MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VI - czekamy na pierwsze maluszki!!

[Malpka]

Napisane przez klementyna1

Pokaż ten orgnizier!!

nie żeby jakiś bajerancki ale akurat na moje potrzeby
Julka już mi popakowała

trochę ciemne zdjęcia wyszły bo telefonem

[myaja]

dziewczyny powiedźcie że Panikuję albo co...

plecy nie przechodzą w żadnej znanej mi pozycji... do tego doszedł wzmożony ból kości ogonowej... i najważniejsze: kłucie w prawym boku tak na wysokości wyrostka...

żeby było mało... moje gardło cholernie piecze i zaraz chyba zwariuje...

[anika_s]

Napisane przez kasia86bgo

oto sie wita z wami JASMINE

słodziutkie Maleństwo

[Malpka]

jak zwykle na raty odpisuje

Napisane przez Sorceresss

poka, poka!!!
..

Napisane przez strippi

pokaż!!!

a jakie nosidełko? wiem że nosidełka nie są polecane, bo nie podtrzymują

już wkleiłam fotki

a nosidełko miałam coś takiego jak Nestelle pokazywała ale na codzień nie używaliśmy bo wolałam spacerować z dzieckiem w wózku tylko np w góry, nad morze czy do lasu

Napisane przez bmma

Parę lat temu wypełniałam, ale to była tylko różnica w podatku VAT, czyli inny druk.

napisałam ci posta jeszcze przed klementynką musiałaś przeoczyć pierwszy na stronie był rozlicza sie to na druku VZM

Napisane przez bzinka

Co do prania, to w sumie ja już bym zaczęła (zwłaszcza,że wiele moich ubranek pachnie papierosami niestety bo w domu moich rodziców się pali i mama jak daje mi uprane ubranka to one i tak śmierdzą), ale nie wiem który proszek zakupić. JELP? Lovela? Dzidziuś? ma to wogóle jakieś znaczenie?

co do proszku to bez różnicy jaki kupisz

Napisane przez Mi6ka

Jak nie w tym rocznym to w jakim Bo przegladalam sobie na stronce jakiejs info o ulgach i wlasnie bylo tylko o necie, nie bylo remontow ... :/ A mowiono mi, ze bedzie mozna to odpisac i co? teraz dupa?

jak pisałam wyżej VZM

[anika_s]

Napisane przez strippi

Laski, a kupujecie chusty?
Ja już z jedną babką się ugaduję co i jak i możliwe, że będę miała swoją pierwszą

ja jakoś nie jestem do nich przekonana, ale może panikuję jak zwykle

[nestelle]

Napisane przez myaja

dziewczyny powiedźcie że Panikuję albo co...

plecy nie przechodzą w żadnej znanej mi pozycji... do tego doszedł wzmożony ból kości ogonowej... i najważniejsze: kłucie w prawym boku tak na wysokości wyrostka...

żeby było mało... moje gardło cholernie piecze i zaraz chyba zwariuje...

panikujesz .


tak na serio spróbuj się położyć ,na boczku ,na drugim -znajdz dobrą pozycję i odpocznij .... ja mam czasem też nieznośny ból kręgosłupa i tyłka jak calutki dzień jestem na nogach .... wieczorem jak już wszytko zrobię łącznie z położeniem dzieci i mogę tak sobie poleżeć to czuję ulgę .... najczęściej rano jak trzeba wstać i od nowa.......

[Agnjeska]

Hej wam. Tak sobie pomyślałam że do Was napisze... Może też żeby trochę sobie ulżyć. Bo niestety nie ma tak różowo. Mała jest wczesniakiem i nie da się tego ukryć. Mimo że ogólny jej stan jest dobry to ma skoki cukru we krwi, jak śpi mocno zdaza jej się zapomnieć że ma oddychać(jak to pediatra ujął) no i próbowaliśmy dzisiaj karmienia piersią ale zainteresowana nie jest i dalej sonda. Mi ściąganie pokarmu idzie też do bani...
Poza tym powiedzieli nam że będzie musiała zostać około 4-5 tyg. A ja już prawdopodobnie w niedzielę będę musiała wyjść. Na myśl o tym że mam jechać do domu bez niej chce mi się wyć...Samo to że nie mogę jej od tak na ręce wziąć jest dobijajace.
No to się wyzalilam...

