Styczniowo-lutowe mamusie 2013 cz VI

[meneq]

Napisane przez Authentic

Cześć
To znowu ja

Witam się z Wami trzymając na kolanach 6- miesięczną Agatkę i będąc w 15 tygodniu ciąży

Nie mam żadnych objawów, moje ciało póki co nic się nie zmienia (poprzednio byłam gruba od początku ) i ogólnie rewelacja na samą myśl, że w grudniu znów będzie mnie rozrywało od środka A tak na serio, to się bardzo cieszymy Za 4 tygodnie wizyta i poznamy płeć, a może już za dwa poczuję ruchy (lekarz tak mówi). Fajnie, bo poszłam do lekarza, a tu już drugi trymestr Miałam nadzieję, że nie jestem w ciąży, a tu szok Myślałam, że laktacja "wstrzymuje" płodność Jednak... NIE!

Gratulacje!! Dobrze, ze cieszycie sie z kolejnego malenstwa.

---------- Dopisano o 02:13 ---------- Poprzedni post napisano o 01:56 ----------

fewciu jeszcze troche cierpliwosci!
marsi najlepszego!
cala apetytu dla Juliusza i oklaski na pol roczku
mika kciuki!

---------- Dopisano o 02:21 ---------- Poprzedni post napisano o 02:13 ----------

Napisane przez ninagg

A i zapomniałam, ale Ola dziś skończyła 7 miesięcy Boże kiedy to zleciało

Juz?! Oklaski!

[hope01]

Napisane przez Authentic

Hehe "ale sobie przeorała" dobre, dobre... Też tak myślałam, ale po głębszym zastanowieniu- dobrze się stało. Bo po porodzie jaki przeżyłam, jeszcze dłuuuuuuuugo bym się nie zdecydowała. A tak- zdecydowało się samo. I ja się cieszę. Znajomi mają córki rok po roku i mnie ten widok rozczula. A teraz jak pomyślę jakie cudowne Święta będą w tym roku, to mmmmm.... Zawsze byłam sama z rodzicami (jedynaczka), a teraz Agata zacznie dreptać, Maleństwo lada chwila się urodzi. Marzenia się spełnią... Jeszcze tylko ten obiecany przez męża labrador i pasuje Ale to jak dzieciaki zaczną chodzić, gadać i będą kumały o co chodzi ze zwierzakami w domu.

powodzenia mi TZ przywiózł i musieliśmy na dwa tygodnie do t. przyjechać żeby się gówniarz opamiętał ale tu też się szaleju nażarł ale szybko się uczy.

Napisane przez ninagg

A i zapomniałam, ale Ola dziś skończyła 7 miesięcy Boże kiedy to zleciało

Daduś standardowo obudzony przez ojca budzik ale przynajmniej ładnie przespał noc.
Dziewczyny ale mnie t. wkurza. O ile gadki typu "co ta mama ci daje, niedobre takie", "mama niedobra" puszczam mimo uszu, to gadanie że ona wie najlepiej na pewno gardło młodego boli, to go boli bo nieswój jest tak mnie grzeje! i to że ona tylko wejdzie i Dawid banan na buzi bo wie że go weźmie. Ona w polu widzenia = dziecko rozproszone. ładnie się bawi to ta na ręce go a czemu kurna jak mi beczał pół dnia go wziąć nie przyszła?!
TZ wczoraj na pół chałpy do młodego "nie będzie rączek, bo ty się na rączkach OD NOWA przyzwyczajasz i potem mama ma przeorane z Tobą, a wtedy mamie nikt nie pomaga!"

[Delicjanka]

Napisane przez ninagg

A dlaczego uważasz, że z działalnością nie masz zdolności kredytowej. Oczywiście, że masz zdolność i to jeszcze zależną od obrotów firmy (co jest plusem).
Tyle, że kredyt możesz wziąć po 2 latach prowadzenia działalności (Pierwszy kredytobiorca). Ja jako (2 kredytobiorca) musiałam prowadzić przynajmniej 6 miesięcy (jak widzisz ani ja ani mąż nie pracujemy na Umowę o pracę a kredyt dostaliśmy).
Nam od złożenia papierów do banku do przelania pieniędzy na konto sprzedającego zajęło dokładnie 4 tygodnie - Z wszystkimi formalnościami po drodze. Właśnie dziś przelali pieniążki.

W poniedziałek się wyprowadzają i odbieramy klucze. Robimy panele malowanie i z początkiem sierpnia się wprowadzamy.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------



No to niebawem się przewróci, bo już próbuje

Kochana, no wlasnie trzeba mic jakies obroty;p a tzt ma tą firme bo ma, nie mamy zadnej super ekstra kasy, wzielismy dofinansowanie z UP i placimy zus;p a jeszcze chcemy rok to pociagnąc zeby mojemu tztowi liczyly sie lata pracy, także tutaj jestesmy spaleni, chyba ze, nagle by dochody mu wzrosly przez pol roku, ale nie wiem czy to bylo by wystarczające.

