W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[MoTyleKsw]

Napisane przez colorblue

Dzięki ,że pytasz.. Nie jest lepiej. I ja już straciłam nadzieję,że wogóle kiedyś będzie lepiej..

Ale postanowiłam nadrobić Was chociaż troszkę,aby całkiem nie zostać w tyle.
Buziak

Zawsze to jakieś oderwanie się od rzeczywistości

[happy blue]

Napisane przez diabli

zaliczylismy pogotowie po raz drugi cisnienie 160/90 i doszlam do wniosku, ze nie czekam znow do nocy, bo to bez sensu. zadzwonilam do kolegi z liceum, ktory jest ratownikiem medycznym, opowiedzialam co i jak. kazal podkolorowac objawy zeby znow nas nie olali...dzisiaj wizyta zupelnie inna. e-wuś znow odrzucilo karte, ale recepcjonistka stwierdzila, ze to czeste. nastepnie WESOLA wizyta - lekarz, 3 ratownikow medycznych...wyluzowani rozsmieszali pacjentow tz powiedzial, ze ma cisnienie 180/100 (podkolorowane troche :P), u nich wyszlo 150 i smiali sie, ze az tak nie moglo spasc. wiec tz zeby sie troche wybronic mowi, ze mama mu kazala pic pokrzywe i moze ona to zbila. na co panowie "pokrzywa to pana mogla poparzyc jedynie". zrobili ekg, porownali z wczorajszym i kazali sie relaksowac. wypic kielicha, poprzytulac do zony. najprawdopodobniej objawy nerwicy. dostal jakis syropek uspokajajacy (swoja droga bedziemy sie kiedys z dzidziusiem mieli z czego smiac "wiesz jak miales sie urodzic to tatus tak sie denerwowal, ze malo zawalu nie dostal" :P) po syropie podobno powinien wreszcie sie wyspac i moze zdrowie wroci do normy. zalecenie wiecej spokoju, mniej gonitwy za zyciem. na koniec jak juz wychodzilismy mowie do jednego z ratownikow, ze chory facet to jakas masakra. na co on, ze facet z goraczka to prawie jak porod stwierdzil, ze jego zalecenie to przytulanie sie, bo to zdrowe i dla dzidziusia i dla mamy, a dla taty moze byc relaksujace no to chyba tyle na temat chorowania...oby diagnoza byla prawdziwa!
ps. dzwonilam teraz do znajomego ratownika (patrz poczatek tego postu ) poinformowalam co i jak i stwierdzil, ze on z mojego opisu tez mial takie odczucia, ze to na tle nerwowym, ale nie chcial sugerowac.
DZISIAJ W NOCY SPIE I NIGDZIE SIE NIE RUSZAM.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------



tez podobaja mi sie proste jednokolorowe meble. w takim pokoiku zazwyczaj na scianach pojawiaja sie jakies najklejki, obrazki. pozniej zabawki i mozna oszalec od bodzcow :P

Diabli, współczuję Wam stresów. Wygląda na to, że faktycznie to na tle nerwowym, tylko zastanawiam się czy wtedy wychodzi coś n EKG, bo pisałaś ostatnio, że miał niezbyt dobry wynik.
A u nas wyobraźcie sobie podobnie wczoraj...nagle mąż zaczyna chodzić po mieszkaniu, mówi, że serce mu wali jak szalone od jakiejś pół godziny i nie przechodzi. Już widzę, że się denerwuje bardzo (czasem też tak się budzi w nocy z tym uczuciem) i mówię mu, żeby się spróbował uspokoić troszkę. Przypomniałam mu, że wziął przeciwbólowy z kofeiną (a on kawy nie pije), poza tym rano mu wcisnęłam rutinoscorbin,a wcześniej wziął 1000 mg wit C, więc może to od tego. No i mówię, zmierz ciśnienie. Zmierzył, ale oczywiście podwyższone miał na pewno z niepokoju, bo już widzę po nim, że co sek sprawdza tętno, dłonie wyciąga przed siebie czy mu się nie trzęsą...etc. Ogólnie nie wiem czy dzwonić na pogotowie czy się uspokoi. Obiad przygotowywałam 4h wypas, ale nie ma mowy o jedzeniu. Dostał drgawek, ale stwierdził, że to na pewno z nerwów, bo tak się u niego objawia. No, masakra Udało mu się uspokoić po jakiejś godzinie, chodzenia po mieszkaniu i pół godziny trzymania w ramionach.

