Zaczynamy wątek czwarty, macierzyństwo to nie żarty! Mamusie IX-X 2012

[Katiaskaa]

U mnie piękne słoneczko dzisiaj

Napisane przez kasiam187

czy to normalne ze moja Giulia nic innego oprócz swojej reki do buzi nie wkłada? żadnych zabawek, tylko ręka. dałam jej ostatnio chrupke kukurydziana, potrzymała chwile i buch na podłoge.

Hmm, mój wszystko do buzi pcha, ale może Giulia nie czuje takiej potrzeby ja bym się jakoś mocno nie przejmowała.

Napisane przez Katee27

Katiaska mój Kuba zjada na obiadek jeden słoiczek 130g,potem na deserek po 3-4godz.jeden słoiczek 130g,chyba że chce więcej to daję mu połowę z drugiego,a reszta cyc,ale ja zaczęłam wprowadzać jak miał 5,5m-ca.

A to tak samo praktycznie uspokoiłaś mnie

Napisane przez afternoon

Dzień dobry

U nas znowu pochmurno wczoraj takie piękne słońce było, a dzisiaj...patrzyłam na długoterminową dla Wrocka, od jutra do końca kwietnia temperatura miedzy 15 a 22 stopnie z przewagą słońca - oby się sprawdziła ta prognoza


Mąż ma dzisiaj wolne i oznajmił,że zabiera mnie na zakupy. Mam jakieś oszczędności urodzinowe, więc może coś kupię w końcu ładnego na wiosnę?

Miłego dnia

Udanych zakupów

Napisane przez elena_100

Milka wczoraj po raz pierwszy pokazała swoją zazdrość o mamę Wzięłam na kolana dziecko od mojego brata, jak zaczęła krzyczeć i się wydzierać mojej mamie


Jeszcze o obiadakach miałam napisać. Moje dziecię nie je dużo. Na raz zjada połowę mniejszego słoika (gotuję jej sama, ale przekładam jedzenie do słoika). Chyba, że ma lepszy dzień to zje 3/4.
Ostatnio teściowa mi non stop mówi, że nie chce moich zupek, zaciska buzię albo pluje. Kurcze, pomyślałam, że jej nie smakuje. Ale przez weekend normalnie zjadła jak jej dałam. I co się okazało, że teściowa dała jej obiad po butli 180 ml mleka Nie dziwię się, że jej nie weszło. Ja czasem nie mam siły, daje jej jeść 3 miesiąc, a czasem dostaje małpiego rozumu i robi po swojemu

Dobra, miłego dnia

Jaka zazdroąnica mała
A co do obiadków to masakra z Twoją teściową... jak biedne dziecko po melku ma wcisnąć obiadek ale to dobrze, że jednak Twoje zupki smakują

Napisane przez Asiuulka89

Iwa moja córka to wredny małpa wczoraj wyłącznie godzinę bo jej zabraliśmy herbatę której nie Piła tylko ja wylewalav potem próbowała jeszcze inne rzeczy ale sie jej nie udało a im spokojniej fdo niej mówiłam tym bardziej sie wlurwiala :p ahhh te bunty trzylatka

Ma charakterek Zuzia

Napisane przez gda

Dzień dobry.

Przychodzę dziś z cudowną nowiną! Henio zaczyna pełzać!!!

Napisane przez lukrecja_25

Haj,
my chorutcy jezdemy.. mnie dopado cosik w srode... gardo mnie zaczelo boleć... spuchniete ze masakra... nigdy nie mialam tak.. leczylam sie domowymi spsobami czosnek zarlam cebule pialm no mleka z miodami i i tymi sprawami co nie... szlawia plukalam se i nic nie pomagalo.... w niedziele se pojechalam do dzyzurujacej przychodni pani mi powiedziala ze mam gardlo czerwone i spuchniete... to mi powiedziazla nowine hehehehe i ze mam brac to co biore czyli NIC bo ja za bardzo nie mogie brac czego innego bo karmie... nooio... to sie dowiedzialam hehehehe bioparoxem psikam ale srednio pomaga... w dodatku teraz jeszcze katar mnie dopadł wczoraj i kaszel.... no i niestety malutkiego nie omineło chorubsko musielismy sobie wczoraj isc do lekarza i pani badała natusia a on taki dorosly siedział hehehe skubaniec w swieta histeri na widok bratowej urzadził a ulekarza w poczekalni taaki grzeczny do kazdego rączki wyciagał hehehehe , w gabinecie siedział mi na kolanach zdjelam ino bluzke mu wiec taki byl juz duzy nie se siedzxiał rozebrany do pasa hehehe pani doktor stetoskop przykłada a on raczke jej połozył na nim i badali sie razem hehehe a potem łapał panią doktor za cycki ci faceci hehehehe.... no malutki ma czerwone gardło i katarek dostał syrop prawoslazowy i nos psikamy i odsysamy... boszeeee histeria jest jak cokolwiek do nosa przykłada,m mu.... od urodzenia tak ma... masakraaaaaaa

Zdrówka dla was

Napisane przez weronika_91

Witam czas nadrobić zaległości .