[myaja]

kurde martwi mnie ten ból / kłucie z prawej strony ...

[klementyna1]

Napisane przez Malpka

nie żeby jakiś bajerancki ale akurat na moje potrzeby
Julka już mi popakowała

trochę ciemne zdjęcia wyszły bo telefonem

Superancki Chyba usmiechne sie do taty, zeby mi też taki uszył, bo ja nie potraafie

[anika_s]

Napisane przez LiwkaO

Hej kochane. Witamy się po pierwszej dobie noc nieprzespana...misia ciągle na cycku ale od rana jest lepiej tzn zje,przebiore ja i spi i tak w kolko. Opieka bardzo dobra. Narazie nie mam na co narzekać. Może jedynie na szwy bo ciągną strasznie=/ ale i tak siedzę normalnie. Gdyby nie szwy to smigalabym jak nowka:P morfologia poleciała strasznie po rewizji macicy jest na granicy normy do przetaczania ale narazie dali tabletki. Mam nadzieje ze nie będzie potrzeby przetaczania. Wychodzimy w piątek jak wszystko będzie ok buziaki i gratulacje dla Agi!!!!!

Kochana super że wszystko z Wami dobrze a Ty szybko dochodzisz do siebie szybkiego powrotu do domku

[pani22ka]

Napisane przez Agnjeska

Może też żeby trochę sobie ulżyć.

powolutku. z dnia na dzień będzie coraz lepiej. taki 'urok' pospiesznych dzieciaczkow.... Malutka jest pod najlepsza opieką

a odciągasz pokarm?

[Demeter]

Napisane przez Sorceresss

Co do proszków... czekam na info w czym ciocia uprała pościel I kupię to samo na pierwszy ogień

W ogóle strasznie mnei to śmieszy - dostajemy łóżeczko z resztą od cioci (ciocia starsza ode mnie kilka lat :P) i stwierdziła, że nam popierze wszystko i przygotuje Nie śmiałam odmówić

Zazdroszczę, bo ja wszystko sama będę robić a nie lubię prasowania

Napisane przez moni_ka.g

Lupo Baby Design, kolor niebieski.

za zakup
Wózek bardzo ładnie wygląda.

Napisane przez mariolci

tak od 18 .02 w lidlu jakies nowe promocje i ja pójde zobaczyc co to za pudełka, na zdjeciach fajnie wyglądają

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl...fferdate=34722

Świetne te pudełka ze zwierzakami.

Napisane przez Sorceresss

Zrobiłam porzadek w szufladach komody "na wszystko"... Wypierniczyłam 80% rzeczy... niektóre potajemnie przed mężem Czego ja tam nie znalazłam... sziszę, bezpieczniki do auta, separator antenowy, miliardy pendrivów, 4 pary słuchawek (w tym 2 duże), 3 latarki, zapalniczki... BOSZ... przeraziłam się z chomikowania mojego TŻ

Hehe u mnie to samo, oni już tak mają

Napisane przez LiwkaO

Hej kochane. Witamy się po pierwszej dobie noc nieprzespana...misia ciągle na cycku ale od rana jest lepiej tzn zje,przebiore ja i spi i tak w kolko. Opieka bardzo dobra. Narazie nie mam na co narzekać. Może jedynie na szwy bo ciągną strasznie=/ ale i tak siedzę normalnie. Gdyby nie szwy to smigalabym jak nowka:P morfologia poleciała strasznie po rewizji macicy jest na granicy normy do przetaczania ale narazie dali tabletki. Mam nadzieje ze nie będzie potrzeby przetaczania. Wychodzimy w piątek jak wszystko będzie ok buziaki i gratulacje dla Agi!!!!!

Super!