Napisane przez ninagg

A i zapomniałam, ale Ola dziś skończyła 7 miesięcy Boże kiedy to zleciało

Kurde, znowu bączki wrócily, juz 3 dzien o 3 w nocy Amelka mi sie budzi i ne może sobie bacznąć;/

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ninagg

A dlaczego uważasz, że z działalnością nie masz zdolności kredytowej. Oczywiście, że masz zdolność i to jeszcze zależną od obrotów firmy (co jest plusem).
Tyle, że kredyt możesz wziąć po 2 latach prowadzenia działalności (Pierwszy kredytobiorca). Ja jako (2 kredytobiorca) musiałam prowadzić przynajmniej 6 miesięcy (jak widzisz ani ja ani mąż nie pracujemy na Umowę o pracę a kredyt dostaliśmy).
Nam od złożenia papierów do banku do przelania pieniędzy na konto sprzedającego zajęło dokładnie 4 tygodnie - Z wszystkimi formalnościami po drodze. Właśnie dziś przelali pieniążki.

W poniedziałek się wyprowadzają i odbieramy klucze. Robimy panele malowanie i z początkiem sierpnia się wprowadzamy.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------



No to niebawem się przewróci, bo już próbuje

a jaką prowadzicie działalność? z ciekawości, ja siebie kompletnie nie widzę na własnym :/

Napisane przez ninagg

A i zapomniałam, ale Ola dziś skończyła 7 miesięcy Boże kiedy to zleciało

gratulacje

---------------------------
Dziewczyny, tu fajne o odruchach znalazłam, miałam wkleić wczoraj i zapomniałam:

http://regnerlogopedia.pl/pl/art_12.htm

[treselle0]

dzień dobry

dziewczyny śpiące z dzieciaczkami, do kiedy zamierzacie tak spać?? i czy w dzień maluchy śpią 'normalnie' same?

a teraz idę nadrabiać, nie wiem kiedy się odezwę bo pewnie potrwa to z 3 lata

nie ma chętnej na etacik, co by raz w tyg. pisać streszczenia?

[neti1]

Dziewczyny piszecie o działalności..tak bym chciala żeby nam się udało...od roku próbujemy się wkręcić.na rynek ale ciężko.nie prowadzimy działalności...za male obroty.rachunki wystawia nam znajomy...czasem telefon dzwoni raz na dlugi czas (często) a czasami kilka telefonow w tygodniu.nie jest to na tyle stale by móc prowadzić działalność...dlatego ja pracuje...gdzie pracuje a mój mąż w pepsico..pensje mamy bardzo kiepskie..mieszkamy za sciana u teściów...wspólny domek...ale własne wejście...łazienka i kuchnia i...jeden pokój. A za ogrodzeniem 1100m własnej działki...marze by się tam wybudować..choćbym miała malutki domek...ale swój..swoje podwórko...ale zostaje nam dobudowa do tego gdzie mieszkamy...bo na nic innego nas nie stać..to przynajmniej rachunki na pół-a nawet gdyby jakimś cudem postawić dom..to jak go utrzymać? Dlatego tak bym chciala żeby nam się udało..ale nie jest łatwo..konkurencja duża...i ceny zmniejszaja na leb na szyję....i zaraz to będą za darmo robić...i weź się z tego utrzymaj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Delicjanka]

Dziewczyny po CC które są niezadowolone ze swojej blizny ;p kupiłam te plastry sutricon (120zł) ok 3 tygodnie teemu i jestem mega zadowolona, od 3 tygodni ich uzywam i widze mega poprawę! blizna juz nie jest wypukła jak wcześniej i jaśnieje. A i plastrów jest 5 ale można je pociąć i starczy na ok 3 msc a moze i dluzej bo jeden plaster nosi sie 5 dni .

A wlosy tak mi wypadają, ze chyba zaczne przegladac oferty z perukami

[e_vel]

[neti1]

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny po CC które są niezadowolone ze swojej blizny ;p kupiłam te plastry sutricon (120zł) ok 3 tygodnie teemu i jestem mega zadowolona, od 3 tygodni ich uzywam i widze mega poprawę! blizna juz nie jest wypukła jak wcześniej i jaśnieje. A i plastrów jest 5 ale można je pociąć i starczy na ok 3 msc a moze i dluzej bo jeden plaster nosi sie 5 dni .

