosować ...

zaś czułam maleństwo jak się położę płasko, dam ręce na brzuszek, zwłaszcza po tym, jak wcześniej więcej chodzę, to czuje takie 2-3 leciutkie puknięcia

a teraz czas na pyszne lody w ramach kolacji i nesquika

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

Katate ja się nie martwię, ja się tylko bardzo zdziwiłam
a moja "ukochana babunia" ciągle powtarza, że połóg jest gorszy od porodu, i że "kobieta jest wtedy jedną nogą w grobie" masakra, ona chyba nie rozumie, że mamy XXI wiek i że nie chodzi się na pole zaraz po porodzie ziemniaków kopać

zaś czułam maleństwo jak się położę płasko, dam ręce na brzuszek, zwłaszcza po tym, jak wcześniej więcej chodzę, to czuje takie 2-3 leciutkie puknięcia

a teraz czas na pyszne lody w ramach kolacji i nesquika

O jaaa te babcie to czasem naprawdę żyją w innym świecie

Fajnie Ci

smacznego

[sharpnowaja]

Napisane przez XxXJuSstiii

Tampony raczej nie, to świetna pożywka dla bakterii a tego raczej należy unikać w tym okresie

z podpaskami to ja się psychicznie wykończę

salviae ja użyłam ich na sobie i oczywiście dostałam uczulenia. Oddałam koleżance

Napisane przez xal

To będzie mieć na później

no jak się rozciągną w szerz to nie bardzo na później

Napisane przez xal

Dawać w łapę nie zamierzam, aczkolwiek jak zostanie to na mnie wymuszone to na pewno to nagram i pójdę to zgłosić. Taka ze mnie małpa i już!

i bardzo dobrze!!!

Napisane przez colorblue

A kurka ten defekt był,aż tak widoczny???? No i czy przez to maszynka nie działała czy tylko o estetyke jako taką chodziło,bo Ty to widziałaś?

sprzęt działa tylko na tym ślimaku było kilka wgłębień od łyżki wiesz, gdyby nie to że oni to kupili jakiś miesiąc temu czy dwa to bym wytłumaczyła i oddała takie, ewentualnie zapytała czy odkupić czy co. A tak no to było mi wstyd.
Myśmy zamierzali kupić sobie swoją ale jakoś nigdy kasy nie było. No to teraz mamy już mi trochę przeszło ale zła byłam strasznie- na samą siebie.
No i teraz nie mam kasy na kieckę i nie mam pojęcia w czym ja pójdę na to wesele a jestem świadkiem więc pasuje jakoś wyglądać

[vil84]

wcinamy lody, pokazałam mężowi suwaczek z tekstem że dbać o dobre samopoczucie, bo bejbik to czuje, i że ma dbać o mój dobry nastój, na co komentarz "wcinaj lody i daj dupy"

[Mysia mysz]

Napisane przez sharpnowaja

Mysia widzę że piszesz o szpitalu na galla ja chodziłam do gina który tam był ordynatorem (ale nie wiem czy jeszcze jest) Romanek się chyba nazywał albo jakoś tak- cudowny lekarz.
A moja siostra to chyba na położne narzekała ale mogę zapytać.

A co do szpitali to tutaj gdzie teraz jestem to tą moją koleżankę zarazili czymś jak poroniła i leżała w szpitalu, teraz inną zarazili grnokowcem (jeden dzień była w szpitalu bo ją brzuch bolał- też jest w ciąży). Zaczynam się zastanawiać czy nie rodzić w rodzinnej miejscowości.

Innocence ja też chce fasolki po bretońsku, takiej maminej


wiem

tak, Romanek jets ordynatorem bardzo miły facet, zresztą wszyscy tam ja chodzę do Świstaka może też miałaś okazję poznać na galla
szpital jest po remoncie ale wypasu nie ma zwłaszcza łazienki, ale wolę zwykłą starszą łazienkę ale tylko 3 sale niż 10 i 100 porodów

Co do położnych to mi już mój gin zapowiedział, że mi poleci najlepszą, a też mamy tam pewne kontakty więc będzie na pewno dobrze

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

tak, Romanek jets ordynatorem bardzo miły facet, zresztą wszyscy tam ja chodzę do Świstaka może też miałaś okazję poznać na galla
szpital jest po remoncie ale wypasu nie ma zwłaszcza łazienki, ale wolę zwykłą starszą łazienkę ale tylko 3 sale niż 10 i 100 porodów

Co do położnych to mi już mój gin zapowiedział, że mi poleci najlepszą, a też mamy tam pewne kontakty więc będzie na pewno dobrze

No z jednej strony fajnie, kameralnie ale co w przypadku jak nagle będzie pełna porodówka? Poślą Was do innego szpitala?