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
dziś zaczynamy 35 tydzień
padłam wczoraj więc zdjęcia dodaje dzisiaj z rana

Bardzo ładnie wyglądasz

Napisane przez Agnjeska

Hej wam. Tak sobie pomyślałam że do Was napisze... Może też żeby trochę sobie ulżyć. Bo niestety nie ma tak różowo. Mała jest wczesniakiem i nie da się tego ukryć. Mimo że ogólny jej stan jest dobry to ma skoki cukru we krwi, jak śpi mocno zdaza jej się zapomnieć że ma oddychać(jak to pediatra ujął) no i próbowaliśmy dzisiaj karmienia piersią ale zainteresowana nie jest i dalej sonda. Mi ściąganie pokarmu idzie też do bani...
Poza tym powiedzieli nam że będzie musiała zostać około 4-5 tyg. A ja już prawdopodobnie w niedzielę będę musiała wyjść. Na myśl o tym że mam jechać do domu bez niej chce mi się wyć...Samo to że nie mogę jej od tak na ręce wziąć jest dobijajace.
No to się wyzalilam...

Mała jest pod dobrą opieką, będziesz ją odwiedzać, wszystko będzie dobrze!

[anika_s]

Napisane przez Agnjeska

Hej wam. Tak sobie pomyślałam że do Was napisze... Może też żeby trochę sobie ulżyć. Bo niestety nie ma tak różowo.
No to się wyzalilam...

Dasz rade, ważne że Malutka w ogólnym stanie dobra a Ty będziesz codziennie do niej zaglądać i jakoś zleci

[joanna200]

hej hej.. Właśnie wróciłam do domu i nadrabiam powoli..

Napisane przez OtTakaJa

Ja miałam wczoraj wizytę. Wszystko pozamykane, długie i w porządku. Synuś waży 1659g

Napisane przez alliw

Więc witam się w 38 tygodniu
I idę Was poczytać

Napisane przez Dragusia88

a i zapomniałam dziś rowno 38tydzień od jutra 39!!!

Napisane przez Mi6ka

To od jutra mozesz rodzic i jestes w terminie

w terminie to chyba od skończonego 38tc jak dobrze pamiętam..

Napisane przez klementyna1

Przypomniało mi sie jak połóżna na SR opowiadała, jak 20 lat temu lekarze chodzili po porodzie i wąchali krocza położnic, bo po zapachu mogli stwierdzic, czy nie ma stanu zapalnego.....Więc nic mnie juz nie zdziwi;p

o żesz ty..
i powodzenia w zakupach, też tak miałam z tymi sprzedawcami.. ale dziś już zamówiłam u jednego ostatnie rzeczy (tak myślę ) i teraz czekam..

[Agnjeska]

Pani odciagam co 3h ale wychodzą kropelki... Dodają je wprawdzie Jaśce di mleka ale tyle tego co nic...

[klementyna1]

Napisane przez Agnjeska

Hej wam. Tak sobie pomyślałam że do Was napisze... Może też żeby trochę sobie ulżyć. Bo niestety nie ma tak różowo. Mała jest wczesniakiem i nie da się tego ukryć. Mimo że ogólny jej stan jest dobry to ma skoki cukru we krwi, jak śpi mocno zdaza jej się zapomnieć że ma oddychać(jak to pediatra ujął) no i próbowaliśmy dzisiaj karmienia piersią ale zainteresowana nie jest i dalej sonda. Mi ściąganie pokarmu idzie też do bani...
Poza tym powiedzieli nam że będzie musiała zostać około 4-5 tyg. A ja już prawdopodobnie w niedzielę będę musiała wyjść. Na myśl o tym że mam jechać do domu bez niej chce mi się wyć...Samo to że nie mogę jej od tak na ręce wziąć jest dobijajace.
No to się wyzalilam...

Kochana głowa do góry, wierze, ze Ci cięzko bez małej, na pocieszenie CI powiem, ze kolezanki siostra urodziła 31 stycznia nie pamietam w ktorym tygodsniu, ale mała miała tylko 1kg i od kilku dni jest już w domu, więc może i Twoja mała szybciej dojdzie do siebie: 3mam kciuki!

Ja poprasowałam, setny raz przejrzałam ubranka małego do szpitala, naszykowałam tżtowie ciuchy na wyjście dla małęgo i....chciałąbym już Go miec przy sobie, a On jakoś mało ruchawy dziś...Mam andzieję, ze wsio u niego dobrze, tylko miejsca w kawalerce ma mało...

