Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[ag9]

Taka pogoda to i nic się nie chce robić...
Czekam z utęsknieniem na wiosnę.

U mnie planowany@ dopiero na 9.04. więc jeszcze hen hen daleko.
Testy owulacyjne nadal negatywne :/

[Eleo765]

hehe, dziewczęta, u nas pod wrocławiem już wcale nie ma śniegu (chociaz moj maz dzisiaj rano wyruszyl na pola pomiedzy wioskami zeby porobic troche zdjec i tam jest bialutko rzeczywiscie), jest zimne powietrze, ale w słońcu dosyć przyjemnie i czuc wiosne, dlatego też wtargnęliśmy do ogrodu ten dom to oczywiscie nie nasz, ale ten sam winobluszcz obrastał nam płot okalający ogród - zdjecie dodalam zeby zobrazowac o czym pisze :P dom na obrazku może i wygląda pięknie, ale to cholerstwo wymaga dużo pracy i strasznie szybko i łatwo się rozrasta, powłaziło nam namwet na iglaki i prawie je zadusiło:/

a dyzur mam w swieta bo pracuje w portalu internetowym

[justiii87]

Napisane przez Gegee

Witam się i ja niedzielną porą

PPPatnika - nie przejmuj się. Po pierwsze cykle bezowulacyjne się zdażają, więc niekoniecznie musi to oznaczać, że tak jest zawsze. Po drugie, dostaniesz leki i będzie ok. Szybciutko zaskoczycie.

Justiii, Malgos_12 - ja też uwielbiam upały i bardzo chętnie przeprowadziłabym się na stałe w miejsce, gdzie średnia roczna temp to 25 stopni po tej długiej zimie, marzę już tylko o wakacjach... jest mi już wszystko jedno gdzie pojedziemy, byle tylko było gorąco

Justiii - przykro mi, że się zawiodłaś ale obiecuję, że jeszcze raz wybierzemy się na mecz, i jak tylko będzie cieplej to specjalnie dla Ciebie przyjdę bez koszulki

A teksty czemu rozbrajające? no chociażby te o jajeczkach malowanych mimo wszystko jednak inspirujesz i chyba skuszę się na jakiś świąteczny akcent

Wracaj do zdrowia

Pradip - czas szybko zleci a może jak z nami tu przebywasz i słuchasz to i nie wytrzymasz tak długo i skusisz się wcześniej rozpocząć? My planujemy wyjazd na wakacje w czerwcu, a mimo wszystko nie myślę o tym, że ewentualnie będę w ciąży. Jak będę to się zastanowimy jak to wszystko rozplanować, żeby było ok. Na razie nie zakładam, bo jak widać wcale tak łatwo nie jest i chyba nie można się temu podporządkowywać, bo by się zwariowało.

No i nie zakładaj z góry, że się nie uda. Zobacz ilu dziewczynom udało się za pierwszym, drugim razem

Dobrze z balkonu widzisz stadion? Fajnie macie chociaż pewnie trochę głośno jak jest impreza. Zachęcam, żeby się wybrać do środka, bo naprawdę jest fajnie. Wcześniej byłam tylko na Łazienkowskiej i wrażenia są nie do porównania

Dzoker007 - też bym zmieniła garderobę... chociaż ja takie pomysły mam cały czas, a szafa oczywiście pęka w szwach mam mnóstwo rzeczy takich typowo biurowych, przeważa biel, czerń i szarość a teraz marzą mi się kolory jaskrawe, takie typowo wiosenne i letnie. Tak już człowiek zdołowany tą zimą, że chociaż ubraniami chciałby się rozweselić.

A testować będę jakoś niedługo po Tobie chyba. Teoretycznie @ powinna przyjść właśnie koło 28 - 31 marca, ale na święta wyjeżdzamy z teściami i chyba nie chę testować na wspólnym wyjeździe. Jak by coś było to mogłabym nie wytrzymać z okazywaniem mega radości ale może jednak @ przyjdzie i nie będzie tego problemu

Eleo765 - wow, ten bluszcz robi wrażenie to zdjęcie Waszego domu?
u nas póki co tyle śniegu, że nawet jak byśmy mieli ogródek to nie dałoby radę czegokolwiek zrobić

Czym się zajmujesz, jeśli wolno spytać? Ja w święta żadnych dyżurow nie mam, ale za to w majówkę 5 maja od rana ale będę jakiegoś zastępstwa chyba szukać, bo chcieliśmy się nad Bałtyk przejechać.

To teraz ja Wam się pochwalę, moimi poduszkami na kanapie. Akurat wczoraj porządki robiłam to i zdjęcie cyknęłam

poduchy tylko zasiąść z książką i nie ruszać się

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez Pradip

Witam się w ostatnia mroźną noc tej wiosno-zimy

Jak pójde na wizytę to tez poproszę chociaż jakoś mi sie nie śpieszy iść do niego...

Leniuwy czy moze bardzo pracowity



Brzucho zaczyna mnie ciągnąć na @ spróbuję te jajka pomalować zanim przyjdzie

Mam nadziję, że ostatni mroźny bo już płakać mi się chce na tą pogodę Niby na święta ma być już ciepło w niedzielę +10, a poniedziałek +14 oby im się to sprawdziło Stopy już mi się pocą w tych butach

Ja na razie @ mam, więc nie mogę zacząć porządków świątecznych w rozporeczku u TŻ , ale za dwa dni jak ruszę z kopyta to aż wióry będą szły

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez Eleo765

hehe, dziewczęta, u nas pod wrocławiem już wcale nie ma śniegu (chociaz moj maz dzisiaj rano wyruszyl na pola pomiedzy wioskami zeby porobic troche zdjec i tam jest bialutko rzeczywiscie), jest zimne powietrze, ale w słońcu dosyć przyjemnie i czuc wiosne, dlatego też wtargnęliśmy do ogrodu ten dom to oczywiscie nie nasz, ale ten sam winobluszcz obrastał nam płot okalający ogród - zdjecie dodalam zeby zobrazowac o czym pisze :P dom na obrazku może i wygląda pięknie, ale to cholerstwo wymaga dużo pracy i strasznie szybko i łatwo się rozrasta, powłaziło nam namwet na iglaki i prawie je zadusiło:/

a dyzur mam w swieta bo pracuje w portalu internetowym

Ja chciałam taki winobluszcz zasadzić u dziadków na płocie od strony pól, żeby wszystko było zarośnięte i niewidoczne , pięknie to wygląda, a tam akurat będzie miało gdzie się rozrastać , a gdzie mogę taki winobluszcz dostać?? Bo Ja w tej dziedzinie jestem kompletnie zielona

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez ag9

Taka pogoda to i nic się nie chce robić...
Czekam z utęsknieniem na wiosnę.

U mnie planowany@ dopiero na 9.04. więc jeszcze hen hen daleko.
Testy owulacyjne nadal negatywne :/

A jak długie masz cykle??

[justiii87]

Napisane przez Eleo765

hehe, dziewczęta, u nas pod wrocławiem już wcale nie ma śniegu (chociaz moj maz dzisiaj rano wyruszyl na pola pomiedzy wioskami zeby porobic troche zdjec i tam jest bialutko rzeczywiscie), jest zimne powietrze, ale w słońcu dosyć przyjemnie i czuc wiosne, dlatego też wtargnęliśmy do ogrodu ten dom to oczywiscie nie nasz, ale ten sam winobluszcz obrastał nam płot okalający ogród - zdjecie dodalam zeby zobrazowac o czym pisze :P dom na obrazku może i wygląda pięknie, ale to cholerstwo wymaga dużo pracy i strasznie szybko i łatwo się rozrasta, powłaziło nam namwet na iglaki i prawie je zadusiło:/

a dyzur mam w swieta bo pracuje w portalu internetowym

Portal internetowy?? Ciekawie brzmi

[Malgos_12]

Gegee - a gdzie się wybieracie w czerwcu? Ja na razie czekam na urlop i jedziemy do domu, a w czerwcu na prawdziwy wypoczynek

Napisane przez justiii87

Tak to jest kwas foliowy , ale z większą dawką bo ma 15 mg, a zwykły folik 0,4 mg

Ja tylko tak na chwilkę wpadałam i zmykam na obiadek do mamusi bo dopiero co z łóżka wyszliśmy D leniwa palmowa Nam się zapowiada

tak, tak ja wiem, że większa dawka, ale myślałam, że ma może coś jeszcze oprócz tego, ale okazuje się, że to po prostu folik tylko silniejszy.
O kurcze to dziś palmowa była? a ja spędziłam cały dzień w pracy, a w święta mam "aż" jeden dzień wolnego....

Eleo - fajowo wyglądają takie domy obrośnięte bluszczem, tutaj widziałam już kilka takich, ale z drugiej strony pewnie też zatrzymują wilgoć w ścianach...

Ja powinnam dostać @ za 3 dni, ale chyba będzie dzisiaj, bo widzę jej pierwsze oznaki... najlepsze, że zawsze miałam bardzo regularnie, no cóż... pewnie 3 cykl zakończony, więc będę korzystać z 4-tego

[koziemleko]

Napisane przez Pradip

Ja sie pytałam, a nie łatwiej szefowej zapytać?
No to sie udałaś z tym wypatrywaniem @

U nas dziś byli przez większość dnia znajomi z roczna kruszynką Mała przez cały dzień się śmiałą, piszczała i dreptała po całym domu. No słodziak kochany A jak patrzyłam jak mąż się na nią patrzy i zagaduje to tak mi sie fajnie robiło...

