Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.V - Strona 55 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 6 części naszego wątku ??
Mamusie majowo-czerwcowe 2013 cz.6 6 11,54%
W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6 10 19,23%
Zima leci, Święta za nami; a na wiosnę będziemy z maluszkami. Mamy V-VI 2013 cz.6 3 5,77%
Brzuszki rosną, dzieci też a nasz wątek jest the best! Mamy V-VI 2013 cz.6 4 7,69%
Rosną brzuchy, w nich maluchy; mamy się cieszą, milczeniem nie grzeszą. V-VI 2013 c.6 3 5,77%
Szalone mamuśki plotkują, a maluszki płeć prezentują. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.6 3 5,77%
Swą płeć dzieci objawiają i brykanie zaczynają. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.6 1 1,92%
Zimę już mamy, na wizyty biegamy i dzieciątka podziwiamy. Mamy V-VI 2013 cz.6 0 0%
Niektóre mamy ruchy dzieci już czują, inne pilnie ich wyczekują - Mamy V-VI 2013 cz.6 2 3,85%
My tu sobie gadu, gadu, a Maleństwa dają czadu - Mamy V-VI 2013 cz.6 3 5,77%
Kolejne wizyty za nami, snujemy macierzyńskie plany - Mamy V-VI 2013 cz.6 0 0%
Robią się z nas grubasy, ale w głowie nam bobasy. Mamy V-VI 2013 cz.6 4 7,69%
Ciężko nam się ruszać, więc spędzamy czas na pogaduchach. Mamy V-VI 2013 cz.6 0 0%
Tyjemy i płaczemy, za chwilę się śmiejemy - przez hormony szalejemy. V-VI 2013 cz.6 0 0%
Bejbik mnie kopie a ja colę żłopię? Mamy V-VI 2013 cz.6 4 7,69%
Fasolencja w brzuszek ciśnie, zaraz z tyłka mi wypryśnie. Mamy V-VI 2013 cz.6 2 3,85%
Mam żylaki, mam rozstępy no i brzuch mocno wydęty. Mamy V-VI 2013 cz.6 2 3,85%
Rozstępują się nam brzuszki, jednak rosną też cycuszki. Mamy V-VI 2013 cz.6 5 9,62%
Głosujący: 52. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-25, 17:16   #1621
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Ag_nes Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny
Color, Ash strasznie wzruszyły mnie Wasze historie. Tak myślę, że najważniejsza rodzina to ta którą teraz tworzycie a rodzice, hm czasami trzeba umieć się zdystansować żeby nie oszaleć. Nie oceniać, kochać, ale mimo wszystko odciąć się i żyć samodzielnie, na własny rachunek bez oczekiwań.

Wczoraj powiedzieliśmy rodzicom o wnuczce, strasznie się wzruszyli mojej mamie było przykro że dowiaduje sie o tym w 5 miesiącu. Ale to też jest ta moja polityka dystansu i obrony własnej prywatności. Tak czy inaczej cieszą się.

Teściowie też OK, tu się bałam jak zareaguja bo zważywszy na nasze obciążenia genetyczne, ktoś mógłby powiedzieć, że podejmując decyzje o dziecku jesteśmy nieodpowiedzialni. Ale OK mają nadzieje że bedzie zdrowe, powiedziałam że zrobiłam co mogłam reszta w rękach Boga.
Z jednej strony mi lżej a z drugiej poczekałabym "z wielkim halo" do tego połówkowego...

Dzisiaj zaprosiłam do siebie i rodziców i teściów wiec będzie kontynuacja tematu Lece do garów
Fajnie, że się cieszą a złość, że tak późno kiedyś im przejdzie

Ja się zgubiłam, to ty miałaś synka z trisomią 21 czy Adusia?

Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość


Jak ja sie ciesze ze juz prawie po swietach.. Balam sie wczorajszego dnia strasznie ale jakos dalam rade, po cichaczu lzy tylko lecialy
Trzeba wypłakać, chyba innej opcji nie ma
z T. się widziałaś już?
Jak dalsze randkowanie z TII ?
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 17:28   #1622
Meliitele
Zakorzenienie
 
Avatar Meliitele
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 928
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Fajnie, że się cieszą a złość, że tak późno kiedyś im przejdzie

Ja się zgubiłam, to ty miałaś synka z trisomią 21 czy Adusia?



Trzeba wypłakać, chyba innej opcji nie ma
z T. się widziałaś już?
Jak dalsze randkowanie z TII ?
T sie nawet nie odezwal, nawet zyczen mi nie zlozyl przykro troche..
A z T nr 2 to jaja jak berety, w balona mnie robi ale ja spryciula jestem i tylko czekam az sie sam przyzna i wtedy kop w zad.
Dobrze ze teraz sie zorientowalam niz pozniej gdyby zaszlo za daleko..
__________________

What the world needs now is love, sweet love
it's the only thing that there's just too little of




7/40
Meliitele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 17:35   #1623
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość

Jak ja sie ciesze ze juz prawie po swietach.. Balam sie wczorajszego dnia strasznie ale jakos dalam rade, po cichaczu lzy tylko lecialy

Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość
T sie nawet nie odezwal, nawet zyczen mi nie zlozyl przykro troche..
A z T nr 2 to jaja jak berety, w balona mnie robi ale ja spryciula jestem i tylko czekam az sie sam przyzna i wtedy kop w zad.
Dobrze ze teraz sie zorientowalam niz pozniej gdyby zaszlo za daleko..
Daj Ty sobie może spokój z Tomaszami tyle innych ładnych imion.

Halny zaczyna wiać ... znowu ciśnienie spadnie i będę z nosem po ziemi i bólem głowy chodzić ...

Babcia własnie stwierdziła, że strasznie mało zjadłam, ona chyba z tych co każą jeść "za dwóch a nie dla dwóch", bo ja już nic nie zmieszczę. Kolacja o 20, to trochę przetrawię, byle rybka weszła
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 17:36   #1624
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość
T sie nawet nie odezwal, nawet zyczen mi nie zlozyl przykro troche..
A z T nr 2 to jaja jak berety, w balona mnie robi ale ja spryciula jestem i tylko czekam az sie sam przyzna i wtedy kop w zad.
Dobrze ze teraz sie zorientowalam niz pozniej gdyby zaszlo za daleko..

Łooo to nieźle, a możesz napisać co on wyprawia, czy wolisz nie?
Ale masz rację, dobrze, że się teraz zorientowałaś a nie poźniej...

A co do T1 to przykre, że nawet nie zadzwonił. Może się jeszcze odezwie
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 17:48   #1625
Meliitele
Zakorzenienie
 
Avatar Meliitele
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 928
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość


Daj Ty sobie może spokój z Tomaszami tyle innych ładnych imion.
to samo mowie, Tomki to buce, nigdy wiecej

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Łooo to nieźle, a możesz napisać co on wyprawia, czy wolisz nie?
Ale masz rację, dobrze, że się teraz zorientowałaś a nie poźniej...

A co do T1 to przykre, że nawet nie zadzwonił. Może się jeszcze odezwie
Tak moge napisac. Od poczatku cos mi w srodku mowilo ze jest cos nie tak, ze nie jest wobec mnie ok. Jak rozmawialam z kolezankami to aa bo przewrazliwiona jestes etc ale ja i tak nadal swoje. No i w koncu zalozylam drugie konto na symp i wkleilam zdjecie ladnej dziewczyny. No i odezwal sie i bajera kreci. Chetny na spotkanie, z nikim innym nie pisze, nie byl na randce od listopada itd..
No a do mnie amory, kilka dni temu oczekiwal deklaracji co ja o wszystkim mysle, zaproponowal wspolnego sylwka, pomoc w nauce itd
Wiec tym bardziej tego wszystkiego nie rozumiem ale fakt jest jeden sam od poczatku prosil o szczerosc. no i niestety wyszlo jak wyszlo. Ale on jeszcze mysli ze ja do niego wielkie amorki strzelam
czekam az wroci ze swiat i podziekuje mu za znajomosc .
Moja intuicja jest the best!
__________________

What the world needs now is love, sweet love
it's the only thing that there's just too little of




7/40
Meliitele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 17:52   #1626
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

no toż trzeba mi dopisać połówkowe na 21. stycznia! aaaaa
motylek, a że dlaczego babcia nie chce być babcią? znaczy się w jakiej sytuacji???
Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość

Jak ja sie ciesze ze juz prawie po swietach.. Balam sie wczorajszego dnia strasznie ale jakos dalam rade, po cichaczu lzy tylko lecialy
za każdą łezkę masz całusa
Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość
T sie nawet nie odezwal, nawet zyczen mi nie zlozyl przykro troche..
A z T nr 2 to jaja jak berety, w balona mnie robi ale ja spryciula jestem i tylko czekam az sie sam przyzna i wtedy kop w zad.
Dobrze ze teraz sie zorientowalam niz pozniej gdyby zaszlo za daleko..
coś szczęścia do Tomaszów nie masz ale dobrze, że mydlić sobie oczu nie dajesz. chętnie poczytam o ściemniaczach i się pośmieję ze współczesnych technik ja stara mężatka i mnie już nikt nie próbuje nawet ściemniać... w sensie np. jak jakiś coś chce, to najpierw zaloty, no to ja mówię otwarcie - mam męża. i już parę razy mi się zdarzyły teksty typu: a to jeszcze lepiej, przynajmniej od razu sytuacja jasna, no to jak, idziemy do mnie? strasznie zdesperowani musieli być...

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Mel, a ja bym to inaczej rozegrała... wiesz, może on nie jest pewien, czy coś z tobą mu wyjdzie, i się asekuruje kolejnymi dupeczkami? bo w samotności żyć nie potrafi
ja bym na twoim miejscu zaszalała i powiedziała, że w takim razie chcesz coś poważniejszego - że może powinniście mieć siebie na wyłączność. i wtedy z drugiego konta sprawdzisz, czy poinformuje cię, że jest już zajęty. jeśli nie, to umów się z nim jako ta druga dziewczyna, przynajmniej się pośmiejesz na widok jego opadającej szczeny chyba że nie masz czasu na głupie zabawy...
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 17:55   #1627
Meliitele
Zakorzenienie
 
Avatar Meliitele
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 928
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

to teraz opisze wam co wymyslilam
Pisalam maile z nim jako" Ania". Tez bajera krecialm wszystko fajnie i w ogole. No ale wiedzial ze "Ania" jest nowa na symp to powiedzialam ze kolezanka namowila na zalozenie konta, ze sama poznala fajnego faceta
No i jako "ania" napisalam dzis maila ze ide na piwo z kolezanka, jako ja tez powiedzialam ze ide na piwo z anka bo sie nie widzialysmy kilka dni.