[anika_s]

No i się spiełam i z Tż wybraliśmy dzis wózek X-LANDER MOVE superaśny jest w przyszłym tyg. wpłacamy zaliczkę i będzie na nas czekał w sklepie do dnia odbioru bo nie chcemy miec go na razie w domu.
a przy okazji obejrzeliśmy łóżeczka i inne pierdoły
sumka ładna się uzbiera...

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

a zeby tego było mało umówiłam się na spotkanie z położną na sobotę na porodówce

[pani22ka]

Napisane przez Agnjeska

Pani odciagam co 3h ale wychodzą kropelki... Dodają je wprawdzie Jaśce di mleka ale tyle tego co nic...

jesli zalezy Ci na karmieniu, to walcz!
moja matka wczoraj opowiadala jak sciagala bratu (też wczesniaczek)... Zaparła się, zawzięła, łatwo nie było, ale laktację rozkręciła i utrzymala. Młodego wypisali po miesiącu, a karmiła UU prawie rok.

[trolla2405]

Napisane przez Agnjeska

Hej wam. Tak sobie pomyślałam że do Was napisze... Może też żeby trochę sobie ulżyć. Bo niestety nie ma tak różowo. Mała jest wczesniakiem i nie da się tego ukryć. Mimo że ogólny jej stan jest dobry to ma skoki cukru we krwi, jak śpi mocno zdaza jej się zapomnieć że ma oddychać(jak to pediatra ujął) no i próbowaliśmy dzisiaj karmienia piersią ale zainteresowana nie jest i dalej sonda. Mi ściąganie pokarmu idzie też do bani...
Poza tym powiedzieli nam że będzie musiała zostać około 4-5 tyg. A ja już prawdopodobnie w niedzielę będę musiała wyjść. Na myśl o tym że mam jechać do domu bez niej chce mi się wyć...Samo to że nie mogę jej od tak na ręce wziąć jest dobijajace.
No to się wyzalilam...

malutka jest w szpitalu pod opieką więc nie ma stresu ze nie zdążysz ty zareagować na brak oddechu- jest dobrze, na cukrze się nie znam,
na karmienie piersią przyjdzie jeszcze czas, mleko ci się powinno pojawić w większej ilości już niedługo, jak sciagasz myśl o niej, patrz na zdjecie w komórce i wiem ze to trudne ale się nie denrwuj tylko myśl jak ją kochasz. Pij dużo. Nie wiem jakie masz zalecenia co do sciagania pokarmu, u mnie sprawdziło się 7-5-3 czyli jeden cycek 7 minut, zmiana, potem po 5 minut i po 3minuty. w dzień co 3h w nocy co 4h, ja udajałam w pierwszej dobie po 20-30ml. skoro jej nie karmisz piersia lepiej siedzieciec w domu-szybciej dojdziesz do siebie a mam nadzieje ze szpital ci nie blokuje wejscia do niej kiedy masz ochotę. Trzymaj się. Wiem, że to trudne ale matki potrafią zrobić wszystko dla swoich dzieci, prawda?

[Malpka]

Napisane przez klementyna1

hmm chodzi nam o zwrot częsci vat za materiały budowlane, to nie w PICie sie odlicza? Myslałam, ze rpzy rozliczeniu dodaje się faktury itp...Ale ja jestem komopletnie zielona!
Napisałam Ci priv z obszerną wiadomoscią
strippi nawet z pod korol do chusty sie ubrał JA tez bym chciała, ale na zajęciach ze SR nie było mnie, a tz zachwycony chustonoszeniem, chociaz kiedys mówił,ze to mało męskie;p A teraz chce....tylko chusty nie mam jeszcze.

maya jak nie pojdziesz z powodu złęgo samopoczucia, choroby, lub z obawy, ze cos Ci sie moze stac to nie grzech!