Napisane przez ada32

dziś o jedzeniu dyskusja widzę ...

Ja właśnie zrobiłam sobie domowe frytki..

a z godzinę temu..zjadłam pare naleśników z dzemem truskawkowym..bo uwaga!!!
SYN MI ZROBIŁ!
mniammm

i powiem Wam że Ja to naprawdę dużo jem..na plusie u mnie już 6 kilo..ale wiecie Ja to z tych co wyczekuje z utęsknieniem każdego kilograma...
ważę teraz 54....

OCH I ACH ))))

Napisane przez axella

Diabli,super że w końcu jest ok!
Trzymajcie się ciepło!

Mam tyle syfoli,że nie wiem już co robić
co chwila setka nowych sku rwieli,boli to to i wygląda fatalnie wrrr...

Axella, a nie wprowadzałaś jakiś nowych kosmetyków?

Napisane przez xal

Słuchaj mamy

Już wiem na co miałam chcica, na cukierki cytrynowe

Ja mam dziś na irysy

Napisane przez cloche

aaa, jeszcze mi się nie zacytowało...
nuna!!!!!!!!!! ani mi się nie waż jutro do kościoła iść! przecież bóg jest wszędzie, możesz sobie równie dobrze włączyć mszę w radio, jeśli ci cicha modlitwa nie wystarczy

axella, na syfki to ja mam super patent.. w sumie żaden to patent, bo już wieeeeele dziewczyn zaraziłam miłością do tego kosmetyku... mówią o nim "spray antykoncepcyjny", bo zapach małżów odstrasza chociaż ja zapach lubię... no w każdym razie warto spróbować - firma alva, seria rhassoul, spray regenerujący z tej samej serii jest też krem oczyszczający, w sensie taki normalny do smarowania, ale się tak zwie. też superowy, chociaż jak masz przesusz, to może być za mało. więc może bym postawiła na coś bardziej nawilżającego. moim hitem przy przesuszu ale jeszcze w trakcie trwania pryszczoli była emulsja nawilżająca dr hauschka.

no, to tyle porad od naturalnej cioci

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------


ojj ty to się teraz też nacierpisz... no ale jeśli 9.maja termin, to już bliiiiisko!!!

Zainteresował mnie ten olejek, a jak wydajny jest?

Napisane przez lonely_lady

My właśnie wyszliśmy zbteatru. Było swietnie, usmialismy sie do łez byliśmy na szalonych nozyczkach
Widzę, zo pomimo soboty nie proznowaluscie i będę miała trochę nadrabiania

Teatr nie chodzę, odkąd mieszkam z TŻ, ale ostatnio już umówiłam się z koleżanką, że jak coś mnie/ nas zainteresuje to pójdziemy razem.

Napisane przez cloche

no ja wiem, naturalki to temat rzeka, ja się długie lata przestawiałam chociaż teraz by mi pewnie szybciej poszło, wizaż to kopalnia wiedzy!

och jak bym poszła do teatru... byłam w listopadzie a rok wcześniej sama na tej scenie grałam tak dziwnie było patrzeć sobie po prostu, ale też bezstresowo...

a w czym występowałaś?

Napisane przez maarchewka

umieram..ciagle chce mi się spac, i jak kaszle to az mnie płuca bolą.. Ten syrop cebulowy to się kupuje w aptece czy wy go robicie??

Co do pępka - mi się spłyca, ale jeszcze nie wychodzi.. Ale czuje, że niedługo go zobacze po 15 letniej przerwie. Pamiętam ze jak byłam piękna i szczupłą to był na wierzchu, a teraz wyjdzie jak będę gruba hehe

Też mam kaszel, co prawda bez bóli płuc, ale jak mnie złapię, to się martwię, jak to na dziecinkę wpływa
Syrop cebulowy robiłam, ale wystarczył mi na 3 dni, potem nie wiem, czy powinnam zrobić nowy czy zasypać cukrem te same krążki, wiecie może? Narazie piję prenalen, lekarka zaleciła też tantum verde, ale nie chcę brać.

