Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[phdwao]

Napisane przez Linka25

a moja mała gryzie paluszki i marudna masakrycznie, ciężka noc mnie chyba czeka

u nas tez gryzienie plauchów, wszystkiego

[Irmusia81]

Napisane przez Linka25

a moja mała gryzie paluszki i marudna masakrycznie, ciężka noc mnie chyba czeka

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------


ach te rabaty, niby oszczędność

Napisane przez phdwao

u nas tez gryzienie plauchów, wszystkiego

oj te zębole...

[agunia82]

dziecko mi odżyło, gada, piszczy (aż bębenki pękają), skrzeczy, bawi się.
Jejku oby już naprawdę było dobrze
szpital więc odpuszczamy, no bo co, przyjadę z dzieckiem które śmieje w głos i cały czas tylko "bababababa, mamama" itp.
aha, a poza tym cały czas robi normalnie siku, nawet przed chwilą nieźle zmoczyła pieluszkę, wymiotów póki co brak więc czekamy

Napisane przez Linka25

na pewno, bo słyszę ciągle o jakiś chorych (rodzina, znajomi) raz są temperetury na plusie raz na minusie, paskudna pogoda, u nas 2 dni temu był mega atak zimy, miasto sparaliżowane


moze to światełko w tunelu

lekarka nie mówiła co może byc przyczyną?

może zęby, może coś w powietrzu, może w wodzie... swoją drogą, podobno co chwilę miała dzisiaj takich pacjentów - same wymioty bez innych objawów

[Mandragorrka]

Olcia super macie z tym apartamentem : ) Mając do dyspozycji takie lokum na pewno zdecydowałabym się na nasze morze

Napisane przez Soleilka

Fabi to i całego flipsa potrafi załadować do buzi i zjeść Ostatnio krztusił się tylko kaszą gryczaną, z ryżem nie ma problemów, ale staram się go ugotować do miękkości, a nie al dente.

Ostatnio szukałam przepisów na kaszę gryczaną i gdzieś natknęłam się na info, że kasza gryczana nie jest wskazana dla dzieci poniżej 10 miesiąca życia (jednak nie było napisane, czy ze względu na ryzyko alergii czy ze względu na co)

Kurcze, miałam coś jeszcze napisać.

[chce_byc_mama]

Dziewczyny jutro idę do pracy i już mam biegunke

[allebazi]

Agunia jeśli mimo wszystko przyjmuje płyny i jeszcze nie jest bardzo źle to się wstrzymaj. W szpitalu i tak niewiele Wam pomogą dostaniecie pewno kroplówkę przy której umęczycię się i Wy i mała i nic poza tym. Wiem jak było z nami kiedy mały nie chciał jeść i obstawiali rota wirusa którego de facto nie było. Leczenie objawowe czyli obserwacja i uzupełnianie płynów to możesz też w domu tymbardziej że mała ma w miarę dobry nastrój. Do tego jeszcze nie daj boże złapiecie coś innego, my leżeliśmy pomiędzy dwoma salami gdzie były same zapalenia płuc.
Pumcia trzymajcie się oby to nie to.
Sol a może to trzydniówka? Skoro nie ma innych objawów i tylko temperatura?
Swoją drogą na pewno coś jest w powietrzu u nas w tamtym tygodniu wymiotowała mama, 2 dni później ja i strasznie się bałam o małego. Na razie jest ok.

[Mandragorrka]

Napisane przez chce_byc_mama

Dziewczyny jutro idę do pracy i już mam biegunke

Biedna Ty

[Irmusia81]

Napisane przez chce_byc_mama

Dziewczyny jutro idę do pracy i już mam biegunke

O to wielki dzień przed Tobą. Trzymam kciuki

agunia oby już było ok

[Linka25]

Napisane przez agunia82

dziecko mi odżyło, gada, piszczy (aż bębenki pękają), skrzeczy, bawi się.
Jejku oby już naprawdę było dobrze
szpital więc odpuszczamy, no bo co, przyjadę z dzieckiem które śmieje w głos i cały czas tylko "bababababa, mamama" itp.



