Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.

[anjuta]

Napisane przez szakal165

Ja dziś obejrzałam film i chyba niewskazane są dla mnie dramaty. Poczułam się jakoś gorzej.

to teraz jakaś fajna komedia by się przydała

[maddzia007]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39138568]kupiłam
i załączam

i że tak powiem.... są identyczne jak buty z ccc, które kupiłam rok temu za 119 zł... tylko mam kremowe.[/QUOTE]

Obcas jest stabilny? Jak wysoki?
Wyglądają całkiem przyzwoicie, ale też noszę rozmiar 38 i boję się że najładniejsze kolory będą wykupione

[szakal165]

Napisane przez anjuta

to teraz jakaś fajna komedia by się przydała

Fakt.

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez Wicked_Girl

Jaki to film?

Byłam dziś na hiszpańskim, wysłałam 1 CV i zrobiłam paellę na obiad Humoru mi to nie poprawiło bo od wczoraj masakrycznie boli mnie ząb, a dentysta dopiero we wtorek wieczorem

"Z dystansu"

[Kaza86]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39138568]kupiłam
i załączam

i że tak powiem.... są identyczne jak buty z ccc, które kupiłam rok temu za 119 zł... tylko mam kremowe.[/QUOTE]

Butki śliczne Ja niestety nie mogę takich nosić, bo spadają mi ze stopy

[kokosowa_nutella]

Napisane przez Trinette

kokosowa_nutella co wcześniej robiłaś?

Obecnie studiuję.

Pracowałam jeden rok akademicki w bibliotece na uczelni.

Pracowałam też po kilka miesięcy w dwóch hostelach na recepcji.

Raz też zastępowałam koleżankę na wyspie z kosmetykami,pilnowałam też parkingu,udzielałam korepetycji z angielskiego.

Miesiąc przepracowałam też w call center.Sprzedałam kilka ajfonów i kilkadziesiąt pakietów a gdy zaczęło mi iść gorzej wyleciałam razem z kilkudziesięcioma innymi telemarketerami.Do tego wywalili mnie w momencie gdzie zostało mi kilka dni do stawki za 12 pln i w efekcie harowałam za niecałe 7 pln

Mam też certyfikat z angielskiego Toles Higher,znam niemiecki na poziomie A2/B1 :P oraz podstawy włoskiego i wiele zwrotów z języka hiszpańskiego oraz francuskiego.Z łaciny mam w indeksie 4,do tego obsługiwałam dwie różne kasy fiskalne oraz terminal.

Wiem jaka jest obecnie sytuacja na rynku pracy,wysyłam po kilkadziesiąt CV, od kilku miesięcy nawet na rozmowy kwalifikacyjne nie jestem zapraszana.Wszystkie prace oprócz tej feralnej z Call Center podjęłam dzięki poleceniu przez znajomych.

Właśnie skończyłam swój pierwszy trening z Ewą Chodakowską,dotarłam "aż" do 16 minuty i teraz chodzę zgarbiona,widzę,że żadnej z was nie ma więc chyba zaraz wskakuje na chodzik.

[Erite]

Teraz jest ciężko na rynku (w sumie nie pamiętam, by kiedyś było dobrze ). Piszesz, że znasz włoski, ja chodzę teraz na kurs i grupa jest docelowo do poziomu B2 (wcześniej też się uczyłam ale to dawno) i zastanawiam się czy mi to coś da. Łacinę też znam, nawet maturę zdawałam z tego języka. Mam trochę podobne do Twoich doświadczenia zawodowe, bo i kasa była i sprzedaż a także roznoszenie ulotek. Mam też doświadczenie bardziej zawodowe (związane ze studiami). I też nikt nie oddzwania na wysłane przeze mnie CV.
Trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo cóż więcej można zrobić.

[kokosowa_nutella]

Napisane przez Erite

Teraz jest ciężko na rynku. Piszesz, że znasz włoski, ja chodzę teraz na kurs i grupa jest docelowo do poziomu B2 (wcześniej też się uczyłam ale to dawno) i zastanawiam się czy mi to coś da. Łacinę też znam, nawet maturę zdawałam z tego języka. Mam trochę podobne do Twoich doświadczenia zawodowe, bo i kasa była i sprzedaż a także roznoszenie ulotek. Mam też doświadczenie bardziej zawodowe (związane ze studiami). I też nikt nie oddzwania na wysłane przeze mnie CV.
Trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo cóż więcej można zrobić.