Nie mogę zapytać szefowej bo nie pracuje Ja studiuje dziennie i jestem ubezpieczona u mamy. W jej zakładzie zarzekają się, że jest wszystko dobrze a w ZUSie się okazało , że nie Teraz muszę pójść i zobaczyć czy coś się wyjaśniło

Z @ wiem , że przesadziłam. Nasiałam paniki Za karę będę jeszcze raz rozpaczać w czwartek jak już pojawi się naprawdę
Ja w sobotę idę na wesele przyjaciół, gdzie panna młoda jest w 7 miesiącu. Wszędzie kobiety w ciąży widać, a podobno dzieci się nie rodzą. Przez te ciężarne zaczynam odczuwać presję

Napisane przez Malgos_12

tak, tak ja wiem, że większa dawka, ale myślałam, że ma może coś jeszcze oprócz tego, ale okazuje się, że to po prostu folik tylko silniejszy.
O kurcze to dziś palmowa była? a ja spędziłam cały dzień w pracy, a w święta mam "aż" jeden dzień wolnego....

Eleo - fajowo wyglądają takie domy obrośnięte bluszczem, tutaj widziałam już kilka takich, ale z drugiej strony pewnie też zatrzymują wilgoć w ścianach...

Ja powinnam dostać @ za 3 dni, ale chyba będzie dzisiaj, bo widzę jej pierwsze oznaki... najlepsze, że zawsze miałam bardzo regularnie, no cóż... pewnie 3 cykl zakończony, więc będę korzystać z 4-tego

Mi się takie bluszcze podobają na starych domach, najlepiej drewnianych. Fajny klimat ma wtedy dom

Chyba też poproszę gina o ten kwas foliowy. Co mam przepłacać

[Gegee]

Witam Was wszystkie dzisiaj słoneczko ładnie świeci, chociaż wciąż zimno...

Napisane przez madziusia222

witam wieczorową porą

widziałam dziś mała Pysię mojej siostry ciotecznej, amła ma 2 tygodnie Jezu jaka słodka i taka malusieńka

Ja spodziewam się @ w piątek.

Weekend zleciał i to tyle jutro znów poniedziałek ale pocieszam sie tym że święta

Ja też żyję świętami. W sobotę wyjeżdżamy i wracamy dopiero w czwartek nie mogę się już doczekać. Śnieg w górach jest, więc nawet na nartach pojeździmy

Napisane przez Pradip

masz rację kusicie mnie żeby już zacząć bardzo ale muszę wytrzymać
Widok mam centralnie na PKIN więc stadion mam trochę na lewo ale widać go dobrze.
Fajne te poduchy i ramki pasują

Dziękuję
No to może maluj te jajka i bierz się za działania a co tam będziesz czekać takie malowane jajka to tylko raz do roku mogą zachęcać

Napisane przez Eleo765

hehe, dziewczęta, u nas pod wrocławiem już wcale nie ma śniegu (chociaz moj maz dzisiaj rano wyruszyl na pola pomiedzy wioskami zeby porobic troche zdjec i tam jest bialutko rzeczywiscie), jest zimne powietrze, ale w słońcu dosyć przyjemnie i czuc wiosne, dlatego też wtargnęliśmy do ogrodu ten dom to oczywiscie nie nasz, ale ten sam winobluszcz obrastał nam płot okalający ogród - zdjecie dodalam zeby zobrazowac o czym pisze :P dom na obrazku może i wygląda pięknie, ale to cholerstwo wymaga dużo pracy i strasznie szybko i łatwo się rozrasta, powłaziło nam namwet na iglaki i prawie je zadusiło:/

a dyzur mam w swieta bo pracuje w portalu internetowym

Brzmi fajnie... to Ty w domku na codzień pracujesz, czy może jednak i tak w biurze?

Napisane przez justiii87

poduchy tylko zasiąść z książką i nie ruszać się

Dziękuję

Napisane przez Malgos_12

Gegee - a gdzie się wybieracie w czerwcu? Ja na razie czekam na urlop i jedziemy do domu, a w czerwcu na prawdziwy wypoczynek


Ja powinnam dostać @ za 3 dni, ale chyba będzie dzisiaj, bo widzę jej pierwsze oznaki... najlepsze, że zawsze miałam bardzo regularnie, no cóż... pewnie 3 cykl zakończony, więc będę korzystać z 4-tego

może jeszcze się nie rozwinie. Ja też właśnie w 3 cyklu jestem i powiem Ci, że też odkąd zaczęliśmy starania to wszystko się rozregulowało. Zawsze cykle miałam ok. 30 dni, nawet dłuższe, a od stycznia, najpierw 28 dni, potem nagle ni stąd ni zowąd 27 dni... ciekawe jak teraz będzie, nawet nie wiem kiedy się spodziewać tak na prawdę

Co do wyjazdu, to tak wstępnie myślimy o Sycylii albo Turcji. Ale pewnie i tak pojedziemy tam, gdzie akurat będzie jakaś fajna oferta Turcja mnie kusi, bo moja znajoma była, intensywnie zwiedzała i jak ozbaczyłam zdjęcia, to bardzo mi się spodobało. Ale nie wiem czy damy radę, bo wstyd przyznać, ale jeszcze paszportu sobie po zmianie nazwiska nie wyrobiłam jak do czerwca tego nie zrobię to tylko Europa nam zostanie. A jak by udało nam się zajść to myślimy o jakiejść podróży samochodem, Włochy albo Chorwacja.... ahhhh rozmażyłam się....

Ja coś czuję, że ten cykl też już zmarnowany. Piersi mam obrzmiałe, pryszczole wyszły na twarzy i w brzuchu zaczyna mnie kłuć i ciągnąć, tak więc spodziewam się jednak @....

[justiii87]

Napisane przez Gegee

Witam Was wszystkie dzisiaj słoneczko ładnie świeci, chociaż wciąż zimno...



Ja też żyję świętami. W sobotę wyjeżdżamy i wracamy dopiero w czwartek nie mogę się już doczekać. Śnieg w górach jest, więc nawet na nartach pojeździmy



Dziękuję
No to może maluj te jajka i bierz się za działania a co tam będziesz czekać takie malowane jajka to tylko raz do roku mogą zachęcać



Brzmi fajnie... to Ty w domku na codzień pracujesz, czy może jednak i tak w biurze?



Dziękuję



może jeszcze się nie rozwinie. Ja też właśnie w 3 cyklu jestem i powiem Ci, że też odkąd zaczęliśmy starania to wszystko się rozregulowało. Zawsze cykle miałam ok. 30 dni, nawet dłuższe, a od stycznia, najpierw 28 dni, potem nagle ni stąd ni zowąd 27 dni... ciekawe jak teraz będzie, nawet nie wiem kiedy się spodziewać tak na prawdę

Co do wyjazdu, to tak wstępnie myślimy o Sycylii albo Turcji. Ale pewnie i tak pojedziemy tam, gdzie akurat będzie jakaś fajna oferta Turcja mnie kusi, bo moja znajoma była, intensywnie zwiedzała i jak ozbaczyłam zdjęcia, to bardzo mi się spodobało. Ale nie wiem czy damy radę, bo wstyd przyznać, ale jeszcze paszportu sobie po zmianie nazwiska nie wyrobiłam jak do czerwca tego nie zrobię to tylko Europa nam zostanie. A jak by udało nam się zajść to myślimy o jakiejść podróży samochodem, Włochy albo Chorwacja.... ahhhh rozmażyłam się....

Ja coś czuję, że ten cykl też już zmarnowany. Piersi mam obrzmiałe, pryszczole wyszły na twarzy i w brzuchu zaczyna mnie kłuć i ciągnąć, tak więc spodziewam się jednak @....

Turcja , uwielbiam ten kraj pogoda marzenie, widoki cudowne no i ciepłe morze Byliśmy dwa razy w Turcji i polecam z czystym sumieniem
Paszport wyrobili mi w 2 tyg, ale robiłam to jeszcze przed sezonem, więc warto teraz się wybrać i wyrobić, a nie będziesz długo czekała

Chorwacja tez piękny kraj, plaże, wysepki i ciepło wręcz gorąco
Ja wczoraj tez oglądałam oferty wakacyjne. Najpierw szukałam czegoś w Greckich wyspach i na 90% jesteśmy an nie zdecydowani, a Kreta najbardziej mnie kręci, ale w oko właśnie rzuciła też mi się Sycylia , ale do sierpnia jeszcze trochę czasu
Teraz czas pomyśleć o majówce no i żeby była pogoda to Nasze polskie morze mi się marzy. Wziąć rowery i całe dnie spędzać na wycieczkach Ja tez coś się za bardzo rozmarzyłam przez Ciebie


A tak po za tym to jestem chora Mam okropny katar, oczy mi łzawią i głowa mnie boli na same święta

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez koziemleko

Nie mogę zapytać szefowej bo nie pracuje Ja studiuje dziennie i jestem ubezpieczona u mamy. W jej zakładzie zarzekają się, że jest wszystko dobrze a w ZUSie się okazało , że nie Teraz muszę pójść i zobaczyć czy coś się wyjaśniło

Z @ wiem , że przesadziłam. Nasiałam paniki Za karę będę jeszcze raz rozpaczać w czwartek jak już pojawi się naprawdę
Ja w sobotę idę na wesele przyjaciół, gdzie panna młoda jest w 7 miesiącu. Wszędzie kobiety w ciąży widać, a podobno dzieci się nie rodzą. Przez te ciężarne zaczynam odczuwać presję



Mi się takie bluszcze podobają na starych domach, najlepiej drewnianych. Fajny klimat ma wtedy dom

Chyba też poproszę gina o ten kwas foliowy. Co mam przepłacać

Ja też wszedzie widzę kobiety w ciąży, a na fb same zdjęcia maluchów.