odpisałam już na priv

Napisane przez LiwkaO

Hej kochane. Witamy się po pierwszej dobie noc nieprzespana...misia ciągle na cycku ale od rana jest lepiej tzn zje,przebiore ja i spi i tak w kolko. Opieka bardzo dobra. Narazie nie mam na co narzekać. Może jedynie na szwy bo ciągną strasznie=/ ale i tak siedzę normalnie. Gdyby nie szwy to smigalabym jak nowka:P morfologia poleciała strasznie po rewizji macicy jest na granicy normy do przetaczania ale narazie dali tabletki. Mam nadzieje ze nie będzie potrzeby przetaczania. Wychodzimy w piątek jak wszystko będzie ok buziaki i gratulacje dla Agi!!!!!

dla was i kciuki mocne żeby się wyniki poprawiły i żebyście w piątek były już w domku

Napisane przez megi-megi

Strippi, Małpka, Trolla i inne mamusie mamusiowe - czy planujecie, że w szpitalu odwiedzą Was dzieciaczki?
Pytam, bo właśnie weszłam na stronę Instytutu Matki i Dziecka - tam chcę rodzić i znalazłam takie info "Szanowne Panie
:

jeśli odwołają ten grypowy zakaz odwiedzin to Julka przyjedzie z mężem a co do wieku to dowiedz się bo u mnie w szpitalu jak Julkę rodziłam było tak że dziecko na odział nie mogło wejść ale przed wejściem na oddział był taki osobny korytarzyk i krzesełka i tam mogła mama z dzidziusiem wyjechać sobie i tam z rodzinką siedzieć i gadać

Napisane przez strippi

zdrówka dla synka

No ja jestem zmuszona kupić chustę, bo od początku będę zawijać małego, by zaprowadzać Julkę do przedszkola. U nas nie ma ja z wózkiem, a przecież na rękach nie będę trzymać małego i ubierać jedną ręką Julkę, więc będę chustować

a nie możesz się z mamą umówić żeby to ona odprowadzała albo żebyście razem chodziły i jedna z maluszkiem czeka pod przedszkolem a druga idzie ubierać my tak z mamą będziemy po Julkę chodzić razem

Napisane przez alliw

Malpka, a ty miałaś wczoraj wizytę? bo wiem, że miałaś mieć, ale nie widziałam, żebyś coś napisała. Jak sytuacja na froncie?

a no miałam ale wyszły emocje z porodami i zapomniałam ogólnie ok jak nie będę sie wygłupiać z łażeniem i wysiłkiem to powinnam wytrzymac Wizyta za 2 tygodnie i coś czuję że już chyba ostatnia to bedzie

[anika_s]

Napisane przez Malpka

a no miałam ale wyszły emocje z porodami i zapomniałam ogólnie ok jak nie będę sie wygłupiać z łażeniem i wysiłkiem to powinnam wytrzymac Wizyta za 2 tygodnie i coś czuję że już chyba ostatnia to bedzie

to proszę być grzeczna i się nie wygłupiać

[nestelle]

Napisane przez Agnjeska

Hej wam. Tak sobie pomyślałam że do Was napisze... Może też żeby trochę sobie ulżyć. Bo niestety nie ma tak różowo. Mała jest wczesniakiem i nie da się tego ukryć. Mimo że ogólny jej stan jest dobry to ma skoki cukru we krwi, jak śpi mocno zdaza jej się zapomnieć że ma oddychać(jak to pediatra ujął) no i próbowaliśmy dzisiaj karmienia piersią ale zainteresowana nie jest i dalej sonda. Mi ściąganie pokarmu idzie też do bani...
Poza tym powiedzieli nam że będzie musiała zostać około 4-5 tyg. A ja już prawdopodobnie w niedzielę będę musiała wyjść. Na myśl o tym że mam jechać do domu bez niej chce mi się wyć...Samo to że nie mogę jej od tak na ręce wziąć jest dobijajace.
No to się wyzalilam...

, będzie dobrze .najważniejsze ,że malutka jest w dobrym stanie .
Bądz wytrwała , córa jest pod dobrą opieką a czas szybko minie .
Ale masz prawo się żalić - to wszytko na pewno mega trudne ....

[Mi6ka]

Napisane przez joanna200

h
w terminie to chyba od skończonego 38tc jak dobrze pamiętam..

No wlasnie moj lekarz ciagle powtarza ze 3 tyg prze lub 2 po to w terminie... Juz widzialam, ze niktorzy mowia 2 tyg w ta i tamta, juz sama zglupialam,ehhh, jak zwykle.