Ja nawet pojechałam do Włoch pracować na wakacje,niestety babka się rozmyśliła i wróciłam na minusie,rodzice musieli kupić mi kupić bilet w Polsce.
Dałam sobie czas do majówki,by znaleźć pracę bądź nawet staż,nie mam wysokich wymagań,jeśli się nie uda będę aplikować do pracy w biedro czy carrefourze,chociaż się jej obawiam,bo matematyka nigdy nie była moją mocną stroną :P

[Erite]

Matematyką bym się nie przejmowała, kiedyś pracowałam 8 miesiecy na kasie w realu i finanse były moim najmniejszym zmartwieniem. Najgorsze było noszenie zgrzewek przez kasę, odrętwiały kręgosłup i skurcze w szyi, masakra. Jednak zawsze powtarzam, że w razie czego zawsze czeka mnie "kariera" w biedronce. Lubię ten sklep i podobno mają całkiem niezły socjal, więc może nie ma co się spinać.

Na pewno znajdziesz coś ciekawszego. Wiara czyni cuda. Ja sobie dałam czas do marca.

[kokosowa_nutella]

Wiele z was pisze o tych kursach PARP.
Czy trzeba być zarejestrowanym w UP żeby móc z nich korzystać czy wystarczy wejść na stronę i podać swoje dane?

Jakie są wasze doświadczenia z UP?
Czy będąc studentką mam szansę na jakąś pracę lub staż?

Wśród swoich znajomych mam kilka osób które nie są studentami i są tam zarejestrowne jako bezrobotne.Przychodzą na te wizyty i dostają wyselekcjonowane pod kątem ich kompetencji oferty,ale jak już stawiają się w tych miejscach to wszystkie posady są już dawno zajęte.
Kursy też niby są ale jak przyjdzie co do czego,to nie można się na nie dostać.

Obecnie mam wizję mieszkania z rodzicami do 40 :P

[slonecznikow_a]

Napisane przez kokosowa_nutella

Mam też certyfikat z angielskiego Toles Higher,znam niemiecki na poziomie A2/B1 :P oraz podstawy włoskiego i wiele zwrotów z języka hiszpańskiego oraz francuskiego.Z łaciny mam w indeksie 4,do tego obsługiwałam dwie różne kasy fiskalne oraz terminal.

Napisane przez Erite

Teraz jest ciężko na rynku (w sumie nie pamiętam, by kiedyś było dobrze ). Piszesz, że znasz włoski, ja chodzę teraz na kurs i grupa jest docelowo do poziomu B2 (wcześniej też się uczyłam ale to dawno) i zastanawiam się czy mi to coś da. Łacinę też znam, nawet maturę zdawałam z tego języka. Mam trochę podobne do Twoich doświadczenia zawodowe, bo i kasa była i sprzedaż a także roznoszenie ulotek. Mam też doświadczenie bardziej zawodowe (związane ze studiami). I też nikt nie oddzwania na wysłane przeze mnie CV.
Trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo cóż więcej można zrobić.

Właśnie przyszłam się pochwalić, że też wpadłam na genialny pomysł - nauka włoskiego
Jeżeli trudno mi zmobilizować się do angielskiego i niemieckiego, to może nauka nowego języka jest lepszym pomysłem Co ja będę dużo gadać, od razu przejdę do działania, zamówię sobie jakiś samouczek i tym razem przerobię cały, a nie tylko pierwsze kilka stron jak zawsze do tej pory

[Erite]

Zarejestruj się na stronie akademii parp i zaznacz, że masz zamiar założyć działalność, chyba że już jakąś założyłaś.
W UPie nie mogą być zarejestrowani studenci dzienni ale chyba mogą zaoczni (nie jestem pewna drugiego).

Słonecznikowa, do nauki języka polecam wydawnictwo Edgar, wg mnie są niesamowici a także stosunkowo tani. Przerobiłam już trochę tych samouczków i wg mnie oni są najlepsi. Pomysł niegłupi z nauką włoskiego aczkolwiek chyba niemiecki lepszy?

[kokosowa_nutella]

Napisane przez Erite

Matematyką bym się nie przejmowała, kiedyś pracowałam 8 miesiecy na kasie w realu i finanse były moim najmniejszym zmartwieniem. Najgorsze było noszenie zgrzewek przez kasę, odrętwiały kręgosłup i skurcze w szyi, masakra. Jednak zawsze powtarzam, że w razie czego zawsze czeka mnie "kariera" w biedronce. Lubię ten sklep i podobno mają całkiem niezły socjal, więc może nie ma co się spinać.