A wlosy tak mi wypadają, ze chyba zaczne przegladac oferty z perukami

Mi włosy też strasznie wypadają..a ja swojej blizny nie widzę..brzuch mi zasłania
Ja chodzilam do fizjoterapeutki bo miałam bolesne zrosty.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nancykenator]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41749152]nie, taki etap, i Agatka tak robiła, i Dorotka, poza tym w późniejszym wieku ustali się lateralizacja i w takich początkach to może być widoczne.



wczoraj mi neurolożka powiedziała, że u dzieci, u których są mini mini problemy z asymetrią to tylko w chwilach nerwów to widać - tym sposobem u Dorotki widać np. zaciśniętą piąstkę przez moment, gdy jest zdenerwowana (co ważne: bez zaciskania kciuka w środku i łatwo jest tę piąstkę rozprostować)
reh. też powiedziała, że gdy zaciskanie piąstek jest objawem zdenerwowania, to spokojnie

natomias nie wiem, jak z odruchem moro, bo u nas nie ma od dawna
kiedy macie termin neuro?




nie, bada świat
a mama jako najbliższy świat jest szalenie interesująca
u nas łapanie za włosy,nos, okulary ojca, drapanie nieraz też



silniejsza jedna strona, ćwicz drugą i już - właśnie poprzez podchodzenie częściej od słabszej strony, przed podawanie tak zabawek, połóż w łóżeczku i zabawki tylko z jednej daj - albo w ogóle mocną stronę zawiń ochraniaczem, a słabszą odsloń - dodatkowy bodziec będzie





przypomniałaś mi, bo miałam pisać wczoraj - neuroożka mi powiedziała, że NAJPIERW dziecko przewraca się świadomie z pleców na brzuszek, NIE odwrotnie! bo najpierw pojawia się obrót na boki, potem siłą rzeczy na brzuszek, a dopiero na koniec - z brzuszka na plecy!
więc jeśli wcześniej jest z brzuszka na plecy, to na bank jest przypadkowy



Kane nie znam, ja piosenkę uwielbiam ze względu na Anouk i jej muzykę lubię, a co?



Fewciu, ale to już bliżej, niż dalej



pozdrów ją [/QUOTE]
dzięki Ci dobra kobieto

Napisane przez nafiyqa

Nancy, beznadziejna sprawa z tym cmentarzem :/ nie dziwie Ci sie.

Dziekuje Wam za odp dot.sloiczkow.

Ellmi, insolito, nancy - tata sam wpadl na pomysl wyjazdu, a teraz probuje sie wycofac, ze niby nie lubi kurortow, ze gorac, masa ludzi, itp. Ale on akkurat znany jest z rzucania pomyslow i szybkiej ewakuacji

Mama wsciekla, bo juz sie nastawila... Takze gesta atmosfera

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o kurczę to faktycznie, gęsto musi być

Napisane przez ninagg

A i zapomniałam, ale Ola dziś skończyła 7 miesięcy Boże kiedy to zleciało

dla Oli jaka już duża

Napisane przez hope01

powodzenia mi TZ przywiózł i musieliśmy na dwa tygodnie do t. przyjechać żeby się gówniarz opamiętał ale tu też się szaleju nażarł ale szybko się uczy.





Daduś standardowo obudzony przez ojca budzik ale przynajmniej ładnie przespał noc.
Dziewczyny ale mnie t. wkurza. O ile gadki typu "co ta mama ci daje, niedobre takie", "mama niedobra" puszczam mimo uszu, to gadanie że ona wie najlepiej na pewno gardło młodego boli, to go boli bo nieswój jest tak mnie grzeje! i to że ona tylko wejdzie i Dawid banan na buzi bo wie że go weźmie. Ona w polu widzenia = dziecko rozproszone. ładnie się bawi to ta na ręce go a czemu kurna jak mi beczał pół dnia go wziąć nie przyszła?!
TZ wczoraj na pół chałpy do młodego "nie będzie rączek, bo ty się na rączkach OD NOWA przyzwyczajasz i potem mama ma przeorane z Tobą, a wtedy mamie nikt nie pomaga!"

no mnie irytują teksty pt: "nie będziesz leżał na podłodze (macie), babcia Cię weźmie na ręce" i dokładnie jak płacze to zawsze jest oddawany, bo na pewno jest głodny. Dobrze,że tż tak mówi, może t. zrozumie aluzję

[Aga8484]

Napisane przez ninagg

A i zapomniałam, ale Ola dziś skończyła 7 miesięcy Boże kiedy to zleciało

Już ?? To gratki dla Oleńki za 7 miesięcy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pstryczek84]

Hej hej. sniadanko mama zjadla, synus tez, teraz spiocha wiec mozna powizazingowac
Mlody obudzil sie na nocne zarlo dopiero o 3! zawsze byla 12-1 a dzis niespodzianka

Napisane przez bokeh

co to?

o no to musisz sie koniecznie wybrać ja mam ikee blisko dość i bardzo lubie rzeczy z ikei i jedzenie wiadomo nie wszystko jest fane ale jednak jak czegos szukam zawsze pierwsze co to jade tam, rzadko kiedy sie zawodzę

mialam nadzieje ze pobuduja u nas w Plocku ikee ale po co? lepszy 258469 hipermarket budowlany
jedzenie? maja jakas swoja marke jedzeniowa?

