Guciu od Megi:zagadaj do kolegi- II-IV 2010

[lindsley]

Napisane przez monka23

wieki grochowy nie jadlam, nigdy tez nie gotowalam, moze sie w koncu skusze

U nas przedwczoraj była. Tz i Michaś uwielbiają.. Jeszcze ogórkową. A dla mnie najlepsza zupka to taka z młodych warzywek, prosto z mamy ogródka

[monka23]

Napisane przez lindsley

U nas przedwczoraj była. Tz i Michaś uwielbiają.. Jeszcze ogórkową. A dla mnie najlepsza zupka to taka z młodych warzywek, prosto z mamy ogródka

moje grochowy nigdy nie jedli , ale ogorkowa uwielbiaja. Wlasnie mi sie skonczyly , w sumie to mi sie wszystko pokonczylo , mielismy dzis na zakupy jechac, ale mlody mi cos zaczal kaszlec i chyba maly od niego cos zalapal , poszla sztafeta. Jest tak marudny ze szok , ewidentnie mu cos jest , ryczy od rana .
Miodu nawet nie mam i bo 2 tyg nie bylam na moich zakupach . Dopiero w czwartek pojade to zakupie . Mlodemu zrobilam syrop z cebuli.

Tz w koncu gotuje baklazana , mial mi czubek kupic czarna fasole a kupic czerwona dalton

[nataszka25]

Napisane przez monka23

moje grochowy nigdy nie jedli , ale ogorkowa uwielbiaja. Wlasnie mi sie skonczyly , w sumie to mi sie wszystko pokonczylo , mielismy dzis na zakupy jechac, ale mlody mi cos zaczal kaszlec i chyba maly od niego cos zalapal , poszla sztafeta. Jest tak marudny ze szok , ewidentnie mu cos jest , ryczy od rana .
Miodu nawet nie mam i bo 2 tyg nie bylam na moich zakupach . Dopiero w czwartek pojade to zakupie . Mlodemu zrobilam syrop z cebuli.

Tz w koncu gotuje baklazana , mial mi czubek kupic czarna fasole a kupic czerwona dalton

co z tym bakłażanem potem robicie?
poza tym że jecie
jak go gotuje?

dziś znów teściowa, dacie wiare?
Was też tak często nachodzi???
kurde lubi mnie czy co, może kawe schowam;P

Lind każdemu życzyła bym takich rodziców jak ja mam, olbrzymie wsparcie, pomoc, opierd.ol jak trzeba (bardzo czasem pomocne)
to są ZŁOCI ludzie, z wadami ale to jest mało istotne w porównaniu do zalet.

[ASIULEK_23]

Lind- moja tez uwielbia ten brodzik i zjezdzalnie w nieszawce. Na hnnym nie bylismy wiec nie wiem co robilibysmy na takim bez brodzika. Tu mala lubi tez jaccuzi to duze i rwaca rze z tatusiem na rekach.
Moj brat prowadzi szkolke nauki plywania dzieci wiec chrzestnemu ja podrzuce kiedys

[monka23]

Napisane przez nataszka25

co z tym bakłażanem potem robicie?
poza tym że jecie
jak go gotuje?

dziś znów teściowa, dacie wiare?
Was też tak często nachodzi???
kurde lubi mnie czy co, może kawe schowam;P

Lind każdemu życzyła bym takich rodziców jak ja mam, olbrzymie wsparcie, pomoc, opierd.ol jak trzeba (bardzo czasem pomocne)
to są ZŁOCI ludzie, z wadami ale to jest mało istotne w porównaniu do zalet.

Nadziewany miesem mielonym , i ryzem albo czyms innym , w piekarniku

Mowisz ZLOCI sa ? teraz zloto dobrze stoi, dawaj ich opchamy

Lubi cie, pewnie dobrze sie czuje, jak ty sie dobrze czujesz przy niej to git, gorzej jak cie wkurza , moze jej sie nudzi

Co ile dawac syrop z cebuli ? 3 razy dziennie? czy co 4 h ? mlodemu dalam rano no pozne rano .