[Pradip]

Witam się ja i ptaszki za oknem które mi spać nie dają

Napisane przez Eleo765

hehe, dziewczęta, u nas pod wrocławiem już wcale nie ma śniegu (chociaz moj maz dzisiaj rano wyruszyl na pola pomiedzy wioskami zeby porobic troche zdjec i tam jest bialutko rzeczywiscie), jest zimne powietrze, ale w słońcu dosyć przyjemnie i czuc wiosne, dlatego też wtargnęliśmy do ogrodu ten dom to oczywiscie nie nasz, ale ten sam winobluszcz obrastał nam płot okalający ogród - zdjecie dodalam zeby zobrazowac o czym pisze :P dom na obrazku może i wygląda pięknie, ale to cholerstwo wymaga dużo pracy i strasznie szybko i łatwo się rozrasta, powłaziło nam namwet na iglaki i prawie je zadusiło:/

A chcesz trochę śniegu z Wawy bo tu go jeszcze pod dostatkiem?
Świetny ten dom ale tylko z zewnątrz już sobie wyobrażam jak w środku jest zimno i ciemno brrr ale na płocie jak pisze Justii sama bym taki chciała zeby mi baby co neidziele nie zaglądały bo przechodzą koło mnie idąc do kościoła

Napisane przez justiii87

Mam nadziję, że ostatni mroźny bo już płakać mi się chce na tą pogodę Niby na święta ma być już ciepło w niedzielę +10, a poniedziałek +14 oby im się to sprawdziło Stopy już mi się pocą w tych butach

Ja na razie @ mam, więc nie mogę zacząć porządków świątecznych w rozporeczku u TŻ , ale za dwa dni jak ruszę z kopyta to aż wióry będą szły

mówisz ze do wiosny ma się tak ocieplić? Trzymam Cię za słowo
A zamiast wiórów to niech kurczaki lecą

Napisane przez Malgos_12

Ja powinnam dostać @ za 3 dni, ale chyba będzie dzisiaj, bo widzę jej pierwsze oznaki... najlepsze, że zawsze miałam bardzo regularnie, no cóż... pewnie 3 cykl zakończony, więc będę korzystać z 4-tego

poczekaj na mnie z tą @ tez powinnam za jakieś 2-3 dni dostać ale ten cały ovufiend twierdzi że jeszcze tydzień a do Ciebie to niech w ogóle nie przychodzi

Napisane przez koziemleko

Nie mogę zapytać szefowej bo nie pracuje Ja studiuje dziennie i jestem ubezpieczona u mamy. W jej zakładzie zarzekają się, że jest wszystko dobrze a w ZUSie się okazało , że nie Teraz muszę pójść i zobaczyć czy coś się wyjaśniło
Ja w sobotę idę na wesele przyjaciół, gdzie panna młoda jest w 7 miesiącu. Wszędzie kobiety w ciąży widać, a podobno dzieci się nie rodzą. Przez te ciężarne zaczynam odczuwać presję

W takim razie leć do ZUSu sie dopytaj bo to ważne.
W wielka sobotę robią wesele? Dziwny termin jak dla mnie no i 7 miesiąc to już młodej może być ciężko. Chociaż przyszła szwagierka mojej świadkowej jak świadkowie postanowili się pobrać w sierpniu tego roku to najpierw wpadła i termin ma chyba na lipiec a jak zobaczyła że przyjaciółka się nie przejęła to stwierdziła że w wrześniu oni się będą pobierać Już sobie wyobrażam świetną zabawę z kapiącym mlekiem, obolałym tyłkiem i w połowie połogu zeby tylko zrobić komuś na złość. Paranoja jak dla mnie

Napisane przez Gegee

No to może maluj te jajka i bierz się za działania a co tam będziesz czekać takie malowane jajka to tylko raz do roku mogą zachęcać





Co do wyjazdu, to tak wstępnie myślimy o Sycylii albo Turcji. Ale pewnie i tak pojedziemy tam, gdzie akurat będzie jakaś fajna oferta Turcja mnie kusi, bo moja znajoma była, intensywnie zwiedzała i jak ozbaczyłam zdjęcia, to bardzo mi się spodobało. Ale nie wiem czy damy radę, bo wstyd przyznać, ale jeszcze paszportu sobie po zmianie nazwiska nie wyrobiłam jak do czerwca tego nie zrobię to tylko Europa nam zostanie. A jak by udało nam się zajść to myślimy o jakiejść podróży samochodem, Włochy albo Chorwacja.... ahhhh rozmażyłam się....

Malowanie jednak było dzisiaj bo wczoraj jak zaproponowałam mężowi malowanie jajek to się na mnie spojrzał z takim przerażeniem i zapytał czy ma w takim razie odmrozić je na dworze czy przytrzasnąć deska klozetową na co ja wybuchnęłam takim śmiechem że za nic w świecie nie mogłam sie uspokoić
Fajnie masz z tym świątecznym wjazdem.
A co do dalszej podróży to moja mama była w Turcji i bardzo miło wspomina ale mnie chyba bardziej Sycylia by ciągnęła. Paszport tylko złóż jak najszybciej bo teraz nie ma kolejek i krótko się czekać. Chociaż ja kilka lat temu 2 dni przed wylotem do Tunezji zorientowałam się ze zgubiłam rok wcześniej paszport i stałam jak ta sierota zaryczana pod drzwiami babki żeby tylko w ciągu kilku godzin mi nowy wyrobiła

[koziemleko]

Napisane przez Pradip

Witam się ja i ptaszki za oknem które mi spać nie dają

A chcesz trochę śniegu z Wawy bo tu go jeszcze pod dostatkiem?
Świetny ten dom ale tylko z zewnątrz już sobie wyobrażam jak w środku jest zimno i ciemno brrr ale na płocie jak pisze Justii sama bym taki chciała zeby mi baby co neidziele nie zaglądały bo przechodzą koło mnie idąc do kościoła

mówisz ze do wiosny ma się tak ocieplić? Trzymam Cię za słowo
A zamiast wiórów to niech kurczaki lecą

poczekaj na mnie z tą @ tez powinnam za jakieś 2-3 dni dostać ale ten cały ovufiend twierdzi że jeszcze tydzień a do Ciebie to niech w ogóle nie przychodzi

W takim razie leć do ZUSu sie dopytaj bo to ważne.
W wielka sobotę robią wesele? Dziwny termin jak dla mnie no i 7 miesiąc to już młodej może być ciężko. Chociaż przyszła szwagierka mojej świadkowej jak świadkowie postanowili się pobrać w sierpniu tego roku to najpierw wpadła i termin ma chyba na lipiec a jak zobaczyła że przyjaciółka się nie przejęła to stwierdziła że w wrześniu oni się będą pobierać Już sobie wyobrażam świetną zabawę z kapiącym mlekiem, obolałym tyłkiem i w połowie połogu zeby tylko zrobić komuś na złość. Paranoja jak dla mnie

Malowanie jednak było dzisiaj bo wczoraj jak zaproponowałam mężowi malowanie jajek to się na mnie spojrzał z takim przerażeniem i zapytał czy ma w takim razie odmrozić je na dworze czy przytrzasnąć deska klozetową na co ja wybuchnęłam takim śmiechem że za nic w świecie nie mogłam sie uspokoić
Fajnie masz z tym świątecznym wjazdem.
A co do dalszej podróży to moja mama była w Turcji i bardzo miło wspomina ale mnie chyba bardziej Sycylia by ciągnęła. Paszport tylko złóż jak najszybciej bo teraz nie ma kolejek i krótko się czekać. Chociaż ja kilka lat temu 2 dni przed wylotem do Tunezji zorientowałam się ze zgubiłam rok wcześniej paszport i stałam jak ta sierota zaryczana pod drzwiami babki żeby tylko w ciągu kilku godzin mi nowy wyrobiła

Nie, oni biorą ten ślub w sobotę po świętach przepraszam za zamieszanie. A swoją droga macie jakiś ciekawy pomysł na prezent? To młodzi ludzie w ciąży, którzy będą za kilka miesięcy wprowadzać się na swoje. Pewnie wszystko im się przyda, ale miksery to dostaną od ciotek A co można dać tak po przyjacielsku . Pierwszy raz idę na ślub rówieśników. Starzeje się

Jaaa... ale wam zazdroszczę tych wakacji za granicą. My jeździmy pod namioty latem, ale powiem wam ,że to bardzo ekscytujące bo wsiadamy w samochód i jedziemy przed siebie. Spędzamy noc tu potem tam Czasami zostajemy gdzieś na dłużej. ah... nie mogę się doczekać

[Malgos_12]

Gegee - no kierunki fajne, mi się wszędzie podoba i Włochy fajne i Chorwacja. W samej Turcji nie byłam, ale byłam po tureckiej stronie Cypru, widziałam mnóstwo zdjęć i przeważnie ludzie zadowoleni,bo widoki cudne, choć znajomi byli w podróży poślubnej i powiedzieli, że nigdy więcej i jeszcze jednej znajomej też się nie podobało, więc pewnie zależy co kto lubi.
Jeśli będziesz wymieniać paszport i masz np ważny jeszcze na kilka lat to zapłacisz mniej.