No i chyba powinien sie zajarzyc?

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Mel, a ja bym to inaczej rozegrała... wiesz, może on nie jest pewien, czy coś z tobą mu wyjdzie, i się asekuruje kolejnymi dupeczkami? bo w samotności żyć nie potrafi
ja bym na twoim miejscu zaszalała i powiedziała, że w takim razie chcesz coś poważniejszego - że może powinniście mieć siebie na wyłączność. i wtedy z drugiego konta sprawdzisz, czy poinformuje cię, że jest już zajęty. jeśli nie, to umów się z nim jako ta druga dziewczyna, przynajmniej się pośmiejesz na widok jego opadającej szczeny chyba że nie masz czasu na głupie zabawy...
Jak z nim rozmawialam to mnie zapewnial ze z nikim nie pisze, sam od pierwszego momentu jak zaczelismy rozmawiac gadal o szczerosci i o prawdzie. A sam co teraz robi?
Ja jestem fer wobec niego i tego samego oczekuje od niego.
__________________

What the world needs now is love, sweet love
it's the only thing that there's just too little of




7/40
Meliitele jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-25, 18:01   #1628
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość
to samo mowie, Tomki to buce, nigdy wiecej



Tak moge napisac. Od poczatku cos mi w srodku mowilo ze jest cos nie tak, ze nie jest wobec mnie ok. Jak rozmawialam z kolezankami to aa bo przewrazliwiona jestes etc ale ja i tak nadal swoje. No i w koncu zalozylam drugie konto na symp i wkleilam zdjecie ladnej dziewczyny. No i odezwal sie i bajera kreci. Chetny na spotkanie, z nikim innym nie pisze, nie byl na randce od listopada itd..
No a do mnie amory, kilka dni temu oczekiwal deklaracji co ja o wszystkim mysle, zaproponowal wspolnego sylwka, pomoc w nauce itd
Wiec tym bardziej tego wszystkiego nie rozumiem ale fakt jest jeden sam od poczatku prosil o szczerosc. no i niestety wyszlo jak wyszlo. Ale on jeszcze mysli ze ja do niego wielkie amorki strzelam
czekam az wroci ze swiat i podziekuje mu za znajomosc .
Moja intuicja jest the best!
Może tak jak cloche pisała, że się asekuruje bo nie jest pewien. Może nie jest taki zły na jakiego wygląda
Ciekawe jak to się rozwiąże

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
no toż trzeba mi dopisać połówkowe na 21. stycznia! aaaaa
motylek, a że dlaczego babcia nie chce być babcią? znaczy się w jakiej sytuacji???
Nie no tak się śmieją u Nas w rodzinie, że Babcia to jest wtedy jak jest wnusia a żona Dziadka jak jest wnusio
Tak serio obojętne im co będzie
Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość
to teraz opisze wam co wymyslilam
Pisalam maile z nim jako" Ania". Tez bajera krecialm wszystko fajnie i w ogole. No ale wiedzial ze "Ania" jest nowa na symp to powiedzialam ze kolezanka namowila na zalozenie konta, ze sama poznala fajnego faceta
No i jako "ania" napisalam dzis maila ze ide na piwo z kolezanka, jako ja tez powiedzialam ze ide na piwo z anka bo sie nie widzialysmy kilka dni.

No i chyba powinien sie zajarzyc?

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------



Jak z nim rozmawialam to mnie zapewnial ze z nikim nie pisze, sam od pierwszego momentu jak zaczelismy rozmawiac gadal o szczerosci i o prawdzie. A sam co teraz robi?
Ja jestem fer wobec niego i tego samego oczekuje od niego.
No ciekawe czy zajarzy
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 18:06   #1629
Meliitele
Zakorzenienie
 
Avatar Meliitele
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 928
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Moze i tez tak byc ze nie jest pewien ale ja go informowalam i prosilam ze jezeli chodzi mu tylko o lozko i o jakas przygode to automatycznie konczymy znajomosc. Wiedzial ze zostalam " skrzywdzona" przez ex
To zapewnial ze on chce stalego zwiazku , ze mnie nie skrzywdzi..
I wez tu zrozum faceta

Wlasnie sie zastanawiam czy dzis mu powiedziec ze sie zgadalysmy z "anka" i pokzala mi z kim pisze i wyszlo ze z nim. Czy czekac do piatku az sie zobaczymy i na zywo pogadac? Dzis mamy na skajpie rozmawiac.
No i kwestia nawet gdyby probowal sie wytlumaczyc i usunal konto etc to ja nie wiem czy bede mogla zaufac. Niby nie jestesmy razem ale nie ma prawa mnie klamac
__________________

What the world needs now is love, sweet love
it's the only thing that there's just too little of




7/40
Meliitele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 18:07   #1630
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Jenndza Pokaż wiadomość
Haha oczywiscie na poczatku hobbistycznie i za darmo, ale jakos tak z czasem sie zaczelo za pieniadze juz.

banka26, mi nie wiem czy gromadzi sie woda czy co, ale odkad dostalam duphaston (z racji tabletek lekarz uznal, ze mam to brac) mam takie wlasnie odczucie, nie wiem czy trafne.

cloche, dzieki, uspokoilas mnie. a jeszcze takie pytanko, czy Was tez pobolewa macica i pachwiny? tak delikatnie, ale daje mi znac o sobie zdecydowanie.
mnie nic nie boli, ale ja jestem w 16 tc i mam tylko trochę brzucha pod pępkiem:P
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 20:13   #1631
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Mam sokowirówkę i używam jej do robienia placków ziemniaczanych
wlasnie mialam napisac, ze moja mama sokowirowki tylko do plackow ziemniaczanych uzywa i w sezonie dzialkowo-jablkowym, kiedy za przeproszeniem drzewa sraja owocami i nie jestesmy w stanie tego przerobic robimy sok. jest pozniej na cala zime. polecam zbieranie butelek litrowych po kubusiu idealne na takie sok. poza tym mama sokowirowki nie uzywa...
podoba mi sie ten moulinex, ktory ma robic placki ziemniaczane i inne surowkowe cuda. ale nie wiem ile w tym marketingu ile prawdy
http://allegro.pl/robot-szatkownica-...884302957.html

moja siostra ma robota Kasie i bardzo go lubi, choc zajmuje duzo miejsca to jest w stanie zrobic w nim i ciasto surowki, ale i sok. no i w komplecie jest blender
http://allegro.pl/robot-kuchenny-mpm...874420212.html moze sensowniej cos takiego sobie sprawic niz sama sokowirowke?

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

a teraz cos ode mnie Wczorajszy dzien zaliczam do udanych, wyspalismy sie o 16.00 pierwsza kolacja z moja mama, pozniej druga o 19 u tz. obie sympatyczne, radosne, mile zyczenia, wszyscy czekaja na dzidziusia kolo 23 wrocilismy do domu i sil na pasterke zabraklo.

musze Wam sie pochwalic. od 18 roku zycia mam prawko, ale nie jezdzilam. jakies 3 lata temu tz w prezencie urodzinowym wykupil mi jazdy z instruktorem, ale wtedy tez przejechalam sie kilka razy i zrezygnowalam...az do wczoraj moja mama poslala winko dla rodzicow tz-ta, wypil jedna lampke, pozniej jego tata otworzyl kolejne, wiec kolejna lampka. no i po dwoch juz wiedzialam, ze mam prawko, wiec ja wracam do domu droga prosta, nawet kon trafilby z zamknietymi oczyma. 23:00, wiec pusto na drogach, wszyscy swietuja. warunki idealne, drogi suche (+10st). juz wychodzac uslyszalam, ze jeszcze odwioze brata tzta z dziewczyna...i tu sprawa troche sie skomplikowala ale pffff ja nie dam rady? przejade po pustym miescie musze cwiczyc, zeby z dzidziusiem moc sie gdzies dalej wybrac alebo do jakiejs znajomej...nie bedziemy siedziec w domu! i bylo idealnie zajechalam pod dom jak na skrzydlach, dumna z siebie ogromnie! wysiadajac jeszcze pytalam czy sie gdzies nie przejedziemy hehe, czy na stacje nie trzeba :P

dzisiaj swietowalismy u mojej siostry moj 5letni siostrzeniec-chrzesniak wymeczyl mnie jak nigdy musielismy sie bawic kazda zabawka "od mikolaja", "od aniolka" i tymi starymi tez :P rozbawil mnie jak podszedl przytulil sie i tak zeby nikt nie slyszal zaczal wypytywac: "ciocia, a gdzie ty masz tego dzidziusia?" tutaj w brzuszku. "a kiedy go wyciagniesz?" oj jeszcze musi urosnac, bo jest malutki. musze miec taaaaki brzuch, no i musi byc wiosna." zaczelam obawiac sie kolejnego pytania ale uslyszalam "aha to juz nie rozmawiaj, bo musze obejrzec bajke" hehehe. slodziak!

dzisiaj tez chcial mnie pochwalic mojej mamie i od siostry tez wracalam w roli kierowcy :P mama z tylu chyba przezyla, ale dzisiaj wrocilam zdolowana, bo raz mi zgasl, raz mnie samochod wyprzedzil, bo juz chyba wymiekl ehhh. plakac mi sie chce a to taki blahy powod. wszyscy wokol powtarzaja, ze to kwestia wprawy, ze musze po prostu zaczac jezdzic, bo nie ma dramatu i ze jesli nie panikuje to jest ok.

kurcze, moja siostra byla dokladnie w takiej sytuacji jak ja. tyle, ze ona dopiero po urodzeniu dziecka zaparla sie w sobie, poszla do szkoly jazdy przypomniec sobie co i jak i w ten sposob chciala sie uwolnic od siedzenia w domu i bycia zalezna od innych. mogla wziac malego na super plac zabaw, w gory, na basen, czy do kolezanki. z dnia na dzien wsiadla i teraz nie wyobraza sobie zycia bez autka. moze i u mnie tak bedzie... to smieszne, ale dla mnie to teraz jakas taka sprawa honorowa. chyba za bardzo chce i dlatego nie wychodzi idealnie

jutro juz leniwa czesc swiat, moj tata ma na chwile wpasc (sa z moja mama po rozwodzie), a pozniej juz tylko sie obijamy.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-25, 20:15   #1632
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość
to teraz opisze wam co wymyslilam
Pisalam maile z nim jako" Ania". Tez bajera krecialm wszystko fajnie i w ogole. No ale wiedzial ze "Ania" jest nowa na symp to powiedzialam ze kolezanka namowila na zalozenie konta, ze sama poznala fajnego faceta
No i jako "ania" napisalam dzis maila ze ide na piwo z kolezanka, jako ja tez powiedzialam ze ide na piwo z anka bo sie nie widzialysmy kilka dni.

