Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz. III

[Dragusia88]

Napisane przez bmma

Dziękujemy za kciuki.
Brat zawiózł żonę po 9 do szpitala z położną prywatną.
Potem do mnie syna 4 letniego, na przechowanie.
Nim zdążył wrócić do szpitala było po wszystkim Urodziła po 12...
Szybko poszło, już wiem, że dzięki Wam.
Właśnie zabrał synka od nas, ale mnie wymęczył i mojego 15-letniego syna.

Urodziła chłopaka, 3200, piękny.

Napisane przez maria28

Witam w 6 miesiącu

[maria28]

Napisane przez Malpka

zapraszam do mnie mam cały garnek

Mąż poleciał do Masz Gulasz Gesslerowej. Nigdy tam nie byliśmy, a blisko jest. Mają tam mix fasoli z kiełbaskami w sosie pomidorowym, niedrogo, bo 12 zł. Musi mnie to zadowolić.
O, przypomniałam sobie, że pisałaś o mieszkaniu u siebie w bloku do sprzedania, a mi nie zacytowało. Tyle że ja woj. lubelskie zamieniłam niedawno na mazowieckie, więc nie da rady


bmma, to szybciutki poród. Też tak chcę.

[pani22ka]

Napisane przez maria28

Mąż poleciał do Masz Gulasz Gesslerowej. Nigdy tam nie byliśmy, a blisko jest. Mają tam mix fasoli z kiełbaskami w sosie pomidorowym

brzmi pysznie....

a ja nie mam apetytu. tak sie stresuje wizyta poniedzialkowa... albo lzy, albo gonitwa mysli... jeszcze dzis gosci mam - a ja nie drgam z kanapy...

Bmma, za powiekszenie rodzinki. ekspresowe.

[moni_ka.g]

pisałyście coś o położnych, jak je załatwiacie? nie chodzi mi o ewentualną swoją położną do porodu tylko o położną środowiskową, chyba ze swojej przychodni tak? i to ona potem po porodzie przychodzi? pamiętam, że w przychodni kiedyś (wieki temu) kazali wypełniać jakieś deklaracje, tam wpisywało się lekarza rodzinnego i położną między innymi (tzn wpisywanie wyglądało tak, że recepcjonistka dyktowała kogo wpisać bo musiało im się zgadzać, żeby każdy miał po tyle samo pacjentów). ale to teraz co? muszę zgłosić w przychodni, że jestem w ciąży? czy to dopiero po porodzie mąż zgłasza?

[Dragusia88]

ale pustki...
a ja kevina oglądam

[kasia86bgo]

ooooooooo sie znowu objadlam, ale tort byl PYCHA
teraz tylko sie oprysznicowac i dzis ide spac wczesniej

[klementyna1]

Witam, byliśmy dzis na USG i spłakałam sie jak bóbr. NA szczęście z wzruszenia Bo mimo, że to było zwykłe USG za 100zł to lekarz przełączył nam na 3D i pokazał buziaczka dzidziusia i siusiaka ("ale armata"- tak powiedział) i wydrukował nam te zdjęcia- potem pokażę. Poza tym wszystko dobrze Pytałam o te bóle- to mówił, że tak moze być i jak cos to brac no-spe, że dziennie do 8 skurczy to norma. Dzidziuś waży 660 gram, obrócił sie i ma połóżenie głowkowe, łozysko mam z tyłu, postawa dziecka I (musze sprawdzić co to znaczy). Warto było póśc do specjalisty, bo przynajmniej sie dowiedziałam takich rzeczy, moja lekarka mi nie mówiła. Ja jak mówiłam wzruszyłam sie i Tz widac tez był wzruszony, chyba mu nawet łezka jedna poszła;p Takie to było niesamowite zobaczyc twarz dzidziusia Takze dziękuję za kciukasy!
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz...10 dni temu u lekarki mojej na USg ciąza była ok 3-4 dni starsza niz według OM, dzisiaj na USg 3 dni młodsza niż wedłu OM. Czy dzidziuś wolniej rosnie, czy to kwestia maszyny i "przybliżonych" pomiarów? Wie któraś?

