Co Nam przyniesie Nowy Rok 2013 - postanowienia, marzenia, plany.

[amg88]

Hej nie wiem czy istnieje taki wątek, jeżeli tak to pokierujcie mnie
Chciałabym z Wami popisać, ponarzekać na stary rok, powiedzieć o planach na przyszły i takie tam różne. Kto jest chętny?

[51e83afea3b91707dbf3887d008ce6a0f5de39ea_626dbf723f6b2]

Dla mnie rok 2012 nie był lepszy od lat poprzednich przede wszystkim przez poważną chorobę, ale wygląda na to, że w 2013 wejdę wreszcie leczona, więc (pomimo ogromnych obaw, bo leczenie niesie ze sobą spore ryzyko) mam nadzieję (a nawet plan), że zdrowsza zacznę ogarniać odpowiednio swoje życie.

[eufrozyna7]

wątek pozwalający na chwilę zastanowienia się nad naszą codziennością ale, jak co roku, przed świętami zawsze robi się refleksyjnie. Jaki był 2012? ciężko powiedzieć, na pewno bardzo zapracowany (magisterka, obrona itd.) szukanie pracy...w 2013 chciałabym wkroczyć z większą śmiałością i pewnością siebie, bo chyba tego mi brakuje

[mikia20]

Rok 2012 był dla mnie ciężki, czuję się jakby mi doświadczenia życiowego przybyło 10 lat, a nie jeden rok.

Dokładnie zaraz po Nowym Roku okazało się że jedna z najbliższych mi osób jest śmiertelnie chora, potem był szok i bieganie po szpitalach, towarzyszenie w ostatnich chwilach, na koncu pogrzeb i przeżywanie żałoby. Działo się to blyskawicznie. Jak sobie o tym przypomnę to chce mi się wyć
Ja też się posypałam dokładnie, cały rok 2012 walczyłam ze sobą, leczyłam się i miałam serdeczny dość wszystkiego. Miałam kilka bardzo cieżkich, nieprzyjemnych, ale pouczających doświadczeń.
Rok 2012 był dla mnie czasem ciezkiej nauki, pracy nad sobą, zrozumieniem wielu rzeczy. Wiele razy miałam dość, ale dumna jestem z siebie że to wszystko wytrzymałam i zrobiłam co miałam zrobić.

Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. W grudniu przyszło szczęście i spokój, z przyjemnością planuję szczęśliwy rok 2013, ostatnio stwierdziłam że jest tak, jak zawsze chciałam żeby było - i nic już nie muszę zmieniać. I że nie byłam taka spokojna od trzech lat.

O dziwo, moje życzenie na rok 2012 sie spełniło... w trudny sposób, ale się spełniło. Mam nadzieję że moje życzenia na 2013 też się spełnią. Jest ich mnóstwo

[WhoRunTheWorld]

Jeden jedyny plan: wygrać w Lotto
I to nie trójkę

[eufrozyna7]

Napisane przez WhoRunTheWorld

Jeden jedyny plan: wygrać w Lotto
I to nie trójkę

Ach, czym byłby nasz świat bez marzeń?

[Malinowa08]

dla mnie 2012 był... ok wyszłam za mąż, mam kochającego męza..
było kilkanaście sytuacji, że miałam dość wszystkiego.
Na 2013 rok planujemy iść na swoje, żeby Tż znalazł lepszą pracę i jedno z najważniejszych... żeby się nam Nasza rodzina powiększyła

[201604200942]

2013 rok? Życie z Tżtem u boku- na codzień ale to dopiero w połowie roku

[taktobywa]

2012 był rokiem pełnym zmian i w poprzedni sylwester miałam plany na ten rok zupełnie kompletnie odmienne od rzeczywistości ale był też ciekawy, w sumie szczesliwy i radosny. Nic nie planuje na 2013 bo nauczona doswiadczeniem mogę nawet nie spodziewać się co się wydarzy ale życzę sobie ZDROWIA bo jest mi bardzo potrzebne, panowania nad emocjami i lekami oraz szacunku , miłości i pielęgnowania uczucia do TŻ

[mad86]

Moje noworoczne postanowienie to znalezienie nowej pracy

[tasiulek]

W 2011, 2012 zapowiadał się koszmarnie, a stało się wprost przeciwnie. Mogę zaliczyć go zdecydowanie jednego z najlepszych w życiu
Jaki będzie 2013? Oby wszystkim dopisywało zdrowie, a z resztą sobie poradzimy

[anoska]

2012: dziwny to był rok, niby przepełniony miłością, planami na przyszłość we dwoje, co pewnego dnia zostało brutalnie zakończone...
a 2013 będzie szalony, bo pisanie mgr, obrona, szukanie pracy, pierwsze zderzenie z rzeczywistością, pewnie masa rozczarowań apropo rynku pracy. Od siebie chcę więcej wymagać - więcej niż zwykle, nie uprawiać "słomianego zapału", jeśli już dane będzie zbudować mi nowy związek to chcę być w nim sobą, nie zatracić siebie...

[pendraiw]

Będę mieć prawko

[CarmineRose]

I ja się dołączę.
Początek mijającego roku napawał mnie nadzieją. Miałam pracę, poznałam świetnego mężczyznę, z którym zaczęłam nieśmiało wiązać poważniejsze plany (po 2 latach szalonego 'singielstwa') . Otwarłam się na nowe. Uwierzyłam i zaufałam.
A jak się kończy? Jestem 4 miesiące bez pracy a mężczyzna ów mnie zostawił. Ot tak.
Nie mam zamiaru marudzić, narzekać i sama się nad sobą pastwić. NIE!