No i chyba powinien sie zajarzyc?
jak nie zajarzy, to głupi - nie warto się więcej z nim widywać jak zajarzy i będzie się próbował głupio tłumaczyć, to ... wstyd, do odstawki. ale dobry pomysł
Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Nie no tak się śmieją u Nas w rodzinie, że Babcia to jest wtedy jak jest wnusia a żona Dziadka jak jest wnusio
Tak serio obojętne im co będzie
no ale póki co wychodzi na siusiaka, nie?
Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość
Wlasnie sie zastanawiam czy dzis mu powiedziec ze sie zgadalysmy z "anka" i pokzala mi z kim pisze i wyszlo ze z nim. Czy czekac do piatku az sie zobaczymy i na zywo pogadac? Dzis mamy na skajpie rozmawiac.
No i kwestia nawet gdyby probowal sie wytlumaczyc i usunal konto etc to ja nie wiem czy bede mogla zaufac. Niby nie jestesmy razem ale nie ma prawa mnie klamac
poczekaj, poczekaj!!!!!! lepiej tak na żywo

diabli, widziałam tego moulinexa w sklepie i mi się spodobał, będzie banalny do mycia i obsługi, a do tego mały, poręczny i śliczny też się zastanawiam nad nim... tutaj opinia: http://kotlet.tv/moulinex-fresh-express-plus

a jak się okaże, że mam więcej miejsca, to może też sobie taki robot kuchenny sprawię, co robi wszystko łącznie z sokiem bo sama sokowirówka to chyba jednak będzie mało... a placki ziemniaczane tą szatkownicą też się da zrobić
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 20:20   #1633
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
cześć Dziewczynki
pożalę się najpierw, że umieram ... brzuch jak kamień, nospa i relanium nie dają rady ... leżę, nawet na obiad do babci nie idę żeby nie pogarszać. a rano miałam znów kilka skurczy które na szczęście po relanium się uspokoiły. mąż pojechał z rodzicami do dziadków pod Wrocław, a mnie mama rozpieszcza. jak mi trochę przejdzie wieczorem to wrócimy do Kato, bo jutro nas czeka wizyta u babci za ścianą, i wizyta taty, a na czw na badania muszę mieć miękki brzuch więc jakoś to rozłożyć muszę żeby brzuszek odpoczął.
ale wigilia bardzo przyjemna, jedzonko pyszne, prezenty trafione uwielbiam babciny barszcz na zakwasie, a sernik .... mmmm w połowie kolacji szwagierka zaczęła domagać się prezentów a ja sernika
Kochana, strasznie mi przykro, że ciągle masz z tym brzuszkiem problemy. Oby obyło się bez silniejszych leków
Ja dziś w autobusie w drodze powrotnej do Warszawy czułam, że mi się brzuch bardzo twardnieje i martwiłam się bardzo bo zostawiłam u rodziców wszystkie leki w tym no-spę i nie mogłam nic poradzić. Teraz już jestem w domu i od razu wzięłam tabletkę i jest ok. U mnie to dość sporadyczne, a i tak bardzo sie martwię jak się zdarza. Co dopiero Ty musisz czuć...

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość

to żadne smutasy, tylko prawdziwe historie. tym bardziej możemy docenić to, co mamy
i niestety racja - choćby setki najkochańszych ludzi nas otaczały, tej pustki po rodzicach nic nie wypełni najgorsze z tego wszystkiego, że chciałaś, tęskniłaś, a tu znów rozczarowanie...
To musi być sprawka ciąży, że z takim pozytywnym nastawieniem tam jechałam, bo generalnie już wiele lat temu pozbyłam się wszelkich złudzeń co do możliwości zmian na lepsze. W tym roku jakby cała ta moja wiedza wyparowała i chyba tym bardziej bolało jak wróciła.
Teraz, z perspektywy 170km ( ) widzę i plusy mojego pobytu w domu. Miałam okazję spędzić trochę czasu z moim rodzeństwem (z którym trudno mi się utrzymuje kontakt na codzień) oraz z dwuletnią córeczką mojej siostry, która jest najukochańszym dzieckiem na świecie, tylko miała nieszczęście urodzić się w rodzinie, gdzie nikt o nią nie dba ;( No i uświadomiłam sobie po raz setny, ale jeszcze bardziej dosadnie, jak ważni są rodzice w życiu dzieci, jak wiele od nich zależy, i jak wiele spoczywa w moich rękach, jeśli chodzi o całe przyszłe życie mojego maleństwa. I wiem, że razem z moim kochanym mężem mamy wszystko co jest potrzebne by zbudować szczęśliwy dom

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
ja mam ewidentne zatrzymania , ostatnio np. klekałam w wannie przez okolo 30 sekund wstalam a tam wcisniete dwie dziurki na kazdym i minely ze 2 godziny zanim powrocily do stanu faktycznego i kostki , łydki a ty moze od lekow masz takie odczucie a co pobolewania to mnie do tej pory ale juz jakby delikatniej boli dalej w pachwinachi spojeniu łonowych i kosci wszystkie na dole hehhe
Wiesz co, ja też chyba to u siebie zauważyłam. Zauważyłam opuchnięte stopy, dłonie i twarz... To moja pierwsza ciąża, więc nie wiem, czy sobie nie wmawiam. Myślisz, że to się jeszcze może cofnąć, czy tak będzie już do końca (i pewnie gorzej...)?

Cytat:
Napisane przez Ag_nes Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny
1.Color, Ash strasznie wzruszyły mnie Wasze historie. Tak myślę, że najważniejsza rodzina to ta którą teraz tworzycie a rodzice, hm czasami trzeba umieć się zdystansować żeby nie oszaleć. Nie oceniać, kochać, ale mimo wszystko odciąć się i żyć samodzielnie, na własny rachunek bez oczekiwań.

2.Wczoraj powiedzieliśmy rodzicom o wnuczce, strasznie się wzruszyli mojej mamie było przykro że dowiaduje sie o tym w 5 miesiącu. Ale to też jest ta moja polityka dystansu i obrony własnej prywatności. Tak czy inaczej cieszą się.

Teściowie też OK, tu się bałam jak zareaguja bo zważywszy na nasze obciążenia genetyczne, ktoś mógłby powiedzieć, że podejmując decyzje o dziecku jesteśmy nieodpowiedzialni. Ale OK mają nadzieje że bedzie zdrowe, powiedziałam że zrobiłam co mogłam reszta w rękach Boga.
Z jednej strony mi lżej a z drugiej poczekałabym "z wielkim halo" do tego połówkowego...

3.Dzisiaj zaprosiłam do siebie i rodziców i teściów wiec będzie kontynuacja tematu Lece do garów
1. Masz zupełną rację z tym dystansem. Z jakiegoś powodu go rzez chwilę straciłam, ale już powoli odzyskuję równowagę.

2. Cieszę się, że mieliście same pozytywne reakcje. Mama z czasem zrozumie, dlaczego czekaliście z informowaniem ich. Myślę, że w pierwszej chwili zareagowała emocjonalnie, nie pamiętając o innych ważnych czynnikach, które Wami kierowały.

3. I jak się udała posiadówka?

Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość
Moze i tez tak byc ze nie jest pewien ale ja go informowalam i prosilam ze jezeli chodzi mu tylko o lozko i o jakas przygode to automatycznie konczymy znajomosc. Wiedzial ze zostalam " skrzywdzona" przez ex
To zapewnial ze on chce stalego zwiazku , ze mnie nie skrzywdzi..
I wez tu zrozum faceta

Wlasnie sie zastanawiam czy dzis mu powiedziec ze sie zgadalysmy z "anka" i pokzala mi z kim pisze i wyszlo ze z nim. Czy czekac do piatku az sie zobaczymy i na zywo pogadac? Dzis mamy na skajpie rozmawiac.
No i kwestia nawet gdyby probowal sie wytlumaczyc i usunal konto etc to ja nie wiem czy bede mogla zaufac. Niby nie jestesmy razem ale nie ma prawa mnie klamac
Niezła historia Meli! Ja Cię doskonale zrozumiem, jeśli umawiałabym się z kimś na randki, i to dość częste, do tego rozmawiała z tą osobą o oczekiwaniach, poprzednich zranieniach itd, to też oczekiwałabym, żeby ta osoba nie próbowała swoich sił w innych relacjach w tym samym czasie. Gdybym się dowiedziała, że jest inaczej, nie chciałabym mieć z nim wiele do czynienia. Nawet takie początki są istotne, bo z nich rodzą się związki.
Trzymam za Ciebie kciuki!
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 20:25   #1634
Meliitele
Zakorzenienie
 