[nestelle]

Napisane przez maria28

Witam w 6 miesiącu

Napisane przez bmma

Urodziła chłopaka, 3200, piękny.

to super

Napisane przez moni_ka.g

pisałyście coś o położnych, jak je załatwiacie? nie chodzi mi o ewentualną swoją położną do porodu tylko o położną środowiskową, chyba ze swojej przychodni tak? i to ona potem po porodzie przychodzi? pamiętam, że w przychodni kiedyś (wieki temu) kazali wypełniać jakieś deklaracje, tam wpisywało się lekarza rodzinnego i położną między innymi (tzn wpisywanie wyglądało tak, że recepcjonistka dyktowała kogo wpisać bo musiało im się zgadzać, żeby każdy miał po tyle samo pacjentów). ale to teraz co? muszę zgłosić w przychodni, że jestem w ciąży? czy to dopiero po porodzie mąż zgłasza?

tu nie pomogę , nie pamiętam dokładnie jak to było za pierwszym razem .... ile wcześniej poszłam do przychodni ale byłam i dostałam jej tel.i Teraz zadzwonię tuż przed terminem aby ją poinformować o ciąży i terminie a jak urodzę i wyjdę ze szpitala to od razu zadzwonię ,że już i umówię się na nast.dzień -tak zrobiłam z ninką ...
Na Twoim miejscu poszłam bym do swojej przychodni i wszystkiego się na miejscu dowiedziała.

a ja dzisiaj pomimo tego ,że kubuś chory (gorączka) miałam fajny dzień.
Z dzieciakami zrobiliśmy sobie imprezkę z muzyką i stroboskopami ,i innymi światełkami... tż kupił nam czekoladki , godzinę jeżdził i szukał vivy z filmem ("jak urodzić i nie zwariować") ,

no i było sushi , sex a potem spanko - wszystko co lubię na " S"

a! i kubusiowi kolejny ząbek wypadł ....

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez klementyna1

Witam, byliśmy dzis na USG i spłakałam sie jak bóbr. NA szczęście z wzruszenia Bo mimo, że to było zwykłe USG za 100zł to lekarz przełączył nam na 3D i pokazał buziaczka dzidziusia i siusiaka ("ale armata"- tak powiedział) i wydrukował nam te zdjęcia- potem pokażę. Poza tym wszystko dobrze Pytałam o te bóle- to mówił, że tak moze być i jak cos to brac no-spe, że dziennie do 8 skurczy to norma. Dzidziuś waży 660 gram, obrócił sie i ma połóżenie głowkowe, łozysko mam z tyłu, postawa dziecka I (musze sprawdzić co to znaczy). Warto było póśc do specjalisty, bo przynajmniej sie dowiedziałam takich rzeczy, moja lekarka mi nie mówiła. Ja jak mówiłam wzruszyłam sie i Tz widac tez był wzruszony, chyba mu nawet łezka jedna poszła;p Takie to było niesamowite zobaczyc twarz dzidziusia Takze dziękuję za kciukasy!
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz...10 dni temu u lekarki mojej na USg ciąza była ok 3-4 dni starsza niz według OM, dzisiaj na USg 3 dni młodsza niż wedłu OM. Czy dzidziuś wolniej rosnie, czy to kwestia maszyny i "przybliżonych" pomiarów? Wie któraś?

za synka z armatą !
co do wymiarów to wydaje mi się ,że to zależy od pomiarów , to i tak wszystko jest w przybliżeniu więc nie warto się denerwować i wszystkiego brać dosłownie

[czarny flamaster]

Napisane przez nestelle

no i było sushi , sex a potem spanko - wszystko co lubię na " S"

Mój mąż już tydzień seksu nie miał i biedny mówi, że jakiś agresor mi się włącza jak się do mnie zbliża. A mnie kompletnie nie ciągnie. Chciałabym, ale on jakoś tak mało inicjatywy wykazuje. Nic tylko od razu do roboty, a nie żeby z romantyzmem. Wczoraj chciał się koło mnie (nas) położyć...wtedy uświadomił sobie jaka jestem duża już

Dziewczyny, dziękuję Wam ślicznie za tak miłe komentarze co do mojego brzuszka Bardzo mi się miło zrobiło, hehe. Samoocena podskoczyła od razu.

No to co? Kevinek, mycie i spać? Mąż gra dzisiaj zabawę andrzejkową więc mam łóżko dla siebie.

