Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część XVIII - Strona 126 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-11-24, 14:24   #3751
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez weronika23 Pokaż wiadomość
Pieknyyyy
Karolcie pół roku mowisz moja dopiero zaczela noce przesypiac teraz a do roku budzila sie co 3 godz a nie powiem ci co sie dzialo jak szly jej 1 jak miala 5 m :brzyda l: potrafila co godz dawac czadu tzrebabylo ja pol nocy nosic

Jasiowa ja ja gabi puszczalam jako pozytywke bo moze grac i karuzela nie musi chodzic i juz nie moge sie doczekac zeby zamontowac

i moj 2 tyg smieszek
boże to już 2 tyg. zleciały
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 14:35   #3752
Tommorow
Raczkowanie
 
Avatar Tommorow
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Moj Sliczny Apartment
Wiadomości: 410
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
Mam, jeszcze nie wykasowałam, nadal liczę że w końcu kiedyś urodzisz Spokojnie możesz pisać

Ma_Majka
dobrze mze Ty liczysz, bo aj juz przestalam liczyc na to, juz sie pogfodzilam ze bede cal zycie w ciazy chodzic


Ok zabieram sie za porzadki. Wieczorem mam jeszcze gosci, wiec pewnie odezwe sie jutro Buziaki
__________________
Świat Stał Się Piękniejszy

Filip

Maya




Gubimy Ciążowe Kilogramy
66 65 64 63 62 61 60 59 58 57 56 53 54 51 52 50
Tommorow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 14:37   #3753
kia_mia
Zadomowienie
 
Avatar kia_mia
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 790
Cytat:
Napisane przez T'ai Pokaż wiadomość



co do smarowania olejkiem to może Biedronce chodziło o masaż krocza po prostu o którym ostatnio chyba Mojitooo pisała


my dziś byliśmy u rodziców po szafkę także mogę poukładać w końcu ciuszki młodego
Tak wlasnie o masaz krocza chodzi juz doczytalam na necie co i jak ... chyba zaopatrze sie w olejek migdalowy i zaczne sie masowac chociaz nie wiem czy 36 tydzien to nie za późno....
__________________


kia_mia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 14:48   #3754
T'ai
Zakorzenienie
 
Avatar T'ai
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez kia_mia Pokaż wiadomość
Tak wlasnie o masaz krocza chodzi juz doczytalam na necie co i jak ... chyba zaopatrze sie w olejek migdalowy i zaczne sie masowac chociaz nie wiem czy 36 tydzien to nie za późno....
wg mnie nie jest za późno

ja mam z naturalnych olejków słonecznikowy w lodówce - myślicie że by się nadał
T'ai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 14:53   #3755
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez kia_mia Pokaż wiadomość
Tak wlasnie o masaz krocza chodzi juz doczytalam na necie co i jak ... chyba zaopatrze sie w olejek migdalowy i zaczne sie masowac chociaz nie wiem czy 36 tydzien to nie za późno....
a gdziez to też się kupuje to cudo?? ja zaczęłam dzisiaj 38 tydzień i uważam że może coś podziała

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Cytat:
Napisane przez T'ai Pokaż wiadomość
wg mnie nie jest za późno

ja mam z naturalnych olejków słonecznikowy w lodówce - myślicie że by się nadał


ja to mam kujawski tłoczony na zimno ewentualnie Ramę
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 14:55   #3756
T'ai
Zakorzenienie
 
Avatar T'ai
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez ImmortalWoman Pokaż wiadomość


ja to mam kujawski tłoczony na zimno ewentualnie Ramę

właśnie się zastanawiam bo jaka to różnica czy naturalny migdałowy czy naturalny słonecznikowy
zamawiałam sobie kiedyś z myślą o pielęgnacji twarzy i jeszcze mi zostało trochę
T'ai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 14:59   #3757
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez T'ai Pokaż wiadomość

właśnie się zastanawiam bo jaka to różnica czy naturalny migdałowy czy naturalny słonecznikowy
zamawiałam sobie kiedyś z myślą o pielęgnacji twarzy i jeszcze mi zostało trochę
kurcze nie wiem, ale może migdałowy ma inne właściwości
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 15:02   #3758
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez ImmortalWoman Pokaż wiadomość

ja to mam kujawski tłoczony na zimno ewentualnie Ramę
Rama to jest całkiem niezły pomysł Poród pójdzie jak po maśle (eeee margarynie)
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 15:06   #3759
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
Rama to jest całkiem niezły pomysł Poród pójdzie jak po maśle (eeee margarynie)
właśnie mam tą z masłem
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 15:06   #3760
agasobo
Zadomowienie
 
