Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[Gegee]

Też potwierdzam ze temperaturę trzeba mierzyć zawsze w tym samym miejscu. Co więcej, nawet jeżeli mierzy się w ustach to trzeba zawsze w tym samym miejscu buzi

Eleo - dzięki za niezle patenty jak się zmobilizuje do mierzenia temp to możliwe ze skorzystam z porady

I dziękuję wszystkim za mile słowa o domku milo ze Wam też się podoba

[Pradip]

Napisane przez PPPatinka

TZ byl na badaniu no i lipa bo jak oddal Pani probke okazalo sie ze zabarwienie spermy jest brunatne i Pani powiedziala zeby poszedl do lekarza bo to oznacza jakis stan zaplalny i nawet nie wziela probki do badan bo nie beda wiarygodne kurde zawsze cos zarejestrowalam Tz do lekarza na czwartek i ciekawe co powie i czy to cos powaznego czy tylko jakies leki zobaczymy ale juz wsciekla jestem bo juz wiem ze ten cykl do bani i nic nie bedzie z tego a jeszcze nie widomo jak dlugo potrwa leczenie

Nie denerwuj sie na zapas trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę

Napisane przez sylwusia0411

Hej dziewczyny
Ja tak szybko w ciąże nie zajde poniewaz jak bylam u lekarza to powiedzial mi ,ze nie pekaja mi pecherzyki i wtedy jak bylam to mialam na prawym jajniku 22mm teraz czekam na @ i zaczynam monitoring cykli i leczenie.
Jedynie ze stał sie cud i moze jestem w ciazy ale sie nie nakrecam ;/
Obwiniam sie ze przez 4 cylke to moja wina ze nie moge zajsc w ciaze a moj maz tego nie rozumie i mowi ze bedzie ok jak bede sie leczyc ;/
pozrowionka

Nie możesz obwiniać siebie przecież to nie Twoja wina i nic złego nie robisz tak wiec słuchaj się nas i tża

Napisane przez Gegee

dodatkowo się wściekłam, bo moja gin się rozchorowała i musiała wszystkie wizyty odwołać... tak więc na usg nie byłam i monitoring będzie można zrobić dopiero w następnym cyklu to była kara za to, że przeszło mi przez myśl, żeby to wszytsko olać sprawa sama się wyjaśniła... ale teraz jestem zła, bo miesiąc muszę czekać... ehhh...

właśnie miałam sie zapytać co Ci na tym monitoringu wyszło ale widzę ze nie wyszło

Napisane przez benetta

właśnie oddałam zdjęcia ze ślubu do wywołania... rany ale mam opóźnienie tylko ponad pół roku

Pokażesz nam? My tez pół roku po ślubie i mam tylko te w albumach od fotografa a 1500 na płycie leży

Napisane przez madziusia222

dobrze że trzymałyście kciuki przydały się! od jutra idę do pracy narazie tak na pomoc bo to znajoma prowadzi sklep odzieżowy a później jak będzie kaska na staż to mnie weźmie, byłam dziś trochę się rozeznac i sie bardzo ciesze że wyjdę wreszcie z domu

Wielkie gratulacje i zazdroszczę troszkę ale tak pozytywnie

Napisane przez gawa

Dziewczyny po jutrze powinnam mieć okres i zastanawiam się czy nie zrobić dzisiaj testu, bo trochę się nie mogę doczekać. Aczkolwiek wydaje mi się że tym razem też nic z tego bo zupełnie nic nie odczuwam, ani piersi nie powiększone, nie bolą , żadnych "wyjątkowych" objawów. I delikatnie pobolewał mnie brzuch jak na okres zawsze.

Ja na Twoim miejscu bym poczekała

Napisane przez koziemleko

To tylko ja czekam całe wieki na @, do 30.03? No tak bo tylko ja mam to szczęście, że muszę mieć@ na święta lub wakacje

nie jesteś jedyna tez powinnam dostać na święta

Napisane przez shamanka7

Dziewczyny długo się nie odzywałam, chociaż podczytywałam namiętnie

Dziś poszłam do mojego ginekologa, bo kazał przyjść jak okres się zacznie (niestety @ przyszła w sobotę). Próbowałam się dostać do niego wczoraj, ale go nie było, więc dziś za drugim razem w końcu m się udało. No i ja myślałam, że wpadnę, dostanę jakieś skierowanie na morfologie czy coś, a on mi tu bach skierowanie do szpitala na 3 dni. Zrobią mi chyba wszystkie możliwe badania, wzdłuż i wszerz mnie sprawdzą

I na szczęście okazało się, że mąż nie musi jechać na badanie nasienia aż do 3miasta, bo w laboratorium 10 km od nas też robią. Więc dałam mu czas do końca tygodnia, akurat jak wrócę ze szpitala to mają być wyniki .

3mam kciuki za wszystkie niedługo testujące! Na pewno będę odzywać się teraz częściej, zwłaszcza teraz ze szpitala

nie zazdroszcze tego szpitala ale to świetne rozwiązanie i pisz z nami częściej

Napisane przez Eleo765

5. o co chodzi z mailem tymczasowym:

- polecam np http://www.koszmail.pl
- z lewej strony po kazdym odswiezeniu strony pojawia sie nowy tymczasowy email, np.
xr4x6o5sn5o7fjg1ilfd@kosz mail.pl
- w ovufriend klikasz "Zgłoś problem lub sugestię Zaproś znajomą
ABONAMENT PREMIUM GRATIS"
- wpisujesz ten email
- po chwili na stronie koszmaila odbierasz zaproszenie do ovufriend, rejestrujesz nowego uzytkownika na tego maila
- po kolejnej chwili przychodzi drugi mail z aktywacja konta
- klikasz w link i gotowe, twoja znajoma o mailu xr4x6o5sn5o7fjg1ilfd@kosz mail.pl zostala uzytkowniczka ovufriend

powtarzasz to 10 razy i gotowe. to sposob dla cierpliwych i dusigroszy :P

dzieki za patent jutro może wypróbuję a wiecie czy jak zalogowałam się w połowie cyklu i w połowie następnego skończył mi się abonament i jeszcze nie wyznaczyło mi owulacji to warto mi po 3 dniach przerwy wznawiać ten premium czy już od nowego zacząć?

[ag9]

Dziewczyny, ale natrzaskałyście postów

madziusia - gratuluję pracy!