Napisane przez diabli

tak sie pozegnalam, ze na pogotowiu 3 raz wyladowalam! jest rym... o polnocy tz dostal takich dreszczy (goraczki brak), ze postanowil sam jechac na pogotowie...nie ma juz sumienia mnie ciagnac, ale jak go puscic samego autem?! no to pojechalismy. szybko poszlo, pusto, lekarz wiedzial juz co i jak. zmierzyl cisnienie, zobaczyl dreszcze, zlecil zastrzyk...pytalam czy to cos wirusowego, bo my juz zglupielismy. ale jego wersja to nadal "na tle nerwowym". boziu co go tak stresuje? ja dziecko ciaza? niemozliwe...wyglada jak siedem nieszczesc. poczytalam o nerwicy i faktycznie sporo objawow jest takich "grypowych"...



mnie nic nie boli!

DOBRANOC PO RAZ DRUGI, OBY OSTATNI.

---------- Dopisano o 01:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------



http://www.i-apteka.pl/product-pol-1...yrop-150g.html

wedlug mnie nie warto go kupowac, sklad taki, ze mozna samemu stworzyc.
zrob sobie babciny syrop z cebuli http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/artykul/syrop_z_c...dla_malucha,29

Napisane przez diabli

poszlam spac, o 4 dzwoni telefon. wyskoczylam z lozka i nawet nie zauwazylam, ze tz nie ma obok patrze, ze on dzwoni, zgadnijcie skad? z pogotowia!!! pojechal sam zeby mnie juz nie budzic. zrobili znowu ekg, wynik nierowna praca serca. dostal skierowanie do szpitala. no i do szpitala pojechalismy razem. wlasnie wrocilismy, oboje w szpitalu badania z krwi, godzina czekania na wynik (lekka goraczka, w wynikach infekcja, a w poludnie byly ok). 2 razy ekg, pierwsze dobre, za 2 razem cos z lewa komora nie tak. kardiolog - osluchiwanie ok. echo serca, wynik ok jak na pilkarska przeszlosc. nie ma zapalenia miesnia sercowego i innych cudow. wynik wizyty = oslabienie infekcyjne, powiklanie pogrypowe. ibuprom, aspargin i cos tam jeszcze, wizyta u kardiologa (holter echo serca) jestesmy w domu o 7:00, ide spac.

wygadalam sie, wyzalilam (za co przepraszam, bo az mi glupio!) ten watek mial byc o ciezarnych...

ps. widzialam 3 rodzace, pedzace z mezami na porodowke hehe. wszystkie szly "ufff.ufff" jak lokomotywki fajny widok i brzuszki takie okraglutkie :P

OMG, to ta historia miała jeszcze ciąg dalszy. Kurczę, mam nadzieję, że to tylko powikłania proste i pomoże aspargin. Tylko pamiętajcie, że najgorszy jest jeszcze tutaj niepokój, on może takiae objawy podkręcać. Życzę szybkiego dojścia do siebie !!! Kiedy wizyta u kardiologa? Diabli, jesteś diabli dzielna i silna

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez maarchewka

o kurcze szacun! a która jesteś z kolei?

Dziewiąta, mam dwie młodsze siostry

[axella]

happy bleu-no właśnie nie
ani proszku nie zmieniłam,ani nic.. a jest masakra..
bardziej takie guzki,podskorne.. masakra

[pawie_oczko]

Witam się niedzielnie i miłego dnia dla Was

Wykombinowaliśmy wczoraj z Tż, bo nie chciało nam się dziś nic robić że jedziemy do teściów na obiad. A tu dowiaduje się, że ma być królik Ponoć bardzo dobre to mięsko, ale ja na początku zawsze mam jakieś głupie opory do takich mniej tradycyjnych mięs, chyba będę jadła 1wszy albo 2gi raz w życiu......

a tak btw. miewała któraś z Was takie mocniejsze kłucia z lewej strony? ja całą ciążę znoszę bardzo dobrze a od 2 dni czasem mnie tak mocniej coś zakłuje po lewej stronie. Paraliżująco. Czytałam, że może to być spowodowane wiercenie się maluszka lub kolką. A ostatnio tak mała się wierci i kopie, że aż miło, buty dostaje takie, że nawet jak złączymy się z Tż brzuchami to on czuje Dobrze, że to nie prawy bok, bo mogłoby to oznaczać zapalenie wyrostka robaczkowego......