Napisane przez fewcia

jak ja za Wami tęsknię! Przepraszam, ale mam gorsze dni, TŻ jutro wraca więc jestem sama z moim upiorkiem
Mam złe wieści... Wczoraj byłyśmy u ortopedy i jeszcze minimum 6 tyg w tym cholerstwie!!!!!!!!! ;(;( rozpłakałam się normalnie jak wyszłam. wiem,że dysplazja to nie koniec świata, ale już myślałam, że koniec..

Kochana, spojrz na to z innej strony, to tylko 6 tyg (mam nadzieje ze nie dluzej). tyle przetrwalyscie to dacie rade i teraz. a z kazdym dniem jestescie blizej sukcesu! mala coraz lepiej spi, powolutku wszystko zmierza ku dobremu

Napisane przez laurka23

U mnie w mieście, mimo że ze skierowaniem, mimo ze w przychodni robią usg to płatne No i też raz byliśmy jak mały miał 12 tygodni.

tyż piknie

dziwi mnie taka ogromna rozbieznosc w tych bioderkowych kontrolach

Napisane przez calawdeszczu

dziewczyny,
odezwała się do mnie na fejsie sarah67 i prosi bym przekazała, że nie będzie jej jakiś czas na forum, przebywa poza domem i nie ma dostępu do netu, cieszy się obecnoscią męża i przygotowują się do niedzielnych chrzcin. tęskni i pamięta.

no to przekazałam

powodzenia na chrzcinach!

Napisane przez fewcia

Ale z dobrych wieści, Malutka jak położę ją przy przebieraniu bez szelek to przekręca się z plecków na brzuszek i złości się bo w drugą stronę już nie umie No i wczorajsza noc była piękna! Mała zasnęła o 19,45, jadła o 2,4 i 6 i wstała o 8.15. Każdą butelke dostawała na śpiocha. Moja słodzizna


aaa... wyjeżdżamy w sobotę po południu. Najpierw jedziemy do wawy, do babci TŻta, posiedzimy chwilkę, Małą uspimy i w drogę Czeka nas bagatela 1400km! Rozmawiałam z pediatrą i z ortopedą, obejrzeli fotelik i nie widzą przeciwwskazań.

no widzisz...

spokojnej podrozy! a dokad wyruszacie?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez treselle0

dzień dobry

dziewczyny śpiące z dzieciaczkami, do kiedy zamierzacie tak spać?? i czy w dzień maluchy śpią 'normalnie' same?

a nie wiem
powiem tak - Agatka spała sama do ok 1,5 roku, noce były koszmarne a ja miałam głowę naładowaną "nie śpij z dzieckiem, bo się nauczy"
zaczęła spać z nami - poprawiło się BARDZO
a w sumie w maj 3 lata skończyła, i nadal potrzebuje spania z kimś
mam wrażenie, że odrabia stracony czas

Napisane przez neti1

Dziewczyny piszecie o działalności..tak bym chciala żeby nam się udało...od roku próbujemy się wkręcić.na rynek ale ciężko.nie prowadzimy działalności...za male obroty.rachunki wystawia nam znajomy...czasem telefon dzwoni raz na dlugi czas (często) a czasami kilka telefonow w tygodniu.nie jest to na tyle stale by móc prowadzić działalność...dlatego ja pracuje...gdzie pracuje a mój mąż w pepsico..pensje mamy bardzo kiepskie..mieszkamy za sciana u teściów...wspólny domek...ale własne wejście...łazienka i kuchnia i...jeden pokój. A za ogrodzeniem 1100m własnej działki...marze by się tam wybudować..choćbym miała malutki domek...ale swój..swoje podwórko...ale zostaje nam dobudowa do tego gdzie mieszkamy...bo na nic innego nas nie stać..to przynajmniej rachunki na pół-a nawet gdyby jakimś cudem postawić dom..to jak go utrzymać? Dlatego tak bym chciala żeby nam się udało..ale nie jest łatwo..konkurencja duża...i ceny zmniejszaja na leb na szyję....i zaraz to będą za darmo robić...i weź się z tego utrzymaj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a co prowadzicie?
ty budżetówka, prawda? no tam niestety marniuchno

Napisane przez nancykenator

dzięki Ci dobra kobieto

o kurczę to faktycznie, gęsto musi być

dla Oli jaka już duża

no mnie irytują teksty pt: "nie będziesz leżał na podłodze (macie), babcia Cię weźmie na ręce" i dokładnie jak płacze to zawsze jest oddawany, bo na pewno jest głodny. Dobrze,że tż tak mówi, może t. zrozumie aluzję

pisałam wam? pierwsze pytanie obu rehabilitantek, neurolożka też o to pytała: gdzie pani trzyma dziecko?
od razu podkreślenie, że podłoga najlepsza

a z własnego podwórka - koleżanka ma córę, obecnie 2latkę, ale młoda ciągle była na rękach lub w łóżeczku, miała 9mcy i ani nie siadała sama (nawet prób nie było), ani nie raczkowała, ogólnie ruchowo b. słabo (tyle, co obroty były). Dopiero po moim ględzeniu zaczęła ją na podlogę puszczać i młoda zaczęła się ruszać.