[Mokka_83]

Napisane przez Luna0

Ja też na ZD itp miałam genetyczne a drugie to jest połówkowe i raczej serce i ogolną budowe się sprawdza.
Wiesz ja już miałam 2 razy 3d więc trzeci raz się nie wybieramy dlatego mi zal...
dzięki za kciuki
a i gratuluje szkoły rodzenia!!

no ja tez te oba miałam, ale już na początku ciąży wiedziałam, że wszytkie trzy usg 3D będę robić Więc na to po 30 tyg tez sie wybieram

Napisane przez czarny flamaster

Dzień dobry!
24tc, brzuszek duży Przepraszam za wygląd, ale wrzucam z buzią fotę, bo nie chce mi się jej ciąć

bardzo ładnie wyglądasz Wydaje mi się, że poza tym, że ten sam tp mamy, to jeszcze podobnie "rośniemy"

Napisane przez booziaczek

czesc ja po usg i ok ale w pon wizyta w poradni o cisnienie ech... kupilismy z tz pierwsze body dla babla w leclerku jest promocja 7 szt za 10 zł z 40 100% bawełna

kurcze... to niezła obniżka

Napisane przez pawie_oczko

Masz racje. Ale mój gin mówił, że nigdy nie ma całkowitej pewności i myślałam, że wraz z kolejnymi USG, wiadomo coś więcej. Mi przezierność wyszła dobrze, więc mam nadzieję, że wszystko Ok. Dzięki za odzew

no tak... mi też ginka mówiła, że sprawdzalnośc tego usg wynosi około 80%...

Napisane przez bmma

Dziękujemy za kciuki.
Brat zawiózł żonę po 9 do szpitala z położną prywatną.
Potem do mnie syna 4 letniego, na przechowanie.
Nim zdążył wrócić do szpitala było po wszystkim Urodziła po 12...
Szybko poszło, już wiem, że dzięki Wam.
Właśnie zabrał synka od nas, ale mnie wymęczył i mojego 15-letniego syna.

Urodziła chłopaka, 3200, piękny.

brawa dla bratowej i synusia

Napisane przez Dragusia88

ale pustki...
a ja kevina oglądam

a ja "mam talent"

Napisane przez klementyna1

Witam, byliśmy dzis na USG i spłakałam sie jak bóbr. NA szczęście z wzruszenia Bo mimo, że to było zwykłe USG za 100zł to lekarz przełączył nam na 3D i pokazał buziaczka dzidziusia i siusiaka ("ale armata"- tak powiedział) i wydrukował nam te zdjęcia- potem pokażę. Poza tym wszystko dobrze Pytałam o te bóle- to mówił, że tak moze być i jak cos to brac no-spe, że dziennie do 8 skurczy to norma. Dzidziuś waży 660 gram, obrócił sie i ma połóżenie głowkowe, łozysko mam z tyłu, postawa dziecka I (musze sprawdzić co to znaczy). Warto było póśc do specjalisty, bo przynajmniej sie dowiedziałam takich rzeczy, moja lekarka mi nie mówiła. Ja jak mówiłam wzruszyłam sie i Tz widac tez był wzruszony, chyba mu nawet łezka jedna poszła;p Takie to było niesamowite zobaczyc twarz dzidziusia Takze dziękuję za kciukasy!
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz...10 dni temu u lekarki mojej na USg ciąza była ok 3-4 dni starsza niz według OM, dzisiaj na USg 3 dni młodsza niż wedłu OM. Czy dzidziuś wolniej rosnie, czy to kwestia maszyny i "przybliżonych" pomiarów? Wie któraś?

gratuluję udanej wizyty i zwruszeń

A my dziś byliśmy na zakupach i udało mi się w Orsay'u bardzo tanio kupić kurteczkę, która (mam nadzieję) wystarczy juz do konca ciązy Ogólnie to wszędzie już wyprzedaże, ale że kupie kurtkę za 100 zł to sie nie spodziewałam Tak więc jestem bardzo happy, bo już się martwiłam że nie będę miała w czym w święta iśc na pasterkę

[mooonis17]

Cześć dziewczyny
Trochę mnie tu nie było.W poniedziałek o 16.15 wizyta Chyba zaczynam czuć małego ale to takie dziwne i dosyć delikatne że nadal nie mam 100% pewności czy to on.Chcę wejść z mężem do gabinetu ale nie wiem czy mi pozwoli bo ostatnio mi powiedziała że ,,mąż będzie musiał jeszcze sobie poczekać żeby dziecko zobaczyć''.
Trochę mnie tym zraziła,ale postanowiłam że bez konkretnego argumentu mnie nie spławi tak bym chciała żeby TŻ zobaczył go...a ona żeby zobaczyła płeć

I skumajcie że przedwczoraj spakowałam już większość prezentów na święta

[despa]

Napisane przez maria28

Witam w 6 miesiącu

Wczoraj sobie zaczęłam cytować, ale poszło wszystko w diabły i nic nie pamiętam.