Jestem niewyspana od kilku już nocy . Jaś odkąd miał tą 3 dniówkę budzi się w nocy co chwilę , wierci się , obraca na brzuch i robi sobie mostki no i popłakuję ... Myślę że mu to szybko minie albo też inne miejsce robi swoje bo teraz jesteśmy u mamci

Oby szybko minęło Jasiowi, ale może to być też zmiana miejsca

Napisane przez aga_ton

-

mam pytanie do dziewczyn, które rozliczały się przez internet.

z jakiej strony mam skorzystać by to zrobić?

http://www.finanse.mf.gov.pl/systemy...e/e-deklaracje
ja stąd pobrałam program ale jeszcze zwrotu nie dostałam, to może dziewczyny się wypowiedzą

[Iwa844]

Napisane przez tamlin111

Zdrówka życzę, tyle zrozumiałam żeście chorzy Lucia KROPKI dzielą zdania, używaj ich babo

Ciekawe czy Lucia w realu też ma taki słowotok

A my z okazji skończonych 7 miesięcy debiutujemy z rosołkiem na wywarze mięsnym.

[m_moni]

Napisane przez aga_ton

[/COLOR]mam pytanie do dziewczyn, które rozliczały się przez internet.

z jakiej strony mam skorzystać by to zrobić?

ja korzystam z tego:

http://pit.dobry.pl/

[LadyBeatta]

hej moja mała gadzina wreszcie usnęła. marudził półtorej godziny. na plecach nie, to na bok , na boku nie, to na brzuch, na brzuchu ryk, więc ją go na plecy i ryk jeszcze większy i od nowa. w końcu trochę zjadł i wrzuciłam go do wózka, parę min i usnał.
nie wiecie jak długo może być gorączka przy zabkach? bo Miki d kilku dni tak dwa razy dziennie ma, do 38 stopni.
mnie męczy kaszel, taki nieprzynoszacy ulgi, dławię się i dławię. za długo byłam zdrową

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[marta1986222]

Napisane przez Iwa844

Ciekawe czy Lucia w realu też ma taki słowotok

A my z okazji skończonych 7 miesięcy debiutujemy z rosołkiem na wywarze mięsnym.

wszystkiego najlepszego dla Alicji

Od kiedy można mięsko gotować razem z warzywami?

[Iwa844]

Napisane przez marta1986222

wszystkiego najlepszego dla Alicji

Od kiedy można mięsko gotować razem z warzywami?

Dzięki
Na paru stronkach wyczytałam że właśnie od początku 8 miesiąca, dlatego dziś stwierdziłam że zrobię. Poza tym z tym wywarem to chodzi o to, że może uczulać bo zawiera dużo białka, a że Alicji nigdy białko nie szkodziło to uznałam że tak zrobię. Oczywiście pierwszą wodę z mięsa wylałam, wypłukałam je, a potem podczas gotowania zbierałam te "szumowiny" które się jeszcze wydzielały, no ale ja tak robię z każdą naszą zupą gotowaną na mięsie
A tak w ogóle to rosołek wyszedł pycha. I nie blendowałam go całkowicie tylko tak by zostały skrawki warzyw i mięsa. Zobaczymy czy Alicji posmakuje

[salud]

Napisane przez kasiam187

o rany faktycznie spora ja tez ma 41

A moje dziecie pewnie mnie przerosnie i bedzie miec wieksze buty juz w przedszkolu.Wdal sie wzrostem i waga w tate.Ja mam rozmiar buta 35 i spokojnie moglabym kupowac buty w dzieciecym

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez kraven

Kasiam jesteśmy u moich rodziców i mój tata nosi taki 2 dniowy zarost.
Przepraszam sprawdzilam to był kurczak O taki http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydr...miesiacu,98287 No nic jutro jeszcze raz podam, jak się pojawi na nowo to odstawiamy
A jakie mięsko podawałyście jako pierwsze?

chyba wlasnie jakiegos kurczaka ze sloiczka

[Dearlie]

Dzień dobry.

Cieszyłam się wczoraj, że mi Antek już po 20 zasnął, a ten mi zrobił psikusa i o 22 już był wyspany. Zasnął dopiero po 23.