[pstryczek84]

Napisane przez nafiyqa

Mam pytanie-czy na poczatku rozszerzania diety po kazdym sloiczku robilyscie przerwe czy od razu nastepny lecial??
.

miedzy pierwszym a drugim dzien przerwy. jak zobaczylam ze wsjo jest ok to juz lecialam codziennie ze sloiczkiem...

Napisane przez Authentic

Cześć
To znowu ja

Witam się z Wami trzymając na kolanach 6- miesięczną Agatkę i będąc w 15 tygodniu ciąży

Nie mam żadnych objawów, moje ciało póki co nic się nie zmienia (poprzednio byłam gruba od początku ) i ogólnie rewelacja na samą myśl, że w grudniu znów będzie mnie rozrywało od środka A tak na serio, to się bardzo cieszymy Za 4 tygodnie wizyta i poznamy płeć, a może już za dwa poczuję ruchy (lekarz tak mówi). Fajnie, bo poszłam do lekarza, a tu już drugi trymestr Miałam nadzieję, że nie jestem w ciąży, a tu szok Myślałam, że laktacja "wstrzymuje" płodność Jednak... NIE!

jejciu, a jednak! GRATULACJE przeogromniaste! strasznie sie ciesze i ciesze sie ze Wy tez sie cieszycie
pamietam ze ja jako jedna z nielicznych tutaj cieszylam sie na ta wiadomosc jak glupia
dziecko to najwspanialszy dar!
zycze Ci spokojnej ciazy, latwego i szybkiego porodu oraz zdrowego synka

Ale fajnie ze mozesz to wszystko na nowo przezywac

Napisane przez insolito

My mamy mieszkanie i zastanawiamy się czy lepiej je sprzedać i z tego wykończyć domek, czy dać na wynajem i wziąć trochę kredytu, który po części spłacał by się właśnie z wynajmu

ja bym wynajela. bo sprzedacie i kasa w mig sie rozejdzie a tak bedziecie mieli niejako mini pensje co miesiac + caly czas swoje mieszkanie. a jak przyjda gorsze czasy, tfu tfu to wtedy pomyslicie o sprzedazy... tzn ja bym tak zrobila

[pstryczek84]

Napisane przez insolito

Aż mnie ciarki przeszły, super Po cichutku Ci zazdroszczę , ale tak pozytywnie Na kiedy masz dokładnie termin? Ach i znów te cudowne ruchy, aż się łezka w oku kręci
Też chciałabym, żeby życie zdecydowało za mnie I chyba chciałabym córeczkę Dziś kupowałam sukieneczkę dla córki koleżanki i nie omieszkałam ustroić w nią Piotrka No, dziewczynką też byłby śliczną
Jeszcze raz Ci gratuluję, uważaj teraz na siebie i odzywaj sie do nas

Co do rozszerzania diety, to ja kupiłam książkę Bobas Lubi Wybór i chya będę stosować tę metodę Przeczytam całą, przyjdzie krzesełko do karmienia i po wczasach będziemy działać

szalona TY!

to jest ta ksiazka co polecaja jedzenie lapkami? co tam jeszcze ciekawego pisza?

Napisane przez mikakrolikowa

Hej ostatnio malo się odzywam ale praca i rehabilitacja a pozniej cwiczenia w domu jakos cala energie ze mnie wysysaja postaram sir byc na bierzaco ale zvdobrych wiesci chodzimy juz tydzien na rehabilitację i juz widsc efekty , we wtorek jefxiemy na kknsultacje do kielc wiec trzymajcie kciuki mam nadzieje ze bedzie ok , choc wczoraj bylismy u logopedy i julek nie ma odruchu optyczno twarzowego , a akustyczno twarzowy ok zna sie ktos na tym co to oznacza..? Nie moge nic w necie znalesc sorry za literowki ale z tableta piszę i jeszcze go nie ogarniam[COLOR="Silver"]

za efekty!

Napisane przez Authentic

Dzięki za gratulacje, ale póki co będę pisała o Agatce.