Avatar Meliitele
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 928
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
jak nie zajarzy, to głupi - nie warto się więcej z nim widywać jak zajarzy i będzie się próbował głupio tłumaczyć, to ... wstyd, do odstawki. ale dobry pomysł



poczekaj, poczekaj!!!!!! lepiej tak na żywo
Nie wiem czy wytrzymam do piatku

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość

Niezła historia Meli! Ja Cię doskonale zrozumiem, jeśli umawiałabym się z kimś na randki, i to dość częste, do tego rozmawiała z tą osobą o oczekiwaniach, poprzednich zranieniach itd, to też oczekiwałabym, żeby ta osoba nie próbowała swoich sił w innych relacjach w tym samym czasie. Gdybym się dowiedziała, że jest inaczej, nie chciałabym mieć z nim wiele do czynienia. Nawet takie początki są istotne, bo z nich rodzą się związki.
Trzymam za Ciebie kciuki!
Ja juz trace nadzieje, ze trafie na jakiegos normalnego faceta..
__________________

What the world needs now is love, sweet love
it's the only thing that there's just too little of




7/40
Meliitele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 20:27   #1635
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

diabli, ja o tej jeździe tak sobie myślę... dobrze teraz zacząć, bo nie masz dzieciaczka na głowie. tylko rób to małymi kroczkami. na początek właśnie proste trasy, które już znasz, i o "luźniejszych" porach. z chłopem u boku, żeby mieć dodatkowe oczy. a potem bez chłopa, bo powoli i tak zacznie cię drażnić, bo będziesz miała już swój styl jazdy i będą cię wkurzać teksty typu "no ten kierunkowskaz to mogłaś wcześniej" albo "oj, coś ostro wzięłaś ten zakręt, lepiej to bierz na dwójce"
dla mnie wielkim krokiem było jeżdżenie po monachium. wielkie miasto, tyle pasów, pełno aut... ale tutaj też małymi kroczkami doszłam do wprawy. dalej nie lubię jeździć do centrum, bo i tak wiem, że nigdzie nie zaparkuję. ale przejechać mogę gdzie chcę i uwielbiam tą swobodę
jak urodzimy i będziemy chciały jechać z maluchem, to dodatkowo dojdzie stres o maleństwo. przecież nawet chwila nieuwagi i może być kiepsko. i będzie trzeba uważać za wszystkich wkoło, jechać bardzo spokojnie... no i co zrobimy, jak nam zacznie maleństwo płakać, a tu trza jechać? oj będzie się działo!
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-25, 20:30   #1636
metropolitan
Zadomowienie
 
Avatar metropolitan
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 923
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

kurcze blade, doczytałam, pocytowałam, miałam zacząć odpisywać i tż mi zamknął stronę wizażu!!!

tak więc dziękuję wszystkim dziewczynom za życzonka, motylek, ty to już w ogóle przegięłaś, masz pamięć!!!

ja również ślę spóźnione ale szczere życzonka!!!

Wigilia ogólnie spoko, chociaż u teściów raczej sztuczna atmosfera, ale innej nie oczekuję... mieli nie dawać prezentów a dali, co miałam zrobić, nie przyjąć w wigilię to tak kiepsko trochę, jak zwykle nie słuchają co się do nich mówi. A nie miałam najmniejszej ochoty od nich nic dostawać. Nawet o urodzinach moich pamiętali... wow

od tża cudowne prezenty, ale on zawsze mi takie daje i oczywiście nigdy do gwiazdki nie doczeka

mały dokazuje rosza się bardzo, dzisiaj mniej ale wczoraj szalał. A Blanka była dzisiaj niegrzeczna jak mały diabeł, cieszę się, że już dzień się skończył i w końcu mogę odpocząć, bo śpi wreszcie diablica mała.

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Ty to jesteś biedna
A jak ktoś nie wie jak twardnieje to zorientowałby się sam, że twardnieje mu?!
no ja się przez całą ciążę nie zorientowałam, w 9 miesiącu jak poszłam do gina i siadłam na fotel, on powiedział mi, że mam w tej chwili mega skurcz, a ja się zdziwiłam, bo myślałam, że tak ma być

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Kobity a czy ktorejs z Was zatrzymuje sie juz woda?? ja mam problem z tym , i na nastepnej wizycie musze koniecznie pamietac zeby powiedziec o tym , mi zatrzymuje sie juz wszedzie , powolipuchne , dłonie pulchniutkie kolana kostki masakra i na dodatek dretwieja mi dlonie , boje sie bo za szybko troche na zatrzymywanie wody i do tego pora roku - zima hehe masakra w poprzedniejj tez mi sie odkladala ale zaczela tak w maju -7 mc jak temp. były powyzej 25 stopni, a teraz grudzien i temp. bliskie 0 - mam nadzieje ze nie bedzie z tego problemow
banka, ja na szczęście nie mam... w 1 ciąży miałam pod sam koniec dopiero i tylko w nogach czułam, ale to był sierpień i upał jak diabli, zresztą widać tego tak bardzo nie było, ale czułam ciężkie nogi. Nie chcę tak mieć, to męczące strasznie..


kurcze, ja już chce dzidziusia mieć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
metropolitan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 20:33   #1637
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
moja siostra ma robota Kasie i bardzo go lubi, choc zajmuje duzo miejsca to jest w stanie zrobic w nim i ciasto surowki, ale i sok. no i w komplecie jest blender
http://allegro.pl/robot-kuchenny-mpm...874420212.html moze sensowniej cos takiego sobie sprawic niz sama sokowirowke?


musze Wam sie pochwalic. od 18 roku zycia mam prawko, ale nie jezdzilam. jakies 3 lata temu tz w prezencie urodzinowym wykupil mi jazdy z instruktorem, ale wtedy tez przejechalam sie kilka razy i zrezygnowalam...az do wczoraj moja mama poslala winko dla rodzicow tz-ta, wypil jedna lampke, pozniej jego tata otworzyl kolejne, wiec kolejna lampka. no i po dwoch juz wiedzialam, ze mam prawko, wiec ja wracam do domu droga prosta, nawet kon trafilby z zamknietymi oczyma. 23:00, wiec pusto na drogach, wszyscy swietuja. warunki idealne, drogi suche (+10st). juz wychodzac uslyszalam, ze jeszcze odwioze brata tzta z dziewczyna...i tu sprawa troche sie skomplikowala ale pffff ja nie dam rady? przejade po pustym miescie musze cwiczyc, zeby z dzidziusiem moc sie gdzies dalej wybrac alebo do jakiejs znajomej...nie bedziemy siedziec w domu! i bylo idealnie zajechalam pod dom jak na skrzydlach, dumna z siebie ogromnie! wysiadajac jeszcze pytalam czy sie gdzies nie przejedziemy hehe, czy na stacje nie trzeba :P
mamy tego robota i jest świetny i niedrogi

a co do jazdy samochodem, to ja też nie jeżdżę na codzień, ale mi mąż nie daje auta to jego ukochana niunia, w którą ładuje mnóstwo kasy (ostatnio felgi za 4 moje wypłaty) i jakbym zrobiła choćby ryskę to by mnie chyba zabił już dawno przestałam z nim o to walczyć, chociaż tyle, że zawozi mnie wszędzie gdzie potrzebuje. ale z małym dzieckiem będzie mi ciężko się przemieszczać, tzn nie tyle co po mieście, ale chciałabym sama pojechać do jakiejś koleżanki czy rodziny w Gliwicach a nie dwoma autobusami i pociągiem z wózkiem a nie ciągle być wożona
fakt faktem, że malutko jeździłam, prawko zrobiłam z trzy lata temu, i dosłownie kilkanaście razy brałam auto od mamy żeby gdzieś pojechać, więc doświadczenie mam bardzo maleńkie i nie do końca opanowane lusterka i zmiany pasów - no ale skoro ostatni raz siedziałam za kierownicą w maju i to w weekend majowy zawoziłam teściów z działki pod dom, a wcześniej przed przeprowadzką 1,5 roku temu ....
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 20:53   #1638
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Szybko?
Standard to 15 stron w ciągu dnia
Dziś jest taki spokój jakiego nie było dawno...Chyba w ogóle
to prawda

Cytat:
Napisane przez Ag_nes
Teściowie też OK, tu się bałam jak zareaguja bo zważywszy na nasze obciążenia genetyczne, ktoś mógłby powiedzieć, że podejmując decyzje o dziecku jesteśmy nieodpowiedzialni. Ale OK mają nadzieje że bedzie zdrowe, powiedziałam że zrobiłam co mogłam reszta w rękach Boga.
trzymam kciuki żeby wszytsko było dobrze my teściom nie powiedzieliśmy ale po reakcji mojego przyjaciela i siostry jestem przerażona ich ekscytacją i podniecieniem i chcę trochę odpoczynku. a jak nikt nie wie, to traktują człowieka normalnie a nie patrzą się dziwnie na brzuch komentując zachowania

Meli
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 21:36   #1639
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
wlasnie mialam napisac, ze moja mama sokowirowki tylko do plackow ziemniaczanych uzywa i w sezonie dzialkowo-jablkowym, kiedy za przeproszeniem drzewa sraja owocami i nie jestesmy w stanie tego przerobic robimy sok. jest pozniej na cala zime. polecam zbieranie butelek litrowych po kubusiu idealne na takie sok. poza tym mama sokowirowki nie uzywa...
podoba mi sie ten moulinex, ktory ma robic placki ziemniaczane i inne surowkowe cuda. ale nie wiem ile w tym marketingu ile prawdy
http://allegro.pl/robot-szatkownica-...884302957.html

moja siostra ma robota Kasie i bardzo go lubi, choc zajmuje duzo miejsca to jest w stanie zrobic w nim i ciasto surowki, ale i sok. no i w komplecie jest blender
http://allegro.pl/robot-kuchenny-mpm...874420212.html moze sensowniej cos takiego sobie sprawic niz sama sokowirowke?