może zęby, może coś w powietrzu, może w wodzie... swoją drogą, podobno co chwilę miała dzisiaj takich pacjentów - same wymioty bez innych objawów

Skoro miala sporo takich pacjentow to pewnie nie jest to przypadek, tylko cos jest na rzeczy pewnie jakis drobny wirus.
Ze od zębów to raczej wątpię...
Skoro Lu jest juz wesola to musi czuc sie lepiej

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez allebazi

Agunia jeśli mimo wszystko przyjmuje płyny i jeszcze nie jest bardzo źle to się wstrzymaj. W szpitalu i tak niewiele Wam pomogą dostaniecie pewno kroplówkę przy której umęczycię się i Wy i mała i nic poza tym. Wiem jak było z nami kiedy mały nie chciał jeść i obstawiali rota wirusa którego de facto nie było. Leczenie objawowe czyli obserwacja i uzupełnianie płynów to możesz też w domu tymbardziej że mała ma w miarę dobry nastrój. Do tego jeszcze nie daj boże złapiecie coś innego, my leżeliśmy pomiędzy dwoma salami gdzie były same zapalenia płuc.

Masz rację

[buena]

Ojej, co się tu dzisiaj z maluszkami dzieje...
Zdrówka dla Fabiego, Lu i B. Oby wszystko było dobrze.

[Linka25]

Mamcia kciuki ogromne. Nie stresuj sie. Szkoda zdrowia.

[allebazi]

A ja w środę do pracy, zostawiam małego z moją mamą i wiem że się nim dobrze zajmie, ale tak jakoś dziś przed kąpielą patrzyłam na niego jak się bawi i jakieś sentymenty mi się włączyły jak się rozwijał na moich oczach (bo do tej pory więcej niż 3h rozłąki to nie mieliśmy) a teraz tyle mnie ominie i się poryczałam jak głupia a potem go wyściskałam i wycałowałam i niech dziś w nocy się budzi nawet 16 razy.

[blueberry88]

Napisane przez KarolinaPW

Zamówiłam, najwyżej odeślę jak będzie kijowa Przy okazji kilka ciuszków dla M. Żal mi było nie skorzystać z rabatu

Byłam dziś w C&A, ale nie było tej sukienki

Dzieciaczki kochane... zdrowiejcie

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Mamuśka, będzie mocno trzymaj kciuki! Nie stresaj się

[chce_byc_mama]

Dzieki laski jestescie kochane jak zawsze.
Zaraz ide do lozka bo musze wstac o barbazynskiej godzinie

[Mandragorrka]

Muszę zrobić zeznanie roczne, odkładam to już cały tydzień Siedzę przed kompem i papierami od mniej więcej 1,5 h i robię wszystko tylko nie PIT-a

[agunia82]

Lu poszła spać, już nie wymiotowała, zrobiła jeszcze siku (i w bonusie kupę ) czyli płyny przyjęła. Chyba będzie dobrze

Napisane przez allebazi

Agunia jeśli mimo wszystko przyjmuje płyny i jeszcze nie jest bardzo źle to się wstrzymaj. W szpitalu i tak niewiele Wam pomogą dostaniecie pewno kroplówkę przy której umęczycię się i Wy i mała i nic poza tym. Wiem jak było z nami kiedy mały nie chciał jeść i obstawiali rota wirusa którego de facto nie było. Leczenie objawowe czyli obserwacja i uzupełnianie płynów to możesz też w domu tymbardziej że mała ma w miarę dobry nastrój. Do tego jeszcze nie daj boże złapiecie coś innego, my leżeliśmy pomiędzy dwoma salami gdzie były same zapalenia płuc.

to samo miałam cały czas w głowie dlatego zwlekałam. Tym bardziej, jeśli coś w powietrzu wisi, a wiadomo, że szpital to największe zbiorowisko zarazków...
Nawet jak małż się spytał, a co jak do wyboru będzie kroplówka i idziemy do domu albo zostajemy na obserwacji to mu powiedziałam, że jasne, że do domu

Mamcia trzymam za jutro

[Irmusia81]