Na pewno znajdziesz coś ciekawszego. Wiara czyni cuda. Ja sobie dałam czas do marca.

Dokładnie.
Uważam,że praca na kasie jest o niebo lepsza od tej w call center.
To była paranoja.Czas liczony co do sekundy.
Na 11h pracy przypadało 60 min przerwy,starczało mi to tylko na wyjście do toalety(samo stanie w kolejce w korporacji w której pracuje 200 osób to 4-5minut) i nieraz jak przychodziłam wcześniej na wypicie kawy,nie było mowy o tym bym zdążyła coś zjeść na ciepło.

[szakal165]

Napisane przez Erite

Matematyką bym się nie przejmowała, kiedyś pracowałam 8 miesiecy na kasie w realu i finanse były moim najmniejszym zmartwieniem. Najgorsze było noszenie zgrzewek przez kasę, odrętwiały kręgosłup i skurcze w szyi, masakra. Jednak zawsze powtarzam, że w razie czego zawsze czeka mnie "kariera" w biedronce. Lubię ten sklep i podobno mają całkiem niezły socjal, więc może nie ma co się spinać.

Na pewno znajdziesz coś ciekawszego. Wiara czyni cuda. Ja sobie dałam czas do marca.

do Biedronki ciężko się dostać :P

[Erite]

Napisane przez szakal165

do Biedronki ciężko się dostać :P

Domyślam się. Ale może dadzą mi jakąś szansę?

[kokosowa_nutella]

Napisane przez slonecznikow_a

Właśnie przyszłam się pochwalić, że też wpadłam na genialny pomysł - nauka włoskiego
Jeżeli trudno mi zmobilizować się do angielskiego i niemieckiego, to może nauka nowego języka jest lepszym pomysłem Co ja będę dużo gadać, od razu przejdę do działania, zamówię sobie jakiś samouczek i tym razem przerobię cały, a nie tylko pierwsze kilka stron jak zawsze do tej pory

Włoski jest bardzo prosty i wdzięczny w nauce.
Na Twoim miejscu zmobilizowałabym się do kontynuacji angielskiego i niemieckiego.
Nauka na dalszym etapach(gramatyka!) nie należy dla mnie do najprzyjemniejszych ale satysfakcja z dogadania się z osobami z różnych części świata jest warta męki

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez Erite

Zarejestruj się na stronie akademii parp i zaznacz, że masz zamiar założyć działalność, chyba że już jakąś założyłaś.
W UPie nie mogą być zarejestrowani studenci dzienni ale chyba mogą zaoczni (nie jestem pewna drugiego).

Słonecznikowa, do nauki języka polecam wydawnictwo Edgar, wg mnie są niesamowici a także stosunkowo tani. Przerobiłam już trochę tych samouczków i wg mnie oni są najlepsi. Pomysł niegłupi z nauką włoskiego aczkolwiek chyba niemiecki lepszy?

No to klops z tym PARP'em.
Niestety w najbliższych latach nie mam zamiaru zakładać własnej działalności gospodarczej.Mój chłopak założył pod koniec stycznia i na razie to co zarobi idzie na ZUS'y i opłaty (( No ale miejmy nadzieję,że dzięki temu że może teraz wystawiać faktury wpadną mu nowe zlecenia.

[Erite]

Możesz zaznaczyć, że masz zamiar założyć działalność, bo nikt nie pyta o termin. Szkolenia są fajne, robię teraz podatek VAT i jest to szkolenie zrobione w bardzo przystępnej formie. Polecam.

[kokosowa_nutella]

Napisane przez Erite

Domyślam się. Ale może dadzą mi jakąś szansę?

Nasz plan B. musi wypalić ))

Powiedzcie mi dziewczyny,czy myślicie że sylwetka ma wpływ na problem ze znalezieniem pracy?

Wiem,że pracodawca zawsze zatrudni ładniejszą osobę,ale jak ma do wyboru przeciętną a XL,to nadal patrzy na wygląd czy na kompetencje ?