Napisane przez kraven

A jakie mięsko podawałyście jako pierwsze?

Indyka, później kurczaka... a dzisiaj chyba zadebiutuje królik, ale jakoś tak do mnie nie przemawia ten królik.

Napisane przez gda

Dzień dobry.

Przychodzę dziś z cudowną nowiną! Henio zaczyna pełzać!!!

Brawo!

Napisane przez m_moni

Maja dziś ma pierwsze imieniny

Anesh, Nisia jesli Wasze Maje tez obchodzą dzis imieniny, to wszystkiego najlepszego



jagnięcinę albo królika
myślicie, że Maja przeżyje jakoś bez kurczaka do 12 miesiąca?

Wszystkiego najlepszego!

A dlaczego nie podajesz drobiu? Przepraszam, jeżeli już kiedyś wyjaśniałaś.

Napisane przez Iwa844

A my z okazji skończonych 7 miesięcy debiutujemy z rosołkiem na wywarze mięsnym.

Sto lat dla Ali! I samacznego rosołku.

[marta1986222]

Napisane przez Iwa844

Dzięki
Na paru stronkach wyczytałam że właśnie od początku 8 miesiąca, dlatego dziś stwierdziłam że zrobię. Poza tym z tym wywarem to chodzi o to, że może uczulać bo zawiera dużo białka, a że Alicji nigdy białko nie szkodziło to uznałam że tak zrobię. Oczywiście pierwszą wodę z mięsa wylałam, wypłukałam je, a potem podczas gotowania zbierałam te "szumowiny" które się jeszcze wydzielały, no ale ja tak robię z każdą naszą zupą gotowaną na mięsie
A tak w ogóle to rosołek wyszedł pycha. I nie blendowałam go całkowicie tylko tak by zostały skrawki warzyw i mięsa. Zobaczymy czy Alicji posmakuje

napisz koniecznie jak sobie radziła z kawałkami.

Fajnie jak masz wolne



Ja skorzystałam z drzemki Zuzi i zrobiłam skalpel,leje mi się pot po plecach,idę pod prysznic.

[lilka00]

Nadrobiłam i szybko odpiszę tylko, bo Kinga się zaczyna kręcić.

Kraven- z mięsa Kinga zjadła łaskawie królika, potrawa z kurczakiem i indykiem poszła cała do kosza, bo nie chciała.

Gda dla Henia

Lucia zdrówka


Kinga ma stopę 12 cm, dostała butki takie ładne od siostry tżta balerinki na 16/17 i tramposzki na 18 i oczywiście są już za małe.

Co do stawiania na nóżkach, moja babcia mi stawia Kingę, bo ona jak ja się postawi to już ładnie stoi, głupio mi zwracać uwagę 80- letniej babci, więc siedzę cicho, raz na parę tygodni chyba nic się Kindze nie stanie... Poza tym babcia mi mówiła w święta, że już czas kupić chodzik.

[marta1986222]

Iwa zapomniałam napisać,proszę wrzuć potem przepis na rosołek

[tamlin111]

Napisane przez m_moni

Maja dziś ma pierwsze imieniny

jagnięcinę albo królika
myślicie, że Maja przeżyje jakoś bez kurczaka do 12 miesiąca?

Najlepszego dla solenizanki
A dlaczego nie dajesz kuraka?

Napisane przez Iwa844

A my z okazji skończonych 7 miesięcy debiutujemy z rosołkiem na wywarze mięsnym.

Najlepszego i smacznego

Napisane przez LadyBeatta

nie wiecie jak długo może być gorączka przy zabkach? bo Miki d kilku dni tak dwa razy dziennie ma, do 38 stopni.
mnie męczy kaszel, taki nieprzynoszacy ulgi, dławię się i dławię. za długo byłam zdrową

Zdrówka życzę, a gorączka chyba dopóki się nie przebiją.

[lilka00]

Napisane przez aga_ton

[/COLOR]mam pytanie do dziewczyn, które rozliczały się przez internet.

z jakiej strony mam skorzystać by to zrobić?

http://www.finanse.mf.gov.pl/systemy...e/e-deklaracje
musisz ściągnąć aplikację e-deklaracje i tam wypełniasz i wysyłasz, ja już od 3 lat wysyłam tak całej rodzinie i jest ok , to oficjalna strona.