[evitka21]

"

Napisane przez libra777

W sypialni to mam taki smród że
bedę musiała chyba wszystko wymienić i wygotować łącznie z firanką .
Mały jeszcze śpi ,spał calutką noc nawet się nie budząc ani razu ,to ja się przebudzałam to tylko mu pić wciskałam bo stwierdziłam że skoro mi się chce to pewnie jemu też

Wiecie co ,nie wiem jak to możliwe ale wzrok mi się poprawił.Wcześniej leżąc w sypialni na lóżku ,głowę mam przy jednej ścianie ,pokój ma 5 metrów a telewizor stoi przy drugiej ścianie ,nie byłam w stanie przeczytać tego co się wyświetla na tym pomarańczowym pasku od polsatu cyfrowego ,wiecie taki opis filmu ,musiałam podchodzić bliżej a teraz o dziwo leżąc na łóżku jestem w stanie to przeczytać
czyżby przez moją dietę ? codziennie jem jakąś rybę ,codziennie jest kasza i codziennie strączkowe różne raz fasola raz ciecierzyca,soczewica ,kasze też różne ,ryby raczej morskie.Nie biorę żadnych suplementów.
Myslicie że to możliwe

brise wysiada mówisz?

nie wiem czy możliwe, ale tak czy inaczej rewelacja

Napisane przez pl_madzia

Kupywalyscie moze w biedronce te teczki dla dwu,trzy latka? Nie wiem czy warto a maly rozne ksiazeczki z zadaniami po eryku niedokonczone.

my mamy jedną z zeszłego roku-tak są 4 książeczki-notesy (pionowe jak blok otwierane) i różne zadania-np.coś znaleźć, połączyć. Niektóre fajne, ale np.zadań typu wyklejanie brody watą albo ziarenkami czegoś tam to już mi sie nie chce robić -mówię, że trza pokolorować. No są 4 bo 4 pory roku i jeszcze jedna z wierszykami dla malucha.
Taka ani super hiper ani zła. Ale za 15zł chyba nawet warto. A no i na końcu każdej jest strona z naklejkami, ale mało tych naklejek, tak ja wiem...do 5 zadań na całą książkę są naklejeki

Napisane przez nataszka25

Evi coś zwolniły te głosy strasznie na blogu, nie przypominasz się nigdzie?

a wiesz co zaczynam to mieć gdzieś powoli, bo jak nauczycielom się nie chce, dzieciom się nie chce, rodzicom się nie chce, to wiesz....
ja swoje robię i już . Ale za głosy oczywiście dziękuję bardzo
Jak już ci się nie chce, to zlej to . Ja sobie trochę inaczej to wyobrażałam (pospolite ruszenie bardziej), a jak jest jak jest, to trudno
---
Z ostatnich wpisów to zapamiętałam bao-wy o mamie-strasznie przykro się to czyta

libry, o ku.rwie i kominku

i ten o kupach na meblach

Jeszcze w sprawie "bicia-niebicia", to oprócz tego, że podpisuję się pod wpisami mrówki i sary, to dodam jeszcze coś:
że w tym wszystkim nie chodzi o to czy klaps boli czy nie, ale o coś innego-pokazywanie dziecku że WOLNO bić, że to "metoda" na cokolwiek i uczenie go żeby czegoś nie robiło w obawie przed uderzeniem, a nie dlatego że czegoś tam robić po prostu NIE WOLNO.
I tak ogólnie jakoś mniej mnie rusza jak słyszę, że ktoś pacnął bobka w nerwach (choć wiadomo, że tak czy siak to złe jest), ale wie że zrobił źle i więcej tego nie robi, niż słuchanie usprawiedliwień do bicia i robienie tego zupełnie "na trzeźwo" +dorabianie teorii dlaczego to jest ok.

Wiadomo, że 3 klapsy raczej nie zrobią kuku w psychice na całe życie, ale jakakolwiek przemoc jest Z ZASADY ZŁA.
I ja też uważam, że to oznaka słabości rodzica, tego że nie chce mu się szukać, próbować innych metod...

