Wiosno, no dalej, skróć nasze męki, zaraz potrzebują Cię kwietniowe PMki! PM2013 cz46

[asizan]

Napisane przez myszka 1234567

Świetnie dzieki Już zapisuje Czyli po angielsku nie ma problemu sie z nimi dogadać?

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------




Papa

przy płatności kartą kredytową kazali do siebie zadzwonić i podać jej numer - po pierwszym zdaniu po angielsku ktoś odłożył słuchawkę, ale za drugim podejściem już było wszystko ok i bardzo miło. Ładnie tłumaczą, nie zatajają opłat dodatkowych, także jak na razie jesteśmy zadowoleni

[Klaudynka...a]

Napisane przez missbennet

piękna! ile cię wyniesie materiał? czy krawcowa kupuje?

około 120 zł materiał. Ja sama kupuję. Ona mi mówi jaki i ile

[Karoloo]

Napisane przez Klaudynka...a

dzięki dziewczyny mam nadzieję, że będzie identyczna jak na zdjeciu

A co do nerwów przed ślubnych to są i jest ich coraz to więcej. Im bliżej tym więcej nerwów.

niestety u mnie jest dokładnie to samo

A z ciekawości jaki jest koszt??

[asizan]

Klaudynka, sukienka przecudna!

[Copykat]

Napisane przez babti

Jaaa Zabierzcie mnie

Widzę, że nie tylko ja mam dziś doła przedślubnego... W sumie już kryzys, bo trochę trwa. Nie chce mi się nic związanego ze ślubem, najchętniej chajtnęłabym się jak najszybciej w urzędzie i po sprawie. Najbardziej dołuje mnie ten zespół

U mnie to samo, prawdę mówiąc to chciałabym juz mieć to wszystko za sobą rodzice mnie wpędzają w wyrzuty sumienia

Napisane przez Olgietka

A jeśli chodzi o zaproszenia.. my już mamy gdzieś 1/3 rozdane

Gratulacje, my mamy ślub tego samego dnia i nawet jeszcze nie zamówiliśmy zaproszeń

Napisane przez Olgietka

Jak mam zły dzień, to spoglądam na budżet i sama bije sobie brawa

[Klaudynka...a]

Napisane przez Karoloo

niestety u mnie jest dokładnie to samo

A z ciekawości jaki jest koszt??

120 zł za materiał plus uszycie

Napisane przez asizan

Klaudynka, sukienka przecudna!

dziękuję

[perfuzja]

Napisane przez Copykat

U mnie to samo, prawdę mówiąc to chciałabym juz mieć to wszystko za sobą rodzice mnie wpędzają w wyrzuty sumienia

Współczuje... Cały czas chodzi o ślub cywilny?

[Emilia 25]

Napisane przez edzka1104

My też raczej należymy do zgodnych par i mam nadzieję że to się nie zmieni i nic nas przed ślubem aż tak z równowagi nie wyprowadzi. Ja ogólnie nie lubię się kłócić, często należę do tej strony, która ustępuje.

My też nie lubimy się kłócić, a mimo to czasem nerwy puszczają. O pierdoły dosłownie.
Ale już jest dobrze, szybko się godzimy już teraz. Na początku jak zamieszkaliśmy razem, to były przeboje. Jedną kłótnię zapamiętam do końca życia. W tramwaju tak mi w końcu nerwy puściły, że wybuchłam takim histerycznym płaczem i nie mogłam się w ogóle uspokoić. TŻ mnie tulił, przepraszał i sam niemal płakał. Nigdy więcej.

[Copykat]

Napisane przez perfuzja

Współczuje... Cały czas chodzi o ślub cywilny?