[happy blue]

Napisane przez humpback

to tak jak mój mąż. siedzi i myśli co by sobie dobrego zrobić po czym mówi:
- ej zrobiłbym coś nam dobrego, tylko powiedz co
- ale ja na razie mam inkę, nutellę, masło i nic nie chcę
- malinkę? zrobić koktajl żeby zużyć maliny?
- nie, mam inkę
no i pogadaliśmy..

ja to bym pewnie w ogóle pomyślała o propozycji malinki jako czegoś innego

Napisane przez Ashyshqa

Ja zjadłam chleb z masłem do tego dołożyłam cheddar i kabanosy i przegryzłam ogórkiem kiszonym (coś u mnie królują ostatnio na równi z grepfrutami ;P) Jak mi powiecie, że cheddara i kabanosów nie można w ciąży to się na Was obrażę!

też mnie ciągnie do kiszonych! zapomniałam wczoraj kupić

Napisane przez XxXJuSstiii

Trzeba poszukać łososia wędzonego na ciepło, takiego ponoć można..

a jakby dorzucić do pizzy?

Napisane przez Ashyshqa

JA sobie tak radzę w tym temacie, że kupuję surowego łososia i piekę w piekarniku, a potem robię z niego "sushi" i daje radę.

Wydaje mi się, że łosoś wędzony na ciepło też może być. On jest wędzony tak jak wędliny, więc powinno być ok

też tak sądzę

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez axella

happy bleu-no właśnie nie
ani proszku nie zmieniłam,ani nic.. a jest masakra..
bardziej takie guzki,podskorne.. masakra

stosowałam na to super krem, ale w ciąży nie można. teraz zamierzam wypróbować ten https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez pawie_oczko

Witam się niedzielnie i miłego dnia dla Was

Wykombinowaliśmy wczoraj z Tż, bo nie chciało nam się dziś nic robić że jedziemy do teściów na obiad. A tu dowiaduje się, że ma być królik Ponoć bardzo dobre to mięsko, ale ja na początku zawsze mam jakieś głupie opory do takich mniej tradycyjnych mięs, chyba będę jadła 1wszy albo 2gi raz w życiu......

a tak btw. miewała któraś z Was takie mocniejsze kłucia z lewej strony? ja całą ciążę znoszę bardzo dobrze a od 2 dni czasem mnie tak mocniej coś zakłuje po lewej stronie. Paraliżująco. Czytałam, że może to być spowodowane wiercenie się maluszka lub kolką. A ostatnio tak mała się wierci i kopie, że aż miło, buty dostaje takie, że nawet jak złączymy się z Tż brzuchami to on czuje Dobrze, że to nie prawy bok, bo mogłoby to oznaczać zapalenie wyrostka robaczkowego......

a ja bardzo lubię królika, a zwłaszcza rósół! tylko nie wiem czy ciąża sprzyja testowaniu nowych smaków. Ależ bym zjadła ojcowski rosół z króla

Pawie_oczko, ja miałam jakiś czas temu takie kłócia z jednej strony, potem pojawiły się w niedługim czasie z drugiej strony, gin powiedział, że to więzadła czy coś tam innego, w każdym razie rozciąga się.

[Ag_nes]

hej
przegapiłam Wasze wczorajsze posty o zamkniętych sklepach i dzisiaj zaordynowałam TZ wyjscie do castoramy, rossmana i biedronki tylko grzebał się chłop z prysznicem, wiec Was odpaliłam czytam i dooopa

Napisane przez pawie_oczko

Witam się niedzielnie i miłego dnia dla Was

Wykombinowaliśmy wczoraj z Tż, bo nie chciało nam się dziś nic robić że jedziemy do teściów na obiad. A tu dowiaduje się, że ma być królik Ponoć bardzo dobre to mięsko, ale ja na początku zawsze mam jakieś głupie opory do takich mniej tradycyjnych mięs, chyba będę jadła 1wszy albo 2gi raz w życiu......

tylko nie królik mieszkam sobie z króliczkiem miniaturką, biega po domu, robi do kuwety, dużo od kota sie nie różni... tylko kota nikt by nie chcial jeść , a rodzina albo znajomi jak widzą mojego pupila to mówią "jaki fajny, dorodny, do buraków by się nadał"

[nuna2]

dzień dobry Mąż poszedł do kościoła ja odpuściłam. Leże kicham tak, że cała rolka papieru poszła i dalej sie leje;/ i do tego jak kichne to skurcz czasem co tak pociagniePomodliłam sie w domu a muszę uważać na małe.

Sharp pisała smsa , że wczoraj spadła ze schodów ale na rękę i ma stłuczoną a brzuch ok i mała się rusza i pyta czy jest sens jechać na szpital??