A, pamiętam, że miałam do kwiatuszka chyba napisać - zmieńcie doradcę kredytowego albo w ogóle sobie dajcie z nim spokój. Nasza przygoda z doradcą była krótka. Pomogła nam się zorientować w papierologii, ale poza tym nic nie wniosła. Doradca jest uzależniony od kilku banków i je promuje. Teraz działamy na własną rękę.



Brawa dla brzuszka!

My jak załatwialiśmy kredyt to pochodziliśmy po bankach sami- mieliśmy taka sytuacje, że mieliśmy już kawalerkę- co prawda sporą- ale trafiła się nam mega okazja kupna. Nie wchodził w grę kredyt z dopłatą, tylko na całość finansowania. Z możliwością bez prowizyjnej spłąty wcześniej całości lub części. I taki dostaliśmy w PKO BP- nawet nas dokładnie nie sprawdzali- przy podpisaniu umowy Pani się zorientowała, że nie mamy wspólnego konta tylko dwa osobne. I dostaliśmy go szybko- tydzień po złożeniu dokumentów- a po sprzedaniu kawalerki złożyliśmy pismo, żeby sobie pobrali kasę- tak że nam została 1/4 kredytu do spłacenia.

Napisane przez moni_ka.g

pisałyście coś o położnych, jak je załatwiacie? nie chodzi mi o ewentualną swoją położną do porodu tylko o położną środowiskową, chyba ze swojej przychodni tak? i to ona potem po porodzie przychodzi? pamiętam, że w przychodni kiedyś (wieki temu) kazali wypełniać jakieś deklaracje, tam wpisywało się lekarza rodzinnego i położną między innymi (tzn wpisywanie wyglądało tak, że recepcjonistka dyktowała kogo wpisać bo musiało im się zgadzać, żeby każdy miał po tyle samo pacjentów). ale to teraz co? muszę zgłosić w przychodni, że jestem w ciąży? czy to dopiero po porodzie mąż zgłasza?

Poprzednio zgłosiłam w przychodni urodzenie dziecka jak wyszłam ze szpitala i następnego dnia przyszła połozna- co prawda nie miała co i jak pokazywać- bo dwa tygodnie w szpitalu po porodzie spędzilyśmy- ale pooglądala, pogadała i poszła.

Napisane przez Mokka_83

no ja tez te oba miałam, ale już na początku ciąży wiedziałam, że wszytkie trzy usg 3D będę robić Więc na to po 30 tyg tez sie wybieram

bardzo ładnie wyglądasz Wydaje mi się, że poza tym, że ten sam tp mamy, to jeszcze podobnie "rośniemy"

kurcze... to niezła obniżka

no tak... mi też ginka mówiła, że sprawdzalnośc tego usg wynosi około 80%...

brawa dla bratowej i synusia

a ja "mam talent"

gratuluję udanej wizyty i zwruszeń

A my dziś byliśmy na zakupach i udało mi się w Orsay'u bardzo tanio kupić kurteczkę, która (mam nadzieję) wystarczy juz do konca ciązy Ogólnie to wszędzie już wyprzedaże, ale że kupie kurtkę za 100 zł to sie nie spodziewałam Tak więc jestem bardzo happy, bo już się martwiłam że nie będę miała w czym w święta iśc na pasterkę

Przy pierwszej ciąży wg @ termin miałam na 20 czerwca a po usg na 30. I rzeczywiście zaczęłam rodzić 30 a skończyłam 1 lipca. Teraz wg @ mam na 3 kwietnia a wg ostatniego usg na 9....

[megi-megi]

Napisane przez klementyna1

Witam, byliśmy dzis na USG i spłakałam sie jak bóbr. NA szczęście z wzruszenia Bo mimo, że to było zwykłe USG za 100zł to lekarz przełączył nam na 3D i pokazał buziaczka dzidziusia i siusiaka ("ale armata"- tak powiedział) i wydrukował nam te zdjęcia- potem pokażę. Poza tym wszystko dobrze Pytałam o te bóle- to mówił, że tak moze być i jak cos to brac no-spe, że dziennie do 8 skurczy to norma. Dzidziuś waży 660 gram, obrócił sie i ma połóżenie głowkowe, łozysko mam z tyłu, postawa dziecka I (musze sprawdzić co to znaczy). Warto było póśc do specjalisty, bo przynajmniej sie dowiedziałam takich rzeczy, moja lekarka mi nie mówiła. Ja jak mówiłam wzruszyłam sie i Tz widac tez był wzruszony, chyba mu nawet łezka jedna poszła;p Takie to było niesamowite zobaczyc twarz dzidziusia Takze dziękuję za kciukasy!
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz...10 dni temu u lekarki mojej na USg ciąza była ok 3-4 dni starsza niz według OM, dzisiaj na USg 3 dni młodsza niż wedłu OM. Czy dzidziuś wolniej rosnie, czy to kwestia maszyny i "przybliżonych" pomiarów? Wie któraś?