Żeby nie było, jak nie raz mam ochotę moją co najmniej za okno wystawić, czasem zachowuje się tak, że też w zasadzie mogłabym powiedzieć "że jej by się lańsko należało", jednakowoż bandytka ciągle klapsem nieskalana i ma się dość dobrze

---
A ja się nie odzywałam, bo jakoś czasu brakło-młoda się pochorowała-angina jak się okazało i jakoś nie było kiedy. W czw.w nocy dostała gorączki, w pt.rano tż pojechał z nią do lekarza i się okazało. A ja mu jeszcze mówiłam, nie jedź, że to pewnie infekcja zwykła....dobrze, że mnie nie posłuchał .
I najgorsze, że właśnie w piątek był ten występ dla babci i dziadka, do którego się dwa miesiące przygotowywali i ciągle mi piosenki z występu śpiewała w domu...
Ogólnie muszę powiedzieć, że i jak na chorobę i jak na moje dziecko jest nadspodziewanie grzeczna, ładnie się bawimy, słucha się nas bardzo, jak coś źle zrobi, przeprasza i faktycznie się poprawia od razu . Miła odmiana. No i w domu śpi w południe, i od razu :inne", normalne dziecko w domu, a nie taka mała menda jak zazwyczaj.
Nocki trochę gorsze (dziś to oprócz tego, że się budziła, jęczała, to przed 2 oświadczyła, że się "wyśpiła" już i więcej nie chce, o czym przypominała co jakieś 5 sekund przez chyba godzinę...

Ogólnie mój plan, że jako że ferie się rozpoczęły, młoda będzie zaiwaniać do przedszkola, a ja odpoczywać, i robić w domu różne zaległe rzeczy, delikatnie mówiąc wziął w łeb , no, ale oby drugi tydzień był lepszy. Dobra strona jest taka, że odpis z przedszkola za nieobecność będzie większy

[monka23]

Baklazan nadziewany mięsem , (bez ryżu ) . Idę jesc .

[nataszka25]

Napisane przez evitka21

"



---
A ja się nie odzywałam, bo jakoś czasu brakło-młoda się pochorowała-angina jak się okazało i jakoś nie było kiedy. W czw.w nocy dostała gorączki, w pt.rano tż pojechał z nią do lekarza i się okazało. A ja mu jeszcze mówiłam, nie jedź, że to pewnie infekcja zwykła....dobrze, że mnie nie posłuchał .
I najgorsze, że właśnie w piątek był ten występ dla babci i dziadka, do którego się dwa miesiące przygotowywali i ciągle mi piosenki z występu śpiewała w domu...
Ogólnie muszę powiedzieć, że i jak na chorobę i jak na moje dziecko jest nadspodziewanie grzeczna, ładnie się bawimy, słucha się nas bardzo, jak coś źle zrobi, przeprasza i faktycznie się poprawia od razu . Miła odmiana. No i w domu śpi w południe, i od razu :inne", normalne dziecko w domu, a nie taka mała menda jak zazwyczaj.
Nocki trochę gorsze (dziś to oprócz tego, że się budziła, jęczała, to przed 2 oświadczyła, że się "wyśpiła" już i więcej nie chce, o czym przypominała co jakieś 5 sekund przez chyba godzinę...

Ogólnie mój plan, że jako że ferie się rozpoczęły, młoda będzie zaiwaniać do przedszkola, a ja odpoczywać, i robić w domu różne zaległe rzeczy, delikatnie mówiąc wziął w łeb , no, ale oby drugi tydzień był lepszy. Dobra strona jest taka, że odpis z przedszkola za nieobecność będzie większy

wiernie klikam po każdym odpaleniu komputera, niech tak zostanie
no plan szlag trafił ale może nie będzie tak źle
szkoda tego dnia babci i dziadka, odśpiewała im pewnie osobiście, indywidualnie.

Napisane przez monka23

Nadziewany miesem mielonym , i ryzem albo czyms innym , w piekarniku

Mowisz ZLOCI sa ? teraz zloto dobrze stoi, dawaj ich opchamy

Lubi cie, pewnie dobrze sie czuje, jak ty sie dobrze czujesz przy niej to git, gorzej jak cie wkurza , moze jej sie nudzi

Co ile dawac syrop z cebuli ? 3 razy dziennie? czy co 4 h ? mlodemu dalam rano no pozne rano .

nie oddam ich

Napisane przez monka23

Baklazan nadziewany mięsem , (bez ryżu ) . Idę jesc .

mniam, pysznie wygląda.