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

a teraz cos ode mnie Wczorajszy dzien zaliczam do udanych, wyspalismy sie o 16.00 pierwsza kolacja z moja mama, pozniej druga o 19 u tz. obie sympatyczne, radosne, mile zyczenia, wszyscy czekaja na dzidziusia kolo 23 wrocilismy do domu i sil na pasterke zabraklo.

musze Wam sie pochwalic. od 18 roku zycia mam prawko, ale nie jezdzilam. jakies 3 lata temu tz w prezencie urodzinowym wykupil mi jazdy z instruktorem, ale wtedy tez przejechalam sie kilka razy i zrezygnowalam...az do wczoraj moja mama poslala winko dla rodzicow tz-ta, wypil jedna lampke, pozniej jego tata otworzyl kolejne, wiec kolejna lampka. no i po dwoch juz wiedzialam, ze mam prawko, wiec ja wracam do domu droga prosta, nawet kon trafilby z zamknietymi oczyma. 23:00, wiec pusto na drogach, wszyscy swietuja. warunki idealne, drogi suche (+10st). juz wychodzac uslyszalam, ze jeszcze odwioze brata tzta z dziewczyna...i tu sprawa troche sie skomplikowala ale pffff ja nie dam rady? przejade po pustym miescie musze cwiczyc, zeby z dzidziusiem moc sie gdzies dalej wybrac alebo do jakiejs znajomej...nie bedziemy siedziec w domu! i bylo idealnie zajechalam pod dom jak na skrzydlach, dumna z siebie ogromnie! wysiadajac jeszcze pytalam czy sie gdzies nie przejedziemy hehe, czy na stacje nie trzeba :P

dzisiaj swietowalismy u mojej siostry moj 5letni siostrzeniec-chrzesniak wymeczyl mnie jak nigdy musielismy sie bawic kazda zabawka "od mikolaja", "od aniolka" i tymi starymi tez :P rozbawil mnie jak podszedl przytulil sie i tak zeby nikt nie slyszal zaczal wypytywac: "ciocia, a gdzie ty masz tego dzidziusia?" tutaj w brzuszku. "a kiedy go wyciagniesz?" oj jeszcze musi urosnac, bo jest malutki. musze miec taaaaki brzuch, no i musi byc wiosna." zaczelam obawiac sie kolejnego pytania ale uslyszalam "aha to juz nie rozmawiaj, bo musze obejrzec bajke" hehehe. slodziak!

dzisiaj tez chcial mnie pochwalic mojej mamie i od siostry tez wracalam w roli kierowcy :P mama z tylu chyba przezyla, ale dzisiaj wrocilam zdolowana, bo raz mi zgasl, raz mnie samochod wyprzedzil, bo juz chyba wymiekl ehhh. plakac mi sie chce a to taki blahy powod. wszyscy wokol powtarzaja, ze to kwestia wprawy, ze musze po prostu zaczac jezdzic, bo nie ma dramatu i ze jesli nie panikuje to jest ok.

kurcze, moja siostra byla dokladnie w takiej sytuacji jak ja. tyle, ze ona dopiero po urodzeniu dziecka zaparla sie w sobie, poszla do szkoly jazdy przypomniec sobie co i jak i w ten sposob chciala sie uwolnic od siedzenia w domu i bycia zalezna od innych. mogla wziac malego na super plac zabaw, w gory, na basen, czy do kolezanki. z dnia na dzien wsiadla i teraz nie wyobraza sobie zycia bez autka. moze i u mnie tak bedzie... to smieszne, ale dla mnie to teraz jakas taka sprawa honorowa. chyba za bardzo chce i dlatego nie wychodzi idealnie

jutro juz leniwa czesc swiat, moj tata ma na chwile wpasc (sa z moja mama po rozwodzie), a pozniej juz tylko sie obijamy.

Noo kochana moje gratulacje!
Ja już kiedyś pisałam, nie wyobrażam sobie życia bez prawka i auta także ćwicz póki maluszek w brzuszku
Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
jak nie zajarzy, to głupi - nie warto się więcej z nim widywać jak zajarzy i będzie się próbował głupio tłumaczyć, to ... wstyd, do odstawki. ale dobry pomysł

no ale póki co wychodzi na siusiaka, nie?

poczekaj, poczekaj!!!!!! lepiej tak na żywo

diabli, widziałam tego moulinexa w sklepie i mi się spodobał, będzie banalny do mycia i obsługi, a do tego mały, poręczny i śliczny też się zastanawiam nad nim... tutaj opinia: http://kotlet.tv/moulinex-fresh-express-plus

a jak się okaże, że mam więcej miejsca, to może też sobie taki robot kuchenny sprawię, co robi wszystko łącznie z sokiem bo sama sokowirówka to chyba jednak będzie mało... a placki ziemniaczane tą szatkownicą też się da zrobić
No póki co tak. Ale to takie nieformalne. Byłam w 12w3d na prenatalnym i na pytanie czy widać siusiaka, powiedział, że coś tam wisi, ale nie przyzwyczajać się do tego, że to chłopak...No ale się przyzwyczaiłam i ćwiczę przed lustrem jak zareaguję na fakt, że Kacper to Kacpriana

Cytat:
Napisane przez metropolitan Pokaż wiadomość
kurcze blade, doczytałam, pocytowałam, miałam zacząć odpisywać i tż mi zamknął stronę wizażu!!!

tak więc dziękuję wszystkim dziewczynom za życzonka, motylek, ty to już w ogóle przegięłaś, masz pamięć!!!

ja również ślę spóźnione ale szczere życzonka!!!

Wigilia ogólnie spoko, chociaż u teściów raczej sztuczna atmosfera, ale innej nie oczekuję... mieli nie dawać prezentów a dali, co miałam zrobić, nie przyjąć w wigilię to tak kiepsko trochę, jak zwykle nie słuchają co się do nich mówi. A nie miałam najmniejszej ochoty od nich nic dostawać. Nawet o urodzinach moich pamiętali... wow

od tża cudowne prezenty, ale on zawsze mi takie daje i oczywiście nigdy do gwiazdki nie doczeka

mały dokazuje rosza się bardzo, dzisiaj mniej ale wczoraj szalał. A Blanka była dzisiaj niegrzeczna jak mały diabeł, cieszę się, że już dzień się skończył i w końcu mogę odpocząć, bo śpi wreszcie diablica mała.



no ja się przez całą ciążę nie zorientowałam, w 9 miesiącu jak poszłam do gina i siadłam na fotel, on powiedział mi, że mam w tej chwili mega skurcz, a ja się zdziwiłam, bo myślałam, że tak ma być



banka, ja na szczęście nie mam... w 1 ciąży miałam pod sam koniec dopiero i tylko w nogach czułam, ale to był sierpień i upał jak diabli, zresztą widać tego tak bardzo nie było, ale czułam ciężkie nogi. Nie chcę tak mieć, to męczące strasznie..


kurcze, ja już chce dzidziusia mieć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

No to obawiam się, że ja taka "gapa" jak i Ty Bo tak musi być i juz



A co do przyjaciół. Zadzwonił dziś z życzeniami mój przyjaciel z liceum (2 lata po zakończeniu ogólniaka dowiedziałam się, że nie miał żadnej dziewczyny przez ten czas bo kochał się we mnie i czekał spokojnie, aż rozstanę się z ex wszyscy mi mówili o tym a ja chyba ślepa byłam, bo serio nigdy prócz przyjaźni nic nas nie łączyło, zero podtekstów, nic), ze względu na odległość widzimy się dwa razy do roku. Jak powiedziałam mu o ciąży to, z radości zaczął drzeć się przez telefon, dlaczego tak długo zwlekałam (widzieliśmy się we wrzesniu, ale wtedy to jeszcze nic nie wiedziałam) że mi gratuluje i bardzo się cieszy, aż nie wiedziałam co mówić.
Do sedna.
To taki wolny ptak, duch lubi adrenalinę i jego połówka też. Od roku szykują się do przeprowadzki do Sydney no i jak powiedział mi,że właśnie w lutym zaczyna przygodę swojego życia od Hong Kongu, później Singapur, Bali i Malezja a potem prosto do Sydney to się poryczałam. A on, że będzie dobrym wujkiem (całe liceum wmawialiśmy wszystkim, że jest moim wujkiem) dla mojego dziecka i zawsze będzie czekać kanapa dla Nas jak będziemy chcieli go odwiedzić i no kurcze zobaczymy się za x lat zapewne, bo wiadomo jakie są drogie bilety do Australii i tak mi smutno się zrobiło no i taka lekka nutka zazdrości też się pojawiła. Każdy wybiera sobie swoje szczyty. Jego szczytem jest zwiedzić świat, moim szczytem jest moje 12 cm szczęścia w brzuchu.
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-25, 22:13   #1640
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Hejo, po Wigilii, dzisiejszym dniu bardzo miło.
Moi rodzice,siostra, teściówka i tż.. Było miodnie

I chcę tak już zawsze, wszyscy razem, w miłej atmosferze w każde święta.. By nasze dzieci miały super-dziadków.. Chcę i już. i tak ma być.

Poza tym bardzo miło, bejbik mnie dziś obudził kopsami, jakie to słodkie..
brzuch mam wielki,baaardzo wielki.. nawet z tatą zrobiłam foto z brzuchami i go pobiłam

Nie nadrabiam,nie chce mi się
jakieś newsy?
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-25, 23:32   #1641
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Meliitele Pokaż wiadomość
to teraz opisze wam co wymyslilam
Pisalam maile z nim jako" Ania". Tez bajera krecialm wszystko fajnie i w ogole. No ale wiedzial ze "Ania" jest nowa na symp to powiedzialam ze kolezanka namowila na zalozenie konta, ze sama poznala fajnego faceta
No i jako "ania" napisalam dzis maila ze ide na piwo z kolezanka, jako ja tez powiedzialam ze ide na piwo z anka bo sie nie widzialysmy kilka dni.

No i chyba powinien sie zajarzyc?