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

No z jednej strony fajnie, kameralnie ale co w przypadku jak nagle będzie pełna porodówka? Poślą Was do innego szpitala?

Muszą Cię przyjąć chyba, nie słyszałam, żeby gdzieś odesłali w akcji porodowej:P wiesz to, że w jednym szpitalu jest 15 łóżek, a w innym 150 to i tak w każdym może nie być miejsc po prostu jak rozmawiałam ze znajomymi to widzę różnice, ja leżałam teraz tylko 2 dni i pięlegniarki i lekarze wiedzieli kto jest z czym, przychodzili pytać jak się czujesz, czy jest poprawa itp. no i cisz i spokój w nocy:P

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

Muszą Cię przyjąć chyba, nie słyszałam, żeby gdzieś odesłali w akcji porodowej:P wiesz to, że w jednym szpitalu jest 15 łóżek, a w innym 150 to i tak w każdym może nie być miejsc po prostu jak rozmawiałam ze znajomymi to widzę różnice, ja leżałam teraz tylko 2 dni i pięlegniarki i lekarze wiedzieli kto jest z czym, przychodzili pytać jak się czujesz, czy jest poprawa itp. no i cisz i spokój w nocy:P

No ja właśnie słyszałam, że jeśli nie ma miejsc to odsyłają (albo nawet karetką wiozą) do najbliższego szpitala.
No ale masz rację, wszędzie może zabraknąć miejsc

[sharpnowaja]

Napisane przez Mysia mysz

tak, Romanek jets ordynatorem bardzo miły facet, zresztą wszyscy tam ja chodzę do Świstaka może też miałaś okazję poznać na galla
szpital jest po remoncie ale wypasu nie ma zwłaszcza łazienki, ale wolę zwykłą starszą łazienkę ale tylko 3 sale niż 10 i 100 porodów

ja tam była jako odwiedzająca prawie codziennie u koleżanki, nie jako pacjent. Ale to jeszcze przed remontem, i pamiętam pana windziarza- jak oglądałyście horrory o starych windach z windziarzem ubranym w brudny szary kombinezon, wielki, zarośnięty, nic nie mówiący- to wiecie co mam na myśli. Przejechałam się tą windą raz i myślałam że umrę ze strachu. Wolałam później schody moja siostra rodziła tam dwa lata temu i już było ok- po remoncie. A ja już nie mieszkam w Krakowie

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

No ja właśnie słyszałam, że jeśli nie ma miejsc to odsyłają (albo nawet karetką wiozą) do najbliższego szpitala.
No ale masz rację, wszędzie może zabraknąć miejsc

Spoko, na razie jesteśmy w niżu demograficznym więc miejsca będą zapewne

[karolina2121]

Napisane przez anoxee

karolinka, super, że badanie ok. Ja biorę Pharmaton Matruelle. Cena paskudna, bo 66zł za 60tabl., ale biorę.

Napisane przez Katate

za wizytę
Ja właśnie te witaminy biorę w poprzedniej ciąży też je brałam i jakoś tak zostało

Napisane przez MoTyleKsw

Gratuluję

Ja biorę Prenatal DHA Omega 3 dlatego, że nie jadam ryb.

Napisane przez Aaś

Napisane przez sharpnowaja

karolina za wizytę

Napisane przez humpback

karolina za wizytę

Dziękujemy Za wszystkie kciuki i gratulacje
O witaminkach jeszcze poczytam

Napisane przez colorblue

No piękne wyniki!!! Brawa za wizyte Mam nadzieję,że ja w poniedziałek też wrócę z samymi dobrymi wiadomościami

Na pewno, będziemy trzymać kciuki

Napisane przez Mysia mysz

z kotami to samo:/ bo toxoplazmoza, to od razu jak 2 kreski zobaczysz to masz kota wyrzucić, a potem to dziecko udusi:/

U mnie tak gadają Co z kotem zrobię jak się dziecko urodzi? Przecież może podrapać, dziecko kłaków się naje ...

[humpback]

Napisane przez sharpnowaja

dziewczyny mogę pić czerwoną herbatę? mam jakoś ochotę przez ostatnie dni. Zieloną piję 1 dziennie.