Ale super!
Bardzo się cieszę i aż mi też oczka się mokrzą - tak powinni rodzice reagować na widok maleństwa.
A wiekiem ciąży wg usg nie przejmuj się w ogóle - to są już dość orientacyjne pomiary.
Mi przy pierwszej ciąży ciągle przybliżali termin porodu, mówili, że dziecko duże a urodziło się niemal 2 tygodnie po tym, co twierdzili. I niecałe 4 kg.

Nestelle - wrzuciłaś ten link do popłakania i sobie myślę: "a ja się nie popłaczę" - proszę Cię - dalej mi się ryczeć chce... Normalnie uprzedzaj, że to taka torpeda płaczu.

[anika_s]

Napisane przez bmma

Dziękujemy za kciuki.
Brat zawiózł żonę po 9 do szpitala z położną prywatną.
Potem do mnie syna 4 letniego, na przechowanie.
Nim zdążył wrócić do szpitala było po wszystkim Urodziła po 12...
Szybko poszło, już wiem, że dzięki Wam.
Właśnie zabrał synka od nas, ale mnie wymęczył i mojego 15-letniego syna.

Urodziła chłopaka, 3200, piękny.

Gratulacje dla szczęśliwych rodziców
Ale dziewczyny - nam też tak szybko pójdzie

[bmma]

Napisane przez klementyna1

Witam, byliśmy dzis na USG i spłakałam sie jak bóbr. NA szczęście z wzruszenia Bo mimo, że to było zwykłe USG za 100zł to lekarz przełączył nam na 3D i pokazał buziaczka dzidziusia i siusiaka ("ale armata"- tak powiedział) i wydrukował nam te zdjęcia- potem pokażę. Poza tym wszystko dobrze Pytałam o te bóle- to mówił, że tak moze być i jak cos to brac no-spe, że dziennie do 8 skurczy to norma. Dzidziuś waży 660 gram, obrócił sie i ma połóżenie głowkowe, łozysko mam z tyłu, postawa dziecka I (musze sprawdzić co to znaczy). Warto było póśc do specjalisty, bo przynajmniej sie dowiedziałam takich rzeczy, moja lekarka mi nie mówiła. Ja jak mówiłam wzruszyłam sie i Tz widac tez był wzruszony, chyba mu nawet łezka jedna poszła;p Takie to było niesamowite zobaczyc twarz dzidziusia Takze dziękuję za kciukasy!
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz...10 dni temu u lekarki mojej na USg ciąza była ok 3-4 dni starsza niz według OM, dzisiaj na USg 3 dni młodsza niż wedłu OM. Czy dzidziuś wolniej rosnie, czy to kwestia maszyny i "przybliżonych" pomiarów? Wie któraś?

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez czarny flamaster

Mój mąż już tydzień seksu nie miał i biedny mówi, że jakiś agresor mi się włącza jak się do mnie zbliża. A mnie kompletnie nie ciągnie. Chciałabym, ale on jakoś tak mało inicjatywy wykazuje. Nic tylko od razu do roboty, a nie żeby z romantyzmem. Wczoraj chciał się koło mnie (nas) położyć...wtedy uświadomił sobie jaka jestem duża już

nie powiem ile mój pości

[Mokka_83]

Napisane przez mooonis17

Cześć dziewczyny
Trochę mnie tu nie było.W poniedziałek o 16.15 wizyta Chyba zaczynam czuć małego ale to takie dziwne i dosyć delikatne że nadal nie mam 100% pewności czy to on.Chcę wejść z mężem do gabinetu ale nie wiem czy mi pozwoli bo ostatnio mi powiedziała że ,,mąż będzie musiał jeszcze sobie poczekać żeby dziecko zobaczyć''.
Trochę mnie tym zraziła,ale postanowiłam że bez konkretnego argumentu mnie nie spławi tak bym chciała żeby TŻ zobaczył go...a ona żeby zobaczyła płeć

I skumajcie że przedwczoraj spakowałam już większość prezentów na święta

hmm... a to wizyta na nfz/ Tak czy inaczej nie rozumiem dlaczego lekarka miałaby zabronić ojcu zobaczenia dziecka Kurcze... przecież to Wasze wspólne dzieckoCo ona jakas taka dziwna? Jakby co to upierajcie się i już Choń nie sądzę, by stawiała opór