Jak z nim rozmawialam to mnie zapewnial ze z nikim nie pisze, sam od pierwszego momentu jak zaczelismy rozmawiac gadal o szczerosci i o prawdzie. A sam co teraz robi?
Ja jestem fer wobec niego i tego samego oczekuje od niego.
ja chyba jestem za stara na takie "podchody" wydaje mi sie, ze na tych wszystkich sympatiach itd. to loguja sie same przekrety...juz ktorys raz slysze, ze ktoras z dziewczyn wlasnie tak jak Ty zostala wciagnieta w gierke. faceci przebieraja w laskach, oszukuja. jakies to dla mnie polrecone, zeby na samym poczatku znajomosci juz ktos mnie oklamywal...to jak mam mu zaufac na cale zycie? jesli juz poznawac w internecie to lepiej chociazby na glupim facebooku, gdzie widzisz dane tej osoby, jej znajomych. juz lepszy jakis lokalny czat niz zdesperowani mezczyzni na e-darling nie wiem, ale wydaje mi sie, ze facet zakladajacy tam konto, to albo oszust chcacy sie pobawic albo jakis mega desperat, ktory nie potrafi w inny sposob nikogo poznac. jedna osoba z mojej rodziny naciela sie na sympatii na kilku facetach z rzedu, obecnie tez spotyka sie z kolejnym poznanym tam. rozwodnik z alimentami i sporym bagazem.
Wedlug mnie Ty jestes mloda, wiec powinnas znajomych poznawac w bardziej "naturalny" sposob...i nic na sile. czesto miloscp rzychodzi wtedy, gdy najmniej jej sie spodziewamy.
zeby nie bylo, ze jestem anty internetowym znajomosciom dodam, ze swojego faceta poznalam na czacie naszego lokalnego radia wtedy go nie lubilam, wydawal mi sie natretem, ktory wchodzil tam tylko popsuc rozmowe...pozniej wyszlo zupelnie co innego :P kto sie czubi ten sie lubi!

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość

diabli, widziałam tego moulinexa w sklepie i mi się spodobał, będzie banalny do mycia i obsługi, a do tego mały, poręczny i śliczny też się zastanawiam nad nim... tutaj opinia: http://kotlet.tv/moulinex-fresh-express-plus

a jak się okaże, że mam więcej miejsca, to może też sobie taki robot kuchenny sprawię, co robi wszystko łącznie z sokiem bo sama sokowirówka to chyba jednak będzie mało... a placki ziemniaczane tą szatkownicą też się da zrobić
moulinexa widzialam w sklepie przez moment, nie mialam okazji poogladac go dokladnie, ale wydawal mi sie latwy w obsludze, szybki w myciu, malutki i nie wiem czy nie za tandetny? ten robot kasia mojej siostry jest sporo wiekszy, ale ona wyciaga go przy kazdej wiekszej imprezie - robi pyszne ciasta, mlodemu "cerwona nie fioletowa kapustke" i ogolnie jest z niego bardzo zadowolona. w sezonie jesiennym wszelkie salatki warzywne...tylko na to trzeba juz miec miejsce, a ja mam obecnie mini kuchnie i do kwietnia nie mialabym gdzie takiego sprzetu trzymac moze po przeprowadzce bedzie latwiej, bo w tej kuchni to nawet taki moulinex bylby wyzwaniem hehe.

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
diabli, ja o tej jeździe tak sobie myślę... dobrze teraz zacząć, bo nie masz dzieciaczka na głowie. tylko rób to małymi kroczkami. na początek właśnie proste trasy, które już znasz, i o "luźniejszych" porach. z chłopem u boku, żeby mieć dodatkowe oczy. a potem bez chłopa, bo powoli i tak zacznie cię drażnić, bo będziesz miała już swój styl jazdy i będą cię wkurzać teksty typu "no ten kierunkowskaz to mogłaś wcześniej" albo "oj, coś ostro wzięłaś ten zakręt, lepiej to bierz na dwójce"
dla mnie wielkim krokiem było jeżdżenie po monachium. wielkie miasto, tyle pasów, pełno aut... ale tutaj też małymi kroczkami doszłam do wprawy. dalej nie lubię jeździć do centrum, bo i tak wiem, że nigdzie nie zaparkuję. ale przejechać mogę gdzie chcę i uwielbiam tą swobodę
jak urodzimy i będziemy chciały jechać z maluchem, to dodatkowo dojdzie stres o maleństwo. przecież nawet chwila nieuwagi i może być kiepsko. i będzie trzeba uważać za wszystkich wkoło, jechać bardzo spokojnie... no i co zrobimy, jak nam zacznie maleństwo płakać, a tu trza jechać? oj będzie się działo!
wlasnie dlatego probuje i moj M. mnie motywuje jemu bardzo zalezy na tej swobodzie, zebym nie byla uwieziona z dzieckiem i w domu i nie mogla np. wyjsc po pieluchy, bo nagle sie skoncza, podjechac do apteki, bo malucha zacznie cos bolec. zeby nie bylo tak, ze bede dzwonic do niego do pracy i plakac, ze siedzimy tu caly dzien sami...niby mam pod nosem sklepy, apteki, miejsca do spacerow z wozkiem, ale wiecie o co chodzi. fajnie jest czasem zrobic dziecku frajde i zabrac na wycieczke, a pozniej opowiedziec tacie gdzie bylismy, co fajnego zobaczylismy. samochod to jednak duzy plus. teraz dopiero dociera do mnie, ze zrobienie prawka i nie jezdzenie to najwiekszy blad jaki mozna popelnic i wszystkim zdajacym doradzam zeby od razu wsiadali...pozniej jest naprawde trudniej. zdaje sobie sprawe, ze z dzieckiem to juz w ogole bede przezywac, bo bedzie plakalo, bo taaaaka odpowiedzialnosc. przezylam w zyciu kilka konkretnych stluczek (w roli pasazera), w tym jedna z malym dzieckiem w samochodzie...brat robil wszystko zeby uderzenie jak najmniej dotknelo strone samochodu gdzie w foteliku byl maluch. chyba to tak dziala mi na psychike,ze nie moge sie przelamac i po prostu zaczac jezdzic. nawet instruktor mowil mi, ze wszystko ok i brakuje mi tylko wprawy, pewnosci i musze zapanowac nad nerwami.

ps. jak bedziecie montowac foteliki to za kierowca (jesli nim macie byc wy). wiem, ze to malo komfortowe nie widziec dziecka, ale w chwili wypadku pierwsza reakcja to nie uderzyc swoja strona, a jesli swoja, to dziecka za toba rowniez.

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
mamy tego robota i jest świetny i niedrogi

a co do jazdy samochodem, to ja też nie jeżdżę na codzień, ale mi mąż nie daje auta to jego ukochana niunia, w którą ładuje mnóstwo kasy (ostatnio felgi za 4 moje wypłaty) i jakbym zrobiła choćby ryskę to by mnie chyba zabił już dawno przestałam z nim o to walczyć, chociaż tyle, że zawozi mnie wszędzie gdzie potrzebuje. ale z małym dzieckiem będzie mi ciężko się przemieszczać, tzn nie tyle co po mieście, ale chciałabym sama pojechać do jakiejś koleżanki czy rodziny w Gliwicach a nie dwoma autobusami i pociągiem z wózkiem a nie ciągle być wożona
fakt faktem, że malutko jeździłam, prawko zrobiłam z trzy lata temu, i dosłownie kilkanaście razy brałam auto od mamy żeby gdzieś pojechać, więc doświadczenie mam bardzo maleńkie i nie do końca opanowane lusterka i zmiany pasów - no ale skoro ostatni raz siedziałam za kierownicą w maju i to w weekend majowy zawoziłam teściów z działki pod dom, a wcześniej przed przeprowadzką 1,5 roku temu ....
rozumiem Cie naprawde dobrze. mnie tez zalezy na NIEZALEZNOSCI...musisz meza meczyc, ze chcialabys od czasu do czasu chociaz przejechac kawalek. ja tez wychodzilam do niedawna z zalozenia, ze mam szofera i nie potrzebuje. a poza tym sa autobusy, mam nogi. teraz troche inaczej do tego podchodze...chcialabym moc zawiezc dziecko rano do przedszkola albo odebrac je z pracy, zawiezc kiedys do kina albo jakiegos kolegi...kurcze, skoro tyle osob jezdzi to ja tez chce :P a jesli maz faktycznie ma obsesje na punkcie auta, to moze pomyslcie nad kupnem jakiegos taniego pierdka tylko dla Ciebie. takie, ze jak obijesz to nie bedzie szkoda jakies seicento czy cos...

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
to prawda

trzymam kciuki żeby wszytsko było dobrze my teściom nie powiedzieliśmy ale po reakcji mojego przyjaciela i siostry jestem przerażona ich ekscytacją i podniecieniem i chcę trochę odpoczynku. a jak nikt nie wie, to traktują człowieka normalnie a nie patrzą się dziwnie na brzuch komentując zachowania

Meli
oj ja juz nie moglabym przed nikim ukryc brzucha wczoraj byl taki wielki jakbym miala zaraz rodzic wszystkie koszule okazaly sie za male i rozchodza w biuscie...cyce urosly, a brzuch to juz konktetna pileczka.

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Noo kochana moje gratulacje!
Ja już kiedyś pisałam, nie wyobrażam sobie życia bez prawka i auta także ćwicz póki maluszek w brzuszku
dziekuje sama jestem z siebie dumna. musze zacisnac zeby i powalczyc, bo to chyba jedno z moich ukrytych marzen

a przyjaciel...mam brata w Kanadzie. pamietam jak ryczalam, kiedy zegnalam ich rodzinke na lotnisku. 4letni bratanek...ciezko bylo, bo maly cale dnie przebywal pod opieka mojej mamy i moja pierwszy wnuk moich rodzicow...wydawalo mi sie wtedy, ze juz nigdy ich nie zobacze. na szczescie teraz technika skype itd. wiec jest latwiej. mlody potrafil dzwonic do mnie i prosic zebym przeczytala mu jakas bajke. opowiadal, ze chce wracac do polski, bo tu sa cukierki w duzych opakowaniach, a tam tylko w malych czasem po prostu wlaczal skype i pokazywal mi jakis rysunek, a pozniej biegl do swoich zabawek, a ja jak glupia podsluchiwalam co robi, mowi. od tamtej pory byli w polsce 3 razy, ja u nich raz, moja mama chyba ze 3. jest ciezko, ale zazdroszcze ludziom, ze potrafia podjac taka decyzje i wyemigrowac, zaczac od nowa trzymaj kciuki za kolege! zawsze bedziesz mogla przeleciec sie do niego na wakacje
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 08:41   #1642
sharpnowaja
Zakorzenienie
 