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Erite

Też mam rozmiar 38, jest najpopularniejszy i szybko schodzi. W tym roku nawet butów zimowych nie mogłam nigdzie kupić z tego powodu, bo się za to zabrałam w grudniu.

ja kupiłam rok temu buty,ale w środku sezonu i myślałam, że się popłaczę, bo nie było wyboru

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez szakal165

Ja dziś obejrzałam film i chyba niewskazane są dla mnie dramaty. Poczułam się jakoś gorzej.

ja wolę komedie, super nakręcają

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez Wicked_Girl

Jaki to film?

Byłam dziś na hiszpańskim, wysłałam 1 CV i zrobiłam paellę na obiad Humoru mi to nie poprawiło bo od wczoraj masakrycznie boli mnie ząb, a dentysta dopiero we wtorek wieczorem

uczysz się prywatnie czy w szkole?
ja od przyszłego tygodnia zaczynam indywidualne lekcje.

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez maddzia007

Obcas jest stabilny? Jak wysoki?
Wyglądają całkiem przyzwoicie, ale też noszę rozmiar 38 i boję się że najładniejsze kolory będą wykupione

obcas nie jest stabilny, niestety. jak się umie chodzić to ok, ale jeśli nie, to nie polecam.
są o centymetr większe niż te co mam w domu to chyba mają ok 12 cm-13cm z platformą.

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez Kaza86

Butki śliczne Ja niestety nie mogę takich nosić, bo spadają mi ze stopy

a, mi też niektóre. mam takie jedne, bez wkładek się nie obejdzie. strasznie się "rozlazły"

[slonecznikow_a]

Napisane przez Erite

Słonecznikowa, do nauki języka polecam wydawnictwo Edgar, wg mnie są niesamowici a także stosunkowo tani. Przerobiłam już trochę tych samouczków i wg mnie oni są najlepsi. Pomysł niegłupi z nauką włoskiego aczkolwiek chyba niemiecki lepszy?

Niestety, ja mam nienajlepsze doświadczenia z wyd. Edgard. Miałam jedną książkę i znalazłam w niej kilka błędów. Wiem, że nie powinnam ich przekreślać z tego powodu, ale jakoś tak... Wybiorę inne wydawnictwo.

Napisane przez kokosowa_nutella

Dokładnie.
Uważam,że praca na kasie jest o niebo lepsza od tej w call center.
To była paranoja.Czas liczony co do sekundy.
Na 11h pracy przypadało 60 min przerwy,starczało mi to tylko na wyjście do toalety(samo stanie w kolejce w korporacji w której pracuje 200 osób to 4-5minut) i nieraz jak przychodziłam wcześniej na wypicie kawy,nie było mowy o tym bym zdążyła coś zjeść na ciepło.

11 h pracy, dużo Zastanawiam się czy dałabym radę w mojej pracy np. 12 h, tak jak pracują dziewczyny np. w różnych sieciówkach i marketach. Na pewno na początku jest ciężko, ale potem to pewnie kwestia przyzwyczajenia.

Napisane przez kokosowa_nutella

Włoski jest bardzo prosty i wdzięczny w nauce.
Na Twoim miejscu zmobilizowałabym się do kontynuacji angielskiego i niemieckiego.
Nauka na dalszym etapach(gramatyka!) nie należy dla mnie do najprzyjemniejszych ale satysfakcja z dogadania się z osobami z różnych części świata jest warta męki

No to klops z tym PARP'em.
Niestety w najbliższych latach nie mam zamiaru zakładać własnej działalności gospodarczej.Mój chłopak założył pod koniec stycznia i na razie to co zarobi idzie na ZUS'y i opłaty (( No ale miejmy nadzieję,że dzięki temu że może teraz wystawiać faktury wpadną mu nowe zlecenia.

Oj tak, satysfakcja musi być ogromna. Np. spotykasz Niemca, Włocha, Anglika i bez problemu zaczynasz rozmowę, to musi być wspaniałe doświadczenie

Eeee daj spokój Przecież nikt nie sprawdzi czy naprawdę założyłaś tę działalność. Planować można dużo rzeczy, a z realizacją różnie bywa Prawie każda z nas jest tam zarejestrowana i robimy te kursy...

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez kokosowa_nutella

Mam też certyfikat z angielskiego Toles Higher,znam niemiecki na poziomie A2/B1 :P oraz podstawy włoskiego i wiele zwrotów z języka hiszpańskiego oraz francuskiego.Z łaciny mam w indeksie 4,do tego obsługiwałam dwie różne kasy fiskalne oraz terminal.

szalona Ty

[Erite]

kokosowa_nutella, też się nad tym zastanawiam. Ciężko powiedzieć, ale wydaje mi się, że w pewnym stopniu patrzą na wygląd, jednakże ważniejsze jest to czy spodobasz się przyszłemu pracodawcy jako człowiek i oczywiście doświadczenie ma znaczenie.
Ostatnio patrzę krytycznie na swoje zdjęcie w CV i się zastanawiam czy nie jest przyczyną braku zaproszeń na rozmowy.