[ASIULEK_23]

Nataszka, pokazywalas co kupilas za wygrany kupon dla Melci? Ominelam moze? Jak nie to pochwal sie

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Wlasnie pochlonelam 2nalesniki. Toz to niebo w gebie. Na stale zagosci w naszym menu

[lindsley]

Asiulek poproś brata o jakieś instrukcje jak nauczyć dziecko pływać

Michaś znów zrobił akcje z wychodzeniem. Godzina gadania, jakoś dał się na spokojnie ubrać ale wyjść nie bardzo chciał. Mówił że chce ze mną, a ja miałam inne plany. Wystawiłam do wiatrołapu i zamknęłam drzwi. Niech sie tatuś martwi jak go z domu wyciągnąć

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

[/COLOR]Wlasnie pochlonelam 2nalesniki. Toz to niebo w gebie. Na stale zagosci w naszym menu

[monka23]

Napisane przez ASIULEK_23

Nataszka, pokazywalas co kupilas za wygrany kupon dla Melci? Ominelam moze? Jak nie to pochwal sie

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Wlasnie pochlonelam 2nalesniki. Toz to niebo w gebie. Na stale zagosci w naszym menu

Będę musiała kiedyś spróbować , a co twój tz na to ? Smakowaly mu? Przekonał sie? ale jak piszesz ze zagości na stałe to chyba mu zasmakowaly , zdziwił sie bardzo ?

[ASIULEK_23]

Tz zjadl tak jak wszystko. Jeszcze nie bylo takiego dania ktore by go zachwycilo. On je zeby sie majesc, nie widzi w tym przyjemnosci. To chyba jedyna osoba ktora znam co nie ma ulubionych dan, na ktorych widok by sie trzasl. Taki ewenement. Czego bym nie zrobila- zero wrazenia. Za to ja totalnie odwrotnie- kocham jesc nawet jak nie jestem glodna uwielbiam sie objadac czyms co lubie, ze az brzuch peka

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

Tz zjadl tak jak wszystko. Jeszcze nie bylo takiego dania ktore by go zachwycilo. On je zeby sie majesc, nie widzi w tym przyjemnosci. To chyba jedyna osoba ktora znam co nie ma ulubionych dan, na ktorych widok by sie trzasl. Taki ewenement. Czego bym nie zrobila- zero wrazenia. Za to ja totalnie odwrotnie- kocham jesc nawet jak nie jestem glodna uwielbiam sie objadac czyms co lubie, ze az brzuch peka

identycznie Aśka jak u nas.Kropka w kropkę mogę się podpisać.Mój mąż je by żyć i funkcjonować.Ja jem,bo daję mi to jedną z największych przyjemności-kocham jeść

[tylkooliwka]

Napisane przez libra777

o ja pierdu ,masakra

mocna jest

Mój tż dzisiaj rozpala w kominku a Miko do niego:
" kur wa chyba się nie rozpali"

najlepsze w tym wszystkim pewnie to,że śmiac się chce a przy nim należaloby sie powstrzyamc

Napisane przez lindsley

Szkoda gadać


No ja też mam nadzieję na tę kawkę, dam znać w ndz, bo u mnie co dzień coś się dzieje i plany zmienia

tylkooliwka tak ma jeszcze szczebelkowe, bez wyjmowanych szczebelek Od pół roku myślę o kupnie zwykłego ale uzbierać nie mogę bo a to choroby a to inne zawirowania Teraz pewnie też się odwlecze


No wsadzam jak już nie mam pomysłu i w szał wpadnie... Próbował górą wychodzić ale wytłumaczyłam że spadnie i sobie głowę rozbije. O dziwo to do niego dotarło


Brawo! Ciekawe kiedy mój podłapie przekleństwa (kurde kilka razy powiedział, kur.wa powtórzył raz z rok temu jak gadać nie umiał - ja zaklęłam w aucie jak mi ktoś drogę zajechał) Generalnie ja nerwus i łacinę mam w nerwach obcykaną to aż dziwne że Misiek jak Miko nie gada jeszcze

pewnie,jak działa to dobra matoda

Napisane przez libra777

Monka teraz ?
jest poprawa na twarzy już mu nie wywala takich wielkich ropnych nie zniknęły całkiem ,są ale takie drobne ,ma też różne maseczki pilingi , więcej ma kosmetyków niż ja
łyka tabletki z czarnuszki ,kupuję w taki zielarskim na sztuki ,i tak na to samo wychodzi ale tak to kupię sobie 100 sztuk i jakoś mnie mi się wydaje że płacę.