Avatar sharpnowaja
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Witam
Ja już praktycznie po świętach bo wróciliśmy do siebie
W ogóle to zapomnieliśmy laptopa i w sumie to nie wiedzieliśmy czy został w domu, na klatce, czy przy samochodzie no ale okazało się ze TŻcik nie zabrał z domu.
Święta były cudowne w piątek jechaliśmy do mnie dłużej o godz niż zwykle a później od razu na zakupy, bo stwierdziliśmy że w sobotę będzie jeszcze więcej ludzi. Tak więc mam makaronów, ryżów itd na jakieś 3 miesiące jak nie dłużej
W sobotę rano fryzjer, ale jednak nie zmieniłam koloru tylko przefarbowałam same odrosty i troszkę skróciłam włosy. Później pojechaliśmy kupić pościel, ale poszewki były strasznie drogie więc stwierdziłam że już wolę dać na all za przesyłkę te 26 zł ale mam pościel tańszą. Bo na all kosztowała 61zł a w sklepie ta sama za 125;/
no i kupiliśmy jeszcze firanki więc do domku już prawie wszytsko mamy:d No i zaczęliśmy piec placki. A w niedzielę reszta pieczenia i robienie sałatek.
I dostałam trochę ciuszków dla maluszka od siostry. Tylko ta rozmiarówka to jest strasznie dziwna, bo z jednej firmy ciuch na 3-mce jest większy od drugiej firmy na 9 m-cy. Więc pewnie większość rzeczy moje maleństwo nie założy
No i przywieźliśmy łóżeczko więc jak zwykle wracając ode mnie z domku mieliśmy bagażnik zawalony po same brzegi

to chyba tyle lecę was nadrabiać
__________________
Nasz_Dzień
Nasze_Serce
sharpnowaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 09:02   #1643
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
wlasnie dlatego probuje i moj M. mnie motywuje jemu bardzo zalezy na tej swobodzie, zebym nie byla uwieziona z dzieckiem i w domu i nie mogla np. wyjsc po pieluchy, bo nagle sie skoncza, podjechac do apteki, bo malucha zacznie cos bolec. zeby nie bylo tak, ze bede dzwonic do niego do pracy i plakac, ze siedzimy tu caly dzien sami...niby mam pod nosem sklepy, apteki, miejsca do spacerow z wozkiem, ale wiecie o co chodzi. fajnie jest czasem zrobic dziecku frajde i zabrac na wycieczke, a pozniej opowiedziec tacie gdzie bylismy, co fajnego zobaczylismy. samochod to jednak duzy plus. teraz dopiero dociera do mnie, ze zrobienie prawka i nie jezdzenie to najwiekszy blad jaki mozna popelnic i wszystkim zdajacym doradzam zeby od razu wsiadali...pozniej jest naprawde trudniej. zdaje sobie sprawe, ze z dzieckiem to juz w ogole bede przezywac, bo bedzie plakalo, bo taaaaka odpowiedzialnosc. przezylam w zyciu kilka konkretnych stluczek (w roli pasazera), w tym jedna z malym dzieckiem w samochodzie...brat robil wszystko zeby uderzenie jak najmniej dotknelo strone samochodu gdzie w foteliku byl maluch. chyba to tak dziala mi na psychike,ze nie moge sie przelamac i po prostu zaczac jezdzic. nawet instruktor mowil mi, ze wszystko ok i brakuje mi tylko wprawy, pewnosci i musze zapanowac nad nerwami.

ps. jak bedziecie montowac foteliki to za kierowca (jesli nim macie byc wy). wiem, ze to malo komfortowe nie widziec dziecka, ale w chwili wypadku pierwsza reakcja to nie uderzyc swoja strona, a jesli swoja, to dziecka za toba rowniez.

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------



rozumiem Cie naprawde dobrze. mnie tez zalezy na NIEZALEZNOSCI...musisz meza meczyc, ze chcialabys od czasu do czasu chociaz przejechac kawalek. ja tez wychodzilam do niedawna z zalozenia, ze mam szofera i nie potrzebuje. a poza tym sa autobusy, mam nogi. teraz troche inaczej do tego podchodze...chcialabym moc zawiezc dziecko rano do przedszkola albo odebrac je z pracy, zawiezc kiedys do kina albo jakiegos kolegi...kurcze, skoro tyle osob jezdzi to ja tez chce :P a jesli maz faktycznie ma obsesje na punkcie auta, to moze pomyslcie nad kupnem jakiegos taniego pierdka tylko dla Ciebie. takie, ze jak obijesz to nie bedzie szkoda jakies seicento czy cos...

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------



oj ja juz nie moglabym przed nikim ukryc brzucha wczoraj byl taki wielki jakbym miala zaraz rodzic wszystkie koszule okazaly sie za male i rozchodza w biuscie...cyce urosly, a brzuch to juz konktetna pileczka.

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------



dziekuje sama jestem z siebie dumna. musze zacisnac zeby i powalczyc, bo to chyba jedno z moich ukrytych marzen
bardzo dobrze, że męczysz TŻ ! my mamy 2 auta i nie wyobrażam sobie być zależna od TŻ, wsadzam malucha i jadę na ploty czy na zakupy a nie w domu gnić co do fotelika to ja chce zamontować jak będę jechała sama z przodu tylko muszę poduszkę wyłączyć, bo boję się, że będę się obracać podczas jazdy jak małe zapłacze, a to bardzo niebezpieczne

co do brzucha, ja nie wyglądam w ogóle jak w ciąży:P siostra TŻ ma większy brzuch
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16

Edytowane przez Mysia mysz
Czas edycji: 2012-12-26 o 09:03
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 09:11   #1644
sharpnowaja
Zakorzenienie
 
Avatar sharpnowaja
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez pawie_oczko Pokaż wiadomość
Sharp już za kilka dni dowiesz się co masz w brzuszku co obstawiacie?
ja dziewczynkę, TŻ chłopca

xal gratuluję wizyty

karolina wielkie za siusiaka
__________________
Nasz_Dzień
Nasze_Serce
sharpnowaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 09:24   #1645
potterka
Zakorzenienie
 
Avatar potterka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 3 833
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Podziwiam Was z tym nie jeżdzeniem

Ja wsiadłam do auta od razu po oderbaniu prawka, tydzień później pojechałam sama na dworzec w katowicach (zgubiłam się, skręcałam pod prąd i zawracałam na wjeździe na autostrade )

Teraz nie wyobrażam sobie jeździć komunikacją miejską.. jak już czasem musiałam to zdarzało mi się wsiąść w autobus jadący w rpzeciwnym kierunku niż zamierzałam

Chociaż jak sobie tak pomyślę, że teraz miałabym wsiąść pierwszy raz za kierownice to chyba bałabym się

Ale trzymam za Was małymi kroczkami dojdziecie do perfekcji
Odradzam jedynie jeżdzenie z TŻami/ojcami.. Mój D. już się nauczył, ze się nie odzywa.. ojciec niestety dalej się wymądrza i do tej pory zdarza mi się stanąć na środku parkingu i trzasnąć drzwiami
Najlepiej zacząć jeździć samemu.. wtedy trzeba sobie dać radę, nawet jak się coś źle zrobi to ok.. następnym razem będzie lepiej, ale nie ma tego stresu, ze ktoś ocenia, komentuje, zwraca uwagę
potterka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 09:30   #1646
sharpnowaja
Zakorzenienie
 
Avatar sharpnowaja
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
dzidziuś ma 8,91 cm i wiekowo odpowiada 14tyg i 6 dni więc od kilku wizyt termin na 15.06. i chyba tak zostanie.
nuna gratuluję wizyty


Jenny gratuluję wizyty i SIURAKA

Kanula ja na początku też miałam wielki brzuch. Ale mi lekarz od razu mówił że to pewnie wzdęcia. Później zmalał, później znów duży. I znów zmalał. Nie rośnie mi systematycznie

neti ja dopiero w 19 tc miałam przez brzuch, a każde wcześniejsze USG przez pochwę.

metropolitan gratuluję ruchów
__________________
Nasz_Dzień
Nasze_Serce
sharpnowaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 09:31   #1647
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Witam się i ja
Nadrobiłam,pocytowałam i doopa

Gratuluję odwagi w ponownym jeżdżeniu, zakupów mieszkaniowych i prezentów dzieciowych

Nie mamy na dzisiaj sprecyzowanych planów.. Dostaliśmy zaproszenie od wujka na dzisiaj ale nie wiem czy skorzystamy..
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-26, 09:38   #1648
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
ja chyba jestem za stara na takie "podchody" wydaje mi sie, ze na tych wszystkich sympatiach itd. to loguja sie same przekrety...juz ktorys raz slysze, ze ktoras z dziewczyn wlasnie tak jak Ty zostala wciagnieta w gierke. faceci przebieraja w laskach, oszukuja. jakies to dla mnie polrecone, zeby na samym poczatku znajomosci juz ktos mnie oklamywal...to jak mam mu zaufac na cale zycie? jesli juz poznawac w internecie to lepiej chociazby na glupim facebooku, gdzie widzisz dane tej osoby, jej znajomych. juz lepszy jakis lokalny czat niz zdesperowani mezczyzni na e-darling nie wiem, ale wydaje mi sie, ze facet zakladajacy tam konto, to albo oszust chcacy sie pobawic albo jakis mega desperat, ktory nie potrafi w inny sposob nikogo poznac. jedna osoba z mojej rodziny naciela sie na sympatii na kilku facetach z rzedu, obecnie tez spotyka sie z kolejnym poznanym tam. rozwodnik z alimentami i sporym bagazem.
Wedlug mnie Ty jestes mloda, wiec powinnas znajomych poznawac w bardziej "naturalny" sposob...i nic na sile. czesto miloscp rzychodzi wtedy, gdy najmniej jej sie spodziewamy.
zeby nie bylo, ze jestem anty internetowym znajomosciom dodam, ze swojego faceta poznalam na czacie naszego lokalnego radia wtedy go nie lubilam, wydawal mi sie natretem, ktory wchodzil tam tylko popsuc rozmowe...pozniej wyszlo zupelnie co innego :P kto sie czubi ten sie lubi!