[Agnjeska]

Pani będę dalej ściągać co do tego jestem pewna... Ale zwątpienie mam...
Klementyna nie chce się nakręcić na to żeby potem die nie rozczarować...
Trolla ją sciagam po 10 mln z każdej tyle że na różnych prędkościach tak mi polona kazała... Wiem że ma tutaj super opiekę ale jak widzę ile musi znieść to mi słabo.... Tak jak dzisiaj pobierali jej krew z pięty jak wyjde mogę przychodzić kiedy będę chciała... Oddział ma nawet kamery nad lozeczkami / inkubatorami i można oglądać dziecko przez internet...ale to nie to co być z Na

[Mi6ka]

Napisane przez Agnjeska

Pani odciagam co 3h ale wychodzą kropelki... Dodają je wprawdzie Jaśce di mleka ale tyle tego co nic...

Bedzie dobrze, tylko sie nie poddawaj, walcz dla malej. Jej jest dobrze, cieplutko, spokojnie sobie rosnie i przybiera, tylko musisz byc dla niej silna teraz

[pani22ka]

Napisane przez Agnjeska

Pani będę dalej ściągać co do tego jestem pewna... Ale zwątpienie mam...

jasne... tulę Cię mocno. ciężka sytuacja. ale naprawdę będzie coraz lepiej...

[Sorceresss]

Napisane przez Agnjeska

Hej wam. Tak sobie pomyślałam że do Was napisze... Może też żeby trochę sobie ulżyć. Bo niestety nie ma tak różowo. Mała jest wczesniakiem i nie da się tego ukryć. Mimo że ogólny jej stan jest dobry to ma skoki cukru we krwi, jak śpi mocno zdaza jej się zapomnieć że ma oddychać(jak to pediatra ujął) no i próbowaliśmy dzisiaj karmienia piersią ale zainteresowana nie jest i dalej sonda. Mi ściąganie pokarmu idzie też do bani...
Poza tym powiedzieli nam że będzie musiała zostać około 4-5 tyg. A ja już prawdopodobnie w niedzielę będę musiała wyjść. Na myśl o tym że mam jechać do domu bez niej chce mi się wyć...Samo to że nie mogę jej od tak na ręce wziąć jest dobijajace.
No to się wyzalilam...

podpisuję się pod słowami dziewczyn! Powolutku będzie coraz lepiej...

[Malpka]

Napisane przez Moderna

a z mezem to juz sie zdazylismy poklocic o ten cholerny termometr - jak tylko dostalam przesylke to chcialam od razu wyprobowac ... no i bach w ucho meza, a ten z wrzaskiem, ze go boli (no moze nie bylam delikatna, bo to facet, skad moglam wiedziec, ze on taki wydelikacony .. ).. e ..

Napisane przez klementyna1

...Kóra to miała wygrać 6 w totka i się podzielić?

ja tylko coś wygrac nie mogę

chwilowo koniec nadrabiania

[kasia86bgo]

Napisane przez Agnjeska

Hej wam. Tak sobie pomyślałam że do Was napisze... Może też żeby trochę sobie ulżyć. Bo niestety nie ma tak różowo. Mała jest wczesniakiem i nie da się tego ukryć. Mimo że ogólny jej stan jest dobry to ma skoki cukru we krwi, jak śpi mocno zdaza jej się zapomnieć że ma oddychać(jak to pediatra ujął) no i próbowaliśmy dzisiaj karmienia piersią ale zainteresowana nie jest i dalej sonda. Mi ściąganie pokarmu idzie też do bani...
Poza tym powiedzieli nam że będzie musiała zostać około 4-5 tyg. A ja już prawdopodobnie w niedzielę będę musiała wyjść. Na myśl o tym że mam jechać do domu bez niej chce mi się wyć...Samo to że nie mogę jej od tak na ręce wziąć jest dobijajace.
No to się wyzalilam...