Pradip - no w sumie nadal @ jeszcze nie dostałam... lekkie brudzenie i tyle, ale ma jeszcze 2 dni. Jak kiedyś miałam wszystko regularne i jak w zegarku, to teraz chyba nie mogę tak powiedzieć, wiele dziwnych rzeczy mi się przytrafia

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Kozie mleko - Polska też ciekawa, my jak mamy czas to jeździmy sobie po IE.
Ja szczerze dałabym im kasę, bo to zawsze się młodym przydaje.

[koziemleko]

Napisane przez Malgos_12

Gegee - no kierunki fajne, mi się wszędzie podoba i Włochy fajne i Chorwacja. W samej Turcji nie byłam, ale byłam po tureckiej stronie Cypru, widziałam mnóstwo zdjęć i przeważnie ludzie zadowoleni,bo widoki cudne, choć znajomi byli w podróży poślubnej i powiedzieli, że nigdy więcej i jeszcze jednej znajomej też się nie podobało, więc pewnie zależy co kto lubi.
Jeśli będziesz wymieniać paszport i masz np ważny jeszcze na kilka lat to zapłacisz mniej.

Pradip - no w sumie nadal @ jeszcze nie dostałam... lekkie brudzenie i tyle, ale ma jeszcze 2 dni. Jak kiedyś miałam wszystko regularne i jak w zegarku, to teraz chyba nie mogę tak powiedzieć, wiele dziwnych rzeczy mi się przytrafia

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Kozie mleko - Polska też ciekawa, my jak mamy czas to jeździmy sobie po IE.
Ja szczerze dałabym im kasę, bo to zawsze się młodym przydaje.

Raczej kasa nie wchodzi w grę bo 100 zł czy 200 zł to głupio włożyć. Wolę już coś kupić Ja studiuję dziennie i tylko mój Tż zarabia więc wiecie Dopiero w wakacje staniemy na nogi jak pójdę do pracy ( o ilę znajdę) ale wtedy będziemy zbierać na nasze wesele

[madziusia222]

Napisane przez Malgos_12

Gegee - a gdzie się wybieracie w czerwcu? Ja na razie czekam na urlop i jedziemy do domu, a w czerwcu na prawdziwy wypoczynek


tak, tak ja wiem, że większa dawka, ale myślałam, że ma może coś jeszcze oprócz tego, ale okazuje się, że to po prostu folik tylko silniejszy.
O kurcze to dziś palmowa była? a ja spędziłam cały dzień w pracy, a w święta mam "aż" jeden dzień wolnego....

Eleo - fajowo wyglądają takie domy obrośnięte bluszczem, tutaj widziałam już kilka takich, ale z drugiej strony pewnie też zatrzymują wilgoć w ścianach...

Ja powinnam dostać @ za 3 dni, ale chyba będzie dzisiaj, bo widzę jej pierwsze oznaki... najlepsze, że zawsze miałam bardzo regularnie, no cóż... pewnie 3 cykl zakończony, więc będę korzystać z 4-tego

Małgos a ja z 7 ! jezu jak to zleciało i niezbyt dobrze brzmi 7cs
dziś zaczęły się u mnie brudzenia wiec lada dzień rozkręci się @

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

dla młodych najlepsza jest kasa na prezent ślubny wtedy zawsze sami najlpiej wiedza czego im potrzeba, a jak chcecie coś kupic to może podpytajcie. My dostaliśmy np, komplet talerzy ale na 6 osób 18 elementów bardzo mi sie podobają i wiecie co przez przypadek znalazłam w sklepie identyczne i sobie kupiliśmy i teraz mamy na 12 tak jak chciałam,

a tak naprawdę to młodym na start jeste wszystko potrzebne tylko najgorsze jakby prezenty miały się powtarzac.

mnie coś wczoraj zaczęło rozkładac, gardło mnie boli i chyba miałam w nocy stan podgorączkowy ale już jeste lepiej, tżcik w pracy do 22 także mam czas dla siebei, chyba posprzątam sobie w ciuchach

[Malgos_12]

Madziusia - więcej przyjemności dla nas hhahah

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Kozie mleko - więc w takim razie kupcie mikser albo może jakiś parowar bo rzecz przydatna w każdym domu.

[Gegee]

Ja już w domku. I zabieram się za czytanie książki - właśnie kurier mi ją przyniósł

Napisane przez justiii87

Turcja , uwielbiam ten kraj pogoda marzenie, widoki cudowne no i ciepłe morze Byliśmy dwa razy w Turcji i polecam z czystym sumieniem
Paszport wyrobili mi w 2 tyg, ale robiłam to jeszcze przed sezonem, więc warto teraz się wybrać i wyrobić, a nie będziesz długo czekała

Chorwacja tez piękny kraj, plaże, wysepki i ciepło wręcz gorąco
Ja wczoraj tez oglądałam oferty wakacyjne. Najpierw szukałam czegoś w Greckich wyspach i na 90% jesteśmy an nie zdecydowani, a Kreta najbardziej mnie kręci, ale w oko właśnie rzuciła też mi się Sycylia , ale do sierpnia jeszcze trochę czasu
Teraz czas pomyśleć o majówce no i żeby była pogoda to Nasze polskie morze mi się marzy. Wziąć rowery i całe dnie spędzać na wycieczkach Ja tez coś się za bardzo rozmarzyłam przez Ciebie

Muszę się wybrać z tym paszportem, bo potem będzie tylko problem. Sycylia marzy mi się już od dawna, ale zobaczymy czy będą jakieś oferty w rozsądnej cenie. W zasadzie cena to nasz główny wyznacznik miejsca wakacji ale Turacja nie jest za droga, więc będziemy wybierać

A na majówkę też planujemy nad Bałtyk się udać. Mam tylko nadzieję, że pogoda będzie zachęcać do wyjazdu. Jak by miało być deszczowo i zimno to trochę szkoda kasy.

Zdrówka życzę

Napisane przez Pradip

Malowanie jednak było dzisiaj bo wczoraj jak zaproponowałam mężowi malowanie jajek to się na mnie spojrzał z takim przerażeniem i zapytał czy ma w takim razie odmrozić je na dworze czy przytrzasnąć deska klozetową na co ja wybuchnęłam takim śmiechem że za nic w świecie nie mogłam sie uspokoić
Fajnie masz z tym świątecznym wjazdem.
A co do dalszej podróży to moja mama była w Turcji i bardzo miło wspomina ale mnie chyba bardziej Sycylia by ciągnęła. Paszport tylko złóż jak najszybciej bo teraz nie ma kolejek i krótko się czekać. Chociaż ja kilka lat temu 2 dni przed wylotem do Tunezji zorientowałam się ze zgubiłam rok wcześniej paszport i stałam jak ta sierota zaryczana pod drzwiami babki żeby tylko w ciągu kilku godzin mi nowy wyrobiła

To żeś przestraszyła TŻeta
Ładnie wybłagałaś paszport w Warszawie to było? ja jednak wolałabym nie ryzykować muszę się zmusić żeby złożyć ten wniosek.

Napisane przez Malgos_12

Gegee - no kierunki fajne, mi się wszędzie podoba i Włochy fajne i Chorwacja. W samej Turcji nie byłam, ale byłam po tureckiej stronie Cypru, widziałam mnóstwo zdjęć i przeważnie ludzie zadowoleni,bo widoki cudne, choć znajomi byli w podróży poślubnej i powiedzieli, że nigdy więcej i jeszcze jednej znajomej też się nie podobało, więc pewnie zależy co kto lubi.
Jeśli będziesz wymieniać paszport i masz np ważny jeszcze na kilka lat to zapłacisz mniej.

Pradip - no w sumie nadal @ jeszcze nie dostałam... lekkie brudzenie i tyle, ale ma jeszcze 2 dni. Jak kiedyś miałam wszystko regularne i jak w zegarku, to teraz chyba nie mogę tak powiedzieć, wiele dziwnych rzeczy mi się przytrafia

Niestety mój stary i tak jest ważny tylko do kwietnia, więc zapłacić będę musiała całą kwotę

Na Cyprze byłam w zeszłym roku, ale na greckiej części. Bardzo nam się podobało Zadowoleni byłiśmy też bardzo z Thassos. Wprawdzie na innej greckiej wyspie nie byłam, ale Thassos wszyscy co byli zachwalają, tak więc Justiii może się skusisz zamiast Krety

Malgos - jak jeszcze @ się nie rozkręciła, to moze jednak

Napisane przez madziusia222

Małgos a ja z 7 ! jezu jak to zleciało i niezbyt dobrze brzmi 7cs
dziś zaczęły się u mnie brudzenia wiec lada dzień rozkręci się @

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

mnie coś wczoraj zaczęło rozkładac, gardło mnie boli i chyba miałam w nocy stan podgorączkowy ale już jeste lepiej, tżcik w pracy do 22 także mam czas dla siebei, chyba posprzątam sobie w ciuchach

Madziusia - ale pierwszy dopiero z lekami na obniżenie prolaktyny
Mój też dzisiaj późno z pracy wróci. A mnie akurat udało się wcześniej... no cóż, trzeba cieszyć się z czasu tylko dla siebie uciekam do książeczki.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez Malgos_12

Madziusia - więcej przyjemności dla nas hhahah

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Kozie mleko - więc w takim razie kupcie mikser albo może jakiś parowar bo rzecz przydatna w każdym domu.