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------



moulinexa widzialam w sklepie przez moment, nie mialam okazji poogladac go dokladnie, ale wydawal mi sie latwy w obsludze, szybki w myciu, malutki i nie wiem czy nie za tandetny? ten robot kasia mojej siostry jest sporo wiekszy, ale ona wyciaga go przy kazdej wiekszej imprezie - robi pyszne ciasta, mlodemu "cerwona nie fioletowa kapustke" i ogolnie jest z niego bardzo zadowolona. w sezonie jesiennym wszelkie salatki warzywne...tylko na to trzeba juz miec miejsce, a ja mam obecnie mini kuchnie i do kwietnia nie mialabym gdzie takiego sprzetu trzymac moze po przeprowadzce bedzie latwiej, bo w tej kuchni to nawet taki moulinex bylby wyzwaniem hehe.

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------



wlasnie dlatego probuje i moj M. mnie motywuje jemu bardzo zalezy na tej swobodzie, zebym nie byla uwieziona z dzieckiem i w domu i nie mogla np. wyjsc po pieluchy, bo nagle sie skoncza, podjechac do apteki, bo malucha zacznie cos bolec. zeby nie bylo tak, ze bede dzwonic do niego do pracy i plakac, ze siedzimy tu caly dzien sami...niby mam pod nosem sklepy, apteki, miejsca do spacerow z wozkiem, ale wiecie o co chodzi. fajnie jest czasem zrobic dziecku frajde i zabrac na wycieczke, a pozniej opowiedziec tacie gdzie bylismy, co fajnego zobaczylismy. samochod to jednak duzy plus. teraz dopiero dociera do mnie, ze zrobienie prawka i nie jezdzenie to najwiekszy blad jaki mozna popelnic i wszystkim zdajacym doradzam zeby od razu wsiadali...pozniej jest naprawde trudniej. zdaje sobie sprawe, ze z dzieckiem to juz w ogole bede przezywac, bo bedzie plakalo, bo taaaaka odpowiedzialnosc. przezylam w zyciu kilka konkretnych stluczek (w roli pasazera), w tym jedna z malym dzieckiem w samochodzie...brat robil wszystko zeby uderzenie jak najmniej dotknelo strone samochodu gdzie w foteliku byl maluch. chyba to tak dziala mi na psychike,ze nie moge sie przelamac i po prostu zaczac jezdzic. nawet instruktor mowil mi, ze wszystko ok i brakuje mi tylko wprawy, pewnosci i musze zapanowac nad nerwami.

ps. jak bedziecie montowac foteliki to za kierowca (jesli nim macie byc wy). wiem, ze to malo komfortowe nie widziec dziecka, ale w chwili wypadku pierwsza reakcja to nie uderzyc swoja strona, a jesli swoja, to dziecka za toba rowniez.

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------



rozumiem Cie naprawde dobrze. mnie tez zalezy na NIEZALEZNOSCI...musisz meza meczyc, ze chcialabys od czasu do czasu chociaz przejechac kawalek. ja tez wychodzilam do niedawna z zalozenia, ze mam szofera i nie potrzebuje. a poza tym sa autobusy, mam nogi. teraz troche inaczej do tego podchodze...chcialabym moc zawiezc dziecko rano do przedszkola albo odebrac je z pracy, zawiezc kiedys do kina albo jakiegos kolegi...kurcze, skoro tyle osob jezdzi to ja tez chce :P a jesli maz faktycznie ma obsesje na punkcie auta, to moze pomyslcie nad kupnem jakiegos taniego pierdka tylko dla Ciebie. takie, ze jak obijesz to nie bedzie szkoda jakies seicento czy cos...

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------



oj ja juz nie moglabym przed nikim ukryc brzucha wczoraj byl taki wielki jakbym miala zaraz rodzic wszystkie koszule okazaly sie za male i rozchodza w biuscie...cyce urosly, a brzuch to juz konktetna pileczka.

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------



dziekuje sama jestem z siebie dumna. musze zacisnac zeby i powalczyc, bo to chyba jedno z moich ukrytych marzen

a przyjaciel...mam brata w Kanadzie. pamietam jak ryczalam, kiedy zegnalam ich rodzinke na lotnisku. 4letni bratanek...ciezko bylo, bo maly cale dnie przebywal pod opieka mojej mamy i moja pierwszy wnuk moich rodzicow...wydawalo mi sie wtedy, ze juz nigdy ich nie zobacze. na szczescie teraz technika skype itd. wiec jest latwiej. mlody potrafil dzwonic do mnie i prosic zebym przeczytala mu jakas bajke. opowiadal, ze chce wracac do polski, bo tu sa cukierki w duzych opakowaniach, a tam tylko w malych czasem po prostu wlaczal skype i pokazywal mi jakis rysunek, a pozniej biegl do swoich zabawek, a ja jak glupia podsluchiwalam co robi, mowi. od tamtej pory byli w polsce 3 razy, ja u nich raz, moja mama chyba ze 3. jest ciezko, ale zazdroszcze ludziom, ze potrafia podjac taka decyzje i wyemigrowac, zaczac od nowa trzymaj kciuki za kolege! zawsze bedziesz mogla przeleciec sie do niego na wakacje
Kochana ja swojego meza poznałam na portalu ILOVE HEHE nie wiem czy jescze jest cos takiego bylo to 5 lat temu okolo i coo znalazl sie taki co nie oszukiwal heheh wiec nie wszyscy tacy zli na tych portalach
co do zapinania dziecka w samochodzie najbezpoieczniejszym miejscem jest srodek tylu samochodu , potem miejsce za kierowca - obojetnie jakim (odruch bezwarunkowy) potem za pasazerem a najbardziej niebezpieczne to s przodu obok kierowcy, ja mojego malego pierwszy raz przewiozłam z przodu pare miesiecy temu hehe i moze bylo to ze 3 razy jakos sie boje wole jak siedzi z tylu
a co jazdy autem to zabieraj kluczyki ile mozesz , tylko lata wparawy pozwola poczuc ci sie pewnie w sensie bedziesz pewna siebie , i bez strachu , i za odwage bo zawsze po takiej przerwie ciezko jest wsiasc a co dopiero pojechac



A tak wogole to witam w 21 TC mały wczoraj po poludniu tak milo dokazywal w brzuchu ze az przysnelam

My dzisij dalej rodzinnie malz chyba do pracy nie pojdzie i pojedziemy obejzec zywa szopke , i do apteki po no-spe bo wczoraj wieczorem meczyla mnie kolka nerkowa i nie mialam nic zeby wziasc ....
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 10:16   #1649
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Meliitele
. Jak rozmawialam z kolezankami to aa bo przewrazliwiona jestes etc ale ja i tak nadal swoje. No i w koncu zalozylam drugie konto na symp i wkleilam zdjecie ladnej dziewczyny. No i odezwal sie i bajera kreci. Chetny na spotkanie, z nikim innym nie pisze, nie byl na randce od listopada itd..
No a do mnie amory, kilka dni temu oczekiwal deklaracji co ja o wszystkim mysle, zaproponowal wspolnego sylwka, pomoc w nauce itd
Wiec tym bardziej tego wszystkiego nie rozumiem ale fakt jest jeden sam od poczatku prosil o szczerosc. no i niestety wyszlo jak wyszlo. Ale on jeszcze mysli ze ja do niego wielkie amorki strzelam
czekam az wroci ze swiat i podziekuje mu za znajomosc .
z tymi Tomkami to rzeczywiście daj sobie spokój

Cytat:
Napisane przez cloche
ja stara mężatka i mnie już nikt nie próbuje nawet ściemniać... w sensie np. jak jakiś coś chce, to najpierw zaloty, no to ja mówię otwarcie - mam męża. i już parę razy mi się zdarzyły teksty typu: a to jeszcze lepiej, przynajmniej od razu sytuacja jasna, no to jak, idziemy do mnie? strasznie zdesperowani musieli być...
zdesperowani i bezczelni

Cytat:
Napisane przez Meliitele
Czy czekac do piatku az sie zobaczymy i na zywo pogadac?
ja bym czekała do spotkania żeby widzieć jego minę

Cytat:
Napisane przez diabli
zajechalam pod dom jak na skrzydlach, dumna z siebie ogromnie! wysiadajac jeszcze pytalam czy sie gdzies nie przejedziemy hehe, czy na stacje nie trzeba :P


Cytat:
Napisane przez diabli
"ciocia, a gdzie ty masz tego dzidziusia?" tutaj w brzuszku. "a kiedy go wyciagniesz?" oj jeszcze musi urosnac, bo jest malutki. musze miec taaaaki brzuch, no i musi byc wiosna." zaczelam obawiac sie kolejnego pytania ale uslyszalam "aha to juz nie rozmawiaj, bo musze obejrzec bajke"


Cytat:
Napisane przez diabli
oj ja juz nie moglabym przed nikim ukryc brzucha wczoraj byl taki wielki jakbym miala zaraz rodzic wszystkie koszule okazaly sie za male i rozchodza w biuscie...cyce urosly, a brzuch to juz konktetna pileczka.
no to u mnie nic nie widać. w ogóle siostra mi mówiła że rodzinka po naszym wyjściu długo zastanawiała się czy aby na pewno jestem w ciąży bo przecież piłam 2 dni wcześniej wino (to niedobre bezalkoholowe ), i że to pewnie początek bo nic nie widać ani w wyglądzie ani w zachowaniu. a w sumie w Wigilię to było równiutko 6 mcy do porodu

banka za 21t

my dziś idziemy do znajomego ojca do klasztoru na śmiechy-hihi i ploty, potem do rodziców na obiad (tata luzował kaczkę ), a potem jeszcze do babci na chwilkę. odpoczywać będziemy jutro
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-26, 10:16   #1650
sharpnowaja
Zakorzenienie
 
Avatar sharpnowaja
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.

Jenny ciuszki extra, ten pierwszy sweterek jest boski!!!

gosiulka za wizytę

Dziewczyny przykro mi że niektórym z was święta się nie udały. Mam tylko nadzieję że następne (już z maleństwem) będą mega szczęśliwe.

Jenndza witaj

Meli nie masz szczęścia do facetów

banka za 21 tc

w końcu was nadrobiłam
lecę myć włosy bo niedługo zbiermay się do teściów
__________________
Nasz_Dzień
Nasze_Serce
sharpnowaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.