Ta w niedziele mieliśmy rozmowę i już myślałam że będzie w miarę ok, powiedzieli że nie są zadowoleni z naszego wyboru i mają nadzieję że jednak weźmiemy kościelny, ale jaki by nie był to chcą nam pomóc w organizacji i dołożyć się. No ale dziś rozmawiałam z mamą i znów mi zaczęła smęcić, dlaczego nie możemy zrobić jak wszyscy tylko musimy "wymyślać' i koniecznie zrobić po swojemu no i oczywiście że dziadkowie do końca życia nam nie wybaczą i że napewno będę żałować. Ech, gdyby nie to że mamy już trochę załatwione to wolałabym wcale tego ślubu nie brać

[burlesque90]

Napisane przez Emilia 25

My też nie lubimy się kłócić, a mimo to czasem nerwy puszczają. O pierdoły dosłownie.
Ale już jest dobrze, szybko się godzimy już teraz. Na początku jak zamieszkaliśmy razem, to były przeboje. Jedną kłótnię zapamiętam do końca życia. W tramwaju tak mi w końcu nerwy puściły, że wybuchłam takim histerycznym płaczem i nie mogłam się w ogóle uspokoić. TŻ mnie tulił, przepraszał i sam niemal płakał. Nigdy więcej.

[myszka 1234567]

Przykra sprawa z cowie....nawet nie wiem co powiedzieć......poradzić

[edzka1104]

Napisane przez Copykat

Ta w niedziele mieliśmy rozmowę i już myślałam że będzie w miarę ok, powiedzieli że nie są zadowoleni z naszego wyboru i mają nadzieję że jednak weźmiemy kościelny, ale jaki by nie był to chcą nam pomóc w organizacji i dołożyć się. No ale dziś rozmawiałam z mamą i znów mi zaczęła smęcić, dlaczego nie możemy zrobić jak wszyscy tylko musimy "wymyślać' i koniecznie zrobić po swojemu no i oczywiście że dziadkowie do końca życia nam nie wybaczą i że napewno będę żałować. Ech, gdyby nie to że mamy już trochę załatwione to wolałabym wcale tego ślubu nie brać

Współczuję, ale myślę że to jest Wasza decyzja i branie ślubu kościelnego tylko dla babci, skoro wy się z tym nie utożsamiacie jest bez sensu.

[myszka 1234567]

Napisane przez Copykat

Ta w niedziele mieliśmy rozmowę i już myślałam że będzie w miarę ok, powiedzieli że nie są zadowoleni z naszego wyboru i mają nadzieję że jednak weźmiemy kościelny, ale jaki by nie był to chcą nam pomóc w organizacji i dołożyć się. No ale dziś rozmawiałam z mamą i znów mi zaczęła smęcić, dlaczego nie możemy zrobić jak wszyscy tylko musimy "wymyślać' i koniecznie zrobić po swojemu no i oczywiście że dziadkowie do końca życia nam nie wybaczą i że napewno będę żałować. Ech, gdyby nie to że mamy już trochę załatwione to wolałabym wcale tego ślubu nie brać

Bierzecie cywilny ze wzgledu na to ze jesteście niewierzący?

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez edzka1104

Współczuję, ale myślę że to jest Wasza decyzja i branie ślubu kościelnego tylko dla babci, skoro wy się z tym nie utożsamiacie jest bez sensu.

Dokładnie, skoro rodzina wie Że jesteście niewierzący to dlaczego was zmuszaja?

[naiat]

A ja już w łóżku, chwilę poczytam i idę spać.

EmiliaTy kwiatki zalatwiasz w manufakturze?

[ciukunia]

Dobry wieczór moje pannice

Co tam słychać ciekawego?
Bo u mnie wieeeeeleeee
Jak wiecie, za 21 dni ślub
Nie mam za bardzo czasu usiąść na wizażu, ale postaram się jakoś w najbliższym czasie coś wrzucić

Z dobrych wieści:

W CZWARTEK JADĘ PO MOJĄ SUKNIĘ

[myszka 1234567]

Napisane przez ciukunia

Dobry wieczór moje pannice

Co tam słychać ciekawego?
Bo u mnie wieeeeeleeee
Jak wiecie, za 21 dni ślub
Nie mam za bardzo czasu usiąść na wizażu, ale postaram się jakoś w najbliższym czasie coś wrzucić

Z dobrych wieści:

W CZWARTEK JADĘ PO MOJĄ SUKNIĘ

W ten czwartek??? klask i:

[edzka1104]

Napisane przez ciukunia

Dobry wieczór moje pannice

Co tam słychać ciekawego?
Bo u mnie wieeeeeleeee
Jak wiecie, za 21 dni ślub
Nie mam za bardzo czasu usiąść na wizażu, ale postaram się jakoś w najbliższym czasie coś wrzucić

Z dobrych wieści:

W CZWARTEK JADĘ PO MOJĄ SUKNIĘ

Super klaski:

[myszka 1234567]

cukunia opowiadaj wszystko Bo ja 3 dni po Tobie jestem Jak stoicie ze wszystkim co jeszcze załatwiacie????

[edzka1104]

Ja na dzisiaj się z Wami żegnam do juterka

Dobranoc

[l3ni]

Napisane przez Klaudynka...a

Ze spraw ślubnych:

Byłam u krawcowej i szyje taką sukienkę na 2 dzień, wysłałam resztę zaproszeń (zostały tylko 2 dodania i koniec)

Jeżeli wyjdzie jak na zdjęciu to będzie super .

Mam nadzieję, że u cowie wszystko się wyjaśni i będzie dobrze . Tak jak już pisałyście (prawie) każda z nas prędzej, czy później przechodzi pewien kryzys związany z TŻ i wynikający z organizowania ślubu. Po prostu różne rzeczy wychodzą przy okazji .

W weekend byłam znowu u siostry i na rozładowanie smutków mam dla was nową porcję zdjęć kociaka. Teraz ma już 3 tygodnie i właśnie zaczął widzieć.

[l3ni]

Napisane przez ciukunia

W CZWARTEK JADĘ PO MOJĄ SUKNIĘ

Super !

[myszka 1234567]

Napisane przez l3ni

Jeżeli wyjdzie jak na zdjęciu to będzie super .

Mam nadzieję, że u cowie wszystko się wyjaśni i będzie dobrze . Tak jak już pisałyście (prawie) każda z nas prędzej, czy później przechodzi pewien kryzys związany z TŻ i wynikający z organizowania ślubu. Po prostu różne rzeczy wychodzą przy okazji .

W weekend byłam znowu u siostry i na rozładowanie smutków mam dla was nową porcję zdjęć kociaka. Teraz ma już 3 tygodnie i właśnie zaczął widzieć.

kocham kotecki

[Copykat]

Napisane przez myszka 1234567

Bierzecie cywilny ze wzgledu na to ze jesteście niewierzący?

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------




Dokładnie, skoro rodzina wie Że jesteście niewierzący to dlaczego was zmuszaja?

Tak, jesteśmy oboje niewierzący. Ale nasi rodzice (którzy też nie są wcale jacyś super religijni) uważają że skoro jesteśmy ochrzczeni i wychowani w wierze katolickiej (jak widać nie dość dobrze, ale co tam ) to powinniśmy brać ślub w kościele, nawet jeżeli się z nim nie utożsamiamy, bo ślub to nie tylko nasze wydarzenie, ale całej rodziny i powinno byc tak żeby wszyscy byli zadowoleni co tam, że my będziemy stać wk... pod ołtarzem, ważne że wszystko będzie jak należy i nikt nie będzie gadał nie mam już siły do tego po prostu, myślałam że moja rodzina jest normalna

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez l3ni

Jeżeli wyjdzie jak na zdjęciu to będzie super .

Mam nadzieję, że u cowie wszystko się wyjaśni i będzie dobrze . Tak jak już pisałyście (prawie) każda z nas prędzej, czy później przechodzi pewien kryzys związany z TŻ i wynikający z organizowania ślubu. Po prostu różne rzeczy wychodzą przy okazji .

W weekend byłam znowu u siostry i na rozładowanie smutków mam dla was nową porcję zdjęć kociaka. Teraz ma już 3 tygodnie i właśnie zaczął widzieć.

Jaki kochany moja kicia idzie na sterylizację w piątek, trochę się denerwuję

[cowie]

Witam wieczorową porą

Z TŻtem jes już jako tako. Rozmawiamy, ale fajerwerków nie ma.


