Masowanie łechtaczki

[On92]

To nie jest żadna prowokacja, ani nic z tych rzeczy, mam problem z moją TŻ z elementem zawartym w temacie, mianowicie nie wiem, czy to brak umiejętności i techniki z mojej strony, lecz gdy dochodzi do dotykania w miejscu intymnym, to wcale to nie sprawia jej przyjemności. Nie chce, żeby tu powstało zaraz coś "erotycznego", ale jeżeli to zgodne z regulaminem, to co mogę zrobić, żeby dany element gry wstępnej poprawić? Mile widziane odpowiedzi pod tematem lub na pw. Pozdrawiam i z góry dziękuje

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Dodam, że masowanie łechtaczki w wiadomym celu, czyli doprowadzenia do orgazmu

[201803111829]

To nie jest nienormalne, ja też nic nie czuję kiedy ja lub ktoś inny dotyka mojej łechtaczki. Nie sprawia mi to przyjemności. Skoro ją to nie kręci, to odpuść, bo facet na siłę pchający się tam z łapami jest irytujący. Próbowaliście minetki?

[On92]

Tak, próbowaliśmy, ale w ten sposób też nie może dojść... jest przyjemnie i w ogóle, ale np woli jak język "błądzi" po jej wejściu do pochwy, niż po łechtaczce... Jest możliwość, że jej budowa jest taka, że łechtaczka jest umiejscowiona jakoś głębiej? Bo nawet jak TŻ jest podniecona to nie wydaje mi się, żeby jej łechtaczka była nabrzmiała jak np na filmach porno.

[201803111829]

Kochany, w filmach porno nie ma nawet 10 % rzeczywistości! Nie, łechtaczka jest tylko w jednym miejscu, po prostu dziewczyna ma takie preferencje a nie inne, i nie uszczęśliwiaj jej na siłę

[On92]

To w jaki inny sposób mam ją doprowadzić do orgazmu? Sam tryskam, niczym fontanna, a TŻ nic, strasznie to wpływa na moje ambicje, bo po prostu czuje się kiepski

[THart]

Nie ma co się doszukiwać nieprawidłowej budowy. Jedne kobiety lubią dotykanie łechtaczki, inne mniej a inne - tak jak przedmówczyni - wcale.
To nie jest tak, że dotykanie czy masowanie łechtaczki dla partnerce automatycznie orgazm. Trzeba spróbować jak na partnerkę działa dotyk w czasie silnego podniecenia, podczas stosunku - możliwe, że wtedy będzie reagować inaczej. W ogóle trzeba na takie rzeczy rozpatrywać indywidualnie - a nie oczekiwać od partnerki reakcji na pieszczoty i budowy narządów podobnych do tych u aktorek porno.

[201803111829]

Ja współżyję ponad rok, różnymi technikami i orgazmu nie miałam. Nikt nie ma guziczków które trzeba naciskać aż pojawi się orgazm.
zapytaj ją co lubi, co jej sprawia przyjemność, kiedy czuje, że dochodzi
żadna z nas ci nie powie, co ona czuje.

[On92]

Pytałem i ciągle słyszę "nie wiem"... problem w tym, że nawet sama nie wie co dokładnie lubi, bo nigdy się ze sobą nie zabawiała, gdyż nie czuła takiej potrzeby

[THart]

Napisane przez On92

To w jaki inny sposób mam ją doprowadzić do orgazmu?

Wiesz - poza dotykaniem łechtaczki jest parę innych rzeczy, które można robić w łóżku.

[On92]

a z teoretycznego punktu widzenia jaki jest najprostszy?

[THart]

Napisane przez On92

a z teoretycznego punktu widzenia jaki jest najprostszy?

Oglądasz filmy porno i tego nie wiesz?
Na początek musisz zadbać o swój wygląd. Załóż majtki z owocem banana albo z trąbą słonia - po pierwsze zadasz trochę szyku i jednocześnie zadbasz o odpowiedni nastrój. No i najważniejsze: nie pozbywaj się skarpetek. Po pierwsze w niczym one nie przeszkadzają podczas seksu więc po co to robić - a po drugie, wiadomo, że kobiety to uwielbiają.

[Karolllka7]

Napisane przez On92

a z teoretycznego punktu widzenia jaki jest najprostszy?