Moja akcja z maszynką do mięsa zakończyła się tym że kupiliśmy nową i daliśmy teściom niezniszczonego ślimaka z naszej. Jestem zła, aż się popłakałam, nie dość że sporo wydatków to jeszcze to
Dobrze że chociaż TŻ się cieszy (jest tam nakładka do placków ziemniaczanych). Tylko poszła moja odłożona stówka na kieckę na wesele, TŻta 100 na coś tam do samochodu i 90 zł które miałam na pościel od cioci
a specjalnie odkładałam moje zaskrońce na kieckę bo wiedziałam że w grudniu będzie kiepsko z kasą. Jak można być tak głupim jak ja!!

to przecież przypadek był

salviae strasznie często chodzisz

Napisane przez sharpnowaja

a to dlatego że macie taki sam charakter pisma

Napisane przez vil84

na co komentarz "wcinaj lody i daj dupy

[JennyAniolek]

Cześć ponownie
Mąż pojechał do pracy, a ja mam chwilę wolnego

Na wizytę szłam pełna obaw, ale jak się okazało niepotrzebnie

Najpierw krótki wywiad, uzupełnienie karty ciąży o wyniki, potem badanie na fotelu, pomiar ciśnienia (oczywiście miałam z tego stresu wysoki puls ) i ważenie - w ciągu 12 tyg schudłam 1kg, ale wszystko jest ok . A na końcu zawołałam męża do gabinetu i było usg, tym razem przez brzuch (bo ostatnie 2 były dowcipne). Razem oglądaliśmy maluszka, który brykał niesamowicie , gin na chwilę puścił nam serduszko (mąż słyszał pierwszy raz), a potem zrobił pomiary. Nie pamiętam wyniku nt (ale jest poniżej 2.5 czyli wszystko w porządku ), bo cały czas wgapiałam się w monitor . Między terminem z usg a om jest 1-2 dni różnicy, więc nie ma tak źle. A maluszek ma prawie 6cm - dokładnie 5,84 cm, w tym sama główka 2 cm Za 4 tyg czyli 21.12 kolejna wizyta i wtedy powinniśmy poznać już płeć (będzie "prezent" na Święta ). A na moje wyniki z moczu dostałam maść i globulki, bo mam jakieś zapalenie Za miesiąc mam zrobić mocz i mofrologię oraz mam brać witaminy, ale nie powiedział mi jakie

Uff no to jestem spokojna , a jutro albo w poniedziałek pokażę Wam nasze ubranka

[karolina2121]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć ponownie
Mąż pojechał do pracy, a ja mam chwilę wolnego

Na wizytę szłam pełna obaw, ale jak się okazało niepotrzebnie

Najpierw krótki wywiad, uzupełnienie karty ciąży o wyniki, potem badanie na fotelu, pomiar ciśnienia (oczywiście miałam z tego stresu wysoki puls ) i ważenie - w ciągu 12 tyg schudłam 1kg, ale wszystko jest ok . A na końcu zawołałam męża do gabinetu i było usg, tym razem przez brzuch (bo ostatnie 2 były dowcipne). Razem oglądaliśmy maluszka, który brykał niesamowicie , gin na chwilę puścił nam serduszko (mąż słyszał pierwszy raz), a potem zrobił pomiary. Nie pamiętam wyniku nt (ale jest poniżej 2.5 czyli wszystko w porządku ), bo cały czas wgapiałam się w monitor . Między terminem z usg a om jest 1-2 dni różnicy, więc nie ma tak źle. A maluszek ma prawie 6cm - dokładnie 5,84 cm, w tym sama główka 2 cm Za 4 tyg czyli 21.12 kolejna wizyta i wtedy powinniśmy poznać już płeć (będzie "prezent" na Święta ). A na moje wyniki z moczu dostałam maść i globulki, bo mam jakieś zapalenie Za miesiąc mam zrobić mocz i mofrologię oraz mam brać witaminy, ale nie powiedział mi jakie

Uff no to jestem spokojna , a jutro albo w poniedziałek pokażę Wam nasze ubranka

No to super
Mi lekarz polecił witaminy Matruelle Pharmaton i jeszcze jakieś, ale nie pamiętam już ...
Widzę, że znowu mamy wizytę tego samego dnia

[Meliitele]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć ponownie
Mąż pojechał do pracy, a ja mam chwilę wolnego