[lukrecja_25]

Napisane przez aga_ton

Lucia, tantum verde spróbuj, i dla Ciebie i dla synka

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

zapomniałam pochwalić Lenę że wreszcie nareszcie je coś więcej niż banana.
przedwczoraj wsunęła cały słoiczek moreli a wczoraj samo jabłko.
oby tak zostało, bo pokłady cierpliwości mi się pomału wyczerpują

mięsa jeszcze nie próbowałam podać, zacznę chyba od przyszłego tygodnia bo w tym przechodzimy na mleko 2 więc boję się rewolucji.

psikałam tantum werde od poczatku - tym razedm nie pomoglo a bioparox to antybiotyk miejscowy moszna go jak sie karmi

Napisane przez tamlin111

Dobry.
Jakie piękne słonko u mnie, ale kałuże skute lodem


Kurczaczka.




Paula miała nie równe fałdki, z czasem jej się takie zrobiły, ale wszystko jest dobrze.


I czterolatka i pięcio i sześcio itd itd


Zdrówka życzę, tyle zrozumiałam żeście chorzy Lucia KROPKI dzielą zdania, używaj ich babo

Przecie ja duzo kropek stawiam

Napisane przez Iwa844

Ciekawe czy Lucia w realu też ma taki słowotok

A my z okazji skończonych 7 miesięcy debiutujemy z rosołkiem na wywarze mięsnym.

TAK Lucia w realu ma słowotok TAKI a nawet GORSZY

czemu nie wolno stawiac dziecka znaczy ja nata nie stawiam ale np robimy se hopsasaa i on jak nózkami dotknie mych kolan to je prostuje i tak stoi ale trzymam go ... nie wolno tak?? WHYYY???

[Iwa844]

Napisane przez marta1986222

Iwa zapomniałam napisać,proszę wrzuć potem przepis na rosołek

Wrzucę po południu, bo teraz jemy i wybywamy

[elena_100]

Dziewczyny dzięki za odpowiedzi w sprawie nóżki, uspokoiłyście mnie trochę Agaton Milka miała usg bioderek 3 razy, to chybaby coś wyszło.

Katiaska moja teściowa wymaita - jak zawsze.

Lucia zrozumiałam tylko, że choroba was męczy. Zdrówka więc życzę.

dla Henia.

Co do mięsa i zupek. U nas jest tylko królik, bo z domowej hodowli, na przemian z dorszem atlantyckim. Nigdy nie gotowałam mięsa osobno, z takiego kawałeczka to sorki, ale jaki rosół Żaden. Wywar wylewałam i owszem a jak chciałam rozrzedzać bo było za gęste to dodawałam wody przegotowanej źródlanej. Dziecko żyje, ma się dobrze, uczulenia brak. A jak do tego jej dania dodaję pół żółtka to wtedy skubana pluje. Jakoś jej nie podchodzi.

[m_moni]

Napisane przez Dearlie

Wszystkiego najlepszego!

A dlaczego nie podajesz drobiu? Przepraszam, jeżeli już kiedyś wyjaśniałaś.

Napisane przez tamlin111

Najlepszego dla solenizanki
A dlaczego nie dajesz kuraka?

dziękujemy

kuraka nie podaję, bo jakoś mnie bierze obrzydzenie. od razu przypomina mi się ta afera słoiczkowa, wizualizuję sobie wszystko i nie potrafię podać dziecku tego kurczaka. jak rodzice dorwą jakiegoś eko, to zrobię sama

[Agnus21]

Heej,

Moja niunia wreszcie sała się uśpić. Chyba świeża pościel nie pozwoliła jej się wycisztć

Napisane przez aga_ton

ja na zawał prawie zeszłam wczoraj
wieczorem przykryłam Lenę kocykiem tak jak zawsze tylko do pasa i zeszłam na dół. coś mnie jednak tknęło i wróciłam po paru minutach sprawdzić czy wszystko gra. wchodzę a koc ciasno owinięty wokół jej głowy, a na dodatek mała leży na brzuchu...
jeszcze chwila i mogłaby się udusić...
od teraz śpi bez przykrycia.

O rety, jak to dobrze, że wysłuchałaś swojej intuicji.
Moja śpi z przykryciem, ale u nas jeden pokój to jest pilnowana.

Napisane przez afternoon

Cześć Dziewczęta

U nas w porządku, dzien za dniem uciekają jak szalone zakupiłam dzisiaj matę puzzlową i Filip jest zachwycony

Co do osiągnięć i rozwoju naszych dzieci to przychodzi mi do głowy refleksja podobna do refleksji Lidki, że my tutaj chwalimy się tym,co maluch już robi, nie mówimy zwykle o tym czego nie robi i stąd wrażenie, że inne dzieciątka są mega do przodu ja np. rzadko chwalę Filipa, może zbyt rzadko Dopuszczam indywidualność rozwoju, ja np. pierwsze zęby miałam w wieku 9 ms, chodziłam jak miałam 14 ms - za to bardzo szybko zaczęłam mówić i byłam straszną gadułą ( do dzisaj tak mi zostało). Prawda jest taka, że - poza oczywiście poważniejszymi odchyleniami rozwojowymi - każde z naszych dzieci zacznie siadać, chodzić , będzie miało ząbki. Ja osobiście nie znam dorosłego , który nie potrafi siedzieć ani któremu nigdy nie wyrosły zęby nie chodzi mi broń Boże o wprowadzanie klimatu beztroski i braku czujności, nie zrozumcie mnie źle

Ano tak jest jak piszesz.