Avatar agasobo
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 457
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

cześć dziewczynki
wpadłam tylko na chwilę podziękować za kciuki i wsparcie i zameldować, że jestem, żyję, nie opuszczam wątku, tylko mam baaaaardzo absorbujące dziecko - należące do tej grupy mniej grzecznych lub inaczej mówiac - mających matkę z 2 lewymi rękami i totalnym brakiem doświadczenia

zostawiam fotki Antka, opis porodu wkleję później

PS. GRATULACJE dla wszystkich szczęśliwych MAMUŚ!!!!!!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0433.jpg (108,7 KB, 66 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_0424.jpg (79,5 KB, 78 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_0426.jpg (91,2 KB, 78 załadowań)
__________________
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.
- Walt Disney

Antek 18.11.2012
agasobo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 15:12   #3761
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez agasobo Pokaż wiadomość
cześć dziewczynki
wpadłam tylko na chwilę podziękować za kciuki i wsparcie i zameldować, że jestem, żyję, nie opuszczam wątku, tylko mam baaaaardzo absorbujące dziecko - należące do tej grupy mniej grzecznych lub inaczej mówiac - mających matkę z 2 lewymi rękami i totalnym brakiem doświadczenia

zostawiam fotki Antka, opis porodu wkleję później

PS. GRATULACJE dla wszystkich szczęśliwych MAMUŚ!!!!!!
boziu co za cudek odpoczywajcie kochani Antoś śliczny
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 15:36   #3762
peperonik
Zadomowienie
 
Avatar peperonik
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 347
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez judkama Pokaż wiadomość
Smsy od Biedroneczki

Anielka Lena urodziła się 24.11.2012 z wagą 3600, wzrostem 56 o godzinie 5:03.!!!
Ku pokrzepieniu podwójnych mam, drugi idzie łatwiej. Cały poród zamknął się w 5 godz (na porodówce 2 godziny) z 4 cm do 7,5 cm poszło w jednym skurczu ale i tak bolało jak cholera.
Jeszcze jedno niech kobitki smarują sobie krocze np. olejkiem migdałowym - nie mam żadnego szwu, nawet lekko nie pękłam rodziłam na czworakach hehe. Smarowałam 2 tygodnie codziennie oliwką hippa z olejkiem migdałowym.
gratulacje!!!!
Cytat:
Napisane przez Dojotka1987 Pokaż wiadomość
no pieknie, to wychodzi na to ze tylko ja mialam tak przeje.bany porod? a mial byc orgazm
witam w klubie, jak sie odwaze to wam opisze,ale nie wiem czy chcecie to czytac
Cytat:
Napisane przez dyltharra Pokaż wiadomość
Dojotka - nie tylko Ty. Ja o porodzie nie chce nawet myslec. Najwazniejsze, ze Mala jest juz po tej stronie mojego sflaczalego brzuszka.

My dzisiaj chyba pozegnamy szpital. Malenka zdrowiutka, nic nam nie wyszlo - odpukac. Jest strasznie marudna i placzliwa. Walczylam bardzo o karmienie piersia, ale chyba zupelnie mi to nie wychodzi. Mala mi w tym nie pomaga - przystawiam ja, a ona od razu odjezdza i juz jej nie wybudzisz. Odkladam - ryk. Dokarmiam ja, bo by mi z glodu padla. Moze jestem jakas uposledzona matka, ale nie czuje tego karmienia piersia, a szpital w tym nie pomaga - strasznie sie tu stresuje... Chce juz do domu.
nic sie nie martw, nauczycie sie na spokojnie w domku bez presji otoczenia

Ja mialam szczescie,ze pielegniarki noworodkowe w szpitalu nie wywieraly az tak duzej presji na karmienie piersia. Namawialy,podpowiadaly jak rozkręcić laktacje,ale dawaly butle i nie patrzyly krzywo,ze ktos nie ma pokarmu.

czesc dziewczynki
narazie tyle nadrobilam z ostatnich stron i padl mi laptop, potem mala wstala,a teraz przyjechal tesc i tak mozna sobie posiedziec

jak pojdzie to wam napisze co u nas slychac i jak chcecie to opisze porod
i poczytam jeszcze co u was

widze,ze Anielka jeszcze w dwupaku i jeszcze kilka innych dziewczyn po terminie,ale i sporo dzieciaczkow juz jest - super

Weronika i Mojito swietne opisy porodow
Gabi świetny kącik, taki dziewczecy.
peperonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 15:40   #3763
Yazan
Raczkowanie
 
Avatar Yazan
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 34
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Nie mam nawet czasu Was poczytać, a co dopiero mówić o pisaniu jak nie goście, to walka o karmienie piersią i obowiązki domowe...
Wszystkim świeżo rozpoakowanym gratuluję!
A tym, które wciąż czekają mówię: cieszcie się ostatnimi chwilami wolności