agus bedzie dobrze ... musisz wierzyc
sciagaj ile sie da .. na pewno ruszy i nie bedziesz wiedziala co z mlekiem zrobic hihi, a Jasmine tez jak podrosnie sie nauczy z cycusia




eh jakis nudny ten dzien dzis :P
ale spalam od 13 do 15.30 haha.
wstalam i se mysle ... ze chyba by wypadalo cos usiasc nad ksiazkami ( ten film wczoraj chyba mnie zmobilizowal ) do Nauki ... i tak od 17 Leci mi z kompa cala ksiazka !!! qrwa polowy nie rozumiem w dalszych rozdzialach co oni gadaja ..... eh trza trza sie przylozyc ... bo bedzie wstyd jak mlody do przedszkola pojdzie i co mi po norwesku powie a ja nie bede wiedziala co on do mnie powiedzial



aaaaa co wy z tym PSTRYK .... albo ja glucha jestem albo Mlody jest za mlody ... no za nic nie umiem tego uslyszec ... - jakas szczegolna pozycja jest przy tym dzwieku .. stresuje sie ze jestem glupia .. buuu ze tak oczywistej rzeczy wylapac nie umiem

[Mokka_83]

Napisane przez Luna0

A mnie wczoraj tak pachwiny bolały, myślałam że od chodzenia, ale dziś cały dzień leże a jak ide do ubikacji to się czuje jakby mi miał mały wyjść dołem brzucha tak mi kości rozpycha na dodatek skurcze mam co chwile i tak sobie będę trwać do marca.

mnie w sumie tak od soboty bolą... Myślałam, że przejdzie ale nie czarujmy się... 9ty miesiąc dużymi krokami się zbliża, więc lepiej już raczej nie będzie Ale i tak sie cieszę, że nie stękam odkąd tylko się dowiedziałam, że w ciąży jestem

Napisane przez Agnjeska

Hej wam. Tak sobie pomyślałam że do Was napisze... Może też żeby trochę sobie ulżyć. Bo niestety nie ma tak różowo. Mała jest wczesniakiem i nie da się tego ukryć. Mimo że ogólny jej stan jest dobry to ma skoki cukru we krwi, jak śpi mocno zdaza jej się zapomnieć że ma oddychać(jak to pediatra ujął) no i próbowaliśmy dzisiaj karmienia piersią ale zainteresowana nie jest i dalej sonda. Mi ściąganie pokarmu idzie też do bani...
Poza tym powiedzieli nam że będzie musiała zostać około 4-5 tyg. A ja już prawdopodobnie w niedzielę będę musiała wyjść. Na myśl o tym że mam jechać do domu bez niej chce mi się wyć...Samo to że nie mogę jej od tak na ręce wziąć jest dobijajace.
No to się wyzalilam...

Napisane przez Agnjeska

Pani będę dalej ściągać co do tego jestem pewna... Ale zwątpienie mam...
Klementyna nie chce się nakręcić na to żeby potem die nie rozczarować...
Trolla ją sciagam po 10 mln z każdej tyle że na różnych prędkościach tak mi polona kazała... Wiem że ma tutaj super opiekę ale jak widzę ile musi znieść to mi słabo.... Tak jak dzisiaj pobierali jej krew z pięty jak wyjde mogę przychodzić kiedy będę chciała... Oddział ma nawet kamery nad lozeczkami / inkubatorami i można oglądać dziecko przez internet...ale to nie to co być z Na

Aguś, pisz do nas Kochana ile się da. My tu wszystkie strasznie mocno Was ściskamy i Wam kibicujemy A Jasminka urodziła, się w 35 tyg, więc chyba problemy z oddechem nie są czymś dziwnym, bo z tego co kojarzę to w 36 tyg do konca wykształcaja się płucka... Tak więc już za kilka dni na pewno Maleńka pięknie opanuje oddech i będzie już coraz lepiej A w tej chwili to jednak bezpieczniej, że jest pod okiem doświadczonej ekipy. W domku tylko byście się stresowali i wystawali przy łóżeczku pilnując czy oddycha Choć domyślam się jak musi Ci być ciężko Mam nadzieję, że te 4-5 tyg to podali tak na wyrost... a Maleńka jednak szybciej wróci z Wami do domku
Aguś a cos lekarze mówili skąd ten przedwczesny poród? Coś na to wskazywało? Ściskam Cię z całych sił