Napisane przez tamlin111

Jesteśmy w końcu, matko jakie kolejki.
Mój Boczuś spłakał się dziś trochę i z zemsty obrzygał mamusię Waży 9020
Co do jego umiejętności a raczej braku, to rehabilitacja nie jest mu potrzebna, bo on z racji tego że jest duży plus leniwy to ma trudniej, ale możemy go stymulować aby sam chętniej zaczął robić przewroty itp. Jutro podejdę do rehabilitantek, umówię nas na jedną wizytę aby pokazały jak lenia zachęcać i to wszystko co możemy zrobić, bo Matinek rozwija się prawidłowo No i najlepiej chciała go pociągnąć do siadu z leżenia a ten hyc na nogi i powiedziała że takiego czegoś mamy w żadnym wypadku nie robić bo kaleczymy wszystko począwszy od stawów skokowych kończąc na kręgosłupie. Także To ja jestem dobra mama a nie ta głupia Aśka, której 6,5 miesięczne dziecko chodzi ciągnięte za wsiarz

Super, że wszystko jest dobrze.
Nieźle jak na nogi próbuje już stawać. Moja ciągle nie za bardzo. Tak poza tym ładnie się rozwija więc się nie przejmuję. Widze, że modra z niej dziewczyna.

Napisane przez angel166

Jagoda je obiadek i deserek po 190ml. Chociaż sloiczki to u nas juz rzadko, raz/dwa razy w tygodniu. Ale mojego obiadku i deserku je między 150, a 200ml

190ml deserku? Nie za dużo? Niemowlę powinno jest max dziennie do 150 ml owocków, a w deserkach chyba głównie są owoce.
Widzę, że apetyt dopisuje

Napisane przez salud

Ja mialam nadzieje,ze w trakcie karmienia bede duzo czytac,ale maly byl bardzo zaborczy i jak sie interesowalam czyms innym niz karmieniem to puszczal od razu cyca-musialam mu patrzec w oczeta.Jak wrocilam do pracy,to odrzucil cyca,nawet w nocy.Dziwnie mi teraz jakos,ale weszly obiadki i deserki i nie wyglada na niezadowolonego.
Tak narzekalam w piatek na to,ze nie mam czasu czytac, zabralam sie za moje zbiory i jedna ksiazka juz z polowie przeczytana-czytam w wannie,w lozku,rano do kawy i dalo sie wygospodarowac sporo czasu.

No w sumie z tym czytanie podczas karmienia to jest problem. Mi się udaje jak mała jest bardzo głodna i ssie, a resztę ma w nosie, albo jak przysypia przy jedzeniu.

A na czytanie czy znajduję czas to też zależy od książki. Teraz np. zaczęłam tą nową książkę Rowling "Trafny wybór" i jak na razie nie udało mi się wciągnąć.


Nad morzem świeci słońce, mam nadzieję, że u Was też.
100 lat dla imienniczki Aleńki

[tamlin111]

Moje wspaniałe, najcudowniejsze, bystre dziecko się zaczęło obracać
Poćwiczyliśmy, wyszłam na chwilę pomieszać obiad, wracam a moje słoneczko na brzuszku leży.

[kasiam187]

Napisane przez tamlin111

Moje wspaniałe, najcudowniejsze, bystre dziecko się zaczęło obracać
Poćwiczyliśmy, wyszłam na chwilę pomieszać obiad, wracam a moje słoneczko na brzuszku leży.

no widzisz jaki zdolniacha

[salud]

Napisane przez kasiam187

matko a ja myslałam ze to nazwa jakiegos uczulenia czy cos
dobrze wiedziec, bo moj tz goli sie raz w tyg.


czy to normalne ze moja Giulia nic innego oprócz swojej reki do buzi nie wkłada? żadnych zabawek, tylko ręka. dałam jej ostatnio chrupke kukurydziana, potrzymała chwile i buch na podłoge.

heh,mój tez sie goli raz w tygodniu i sie dziwi,ze mu zrzedze,ale ja nie lubie klucia brodą