Mam pytanie do rozpoakowanych: czy wasze maluszki same zasypiają? Same tzn nie przy cycu/butli lub kołysane w ramionach. Mam na myśli zasypianie w łóżeczku. Bardzo bym chciała małego od początju przyzwyczić do łóżeczka, ale ani razu jeszcze w nim nie spał w nocy, a i w dzień sporadycznie, bo zaraz się wybudza. Starszaka niestety musiałam uczyć samodzielnego zasypiania w wieku kilku miesięcy i to była katorga. Franio najbardziej upodobał sobie spanie w moich ramionach, tudzież nocą obok mnie w łóżku

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

dyltharra kochana, wiem co czujesz! Uważaj na malutką, bo mój urwis przez to całe zasypianie stracił pół kilo i jest, UWAGA niedożywiony! Muszę go teraz dokarmiać mm aby przybrał na wadze a pani pediatra powiedziała, że na razie moja laktacja schodzi na drugi plan a priorytetem jest przybranie dziecka na wadze! Tak bardzo pragnęłam Franusia wykarmić cycem i tak się zawzięłam, ale on przez żółtaczkę był bardzo ospały i teraz są skutki :-( Też nie wiem co dalej z cycem, ale czarno to widzę, bo jak poczuł zew butelkowy to nie bardzo chce z cycem gadać
Yazan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 15:45   #3764
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Czarna tak ja w Sw. Rodzinie. opieka jest tu fantastyczna.
a co do porodu no to coz, szukali dla mnie sali, bo wiedzieli, ze chce rodzinnie, ale nagle oprocz mnie rodzilo 6 innych kobiet, wiec zacisnac nog nie moglam ale dobrzenzenTZ przemycili na sale i pobyl z nami
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 15:53   #3765
happy_eve
Wtajemniczenie
 
Avatar happy_eve
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 950
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez agasobo Pokaż wiadomość
cześć dziewczynki
wpadłam tylko na chwilę podziękować za kciuki i wsparcie i zameldować, że jestem, żyję, nie opuszczam wątku, tylko mam baaaaardzo absorbujące dziecko - należące do tej grupy mniej grzecznych lub inaczej mówiac - mających matkę z 2 lewymi rękami i totalnym brakiem doświadczenia

zostawiam fotki Antka, opis porodu wkleję później
Hej Piękny Antoś Czekamy aż się ogarniecie trochę, żebyś mogła z nami pobyć dłużej

Cytat:
Napisane przez peperonik Pokaż wiadomość
czesc dziewczynki
narazie tyle nadrobilam z ostatnich stron i padl mi laptop, potem mala wstala,a teraz przyjechal tesc i tak mozna sobie posiedziec

jak pojdzie to wam napisze co u nas slychac i jak chcecie to opisze porod
i poczytam jeszcze co u was

widze,ze Anielka jeszcze w dwupaku i jeszcze kilka innych dziewczyn po terminie,ale i sporo dzieciaczkow juz jest - super

Weronika i Mojito swietne opisy porodow
Gabi świetny kącik, taki dziewczecy.
Hej Fajnie, że się odezwałaś. Czekamy cierpliwie na opis
__________________
Tymcio 01.12.2012
happy_eve jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 16:09   #3766
agasobo
Zadomowienie
 
Avatar agasobo
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 457
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez dyltharra Pokaż wiadomość
Dojotka - nie tylko Ty. Ja o porodzie nie chce nawet myslec. Najwazniejsze, ze Mala jest juz po tej stronie mojego sflaczalego brzuszka.

My dzisiaj chyba pozegnamy szpital. Malenka zdrowiutka, nic nam nie wyszlo - odpukac. Jest strasznie marudna i placzliwa. Walczylam bardzo o karmienie piersia, ale chyba zupelnie mi to nie wychodzi. Mala mi w tym nie pomaga - przystawiam ja, a ona od razu odjezdza i juz jej nie wybudzisz. Odkladam - ryk. Dokarmiam ja, bo by mi z glodu padla. Moze jestem jakas uposledzona matka, ale nie czuje tego karmienia piersia, a szpital w tym nie pomaga - strasznie sie tu stresuje... Chce juz do domu.
ja nie wiem jak się zabrać do opisu porodu, bo to było dość straszne, łącznie z odpływaniem, 2 dniami leżenia i czekania, skurczami i na koniec cesarką....