W ogóle wczoraj miałam dwa telefony z dwóch ubezpieczalni, podejrzewam, że ktoś tworzył bazę danych do sprzedaży i wystawił ogłoszenie o pracy.

Tusia, fajnie, że jednak zaczynasz hiszpański. Do tego indywidualne zajęcia, to już całkiem idealnie.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez slonecznikow_a

Właśnie przyszłam się pochwalić, że też wpadłam na genialny pomysł - nauka włoskiego
Jeżeli trudno mi zmobilizować się do angielskiego i niemieckiego, to może nauka nowego języka jest lepszym pomysłem Co ja będę dużo gadać, od razu przejdę do działania, zamówię sobie jakiś samouczek i tym razem przerobię cały, a nie tylko pierwsze kilka stron jak zawsze do tej pory

ja mam całkiem spoko książkę do włoskiego, ale nie mam na nią czasu i chyba ją wystawię na allegro. choć może kiedyś wrócę...
fajny ten język jest...
na razie zaczynam indywidualne lekcje hiszpana od przyszłego tygodnia i zaczęłam powtarzać angielski, bo moje b2 marnieje w oczach. kupiłam repetytorium Edgara i tłuczę jak skończę, zrobię niemiecki, też mam ich repetytorium.

slonecznikow_a - kup sobie Supermemo - przerobiłam niemiecki poziom podstawowy a1/a2 i średniozaawansowanyb1/b2 oraz angielski średniozaawansowany b2/c1 (choć ten mi jakoś nie pasi i zrobiłam tylko 3 lekcje)

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Napisane przez Erite

Słonecznikowa, do nauki języka polecam wydawnictwo Edgar, wg mnie są niesamowici a także stosunkowo tani. Przerobiłam już trochę tych samouczków i wg mnie oni są najlepsi. Pomysł niegłupi z nauką włoskiego aczkolwiek chyba niemiecki lepszy?

niemiecki pewnie lepszy, ale zna go więcej osób. włoski to jakaś odskocznia

[slonecznikow_a]

Języki takie jak hiszpański i włoski bardziej mi się podobają, tzn. wymowa, "melodia" Hiszpański jest bardziej znany na świecie, używany przez miliony ludzi, ale wydaje mi się, że lepiej wybrać włoski - z "biznesowego" punktu widzenia

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez kokosowa_nutella

Dokładnie.
Uważam,że praca na kasie jest o niebo lepsza od tej w call center.
To była paranoja.Czas liczony co do sekundy.
Na 11h pracy przypadało 60 min przerwy,starczało mi to tylko na wyjście do toalety(samo stanie w kolejce w korporacji w której pracuje 200 osób to 4-5minut) i nieraz jak przychodziłam wcześniej na wypicie kawy,nie było mowy o tym bym zdążyła coś zjeść na ciepło.

o matko, znam to! tylko ja pracowałam 8 godzin i miałam 20 minut przerwy i tak jak mówisz, kolejka do kibla to raz, ale mogłam zapomnieć aby iść po herbatę czy kawę, bo nie zrobiłam limitu na dzień

[slonecznikow_a]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39143819]
slonecznikow_a - kup sobie Supermemo - przerobiłam niemiecki poziom podstawowy a1/a2 i średniozaawansowanyb1/b2 oraz angielski średniozaawansowany b2/c1 (choć ten mi jakoś nie pasi i zrobiłam tylko 3 lekcje)[COLOR="Silver"][/QUOTE]

Wstępnie wybrałam samouczek Langenscheidt 20 minut każdego dnia (nowa edycja), a potem (taaak, tym razem będzie potem czyli przerobię cały samouczek ) fiszki (wyd. cztery głowy)

[kokosowa_nutella]

Napisane przez slonecznikow_a

11 h pracy, dużo Zastanawiam się czy dałabym radę w mojej pracy np. 12 h, tak jak pracują dziewczyny np. w różnych sieciówkach i marketach. Na pewno na początku jest ciężko, ale potem to pewnie kwestia przyzwyczajenia.