A Giulia teraz nic nie wklada do buzi czy w ogole tak nie robila?Dzieci wszystkimi zmyslami poznaja swiat,wiec to normalny etap,ze co sie da to pakuja do buzi.Ja bym nie panikowala i na razie obserwowala rozwój.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez afternoon

Dzień dobry

U nas znowu pochmurno wczoraj takie piękne słońce było, a dzisiaj...patrzyłam na długoterminową dla Wrocka, od jutra do końca kwietnia temperatura miedzy 15 a 22 stopnie z przewagą słońca - oby się sprawdziła ta prognoza

Kraven, mój Marcin ma zarost cały czas, więc znany jest nam przypadek podrapania brodą podczas zabaw z tatusiem - krem łagodzący i szybko znika

Mąż ma dzisiaj wolne i oznajmił,że zabiera mnie na zakupy. Mam jakieś oszczędności urodzinowe, więc może coś kupię w końcu ładnego na wiosnę?

Miłego dnia

Potwierdza sie wiec regula,ze Wroclaw jest najcieplejszym miastem,zazdroszcze.Udany ch zakupow!

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez gda

Dzień dobry.

Przychodzę dziś z cudowną nowiną! Henio zaczyna pełzać!!!

brawo!

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez lukrecja_25

Haj,
my chorutcy jezdemy.. mnie dopado cosik w srode... gardo mnie zaczelo boleć... spuchniete ze masakra... nigdy nie mialam tak.. leczylam sie domowymi spsobami czosnek zarlam cebule pialm no mleka z miodami i i tymi sprawami co nie... szlawia plukalam se i nic nie pomagalo.... w niedziele se pojechalam do dzyzurujacej przychodni pani mi powiedziala ze mam gardlo czerwone i spuchniete... to mi powiedziazla nowine hehehehe i ze mam brac to co biore czyli NIC bo ja za bardzo nie mogie brac czego innego bo karmie... nooio... to sie dowiedzialam hehehehe bioparoxem psikam ale srednio pomaga... w dodatku teraz jeszcze katar mnie dopadł wczoraj i kaszel.... no i niestety malutkiego nie omineło chorubsko musielismy sobie wczoraj isc do lekarza i pani badała natusia a on taki dorosly siedział hehehe skubaniec w swieta histeri na widok bratowej urzadził a ulekarza w poczekalni taaki grzeczny do kazdego rączki wyciagał hehehehe , w gabinecie siedział mi na kolanach zdjelam ino bluzke mu wiec taki byl juz duzy nie se siedzxiał rozebrany do pasa hehehe pani doktor stetoskop przykłada a on raczke jej połozył na nim i badali sie razem hehehe a potem łapał panią doktor za cycki ci faceci hehehehe.... no malutki ma czerwone gardło i katarek dostał syrop prawoslazowy i nos psikamy i odsysamy... boszeeee histeria jest jak cokolwiek do nosa przykłada,m mu.... od urodzenia tak ma... masakraaaaaaa

zdrowiejcie szybko!

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez elena_100

Mam teraz inny problem. Z przodu moje dziecko ma nierówne fałdki na nogach, tzn. na jednej ma jedną więcej. Byłam na bioderkach i pytałam o to doktora - powiedział, że tak się dzieje jak dziecko ma krótszą nogę ale niby posprawdzał wszystko i miała równe. Ale jak teraz patrzę, to mi się wydaje, że jednak ta noga jest krótsza. Innego dnia zaś mi się wydaje, że są równe, tylko ona troszkę krzywo leży. Zwariuję chyba. Do jakiego lekarza mogę się wybrać żeby to sprawdzić? Ortopedy? Jeszcze raz do bioderek?

Ja bym jeszcze raz sprawdzila bioderka u ortopedy

[Katiaskaa]

Napisane przez Iwa844

Ciekawe czy Lucia w realu też ma taki słowotok

A my z okazji skończonych 7 miesięcy debiutujemy z rosołkiem na wywarze mięsnym.

Najlepszego dla Ali

Napisane przez elena_100

Co do mięsa i zupek. U nas jest tylko królik, bo z domowej hodowli, na przemian z dorszem atlantyckim. Nigdy nie gotowałam mięsa osobno, z takiego kawałeczka to sorki, ale jaki rosół Żaden. Wywar wylewałam i owszem a jak chciałam rozrzedzać bo było za gęste to dodawałam wody przegotowanej źródlanej. Dziecko żyje, ma się dobrze, uczulenia brak. A jak do tego jej dania dodaję pół żółtka to wtedy skubana pluje. Jakoś jej nie podchodzi.