To mnie rozwaliło.
A to musi być od razu najprostszy? To ma być zabawa dla Was. Dla mnie to zabrzmiało jak kara. Próbujcie na różne sposoby. A może piersi ma bardziej wrażliwe i może to ją bardziej kręci? Myślę, że nie za dużo wiecie o swoich ciałach nawzajem. Nie liczy się tylko cel, ale przyjemna może być sama droga do celu

[On92]

Brawo za pustke

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez Karolllka7

To mnie rozwaliło.
A to musi być od razu najprostszy? To ma być zabawa dla Was. Dla mnie to zabrzmiało jak kara. Próbujcie na różne sposoby. A może piersi ma bardziej wrażliwe i może to ją bardziej kręci? Myślę, że nie za dużo wiecie o swoich ciałach nawzajem. Nie liczy się tylko cel, ale przyjemna może być sama droga do celu

No masz rację, ale wydaje mi się że próbowałem już mnóstwo rzeczy, a dalej nic, wszystko ogólnie jest ok, przyjemnie i namiętnie, ale jak dotąd wielkiego O! nie było i tylko i wyłącznie o to mi chodzi. Może naprawdę przegapiłem coś, a Wy kobiety macie pewnie jakieś swoje sztuczki itp itd. Tzn. może działa na Was coś, na co ja tak naprawdę nie zwróciłem uwagi u swojej TŻ

[201701300922]

NIE MA uniwersalnego sposobu na doprowadzenie każdej kobiety do orgazmu.
Zazwyczaj każda kobieta potrzebuje czasu, żeby się rozbudzić seksualnie. A już szczególnie wtedy, gdy sama nie wie co lubi. Ja np. z pierwszym partnerem ani razu nie miałam orgazmu. Wcale nie dlatego, że był kiepski.

Musisz próbować metodą prób i błędów. Spróbuj może masować punkt G (o ile ona go posiada).

[MsZet25]

Niczym się nie przejmuj, tak bywa Ja też nie lubię gdy gdy mój TŻ dotyka mojej łechtaczki, bo robi to bardzo mocno, a mi to nie sprawia żadnej przyjemności, zrezygnowaliśmy z tego Uwielbiam za to jak wkłada we mnie palec, to mega podniecające i mnie na pewno doprowadza orgazmu

[Aarktica]

Widze po nicku, zes mlodszy ode mnie o 3 lata... Domyslam sie, ze to pierwsza partnerka?

Pierwsza sprawa: daruj sobie porownywanie rzeczywistosci do filmow porno. Sa fajne, sa podniecajace, ale to sa AKTORZY. Dostaja za to kase, zarabiaja na tym. Robia show, sa oceniani potem ze swoich wystepow, film jest montowany, a liczni aktorzy sa na kokainie, bo po niej ma sie lwi pociag seksualny do wszystkiego, co sie rusza... Przykro mi. To wszystko jest udawane, a w wiekszosci przypadkow kobiety wcale nie czuja sie rozrywane, ze az krzycza.

A teraz o Twojej partnerce. Mloda dziewczyna ma prawo nie wiedziec, co lubi. Skoro wspolzyje od niedawna, nie do konca wie, jak moze zareagowac pod dotykiem obcej osoby. Kobiety sa bardzo emocjonalne. Mowi sie o rownouprawnieniu, ze niby nie powinnismy sie szufladkowac, bla, bla bla. Tutaj z doswiadczenia: im bardziej facet chce jechac czysto technicznie, im bardziej chce ze mnie zrobic aktorke porno, im bardziej mu zalezy na moich wielokrotnych orgazmach, tym bardziej chce go wyrzucic z lozka. Nie chodzi o to, ze tego typu zabawny nie sa fajne - do dupy jest to cale napiecie, "staranie sie za bardzo", naklanianie do czegos. Czuje sie jak nagabywana przez szefa w robocie, ktory pyta sie, kiedy wreszcie skoncze projekt albo jak u rodzicow, ktorzy chca wiedziec, kiedy pozmywam naczynia, a nie jak podczas zblizenia z ukochana osoba.