Nie wiem czy jest jakaś opcja udostępniania plików na forum, to wszystkie które chcą Greya proszę o podanie maila (tu bądź na priv)

gawa - wstrzymaj się z testowaniem, chociaż wiem że trudno pewnie, bo sama w pierwszym cyklu test robiłam już 4 dni przed terminem @

A ja mam pytanie przy okazji, zaczęłam od dzisiaj robić testy owulacyjne (dziś 10 dc) i oprócz pierwszej kreski testowej, wyszła baooardzo blada druga kreska (a właściwie to cień kreski) - co to oznacza? jak to interpretować?

[madziusia222]

Napisane przez ag9

Dziewczyny, ale natrzaskałyście postów

madziusia - gratuluję pracy!


Nie wiem czy jest jakaś opcja udostępniania plików na forum, to wszystkie które chcą Greya proszę o podanie maila (tu bądź na priv)

gawa - wstrzymaj się z testowaniem, chociaż wiem że trudno pewnie, bo sama w pierwszym cyklu test robiłam już 4 dni przed terminem @

A ja mam pytanie przy okazji, zaczęłam od dzisiaj robić testy owulacyjne (dziś 10 dc) i oprócz pierwszej kreski testowej, wyszła baooardzo blada druga kreska (a właściwie to cień kreski) - co to oznacza? jak to interpretować?

to negatywny wynik ta kreska musi byc identyczna lub ciemniejsza, testuj dalej, codziennie o tej samej porze z nieporannego moczu.

pradip szkoda ze nie korzystasz z ovu. od początku cyklu, wtedy bys wypróbowała i sprawdziła. ja już wykupiłam na 3mc.

[Gegee]

Napisane przez ag9

Dziewczyny, ale natrzaskałyście postów

madziusia - gratuluję pracy!


Nie wiem czy jest jakaś opcja udostępniania plików na forum, to wszystkie które chcą Greya proszę o podanie maila (tu bądź na priv)

gawa - wstrzymaj się z testowaniem, chociaż wiem że trudno pewnie, bo sama w pierwszym cyklu test robiłam już 4 dni przed terminem @

A ja mam pytanie przy okazji, zaczęłam od dzisiaj robić testy owulacyjne (dziś 10 dc) i oprócz pierwszej kreski testowej, wyszła baooardzo blada druga kreska (a właściwie to cień kreski) - co to oznacza? jak to interpretować?

Nie pomogę bo nigdy nie robiłam ale Madziusia chyba robi wiec się na pewno na tym juz zna

I nawet juz zdazyla odpisać

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Pradip - to chyba od następnego cyklu musimy na ovu wykombinować abonament Premium. No chyba ze nowy cykl nie nadejdzie

[Ania0783]

Hejka dziewczyny wpadam sie tylko przywitac i podczytuje was bo sama nie mam o czym pisać od kiedy nie jestem na etapie staranek

Mam trzy części Greya w pdf więc jak kto chce to proszę przesłać maila na priv i wyślę bo polecam

Trzymam kciuki za testujące

[gawa]

No i tak jak przeczuwałam jedna kreseczka. No i rano w lustrze zobaczyłam mojego przed okresowego przyjaciela czyli lewy migacz na czole. Więc jestem już prawie pewna że i tym razem nic z tego .

[koziemleko]

gawa współczuje. Na szczęście kobieta ma zawsze następny cykl i zawsze jest nadzieja. O matko! A jakbyśmy były jak moja sunia, ona dwa razy w roku tylko może. To byłby koszmar.

A swoją drogą ja zawsze przed okresem wyobrażam sobie jak lecę po test i widzę na nim dwie kreski. A potem wyobrażam sobie swoje przejęcie tym faktem, uroczysty obiad z rodzicami i przekazanie dobrej nowiny.
I zawsze parę dni później dostaje @
Zła passo odejdź

[gawa]

Ja miałam tej nocy monotematyczny sen, że robię wszystkie trzy testy które wczoraj kupiłam i za każdym razem są dwie kreski, poczym robię im zdjęcia i rozsyłałam mmsami do najbliżych w życiu bym na to nie wpadła

[koziemleko]

Napisane przez gawa

Ja miałam tej nocy monotematyczny sen, że robię wszystkie trzy testy które wczoraj kupiłam i za każdym razem są dwie kreski, poczym robię im zdjęcia i rozsyłałam mmsami do najbliżych w życiu bym na to nie wpadła

Wow Pewnie był to miły sen
A swoją drogą ja bym się bała komuś pochwalić ciążą bez wizyty u lekarza. Testy mogą kłamać i co wtedy? Tż oczywiście by wiedział jako główny zainteresowany ale bez usg tylko on

[gawa]

Napisane przez koziemleko

Wow Pewnie był to miły sen
A swoją drogą ja bym się bała komuś pochwalić ciążą bez wizyty u lekarza. Testy mogą kłamać i co wtedy? Tż oczywiście by wiedział jako główny zainteresowany ale bez usg tylko on

Mamy parkę przyjaciół którym napewno nie bałabym sie coś takiego wysłać bo niedawno im kibicowalismy i w końcu sie udało i tez wiedzieliśmy od momentu ich bzykanka i pózniej zrobienia testu
Ale reszcie społeczeństwa pewnie bym powiedziała po kilku tygodniach jak będzie w miarę wszystko ok.

[Gegee]

Witam się z rana z herbatką

Napisane przez gawa

No i tak jak przeczuwałam jedna kreseczka. No i rano w lustrze zobaczyłam mojego przed okresowego przyjaciela czyli lewy migacz na czole. Więc jestem już prawie pewna że i tym razem nic z tego .

przykro mi. Ale może to jednak było za wcześnie? Póki nie ma @ jest nadzieja i nic jeszcze nie jest przesądzone.

Napisane przez gawa

Mamy parkę przyjaciół którym napewno nie bałabym sie coś takiego wysłać bo niedawno im kibicowalismy i w końcu sie udało i tez wiedzieliśmy od momentu ich bzykanka i pózniej zrobienia testu
Ale reszcie społeczeństwa pewnie bym powiedziała po kilku tygodniach jak będzie w miarę wszystko ok.