A ile czasu gotujesz królika?? bo nie znam się na tym mięsie, a zastanawima się czy warto kupić czy jednak zostać przy słoiczkach

Napisane przez Agnus21

A na czytanie czy znajduję czas to też zależy od książki. Teraz np. zaczęłam tą nową książkę Rowling "Trafny wybór" i jak na razie nie udało mi się wciągnąć.

Też zaczęłam i jakoś nie mogę przebrnąć.

Napisane przez tamlin111

Moje wspaniałe, najcudowniejsze, bystre dziecko się zaczęło obracać
Poćwiczyliśmy, wyszłam na chwilę pomieszać obiad, wracam a moje słoneczko na brzuszku leży.

No i brawo

[kasiam187]

Napisane przez salud

heh,mój tez sie goli raz w tygodniu i sie dziwi,ze mu zrzedze,ale ja nie lubie klucia brodą

A Giulia teraz nic nie wklada do buzi czy w ogole tak nie robila?Dzieci wszystkimi zmyslami poznaja swiat,wiec to normalny etap,ze co sie da to pakuja do buzi.Ja bym nie panikowala i na razie obserwowala rozwój.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

nigdy nie wkładała zabawek do buzi. jedynie rece pakuje no i mnie probuje jesc zabawkami sie bawi, ale do buzi ich nie wkłada.

[afternoon]

Wróciliśmy z zakupów. Kupiłam marynarkę, koszulę, bluzkę i torebkę dawno tak nie zaszalałam. Ale to dzięki dopingowaniu mnie przez męża, bo marudziłam, że to nie, to brzydkie, itp.

My zaczęliśmy podawanie mięska od kurczaka. Królika jeszcze nie podawałam, podobnie jak Dearlie mam jakieś opory, chyba projektuję swoją niechęć do tego typu mięsa

Lecę smażyć paluszki rybne

[Iwa844]

Wszystko było ubabrane zupką Tak to jeszcze nie było Nie do końca sobie radziła z grudkami więc wypluwała. Ale i tak zjadła sporo, więc podejście pierwsze uważam za całkiem udane Przepis na klubie.

[gda]

Napisane przez elena_100

Co do mięsa i zupek. U nas jest tylko królik, bo z domowej hodowli, na przemian z dorszem atlantyckim. Nigdy nie gotowałam mięsa osobno, z takiego kawałeczka to sorki, ale jaki rosół Żaden. Wywar wylewałam i owszem a jak chciałam rozrzedzać bo było za gęste to dodawałam wody przegotowanej źródlanej. Dziecko żyje, ma się dobrze, uczulenia brak. A jak do tego jej dania dodaję pół żółtka to wtedy skubana pluje. Jakoś jej nie podchodzi.

Może pluć żółtkiem, bo ją uczula. Dzieci instynktownie wiedzą, czego nie pakować do brzuszka

Napisane przez m_moni

dziękujemy

kuraka nie podaję, bo jakoś mnie bierze obrzydzenie. od razu przypomina mi się ta afera słoiczkowa, wizualizuję sobie wszystko i nie potrafię podać dziecku tego kurczaka. jak rodzice dorwą jakiegoś eko, to zrobię sama

Ja sama mięso robię. Kupuję właśnie eko. Na razie jemy królika... Chlip

Napisane przez tamlin111

Moje wspaniałe, najcudowniejsze, bystre dziecko się zaczęło obracać
Poćwiczyliśmy, wyszłam na chwilę pomieszać obiad, wracam a moje słoneczko na brzuszku leży.

Hurraa! U nas to kwestia ostatnich 3 dni i Henio zaczął obracać się jak szalony. Teraz nic innego nie robi

Napisane przez afternoon

Wróciliśmy z zakupów. Kupiłam marynarkę, koszulę, bluzkę i torebkę dawno tak nie zaszalałam. Ale to dzięki dopingowaniu mnie przez męża, bo marudziłam, że to nie, to brzydkie, itp.

My zaczęliśmy podawanie mięska od kurczaka. Królika jeszcze nie podawałam, podobnie jak Dearlie mam jakieś opory, chyba projektuję swoją niechęć do tego typu mięsa

Lecę smażyć paluszki rybne

Pokaaaż rzeczy!!!