Za to w klubie makijaż Natomiast niestety na żywo wygląda ładniej. Światło już miałam kiepskie

[Emilia 25]

Napisane przez burlesque90

Już jest ok. TŻ to moja opoka.
I dlatego jestem za wspólnym zamieszkaniem przed ślubem, ale nie poruszajmy tego tematu bo znowu będzie gigant dyskusja kto za a kto przeciw.

Napisane przez naiat

A ja już w łóżku, chwilę poczytam i idę spać.

EmiliaTy kwiatki zalatwiasz w manufakturze?

Tak. Mój bukiet podobno robi furorę i jest wielce popularny.
Co myślicie o mniejszym bukiecie, taki jak ten normalny ale z trzech kwiatków na krzyż, tylko do rzucania?
No i pani mnie namówiła (mama i TŻ trochę też) na delikatne ozdoby co drugiej ławki. Malutkie bukieciki z peoni i wstążeczki. Poza tym ołtarza nie ruszamy. I będą w nas rzucać żywymi płatkami.
Na samochód - małe bukieciki tylko na klapakach.
Aaa i co myślicie o korsarzu dla świadkowej? Bukietu nie chcę, bo uważam, że powinna mieć wolne ręce.

I zapomniałabym: mamy samochód mazda 6 w pięknym złotopiaskowym, metalicznym kolorze. Mój kuzyn się zgodził, więc mamy odhaczone i z głowy.

[cowie]

Napisane przez l3ni

Jeżeli wyjdzie jak na zdjęciu to będzie super .

Mam nadzieję, że u cowie wszystko się wyjaśni i będzie dobrze . Tak jak już pisałyście (prawie) każda z nas prędzej, czy później przechodzi pewien kryzys związany z TŻ i wynikający z organizowania ślubu. Po prostu różne rzeczy wychodzą przy okazji .

W weekend byłam znowu u siostry i na rozładowanie smutków mam dla was nową porcję zdjęć kociaka. Teraz ma już 3 tygodnie i właśnie zaczął widzieć.

Dzięki Kochanie
Jako tak się wyjaśniło, ale fakt jest faktem, że stres przedślubny kiepsko na związki wpływa.

Z resztą nie tylko u mnie to widać. Na wątku czasem się robi nerwowo...

[myszka 1234567]

Napisane przez Copykat

Tak, jesteśmy oboje niewierzący. Ale nasi rodzice (którzy też nie są wcale jacyś super religijni) uważają że skoro jesteśmy ochrzczeni i wychowani w wierze katolickiej (jak widać nie dość dobrze, ale co tam ) to powinniśmy brać ślub w kościele, nawet jeżeli się z nim nie utożsamiamy, bo ślub to nie tylko nasze wydarzenie, ale całej rodziny i powinno byc tak żeby wszyscy byli zadowoleni co tam, że my będziemy stać wk... pod ołtarzem, ważne że wszystko będzie jak należy i nikt nie będzie gadał nie mam już siły do tego po prostu, myślałam że moja rodzina jest normalna

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------


Jaki kochany moja kicia idzie na sterylizację w piątek, trochę się denerwuję

wszystko się ułoży. Ślub cywilny to ŚLUB , tylko w innym miejscu, tak samo wżnym i uroczystym. Rodzina w koncu zrozumie

[burlesque90]

Ciukunia - za odbiór sukni

Emilka - najważniejsze, że jest już dobrze i tak jak ma być a innym nic do tego

Copykat - ale po co brać kościelny na siłę? Może kiedyś się zdecydujecie, a może nie, ale to tylko Wasza decyzja, bo to Wasz ślub...

[cowie]

Copycat, nie daj się w tej sprawie.
Jak ktoś chce być zadowolony z przebywania w kościele to niech idzie w niedzielę na nabożeństwo.

To jest Wasz ślub i Wasze życie. Akurat ze ślubu Wy macie być zadowoleni. Goście mają być z wesela zadowoleni. Ślub jest Wasz. Tylko.

[myszka 1234567]

Zmykam na dzisiaj kochane

Dobranoc