[MoTyleKsw]

Napisane przez nuna2

dzień dobry Mąż poszedł do kościoła ja odpuściłam. Leże kicham tak, że cała rolka papieru poszła i dalej sie leje;/ i do tego jak kichne to skurcz czasem co tak pociagniePomodliłam sie w domu a muszę uważać na małe.

Sharp pisała smsa , że wczoraj spadła ze schodów ale na rękę i ma stłuczoną a brzuch ok i mała się rusza i pyta czy jest sens jechać na szpital??

Ja bym na jej miejscu pojechała, bo mogłoby się np odkleić łożysko, czego rzecz jasna nie życzę.

[nuna2]

Napisane przez pawie_oczko

Witam się niedzielnie i miłego dnia dla Was

Wykombinowaliśmy wczoraj z Tż, bo nie chciało nam się dziś nic robić że jedziemy do teściów na obiad. A tu dowiaduje się, że ma być królik Ponoć bardzo dobre to mięsko, ale ja na początku zawsze mam jakieś głupie opory do takich mniej tradycyjnych mięs, chyba będę jadła 1wszy albo 2gi raz w życiu......

a tak btw. miewała któraś z Was takie mocniejsze kłucia z lewej strony? ja całą ciążę znoszę bardzo dobrze a od 2 dni czasem mnie tak mocniej coś zakłuje po lewej stronie. Paraliżująco. Czytałam, że może to być spowodowane wiercenie się maluszka lub kolką. A ostatnio tak mała się wierci i kopie, że aż miło, buty dostaje takie, że nawet jak złączymy się z Tż brzuchami to on czuje Dobrze, że to nie prawy bok, bo mogłoby to oznaczać zapalenie wyrostka robaczkowego......

Pawie oczko ja mam lewostronne i gin mówił ostatnio, że więzadła Zazdroszczekopania u mnie jednak cisza.

co do królków to podobno jedno z najzdrowszych mięs a małym dzieciom sie powinno właśnie króliki

[axella]

Napisane przez Ag_nes

hej
przegapiłam Wasze wczorajsze posty o zamkniętych sklepach i dzisiaj zaordynowałam TZ wyjscie do castoramy, rossmana i biedronki tylko grzebał się chłop z prysznicem, wiec Was odpaliłam czytam i dooopa




tylko nie królik mieszkam sobie z króliczkiem miniaturką, biega po domu, robi do kuwety, dużo od kota sie nie różni... tylko kota nikt by nie chcial jeść , a rodzina albo znajomi jak widzą mojego pupila to mówią "jaki fajny, dorodny, do buraków by się nadał"

miałam miniaturkę...10lat
słodkiego albinoska..
ale królika zjem
jakoś z kurami w dzieciństwie też się bawiłam i nie mam problemu.
chyba lubię jeść na równi z lubieniem zwierząt i mi to nie przeszkadza.
mi też wszyscy mówili,że królik idealny na pasztet

Napisane przez nuna2

dzień dobry Mąż poszedł do kościoła ja odpuściłam. Leże kicham tak, że cała rolka papieru poszła i dalej sie leje;/ i do tego jak kichne to skurcz czasem co tak pociagniePomodliłam sie w domu a muszę uważać na małe.

Sharp pisała smsa , że wczoraj spadła ze schodów ale na rękę i ma stłuczoną a brzuch ok i mała się rusza i pyta czy jest sens jechać na szpital??

Matko biedna sharp.. może na wszelki niech pojedzie,coś się mogło odkleić/przekleić/przesunąć.. niewiem.. ja bym chyba pojechała..

jak kicham to tez mnie boli,czasem nawet nie moge się odgiąć
leż,odpoczywaj,zjadaj coś co lubisz i będzie dobrze!

[nuna2]

Napisane przez MoTyleKsw

Ja bym na jej miejscu pojechała, bo mogłoby się np odkleić łożysko, czego rzecz jasna nie życzę.

ale pisze, że ani ją nic brzuch nie zabolał ani nie plami a mała ciągle fika... Naapisać, żeby jechała??