Napisane przez Mandragorrka

Muszę zrobić zeznanie roczne, odkładam to już cały tydzień Siedzę przed kompem i papierami od mniej więcej 1,5 h i robię wszystko tylko nie PIT-a

też to nade mną wisi Eee jeszcze poczeka Może w tygodniu się zmobilizuję

[Mandragorrka]

Napisane przez agunia82

Lu poszła spać, już nie wymiotowała, zrobiła jeszcze siku (i w bonusie kupę ) czyli płyny przyjęła. Chyba będzie dobrze

Promyk nadziei Też liczę, że będzie dobrze

Napisane przez Irmusia81

też to nade mną wisi Eee jeszcze poczeka Może w tygodniu się zmobilizuję

Nasze zeznanie już zrobione i złożone (tutaj się pospieszyliśmy, bo wiedzieliśmy, że będzie zwrot), ale mam do zrobienia zeznanie babci i tak strasznie mi się nie chce. A już je trzymam jakiś czas

[Irmusia81]

Napisane przez Mandragorrka

Nasze zeznanie już zrobione i złożone (tutaj się pospieszyliśmy, bo wiedzieliśmy, że będzie zwrot), ale mam do zrobienia zeznanie babci i tak strasznie mi się nie chce. A już je trzymam jakiś czas

rozumiem. Ja jestem bezdochodowa Muszę rozliczyć małża i mamę.

[Mandragorrka]

Napisane przez Irmusia81

rozumiem. Ja jestem bezdochodowa Muszę rozliczyć małża i mamę.

Z mężem się nie rozliczasz?

[Irmusia81]

Napisane przez Mandragorrka

Z mężem się nie rozliczasz?

nie

[Mandragorrka]

Napisane przez Irmusia81

nie

Niedobry małż, nie chce się z Tobą rozliczać?

[nel_a]

łooo matko i córko ledwo tu wlazłam!! Ot zapomniałam hasła i na dodatek jakiegoś dziwacznego maila wpisałam. Na szczęście udało się
Ciastuś mam coś dla Twojej Niuni Miało być coś iinnego ale jak to zobaczyłam Na dniach wyślę

za chore dzieciaczki!!!!
Pumas przesyłam dobre fluidy

[Irmusia81]

Napisane przez Mandragorrka

Niedobry małż, nie chce się z Tobą rozliczać?

ee jakoś tak się nam przez te 5 lat małżeństwa nie udało zgłosić pracodawcom, że chcemy się razem rozliczać. Zawsze o tym zapominałam, a potem było za późno (bo to trzeba zgłosić na początku roku, prawda?). A teraz nie pracuję. Ale może jak znajdę robotę, to zaczniemy się razem rozliczać

[blueberry88]

Oby Lu juz tak zostało

Dziewczyny, czy któraś z Was kupiła tanią spacerówkę (albo czai się na taką), która składa się jedną ręką, ma amortyzację i zabudowaną budę? Jeśli tak, to wrzućcie proszę link/nazwę
Edit: oczywiście oparcie usztywniane, regulowane i podnóżek regulowany.

[Mandragorrka]

Napisane przez Irmusia81

ee jakoś tak się nam przez te 5 lat małżeństwa nie udało zgłosić pracodawcom, że chcemy się razem rozliczać. Zawsze o tym zapominałam, a potem było za późno (bo to trzeba zgłosić na początku roku, prawda?). A teraz nie pracuję. Ale może jak znajdę robotę, to zaczniemy się razem rozliczać

A po co chcesz to zgłaszać pracodawcom?
Zgłaszanie tego ma sens jeśli małż przekracza próg podatkowy. Czyli jeśli zarabia powyżej 85 528 to wtedy pracodawca musi odprowadzić 32% podatek, ale jeśli pracownik zgłosi, że rozlicza się z małżonkiem to wtedy może zastosować ten niższy podatek czyli 18%. Ale to tak na marginesie.
Jeśli jesteście małżeństwem, nie macie rozdzielności majątkowej, mąż otrzymał PIT-11 to możecie rozliczać się wspólnie. Ma to taką korzyść, że możecie odzyskać Twoją ulgę podatkową. O ile oczywiście małż ma tyle zapłaconego podatku.
Jasno piszę? Bo może coś zagmatwałam.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez blueberry88

Oby Lu juz tak zostało

Dziewczyny, czy któraś z Was kupiła tanią spacerówkę (albo czai się na taką), która składa się jedną ręką, ma amortyzację i zabudowaną budę? Jeśli tak, to wrzućcie proszę link/nazwę
Edit: oczywiście oparcie usztywniane, regulowane i podnóżek regulowany.