Na wizytę szłam pełna obaw, ale jak się okazało niepotrzebnie

Najpierw krótki wywiad, uzupełnienie karty ciąży o wyniki, potem badanie na fotelu, pomiar ciśnienia (oczywiście miałam z tego stresu wysoki puls ) i ważenie - w ciągu 12 tyg schudłam 1kg, ale wszystko jest ok . A na końcu zawołałam męża do gabinetu i było usg, tym razem przez brzuch (bo ostatnie 2 były dowcipne). Razem oglądaliśmy maluszka, który brykał niesamowicie , gin na chwilę puścił nam serduszko (mąż słyszał pierwszy raz), a potem zrobił pomiary. Nie pamiętam wyniku nt (ale jest poniżej 2.5 czyli wszystko w porządku ), bo cały czas wgapiałam się w monitor . Między terminem z usg a om jest 1-2 dni różnicy, więc nie ma tak źle. A maluszek ma prawie 6cm - dokładnie 5,84 cm, w tym sama główka 2 cm Za 4 tyg czyli 21.12 kolejna wizyta i wtedy powinniśmy poznać już płeć (będzie "prezent" na Święta ). A na moje wyniki z moczu dostałam maść i globulki, bo mam jakieś zapalenie Za miesiąc mam zrobić mocz i mofrologię oraz mam brać witaminy, ale nie powiedział mi jakie

Uff no to jestem spokojna , a jutro albo w poniedziałek pokażę Wam nasze ubranka

gratulacje!!

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez karolina2121

No to super
Mi lekarz polecił witaminy Matruelle Pharmaton i jeszcze jakieś, ale nie pamiętam już ...
Widzę, że znowu mamy wizytę tego samego dnia

ja biore te witaminki, moj gin sie zachwycal, polozna tez no i pani w aptece tez polecala jako najlepsze

[nuna2]

hej dziewuszki gratuluję udanych wizyt Bardzo się razem z wami cieszę. Ja dziś byłam na zakupach z bratową, która za niecały miesiąc ma termin Kupowała jeszcze kilka rzeczy takich jak rożek etc.

Postanowiłam ograniczyć się do 1,5-2 h dziennie wizazu, bo zauważyłam, że jestem tu non stop a niestety czas ucieka i tym sposobem nie robię nic A chciałabym jakoś spożytkować czas ciąży Mam nadzieję, że mnie nie wyrzucicie.

cynamonowa ja pamiętam, jak pisałaś I gratulacje serdeczne!! Trzymam za Was kciuki i myślę, że bedzie ok Dużo daje modlitwa

[sharpnowaja]

Jenny za wizytę
a mówił Ci coś o pulsie?
bo ja mam ciśnienie 98/68 i to maksymalnie tyle, a puls 116

[nuna2]

również biorę Pharmaton Matruelle musze kupic teraz 60 tab ale statnio za 30 zapłaciłam 48...

[XxXJuSstiii]

Jenny a co do witamin to wydaje mi się, że obojętnie jakie kupisz takie będą dobre, one nie różnią się niczym specjalnym, w aptece Ci porównają składy i doradzą na pewno

płaciłaś coś dodatkowo za wypisanie recepty?

[karolina2121]

Napisane przez nuna2

hej dziewuszki gratuluję udanych wizyt Bardzo się razem z wami cieszę. Ja dziś byłam na zakupach z bratową, która za niecały miesiąc ma termin Kupowała jeszcze kilka rzeczy takich jak rożek etc.

Postanowiłam ograniczyć się do 1,5-2 h dziennie wizazu, bo zauważyłam, że jestem tu non stop a niestety czas ucieka i tym sposobem nie robię nic A chciałabym jakoś spożytkować czas ciąży Mam nadzieję, że mnie nie wyrzucicie.

Też będę musiała tak zrobić.. bo czas przecieka mi między palcami

Napisane przez Meliitele

ja biore te witaminki, moj gin sie zachwycal, polozna tez no i pani w aptece tez polecala jako najlepsze

To chyba też je kupię

[JennyAniolek]

Napisane przez XxXJuSstiii

płaciłaś coś dodatkowo za wypisanie recepty?

Dostałam receptę na maść i globulki + wypisał mi karteczkę do dentysty (bo muszę iść zrobić tego zęba ), ale nie płaciłam dodatkowo nic, standardowo 120 zł.