Koziemleko - zgadzam się z Malgos chociaż i tak wydaje mi się, że kasa najlepsza... osobiście jestem zdania, że też nie ma znaczenia ile kto daje. To jest bardzo osobista sprawa i wiadomo, że nie każdego stać. A taki mikser czy coś do domu to też zawsze trochę kosztuje. No ale wiadomo, każdy inaczej do tego podchodzi...

[koziemleko]

Napisane przez Gegee

Ja już w domku. I zabieram się za czytanie książki - właśnie kurier mi ją przyniósł



Muszę się wybrać z tym paszportem, bo potem będzie tylko problem. Sycylia marzy mi się już od dawna, ale zobaczymy czy będą jakieś oferty w rozsądnej cenie. W zasadzie cena to nasz główny wyznacznik miejsca wakacji ale Turacja nie jest za droga, więc będziemy wybierać

A na majówkę też planujemy nad Bałtyk się udać. Mam tylko nadzieję, że pogoda będzie zachęcać do wyjazdu. Jak by miało być deszczowo i zimno to trochę szkoda kasy.

Zdrówka życzę



To żeś przestraszyła TŻeta
Ładnie wybłagałaś paszport w Warszawie to było? ja jednak wolałabym nie ryzykować muszę się zmusić żeby złożyć ten wniosek.



Niestety mój stary i tak jest ważny tylko do kwietnia, więc zapłacić będę musiała całą kwotę

Na Cyprze byłam w zeszłym roku, ale na greckiej części. Bardzo nam się podobało Zadowoleni byłiśmy też bardzo z Thassos. Wprawdzie na innej greckiej wyspie nie byłam, ale Thassos wszyscy co byli zachwalają, tak więc Justiii może się skusisz zamiast Krety

Malgos - jak jeszcze @ się nie rozkręciła, to moze jednak



Madziusia - ale pierwszy dopiero z lekami na obniżenie prolaktyny
Mój też dzisiaj późno z pracy wróci. A mnie akurat udało się wcześniej... no cóż, trzeba cieszyć się z czasu tylko dla siebie uciekam do książeczki.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------



Koziemleko - zgadzam się z Malgos chociaż i tak wydaje mi się, że kasa najlepsza... osobiście jestem zdania, że też nie ma znaczenia ile kto daje. To jest bardzo osobista sprawa i wiadomo, że nie każdego stać. A taki mikser czy coś do domu to też zawsze trochę kosztuje. No ale wiadomo, każdy inaczej do tego podchodzi...

Zastanawiam się nad porządną pościelą czy wielkimi grubymi ręcznikami (z wyhaftowaną datą ślubu) , bo nawet jak się z kimś zdubluje to nie będzie problemu. Co myślicie?

Madziusia może to marne pocieszenie ale mi też w tym tygodniu zacznie się już 7 cs

Malgos trzymam kciuki za brak @ i dziękuję za wszystkie sugestie w sprawie nieszczęsnego prezentu

Gegee co czytasz? Fajne?

[Gegee]

Napisane przez koziemleko

Zastanawiam się nad porządną pościelą czy wielkimi grubymi ręcznikami (z wyhaftowaną datą ślubu) , bo nawet jak się z kimś zdubluje to nie będzie problemu. Co myślicie?

Madziusia może to marne pocieszenie ale mi też w tym tygodniu zacznie się już 7 cs

Malgos trzymam kciuki za brak @ i dziękuję za wszystkie sugestie w sprawie nieszczęsnego prezentu

Gegee co czytasz? Fajne?

Fotografia bez tajemnic lubię robić zdjęcia i postanowiłam się nieco podszkolić tak więc pochłaniam właśnie budowę aparatu fotograficznego i wszelkie funkcje, o któych istnieniu używając automatu nie ma się zielonego pojęcia

Z pościelą trzeba tylko pamiętać, że w Ikei mają swój własny rozmiar poszewek i samych kołder. Tak więc jeżeli ktoś ma kołdrę z Ikei to żadna inna standardowa pościel nie będzie pasować, no i na odwrót ale pomysł myślę, że fajny. Ręczników też nigdy dość, zwłaszcza takich fajnych, dużych i mięciutkich zwłaszcza jeżeli mówisz, że młoda para dopiero idzie na swoje

[shamanka7]

Hej dziewczyny, ja już w domu od piątku po południu.

Jak wróciłam, to musiałam ogarnąć bałagan, który sam się zrobił podczas mojej nieobecności. Dziś w pracy zadziwiająco nie miałam sterty papierów na biurku, chyba naprawdę mnie tam lubią

Dziś dopiero odebrałam wypis ze szpitala. Na część badań jeszcze czekam, bo zostały wysłane gdzieś do Trójmiasta i mają być za 2-3 tygodnie, nie wiem czy to dobrze, czy oznacza coś złego.

Ogólnie miałam zrobione:
- morfologia (WBC, RBC, HGB, HCT, PLT, MCV, MCH, MCHC) wszystko w normie, żelazo delikatnie poniżej normy, ale taka moja przypadłość,
- glukoza (na czczo i po obciążeniu 1h i 2h) wszystko mam na granicy, a nawet delikatnie powyżej normy (pobiegłam zaraz do rodzinnego z tą glukozą, powiedział, żeby się nie martwić, ale ogólnie to muszę przejść na jakąś dietę, bo moja babcia miała cukrzycę),
- TSH, FT4, FT3 (według podanych norm jest ok),
- prolaktyna, ehh.. tutaj podali w jakichś dziwnych jednostkach, więc może ktoś mi pomoże zinterpretować (podobno trzeba to podzielić przez 20, żeby wyszło na jednostkę ng): na czczo 165,1 ulU/ml, po obciążeniu 1 tab. Metoclopramidem po 1h 3798 ulU/ml i to jest chyba stanowczo za dużo ,
- FSH 5,22 mlU/ml (normy: faza folikularna 3,5-12,5, faza owulacyjna 4,7-21,5, faza lutealna 1,7-7,7).

Jeśli któraś z Was miała robione te badania i może mi pomóc w interpretacji, to będę wdzięczna. Do mojego gina idę dopiero, jak dostanę pozostałe wyniki, czyli minimum za 2 tygodnie (tak mam na wypisie, ale się zastanawiam czy nie iść szybciej).

Obawiam się o tą prolaktynę, bo czytałam, że po obciążeniu powinna wzrosnąć 5, ewentualnie 6-krotnie.

Pomóżcie, jeśli możecie.

I tak, jak się spodziewałam, w pracy już wszyscy się domyślili, że się staramy o dziecko. Wiem, że przestępstwa nie popełniam , ale chyba wolałam jak nikt nie wiedział, a teraz to pewnie będą mnie obserwować czy czasami brzuch nie rośnie

A mąż jutro śmiga na badanie, jedzie jednak do Trójmiasta, do kliniki leczenia bezpłodności. Może i lepiej, bo przynajmniej się znają na rzeczy z resztą mąż sam chce tam jechać (pewnie liczy na jakieś świerszczyki :P). Koszt 100 zł za ogólne badanie nasienia, na wyniki czeka się 5h, można sprawdzić w internecie, nie trzeba jechać ponownie, co jest bardzo fajne.

Ależ się rozpisałam, masakra, uff

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

PS: Jeśli chcecie, żebym podała normy dla tych wszystkich badań, to dajcie znać, trochę będzie pisania

[madziusia222]

Napisane przez koziemleko

Zastanawiam się nad porządną pościelą czy wielkimi grubymi ręcznikami (z wyhaftowaną datą ślubu) , bo nawet jak się z kimś zdubluje to nie będzie problemu. Co myślicie?

Madziusia może to marne pocieszenie ale mi też w tym tygodniu zacznie się już 7 cs

Malgos trzymam kciuki za brak @ i dziękuję za wszystkie sugestie w sprawie nieszczęsnego prezentu

Gegee co czytasz? Fajne?

a może wcale się nie zacznie??
,mnie już zaczyna to męczyc chciałabym już teraz i o a nie czekac tyle, jak zaczęłam w tamtym cyklu brac bromek to też bym chciał żeby już zadziałąl i zebym cieszyła się z II, ile to jeszcze potrewa. Plamienia nadal mam, niby bromek miał minnymi na to pomóc, na innym wątku dziewczyny mi piszą że plamienia takie wynikają z niskiego progesteronu, ale ja go badałam i jest w mormie


co do prezentów to pościel też fajna, ale są różne rozmiary, duże ręczniki też dostaliśmy z wyhaftowanymi imionami i datą ślubu

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez shamanka7

Hej dziewczyny, ja już w domu od piątku po południu.

Jak wróciłam, to musiałam ogarnąć bałagan, który sam się zrobił podczas mojej nieobecności. Dziś w pracy zadziwiająco nie miałam sterty papierów na biurku, chyba naprawdę mnie tam lubią

Dziś dopiero odebrałam wypis ze szpitala. Na część badań jeszcze czekam, bo zostały wysłane gdzieś do Trójmiasta i mają być za 2-3 tygodnie, nie wiem czy to dobrze, czy oznacza coś złego.

