Rozłąka z ukochanym część III :D

[elonka12]

Napisane przez booombelek

tak, szał był

Kurde fajne czasy były

[Azalia1992]

A ja się mogę pochwalić, że właśnie wykańczam 6 pamiętnik z kolei, ale taki w formie zeszytu, gdzie zapisuje wszystko co się dzieje, swoje przemyślenia itp. Fajnie nieraz cofnąć się i poczytać jak to było kiedyś, co rok temu robiliśmy w tym dniu z Tż

[elonka12]

Napisane przez Azalia1992

A ja się mogę pochwalić, że właśnie wykańczam 6 pamiętnik z kolei, ale taki w formie zeszytu, gdzie zapisuje wszystko co się dzieje, swoje przemyślenia itp. Fajnie nieraz cofnąć się i poczytać jak to było kiedyś, co rok temu robiliśmy w tym dniu z Tż

Takie coś sama chętnie bym poczytała,ale w moim przypadku to były raczej wypociny nieszczęśliwie zakochanej gimnazjalistki

[alekziz]

dziewczyny, pamiętacie jak wspominałam Wam o tym jednym z moich byłych co pożyczył pieniądze i nie chcę oddać? no to właśnie, mówiłyście, że najlepiej jakby mój tata do niego zadzwonił, też uważałam, że to dobre rozwiązanie, bo już nie wiedziałam co robić... jak ja pisałam do niego to sobie to zlewał, później mojej mamie obiecał, że kase odda i jak moja mama zadzwoniła do niego kilka dni temu to on na dzień dobry powiedział ''dzisiaj będę płacił rachunki, to przeleje pieniądze'' moja mama się spytała, czy napewno, on na to, że tak. a pieniędzy nadal nie mam, chociaż juz dawno powinny dojść. no ale już nie o to chodzi, mój tata zadzwonil przed chwilą i nawet z nim nie dyskutował tylko powiedział, że ma 2 dni na oddanie pieniędzy. tamten coś dyskutował z moi tatą i powiedział, że nie odda bo nie ma. na co mój tata, że go to nie interesuje , bo od stycznia pieniędzy nie potrafi oddać. powiedział też, że do pory nie reagował, ale jak zobaczył, że on po prostu perfdnie okłamał moją mamę to postanowił zadzwonić. no i taka prawda, niestety ją okłamał, po prostu w kulki sobie poleciał z moją mamą on jeszcze powiedział mojemu tacie, że nie odda pieniędzy, bo ja też od niego pożyczyłam a jak mój tata się spytal, kiedy to tylko odpowiedział ''dawno'' naprawdę tupet ma... nie dość, że zabrał mi prezent urodzinowy to jeszcze wypomina mi jakieś pieniądze, a ja kompletnie nie wiem o co chodzi.... zdarzalo się , że może mi coś postawił, no ale chyba to normalne prawda? a on jeszcze mi to teraz wypomina i chcę żebym mu za to oddawała... tata z nim nie dyskutował , tylko powiedział, że ma 2 dni i się rozłączył. i teraz dziewczyny pytanie; co zrobić gdy on jednak nie odda tych pieniędzy? mój tata mówi, że jeszcze może się przejść do jego rodziców... dla mnie to ogólnie nie jest dobry pomysł, żeby tak wszystkich mieszać, tym bardziej, że on ma 20 lat! no ale już chyba innego rozwiązania nie ma bo wszysstkie normalne próby nie wyszły... a nawet jak mój tata pójdzie, to musze się liczyć z tym, że on mi wtedy tyłek obrobi i to w taki sposób , że na moją winę wyjdzie. bo z niego taki manipulant i jeden wielki farmazon.już nie wiem co robić

[booombelek]

Napisane przez alekziz

i teraz dziewczyny pytanie; co zrobić gdy on jednak nie odda tych pieniędzy? mój tata mówi, że jeszcze może się przejść do jego rodziców... dla mnie to ogólnie nie jest dobry pomysł, żeby tak wszystkich mieszać, tym bardziej, że on ma 20 lat! no ale już chyba innego rozwiązania nie ma bo wszysstkie normalne próby nie wyszły... a nawet jak mój tata pójdzie, to musze się liczyć z tym, że on mi wtedy tyłek obrobi i to w taki sposób , że na moją winę wyjdzie. bo z niego taki manipulant i jeden wielki farmazon.już nie wiem co robić

skoro nic innego nie pomaga to niech jego rodzice się dowiedzą, jak tak się nie stanie to postraszcie go policją, większość ludzi przy tym mięknie

[alekziz]

Napisane przez booombelek

skoro nic innego nie pomaga to niech jego rodzice się dowiedzą, jak tak się nie stanie to postraszcie go policją, większość ludzi przy tym mięknie

a on może to samo zrobić i co wtedy? ja wiem,że nic nie pozyczałam od niego i to tylko jego wymyslone bajeczki, no ale skąd ktoś inny może o tym wiedzieć? wiadomo, rodzice mi wierzą, ale inni? większe zamieszanie się zrobi...

[booombelek]

Napisane przez alekziz

a on może to samo zrobić i co wtedy? ja wiem,że nic nie pozyczałam od niego i to tylko jego wymyslone bajeczki, no ale skąd ktoś inny może o tym wiedzieć? wiadomo, rodzice mi wierzą, ale inni? większe zamieszanie się zrobi...

nie zrobi, skoro nic nie pożyczałaś to nie ma prawa nic takiego robić, bo nadzwyczajnie będzie się bał.
Przypomnij sobie, masz jakiś świadków, że on pożyczał od Ciebie jakąś kasę?

[alekziz]

Napisane przez booombelek

nie zrobi, skoro nic nie pożyczałaś to nie ma prawa nic takiego robić, bo nadzwyczajnie będzie się bał.
Przypomnij sobie, masz jakiś świadków, że on pożyczał od Ciebie jakąś kasę?

nie, bo tego dnia to on odezwał się do mnie, czy może pożyczyć odemnie pieniądze, bo jemu zabrakło, no to wyszłam z domu i poszłam z nim na zakupy, a z resztą pieniędzy nie wiem co zrobił jedynie tylko tego smsa mam... ale to chyba za mało.

[booombelek]

Napisane przez alekziz

nie, bo tego dnia to on odezwał się do mnie, czy może pożyczyć odemnie pieniądze, bo jemu zabrakło, no to wyszłam z domu i poszłam z nim na zakupy, a z resztą pieniędzy nie wiem co zrobił jedynie tylko tego smsa mam... ale to chyba za mało.

sms to dowód przed policją, i te wszystkie rozmowy niby też zapisałaś, tak mu powiedz.. że nagrałaś jak dzowniłaś do niego żeby Ci oddał kasę, że zrobiłaś screeny, a to są już wystarczające dowody przed policją np.
Nawet jeśli tak nie jest, a wiem, że człowiek nie myśli o tym w trakcie to blefuj, nikt Cię za to nie ukaże, a on pomyśli, że jakiś haczyk już jest

[elonka12]

alekziz O jaką sumę chodzi?

[alekziz]

Napisane przez elonka12

alekziz O jaką sumę chodzi?

1000 kr, może dla kogoś to nie być wiele, ale pieniądze na ulicy nie leżą,z resztą on coś obiecał i to nie tylko mi. i jeszcze przy tym okłamuje moją mamę, a z moim tatą dyskutuje i wciska mu jakieś kity teraz to ja myślę, że wtedy jak on pożyczał odemnie te pieniądze , to z zamiarem w ogóle nie oddania mi ich...

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez booombelek

sms to dowód przed policją, i te wszystkie rozmowy niby też zapisałaś, tak mu powiedz.. że nagrałaś jak dzowniłaś do niego żeby Ci oddał kasę, że zrobiłaś screeny, a to są już wystarczające dowody przed policją np.
Nawet jeśli tak nie jest, a wiem, że człowiek nie myśli o tym w trakcie to blefuj, nikt Cię za to nie ukaże, a on pomyśli, że jakiś haczyk już jest

może to i jakiś haczyk jest, ale mam nadzieję , że nie będę musiała aż takich kroków robić... może po tej rozmowie z moim tatą się przestraszy i odda te pieniądze... a jak nie, to najwyżej porozmawia się z jego rodzicami i mam nadzieję, że to pomoże. masakra, żebym ja musiała o kasę walczyć z jakimś chłopakiem

[booombelek]

napewno nie możesz tego zostawić, walcz o swoje...

[elonka12]

Napisane przez alekziz

1000 kr, może dla kogoś to nie być wiele, ale pieniądze na ulicy nie leżą,z resztą on coś obiecał i to nie tylko mi. i jeszcze przy tym okłamuje moją mamę, a z moim tatą dyskutuje i wciska mu jakieś kity teraz to ja myślę, że wtedy jak on pożyczał odemnie te pieniądze , to z zamiarem w ogóle nie oddania mi ich...

Rozumiem Cię doskonale,ale z drugiej strony gość jest jakiś niezrównoważony , może lepiej odpuścić po co zatruwać sobie życie nim, rozpoczynać jakieś straszenia itp.