co do szpitala - u mnie położna jak tylko mnie zwieźli z cc i dali małego, pokazała mi jak wkładać mu sutka do buzi - niestety, on strasznie wąsko otwiera pyszczek - jak rybka, a nie jak wieloryb i tak mi pogryzł sutki, że po 1 nocy i 1 dniu myślałam, że umrę... no ale chciałam być dobrą matką i kolejnej nocy w szpitalu pozwoliłam mu ssać znowu - obudziłam się z chyba 5 cm długości prawym sutkiem i powiedziałam dość - muszę wykurować. nie dawałam mu prawego cycka przez cały kolejny dzień i noc - tylko lewego, a w nocy dokarmiłam go mleczkiem

no i tu powstał problem, bo mój Panicz w 3 dobie życia na kolację zjadł mleko z cycka + 40 ml mleczka i nadal był głodny...... dopajanie glukozą nie pomogło, bo mu nie smakowała i nie chciał....
teraz jesteśmy w domu i pierwszej nocy przeżyłam szok.... mały zjadł mi z cycków co miałam ( szczerze powiem, że nie wiem ile mam), 90 ml mm i nadal nie chciał zasnąć

może to moja głupota, ale byłam przekonana, że takie małe dziecko jak ma sucho w pieluszcze i zaspokoi głód to idzie spać.... a tu zonk

mój lubi zasypiać na rączkach, a jak się go odkłada to często się budzi, dzisiaj rano wzięłam go do łóżka, bo bałam się, że go upuszczę ze zmęczenia....
dość często płacze

i tak jak u Ciebie - possie z cycka, głowa odpada, a jak go odkładam do łóżeczka, to jest ryk i szukanie cycka - przystawiam do drugiego i jest to samo....
ja bym mojego chętnie przestawiła na sztuczne mleko, ale boję się, że on będzie chciał litry tego mleka pić....

i teraz nie wiem co mam robić
czy Wasze dzieci też tyle jedzą????
__________________
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.
- Walt Disney

Antek 18.11.2012
agasobo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 16:14   #3767
martaj9
Rozeznanie
 
Avatar martaj9
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 770
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Witam się z wami

Wpadam na chwile póki mały śpi.

Na początku gratuluje wszystkim mamusiom
T'ai mnie informowała na bieżąco co sie tu dzieje. Wielki dla niej.

Opis porodu

Przed godzina 7 pojawiłam sie juz na porodówce tak jak umawiałam się z moim lekarzem. Połozna podpięła mnie pod ktg i czekałam na przyjscie lekarza zeby juz ostatecznie potwierdzic położenie miednicowe mojego maluszka. Zrobił mi usg i leniuszek nadal był w tym miejscu. No i zaczęło się przygotowanie do cięcia Zrobiono mi lewatywę- było to nawet przyjemne bo od dawna nie byłam na kibelku. Za to cewnikowanie- wspominam najgorzej- położna nie mogła mi się dostac do cewki A potem to dziwne uczucie- podobne do tego jak ma sie zapalenie pecherza Nastepnie podano mi kroplówkę, założono wenflon i zaprowadzono na sale operacyjną. Anestezjolog wbił mi igłe ze znieczuleniem w kręgosłup- mało przyjemne uczucie jeszcze przebiegł mi taki dziwny prąd.
Załozono mi kotarę, zaczęto smarowac srodkiem odkazającym, podpieto pod cisnieniomierz. W nogi zrobiło mi sie ciepło. Nie czułam już nic od pasa w dół.
Z drżeniem serca oczekiwałam na pierwsze kwilenie mojego dziecka. Modliłam się w duchu...
Od czasu do czasu obserwowałam co sie działo w lampie. Nagle zrobiło mi się słabo od zapachu tego srodka odkażajacego, ale trzymałam się. Jak juz zaczęli go wyjmowac cały stół aż sie trzósł. Nagle usłyszałam kwilenie mojego synka i odgłos odsluzowywania. Pilegniarka pokazała mi moje cudo a ja go ucałowałam. Łzy ciekły mi po policzkach.
Mikołajek urodził sie o 9.47 ważył 3440 g i mierzył 57 cm
Samo zszywanie było dłuzsze niż pierwsza częsc zabiegu

Jak juz lezałm na sali pooperacyjnej przyniesli mi moje dziecko i próbowali je dostawic do piersi ale moje brodawki nie były takie jak trzeba i nici z karmienia

Na noc zabrali mi maluszka żebym odpoczęła.

Bolało jak juz schodziło znieczulenie ale dla takich chwil warto

Przez pierwsze trzy dni pobytu w szpitalu miałam problem z laktacją. Płakałam że nie mogę nakrmic własnego dziecka. Ale w końcu sie udało dzieki zyczliwosci wspaniałych pielegniarek z oddziału noworodków.

Z opieki w szpitalu jestem mega zadowolona. Zajmowali się nami naprawdę fachowo. Jak miałbym rodzic drugi raz to tylko tam.


Spróbuje was nadrobic na dniach. Opieka nad małym pochłania dużo czasu.