Nocki miałyśmy już przespane, a tu od nowa 2 nocne karmienia. Wrrr... No i jednak męczymy się z cholernym AZS... Już nie wiem co robić. Emolienty nic nie dają, bo ona wiecznie się drapie do krwi. A ostatnio przez ząbkowanie wyssała sobie rączkę do krwi i ma ranę. Masakra... Wampir jeden, jak poczuła krew to ssała jeszcze mocniej, a za chwilę płacz, bo bolało. Daję jej krople Fenistil na odczulanie. Niby miałyśmy Bebilon Pepti, ale to wyglądało, że alergia nie jest od mleka. Teraz sama nie wiem czy znów nie wrócić na Pepti.

Buziaki dla Agatki! i Zdrowka!
pokaz nam corcie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Patrzcie, normalnie łzy w oczach

http://www.hafija.pl/2013/07/toksycznie.html

[e_vel]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41752045]Patrzcie, normalnie łzy w oczach

http://www.hafija.pl/2013/07/toksycznie.html[/QUOTE]

[ania13.03]

Napisane przez Delicjanka

A wlosy tak mi wypadają, ze chyba zaczne przegladac oferty z perukami

Kochana, a bierzesz jakies witaminy dla mam karmiacych piersia? Powiem Ci, ze mi lecialy garsciami no i na poczatku to wiadomo - sprawa hormonow; co nie wyleci w ciazy to wyleci po ale pozniej zaczelam zazywac witaminy i troche sie to uspokoilo.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41752045]Patrzcie, normalnie łzy w oczach

http://www.hafija.pl/2013/07/toksycznie.html[/QUOTE]

Jezu, jakie to smutne

[BlackSanctum]

Hej!

Ja tak na moment, bo akurat mam chwilę wytchnienia - to już jutro!

Authentic, gratuluję! Choć ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji u siebie, dla mnie to by była przekichana sprawa... Ale mówię tu tylko o sobie, rzecz jasna. Ps. Laktacja NIE wstrzymuje płodności i nigdy tego nie robiła.

[Delicjanka]

Napisane przez ania13.03

Kochana, a bierzesz jakies witaminy dla mam karmiacych piersia? Powiem Ci, ze mi lecialy garsciami no i na poczatku to wiadomo - sprawa hormonow; co nie wyleci w ciazy to wyleci po ale pozniej zaczelam zazywac witaminy i troche sie to uspokoilo.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------



Jezu, jakie to smutne

Nie wlasnie nie biore zadnych, po porodzie mialam super wlosy, ale od miesiaca to jest katastrofa. Myslalam ze mnie to ominie juz.. ;]
Uzywacie jeszcze wkladek laktacyjnych? bo ja to musze, kapie ze mnie jak nie wiem..

[ania13.03]

Napisane przez BlackSanctum

Hej!

Ja tak na moment, bo akurat mam chwilę wytchnienia - to już jutro!

Aaale to zlecialo! Super!!!
Jak tak czytam o tych wszystkich przygotowaniach to sobie mysle, ze tez sie chyba kiedys zdecydujemy Ale pozniej sobie mysle, ze jestem juz coraz starsza, brzydsza i nie bede sie dobrze prezentowac w sukni slubnej

Napisane przez Delicjanka

Nie wlasnie nie biore zadnych, po porodzie mialam super wlosy, ale od miesiaca to jest katastrofa. Myslalam ze mnie to ominie juz.. ;]
Uzywacie jeszcze wkladek laktacyjnych? bo ja to musze, kapie ze mnie jak nie wiem..

Jak karmie jednym cycem to z drugiego cieknie ciurkiem

[treselle0]

Napisane przez pstryczek84

Hej hej. sniadanko mama zjadla, synus tez, teraz spiocha wiec mozna powizazingowac

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41751800]a nie wiem
powiem tak - Agatka spała sama do ok 1,5 roku, noce były koszmarne a ja miałam głowę naładowaną "nie śpij z dzieckiem, bo się nauczy"
zaczęła spać z nami - poprawiło się BARDZO
a w sumie w maj 3 lata skończyła, i nadal potrzebuje spania z kimś
mam wrażenie, że odrabia stracony czas
[/QUOTE]
heh, Pstryczku jak Ty to robisz? Zawsze (tj. od jakiegoś m-ca) Ci zazdroszcze jak czytam: Kubuś własnie śpi, mam czas Kubuś usnął
Moja od paru tyg. nie usnie beze mnie i bez cyca (sama nie wiem, co ważniejze), gdyby chociaz usnęła i spała, ale ona jak radar, ja wstaje ona się budzi, a włozenie do łóżeczka to już w ogóle masakra i koniec swiata dla Niej.