My jednak postanowiliśmy (trochę to takie dzielenie skóry na niedźwiedziu, no ale rozmowa na ten temat była), że nie powiemy nikomu dopóki lekarz nie stwierdzi, że serduszko bije. Może nawet do końca I trymestru... za dużo się naczytałam o niepowodzeniach i aniołokach, że chyba wolałabym nie dzielić się na początku nowiną. No ale to nasze zdanie...

Ostatnio nawet zaczęłam przyzwyczajać rodzinę do niepicia alkoholu na imprezach rodzinnych. Jak byliśmy w sobotę na obiedzie u rodziców TŻ to odmówiłam lampki wina. Oczywiście wszyscy zaczęli się pytać, czy przypadkiem w ciąży nie jesteśmy. A my z czystym sumieniem mogliśmy powiedzieć, że nic z tych rzeczy. Mam nadzieję, że teraz nie będzie już dociekań jak nie będę chciała pić i tym samym będziemy mogli utrzymać ciąże dłużej w tajemnicy.

A Wy zafasolkowane komu i kiedy powiedziałyście?

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Madziusia - powodzenia dzisiaj w nowej pracy

[shamanka7]

Koziemleko nie podam namiarów na żadną klinikę czy laboratorium, bo wrzuciłam po prostu w google, gdzie takie badania robią. Ale coś mnie podkusiło, żeby zadzwonić do tego laboratorium i akurat się uda zrobić na miejscu. Może też spróbuj podzwonić.

Ja już w szpitalu :/. Zawsze mnie tu senność nachodzi dziwna i mogę spać 20h na dobę. Na razie tylko krew pobrana na hormony. Drożności jajowodów nie muszę mieć robionej, bo już raz udało mi się zajść w ciąże, niestety poroniłam. Więc już przez to dużo rzeczy wykluczyli.

Miłego dnia!

[justiii87]

Napisane przez gawa

No i tak jak przeczuwałam jedna kreseczka. No i rano w lustrze zobaczyłam mojego przed okresowego przyjaciela czyli lewy migacz na czole. Więc jestem już prawie pewna że i tym razem nic z tego .

Z Kenii wrócicie w trójkę taka mała pamiątka na całe życie

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez Gegee

Witam się z rana z herbatką



przykro mi. Ale może to jednak było za wcześnie? Póki nie ma @ jest nadzieja i nic jeszcze nie jest przesądzone.



My jednak postanowiliśmy (trochę to takie dzielenie skóry na niedźwiedziu, no ale rozmowa na ten temat była), że nie powiemy nikomu dopóki lekarz nie stwierdzi, że serduszko bije. Może nawet do końca I trymestru... za dużo się naczytałam o niepowodzeniach i aniołokach, że chyba wolałabym nie dzielić się na początku nowiną. No ale to nasze zdanie...

Ostatnio nawet zaczęłam przyzwyczajać rodzinę do niepicia alkoholu na imprezach rodzinnych. Jak byliśmy w sobotę na obiedzie u rodziców TŻ to odmówiłam lampki wina. Oczywiście wszyscy zaczęli się pytać, czy przypadkiem w ciąży nie jesteśmy. A my z czystym sumieniem mogliśmy powiedzieć, że nic z tych rzeczy. Mam nadzieję, że teraz nie będzie już dociekań jak nie będę chciała pić i tym samym będziemy mogli utrzymać ciąże dłużej w tajemnicy.

A Wy zafasolkowane komu i kiedy powiedziałyście?

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Madziusia - powodzenia dzisiaj w nowej pracy

Mnie strasznie denerwują takie pytania "nie pijesz, pewnie w ciąży jesteś"

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez Ania0783

Hejka dziewczyny wpadam sie tylko przywitac i podczytuje was bo sama nie mam o czym pisać od kiedy nie jestem na etapie staranek

Mam trzy części Greya w pdf więc jak kto chce to proszę przesłać maila na priv i wyślę bo polecam

Trzymam kciuki za testujące

wysłałam wiadomość na priv

[maomami]

Napisane przez Gegee

Witam się z rana z herbatką



przykro mi. Ale może to jednak było za wcześnie? Póki nie ma @ jest nadzieja i nic jeszcze nie jest przesądzone.



My jednak postanowiliśmy (trochę to takie dzielenie skóry na niedźwiedziu, no ale rozmowa na ten temat była), że nie powiemy nikomu dopóki lekarz nie stwierdzi, że serduszko bije. Może nawet do końca I trymestru... za dużo się naczytałam o niepowodzeniach i aniołokach, że chyba wolałabym nie dzielić się na początku nowiną. No ale to nasze zdanie...

Ostatnio nawet zaczęłam przyzwyczajać rodzinę do niepicia alkoholu na imprezach rodzinnych. Jak byliśmy w sobotę na obiedzie u rodziców TŻ to odmówiłam lampki wina. Oczywiście wszyscy zaczęli się pytać, czy przypadkiem w ciąży nie jesteśmy. A my z czystym sumieniem mogliśmy powiedzieć, że nic z tych rzeczy. Mam nadzieję, że teraz nie będzie już dociekań jak nie będę chciała pić i tym samym będziemy mogli utrzymać ciąże dłużej w tajemnicy.

A Wy zafasolkowane komu i kiedy powiedziałyście?

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Madziusia - powodzenia dzisiaj w nowej pracy

My powiedzieliśmy rodzicom ok 5 tygodnia, dość wcześnie no ale chcieliśmy żeby cieszyli się razem z nami, ja dość wcześnie powiedziałam w pracy ponieważ jestem opiekunką ale w pracy super, i jeszcze para przyjaciół się dowiedziała a tak to reszta dowiaduje się jakoś teraz.
Trzymajcie się dziewczyny i trzymam za Was kciuki

[srebrna_smuga]

Napisane przez Gegee

Widzę Cię srebnasmuga dawno Cię nie było u nas...

Hej miło

Podczytuję jak tylko mogę Mąż ma urlop od 1 marca do 1 kwietnia i korzystamy z okazji

[Gegee]

Już jestem... spotkanie miałam niemiłosiernie długie i ledwo je przeżyłam, ale wróciłam

Napisane przez shamanka7

Koziemleko nie podam namiarów na żadną klinikę czy laboratorium, bo wrzuciłam po prostu w google, gdzie takie badania robią. Ale coś mnie podkusiło, żeby zadzwonić do tego laboratorium i akurat się uda zrobić na miejscu. Może też spróbuj podzwonić.