Dołaczam zdjęcia
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20121124372.jpg (117,5 KB, 97 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Mikuś.jpg (83,1 KB, 105 załadowań)
__________________
28.08 2010 Nasz Dzień

19.11.2012 Moje szczęście- Mikołajek
martaj9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 16:22   #3768
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez agasobo Pokaż wiadomość
cześć dziewczynki
wpadłam tylko na chwilę podziękować za kciuki i wsparcie i zameldować, że jestem, żyję, nie opuszczam wątku, tylko mam baaaaardzo absorbujące dziecko - należące do tej grupy mniej grzecznych lub inaczej mówiac - mających matkę z 2 lewymi rękami i totalnym brakiem doświadczenia

zostawiam fotki Antka, opis porodu wkleję później

PS. GRATULACJE dla wszystkich szczęśliwych MAMUŚ!!!!!!
Cześć Aga Śliczny ten Twój Antoś

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Cytat:
Napisane przez peperonik Pokaż wiadomość

czesc dziewczynki
narazie tyle nadrobilam z ostatnich stron i padl mi laptop, potem mala wstala,a teraz przyjechal tesc i tak mozna sobie posiedziec

jak pojdzie to wam napisze co u nas slychac i jak chcecie to opisze porod
i poczytam jeszcze co u was
Pewno że chcemy

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Cytat:
Napisane przez agasobo Pokaż wiadomość

i tak jak u Ciebie - possie z cycka, głowa odpada, a jak go odkładam do łóżeczka, to jest ryk i szukanie cycka - przystawiam do drugiego i jest to samo....
ja bym mojego chętnie przestawiła na sztuczne mleko, ale boję się, że on będzie chciał litry tego mleka pić....

i teraz nie wiem co mam robić
czy Wasze dzieci też tyle jedzą????
Aga, właśnie niedawno pisałyśmy o tym karmieniu. Niestety na początku tak to wygląda dopóki laktacja się nie unormuje i nie dostosuje do potrzeb dzidzi Ale warto o to walczyć, dla dobra naszych dzieciaczków!! Trzymam kciuki żeby Ci się udało, nie poddawaj się!
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 16:23   #3769
musso4
Zakorzenienie
 
Avatar musso4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 20 759
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

mój synek śpi cały czas, może z godzinę na dzień się poudziela, pielucha, mleko i śpi, gapię się na niego czasami z nudów ale z Klaudią też tak miałam, pierwsze 2-3 tygodnie tylko jadła i spała, później się jazdy zaczęły, a nie powiem dała popalić, zobaczymy co będzie teraz
__________________
poznaliśmy się 6.08.2005 ślub 2.06.2007 Klaudia 16.10.2009 Adam 18.11.2012
musso4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 16:30   #3770
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 360
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

20 listopada urodziła się nasza córeczka Patrycja, 3000g i 51cm
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 16:39   #3771
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
20 listopada urodziła się nasza córeczka Patrycja, 3000g i 51cm
gratulacje
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 16:43   #3772
T'ai
Zakorzenienie
 
Avatar T'ai
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez ImmortalWoman Pokaż wiadomość
kurcze nie wiem, ale może migdałowy ma inne właściwości
pewnie się różnią właściwościami trochę ale czy dla krocza to istotne

Cytat:
Napisane przez agasobo Pokaż wiadomość

zostawiam fotki Antka, opis porodu wkleję później
śliczny

Cytat:
Napisane przez martaj9 Pokaż wiadomość
W

Opis porodu

Przed godzina 7 pojawiłam sie juz na porodówce tak jak umawiałam się z moim lekarzem. Połozna podpięła mnie pod ktg i czekałam na przyjscie lekarza zeby juz ostatecznie potwierdzic położenie miednicowe mojego maluszka. Zrobił mi usg i leniuszek nadal był w tym miejscu. No i zaczęło się przygotowanie do cięcia Zrobiono mi lewatywę- było to nawet przyjemne bo od dawna nie byłam na kibelku. Za to cewnikowanie- wspominam najgorzej- położna nie mogła mi się dostac do cewki A potem to dziwne uczucie- podobne do tego jak ma sie zapalenie pecherza Nastepnie podano mi kroplówkę, założono wenflon i zaprowadzono na sale operacyjną. Anestezjolog wbił mi igłe ze znieczuleniem w kręgosłup- mało przyjemne uczucie jeszcze przebiegł mi taki dziwny prąd.
Załozono mi kotarę, zaczęto smarowac srodkiem odkazającym, podpieto pod cisnieniomierz. W nogi zrobiło mi sie ciepło. Nie czułam już nic od pasa w dół.
Z drżeniem serca oczekiwałam na pierwsze kwilenie mojego dziecka. Modliłam się w duchu...
Od czasu do czasu obserwowałam co sie działo w lampie. Nagle zrobiło mi się słabo od zapachu tego srodka odkażajacego, ale trzymałam się. Jak juz zaczęli go wyjmowac cały stół aż sie trzósł. Nagle usłyszałam kwilenie mojego synka i odgłos odsluzowywania. Pilegniarka pokazała mi moje cudo a ja go ucałowałam. Łzy ciekły mi po policzkach.
Mikołajek urodził sie o 9.47 ważył 3440 g i mierzył 57 cm
Samo zszywanie było dłuzsze niż pierwsza częsc zabiegu