A, zapomniałam napisać że bylimy dziś w Askocie ogladać wózki i nawet byłam pozytywnie zaskoczona ich ilościa, bo było ich ze 3 razy tyle co w smyku Inna sprawa, że jakoś chyba jeszcze do tego tematu nie dojrzalam bo jakoś na żaden konkretnie nie patrzyłam, nie próbowałam jak się prowadzą, itp Trochę mnie temat zakupu wózka przeraża i jakos go odwlekam Ale była jakś parka, która ogladała Tako Laret (ale jakiś beznadziejny kolor), ja w sumie tez pod koniec się mu przyjrzałam (z lnu, kolor szary/grafit + cappuccino) i ten nawet potrzymałam za raczkę I nawet mi się spodobał, bo jest taki zgrabny i ja przy moim wzroście (160) jakoś w miarę przy nim wygladam Bo niektóre wózki (MARITA przede wszystkim) to jak wozy drabiniaste, takie jakies wielkie - szerokie i wysokie. Jak dla mnie jedyna wada tego Tako Laret, to beznadziejna torba... Jak dla starej babci do kościoła Ale torbę zawsze można zmienić Z tego co kojarzę, to cena około 1500 za 2w1... więc jeszcze do tego fotelik Liczyłam, że na all znajdę taniej 3w1, ale kurcze te wózki to jest nowa kolekcja i ani jednej sztuki na all nie ma Pamietam, że jakieś 2 tyg temu były dwie sztuki i licytacja od złotówki... No nic... jeszcze trochę czasu jest - może się pojawią

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Ptaszysko, gdzie jesteś? Bo się martwię

[maria28]

Napisane przez klementyna1

Witam, byliśmy dzis na USG i spłakałam sie jak bóbr. NA szczęście z wzruszenia (...)

Brawo!

[Mi6ka]

No dziewczyny, w koncu Was dałam rade poczytac, ale pocytowac juz nie mam sily ... Gratulacje USG i wizyt No i jedna rzecz co do promocji bo sie dzis dowiedzialam, jak wejdziecie na strone cocodrillo to mozna sie zalogowac i wydrukowac kupon znizkowy na 25% do 9 grudnia Mi sie tam takie jedne buciki podobaja i mozna kupic takie gadzety jak muszka np No i ogolnie slodkie te ciuszki
A tak poza tym, wydaje mi sie dzis, ze strasznie wielka jestem ... czuje sie jak slon, wszystko mnie ciagnie, zadycha - nie wiem jak dzidzia to zrobila ale jednoczesnie ciezko mi oddychac i siku tez slabo moge - wiec jakby uciskala mi na raz pluca i pecherz, nie kumam ... Generalnie zle mi dzis w sowim ciele... Do tego moj TZ zaczal robic wykonczeniowke poremontowa, spazmow zaraz dostane, znowu wszystko rozwalone... ehhh no musialam sie wyzalic na koniec ciezkiego dnia ...

[Chanel_Coco]

Napisane przez klementyna1

Witam, byliśmy dzis na USG i spłakałam sie jak bóbr. NA szczęście z wzruszenia Bo mimo, że to było zwykłe USG za 100zł to lekarz przełączył nam na 3D i pokazał buziaczka dzidziusia i siusiaka ("ale armata"- tak powiedział) i wydrukował nam te zdjęcia- potem pokażę. Poza tym wszystko dobrze Pytałam o te bóle- to mówił, że tak moze być i jak cos to brac no-spe, że dziennie do 8 skurczy to norma. Dzidziuś waży 660 gram, obrócił sie i ma połóżenie głowkowe, łozysko mam z tyłu, postawa dziecka I (musze sprawdzić co to znaczy). Warto było póśc do specjalisty, bo przynajmniej sie dowiedziałam takich rzeczy, moja lekarka mi nie mówiła. Ja jak mówiłam wzruszyłam sie i Tz widac tez był wzruszony, chyba mu nawet łezka jedna poszła;p Takie to było niesamowite zobaczyc twarz dzidziusia Takze dziękuję za kciukasy!
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz...10 dni temu u lekarki mojej na USg ciąza była ok 3-4 dni starsza niz według OM, dzisiaj na USg 3 dni młodsza niż wedłu OM. Czy dzidziuś wolniej rosnie, czy to kwestia maszyny i "przybliżonych" pomiarów? Wie któraś?