Oliwka moje babcine metody co najlepsze to nie od babci bo jednej nawet nigdy nie poznałam druga zmarła jak miałam 15 lat ,żałuję że nic sie od niej nie nauczyłam ,znała się na ziołach a moje zainteresowanie fitoterapią przyszło później , nie mniej jednak stosuję dużo babcinych metod nie tylko na dolegliwości ale też na inne różne domowe problemy

Nataszka być może jesteś za mało konsekwentna i mała to wyczuwa i wykorzystuje ,mój mały jak chce coś wydębić to idzie do taty bo wie że u mnie nie ma szans jak już powiem nie

Libra i bardzo dobrze,pisz częściej o takich domowych sposobach chętnie zanotuję,ja tez tak lubię

Napisane przez machaj

a zależy gdzie znajdę pracę i kto do mnie przyjdzie... niby powinnam umieć każdemu dietę ułożyć...



może i świetny ale z pracą też ciężko... ;/
dziś byłam w szpitalu z dietetyczką pogadać i powiedziała że u nich nie ma szans...
!

Machaj ja bym sie bardziej koło restauracji zakręciła.

Napisane przez pl_madzia

Kupywalyscie moze w biedronce te teczki dla dwu,trzy latka? Nie wiem czy warto a maly rozne ksiazeczki z zadaniami po eryku niedokonczone.

Ja tydzien temu robilam nalesniki z przepisu tyljooliwki ze szpinakiem z serem fetom,zapiekane pod sosem pomidorowym i serem. Ja nie przepadam za nalesnikami,to tylko do jednego sie zmusilam,ale kolega tz co cale zycie nienawidzil szpinaku sie zachwycal puki tz mu nie powiedzial co to to zielone

dla mnie troche mdłe w środku były,dodałabym jeszcze sparzoną i pokrojona pierś z kurczaka do środka i troche pieczarek

Napisane przez pl_madzia

Natasza biedronkowe paluszki w kartoniku,ja robie z piekarnika z cwiartkami ziemnakow za jednym razem.

nigdy nie kupowałam,muszę zobaczyc,ogólnie nie przepadam za paluszkami i rzadko kupuję bo tam więcej panierki niż rybki,
ostatnio kolega był nad morzem i przywiózł mi dużo dorszy małych,pomroziłam sobie a Danielek się nimi zajada.

Napisane przez lindsley

U nas przedwczoraj była. Tz i Michaś uwielbiają.. Jeszcze ogórkową. A dla mnie najlepsza zupka to taka z młodych warzywek, prosto z mamy ogródka

O jak mi sie marzy uwielbiam taką warzywną śmiecióweczkę

Napisane przez nataszka25

dziś znów teściowa, dacie wiare?
Was też tak często nachodzi???
kurde lubi mnie czy co, może kawe schowam;P
.

Evi zdróweczka dla Lenki ja juz się chyba własnie wyleczyłam uff

[libra777]

Napisane przez anakazar

o nie!

moje dziecko dzisiaj do mnie"mamo Ty głupku chodz na dół"ja kompletny ignor,mała znowu ciut głośniej"mamo Ty mały głupku"ja ignor,mała głośno"mamo,ale Ty jesteś głupia" i również nie zareagowałam i dała spokój.

chyba w tym przypadku ignorowanie da lepszy rezultat niż ciągłe zwracanie uwagi po każdym jej"głupku",a co najlepsze to ciągle ja jestem głupia,a tata nie

głupek też jest dobry
u nas jeszcze było tato ty zasrańscu
też ignoruję nie komentuję bo jak zacznę upominać to woda na młyn

Napisane przez lindsley

No oby nie zaczął kląć. Próbuję się opanować ale mam tak nerwy zszargane że nie daję rady, chyba sobie będę buzię taśmą zaklejać

u mnie nie to że w nerwach ja po prostu klnę i tyle ,przy ludziach nie ani przy starszych mamie czy teściowej też nei bo mi głupio a tu jakoś się ciągle zapominam