Prawde mowiac, to najprosciej ja doprowadzisz do orgazmu nie robiac nic szczegolnego. Zacznij od prostych rzeczy, od zwyklego stosunku. Zmieniaj pozycje, zeby je poznala, ale przede wszystkim duzo przytulaj i spraw, zeby poczula sie kochana. Poczucie bezpieczenstwa daje glaskanie otwarta dlonia, przytulanie w ten sposob, by poczula cieplo. Im bardziej skupiony dotyk w jednym punkcie np. szczypanie, mizianie w jednym miejscu bez przytulenia - czyli dotykamy ja w jednym miejscu, a reszta ciala doswiadcza tylko powietrza wokol - tym mniej zaufania to moze budzic.
I tyle. Dziewczyna sama sie nauczy, zaufa Tobie i gdy bedzie sie czuc dobrze, w calym tym rozluznieniu pozwoli sobie na orgazm.

Serio musisz sie przestawic z mysleniem i zaufac kobietom, kiedy mowia, ze orgazm wiele zalezy od emocji.

I jeszcze jedno - nie przejmuj sie, ze Ty dochodzisz, a ona nie. My potrafimy z tym zyc i fajnie jest nawet, jesli sie nie konczy wielkim O. Facet, ktory probuje nas doprowadzac na sile tylko nas zniecheca - nie jestesmy na zawodach.

[zakonna]

a ona się nie masturbuje? nigdy sama nie doprowadziła się do orgazmu?

[On92]

Napisane przez zakonna

a ona się nie masturbuje? nigdy sama nie doprowadziła się do orgazmu?

Nie masturbuje i nigdy sama się nie doprowadziła do orgazmu

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez Aarktica

Widze po nicku, zes mlodszy ode mnie o 3 lata... Domyslam sie, ze to pierwsza partnerka?

Pierwsza sprawa: daruj sobie porownywanie rzeczywistosci do filmow porno. Sa fajne, sa podniecajace, ale to sa AKTORZY. Dostaja za to kase, zarabiaja na tym. Robia show, sa oceniani potem ze swoich wystepow, film jest montowany, a liczni aktorzy sa na kokainie, bo po niej ma sie lwi pociag seksualny do wszystkiego, co sie rusza... Przykro mi. To wszystko jest udawane, a w wiekszosci przypadkow kobiety wcale nie czuja sie rozrywane, ze az krzycza.

A teraz o Twojej partnerce. Mloda dziewczyna ma prawo nie wiedziec, co lubi. Skoro wspolzyje od niedawna, nie do konca wie, jak moze zareagowac pod dotykiem obcej osoby. Kobiety sa bardzo emocjonalne. Mowi sie o rownouprawnieniu, ze niby nie powinnismy sie szufladkowac, bla, bla bla. Tutaj z doswiadczenia: im bardziej facet chce jechac czysto technicznie, im bardziej chce ze mnie zrobic aktorke porno, im bardziej mu zalezy na moich wielokrotnych orgazmach, tym bardziej chce go wyrzucic z lozka. Nie chodzi o to, ze tego typu zabawny nie sa fajne - do dupy jest to cale napiecie, "staranie sie za bardzo", naklanianie do czegos. Czuje sie jak nagabywana przez szefa w robocie, ktory pyta sie, kiedy wreszcie skoncze projekt albo jak u rodzicow, ktorzy chca wiedziec, kiedy pozmywam naczynia, a nie jak podczas zblizenia z ukochana osoba.

Prawde mowiac, to najprosciej ja doprowadzisz do orgazmu nie robiac nic szczegolnego. Zacznij od prostych rzeczy, od zwyklego stosunku. Zmieniaj pozycje, zeby je poznala, ale przede wszystkim duzo przytulaj i spraw, zeby poczula sie kochana. Poczucie bezpieczenstwa daje glaskanie otwarta dlonia, przytulanie w ten sposob, by poczula cieplo. Im bardziej skupiony dotyk w jednym punkcie np. szczypanie, mizianie w jednym miejscu bez przytulenia - czyli dotykamy ja w jednym miejscu, a reszta ciala doswiadcza tylko powietrza wokol - tym mniej zaufania to moze budzic.
I tyle. Dziewczyna sama sie nauczy, zaufa Tobie i gdy bedzie sie czuc dobrze, w calym tym rozluznieniu pozwoli sobie na orgazm.

Serio musisz sie przestawic z mysleniem i zaufac kobietom, kiedy mowia, ze orgazm wiele zalezy od emocji.