[happy blue]

Napisane przez vil84

bardzo fajne
mąż się ucieszył bo zobaczył "naszą" panią doktor na którą prawie zawsze trafiamy

nie chciałam się dołować i nie potrzebnie panikować, ale ciągle o tym myślę, więc się Wam pożalę ... wczoraj po południu zauważyłam na papierze toaletowym takie maleńkie czerwone niteczki. przestraszyłam się, że krew, bo gdzieś czytałam, że dzień przed porodem może się tak zdarzyć. potem kilka razy tak było do nocy, ale dosłownie po kilka takich niteczek, jakbym się nie przyglądała to bym nie zobaczyła. myślałam, że to może od majtek (miałam różowe). wykąpałam się, poszłam spać, nad ranem znów niteczka ... i ulga, bo przecież ręcznik czerwony i ma kłaczki ... rano poszłam pod prysznic, zmieniłam ręcznik, majtki białe ... a całą noc i do południa miałam ten ból szyjki, o którym pisałam ... no i po południu wróciliśmy do domu, a ja zaś zobaczyłam 2-3 niteczki, do tego mam wrażenie, że szyjka jakaś nie tegos ... ale nie chciałam wyjść na panikarę i jechać od razu do szpitala, zadzwoniłam do mojej gin, kazała leżeć i obserwować, jakby się coś działo to pędzić do szpitala. nie mam skurczy, brzuch w miarę miękki, nie boli, tylko te niteczki i mam wrażenie że coś nie tak z szyjką ... ehhh denerwuje się znów

Trzymaj się, na pewno wszystko się dobrze skończy, zasługujesz na najlżejszy poród jaki tylko można sobie wymarzyć

Napisane przez XxXJuSstiii

To dowiedz się kiedyś przy okazji


I jak wyszła?
I taką i taką


Ja o sesji z brzuchem myślę ale to zależy jak będę wyglądała ale na pewno chcemy noworodkową Tylko musimy wybrać fotografa bo sami ładnych zdjęć nie zrobimy
Fotosister mają piękne zdjęcia, te z narodzin oglądałam już kiedyś - świetna pamiątka

---
Jestem
Kupiliśmy z mężulem piękne ciuszki dla naszego chłopczyka i byliśmy na obiedzie, więc miałam wolne od gotowania pycha dorsza jadłam

Uwaga - chwalę się
1. Znany już komplet z H&M - nie wiedzieliśmy na który się zdecydować i skarpeteczki
2. Bodziak ze Smyka
3. Dresik ze Smyka i bodziaki z Pepco

ciuszki są czadowe
dorsza dziś nie było w biedronce i wzięłam z braku laku mintaja na którego w ogóle nie mam ochoty :/

Napisane przez banka26

ale sliczne komplet superr

no wlasnie musza warunkuje to 3 centyl na siatce w pazdzierniku byl na 3 i nie dostalismy dala skierowanie na badania tsh, igf-1 i vit d3
i teraz jako wyrodna matka modle sie o spadek z 3 centyla wtedy bedzie mial szanse a jak bedzie rowno na 3 to kicha

do łożka pilot, ksiazka i odpoczywasz

Banka! jak nie dostaniesz skierowania to piszemy petycję

Napisane przez ada32

hej...

przepraszam ze się wyrwe ale trochę Was czytałam i chcę zapytac co to są te...SZOKOBĄSY....czy jakoś tak??

też kiedyś nie wiedziałam, ale wygooglowałam
ważne jest tu znaczenie:
Normalnie Schokobons, to takie czekoladki z kindera.
W mowie podwórkowej, to jakiś miły akcent na imprezie, w postaci np.: dobrego: alkoholu, wódki, piwa etc.
- Wpadasz dzisiaj do Heńka?
- A będą jakieś szokobąsy?

źródło: Miejski- słownik slangu i mowy potocznej

Napisane przez XxXJuSstiii

cieszę się
dziś jadłam super dorsza z suszonymi pomidorami zapieczonego z serem muszę kupić takie małe naczynia żaroodporne do zapiekania

wow, mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam !!! Jussti

[banka26]

Napisane przez diabli

poszlam spac, o 4 dzwoni telefon. wyskoczylam z lozka i nawet nie zauwazylam, ze tz nie ma obok patrze, ze on dzwoni, zgadnijcie skad? z pogotowia!!! pojechal sam zeby mnie juz nie budzic. zrobili znowu ekg, wynik nierowna praca serca. dostal skierowanie do szpitala. no i do szpitala pojechalismy razem. wlasnie wrocilismy, oboje w szpitalu badania z krwi, godzina czekania na wynik (lekka goraczka, w wynikach infekcja, a w poludnie byly ok). 2 razy ekg, pierwsze dobre, za 2 razem cos z lewa komora nie tak. kardiolog - osluchiwanie ok. echo serca, wynik ok jak na pilkarska przeszlosc. nie ma zapalenia miesnia sercowego i innych cudow. wynik wizyty = oslabienie infekcyjne, powiklanie pogrypowe. ibuprom, aspargin i cos tam jeszcze, wizyta u kardiologa (holter echo serca) jestesmy w domu o 7:00, ide spac.