[pstryczek84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41748366]
tak
dziecko wbrew pozorom nie siada z leżenia na plecach, tylko najpierw właśnie boczek i wspomaganie ręczne

ale Pstryniu spokojnie, młody ma czas na to, a dosadniej: jakby teraz siadł samodzielnie to zrobiłby to bardzo wcześnie
samodzielne, terminowe siadanie (nie siedzenie!) to 8-10 miesiąc.
[/QUOTE]

to zle sie wyrazilam, chodzilo mi o siedzenie to fajnie, probuje siadac a sam nie siedzi
p.s. - Kubulszczak za chwile konczy 7 miesiecy

Napisane przez nancykenator

co do spacerów to ja na szczęście mieszkam w bloku gdzie jest winda ale spacer max 2 h i najlepiej gdzieś niedaleko bo ostatnio odstawia cyrki w wózku, u mnie parku nie ma, ba nawet kawałka zieleni nie ma tzn jest niedaleko cmentarz i tam jest trochę zieleni i widziałam, że mamusie na tych ławeczkach co się siedzi przed grobem zasiadały z dzieciami ale mi tak trochę głupio, przejść przez cmentarz to jeszcze ale siedzieć na nim to także rozumiem w pełni

o w morde, nawet nie wiem czy smiac sie czy plakac

Napisane przez ninagg

W poniedziałek się wyprowadzają i odbieramy klucze. Robimy panele malowanie i z początkiem sierpnia się wprowadzamy.

czekamy na fotki!

Napisane przez nafiyqa

Ellmi, insolito, nancy - tata sam wpadl na pomysl wyjazdu, a teraz probuje sie wycofac, ze niby nie lubi kurortow, ze gorac, masa ludzi, itp. Ale on akkurat znany jest z rzucania pomyslow i szybkiej ewakuacji

Mama wsciekla, bo juz sie nastawila... Takze gesta atmosfera
.

o kurcze, niefajno sie zachowal

Napisane przez ninagg

A i zapomniałam, ale Ola dziś skończyła 7 miesięcy Boże kiedy to zleciało

klask i:
chyba jej dawno nie widzialysmy

Napisane przez hope01

Dziewczyny ale mnie t. wkurza. O ile gadki typu "co ta mama ci daje, niedobre takie", "mama niedobra" puszczam mimo uszu, to gadanie że ona wie najlepiej na pewno gardło młodego boli, to go boli bo nieswój jest tak mnie grzeje! i to że ona tylko wejdzie i Dawid banan na buzi bo wie że go weźmie. Ona w polu widzenia = dziecko rozproszone. ładnie się bawi to ta na ręce go a czemu kurna jak mi beczał pół dnia go wziąć nie przyszła?!
TZ wczoraj na pół chałpy do młodego "nie będzie rączek, bo ty się na rączkach OD NOWA przyzwyczajasz i potem mama ma przeorane z Tobą, a wtedy mamie nikt nie pomaga!"

a mnie by wk.rwialo wlasnie takie gadanie ze mama niedobra... dziala to na mnie jak plachta na byka!
dla TZ!!!

Napisane przez treselle0

dzień dobry

dziewczyny śpiące z dzieciaczkami, do kiedy zamierzacie tak spać?? i czy w dzień maluchy śpią 'normalnie' same?

ja planuje przeniesc mlodego jak mu sie skonczy podjadanie w nocy albo jak sie skonczy moja kariera kp, zalezy co pierwsze nastapi ale tak jak mowie, to sa plany, a zycie pokaze

Napisane przez neti1

Dziewczyny piszecie o działalności..tak bym chciala żeby nam się udało...od roku próbujemy się wkręcić.na rynek ale ciężko.nie prowadzimy działalności...za male obroty.rachunki wystawia nam znajomy...czasem telefon dzwoni raz na dlugi czas (często) a czasami kilka telefonow w tygodniu.nie jest to na tyle stale by móc prowadzić działalność...dlatego ja pracuje...gdzie pracuje a mój mąż w pepsico..pensje mamy bardzo kiepskie..mieszkamy za sciana u teściów...wspólny domek...ale własne wejście...łazienka i kuchnia i...jeden pokój. A za ogrodzeniem 1100m własnej działki...marze by się tam wybudować..choćbym miała malutki domek...ale swój..swoje podwórko...ale zostaje nam dobudowa do tego gdzie mieszkamy...bo na nic innego nas nie stać..to przynajmniej rachunki na pół-a nawet gdyby jakimś cudem postawić dom..to jak go utrzymać? Dlatego tak bym chciala żeby nam się udało..ale nie jest łatwo..konkurencja duża...i ceny zmniejszaja na leb na szyję....i zaraz to będą za darmo robić...i weź się z tego utrzymaj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a co to za dzialalnosc?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41752045]Patrzcie, normalnie łzy w oczach

http://www.hafija.pl/2013/07/toksycznie.html[/QUOTE]

[bokeh]

Napisane przez pstryczek84

mialam nadzieje ze pobuduja u nas w Plocku ikee ale po co? lepszy 258469 hipermarket budowlany
jedzenie? maja jakas swoja marke jedzeniowa?

tzn mają w środku taka restauracje, ale niektore produkty można też kupić w takim sklepiku szwedzkim. Ale brdzo dobre mają jedzenie i tanie dość np zupy dnia za 1 zł są też droższe rzeczy ale jak chcesz taniej to też się najesz

Authentic ! gratuluje dacie rade poniekąd ciut zazdroszczę że już będziesz mić dwoje odchownych a może tym razem chłopczyk ? na kiedy termin???