Oliwka śmiać się chce jak cholera ale co trzeba powagę zachować
Monka smakowicie wygląda
Aśka mój tż to samo rzadko się zdarza żeby się czymś zachwycił ,je bo je ,jak się go pytam z czym chce kanapki to zawsze mówi z byle czym już prędzej coś mu nie posmakuje niż zasmakuje
ale ja to co innego czasem nawet zasypiając myślę o jedzeniu straszny obżartuch i łakomczuch jestem i są tego skutki
U Ciebie nie

Ja jeszcze lubię naleśniki nadziewane taki mięsem jak do lasani albo spagetti i zapieczone pod beszamelem ,pycha


U nas po kuracji czosnkowe nie ma śladu po przeziębieniu ,nic zero kataru jakby nic nie było a wczoraj jeszcze lało mu się z nosa że ma obtarty cały od wycierania.
Na jednej nodze chyba trochę krem się starł bo ma zaczerwienioną.
Teraz jeszcze zrobiłam syrop z cebuli niech popije parę dni i będę robić znalazłam taką miksturę z czosnku http://forum.gazeta.pl/forum/w,577,1...z_czosnku.html

[ASIULEK_23]

To chyba po prostu faceci sa jacys inni. nie no, jasne ze sa inoi

[libra777]

No w końcu są z marsa

[mrowak]

Napisane przez nataszka25

Mrowaczek co u Was?
jak nasionka nie robią wrażnia to dobrze nie jest
Jak Gabrysia? zdrowa?

Gabrysia w poniedziałek po 2 tygodniach siedzenia w domu wraca do przedszkola. Wygląda więc na to, że JUŻ/DOPIERO zdrowa. A ze względu na dużą liczbę chopryc dzieci w przedszkolu, u nas dzień babci i dziadka będzie dopiero 1 lutego, więc się załapiemy chyba.

A nasionka...no cóż-niestety tak bywa.

[monka23]

Asiulek no dziwnie ten twoj tz ma ,bardzo dziwnie moj mlody tez taki a tz lubi gotować i jesc byle czego nie zje . Ma zawsze wszystko dopracowane.

Libra fajnie ze mu przeszło , ja kurde zapomniałam o tym czosnku i moim nie dałam .

Spiaca jeste

[lindsley]

Napisane przez ASIULEK_23

To chyba po prostu faceci sa jacys inni. nie no, jasne ze sa inoi

Mój lubi dobre jedzonko Nie jest mu wszystko jedno... Ale nie marudzi, co ugotuje to zje (nawet jak ja sama nie mam ochoty na to co zrobię)

[ania p]

Napisane przez libra777

Lind to czekaj aż zacznie mój też nie gadał nie gadał az ni stąd ni z owąd zaczął jak mówi ku r wa to ja mówię wtedy kurka wodna i on to powtarza może przejdzie na ta kurkę
najgorzej że powtarza też "w mordę jeża" za boczkiem z kiepskich bo przecież z bratem kiepskich ogląda

Z łóżeczkiem nie masz się jeszcze co pieklić ,ja też na razie nie mam zamiaru kupowac ,mieści się jeszcze w tym szczebelkowym przecież , a łóżko to jednak spory wydatek bo od razu i materac i pościel.


idę chyba spać bo coś się zasiedziałam

Szymek ciągle dupa gada

U nas z bicia to Olka leje Szymona , jak ten jej coś zrobi , to ja gho przekładam przez kolano , Olka daje mu klapa , a ten się cieszy

Wczoraj nie miałam jak wpaść ,a dziś spałam pół dnia rano do 10tej i jeszcze po obiedzie poszłam w kimę . Jakoś mi chyba snu brakowało .
A że wczoraj obaliłam z TZtem flaszkę wieczorem , to tym bardziej mi się dobrze spało .

Byłam na tym mrozie na zakupach na rynku , i chyba po tym łażeniu mi się tak chciało spać . -8 u nas było brrr....

[pl_madzia]

Moj tz jak cos mu niebardzo smakuje to obleje sosem czosnkowym i juz jest cudne .
Lubi w sumie wszystko co slodkie,lub do czego da sie dodac sosu czosnkowego.

My dzisiaj rodzinnie a basenie bylismy. Maly coraz lepiej radzi sobie w wodzie,zaczyna plywac z sama deska. Jest najchudszym dzieckiem na basenie,chudy trzesacy sie non stop,ale usmiechniety od ucha do ucha. Drugi tak samo w niebowziety. Myslalam ze mlody sie wysiszy,ale uciekl nam z szatni jak byl juz ubrany w kurtke na parking i spierniczal miedzy autami,wtedy tz za nim biegal to sie smialam

[P0P70]

Witam,

W koncu udało mi sie nadrobić wszystko i moge coś napisać.