wygadalam sie, wyzalilam (za co przepraszam, bo az mi glupio!) ten watek mial byc o ciezarnych...

ps. widzialam 3 rodzace, pedzace z mezami na porodowke hehe. wszystkie szly "ufff.ufff" jak lokomotywki fajny widok i brzuszki takie okraglutkie :P

o maj gaattt dobrze ze jakas diagnoze dali i miejmy nadzieje ze juz tylko lepiej bedzie

Napisane przez colorblue

Ojej dopiero wyszłaś:/ Wracaj szybko do domku! No i Mały nie aż taki mały skoro termin się o tyle przesunął:_


Słodkie



O nieee padłam.. Biedna Ty ostatnio. Zdrówka dla Tż



Witam się....

widze ze podly humor dalej trzyma ?? kochana siedz z nami my Ci humor poprawimy chociaz na chwile

Napisane przez xal

Obiecana kawa latte machiato , świeżo zrobiona

oo ja maniaczka kawy i smakoszka musi byc pyychaa

[axella]

Napisane przez nuna2

ale pisze, że ani ją nic brzuch nie zabolał ani nie plami a mała ciągle fika... Naapisać, żeby jechała??

Mała się rusza-bardzo dobrze,ale ja bym pojechała..
Upewnić się czy wszystko jest ok.. Na wszelki wypadek..

[happy blue]

Napisane przez Ag_nes

hej
przegapiłam Wasze wczorajsze posty o zamkniętych sklepach i dzisiaj zaordynowałam TZ wyjscie do castoramy, rossmana i biedronki tylko grzebał się chłop z prysznicem, wiec Was odpaliłam czytam i dooopa




tylko nie królik mieszkam sobie z króliczkiem miniaturką, biega po domu, robi do kuwety, dużo od kota sie nie różni... tylko kota nikt by nie chcial jeść , a rodzina albo znajomi jak widzą mojego pupila to mówią "jaki fajny, dorodny, do buraków by się nadał"

o nie nie nie, znajomi przeginają, ja mogę tak pomyśleć, ale właścicielowi tego nie zakomunikuję mój TŻ też miał długo królika, więc musiałabym ukryć przed nim skąd ten smak rosołu
a co do argumentu, że królik robi do kuwety to wierzę, że i prosiaczka dałoby się nauczyć

[banka26]

Napisane przez happy blue

Trzymaj się, na pewno wszystko się dobrze skończy, zasługujesz na najlżejszy poród jaki tylko można sobie wymarzyć




ciuszki są czadowe
dorsza dziś nie było w biedronce i wzięłam z braku laku mintaja na którego w ogóle nie mam ochoty :/



Banka! jak nie dostaniesz skierowania to piszemy petycję



też kiedyś nie wiedziałam, ale wygooglowałam
ważne jest tu znaczenie:
Normalnie Schokobons, to takie czekoladki z kindera.
W mowie podwórkowej, to jakiś miły akcent na imprezie, w postaci np.: dobrego: alkoholu, wódki, piwa etc.
- Wpadasz dzisiaj do Heńka?
- A będą jakieś szokobąsy?

źródło: Miejski- słownik slangu i mowy potocznej







wow, mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam !!! Jussti

ok trzymam za slowo heheh

[MoTyleKsw]

Napisane przez nuna2

ale pisze, że ani ją nic brzuch nie zabolał ani nie plami a mała ciągle fika... Naapisać, żeby jechała??

Gdyby było coś nie tak, to nie wybaczyłaby sobie do końca życia.
Gdyby nie ciąża to nigdzie bym się nie ruszyla, bo nie lubię lekarzy, ale jeśli chodzi o dziecko, moje dziecko to zrobiłabym wszystko by być pewną.
A przy odklejeniu nie zawsze się plami z tego co zdążyłam się zorientować po innych watkach.
Niby ma tam dziecko ochronę przez wody płodowe, które zapewne amortyzują upadek, uderzenie, ale mimo wszystko...
I tak zrobi jak będzie chciała.