Oj tak, satysfakcja musi być ogromna. Np. spotykasz Niemca, Włocha, Anglika i bez problemu zaczynasz rozmowę, to musi być wspaniałe doświadczenie

Eeee daj spokój Przecież nikt nie sprawdzi czy naprawdę założyłaś tę działalność. Planować można dużo rzeczy, a z realizacją różnie bywa Prawie każda z nas jest tam zarejestrowana i robimy te kursy...

No niestety,nauczona doświadczeniem,jak tylko znajdę jakąś pracę,to biorę jak najwięcej godzin się da,bo wiem że to co zarobię w przypadku utraty pracy musi mi wystarczyć nawet na kilka miesięcy.Pracując w hostelu brałam nocki po 12 h od innych dziewczyn,po czym nieraz zostawałam dłużej kilka h a o 23 tego samego dnia miałam kolejną zmianę :P

Wcześniej zdenerwowałam się,bo bardzo polubiłam moją pracę,atmosfera była cudowna,prawie jak w rodzinie,nic nie zapowiadało że idą cięcia więc omamiona wizją znalezienia stabilnej,idealnej pracy raz zaszalałam i za jedną wypłatę kupiłam tablet ((( 5 dni potem szef powiedział,że nie wiadomo jak z grafikiem i że zadzwoni.Nie zadzwonił,więc ja zadzwoniłam.Powiedział,że jak będę potrzebna to dadzą mi znać.I się nie odezwał.

Należę do tych strachliwych i trzymających się reguł osób.Bałabym się,że potem ktoś by mnie ścigał za odbycie tych kursów :P

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez slonecznikow_a

Języki takie jak hiszpański i włoski bardziej mi się podobają, tzn. wymowa, "melodia" Hiszpański jest bardziej znany na świecie, używany przez miliony ludzi, ale wydaje mi się, że lepiej wybrać włoski - z "biznesowego" punktu widzenia

ja mam zamiar ogarnąć oba do 30 czyli w 4 lata

[kokosowa_nutella]

Napisane przez slonecznikow_a

Wstępnie wybrałam samouczek Langenscheidt 20 minut każdego dnia (nowa edycja), a potem (taaak, tym razem będzie potem czyli przerobię cały samouczek ) fiszki (wyd. cztery głowy)

Polecam "Włoski w 30 dni"

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez slonecznikow_a

Wstępnie wybrałam samouczek Langenscheidt 20 minut każdego dnia (nowa edycja), a potem (taaak, tym razem będzie potem czyli przerobię cały samouczek ) fiszki (wyd. cztery głowy)

chyba jestem dziwna, fiszki na mnie w ogóle nie działają.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Napisane przez kokosowa_nutella

Polecam "Włoski w 30 dni"

ja mam włoski w cztery tygodnie

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Napisane przez Erite

Tusia, fajnie, że jednak zaczynasz hiszpański. Do tego indywidualne zajęcia, to już całkiem idealnie.

niestety szkoła, która jest dość dobra i jest koło mnie, uzbierała tylko 3 osoby i musiałabym płacić 300 zł miesięcznie i zdeklarować się czyli podpisać umowę, że będę płacić cały semestr te 300 zł miesięcznie, a nie znam nawet lektora, nie miałam próbnej lekcji. nic. a jak mi się nie spodoba?! będę w plecy 1500 zł! więc koleżanka poleciła mi swoją koleżankę, studentkę. zobaczymy. mąż zwątpił, ale powiedział, że skoro tak będzie lepiej dla mnie to niech idę. i tak będę się uczyła tylko do września, bo jak dostanę się na te studia mgr, to nie będzie mnie stać niestety już na język...

[Erite]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39143935]chyba jestem dziwna, fiszki na mnie w ogóle nie działają.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------



ja mam włoski w cztery tygodnie [/QUOTE]
Na mnie też nie działają, wolę facetów. A tak serio, to wolę dłuższy tekst, bo takie słówka mi nie wchodzą do głowy i nawet użycie ich w zdaniu dla przykładu, nic mi nie pomaga. Miałam wizję cudowności fiszek i kupiłam biznesowy angielski w fiszkach. Totalny niewypał.

Też mam włoski w cztery tygodnie. Do włoskiego chyba mam najwięcej książek, jedną nawet sprzedałam w swej mądrości życiowej.

Tusia, będzie dobrze, niedługo będziesz do nas na wizażu pisała tylko po hiszpańsku.