Ogólnie miałam zrobione:
- morfologia (WBC, RBC, HGB, HCT, PLT, MCV, MCH, MCHC) wszystko w normie, żelazo delikatnie poniżej normy, ale taka moja przypadłość,
- glukoza (na czczo i po obciążeniu 1h i 2h) wszystko mam na granicy, a nawet delikatnie powyżej normy (pobiegłam zaraz do rodzinnego z tą glukozą, powiedział, żeby się nie martwić, ale ogólnie to muszę przejść na jakąś dietę, bo moja babcia miała cukrzycę),
- TSH, FT4, FT3 (według podanych norm jest ok),
- prolaktyna, ehh.. tutaj podali w jakichś dziwnych jednostkach, więc może ktoś mi pomoże zinterpretować (podobno trzeba to podzielić przez 20, żeby wyszło na jednostkę ng): na czczo 165,1 ulU/ml, po obciążeniu 1 tab. Metoclopramidem po 1h 3798 ulU/ml i to jest chyba stanowczo za dużo ,
- FSH 5,22 mlU/ml (normy: faza folikularna 3,5-12,5, faza owulacyjna 4,7-21,5, faza lutealna 1,7-7,7).

Jeśli któraś z Was miała robione te badania i może mi pomóc w interpretacji, to będę wdzięczna. Do mojego gina idę dopiero, jak dostanę pozostałe wyniki, czyli minimum za 2 tygodnie (tak mam na wypisie, ale się zastanawiam czy nie iść szybciej).

Obawiam się o tą prolaktynę, bo czytałam, że po obciążeniu powinna wzrosnąć 5, ewentualnie 6-krotnie.

Pomóżcie, jeśli możecie.

I tak, jak się spodziewałam, w pracy już wszyscy się domyślili, że się staramy o dziecko. Wiem, że przestępstwa nie popełniam , ale chyba wolałam jak nikt nie wiedział, a teraz to pewnie będą mnie obserwować czy czasami brzuch nie rośnie

A mąż jutro śmiga na badanie, jedzie jednak do Trójmiasta, do kliniki leczenia bezpłodności. Może i lepiej, bo przynajmniej się znają na rzeczy z resztą mąż sam chce tam jechać (pewnie liczy na jakieś świerszczyki :P). Koszt 100 zł za ogólne badanie nasienia, na wyniki czeka się 5h, można sprawdzić w internecie, nie trzeba jechać ponownie, co jest bardzo fajne.

Ależ się rozpisałam, masakra, uff

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

PS: Jeśli chcecie, żebym podała normy dla tych wszystkich badań, to dajcie znać, trochę będzie pisania

hej m i wyszła prolaktyna żle ,ale normy miałam do 23 jednostek a u mnie 48 z obciążeniem już nie miałam robionej, na to dostałam bromergon. napisz ciś więcej, kojarzę coś właśnie że po obciążeniu powinna wzrosnąc 5x

[Malgos_12]

Gegee - a nie chcesz sama wybrać się na wycieczkę na Sycylię? wolisz z biura? Jak byłam we Włoszech u znajomej, to mówiła, żeby na Sycylii bardzo się pilnować bo bardzo niebezpiecznie i nie pozwoliła nam samym jechać
ja na greckiej stronie Cypru mieszkałam i uwielbiam ten kraj

Shamanka - no ja niestety się nie orientuję w tych wynikach więc nie pomogę...

Koziemleko - ręczniki też fajny prezent, bo rzeczywiście ich nigdy za wiele.

[shamanka7]

Napisane przez madziusia222

hej m i wyszła prolaktyna żle ,ale normy miałam do 23 jednostek a u mnie 48 z obciążeniem już nie miałam robionej, na to dostałam bromergon. napisz ciś więcej, kojarzę coś właśnie że po obciążeniu powinna wzrosnąc 5x

Madziusia właśnie znalazłam w tych wszystkich papierkach normy dla prolaktyny podane właśnie w tych dziwnych jednostkach. Tyczy to się tylko badania na czczo: 83-622 ulU/ml. Szczerze, to nie wiem czy te moje 165,1 ulU/ml jest ok czy nie Na to całe obciążenie dostałam tabletkę Metoclopramidu i po godzinie ponownie pobrano mi krew.

Więc podam Wam normy tych wszystkich badań, mam nadzieję, że się komuś przyda:

morfologia

http://pl.wikipedia.org/wiki/Morfologia_krwi
Nie podali mi, więc korzystałam ze skarbnicy wiedzy Jest od razu wyjaśnione, co jak i dlaczego, jeśli wynik jest poniżej/powyżej normy. Ponadto wyjaśnione są wszystkie skróty.

Glukoza

- na czczo do 100 mg%,
z obiążeniem: po podaniu 75g glukozy (czyli dwie szklanki bardzo mocno słodkiej wody z cukrem wypite w ciągu 2-3 minut)
- po 1 h do 140mg%
- po 2h do 200mg%

Hormony tarczycy

TSH 0,27-4,2 uU/ml
FT4 12-22 uU/ml
FT3 3,1-6,8 uU/ml

Prolaktyna

83-622 ulU/ml (na czczo)

FSH

faza folikularna 3,5-12,5 mIU/ml
faza owulacyjna 4,7-21,5 mIU/ml
faza lutealna 1,7-7,7 mIU/ml
ciąża: I trym. 189-4051, II trym. 953-5636, III trym. 1107-7390

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez Malgos_12

Gegee - a nie chcesz sama wybrać się na wycieczkę na Sycylię? wolisz z biura? Jak byłam we Włoszech u znajomej, to mówiła, żeby na Sycylii bardzo się pilnować bo bardzo niebezpiecznie i nie pozwoliła nam samym jechać
ja na greckiej stronie Cypru mieszkałam i uwielbiam ten kraj

Shamanka - no ja niestety się nie orientuję w tych wynikach więc nie pomogę...

Koziemleko - ręczniki też fajny prezent, bo rzeczywiście ich nigdy za wiele.

Malgos dzięki, może ktoś inny pomoże

Ja tam jeśli chodzi o wycieczki, to chyba wolę z biura, tzn. hotel, jedzenie, organizowanie dodatkowych wycieczek. Ja jestem leniuch, na wakacjach raczej wolę leżeć na plaży, opalać się i sączyć drinki z palemką niż zwiedzać przesadznie.

Koziemleko moim zdaniem ręczniki jak najbardziej na tak. Tutaj mają fajne zestawy http://www.mydla.pl/pl/products/goto...e/?page=4&lt=1

[Malgos_12]

Shamanka - no właśnie ja ostatnio też zdecydowałam się, że przejdę na dietkę i wybierając rodzaj zdecydowałam się na taką, która bierze pod uwagę indeks glikemiczny produktów. Jednak jestem w grupie ryzyka, bo dziadek miał (starczą, ale była), cioci ujawniła się cukrzyca ciążowa, którą wiadomo ma do teraz, a kuzynka dostała jak miała 13 miesięcy i męczy się już z nią 15 lat bidulka

Ja tam lubię sama organizować/wyszukiwać bo często jest tak taniej, a poza tym ja nie lubię być ograniczona posiłkami w hotelu itd, ale wiadomo każdy ma swój sposób spędzania wakacji

[shamanka7]

Napisane przez Malgos_12

Shamanka - no właśnie ja ostatnio też zdecydowałam się, że przejdę na dietkę i wybierając rodzaj zdecydowałam się na taką, która bierze pod uwagę indeks glikemiczny produktów. Jednak jestem w grupie ryzyka, bo dziadek miał (starczą, ale była), cioci ujawniła się cukrzyca ciążowa, którą wiadomo ma do teraz, a kuzynka dostała jak miała 13 miesięcy i męczy się już z nią 15 lat bidulka

A znalazłaś w internecie jakąś gotową, czy byłaś u dietetyka może? Bo ja dziś tak podczytuję, co mogę a czego nie. Myślę, że jutro w pracy z nudów więcej się dowiem i pospisuję listy zakazanych i dozwolonych produktów. U mnie cukrzycę miała właśnie babcia, ale nie wiem jaką i skąd się wzięła. Miała ją od kiedy pamiętam w sumie.