Ja już w szpitalu :/. Zawsze mnie tu senność nachodzi dziwna i mogę spać 20h na dobę. Na razie tylko krew pobrana na hormony. Drożności jajowodów nie muszę mieć robionej, bo już raz udało mi się zajść w ciąże, niestety poroniłam. Więc już przez to dużo rzeczy wykluczyli.

Miłego dnia!

Trzymaj się ciepło w tym szpitalu mam nadzieję, że dobrze Ci minie czas, także z nami chociaż dzisiaj trochę cicho.. trzeba nadrobić dziewczyny, coby shamanka się nam nie nudziła

Coś Ci jeszcze dzisiaj robili, czy tylko krew? czasami jak patrzę na naszą służbę zdrowia to się zastanawiam nad sensem jej istnienia... Jeśli tylko krew mieliby Ci pobrać, to po co cały dzień leżeć? Mam jednak nadzieję, że więcej z Tobą popracowali, a efekty niedługo będą widoczne

Napisane przez justiii87

Z Kenii wrócicie w trójkę taka mała pamiątka na całe życie

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------



Mnie strasznie denerwują takie pytania "nie pijesz, pewnie w ciąży jesteś"

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------



wysłałam wiadomość na priv

O tak... pytania takie rozwalają człowieka... co to jest, że człowiek musi się tłumaczyć, że nie chce alkoholu i jeszcze wmawiają, że co tam lampka wina... a jak jest się świeżo po ślubie, to już koniec mam nadzieję, że nie będę tego musiała powtarzać za każdym razem.

Gawa - czy ja dobrze widzę, że wybieracie się do Kenii? bo moi znajomi jak byli, to wcześniej robili mnóstwo szczepień i wtedy nie można się starać o dzidziusia... no i powiedzieli też, że im lekarz zakazał staranek do 3 miesięcy po powrocie, bo taki jest mniej więcej okres wylęgu ewentualnych choróbsk, które można przywieźć..... mówiono Wam takie rzeczy?

Napisane przez maomami

My powiedzieliśmy rodzicom ok 5 tygodnia, dość wcześnie no ale chcieliśmy żeby cieszyli się razem z nami, ja dość wcześnie powiedziałam w pracy ponieważ jestem opiekunką ale w pracy super, i jeszcze para przyjaciół się dowiedziała a tak to reszta dowiaduje się jakoś teraz.
Trzymajcie się dziewczyny i trzymam za Was kciuki

Ja już nie mogę się doczekać, żeby móc wszystkim powiedzieć... no ale jeszcze duuużo czasu przede mną chyba...

Fajnie, że w pracy dobrze to przyjęli i są ok. Teraz to na prawdę różnie bywa...

Napisane przez srebrna_smuga

Hej miło

Podczytuję jak tylko mogę Mąż ma urlop od 1 marca do 1 kwietnia i korzystamy z okazji

No to owocnych i intensywnych starań dawaj znać co i jak.. w sensie, nie to że w szczegółach ale dziel się koniecznie dobrymi newsami


Madziusia - gdzie jesteś? jak w pracy pierwszy dzień?

[Pradip]

hejo

Napisane przez ag9

A ja mam pytanie przy okazji, zaczęłam od dzisiaj robić testy owulacyjne (dziś 10 dc) i oprócz pierwszej kreski testowej, wyszła baooardzo blada druga kreska (a właściwie to cień kreski) - co to oznacza? jak to interpretować?

Rób testy dotąd aż obie kreski będa tego samego koloru

Napisane przez madziusia222

pradip szkoda ze nie korzystasz z ovu. od początku cyklu, wtedy bys wypróbowała i sprawdziła. ja już wykupiłam na 3mc.

no szkoda tak bez sensu w srodku sie zarejestrowałam
jak w pracy?

Napisane przez Gegee

-
Pradip - to chyba od następnego cyklu musimy na ovu wykombinować abonament Premium. No chyba ze nowy cykl nie nadejdzie

u mnie napewno nadejdzie i dopiero w kolejnym może spróbujemy dziś chciałam wykorzystać ten sposób z tymczasowym mailem ale ovu jest chyba mądrzejszy ode mnie i mi wywala błąd maila przy wysyłaniu zaproszenia a Ty próbowałaś?

Napisane przez Ania0783

Hejka dziewczyny wpadam sie tylko przywitac i podczytuje was bo sama nie mam o czym pisać od kiedy nie jestem na etapie staranek

Ale przecież my gadamy tez o takich codziennych tematach wiec pisz kochana co u Ciebie

Napisane przez gawa

No i tak jak przeczuwałam jedna kreseczka. No i rano w lustrze zobaczyłam mojego przed okresowego przyjaciela czyli lewy migacz na czole. Więc jestem już prawie pewna że i tym razem nic z tego .

szkoda ale jeszcze może za wcześnie

Napisane przez Gegee

My jednak postanowiliśmy (trochę to takie dzielenie skóry na niedźwiedziu, no ale rozmowa na ten temat była), że nie powiemy nikomu dopóki lekarz nie stwierdzi, że serduszko bije. Może nawet do końca I trymestru... za dużo się naczytałam o niepowodzeniach i aniołokach, że chyba wolałabym nie dzielić się na początku nowiną. No ale to nasze zdanie...

Mam dokładnie takie samo zdanie ale okaże sie w praktyce ile wytrzymam. A i jakoś mnie naszło ostatnio na myślenie jak mężowi powiem jak juz się uda...

Napisane przez shamanka7

Ja już w szpitalu :/. Zawsze mnie tu senność nachodzi dziwna i mogę spać 20h na dobę. Na razie tylko krew pobrana na hormony. Drożności jajowodów nie muszę mieć robionej, bo już raz udało mi się zajść w ciąże, niestety poroniłam. Więc już przez to dużo rzeczy wykluczyli.

Miłego dnia!