Tylko dostaliśmy 1 zdjęcie i nie było podglądu w 3d/4d ale najważniejsze, że wszystko ok

[cloche]

Napisane przez cynamon_owa

To zostanę z Wami Postaram się być na bieżąco mimo, że pędzicie jak szalone

Z racji, że jesteście już bardziej "zaawansowane" niż ja mam do Was Dziewczyny pytanie- miałyście jakieś sposoby na mdłości? Mnie trzyma tak, że szkoda gadać- od momentu kiedy otworzę oczy do momentu aż zasnę. A jak jeszcze przebudzę się w nocy to siedzę na łóżku i myślę czy będzie czy nie Myślałam, że może będą mdłości poranne albo wieczorne ale nie- u mnie 24h/dobę

poczuwam się wywołana do odpowiedzi
u mnie mdłości całodniowe do tej pory (12t 3d), jak dobrze pamiętam to od około 7-8 tygodnia produktywne, czyli z przeglądem zawartości żołądka o ile mdłości są nieproduktywne i da się jeść i pić, to warto spróbować:
- świeży imbir zaparzony jak herbatka
- nie pić w ogóle herbaty
- oddzielnie jeść i pić, ciągle małe porcje
- akupresurowe opaski na nadgarstki (podobno niektórym przy chorobie lokomocyjnej pomagają, dzieciom się takie zakłada na podróże no i wiele ciężarnych sobie chwali tu w niemczech)
- homeopatia (nie wiem, jakie są w polsce, ja mam nux vomica i nawet uspokaja mdłości, ale wieczorne i tak są)

co u mnie działa... hmm... na zwykłe mdłości to to, co wyżej. ale mimo wszystko moje trawienie jest do niczego i wieczorem mój żołądek wywala wszystko, czego nie strawił. czuję, że dzisiaj będzie obiad lądował... niestety zawinęło mi się trochę papryki duszonej, a ona nie należy do lekkostrawnych. muszę jeść lekkie rzeczy i tyle......

no i lecę nadrabiać dalej

[XxXJuSstiii]

Napisane przez JennyAniolek

Dostałam receptę na maść i globulki + wypisał mi karteczkę do dentysty (bo muszę iść zrobić tego zęba ), ale nie płaciłam dodatkowo nic, standardowo 120 zł.

Tylko dostaliśmy 1 zdjęcie i nie było podglądu w 3d/4d ale najważniejsze, że wszystko ok

Pytam, bo zawsze przy płaceniu w rejestracji pytają czy była wypisywana recepta, myślałam, że może coś się dodatkowo płaci ale to dobrze, że nie. To byłaby przesada

Widzisz, ty masz jedno zdjęcie i brak podglądu, ja miałam na chwilkę 4d i 2 zdjęcia ale moje dziecko nie chciało fikać następnym razem zażądam budzenia dziecka

[JennyAniolek]

Napisane przez karolina2121

No to super
Mi lekarz polecił witaminy Matruelle Pharmaton i jeszcze jakieś, ale nie pamiętam już ...

Napisane przez XxXJuSstiii

Jenny a co do witamin to wydaje mi się, że obojętnie jakie kupisz takie będą dobre, one nie różnią się niczym specjalnym, w aptece Ci porównają składy i doradzą na pewno

Dzięki za info o witaminkach
Poczytam sobie o różnych po weekendzie, podpytam w aptece co polecają i zobaczymy co wybiorę

Napisane przez karolina2121

Widzę, że znowu mamy wizytę tego samego dnia

O to super Zaraz Ci wpiszę wizytę do kalendarza

Napisane przez Meliitele

gratulacje!!

Napisane przez sharpnowaja

Jenny za wizytę
a mówił Ci coś o pulsie?
bo ja mam ciśnienie 98/68 i to maksymalnie tyle, a puls 116

Ciśnienie mam ok, ale od zawsze mam wysoki puls . Na wizycie miałam chyba z 120, ale mu od razu przed mierzeniem powiedziałam, że pewnie będzie wysoki, bo się stresuję

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

Pytam, bo zawsze przy płaceniu w rejestracji pytają czy była wypisywana recepta, myślałam, że może coś się dodatkowo płaci ale to dobrze, że nie. To byłaby przesada

O tak, bo wizyta już sporo kosztuje

Napisane przez XxXJuSstiii

Widzisz, ty masz jedno zdjęcie i brak podglądu, ja miałam na chwilkę 4d i 2 zdjęcia ale moje dziecko nie chciało fikać następnym razem zażądam budzenia dziecka

Mnie w trakcie badania trochę bolało, bo bejbik gdzieś głęboko się schował i mocniej jeździł tym czymś

A co do zdjęć to faktycznie chyba zależy od jego widzimisię ile daje i jakie ale byle chociaż jedno z każdej wizyty jest na pamiątkę