[justiii87]

Napisane przez Pradip

Witam się ja i ptaszki za oknem które mi spać nie dają

A chcesz trochę śniegu z Wawy bo tu go jeszcze pod dostatkiem?
Świetny ten dom ale tylko z zewnątrz już sobie wyobrażam jak w środku jest zimno i ciemno brrr ale na płocie jak pisze Justii sama bym taki chciała zeby mi baby co neidziele nie zaglądały bo przechodzą koło mnie idąc do kościoła

mówisz ze do wiosny ma się tak ocieplić? Trzymam Cię za słowo
A zamiast wiórów to niech kurczaki lecą

poczekaj na mnie z tą @ tez powinnam za jakieś 2-3 dni dostać ale ten cały ovufiend twierdzi że jeszcze tydzień a do Ciebie to niech w ogóle nie przychodzi

W takim razie leć do ZUSu sie dopytaj bo to ważne.
W wielka sobotę robią wesele? Dziwny termin jak dla mnie no i 7 miesiąc to już młodej może być ciężko. Chociaż przyszła szwagierka mojej świadkowej jak świadkowie postanowili się pobrać w sierpniu tego roku to najpierw wpadła i termin ma chyba na lipiec a jak zobaczyła że przyjaciółka się nie przejęła to stwierdziła że w wrześniu oni się będą pobierać Już sobie wyobrażam świetną zabawę z kapiącym mlekiem, obolałym tyłkiem i w połowie połogu zeby tylko zrobić komuś na złość. Paranoja jak dla mnie

Malowanie jednak było dzisiaj bo wczoraj jak zaproponowałam mężowi malowanie jajek to się na mnie spojrzał z takim przerażeniem i zapytał czy ma w takim razie odmrozić je na dworze czy przytrzasnąć deska klozetową na co ja wybuchnęłam takim śmiechem że za nic w świecie nie mogłam sie uspokoić
Fajnie masz z tym świątecznym wjazdem.
A co do dalszej podróży to moja mama była w Turcji i bardzo miło wspomina ale mnie chyba bardziej Sycylia by ciągnęła. Paszport tylko złóż jak najszybciej bo teraz nie ma kolejek i krótko się czekać. Chociaż ja kilka lat temu 2 dni przed wylotem do Tunezji zorientowałam się ze zgubiłam rok wcześniej paszport i stałam jak ta sierota zaryczana pod drzwiami babki żeby tylko w ciągu kilku godzin mi nowy wyrobiła

Zrobiłaś oczy jak kot ze Shreka i dostałaś paszport , a z tego co pamiętam to oczyska masz duuuże i ładne , więc zauroczyłaś babsko

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez koziemleko

Nie, oni biorą ten ślub w sobotę po świętach przepraszam za zamieszanie. A swoją droga macie jakiś ciekawy pomysł na prezent? To młodzi ludzie w ciąży, którzy będą za kilka miesięcy wprowadzać się na swoje. Pewnie wszystko im się przyda, ale miksery to dostaną od ciotek A co można dać tak po przyjacielsku . Pierwszy raz idę na ślub rówieśników. Starzeje się

Jaaa... ale wam zazdroszczę tych wakacji za granicą. My jeździmy pod namioty latem, ale powiem wam ,że to bardzo ekscytujące bo wsiadamy w samochód i jedziemy przed siebie. Spędzamy noc tu potem tam Czasami zostajemy gdzieś na dłużej. ah... nie mogę się doczekać

Ja uważam, że najlepsze na prezent dla młodych ludzi są pieniądze bo zbiorą łączną sumę i w coś zainwestują, ale skoro chcecie dać prezent to najlepiej zapytaj co by im się przydało. Z pościelą może być problem bo nie wiesz jaki mają rozmiar kołderki.
A co do Wakacji to nie ważne gdzie ważne że razem

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez madziusia222

Małgos a ja z 7 ! jezu jak to zleciało i niezbyt dobrze brzmi 7cs
dziś zaczęły się u mnie brudzenia wiec lada dzień rozkręci się @

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

dla młodych najlepsza jest kasa na prezent ślubny wtedy zawsze sami najlpiej wiedza czego im potrzeba, a jak chcecie coś kupic to może podpytajcie. My dostaliśmy np, komplet talerzy ale na 6 osób 18 elementów bardzo mi sie podobają i wiecie co przez przypadek znalazłam w sklepie identyczne i sobie kupiliśmy i teraz mamy na 12 tak jak chciałam,

a tak naprawdę to młodym na start jeste wszystko potrzebne tylko najgorsze jakby prezenty miały się powtarzac.

mnie coś wczoraj zaczęło rozkładac, gardło mnie boli i chyba miałam w nocy stan podgorączkowy ale już jeste lepiej, tżcik w pracy do 22 także mam czas dla siebei, chyba posprzątam sobie w ciuchach

mnie też choróbsko pobiera za mało się grzejemy w łóżkach
7 to szczęśliwa liczba, więc może dla Was będzie to szczęśliwy cykl

[Malgos_12]

Shamanka - ja za leniwa jestem, więc odchudzam się z vitalią,
A w ogóle to moja praca mgr i praca licencjacka były na temat cukrzycy

Justii - święte słowa, najważniejsze, że z tż-tem

[Eleo765]

justiii87, jak roślinki wypuszcza liscie (dziewczyny, spokojnie, to juz lada chwila, u mnie juz widac wiosne chociaz zimno cholernie - pradip, dziekuje za warszawski snieg, ale sie obejde !!!) to przyobserwuj dookola siebie, na pewno gdzies ktos na jakims plocie czy murze ma taki winobluszcz. od strony pol to rzeczywiscie idealne miejsce a powiem wam ze wilgoci ani robactwa nie zaobserwowalismy jakos nadmiernie.

gegee, pracuje w biurze we wro, ale w weekendy pracujemy zdalnie, bo dluzej ale mniej intensywnie a cycki tez mnie bola, czyzby szedl okres.....??? widzisz madziusia, pewnie potowarzysze ci dalej ktora to tam jeszcze z nami rowno szla? koziemleko?

shamanka, ja sie nie wypowiadam na temat wynikow bo z kazda ☠☠☠☠☠☠☠a lece tu do dziewczyn, nie mam do tego glowy :/

dziewczyny, a ktora z was tu ostatnio pisala ze leczy grzybice?

co do prezentu slubnego to u nas bylo tak: u mojej siostry "zamowilismy" robot kuchenny, wszyscy pozostali przyniesli pieniadze i... reczniki mam ich peeełno, całą szafę, bo każdy pomyślał że to dobry prezent (oprócz kasy i kwiatów oczywiście, ręczniki były takim dodatkiem :P). także polecam dawać kasę plus zamiast kwiatów np. album na zdjęcia, jakąś fajną książke z jajem o małżeństwie, kosz z kosmetykami do masażu, jakąś grawerowaną biżuterię, coś do zrobienia odcisku dłoni, bajeranckie zdjęcie młodych z jakiś zwariowanych wakacji (jeśli się było z nimi:P) itp. kasa plus cos zabawnego albo cos co wiemy ze mlodych bardzo ucieszy, jakis drobiazg albo prezent profilowany specjalnie pod te pare.

Malgos, jak ci idzie z vitalia ???

[justiii87]

Napisane przez Gegee

Ja już w domku. I zabieram się za czytanie książki - właśnie kurier mi ją przyniósł



Muszę się wybrać z tym paszportem, bo potem będzie tylko problem. Sycylia marzy mi się już od dawna, ale zobaczymy czy będą jakieś oferty w rozsądnej cenie. W zasadzie cena to nasz główny wyznacznik miejsca wakacji ale Turacja nie jest za droga, więc będziemy wybierać

A na majówkę też planujemy nad Bałtyk się udać. Mam tylko nadzieję, że pogoda będzie zachęcać do wyjazdu. Jak by miało być deszczowo i zimno to trochę szkoda kasy.

Zdrówka życzę



To żeś przestraszyła TŻeta
Ładnie wybłagałaś paszport w Warszawie to było? ja jednak wolałabym nie ryzykować muszę się zmusić żeby złożyć ten wniosek.



Niestety mój stary i tak jest ważny tylko do kwietnia, więc zapłacić będę musiała całą kwotę

Na Cyprze byłam w zeszłym roku, ale na greckiej części. Bardzo nam się podobało Zadowoleni byłiśmy też bardzo z Thassos. Wprawdzie na innej greckiej wyspie nie byłam, ale Thassos wszyscy co byli zachwalają, tak więc Justiii może się skusisz zamiast Krety

Malgos - jak jeszcze @ się nie rozkręciła, to moze jednak



Madziusia - ale pierwszy dopiero z lekami na obniżenie prolaktyny
Mój też dzisiaj późno z pracy wróci. A mnie akurat udało się wcześniej... no cóż, trzeba cieszyć się z czasu tylko dla siebie uciekam do książeczki.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------



Koziemleko - zgadzam się z Malgos chociaż i tak wydaje mi się, że kasa najlepsza... osobiście jestem zdania, że też nie ma znaczenia ile kto daje. To jest bardzo osobista sprawa i wiadomo, że nie każdego stać. A taki mikser czy coś do domu to też zawsze trochę kosztuje. No ale wiadomo, każdy inaczej do tego podchodzi...

Ja mam znajoma w BP i w 2012 wynalazła mi świetną ofertę w Turcji, hotel nowo otwarty 5*, ultra all w pierwszej linii brzegowej za 1900 zł/os, a była z Nami para, która trzy dni przed Nami rezerwowała ten hotel i płacili 4 tyś od osoby. Ta dziewczyna myślałam, że Nam oczy wydrapie, jak się dowiedziała. Były to ostatni cztery miejsca i jak koleżanka zadzwoniła to nawet się nie zastanawiałam i rezerwowaliśmy, a drugie dwa miejsca wykupiła para, która miała obok Nas pokój i od razu się za kumplowaliśmy i cały tydzień spędzaliśmy razem wieczory No i My jako, że byliśmy drugi raz w Turcji to ich zabieraliśmy na wycieczki po Alany Od tego czasu minęły już dwa lata, a My dalej utrzymujemy kontakt i wręcz się zaprzyjaźniliśmy Byliśmy u Nich na weselu, Oni u Nas i w ten sposób powiększyło Nam się grono o wspaniałych znajomych

jaki tytuł tej książeczki? Bo ciekawie brzmi

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez shamanka7

Hej dziewczyny, ja już w domu od piątku po południu.