To śpij ule możesz szybciej Ci czas zleci a oni niech Cie badają jak tylko sie da

Napisane przez srebrna_smuga

Hej miło

Podczytuję jak tylko mogę Mąż ma urlop od 1 marca do 1 kwietnia i korzystamy z okazji

No to mąż ma bardziej pracowity urlop od czasu pracy

Byłam dziś u koleżanki ze studiów i poznałam jej około rocznego bąbla fajny szkrabek ale nasłuchałam sie ze my tez już powinniśmy ehh
A i dziś przyszedł wiesiołek więc już zaczęłam łykać
Justii Ty teraz bierzesz go przez cały czas 3x2 tak? po jakim czasie zobaczyłaś efekty

[shamanka7]

Dzięki dziewczyny za miłe słowa

Dziś po rozmowie z moim lekarzem okazało się, że będą mnie badać tylko na hormony. Pozostałe rzeczy wykluczyli na podstawie nieudanej ciąży, a poza tym jestem często na wizytach u mojego lekarza, więc trzyma rękę na pulsie. Podobno to lepiej jak leżę w szpitalu przy badaniu hormonów, bo coś tam (tłumaczył mi, ale już nie pamiętam o co mu chodziło ). No, ale jak trzeba, to trzeba.

Mąż jutro idzie na badanie, więc myślę, że w poniedziałek będę już wiedziała na czym stoimy i że już wkrótce zobaczę II kreski, czego oczywiście wszystkim Wam życzę.

Uciekam więc spać, bo kolację miałam tu już o 17.

[sylwusia0411]

Gegee benetta Pradip dziekuje za wsparcie i juz nie obwinaiam siebie.
Wczoraj dostalam @ i dzis sie umówiłam na 29,03 do mojego lekarza mam nadzieje ze szybko wyzdrowieje i bedzie ok.

A na dodatek podkoniec miesiaca z mezem sie przeprowadzamy na wieksze mieszkanie (niestety wynajem ale za normala kwote ) i moze tam sie uda mi zajsc szybciej w ciaze )

Pozdrawiam serdecznie.

[dzoker007]

hej kobitki! ja jestem troszkę podłamana bo odebrałam dziś wyniki z grupy krwi... i wyszły mi obecne przeciwciała odpornościowe. Jutro jadę przed pracą szybko na badanie na 7,00 mam nadzieje że zdążę -- muszą mi sprawdzić co to za rodzaj tych przeciwciał. Jak wyczytałam nie muszą być groźne i wychodzą w ciąży przy konflikcie serologicznym. Puki ci w ciąży nie jestem i mamy Rh+ oboje wiec konflikt nam nie grozi. Jedyne co mi przychodzi do głowy to kiedyś - jak miałam 9 miesiecy dostałam od kogoś krew- miałam zapalenie płuc i anemię... i stąd w wyniku niedoskonałego dopasowania krwi dawcy do mojej mogę mieć te przeciwciała. Mam nadzieje że to nic poważnego nie oznacza dla planowanej ciąży.
Jeśli któraś z was się z tym spotkała to napiszcie coś na ten temat a ja jutro biegnę na badania i dam znać co to jest. Ehhh

[Eleo765]

hej ag9, popatrz tutaj jak wygladaja dodatnie testy owu http://ovufriend.pl/galeria-testow-w...v_from=&ov_to=
tak jak dziewczyny napisaly, krechy maja byc obie grube albo ta dolna ciemniejsza od gornej. jak jest odwrotnie - to negatyw.

a ja mialam test owu pozytywny w 14 dniu cyklu, ale i w 19 dc, czyli dzis... co to za dziwy??? temp wskazuje, ze owu raczej dzis niz w okolicach tego 14. dnia.

nic nie rozumiem...

madziusia, jak w pracy?

i jeszcze jedno: pomozecie mi odczytac wyniki z toxo? zanim pojde z nimi do lekarza to umre, nie rozumiejac ich.

[gawa]

Napisane przez Gegee

Gawa - czy ja dobrze widzę, że wybieracie się do Kenii? bo moi znajomi jak byli, to wcześniej robili mnóstwo szczepień i wtedy nie można się starać o dzidziusia... no i powiedzieli też, że im lekarz zakazał staranek do 3 miesięcy po powrocie, bo taki jest mniej więcej okres wylęgu ewentualnych choróbsk, które można przywieźć..... mówiono Wam takie rzeczy )

Luzik, to nie jest moja pierwsza podróż do Kenii więc mam troszkę wiecej informacji praktycznych niż jakiś starszawy lekarzyna który nigdy tam nie był

[Pradip]

Napisane przez dzoker007

hej kobitki! ja jestem troszkę podłamana bo odebrałam dziś wyniki z grupy krwi... i wyszły mi obecne przeciwciała odpornościowe. Jutro jadę przed pracą szybko na badanie na 7,00 mam nadzieje że zdążę -- muszą mi sprawdzić co to za rodzaj tych przeciwciał. Jak wyczytałam nie muszą być groźne i wychodzą w ciąży przy konflikcie serologicznym. Puki ci w ciąży nie jestem i mamy Rh+ oboje wiec konflikt nam nie grozi. Jedyne co mi przychodzi do głowy to kiedyś - jak miałam 9 miesiecy dostałam od kogoś krew- miałam zapalenie płuc i anemię... i stąd w wyniku niedoskonałego dopasowania krwi dawcy do mojej mogę mieć te przeciwciała. Mam nadzieje że to nic poważnego nie oznacza dla planowanej ciąży.
Jeśli któraś z was się z tym spotkała to napiszcie coś na ten temat a ja jutro biegnę na badania i dam znać co to jest. Ehhh

trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego

Napisane przez Eleo765

hej ag9, popatrz tutaj jak wygladaja dodatnie testy owu http://ovufriend.pl/galeria-testow-w...v_from=&ov_to=
tak jak dziewczyny napisaly, krechy maja byc obie grube albo ta dolna ciemniejsza od gornej. jak jest odwrotnie - to negatyw.

a ja mialam test owu pozytywny w 14 dniu cyklu, ale i w 19 dc, czyli dzis... co to za dziwy??? temp wskazuje, ze owu raczej dzis niz w okolicach tego 14. dnia.

nic nie rozumiem...

madziusia, jak w pracy?

i jeszcze jedno: pomozecie mi odczytac wyniki z toxo? zanim pojde z nimi do lekarza to umre, nie rozumiejac ich.

na tej stronce z ovu to wszystko można znaleźć
Nie pomogę z wynikami bo całkowicie się na tym nie znam ale Ty tez postaraj się nie interpretować sama wyników. Kiedy masz wyniki?