I jeszcze jedno - nie przejmuj sie, ze Ty dochodzisz, a ona nie. My potrafimy z tym zyc i fajnie jest nawet, jesli sie nie konczy wielkim O. Facet, ktory probuje nas doprowadzac na sile tylko nas zniecheca - nie jestesmy na zawodach.

Tak, to pierwsza partnerka i faktycznie długo ze sobą nie współżyjemy, mimo, że jesteśmy ze sobą 4,5 roku. I może faktycznie lepiej się skupić na tym co jest, a nie na siłę coś próbować... może to samo przyjdzie. Dziękuje bardzo za wyczerpującą odpowiedź

[klempaa]

Facet, Ty ją chcesz doprowadzic do tego orgazmu żeby Tobie było fajnie (=byś nie czuł się kiepski i podreperował WŁASNE poczucie wartości), czy żeby jej było fajnie? Jeśli to pierwsze - to daj sobie w ogóle spokój i porządnie palnij się w główkę (a obawiam się że niestety pierwsze, po tym co czytam). Jesli drugie - to nie skupiajcie się (to się tyczy was obojga) na tym, by koniecznie był orgazm. Ma być fajnie, miło, podniecająco i tyle - a orgazm to wyłącznie zwieńczenie. Jak będziecie się tylko na tym skupiać, to będzie kicha.

[On92]

Napisane przez klempaa

Facet, Ty ją chcesz doprowadzic do tego orgazmu żeby Tobie było fajnie (=byś nie czuł się kiepski i podreperował WŁASNE poczucie wartości), czy żeby jej było fajnie? Jeśli to pierwsze - to daj sobie w ogóle spokój i porządnie palnij się w główkę (a obawiam się że niestety pierwsze, po tym co czytam). Jesli drugie - to nie skupiajcie się (to się tyczy was obojga) na tym, by koniecznie był orgazm. Ma być fajnie, miło, podniecająco i tyle - a orgazm to wyłącznie zwieńczenie. Jak będziecie się tylko na tym skupiać, to będzie kicha.

Chce, żeby jej było fajnie, bo najprościej mówiąc źle mi z tym, że ja mam z naszego seksu maximum przyjemności, a Ona chyba jednak nie. Zresztą wiem, że Ona sama też by chciała to osiągnąć

[201612280917]

To dopiero początki, kobiety mają pod górkę i muszą się nauczyć orgazmu ja sama masturbowałam się od 11 roku życia, ale zajęło mi rok, póki nie nauczyłam się go przeżywać podczas seksu.
Nie traktuj zbliżeń jako zadania do odbębnienia. Baw się tym, ciałem partnerki, odkrywaj, co lubi.

[patiasym]

Napisane przez _Tinkerbell

Nie, łechtaczka jest tylko w jednym miejscu

A Beba Mazeppo?

Orgasmatron polecam:

[gosiadzika]

widzieliście film My Awkward Sexual Adventure - komedia romantyczna z nutką erotyzmu.
I scena nauki która cię zainteresuje

https://www.youtube.com/watch?v=1XqK1JdmUaE

linki do poradnika :
http://www.perfectdating.pl/artykuly...echtaczke.html

http://portal.abczdrowie.pl/stymulacja-lechtaczki

[201803111829]

Napisane przez patiasym

A Beba Mazeppo?

Orgasmatron polecam:

szkoda, że łechtaczki nie ma na czole, albo w nosie

[patiasym]

Napisane przez _Tinkerbell

szkoda, że łechtaczki nie ma na czole, albo w nosie

jak w starym kawale:
przychodzi baba do lekarza i prosi:
panie doktorze, niech mi pan zrobi nowy otwór.
lekarz znacząco puka się w czoło - nie, nie tutaj, bo by mi jajami oczy powybijali

[niebieskie_oczko]

Napisane przez patiasym

jak w starym kawale:
przychodzi baba do lekarza i prosi:
panie doktorze, niech mi pan zrobi nowy otwór.
lekarz znacząco puka się w czoło - nie, nie tutaj, bo by mi jajami oczy powybijali

Każda kobieta jest różna i ma różne preferencje. Ja uwielbiam pieszczenie łechtaczki z tym,że u mnie to końcowy etap pieszczot przed seksem, bo najnormalniej w świecie dochodzę i potem jestem niedotykalska w tamtym miejscu. Zupełnie nie rajcuje mnie znowu wkładanie paluchów, bo wolę coś innego