Jak juz lezałm na sali pooperacyjnej przyniesli mi moje dziecko i próbowali je dostawic do piersi ale moje brodawki nie były takie jak trzeba i nici z karmienia

Na noc zabrali mi maluszka żebym odpoczęła.

Bolało jak juz schodziło znieczulenie ale dla takich chwil warto

Przez pierwsze trzy dni pobytu w szpitalu miałam problem z laktacją. Płakałam że nie mogę nakrmic własnego dziecka. Ale w końcu sie udało dzieki zyczliwosci wspaniałych pielegniarek z oddziału noworodków.

Z opieki w szpitalu jestem mega zadowolona. Zajmowali się nami naprawdę fachowo. Jak miałbym rodzic drugi raz to tylko tam.


Spróbuje was nadrobic na dniach. Opieka nad małym pochłania dużo czasu.

Dołaczam zdjęcia

śliczny synek

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
20 listopada urodziła się nasza córeczka Patrycja, 3000g i 51cm
T'ai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 16:43   #3773
musso4
Zakorzenienie
 
Avatar musso4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 20 759
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez karolamankowa Pokaż wiadomość
No właśnie a ja mam najwieksza zagwozdke co przygotować na wyjście dla siebie
ja wyszłam w tym co przyszłam
Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
20 listopada urodziła się nasza córeczka Patrycja, 3000g i 51cm
__________________
poznaliśmy się 6.08.2005 ślub 2.06.2007 Klaudia 16.10.2009 Adam 18.11.2012
musso4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 16:51   #3774
DeKajka
Zakorzenienie
 
Avatar DeKajka
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 910
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Martaj sliczny ten Twoj synus i fajnie ze w milo wspominasz pobyt w szpitalu . A jak sobie radzisz po cesarce ?? mozesz wszystko sama robic ? jak to wyglada? ..tak z ciekawosci pytam ..

Cytat:
Napisane przez Yazan Pokaż wiadomość

Mam pytanie do rozpoakowanych: czy wasze maluszki same zasypiają? Same tzn nie przy cycu/butli lub kołysane w ramionach. Mam na myśli zasypianie w łóżeczku. Bardzo bym chciała małego od początju przyzwyczić do łóżeczka, ale ani razu jeszcze w nim nie spał w nocy, a i w dzień sporadycznie, bo zaraz się wybudza. Starszaka niestety musiałam uczyć samodzielnego zasypiania w wieku kilku miesięcy i to była katorga. Franio najbardziej upodobał sobie spanie w moich ramionach, tudzież nocą obok mnie w łóżku
Moj usypia w ramionach . jakos specjalnie nie musze go bujac . lubi po prostu jak ktos jest blisko .. tak mi sie wydaje . po 5 minutach odkladam go do lozeczka i jak zrobie to delikatnie to sie nie wybudzi i juz tam spi

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
20 listopada urodziła się nasza córeczka Patrycja, 3000g i 51cm
brawo !! gratulacje

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Dziewczyny ja tez myslalam ze moje dziecko to takie spokojne i wogole .. przesypial mi w pierwszym tygodniu prawie cala dobe . ale sie skonczylo .. juz nie jest tak fajnie .. noworodki podobno tak maja na poczatku bo jest podwyzszony poziom czegos tam we krwi .. a potem im przechodzi .. ehh
__________________
Adaś__ ur. 03.11.2012 . godz. 01.25, 3kg, 54 cm , 10 pkt__

Na pamiątkę ...
''Pod moim sercem, inne serce bije...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane..''

12 _ 11 10 9 8 7 6 5 4 3 2 1 _ Adasiowe szczęście !
DeKajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 16:54   #3775
justa86
Zadomowienie
 
Avatar justa86
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 201
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez Dojotka1987 Pokaż wiadomość


a jak odpadnie kikut z pepowiny to pozniej trzeba o niego jakos dbac czy juz nie?
Zalezy jak wyglada, u Kubusia troszke jeszcze podkwawia wiec go spryskuje scinseptem i przemywam jalowymi gazikami

Cytat:
Napisane przez DeKajka Pokaż wiadomość
Juz nie wiem o co mu chodzi .. kupke zrobil . najedzony .. a ledwo go uspilam .. albo sie prezyl i plakal , albo mu sie ulewalo , albo czkawka .. oszaaaaleje



My tez nie kupowalysmy i dobrze bo TŻet dostal w pracy ..