Napisane przez gawa

Luzik, to nie jest moja pierwsza podróż do Kenii więc mam troszkę wiecej informacji praktycznych niż jakiś starszawy lekarzyna który nigdy tam nie był

ale Wam fajnie... napisz prosze cos wiecej o poprzedniej podrózy no i o tej planowanej też Kenia to odwieczne marzenie mojego męża no i moje już też

Witajcie kochane dziś zanim otworzyłam oczy miałam wrażenie że świeci śliczne słonko niestety sie pomyliłam ale sprawdziłam teraz pogodę i oby do świąt wytrzymać

[Gegee]

Hello
Kiedy wreszcie skończy się ta zima... mam dosyć śniegi i mrozu zwariować już można

Napisane przez Eleo765

hej ag9, popatrz tutaj jak wygladaja dodatnie testy owu http://ovufriend.pl/galeria-testow-w...v_from=&ov_to=
tak jak dziewczyny napisaly, krechy maja byc obie grube albo ta dolna ciemniejsza od gornej. jak jest odwrotnie - to negatyw.

a ja mialam test owu pozytywny w 14 dniu cyklu, ale i w 19 dc, czyli dzis... co to za dziwy??? temp wskazuje, ze owu raczej dzis niz w okolicach tego 14. dnia.

nic nie rozumiem...

madziusia, jak w pracy?

i jeszcze jedno: pomozecie mi odczytac wyniki z toxo? zanim pojde z nimi do lekarza to umre, nie rozumiejac ich.

Niestety co do owu to Ci nie pomogę... sama już tego nie ogarniam od kąd zaczęliśmy starania to jakoś wszystko jest inne i rozregulowane i trudno mi cokolwiek ocenić... może jednak masz dopiero teraz owulację w każdym razie nie przestawaj w staraniach

Jeżeli zaś chodzi o wyniki toxo, to wydaje mi się, że masz po prostu przeciwciała. Nie znam się za bardzo na odczytach, a ja przy swoich miałam zupełnie inne skale, ale wyglada to jakbyś już chorowała... Może któraś z dziewczyn widzi coś więcej

Napisane przez dzoker007

hej kobitki! ja jestem troszkę podłamana bo odebrałam dziś wyniki z grupy krwi... i wyszły mi obecne przeciwciała odpornościowe. Jutro jadę przed pracą szybko na badanie na 7,00 mam nadzieje że zdążę -- muszą mi sprawdzić co to za rodzaj tych przeciwciał. Jak wyczytałam nie muszą być groźne i wychodzą w ciąży przy konflikcie serologicznym. Puki ci w ciąży nie jestem i mamy Rh+ oboje wiec konflikt nam nie grozi. Jedyne co mi przychodzi do głowy to kiedyś - jak miałam 9 miesiecy dostałam od kogoś krew- miałam zapalenie płuc i anemię... i stąd w wyniku niedoskonałego dopasowania krwi dawcy do mojej mogę mieć te przeciwciała. Mam nadzieje że to nic poważnego nie oznacza dla planowanej ciąży.
Jeśli któraś z was się z tym spotkała to napiszcie coś na ten temat a ja jutro biegnę na badania i dam znać co to jest. Ehhh

nie przejmuj się. Z tego co czytałam, to ryzyko konfliktu pojawia się także wtedy, gdy kobieta miała w przeszłości transfuzję krwi. Ale wtedy to chyba postępuje się po prostu jak z kobietą Rh- i mężczyzną Rh+. Dają blokery na przeciwciała i jest ok, zarówno w pierwszej jak i kolejnej ciąży. Głowa do góry

Dawaj znać, jak się czegoś konkretniejszego dowiesz. Mocne za badania.

Napisane przez sylwusia0411

Gegee benetta Pradip dziekuje za wsparcie i juz nie obwinaiam siebie.
Wczoraj dostalam @ i dzis sie umówiłam na 29,03 do mojego lekarza mam nadzieje ze szybko wyzdrowieje i bedzie ok.

A na dodatek podkoniec miesiaca z mezem sie przeprowadzamy na wieksze mieszkanie (niestety wynajem ale za normala kwote ) i moze tam sie uda mi zajsc szybciej w ciaze )

Pozdrawiam serdecznie.

oby takie nastawienie trwało jak najdłużej.

za nowe mieszkanko w planach. Oby szybko w nim zaowocowało. Jak już powierzchnia będzie to i dzidziuś musi się szybko pojawić

Napisane przez shamanka7

Dzięki dziewczyny za miłe słowa

Dziś po rozmowie z moim lekarzem okazało się, że będą mnie badać tylko na hormony. Pozostałe rzeczy wykluczyli na podstawie nieudanej ciąży, a poza tym jestem często na wizytach u mojego lekarza, więc trzyma rękę na pulsie. Podobno to lepiej jak leżę w szpitalu przy badaniu hormonów, bo coś tam (tłumaczył mi, ale już nie pamiętam o co mu chodziło ). No, ale jak trzeba, to trzeba.

Mąż jutro idzie na badanie, więc myślę, że w poniedziałek będę już wiedziała na czym stoimy i że już wkrótce zobaczę II kreski, czego oczywiście wszystkim Wam życzę.

Uciekam więc spać, bo kolację miałam tu już o 17.

Trzymaj się w tym szpitalu i dzielnie znoś wszelkie kłucia no i podziel się z nami swoimi wynikami. Ciekawa jestem co Ci lekarze powiedzą.

także za badania męża.

Napisane przez gawa

Luzik, to nie jest moja pierwsza podróż do Kenii więc mam troszkę wiecej informacji praktycznych niż jakiś starszawy lekarzyna który nigdy tam nie był

A no to jeżeli tak, to sama wiesz najlepiej zresztą jak już byliście, to szczepionki przyjmowałaś pewnie wcześniej. Wyjazdy i urlop w każdym razie sprzyjają poczęciu

Napisane przez Pradip

u mnie napewno nadejdzie i dopiero w kolejnym może spróbujemy dziś chciałam wykorzystać ten sposób z tymczasowym mailem ale ovu jest chyba mądrzejszy ode mnie i mi wywala błąd maila przy wysyłaniu zaproszenia a Ty próbowałaś?


Mam dokładnie takie samo zdanie ale okaże sie w praktyce ile wytrzymam. A i jakoś mnie naszło ostatnio na myślenie jak mężowi powiem jak juz się uda...