A orgazm pochwowy osiągnęłam dopiero z moim 3 partnerem Musiałam się chyba otworzyć na sprawy seksu, poznać siebie itp. Teraz też nie mam za każdym razem orgazmu, ale nie oznacza to, że seks jest jakiś gorszy. Autorze musi się liczyć co innego: bliskość, czułość, dawanie przyjemności, a nie liczenie statystyk występowania orgazmu bądź traktowania to ambicjonalnie. Seks to nie powinny być zawody sportowe

[patiasym]

Napisane przez niebieskie_oczko

Każda kobieta jest różna i ma różne preferencje. Ja uwielbiam pieszczenie łechtaczki z tym,że u mnie to końcowy etap pieszczot przed seksem, bo najnormalniej w świecie dochodzę i potem jestem niedotykalska w tamtym miejscu. Zupełnie nie rajcuje mnie znowu wkładanie paluchów, bo wolę coś innego

No właśnie, po orgazmie też jestem wrażliwa, ale przy minecie wystarczy wtedy na chwilę nie skupiać się na łechtaczce, tylko jeździć jęzorem po całej szparze, a za chwilę znów zaatakować. Jak mam dobry dzień to przychodzi wtedy następny i następny i....

[NIUNIA43]

Faceci robia jeden blad.Kobiece cialo to nie ciasto do miętolenia..Tu trzeba delikatnosci i wyczucia..obserwacji, a czasem zapytania wprost jak jest najlepiej..Stymulacj lechtaczki wymaga praktyki, delikatnosci i jasnej podpowiedzi partnerki -ktore to jest te wrazliwe miejsce..Bo te wrazliwe miejsce to jest punkcik na łechtaczce a nie cala łechtaczka..On przy podnieceniu bedzie wyczuwalny-jak guziczek.. Raczej w gornej czesci łechtaczki a nie przy wejsciu do pochwy. I trzeba z nim sie delikatnie obchodzic a nie masowac jak masazysta kark..

[mmari]

Napisane przez On92

To nie jest żadna prowokacja, ani nic z tych rzeczy, mam problem z moją TŻ z elementem zawartym w temacie, mianowicie nie wiem, czy to brak umiejętności i techniki z mojej strony, lecz gdy dochodzi do dotykania w miejscu intymnym, to wcale to nie sprawia jej przyjemności. Nie chce, żeby tu powstało zaraz coś "erotycznego", ale jeżeli to zgodne z regulaminem, to co mogę zrobić, żeby dany element gry wstępnej poprawić? Mile widziane odpowiedzi pod tematem lub na pw. Pozdrawiam i z góry dziękuje

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Dodam, że masowanie łechtaczki w wiadomym celu, czyli doprowadzenia do orgazmu

Ojjjj ja nauczyłam mojego TŻ co ma robić dokładnie. On na początku robił mi zwykłą "palcówkę" -jak ja nie znoszę tego słowa FUJ !A to na mnie raczej nie działa ... Pokazałam mu jaką frajdę sprawia mi zabawa łechtaczką...i jak ma się nią bawić . Mówiłam mu, albo po prostu prowadziłam jego rękę teraz też staram się go naprowadzać typu "wyżej, niżej mocniej itp " I jest genialny w tym Fajnym elementem jest, kiedy robi to też ustami ! Poezja

Ale pamiętaj, kobiety różnią się od siebie ! Na jedną działa stymulacja łechtaczki, a na drugą pochwy... Nauczycie się razem co trzeba robić... Poświećcie jeden wolny dzień (o ile macie takie możliwości) na to... Bez ubrań poznawajcie swoje ciała bez pośpiechu i skrępowania. I nie zapominaj o innych strefach erogennych np. tj. sutki :P
Może być też tak, że Twoja kobieta lubi bardziej "na ostro" spróbuj ją ugryźć, dać klapsa itp... Ona sama może jeszcze o tym nie wiedzieć Ja odkryłam dopiero jakiś czas temu , że bardzo kręci mnie, gdy mój partner gryzie mnie w ramię :| może to dziwne, ale to też doprowadza mnie do szału

[201607040946]

Właśnie, każda jest inna
Ja lubię pieszczoty łechtaczki, ale podczas stosunku dochodzę pochwowo i NIE ZNOSZĘ, gdy dotyka łechtaczki