Co do bicia to zasadniczo jestem przeciwna bo po prostu nie widzę sensu w tym większego. Zdecydowanie pomaga rozładować napięcie. Dzieci nie bije ale Tz zdarzylo sie pare razy.
Dla Oliwki bicie to zabawa.
My sie czasem bawimy w "dupki".

W poniedziałek byliśmy na kontroli wzroku z Oliwka. Lewym okiem zezuje.
Teraz kropimy jej atropina i we wtorek znowu do lekarza na badanie. Iza pomitam jak Zosia miała problemy po tych kroplach i trochę sie boje ale na razie znoi to dobrze.
Natasza w koncu zaczyna siadać.
A my w czwartek i piątek pojechaliśmy razem z Tz do Stalowej. SAMI !
Dzieci zostały z brelokiem który przyjechał w odwiedziny.
Przyjechała w niedziele a we wtorek juz mnie wnerwila.
Do brze ze wyjechałam. Dzisiaj tez dzień bez dzieci bo pojechaliśmy do Czech na narty na cały dzień.

[monka23]

Ania moj tak ze mną nie zasiada do flaszeczki , szkoda

Pop fajnie , oderwać sie troche od monotoni . Teściowa to teściowa kij jej w oko. Brawa dla Nataszki , a 2 tyg temu( jakos tak) pisałas ze nie siada.


Evi zapomniałam wcześniej , zdrowka dla małej , tz podjął męska decyzje pojechał i miał racje , a może to przejaw kobiecego instynktu

Kurcze kurcze Skakał ktos na spadochronie ? Chyba sobie w maju na urodziny skończę jednorazowo , a raczej napewno To zrobie , tak tak !
! Potrzebuje jakiegos kopa , zrobic cos czego nie robilam nigdy. Właśnie oglądam , 20 km odemnie . Musze pojechać i dodatkowo popytać jeszcze o kurs skakania , ja spadochron i adrenalina . Pewnie drogi

[ania p]

Monka w polszy taki skok kosztuje ok 800-1000 zł , z filmem , skaczesz oczywiście z kimś a nie sama .

Po fajnie że mogłaś się oderwać . A ja dalej na nartach jeździć nie umiem

Ide kimać .

[monka23]

Ania wiem wiem ,u nas to samo , cena podobnie . Ja ciekawa jeszcze jestem ile kosztuje kurs do samodzielnego skakania . Na bank kupę kasy . Sama tez bym chciała kiedyś skoczyć albo skakać regularnie . No no kacyk męczy tyle spać i nie wyspać sie

[ASIULEK_23]

A moj na szczescíe zasiada teraz u nas goscie i drinkujemy
Ania- gdzie jedziecie na wakacje. Moze razem?

[libra777]

Napisane przez monka23

Asiulek no dziwnie ten twoj tz ma ,bardzo dziwnie moj mlody tez taki a tz lubi gotować i jesc byle czego nie zje . Ma zawsze wszystko dopracowane.

Libra fajnie ze mu przeszło , ja kurde zapomniałam o tym czosnku i moim nie dałam .

Spiaca jeste

albo zrób ta miksturę z czosnku ,daje się główkę zmiażdżonego czosnku, sok z jednej cytryny zalewa czosnek tym sokiem , do tego 2-3 łyżki miodu i odstawia niech naciągnie i to się później dzieciom daje codziennie po łyżeczce.
A jakbyś robiła na nogi to jednak krem lepszy bo smalec mi spłynął ,nawaliłam kremu że aż tak grubo ,biało było i do tego dokleiłam ten czosnek,spróbuj kiedyś jak masz odwagę

Napisane przez ania p

Byłam na tym mrozie na zakupach na rynku , i chyba po tym łażeniu mi się tak chciało spać . -8 u nas było brrr....

może przemarzłaś piecuchu i Cię spanie wzięło
ja to już dawno nie zmarzłam ale czasem się zdarzało to też mi się później tak spać chciało.
My to sobie nie raz we dwoje siadamy ja z winkiem a tż z piwkiem
Mój dupa to w mig wyłapuje z kontekstu

Napisane przez pl_madzia

Moj tz jak cos mu niebardzo smakuje to obleje sosem czosnkowym i juz jest cudne .
Lubi w sumie wszystko co slodkie,lub do czego da sie dodac sosu czosnkowego.

czosnkowy chłopak

Napisane przez P0P70

Witam,

W koncu udało mi sie nadrobić wszystko i moge coś napisać.