Rozglądasz się za czymś innym niż Jogger? Niestety tutaj nie pomogę, my póki co nie kupujemy spacerówki.

[Irmusia81]

Napisane przez Mandragorrka

A po co chcesz to zgłaszać pracodawcom?
Zgłaszanie tego ma sens jeśli małż przekracza próg podatkowy. Czyli jeśli zarabia powyżej 85 528 to wtedy pracodawca musi odprowadzić 32% podatek, ale jeśli pracownik zgłosi, że rozlicza się z małżonkiem to wtedy może zastosować ten niższy podatek czyli 18%. Ale to tak na marginesie.
Jeśli jesteście małżeństwem, nie macie rozdzielności majątkowej, mąż otrzymał PIT-11 to możecie rozliczać się wspólnie. Ma to taką korzyść, że możecie odzyskać Twoją ulgę podatkową. O ile oczywiście małż ma tyle zapłaconego podatku.
Jasno piszę? Bo może coś zagmatwałam.

czyli, jesli dobrze rozumiem, mogę w rozliczeniu zaznaczyć, że rozliczamy się wspólnie, mimo że będę podawać tylko dochody męża (bo moje są zerowe). O to Ci chodzi?

a pisząc o odzyskaniu mojej ulgi, co konkretnie masz na myśli?

[Mandragorrka]

Napisane przez Irmusia81

czyli, jesli dobrze rozumiem, mogę w rozliczeniu zaznaczyć, że rozliczamy się wspólnie, mimo że będę podawać tylko dochody męża (bo moje są zerowe). O to Ci chodzi?

Tak.
Mnóstwo osób się tak rozlicza i dzięki temu odzyskują ulgę podatkowo niepracującego małżonka. Oczywiście jeśli jest na tyle podatku, aby tą ulgę odzyskać. Ulga za rok to 556,02, czyli co najmniej tyle musi wynieść zaliczka odprowadzona przez pracodawcę.

Chodzi mi o kwotę wolną od podatku Od podatku jest zwolniony dochód w wysokości 3091, a więc daje nam to ulgę podatkową w wysokości 556,02. Jeśli ktoś pracuje na podstawie umowy o pracę to co miesiąc ma potrącane 1/12 tej kwoty. A ponieważ Ty nie pracujesz to nie miałaś tej kwoty potrącanej i możesz to odzyskać w rozliczeniu rocznym.
W sumie w przypadku rozliczeń wspólnych małżonków zwrot poniekąd też wynika z czego innego, ale nie chcę tu za bardzo mącić.
Jeśli masz pita od małża to z ciekawości sprawdź sobie jak wyjdzie rozliczenie kiedy to rozliczycie się razem

[Irmusia81]

Napisane przez Mandragorrka

Tak.
Mnóstwo osób się tak rozlicza i dzięki temu odzyskują ulgę podatkowo niepracującego małżonka. Oczywiście jeśli jest na tyle podatku, aby tą ulgę odzyskać. Ulga za rok to 556,02, czyli co najmniej tyle musi wynieść zaliczka odprowadzona przez pracodawcę.

ooo, nie miałam pojęcia, że tak można
Znaczy się dodatkowa kaska wpadnie
Dzięki wielkie za info

[blueberry88]

Napisane przez Mandragorrka

Rozglądasz się za czymś innym niż Jogger? Niestety tutaj nie pomogę, my póki co nie kupujemy spacerówki.

Tak, ze względu na cenę. Rozglądam się ostatnie dni za klasyczną spacerówką i jak nie znajdę nic zadowalającego, to zamawiamy Joggera.