Jak wróciłam, to musiałam ogarnąć bałagan, który sam się zrobił podczas mojej nieobecności. Dziś w pracy zadziwiająco nie miałam sterty papierów na biurku, chyba naprawdę mnie tam lubią

Dziś dopiero odebrałam wypis ze szpitala. Na część badań jeszcze czekam, bo zostały wysłane gdzieś do Trójmiasta i mają być za 2-3 tygodnie, nie wiem czy to dobrze, czy oznacza coś złego.

Ogólnie miałam zrobione:
- morfologia (WBC, RBC, HGB, HCT, PLT, MCV, MCH, MCHC) wszystko w normie, żelazo delikatnie poniżej normy, ale taka moja przypadłość,
- glukoza (na czczo i po obciążeniu 1h i 2h) wszystko mam na granicy, a nawet delikatnie powyżej normy (pobiegłam zaraz do rodzinnego z tą glukozą, powiedział, żeby się nie martwić, ale ogólnie to muszę przejść na jakąś dietę, bo moja babcia miała cukrzycę),
- TSH, FT4, FT3 (według podanych norm jest ok),
- prolaktyna, ehh.. tutaj podali w jakichś dziwnych jednostkach, więc może ktoś mi pomoże zinterpretować (podobno trzeba to podzielić przez 20, żeby wyszło na jednostkę ng): na czczo 165,1 ulU/ml, po obciążeniu 1 tab. Metoclopramidem po 1h 3798 ulU/ml i to jest chyba stanowczo za dużo ,
- FSH 5,22 mlU/ml (normy: faza folikularna 3,5-12,5, faza owulacyjna 4,7-21,5, faza lutealna 1,7-7,7).

Jeśli któraś z Was miała robione te badania i może mi pomóc w interpretacji, to będę wdzięczna. Do mojego gina idę dopiero, jak dostanę pozostałe wyniki, czyli minimum za 2 tygodnie (tak mam na wypisie, ale się zastanawiam czy nie iść szybciej).

Obawiam się o tą prolaktynę, bo czytałam, że po obciążeniu powinna wzrosnąć 5, ewentualnie 6-krotnie.

Pomóżcie, jeśli możecie.

I tak, jak się spodziewałam, w pracy już wszyscy się domyślili, że się staramy o dziecko. Wiem, że przestępstwa nie popełniam , ale chyba wolałam jak nikt nie wiedział, a teraz to pewnie będą mnie obserwować czy czasami brzuch nie rośnie

A mąż jutro śmiga na badanie, jedzie jednak do Trójmiasta, do kliniki leczenia bezpłodności. Może i lepiej, bo przynajmniej się znają na rzeczy z resztą mąż sam chce tam jechać (pewnie liczy na jakieś świerszczyki :P). Koszt 100 zł za ogólne badanie nasienia, na wyniki czeka się 5h, można sprawdzić w internecie, nie trzeba jechać ponownie, co jest bardzo fajne.

Ależ się rozpisałam, masakra, uff

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

PS: Jeśli chcecie, żebym podała normy dla tych wszystkich badań, to dajcie znać, trochę będzie pisania

Co do wyników to ja jestem kompletnie zielona. W listopadzie sama zaczęłam wyczytywać i interpretować wyniki w necie i wiem, że to nie był dobry pomysł, po pierwsze naczytałam się głupot, a po drugie mało nie wpadłam w nerwicę.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Gegee - podaj nazwę hotelu w którym byliście w Thasos O ile godny polecenia

[madziusia222]

Napisane przez Eleo765

justiii87, jak roślinki wypuszcza liscie (dziewczyny, spokojnie, to juz lada chwila, u mnie juz widac wiosne chociaz zimno cholernie - pradip, dziekuje za warszawski snieg, ale sie obejde !!!) to przyobserwuj dookola siebie, na pewno gdzies ktos na jakims plocie czy murze ma taki winobluszcz. od strony pol to rzeczywiscie idealne miejsce a powiem wam ze wilgoci ani robactwa nie zaobserwowalismy jakos nadmiernie.

gegee, pracuje w biurze we wro, ale w weekendy pracujemy zdalnie, bo dluzej ale mniej intensywnie a cycki tez mnie bola, czyzby szedl okres.....??? widzisz madziusia, pewnie potowarzysze ci dalej ktora to tam jeszcze z nami rowno szla? koziemleko?

shamanka, ja sie nie wypowiadam na temat wynikow bo z kazda ☠☠☠☠☠☠☠a lece tu do dziewczyn, nie mam do tego glowy :/

dziewczyny, a ktora z was tu ostatnio pisala ze leczy grzybice?

co do prezentu slubnego to u nas bylo tak: u mojej siostry "zamowilismy" robot kuchenny, wszyscy pozostali przyniesli pieniadze i... reczniki mam ich peeełno, całą szafę, bo każdy pomyślał że to dobry prezent (oprócz kasy i kwiatów oczywiście, ręczniki były takim dodatkiem :P). także polecam dawać kasę plus zamiast kwiatów np. album na zdjęcia, jakąś fajną książke z jajem o małżeństwie, kosz z kosmetykami do masażu, jakąś grawerowaną biżuterię, coś do zrobienia odcisku dłoni, bajeranckie zdjęcie młodych z jakiś zwariowanych wakacji (jeśli się było z nimi:P) itp. kasa plus cos zabawnego albo cos co wiemy ze mlodych bardzo ucieszy, jakis drobiazg albo prezent profilowany specjalnie pod te pare.

Malgos, jak ci idzie z vitalia ???

a mnie zawsz cycki bolały tak przed @ że myślałam że mi odpadną, w takim sportowym staniku musiałam spac bo przekręcic na drugi bok się nie dało, i tak miałam już od owulacji. a w tym cyklu nic, myślę że ten bromek tak zadziałał dobre i to

potwierdzam wszystko lepsze od kwiatów, my akurat cchcieliśmy wino lub czekoladki, ale takie coś o czym piszesz to dodatkowa pamiątka, kwiatów na drugi dzień już nie ma i nawet cie nie interesuja.

[justiii87]

Napisane przez madziusia222

a mnie zawsz cycki bolały tak przed @ że myślałam że mi odpadną, w takim sportowym staniku musiałam spac bo przekręcic na drugi bok się nie dało, i tak miałam już od owulacji. a w tym cyklu nic, myślę że ten bromek tak zadziałał dobre i to

potwierdzam wszystko lepsze od kwiatów, my akurat cchcieliśmy wino lub czekoladki, ale takie coś o czym piszesz to dodatkowa pamiątka, kwiatów na drugi dzień już nie ma i nawet cie nie interesuja.

My zamiast kwiatów dostaliśmy szampany uwielbiam szampany kwiaty dostaliśmy od osób, które przyszły na sam ślub. Następnego dnia kwiaty były już do wyrzucenia, a mi mało serce nie pękło, ze muszę je wyrzucić.

Mnie cycochy tez bolą przed @ i to strasznie

[ag9]

Napisane przez justiii87

poduchy tylko zasiąść z książką i nie ruszać się

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------



Mam nadziję, że ostatni mroźny bo już płakać mi się chce na tą pogodę Niby na święta ma być już ciepło w niedzielę +10, a poniedziałek +14 oby im się to sprawdziło Stopy już mi się pocą w tych butach

Ja na razie @ mam, więc nie mogę zacząć porządków świątecznych w rozporeczku u TŻ , ale za dwa dni jak ruszę z kopyta to aż wióry będą szły

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------



Ja chciałam taki winobluszcz zasadzić u dziadków na płocie od strony pól, żeby wszystko było zarośnięte i niewidoczne , pięknie to wygląda, a tam akurat będzie miało gdzie się rozrastać , a gdzie mogę taki winobluszcz dostać?? Bo Ja w tej dziedzinie jestem kompletnie zielona

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------



A jak długie masz cykle??

też mi się podobają takie bluszcze, tworzą taki bajkowy nastrój, ale sama bym nie chciałą mieć go na domu - boję się robali

Ciężko powiedzieć, jakie mam cykle bo zupełnie mi się rozregulował odkąd się staramy. Pierwszy miesiąc był jeszcze w miarę bo 29 dni, drugi 34 dni, no i teraz jestem w 16 dc i pewnie ten cykl też będzie dłuższy.

Napisane przez Gegee

Witam Was wszystkie dzisiaj słoneczko ładnie świeci, chociaż wciąż zimno...

Ja też żyję świętami. W sobotę wyjeżdżamy i wracamy dopiero w czwartek nie mogę się już doczekać. Śnieg w górach jest, więc nawet na nartach pojeździmy

może jeszcze się nie rozwinie. Ja też właśnie w 3 cyklu jestem i powiem Ci, że też odkąd zaczęliśmy starania to wszystko się rozregulowało. Zawsze cykle miałam ok. 30 dni, nawet dłuższe, a od stycznia, najpierw 28 dni, potem nagle ni stąd ni zowąd 27 dni... ciekawe jak teraz będzie, nawet nie wiem kiedy się spodziewać tak na prawdę

Ja coś czuję, że ten cykl też już zmarnowany. Piersi mam obrzmiałe, pryszczole wyszły na twarzy i w brzuchu zaczyna mnie kłuć i ciągnąć, tak więc spodziewam się jednak @....

Może to tylko mylne przeczucie?
Chociaż wolałabym już żeby się skracały niż wydłużały


My na ślubie zbieraliśmy karmę dla psów ze schroniska - zamiast kwiatów oczywiście i zebraliśmy całkiem sporo. No ale u mnie to w ogóle inna opcja nie wchodziła w grę.