Co do bicia to zasadniczo jestem przeciwna bo po prostu nie widzę sensu w tym większego. Zdecydowanie pomaga rozładować napięcie. Dzieci nie bije ale Tz zdarzylo sie pare razy.
Dla Oliwki bicie to zabawa.
My sie czasem bawimy w "dupki".

W poniedziałek byliśmy na kontroli wzroku z Oliwka. Lewym okiem zezuje.
Teraz kropimy jej atropina i we wtorek znowu do lekarza na badanie. Iza pomitam jak Zosia miała problemy po tych kroplach i trochę sie boje ale na razie znoi to dobrze.
Natasza w koncu zaczyna siadać.
A my w czwartek i piątek pojechaliśmy razem z Tz do Stalowej. SAMI !
Dzieci zostały z brelokiem który przyjechał w odwiedziny.
Przyjechała w niedziele a we wtorek juz mnie wnerwila.
Do brze ze wyjechałam. Dzisiaj tez dzień bez dzieci bo pojechaliśmy do Czech na narty na cały dzień.

no proszę my tu się martwimy gdzie PoP a ona na nartach szaleje
I co będzie Oliwka okularki nosiła? czy jeszcze nie wiadomo?
dla Nataszki za siadanie
Monka chyba CI rozum odjęło siedź na dupie gdzie Ty si e tam pchasz ,bez kursu to chyba nikt Cię tam nie dopuści

[izazula]

Witajcie

My dzisiaj dzień w ciągłym ruchu mieliśmy. Tradycyjny weekend
Moje dziecko jeździło dzisiaj z górek na "bopolocie" (to plastikowe jabłuszko)

Edzia teksty godne forumowych dzieci

Libra kur.. wy Mikołaja są powalające
Możliwe że wzrok poprawił się po zmianie diety. Być może dostarczasz sobie więcej tych składników które są odpowiedzialne za wzrok.

Evi zdrówka dla Lenki
Nie chwalę żeby nie zapeszać

Napisane przez pl_madzia

Kupywalyscie moze w biedronce te teczki dla dwu,trzy latka? Nie wiem czy warto a maly rozne ksiazeczki z zadaniami po eryku niedokonczone.

Kupiłam ale nie otworzyłam jeszcze. Dokańczamy własnie jakieś stare książeczki. Będzie miała jako dodatek do jakiegoś prezentu. Niezależnie od tego co tam jest, będzie zajęcie na jakieś kiepskie dni.

Napisane przez ASIULEK_23

Lind- moja tez uwielbia ten brodzik i zjezdzalnie w nieszawce. Na hnnym nie bylismy wiec nie wiem co robilibysmy na takim bez brodzika. Tu mala lubi tez jaccuzi to duze i rwaca rze z tatusiem na rekach.
Moj brat prowadzi szkolke nauki plywania dzieci wiec chrzestnemu ja podrzuce kiedys

A dlaczego Wercia jeszcze nie chodzi do niego ?

Napisane przez P0P70

W poniedziałek byliśmy na kontroli wzroku z Oliwka. Lewym okiem zezuje.
Teraz kropimy jej atropina i we wtorek znowu do lekarza na badanie. Iza pomitam jak Zosia miała problemy po tych kroplach i trochę sie boje ale na razie znoi to dobrze.
Natasza w koncu zaczyna siadać.

Brawa dla Nataszki

Zosia nadal zezuje prawym (dla odmiany) oczkiem więc okulary chyba mamy na bank, wizyta w kwietniu.

Nam dobrze w miarę szło zakraplanie choć z wielkimi protestami ale ostatniego dnia tak wymiotowała że nie mogłam jej do pionu podnieść.
Powodzenia, oby Oliwka wytrzymała do końca. Można później innymi zakraplać ale atropina jest lepsza no i szkoda tego wcześniejszego już zakraplania.