Super.
za wizytę
Czekamy na zdjęcia

Napisane przez bmma

nie powiem ile mój pości

Ja też się nie mam czym chwalić

[Ptaszysko16]

dziękuję za kciuki.
w sumie źle nie jest ale szału nie ma.
kość nosowa obecna urosła ale dalej mała. do tego dr się dopatrzył że Natalka ma prawostronny łuk aorty, może to w niczym nie przeszkadzać ale mamy iść na echo serca. i na kontrolę w pn i zastanowić się na spokojnie nad ewentualną inwazyjną diagnostką.

także trochę mnie to przybiło.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

i przepraszam ale nie nadrobię was póki co.

[Mokka_83]

Napisane przez Ptaszysko16

dziękuję za kciuki.
w sumie źle nie jest ale szału nie ma.
kość nosowa obecna urosła ale dalej mała. do tego dr się dopatrzył że Natalka ma prawostronny łuk aorty, może to w niczym nie przeszkadzać ale mamy iść na echo serca. i na kontrolę w pn i zastanowić się na spokojnie nad ewentualną inwazyjną diagnostką.

także trochę mnie to przybiło.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

i przepraszam ale nie nadrobię was póki co.

kurcze... czyli w sumie za wiele nie wiadomo Bo to pewnie może oznaczac cos złego ale może też nie mieć żadnego znaczenia jeśli chodzi o zdrowie dziecka A jakie badania inwazyjne? Amniopunkcja?
Ptaszysko, przytulam mocno i mam nadzieję, że w poniedziałek lepsze wieści usłyszycie

[Ptaszysko16]

Napisane przez Mokka_83

kurcze... czyli w sumie za wiele nie wiadomo Bo to pewnie może oznaczac cos złego ale może też nie mieć żadnego znaczenia jeśli chodzi o zdrowie dziecka A jakie badania inwazyjne? Amniopunkcja?
Ptaszysko, przytulam mocno i mam nadzieję, że w poniedziałek lepsze wieści usłyszycie

tak amniopunkcja.

[bmma]

Napisane przez Ptaszysko16

dziękuję za kciuki.
w sumie źle nie jest ale szału nie ma.
kość nosowa obecna urosła ale dalej mała. do tego dr się dopatrzył że Natalka ma prawostronny łuk aorty, może to w niczym nie przeszkadzać ale mamy iść na echo serca. i na kontrolę w pn i zastanowić się na spokojnie nad ewentualną inwazyjną diagnostką.

także trochę mnie to przybiło.

będzie dobrze

[ObserwujeCie]

Napisane przez pani22ka

a ja nie mam apetytu. tak sie stresuje wizyta poniedzialkowa... albo lzy, albo gonitwa mysli... jeszcze dzis gosci mam - a ja nie drgam z kanapy...

jeszcze tylko dziś i poniedziałek, musisz chyba poprosić dr o to szycie dla Twojego spokoju

Napisane przez klementyna1

Witam, byliśmy dzis na USG i spłakałam sie jak bóbr. NA szczęście z wzruszenia Bo mimo, że to było zwykłe USG za 100zł to lekarz przełączył nam na 3D i pokazał buziaczka dzidziusia i siusiaka ("ale armata"- tak powiedział) i wydrukował nam te zdjęcia- potem pokażę. Poza tym wszystko dobrze Pytałam o te bóle- to mówił, że tak moze być i jak cos to brac no-spe, że dziennie do 8 skurczy to norma. Dzidziuś waży 660 gram, obrócił sie i ma połóżenie głowkowe, łozysko mam z tyłu, postawa dziecka I (musze sprawdzić co to znaczy). Warto było póśc do specjalisty, bo przynajmniej sie dowiedziałam takich rzeczy, moja lekarka mi nie mówiła. Ja jak mówiłam wzruszyłam sie i Tz widac tez był wzruszony, chyba mu nawet łezka jedna poszła;p Takie to było niesamowite zobaczyc twarz dzidziusia Takze dziękuję za kciukasy!
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz...10 dni temu u lekarki mojej na USg ciąza była ok 3-4 dni starsza niz według OM, dzisiaj na USg 3 dni młodsza niż wedłu OM. Czy dzidziuś wolniej rosnie, czy to kwestia maszyny i "przybliżonych" pomiarów? Wie któraś?

, też czytałam że te pomiary teraz to o kant dupy rozbić i liczą się jeśli chodzi o termin te z pierwszego trymestru.

Napisane przez Ptaszysko16

dziękuję za kciuki.
w sumie źle nie jest ale szału nie ma.