Ja też mam niechęć do królika... Mąż musiał się nim zająć

[ula2689]

Napisane przez kraven

Jasiowi właśnie wyszła wysypka napoliczkach i brodzie. Myślicie, że to od indyka czy od dziadkowej brody ?

od brody

Napisane przez aga_ton

Elena przejdź się do ortopedy dziecięcego.najlepiej z dobrym sprzętem do usg.
ja robiłam prześwietlenie ale jak Ci dziecko krzywo ułożą to ze zdjęcia guzik się można dowiedzieć, u nas tak było.

na pocieszenie powiem Ci, że Lena nigdy nie miała równych fałdek a mniej więcej od lutego na jednej nóżce ma kilka fałdek a na drugiej jedną. w szpitalu robili prześwietlenie, straszyli rzadką odmianą dysplazji, szynami, gipsem... ale pojechałam to sprawdzić do Lublina i jest wszystko ok, grupa Ia czyli lepiej być nie może

te nierówne fałdki to podobno efekt ułożenia w brzuchu (brzuszek miałam malutki, więc Lena miała ograniczone ruchy) i tego,że po urodzeniu przez dłuższy czas robiła wszystko na lewą stroną i przez to nóżki wydają się jakby skośne, krzywe, koślawe (sama nie wiem jak to określić ) ale trochę ćwiczeń i dziś widzę różnicę

Nierówne faldki są też chyba objawem asymetrii,Hubi miał nierówne po rehabilitacji się trochę wyrównały,Oliwka też ma nierówne troszke

Napisane przez LadyBeatta

nie wiecie jak długo może być gorączka przy zabkach? bo Miki d kilku dni tak dwa razy dziennie ma, do 38 stopni.
mnie męczy kaszel, taki nieprzynoszacy ulgi, dławię się i dławię. za długo byłam zdrową

a może to popularna ostatnio na wątku trzydniówka?

Napisane przez tamlin111

Moje wspaniałe, najcudowniejsze, bystre dziecko się zaczęło obracać
Poćwiczyliśmy, wyszłam na chwilę pomieszać obiad, wracam a moje słoneczko na brzuszku leży.

Oliwka też odkąd spytałam Was o obroty zaczęła się po troszku przewracac(wystraszyła się że matka się skarży czy jak).

Napisane przez afternoon

Wróciliśmy z zakupów. Kupiłam marynarkę, koszulę, bluzkę i torebkę dawno tak nie zaszalałam. Ale to dzięki dopingowaniu mnie przez męża, bo marudziłam, że to nie, to brzydkie, itp.

My zaczęliśmy podawanie mięska od kurczaka. Królika jeszcze nie podawałam, podobnie jak Dearlie mam jakieś opory, chyba projektuję swoją niechęć do tego typu mięsa

Lecę smażyć paluszki rybne

dla męża że taką marudę przekonał

[sandra23s]

Napisane przez tamlin111

Moje wspaniałe, najcudowniejsze, bystre dziecko się zaczęło obracać
Poćwiczyliśmy, wyszłam na chwilę pomieszać obiad, wracam a moje słoneczko na brzuszku leży.

brawo dla Boczusiaklaski :



poszłam do sklepu kupić parasolke do wózka (bo Polę słońce raziło)ale zanim wyszlam ze sklepu to zaczeło lać a ja bez folii,wiec rozłożyłam tą parasolke i biegiem do domu...mokra jak kura, w balerinkachpewnia zaraz chora bede ale na szczescie Pola nie zmokła

[marta1986222]

Napisane przez tamlin111

Moje wspaniałe, najcudowniejsze, bystre dziecko się zaczęło obracać
Poćwiczyliśmy, wyszłam na chwilę pomieszać obiad, wracam a moje słoneczko na brzuszku leży.

[Dearlie]

Dziewczyny od którego miesiaca sa pomidory dozwolone pomidory?

Za rada Iwy kupilam maly sloik z ryba, ale byly jedynie z Gerbera. Dopiero w domu zauważyłam, że w składzie jest przecier pomidorowy.

Napisane przez afternoon

My zaczęliśmy podawanie mięska od kurczaka. Królika jeszcze nie podawałam, podobnie jak Dearlie mam jakieś opory, chyba projektuję swoją niechęć do tego typu mięsa

My dzisiaj próbowalismy krolika i ... nie smakowal. w sumie to sie ciesze.
Gratuluje udanych zakupów!

Napisane przez Iwa844

Wszystko było ubabrane zupką Tak to jeszcze nie było Nie do końca sobie radziła z grudkami więc wypluwała. Ale i tak zjadła sporo, więc podejście pierwsze uważam za całkiem udane Przepis na klubie.

bosko pewnie to musialo wygladac trening czyni mistrza, wiec pewnie juz niedlugo Ala bedzie pieknie jesc

Napisane przez tamlin111

Moje wspaniałe, najcudowniejsze, bystre dziecko się zaczęło obracać
Poćwiczyliśmy, wyszłam na chwilę pomieszać obiad, wracam a moje słoneczko na brzuszku leży.

BRAWO klask i: