Wypadające włosy cz. IV

[empressofshadows]

Witam
Z racji tego,że MAKA jeszcze do mnie nie dotarła(pani ponownie do mnie wysyła towar,ponoć),zakupi łam dzisiaj kozieradkę i zaczynam z nią przygodę,mam nadzieje,że z pozytywnym zakończeniem

[mastiff]

empressofshadows kolejna kozieradkowa dziewczyna

[empressofshadows]

mastiff
A ty zadowolona jesteś?Widzisz jakąś poprawę?

[olgaes]

Napisane przez mastiff

empressofshadows kolejna kozieradkowa dziewczyna

Mastiff widziałam Twój post, nie miałam czasu na niego odpisać i dopiero teraz mi się przypomniało, przepraszam

Co do kozieradki - zapach mnie wykańcza, nie wiem czemu, ale cały czas czuję go i strasznie mnie to irytuje Dlatego nakładam ją tylko dzień albo kilka godzin przed myciem. Stosuję też wcierkę Jantar i te witaminy o których pisałam Nie chcę zapeszać, mam nadzieję, że nie powiem tego w złym momencie, ale widzę ogromną różnicę

[mastiff]

Dziewczynki ja nie widzę na razie żadnej poprawy, ale mozliwe, że dlatego, że rzadko wcieram. Mam problem z przesuszonym skalpem i chwilowo ograniczyłam wcieranie czegokolwiek, więc wcieram 2 razy w tygodniu.
Mi zapach nie przeszkadza, mało tego...nie czuję go I ode mnie tez nikt nie czuje (dawałam głowę do powąchania). Chcę nadal stosować, bo ma jednak dużo pozytywnych opinii. Może z czasem zadziała

[Lalita1995]

Ja u siebie widzę znacząco poprawę, wypada mi do 20 włosów dziennie i tego raczej już nie zmienię, ale jestem bardzo zadowolona z efektów, mam dużo nowych włosków które sterczą strasznie co mnie irytuje, ale cieszę się że je mam

[--Olka--]

Postanowiłam, że też spróbuję kozieradki. Jak skończę radical i balsam z pijawkami. Zależy mi obecnie na baby hair.

[mastiff]

Też chciałam balsam z pijawkami, ale wszystko wykupili Podobno dopiero pod koniec maja ma być dostawa, trzeba będzie pilnować. Swoją drogą, chyba nie mają za dużo zapasów w takim razie.

[empressofshadows]

mastiff
Ja widzę,że balsam z pijawkami jest,mgiełki nie ma

[mastiff]

empress dzięki! Patrzyłam jeszcze wczoraj i nie było!

[nettinete]

Właśnie siedzę z pijawkami na głowie :sly:

[sylwoha]

ja tez dzis miualam pijawki i mam kozieradke to moja nadzieja!

[s_pinka]

Mastiff przeoczyłaś post którejś z dziewczyn na "drugim" wątku, że balsam z pijawek się pojawił.
Czy tą kozieradkę można przerobić na glutka tak jak siemię lniane? Czytałam kiedyś, że tak ale nie pamiętam kiedy i gdzie. Podobno trzeba dobrze rozgotować i można nałożyć jak maskę.

Z moimi włosami jest istny koszmar. Ścięłam je wczoraj i mam fryzurę niczym babcia Tina ;(. Nawet nie mam ich jak związać ;/. Pomysły mi się wyczerpały i nie wiem co na nie nakładać. Pieprzone dermeny i inne gówna...
Maska samoróbka z oleju, jaja, cytryny g... daje, tak samo jak glutek z siemienia. Olejowanie powoduje, że są jeszcze sztywniejsze i bardziej się odkształcają co wcale nie jest korzystne bo część włosów zaczęła mi się wywijać do wewnątrz a część na zewnątrz. Nie próbowałam jeszcze kremowania włosów - szkoda, że nie mam żadnego kremu który nadał by się do tego celu ;/. Odżywka, którą używam (yves rocher) przestała działać. Normalnie czuję, że jestem w czarnej d..... . Macie może jakieś dobre odżywki bez sylikonów a w każdym razie bez tych mocnych. Dzisiaj w akcie desperacji użyłam biosilk dupa ...dupa... dupa.
Całe szczęście, że przestały mi wypadać .

[--Olka--]

Napisane przez mastiff

Też chciałam balsam z pijawkami, ale wszystko wykupili

Moje pijawki dzisiaj przynieśli.

Napisane przez nettinete

Właśnie siedzę z pijawkami na głowie :sly:

Jedno pytanie do stosujących - jak balsam z pijawek wpływa na skórę głowy? Raczej przesusza czy raczej obciąża? I czy nakładacie normalnie po zmyciu odżywkę?

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez s_pinka

Całe szczęście, że przestały mi wypadać .

To najważniejsze!
Z pielęgnacją dasz radę. A jaką masz porowatość włosów? Może źle olejujesz? (dziwnie to brzmi)

[s_pinka]

hehehe porowatość mam chyba maksymalną . Olejowałam migdałowym i oliwą ale oliwę mam taką z lidla czyli słabą. Kokosem 2x chyba z dwa miesiące temu to była porażka ale wtedy nie wiedziałam, że porowatość ma tu jakieś znaczenie. Olejuję po masce na mokre włosy i zostawiam na noc. Następnym razem skrócę ten czas do kilku godzin.

[sylwoha]

boze, niech ta kozieradka zacznie dzialac, dzis przy czesaniu znowu cala szczotka wlosow wylysieje jak nic..

[mastiff]

s_pinka u mnie też kokos się nie sprawdza, a moje są średniporowate. Tym sposobem olejowania nie byłam w stanie włosów domyć. Wyglądały strasznie! A skóra prawdziwy horror. No i dla mojej skóry tak częste mycie jest dramatem, później strasznie świruje
Nałożyłam kiedyś olej lniany i wtedy mi się efekt nie podobał, bo były jakieś takie ciężkie, ale może własnie to było to. Drugi raz już nie spróbowałam, a teraz lnianego już nie mam.
No i u mnie olejowanie skóry się nie sprawdza. Jeszcze w żaden sposób nie pomogło, a tylko zaszkodziło, a podejść robiłam już kilka.

[Marie Madeleine]

Napisane przez --Olka--

Jedno pytanie do stosujących - jak balsam z pijawek wpływa na skórę głowy? Raczej przesusza czy raczej obciąża? I czy nakładacie normalnie po zmyciu odżywkę?

Nie przesusza a tym bardziej nie ma pra obciazac skoro zmywasz to szamponem. Przeczytaj dokladnie instrukcje, to sie uzywa przed myciem nie po. Ja na 2 godziny, pisze, ze na 20 minut sie powinno, ale jak przeczytalam, ze Eve daje na cala noc to stwierdziłam, że u mnie optymalne beda te dwie godziny.

Ja potem myje szamponem bez sls czasem z sls i normalnie nakladam maski, odzywki. A jak wlosy wyschna to kozieradke


Wczoraj przy robieniu fryzury zauwazylam mase malutkich wloskow, zawsze mi rosly, ale teraz jest ich naprawde sporo. Sa takiej dlugosci, ze obwiniam za to kozieradke , ktora stosuje wlasnie ponad dwa miesiace.

[dzamatasi]

A jak tak zapytam z tą kozieradką ,bo nie chce mi się przeglądać str.

Kozieradka jest ziołem? tak?
http://www.digesta.com.pl/kozieradka...a-luz-1kg.html
Taka jest dobra?
I Wy to na włosy dajecie, ale ją też można normalnie jeść?
Pardom za pytanie. ale ja już zgłupiałam . A też chciałabym kupić

[--Olka--]

Napisane przez Marie Madeleine

Nie przesusza a tym bardziej nie ma pra obciazac skoro zmywasz to szamponem. Przeczytaj dokladnie instrukcje, to sie uzywa przed myciem nie po. Ja na 2 godziny, pisze, ze na 20 minut sie powinno, ale jak przeczytalam, ze Eve daje na cala noc to stwierdziłam, że u mnie optymalne beda te dwie godziny.

O nakładaniu przed myciem wiem jak najbardziej, ale stosowałam już mnóstwo preparatów, które mimo dokładnego umycia głowy po zastosowaniu, jednak w jakiś sposób oddziaływały na skórę i tym samym na kondycję włosów. Skoro piszesz, że nie, to pozostaje mi wierzyć na słowo i przekonać się po pierwszym użyciu. Dzięki.

[mastiff]

dzamatasi ja mam taką http://www.kosi-kosi.pl/produkt/nasi...zieradki-100g/
to chyba nie ma znaczenia jaka, tylko żeby nie była chyba mielona bo wtedy musisz farfocle przecedzać. I nie pij jej! Chyba, że chcesz wstąpić do zakonu, albo zostać pustelnicą

[Catacomb_Kitten]

U mnie już postanowione, w poniedziałek lecę do zielarskiego, kupuję kozieradkę i zaczynam wcieranie
Moja obecna sytuacja to plus minus 100 włosów dziennie, rzekoma norma, ale już patrzec nie mogę na walające się wszędzie włosy

A w środe, zainspirowana jednym z wpisów na blogu mastiff (który bardzo chętnie podczytuję )poszłam zrobić pierwsze badanie na pasożyty, na razie brak takowch u mnie...planuje powtórzyć je jeszcze 2 razy żeby mieć pewność

[mastiff]

Catacomb_Kitten badanie można robić czasami i 10 razy a skubane nie chcą wyjść. Lekarze też bez wyników nie chcą przepisywać nic a farmaceuci sprzedawać. Spróbuj może Parafarm, on jest chyba bez recepty.

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez mastiff

Catacomb_Kitten badanie można robić czasami i 10 razy a skubane nie chcą wyjść. Lekarze też bez wyników nie chcą przepisywać nic a farmaceuci sprzedawać. Spróbuj może Parafarm, on jest chyba bez recepty.

Własnie słyszałam że tak niestety jest, ze starsznie ciężko wykryć to robactwo Mojej znajomej za 3 razem dopiero wyszło ze ma lamblie.
Ja pocieszam się tym, że poza wypadaniem włosów nie mam żadnych innych objawów które mogłyby świadczyć o pasożytach, ale to też tak naprawdę nie świadczy w pełni o tym że ich nie mam...Zrobie badanie jeszcze ze 2 razy a jak nic nie wyjdzie to chyba skuszę się na ten Parafarm, właśnie czytam o nim i podoba mi się że to lek oparty na ziołach a nie środkach chemicznych

[empressofshadows]

A u mnie włosowy kryzys, podczas mycie leci ich więcej niż dotychczasShit,wydaj e mi się ,że to po zmianie antyków,gin mówił,że po miesiącu powinno być lepiej jeśli chodzi o włosy.Mam nadzieje,że się nie pomylił

catakomb kitten
Możesz też Sufrin spróbować,na Candidię też jest,po za tym to sama biosiarka,dobra na włosy

[Catacomb_Kitten]

empressofshadows dzięki za wskazówkę obecnie jestem na etapie gotowości skorzystania z każdego suplementu który może pomóc lub trochę chociaż poprawić sytuacje

U mnie przy myciu też jest ciężko, a najgorzej po, jak schną to wyłażą masowo, i w trakcie rozczesywania tak samo. Gdy budze sie co drugi dzień i wiem że to akurat dzień mycia to wstawać z łóżka już kompletnie mi się odniechciewa

[empressofshadows]

catacomb kitten
No,u mnie jest to samo, podczas mycia wyleci zaledwie parę włosków,ale jak schną to istny pogrom

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez empressofshadows

catacomb kitten
No,u mnie jest to samo, podczas mycia wyleci zaledwie parę włosków,ale jak schną to istny pogrom

Dokładnie. I tylko to pytanie się pojawia w głowie, czy to się kiedyś wreszcie skończy i będzie normalnie?
Ale z powodu obecej kiepskiej sytuacji z włosami zaczęłam ostatnio intensywnie rozglądac się za jakimiś naturalnymi, ziołowymi szamponami bez chemii, i dokonałam bardzo pozytywnego odkrycia - szampon Green Pharmacy z dziegciem brzozowym i cynkiem, naprawdę jest genialny
Używam go od ok 2 tygodni, ale juz po ok 4 myciu zauważyłam pozytywne efekty, mianowicie zauważalną redukcje łupieżu i właściwie całkowitą redukcje wszelakich podrażnień i wyprysków na skalpie, które od czasu do czasu mi się pojawiły, moja skóra głowy jest tak "złagodzona" jak po żadnym innym szamponie w dodatku świetnie oczyszcza, nie plącze, a włosy są miękkie i lśniące chyba się juz z tym specyfikiem nie rozstanę, o ile go dorwę bo ostatnio wykupiłam przedostatnią butelkę, innych szamponów z tej serii było po kilka sztuk, a tego tylko dwa ostatnie

[sylwoha]

mam go, ale niesamowicie smirdza mi po nim wlosy i nie uzywam mam zaczerwieniona skore glowy na przedzialku, a wczesniej tegonie bylo
czyzby do belosalic, a moze steiprox?

a jakich pasozytach i wpisie mowa?

a co do wypadania, u mnie tez najgorzej rozczesywanie po mycu, chociaz robie to juz na sucho to wraz mi dzienne wypada kolo 200, raz mniej raz wiecej,boje ise liczyc

[nettinete]

Napisane przez Catacomb_Kitten

empressofshadows

U mnie przy myciu też jest ciężko, a najgorzej po, jak schną to wyłażą masowo, i w trakcie rozczesywania tak samo. Gdy budze sie co drugi dzień i wiem że to akurat dzień mycia to wstawać z łóżka już kompletnie mi się odniechciewa

Heh jak ja cie dokładnie rozumiem. Do tego wydawalo mi się ze juz mi się wypadanie zmniejszylo dzięki tonikowi babuszki agafii ale dziś jest jakaś miazga i liczyć nie zamierzam co by się nie dolowac.



Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2