Byłam dziś u koleżanki ze studiów i poznałam jej około rocznego bąbla fajny szkrabek ale nasłuchałam sie ze my tez już powinniśmy ehh
A i dziś przyszedł wiesiołek więc już zaczęłam łykać
Justii Ty teraz bierzesz go przez cały czas 3x2 tak? po jakim czasie zobaczyłaś efekty

Ja jeszcze z tym ovu nie próbowałam. Założe maile chyba dopiero jak zacznę nowy cykl. Teraz nie mierzę temp więc bez sensu wchodzić w abonament premium od połowy. Ostatnio jak się tam zalogowałam, to wyszło, że mam nazbieranych 60 pkt, więc na jeden miesiąc brakuje mi tylko 40 jak uda mi się założyć te konta to dam Ci znać jak mi poszło

Co do poinformowania męża - jakoś wątpie, żeby mi się udało zbudować nastrój i zrobić jakąś niespodziankę. Test pewnie będę robić, jak mąż będzie obok w pokoju, więc zapewne nie wytrzymam i od razu mu pokażę

Ja ostatnio piję ziółka, które poleciła mi taka jedna Pani, która sama leczy się wyłącznie medycyną naturalną. Powiedziała, że to ziółka regulują cykle i działają ponoć cuda. Piję je sobie 2 razy dziennie, zobaczymy co z tego wyjdzie zaszkodzić, to chyba nie zaszkodzą W każdym razie, po tych ziółkach zauważyłam, że zwiększyła mi się ilość śluzu i był taki dużo bardziej rozciągliwy, czyli płodny.. Mam też wrażenie, że ten cykl będzie nieco dłuższy... Na razie, więc wiesiołka nie próbuję, ale może dojdę i do tego...

Podczytałam też na innych wątkach, że ponoć salfazin (czy coś takiego...) jest dobry dla TŻ... zastanawiam się czy nie zacząć dawać mężowi. Póki co, to łyka kwas foliowy, wit. C i wit. E. Wasi coś biorą?

Miłego dnia życzę

[Gegee]

Napisane przez Pradip

trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego

na tej stronce z ovu to wszystko można znaleźć
Nie pomogę z wynikami bo całkowicie się na tym nie znam ale Ty tez postaraj się nie interpretować sama wyników. Kiedy masz wyniki?

ale Wam fajnie... napisz prosze cos wiecej o poprzedniej podrózy no i o tej planowanej też Kenia to odwieczne marzenie mojego męża no i moje już też

Witajcie kochane dziś zanim otworzyłam oczy miałam wrażenie że świeci śliczne słonko niestety sie pomyliłam ale sprawdziłam teraz pogodę i oby do świąt wytrzymać

Mnie jakoś do Kenii nie ciągnie... ale za to do Azji strasznie chciałabym zobaczyć Tajlandię, Bali i Filipiny... to tak na początek na razie jednak chyba nic z tegonie wyjdzie...

[gawa]

Bali czyli Indonezja to był nasz cel na ten rok , jednak szybko zweryfikowaliśmy plany kiedy okazało się że jeszcze nie ma czarterów w tamtym kierunku i na podróż w jedną stronę trzeba przeznaczyć minimum 2 dni . No a przy naszych możliwościach urlopowych jest to nierealne. :/

[koziemleko]

Napisane przez Eleo765

hej ag9, popatrz tutaj jak wygladaja dodatnie testy owu http://ovufriend.pl/galeria-testow-w...v_from=&ov_to=
tak jak dziewczyny napisaly, krechy maja byc obie grube albo ta dolna ciemniejsza od gornej. jak jest odwrotnie - to negatyw.

a ja mialam test owu pozytywny w 14 dniu cyklu, ale i w 19 dc, czyli dzis... co to za dziwy??? temp wskazuje, ze owu raczej dzis niz w okolicach tego 14. dnia.

nic nie rozumiem...

madziusia, jak w pracy?

i jeszcze jedno: pomozecie mi odczytac wyniki z toxo? zanim pojde z nimi do lekarza to umre, nie rozumiejac ich.

Na wynikach niestety się nie znam sama nigdy nic nie ogarniam bez lekarza. Daj znać jak lekarz już ci wyjaśni co i jak.
Z tym testem to może po prostu już 14 dc miałaś dużo hormonów a dopiero 19 miałaś owulację.

Napisane przez dzoker007

hej kobitki! ja jestem troszkę podłamana bo odebrałam dziś wyniki z grupy krwi... i wyszły mi obecne przeciwciała odpornościowe. Jutro jadę przed pracą szybko na badanie na 7,00 mam nadzieje że zdążę -- muszą mi sprawdzić co to za rodzaj tych przeciwciał. Jak wyczytałam nie muszą być groźne i wychodzą w ciąży przy konflikcie serologicznym. Puki ci w ciąży nie jestem i mamy Rh+ oboje wiec konflikt nam nie grozi. Jedyne co mi przychodzi do głowy to kiedyś - jak miałam 9 miesiecy dostałam od kogoś krew- miałam zapalenie płuc i anemię... i stąd w wyniku niedoskonałego dopasowania krwi dawcy do mojej mogę mieć te przeciwciała. Mam nadzieje że to nic poważnego nie oznacza dla planowanej ciąży.
Jeśli któraś z was się z tym spotkała to napiszcie coś na ten temat a ja jutro biegnę na badania i dam znać co to jest. Ehhh

Ale konflikt serologiczny chyba nie jest groźny jeżeli się o nim wie i "leczy". Zbadaj to, jak będziesz wiedziała na czym stoisz to na pewno sobie z tym poradzisz

Napisane przez sylwusia0411

Gegee benetta Pradip dziekuje za wsparcie i juz nie obwinaiam siebie.
Wczoraj dostalam @ i dzis sie umówiłam na 29,03 do mojego lekarza mam nadzieje ze szybko wyzdrowieje i bedzie ok.

A na dodatek podkoniec miesiaca z mezem sie przeprowadzamy na wieksze mieszkanie (niestety wynajem ale za normala kwote ) i moze tam sie uda mi zajsc szybciej w ciaze )

Pozdrawiam serdecznie.

Gratuluje przeprowadzki, ja uwielbiam się przeprowadzać

Napisane przez shamanka7

Dzięki dziewczyny za miłe słowa

Dziś po rozmowie z moim lekarzem okazało się, że będą mnie badać tylko na hormony. Pozostałe rzeczy wykluczyli na podstawie nieudanej ciąży, a poza tym jestem często na wizytach u mojego lekarza, więc trzyma rękę na pulsie. Podobno to lepiej jak leżę w szpitalu przy badaniu hormonów, bo coś tam (tłumaczył mi, ale już nie pamiętam o co mu chodziło ). No, ale jak trzeba, to trzeba.