[happy blue]

Napisane przez nuna2

dzień dobry Mąż poszedł do kościoła ja odpuściłam. Leże kicham tak, że cała rolka papieru poszła i dalej sie leje;/ i do tego jak kichne to skurcz czasem co tak pociagniePomodliłam sie w domu a muszę uważać na małe.

Sharp pisała smsa , że wczoraj spadła ze schodów ale na rękę i ma stłuczoną a brzuch ok i mała się rusza i pyta czy jest sens jechać na szpital??

Ojej, ale pech ja bym pojechała na 100% to mimo wszystko wstrząs.

Zdrówka Nuna, też to przechodzę co Ty.

[izzunja]

Hej dziewczyny Czy można do Was dołączyć? Właśnie powoli kończymy 17 tc i zaczynamy odczuwać pierwsze ruchy dzieciątka Termin na 11 czerwca 2013

[happy blue]

Napisane przez nuna2

co do królków to podobno jedno z najzdrowszych mięs a małym dzieciom sie powinno właśnie króliki

też tak słyszałam

[MoTyleKsw]

Napisane przez izzunja

Hej dziewczyny Czy można do Was dołączyć? Właśnie powoli kończymy 17 tc i zaczynamy odczuwać pierwsze ruchy dzieciątka Termin na 11 czerwca 2013

Cześć

Napisz coś więcej o sobie

[axella]

Napisane przez izzunja

Hej dziewczyny Czy można do Was dołączyć? Właśnie powoli kończymy 17 tc i zaczynamy odczuwać pierwsze ruchy dzieciątka Termin na 11 czerwca 2013

Siemka!
Ile masz lat, które to dziecko ?
za ruchy!

[nuna2]

napisałam jej co rada wątkowa o tym myśli

moją mamę też rozłożyło a ona NIGDY praktycznnie nie choruje
stwierdziłam, że chociażbym miała leżeć do końca ciąży to wytrzymam... tak pragne tego dziecka...myśle o nim ciągle

[happy blue]

Napisane przez izzunja

Hej dziewczyny Czy można do Was dołączyć? Właśnie powoli kończymy 17 tc i zaczynamy odczuwać pierwsze ruchy dzieciątka Termin na 11 czerwca 2013

cześć!!! im więcej tym lepiej oraz im więcej tym...więcej nadrabiania (o czym się przekonasz szybko )

[MoTyleKsw]

Napisane przez nuna2

napisałam jej co rada wątkowa o tym myśli

moją mamę też rozłożyło a ona NIGDY praktycznnie nie choruje
stwierdziłam, że chociażbym miała leżeć do końca ciąży to wytrzymam... tak pragne tego dziecka...myśle o nim ciągle

Coś jest w powietrzu bo mój TŻ tez nie choruje w ogóle. Raz do roku dosłownie. A teraz go położyło.

[nuna2]

Napisane przez izzunja

Hej dziewczyny Czy można do Was dołączyć? Właśnie powoli kończymy 17 tc i zaczynamy odczuwać pierwsze ruchy dzieciątka Termin na 11 czerwca 2013

hej gratulacje ciąży ja wciąż czekam na ruchy ale moja ciąża wdg OM 10 dni młodsza od twojej

[happy blue]

Napisane przez MoTyleKsw

Coś jest w powietrzu bo mój TŻ tez nie choruje w ogóle. Raz do roku dosłownie. A teraz go położyło.

w ostatnim tygodniu w całej Polsce na grypę i grypodobne zachorowało 80tyś osób, dla porównania w analogicznym okresie w zeszłym roku...28tyś, czytam wczoraj..

[axella]

Napisane przez happy blue

w ostatnim tygodniu w całej Polsce na grypę i grypodobne zachorowało 80tyś osób, dla porównania w analogicznym okresie w zeszłym roku...28tyś, czytam wczoraj..

bo nie ma mrozów i bakterie szaleją..

[nuna2]

Napisane przez happy blue

cześć!!! im więcej tym lepiej oraz im więcej tym...więcej nadrabiania (o czym się przekonasz szybko )

Napisane przez MoTyleKsw

Coś jest w powietrzu bo mój TŻ tez nie choruje w ogóle. Raz do roku dosłownie. A teraz go położyło.

moja mama chyba z 4 lata temu a teraz paf;/ masakra;/

[MoTyleKsw]

Niech się kurują i nie zarażają



w poniedziałek ruszam na lumpy, w końcu dostawa w moich 2 ulubionych i jakieś otwarcie nowego, wychodzi, że największego. Ciekawe czy się obłowię