[Mi6ka]

Napisane przez Ptaszysko16

tak amniopunkcja.

wszystko bedzie dobrze

[monicca1989]

Napisane przez moni_ka.g

pisałyście coś o położnych, jak je załatwiacie? nie chodzi mi o ewentualną swoją położną do porodu tylko o położną środowiskową, chyba ze swojej przychodni tak? i to ona potem po porodzie przychodzi? pamiętam, że w przychodni kiedyś (wieki temu) kazali wypełniać jakieś deklaracje, tam wpisywało się lekarza rodzinnego i położną między innymi (tzn wpisywanie wyglądało tak, że recepcjonistka dyktowała kogo wpisać bo musiało im się zgadzać, żeby każdy miał po tyle samo pacjentów). ale to teraz co? muszę zgłosić w przychodni, że jestem w ciąży? czy to dopiero po porodzie mąż zgłasza?

Mi położna od lekarza na nfz, kazała zadzwonić do położnej środowiskowej i się umówić. A nie jest to przychodnia w której mam lekarza rodzinnego. Wcześniej myślałam że tam gdzie jesteśmy zapisani ale ta położna mówiła że skoro chodzę do niej to ona automatycznie przekazuję tej środowiskowej bo ta od lekarza nie chodzi do domu.

Napisane przez Mokka_83

A my dziś byliśmy na zakupach i udało mi się w Orsay'u bardzo tanio kupić kurteczkę, która (mam nadzieję) wystarczy juz do konca ciązy Ogólnie to wszędzie już wyprzedaże, ale że kupie kurtkę za 100 zł to sie nie spodziewałam Tak więc jestem bardzo happy, bo już się martwiłam że nie będę miała w czym w święta iśc na pasterkę

Pokaż kurteczkę bo ja też jeszcze mam przed sobą zakup więc może się wybiorę do Orsay'u skoro taka cena

Napisane przez Ptaszysko16

dziękuję za kciuki.
w sumie źle nie jest ale szału nie ma.
kość nosowa obecna urosła ale dalej mała. do tego dr się dopatrzył że Natalka ma prawostronny łuk aorty, może to w niczym nie przeszkadzać ale mamy iść na echo serca. i na kontrolę w pn i zastanowić się na spokojnie nad ewentualną inwazyjną diagnostką.

także trochę mnie to przybiło.

Mam nadzieję że wszystko jednak będzie dobrze

[nestelle]

cześć

Napisane przez Ptaszysko16

dziękuję za kciuki.
w sumie źle nie jest ale szału nie ma.
kość nosowa obecna urosła ale dalej mała. do tego dr się dopatrzył że Natalka ma prawostronny łuk aorty, może to w niczym nie przeszkadzać ale mamy iść na echo serca. i na kontrolę w pn i zastanowić się na spokojnie nad ewentualną inwazyjną diagnostką.

także trochę mnie to przybiło.

[megi-megi]

Napisane przez Ptaszysko16

dziękuję za kciuki.
w sumie źle nie jest ale szału nie ma.
kość nosowa obecna urosła ale dalej mała. do tego dr się dopatrzył że Natalka ma prawostronny łuk aorty, może to w niczym nie przeszkadzać ale mamy iść na echo serca. i na kontrolę w pn i zastanowić się na spokojnie nad ewentualną inwazyjną diagnostką.

także trochę mnie to przybiło.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

i przepraszam ale nie nadrobię was póki co.

Kochana, bardzo mi przykro, że nie wszystko wyszło idealnie, ale ja dalej wierzę, że Twoja córeczka urodzi się zdrowa. Jak widzisz, teraz to trochę takie ukierunkowane szukanie. Zapewne gdyby nie było tej całej afery kolejne usg przechodziłabyś ze świadomością, że masz zdrowe dziecko.
Ech... tulę z całej siły, uważając na Natalkę.

[Dragusia88]

klementyna gratulache wizyty to juz kawal chlopa nestelle i co slaba jestes mialo nie byc seksu ptaszysko mam nadzieje ze nie bedzie tezeba amniopunkcji. Ale dziwne bo ja slyszalam ze kosci nosowej sie nie mierzy tylko grunt ze na pierwszym genetycznym ma byc. No ale nie wiem. opustoszalo forum. Buuu. Moj maz okupuje kompa wiec pisze z komorki. A co do wymiarow usg to kazde ineczej podaje jakas granice bledu maja i tyle. Dlatego chyba najlepiej na jednym zeby patrzec czy dzidzius dobrze rosnie.

[nestelle]

Napisane przez Dragusia88

nestelle i co slaba jestes mialo nie byc seksu

przecież nic nie robiłam .... tylko sobie leżałam....