Mąż jutro idzie na badanie, więc myślę, że w poniedziałek będę już wiedziała na czym stoimy i że już wkrótce zobaczę II kreski, czego oczywiście wszystkim Wam życzę.

Uciekam więc spać, bo kolację miałam tu już o 17.

Łooo matko, cały dzień w szpitalu, żeby krew pobrać. Ja bym się irytowała


A teraz o mnie Mam 20 dc wczoraj mierzyłam temperaturę i pierwszy raz jak mierzę to miałam tak wysoką - 37,6 w pochwie. Co najwyżej miałam 37,4 więc coś się tam dzieje Z tym, że ja mierze niepoprawnie bo jak mi się przypomni było to więc wieczorem ale często mierzyłam wieczorem i takiej wysokiej jeszcze nie miałam. Teraz też było 37,5 a mierzona rano jak należy to 36,85 przy podstawowej 36,6.
Wiem namieszałam Poza tym okropnie bolą mnie piersi nawet przez puchową kurtkę je czuje jak sobie otrę w ich okolicy.
A swoją drogą to akurat tej nocy coś śniło się mojemu Tż i oberwałam w lewą pierś. Myślałam, że go skrzywdzę
I wczoraj co chwile latałam do wc. I strasznie mi smakuje kawa co mi w ogóle nie pasuje do tych objawów.
Mieliśmy mieć w tym cyklu abstynencję ale nam nie wyszło i mogę uczestniczyć z wami w tym szalonym oczekiwaniu

[sylwusia0411]

Gregee koziemleko dzieki za gratulacje
no wielsze 2 pokoje bo teraz na kawalerce miszkamy ja tez mam nadzieje ze szybko zaowouje nowe mieszkanie i dzidzius sie szybko pojawi bo leczeniu moich nie pekajacych jajeczek.


Dzis pierwszy dzien wiosny a u mnie pada snieg ;/
mam nadzieje ze szybko stopnieje i w koncu przyjdzie wiosna i Nazsze starania w wiosne beda udane i bedziemy widziały upragnione II kreski na tescie ciazowym zycze Wam tego z całego serduszka.

pozdrowionka
_________________________ ______________________
ważne daty
11,11,2010 zareczyny
19,03,2011ślub cywilny
10,09,2011 ślub kościelny
12,02,2010 przeprowadzka do ukochanego
08,08,2007 od kiedy jestem z ukochanym

[Pradip]

Napisane przez Gegee

Ja jeszcze z tym ovu nie próbowałam. Założe maile chyba dopiero jak zacznę nowy cykl. Teraz nie mierzę temp więc bez sensu wchodzić w abonament premium od połowy. Ostatnio jak się tam zalogowałam, to wyszło, że mam nazbieranych 60 pkt, więc na jeden miesiąc brakuje mi tylko 40 jak uda mi się założyć te konta to dam Ci znać jak mi poszło

Co do poinformowania męża - jakoś wątpie, żeby mi się udało zbudować nastrój i zrobić jakąś niespodziankę. Test pewnie będę robić, jak mąż będzie obok w pokoju, więc zapewne nie wytrzymam i od razu mu pokażę

Ja ostatnio piję ziółka, które poleciła mi taka jedna Pani, która sama leczy się wyłącznie medycyną naturalną. Powiedziała, że to ziółka regulują cykle i działają ponoć cuda. Piję je sobie 2 razy dziennie, zobaczymy co z tego wyjdzie zaszkodzić, to chyba nie zaszkodzą W każdym razie, po tych ziółkach zauważyłam, że zwiększyła mi się ilość śluzu i był taki dużo bardziej rozciągliwy, czyli płodny.. Mam też wrażenie, że ten cykl będzie nieco dłuższy... Na razie, więc wiesiołka nie próbuję, ale może dojdę i do tego...

Podczytałam też na innych wątkach, że ponoć salfazin (czy coś takiego...) jest dobry dla TŻ... zastanawiam się czy nie zacząć dawać mężowi. Póki co, to łyka kwas foliowy, wit. C i wit. E. Wasi coś biorą?

Miłego dnia życzę

O a jak Ci się udało te punkty zdobyć? daj znać jak meile pozakładasz
Też czytałam że salfazin dobry dla facetów i pewnie w czerwcu kupię go mężowi.
Ja przy testowaniu chyba chciałabym być sama a poza tym chciałabym sobaczyć reakcje męża kiedy ja się już troszkę uspokoję i dlatego chyba wymyśle jakąś inną metodę poinformowania go no ale nie ma co wybiegać na zapas...

Napisane przez Gegee

Mnie jakoś do Kenii nie ciągnie... ale za to do Azji strasznie chciałabym zobaczyć Tajlandię, Bali i Filipiny... to tak na początek na razie jednak chyba nic z tegonie wyjdzie...

Ja od zawsze marzyłam właśnie o Tajlandii i o Dominikanie. Znajomi brali ślub na Bali i jakoś mnie nie zachwyciło

Napisane przez koziemleko

A teraz o mnie Mam 20 dc wczoraj mierzyłam temperaturę i pierwszy raz jak mierzę to miałam tak wysoką - 37,6 w pochwie. Co najwyżej miałam 37,4 więc coś się tam dzieje Z tym, że ja mierze niepoprawnie bo jak mi się przypomni było to więc wieczorem ale często mierzyłam wieczorem i takiej wysokiej jeszcze nie miałam. Teraz też było 37,5 a mierzona rano jak należy to 36,85 przy podstawowej 36,6.
Wiem namieszałam Poza tym okropnie bolą mnie piersi nawet przez puchową kurtkę je czuje jak sobie otrę w ich okolicy.
A swoją drogą to akurat tej nocy coś śniło się mojemu Tż i oberwałam w lewą pierś. Myślałam, że go skrzywdzę
I wczoraj co chwile latałam do wc. I strasznie mi smakuje kawa co mi w ogóle nie pasuje do tych objawów.
Mieliśmy mieć w tym cyklu abstynencję ale nam nie wyszło i mogę uczestniczyć z wami w tym szalonym oczekiwaniu

objawy obiecujące ale postaraj sie nie nakręcać wcześniej i mierzyć temperaturę o stałej rannej porze bo tak to ona niewiele mówi