Pocieszajace ja licze chociaz na 5-6 godzin nieprzerwanego snu ..
U mnie dzis to samo, od polowy nocy do teraz, o 16 wreszcie porzadnie zasnal, myslalam ze pospi ale juz slysze jak kwili.....moze sie jeszcdze nie obudzi bo bym troszke nozki wyprostowala

Cytat:
Napisane przez agasobo Pokaż wiadomość
cześć dziewczynki
wpadłam tylko na chwilę podziękować za kciuki i wsparcie i zameldować, że jestem, żyję, nie opuszczam wątku, tylko mam baaaaardzo absorbujące dziecko - należące do tej grupy mniej grzecznych lub inaczej mówiac - mających matkę z 2 lewymi rękami i totalnym brakiem doświadczenia

zostawiam fotki Antka, opis porodu wkleję później

PS. GRATULACJE dla wszystkich szczęśliwych MAMUŚ!!!!!!
Antos sliczny!!!

Cytat:
Napisane przez agasobo Pokaż wiadomość
ja nie wiem jak się zabrać do opisu porodu, bo to było dość straszne, łącznie z odpływaniem, 2 dniami leżenia i czekania, skurczami i na koniec cesarką....

co do szpitala - u mnie położna jak tylko mnie zwieźli z cc i dali małego, pokazała mi jak wkładać mu sutka do buzi - niestety, on strasznie wąsko otwiera pyszczek - jak rybka, a nie jak wieloryb i tak mi pogryzł sutki, że po 1 nocy i 1 dniu myślałam, że umrę... no ale chciałam być dobrą matką i kolejnej nocy w szpitalu pozwoliłam mu ssać znowu - obudziłam się z chyba 5 cm długości prawym sutkiem i powiedziałam dość - muszę wykurować. nie dawałam mu prawego cycka przez cały kolejny dzień i noc - tylko lewego, a w nocy dokarmiłam go mleczkiem

no i tu powstał problem, bo mój Panicz w 3 dobie życia na kolację zjadł mleko z cycka + 40 ml mleczka i nadal był głodny...... dopajanie glukozą nie pomogło, bo mu nie smakowała i nie chciał....
teraz jesteśmy w domu i pierwszej nocy przeżyłam szok.... mały zjadł mi z cycków co miałam ( szczerze powiem, że nie wiem ile mam), 90 ml mm i nadal nie chciał zasnąć

może to moja głupota, ale byłam przekonana, że takie małe dziecko jak ma sucho w pieluszcze i zaspokoi głód to idzie spać.... a tu zonk

mój lubi zasypiać na rączkach, a jak się go odkłada to często się budzi, dzisiaj rano wzięłam go do łóżka, bo bałam się, że go upuszczę ze zmęczenia....
dość często płacze

i tak jak u Ciebie - possie z cycka, głowa odpada, a jak go odkładam do łóżeczka, to jest ryk i szukanie cycka - przystawiam do drugiego i jest to samo....
ja bym mojego chętnie przestawiła na sztuczne mleko, ale boję się, że on będzie chciał litry tego mleka pić....

i teraz nie wiem co mam robić
czy Wasze dzieci też tyle jedzą????
Ja tez sie zastanawiam jak mozna tyle jesc!! juz myslalam o tym czy nie przekarmiam mojego dziecięcia ale przeciez podobno sie nie da! jak chce to znaczy ze glodny....


Ja jeszcze opisu nie zalaczylam.....przeprasza m ale narazie nie mam zabardzo na to czasu, jeszcze czeka na mnie obiad a tu juz 17 :/ pranko musze zrobic i troche ogarnac mieszkanie tż na uczelni i nie bardzo wlasciwie ma mi kto pomoc w weekend przyjechala kolezanka ale w sumie nie bede jej przeciez prosci zeby mi pozamiatala :/
justa86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 16:54   #3776
DeKajka
Zakorzenienie
 
Avatar DeKajka
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 910
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

A Adas dzisiaj konczy 3 tygodnie .. i prezentuje sie o tak
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCN4702.jpg (74,9 KB, 60 załadowań)
__________________
Adaś__ ur. 03.11.2012 . godz. 01.25, 3kg, 54 cm , 10 pkt__

Na pamiątkę ...
''Pod moim sercem, inne serce bije...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane..''