Ja bym to olała i miała spokój,a nie traciła nerwy na idiotę

[alekziz]

Napisane przez elonka12

Rozumiem Cię doskonale,ale z drugiej strony gość jest jakiś niezrównoważony , może lepiej odpuścić po co zatruwać sobie życie nim, rozpoczynać jakieś straszenia itp.

Ja bym to olała i miała spokój,a nie traciła nerwy na idiotę

hmmm i myślisz, że to najlepsze wyjście? nie uśmiecha mi się to za bardzo, bo nie chcę typowi dać w ten sposób satysfakcji, bo odpuściłam...

[booombelek]

Napisane przez alekziz

hmmm i myślisz, że to najlepsze wyjście? nie uśmiecha mi się to za bardzo, bo nie chcę typowi dać w ten sposób satysfakcji, bo odpuściłam...

a ja myślę, że nie możesz odpuścić. Jak odpuścić, zobaczy że odpuściłaś, pomyśli, że może roobić w konia innych i inni też odpuszczą.

[alekziz]

Napisane przez booombelek

a ja myślę, że nie możesz odpuścić. Jak odpuścić, zobaczy że odpuściłaś, pomyśli, że może roobić w konia innych i inni też odpuszczą.

no i właśnie mi też po części o to chodzi

[booombelek]

dlatego powalcz o tą kasę, jak nie po dobroci to tak jak mówiłam, on nic na Ciebie nie ma, a to Twoja kasa.

[elonka12]

Napisane przez alekziz

hmmm i myślisz, że to najlepsze wyjście? nie uśmiecha mi się to za bardzo, bo nie chcę typowi dać w ten sposób satysfakcji, bo odpuściłam...

Nie wiem czy to najlepsze wyjście,ale warto żebyś wzięła je pod uwagę,bo jeżeli z niego taki cwaniak to niewiadomo ile ta sprawa będzie jeszcze trwała,a mi by było szkoda nerwów po prostu

[alekziz]

Napisane przez elonka12

Nie wiem czy to najlepsze wyjście,ale warto żebyś wzięła je pod uwagę,bo jeżeli z niego taki cwaniak to niewiadomo ile ta sprawa będzie jeszcze trwała,a mi by było szkoda nerwów po prostu

on tylko takiego cwaniaka zgrywa, ale do czasu bo tak naprawdę to ''dupa'' z niego jest, heh. i tez wiele razy brałam pod uwagę, ale zawsze kończyło się na tym, że gnojowi nie odpuszczę

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez booombelek

dlatego powalcz o tą kasę, jak nie po dobroci to tak jak mówiłam, on nic na Ciebie nie ma, a to Twoja kasa.

i tak też zrobię a wiem, że on w końcu wymięknie.

[booombelek]

a jak nie to daj mi na niego namiary...

[alekziz]

haha, bombel powiało grozą skoczysz tak samo na niego, jak na tych ochroniarzy (chyba) co mi odpowiadałaś?

[booombelek]

ali dokładnie tak zrobię!

[elonka12]

No to się wkurzyłam, nici z jutrzejszych wagarów
muszę zawieść do szkoły kalkulator na maturę i tylko o to muszę wstać jutro o 7

[booombelek]

Napisane przez elonka12

No to się wkurzyłam, nici z jutrzejszych wagarów
muszę zawieść do szkoły kalkulator na maturę i tylko o to muszę wstać jutro o 7

no trudno kochana, ale to już jeden z ostatnich dni w szkole, dasz radę

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

jutro ważny dla mnie dzień, decyduje się.. więcej w klubie. Trzymajcie za mnie kciuki dziewczyny...

[elonka12]

booombelek Trzymam wszystko się uda

Ja wróciłam już ze szkoły, posprzątam i chyba pójdę na rower,bo taka piękna pogoda,że szkoda siedzieć w domu

Jutro strzela nam 11 miesiąc z Tż ,dawno nie miałam tak dobrego humoru,jak dziś

[alicassion]

bombelku też trzymam kciuki!

[Azalia1992]

booombelek, trzymam kciuki , będzie dobrze A ja coś dzisiaj rana dostałam "kopa" i siedzę i się uczę, co jakiś czas zerkam tylko tutaj ^ Mam przed majówką ważne zaliczenie i muszę do czwartku wykorzystać czas do maksimum.

[lucyohlucy]

Ja mam ostatnio stresujący czas... próbuję się doprowadzić do porządku..

Tż kończy pracę w uk na początku maja, przyjeżdża do Pl ok 6 maja, a tydzień później zmyka do Sydney Denerwuję sie bardzo wizją długiego rozstania i niedostania wizy

[booombelek]

dziękuję dziewczyny za kciuki!

[elonka12]

Napisane przez booombelek

dziękuję dziewczyny za kciuki!

Przydały się?