2013 to plany i marzenia:
plany
- nowa praca (właśnie wysyłam kolejne cv);
- rozwój pasji;
- napisanie pracy mgr.

sfera marzeń:
- męskie, odpowiedzialne i kochające ramię (i nie tylko );
- rozpoczęcie prac wykończeniowych mieszkania;
- podróże;
- szczęśliwy kuponik w totka

2013 !! Uważaj, nadchodzę!

[Lady_Daga]

Oj Lotto tak jak ktos juz wyżej napisał a potem połowe rozdam, a druga przepuszczę

[amg88]

ja też chciałabym wygrać w 2013 roku i dostać w końcu stałą pracę w normalnych godzinach czyli od rana do popołudna, żebym mogła spędzieć czas z męzem i dzieckiem i żeby było zdrowie, bo to najważniejsze jak dla mnie zobaczymy co przyniesie jeszcze Nowy Rok 2013, oby było jak najlepiej

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

aa wczoraj wysłałam Kaskadę, więc muszę zaraz wyniki sprawdzić :P
nie mam nic

[Tarta]

Aaaa uwielbiam ten okres i zbliżający się koniec roku, częściowo właśnie przez to, że można się zatrzymać i troszkę więcej niż zwykle porozmyślać nad swoim życiem
Chociaż 2012 był pełen przeróżnych wydażeń. Mniej i bardziej przyjemnych. Były koszmarne okresy, ale były też i piękne chwile.
2013 mam zamiar przeżyć jeszcze "pełniej" i "świadomiej". Dlatego właśnie wróciłam i założyłam znowu konto na Wizażu, żeby poszukać inspiracji i odrobinki wsparcia żeby się rozwijać, rozwijać i jeszcze raz rozwijać

Najlepsze życzenia na Nowy Rok kochane, żeby Wam przyniósł ogromnego motywacyjnego kopa

[Sorbet]

To był świetny rok! wyjechałam za granicę, miałam świetną pracę, poznałam masę bombowych ludzi, zwiedziłam 3 europejskie stolice, zaczęłam się uczyć 2 j.obce, 2 razy się zakochałam (nic z tego nie wyszło). Trochę się rok kiepsko koñczy, bo mama w szpitalu, ale to nic poważnego, liczę, że w nowym roku ona będzie się czuła lepiej.

Wszystkiego dobrego życzę zarówno sobie jak i Wam

[GirlOfDeath]

Dołączę i ja.
Jak dla mnie rok 2012 był ogólnie niesamowity. Nic nie zapowiadało, że będzie jak będzie. Wszystko przyszło tak nieoczekiwanie. Ale od początku - zdałam obie sesje na pierwszym roku. Poznałam TŻta i szczęśliwie się zakochałam. Wraz z jego poznaniem otworzyłam się na ludzi, mam nowych znajomych, a i stare znajomości trochę odświeżyłam. Sporo podróżowałam - pierwszy raz byłam w górach. Spotkałam się z niewidzianą od 3 lat przyjaciółką. Dwa razy się przeprowadzałam. Po tym roku staram się patrzeć inaczej na siebie i na innych - bardziej optymistycznie.
Niestety rok 2012 to też te gorsze chwile - m.in. pogrzeb bliskiej mi osoby...
Jak co roku w tym okresie mam masę postanowień na nowy rok - jeszcze bardziej zmienić siebie, cieszyć się z tego, co mam. Być lepszą dla TŻta i dla innych ludzi. Zdać sesje letnią bez poprawek! Poprawić kondycję i znowu pojechać w góry. NIE NARZEKAĆ!

Jak mi się znowu zrobi refleksyjnie to się odezwę.

[201604191500]

2012 był fatalny, pogrzeb za pogrzebem, oby w 2013 było lepiej

a poza tym - mam zamiar wreszcie wygrać w totolotka

[Tarta]

Napisane przez potfur z termosu

a poza tym - mam zamiar wreszcie wygrać w totolotka

widze, ze wszyscy maja taki plan
nie wiem czy losowan w tym roku starczy

[amg88]

mi w kartach wyszlo, że wygram pieniądze ja czuję, że nowy rok będzie pełen ekscesów

[eufrozyna7]

myślę, że jakbyśmy trafiły w jednym losowaniu, gdzie byłoby 30 mln to wszystkie byłybyśmy zadowolone :P

[amg88]

mi wystarczy 1 mln ;p

[eufrozyna7]

oj tam, nawet pół

[TrzyBobry]

Napisane przez Tarta

widze, ze wszyscy maja taki plan
nie wiem czy losowan w tym roku starczy

W zakresie marzeń materialnych jest to moje stałe, niezmienne życzenie od lat

Rok 2013 zapowiada się niestety jako wielka niewiadoma, co trochę mnie męczy i jednocześnie lekko niepokoi... Będzie to wóz albo przewóz, żadnych stanów pośrednich :/

A planów to jak zwykle mam wiele - przede wszystkim wierzę, że w końcu stanę się panem świata

[chwast]

2013 ma mi dać pracę i znaleźć fajne mieszkanko!

[eufrozyna7]

ja też poproszę o pracę :P

[amg88]

hmmm :P moim marzeniem jest wyjechac na urlop w tej naszej kochanej Polsce jest to mało realne, żebym sobie zafundowala cosik;p

[TOMORROW]

ja chcę dzidziusia!