Fewciu, to tylko 6 tyg zleci szybko zobaczysz ! jesteś strasznie silna i Blaneczka też !


Mam do Was prośbę, bo kupiłam ostatnio na szybko sukienke no i do jutra mam czas ją zwrócić bo tylko 3 dni na zwrot, no i nie wiem sama.... myślałam iść w niej na wesele koleżanki tylko że pewnie ubiorę ją raz i koniec....(czyli standrd w mojej szafie) a dwa nie wiem czy dobrze w niej wyglądam tż to oczywiście tak doradza choby wcale tzn jemu średnio się podoba.... mi się strasznie podoba wzór <3 ale ja w niej? sama nie wiem.... kosztowała 100 zł więc niby dużo no ale jak na sukienke to też nie jakoś strasznie dużo pewnie jak będe miała kupić inną to też tyle wydam no i nie wiem

[pstryczek84]

Napisane przez BlackSanctum

Hej!

Ja tak na moment, bo akurat mam chwilę wytchnienia - to już jutro!

myslalam wczoraj o Tobie
masz stresa? wszystko juz zalatwiliscie?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bokeh,mnie się podobacie razem ty i kiecka

Black, ślub o której ?

[ania13.03]

Napisane przez bokeh

Mam do Was prośbę, bo kupiłam ostatnio na szybko sukienke no i do jutra mam czas ją zwrócić bo tylko 3 dni na zwrot, no i nie wiem sama.... myślałam iść w niej na wesele koleżanki tylko że pewnie ubiorę ją raz i koniec....(czyli standrd w mojej szafie) a dwa nie wiem czy dobrze w niej wyglądam tż to oczywiście tak doradza choby wcale tzn jemu średnio się podoba.... mi się strasznie podoba wzór <3 ale ja w niej? sama nie wiem.... kosztowała 100 zł więc niby dużo no ale jak na sukienke to też nie jakoś strasznie dużo pewnie jak będe miała kupić inną to też tyle wydam no i nie wiem

Piekna sukienka
Ps. mamy prawie identyczne narzuty na lozko

[neti1]

Pstryczku ... www.pranienazawolanie.pl

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pstryczek84]

Napisane przez bokeh

tzn mają w środku taka restauracje, ale niektore produkty można też kupić w takim sklepiku szwedzkim. Ale brdzo dobre mają jedzenie i tanie dość np zupy dnia za 1 zł są też droższe rzeczy ale jak chcesz taniej to też się najesz

1zl???????????? toz to sie nie opyla w domu gotowac

sukienka super, bardzo ladna tylko jakos tak srednio podobaja mi sie te rozciecia po bokach ale to tylko to. ja bym zostawila, spokojnie na spacer mozna sie w niej wybrac rowniez. naprawde bardzo ladna!

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez Delicjanka

Uzywacie jeszcze wkladek laktacyjnych? bo ja to musze, kapie ze mnie jak nie wiem..

Napisane przez treselle0

heh, Pstryczku jak Ty to robisz? Zawsze (tj. od jakiegoś m-ca) Ci zazdroszcze jak czytam: Kubuś własnie śpi, mam czas Kubuś usnął
Moja od paru tyg. nie usnie beze mnie i bez cyca (sama nie wiem, co ważniejze), gdyby chociaz usnęła i spała, ale ona jak radar, ja wstaje ona się budzi, a włozenie do łóżeczka to już w ogóle masakra i koniec swiata dla Niej.

ja nie narzekam, zawsze 2 godz od pobudki idzie spaciu, potem zazwyczaj sa jeszcze 2 dxemki. spi sam ale zawsze jest jakies ale zasypia na raczkach
lepiej Ci?
narazie mi to nie przeszkadza bo jest lekki a i to zasypianie trwa w sumie krociutko. nieraz moglabym go odlozyc juz bo widze ze spi mocna to jeszcze z nim chodze bo tak lubie go miec blisko siebie

[BlackSanctum]

Ślub mamy o 15:20 - bo o 15:00 jest koronka, dlatego taka dziwna godzina. Ale goście są zaproszeni na 15:00.

Stres jakiś tam jest, ale chyba bardziej ekscytacja, szczerze mówiąc.

Nawet zaszalałam i sobie zamówiłam - http://shoes.highlife.com.pl/product.php?id_product=102 Zawsze chciałam je mieć, a że są za pół ceny, to zrobiłam sobie prezent ślubny. A co mi tam.