12 _ 11 10 9 8 7 6 5 4 3 2 1 _ Adasiowe szczęście !
DeKajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 17:05   #3777
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez DeKajka Pokaż wiadomość
A Adas dzisiaj konczy 3 tygodnie .. i prezentuje sie o tak
słodziak

kurde to już 3 tygodnie??

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

stękam wam że boję się porodu... i tak jest, ale czuję że jestem gotowa... mógłby mały już wyłazić... kurcze... tyle czasu jeszcze... a rzadko się zdarza taka gotowość... bynajmniej u mnie
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 17:22   #3778
happy_eve
Wtajemniczenie
 
Avatar happy_eve
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 950
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Cytat:
Napisane przez martaj9 Pokaż wiadomość
Opis porodu

Przed godzina 7 pojawiłam sie juz na porodówce tak jak umawiałam się z moim lekarzem. Połozna podpięła mnie pod ktg i czekałam na przyjscie lekarza zeby juz ostatecznie potwierdzic położenie miednicowe mojego maluszka. Zrobił mi usg i leniuszek nadal był w tym miejscu. No i zaczęło się przygotowanie do cięcia Zrobiono mi lewatywę- było to nawet przyjemne bo od dawna nie byłam na kibelku. Za to cewnikowanie- wspominam najgorzej- położna nie mogła mi się dostac do cewki A potem to dziwne uczucie- podobne do tego jak ma sie zapalenie pecherza Nastepnie podano mi kroplówkę, założono wenflon i zaprowadzono na sale operacyjną. Anestezjolog wbił mi igłe ze znieczuleniem w kręgosłup- mało przyjemne uczucie jeszcze przebiegł mi taki dziwny prąd.
Załozono mi kotarę, zaczęto smarowac srodkiem odkazającym, podpieto pod cisnieniomierz. W nogi zrobiło mi sie ciepło. Nie czułam już nic od pasa w dół.
Z drżeniem serca oczekiwałam na pierwsze kwilenie mojego dziecka. Modliłam się w duchu...
Od czasu do czasu obserwowałam co sie działo w lampie. Nagle zrobiło mi się słabo od zapachu tego srodka odkażajacego, ale trzymałam się. Jak juz zaczęli go wyjmowac cały stół aż sie trzósł. Nagle usłyszałam kwilenie mojego synka i odgłos odsluzowywania. Pilegniarka pokazała mi moje cudo a ja go ucałowałam. Łzy ciekły mi po policzkach.
Mikołajek urodził sie o 9.47 ważył 3440 g i mierzył 57 cm
Samo zszywanie było dłuzsze niż pierwsza częsc zabiegu

Jak juz lezałm na sali pooperacyjnej przyniesli mi moje dziecko i próbowali je dostawic do piersi ale moje brodawki nie były takie jak trzeba i nici z karmienia

Na noc zabrali mi maluszka żebym odpoczęła.

Bolało jak juz schodziło znieczulenie ale dla takich chwil warto

Przez pierwsze trzy dni pobytu w szpitalu miałam problem z laktacją. Płakałam że nie mogę nakrmic własnego dziecka. Ale w końcu sie udało dzieki zyczliwosci wspaniałych pielegniarek z oddziału noworodków.

Z opieki w szpitalu jestem mega zadowolona. Zajmowali się nami naprawdę fachowo. Jak miałbym rodzic drugi raz to tylko tam.


Spróbuje was nadrobic na dniach. Opieka nad małym pochłania dużo czasu.

Dołaczam zdjęcia
Hej
Gratuluję jeszcze raz Mały cudny

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
20 listopada urodziła się nasza córeczka Patrycja, 3000g i 51cm
Gratuluję

Cytat:
Napisane przez DeKajka Pokaż wiadomość
A Adas dzisiaj konczy 3 tygodnie .. i prezentuje sie o tak
Piękny Rośnie
__________________
Tymcio 01.12.2012
happy_eve jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 17:41   #3779
Pani_Jasiowa
Zakorzenienie
 
Avatar Pani_Jasiowa
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 858
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

Piękne dzieciaczki macie kochane!!!!!

Ja swojego też już chcę!!!
__________________
Kocham: 11.09.2009
Powiedziałam TAK: 11.09.2010
Nasz Dzień: 22.10.2011


P


Szymonek
Pani_Jasiowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-24, 17:49   #3780
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część

sanetko gratuluje!!!


agasobo witaj spowrotem antoś słodziaczek

martaj brawa za opis, dzieciaczek cuuudny


immortal jeszcze troche.ja tam gotowa jestem od trzech tyg czyli od donoszenia ale co tam najpozniej w ciagu tyg i maluszek bedzie tak mysle juz z nami tak juz bym chciała, jutro jade do szpitala i sie dowiem czy wczesniej sie nie da niech mnie zbadają i powiedza, cos wymysle
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.