Wegetarianki/wegetarianie

[Ervisha]

Napisane przez DudiBoy

No teraz to strasznie ciężko zdrowo się odżywiać bo bardzo dużo wynalazków mamy... Nietolerancję glutenu, laktozy, odwapnienie przez płatki owsiane na mleku...Strach cokolwiek włożyć do garnka bo na pewno na coś może szkodzić.
A gdzie to dawniej u nas ktoś o takich rzeczach słyszał?! Cały kraj żył mlekiem, twarogiem, kaszą i swojskim chlebem. Szkoda że nikt nie ma alergii na śmieciowe żarcie z KFC i innych Mc Donaldów.

Zgadzam się.... Moja prababcia jadła chleb ze swojskim smalcem i skwarkami i dożyła 96 lat i dopiero w wieku 94 ją "wylożyło"

Jak płatki na mleku mogą odwapniać skoro mleko i produkty mleczne to wapń.. dla mnie to paradoks i takich głupot czytać nie chce

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez DudiBoy

A u mnie letni wypas weganina czyli sałatka makaronowa na ciepło z razowych orkiszowych świdrów, bobu, młodej cebulki, kalarepki i żółtej fasoli szparagowej. Doprawiona oliwą, natką pietruszki, czosnkiem i sokiem z cytryny. Ja już skończyłem a TŻ jeszcze zajada dokładkę, chyba nic nie zostawi

No to teraz mam ochotę na kalarepkę.. ku zgrozie mojej rodziny

Napisane przez DudiBoy

Powiedzcie jak robicie owsiankę?? Bo znalazłem ten wątek >KLIK< w necie i zgłupiałem totalnie
Że owies odwapnia to nas uczyli, ale tylko jeżeli się go spożywa bez mleka. A tam wychodzi że jest zupełnie odwrotnie I już sam w końcu nie wiem czy moczyć te płatki czy nie?? Ale to przecież ciapa się z tego zrobi jak nie wiem co...

Teraz to ja zgłupiałam, bo nie słyszałam o takich rewelacjach.
Żeby było śmieszniej, problemy z wapniem mam od dziecka, a obecnie zagęszczam płatkami owsianymi sporo rzeczy, nawet raczę się od czasu do czasu pseudo-jogurtem owsianym... Muszę pobuszować, jej, a miałam czytać grzecznie o residuach

Napisane przez Ervisha

Jak płatki na mleku mogą odwapniać skoro mleko i produkty mleczne to wapń.. dla mnie to paradoks i takich głupot czytać nie chce

Moja wiedza już jest zwietrzała, jak sobie przypomnę to wrzucę coś na wątek. Nie słyszałaś hasła "pij mleko, będziesz kaleką"?

[agawa9]

mój super-szybki sposób na owsiankę (bez wdawania się w szczegóły czy to zdrowe czy nie)
-do miseczki wsypać płatki (górskie, błyskawiczne, żytnie-whatever)
- dodać cotam kto lubi (wanilię, suszone owoce, kokos, słonecznik itd)
- zalać mlekiem ciut powyżej tego co już w miseczce mamy
- wsadzić do mikrofali na pełną moc na ok 2-2,5 min
- wymerdać, dodać ew. świeże owoce, dolać ciut zimnego mleka itd. i oszamać bez wyrzutów sumienia
vegan style: Próbowałam moczyć w wodzie i jeść na zimno z rozgniecionym, przejrzałym bananem-ujdzie w tłoku

Zalety: szybko i nie ma ciapai, bo płatki nie są rozgotowane

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Mnie płatki z mlekiem prosto z mikrofalówki ogarniają zgrozą.. Ale może to tylko ja tak się zachwycam

Dzisiaj warzywa z woka, ryż. Powiedzmy, że chińszczyzna

[mango_91]

U mnie cannelloni ze szpinakiem i domową sojową ricottą

Wczoraj wciągnelam kuskus z bananem, wiórkami i kakao po biegu. To już był właściwie taki posiłek z niczego ^.^

[Chatul]

Ja dzisiaj chcę robić zapiekankę z bakłażana, ale nie wiem, co z tego wyjdzie

Napisane przez mango_91

U mnie cannelloni ze szpinakiem i domową sojową ricottą

Brzmi świetnie

Wczoraj wciągnelam kuskus z bananem, wiórkami i kakao po biegu. To już był właściwie taki posiłek z niczego ^.^

Niezła mieszanka Ja jem kuskus tylko ze smażoną cebulą i bulionem oraz surowymi pomidorem i szczypiorkiem (albo z natką pietruszki, zależy, co dorwę w sklepie). Zupełnie nie umiem sobie wyobrazić kuskus na słodko

[Ervisha]

U mnie wege chilli w pełnoziarnistej tortilli

[DudiBoy]

A u mnie wege mielone (z zielonej soczewicy, granulatu sojowego i warzyw) z zieloną fasolką szparagową, ogórkami małosolnymi i młodymi ziemniaczkami

[Ervisha]

Lubię kotlety z soczewicy

[DudiBoy]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;4184491 1]
Moja wiedza już jest zwietrzała, jak sobie przypomnę to wrzucę coś na wątek. Nie słyszałaś hasła "pij mleko, będziesz kaleką"?[/QUOTE]

Ja również sceptycznie podchodzę do takich doniesień. Kiedyś jajka były na cenzurowanym teraz pokornie do nich powracamy bo okazuje się że wcale nie są takie złe. Babcia mówiła mi że kiedyś przekonywali że pomidory są rakotwórcze...

Co do samego mleka - trudno jest mi uwierzyć że może powodować odwapnienie kości, skoro moja babcia zawsze spożywała dużo nabiału (woli biały lub żółty ser niż wędlinę do kanapek), codziennie pije mleko i zjada co najmniej jeden jogurt i nawet nie wie co to osteoporoza. Potrafi sama wejść na drabinę i firanki wieszać Raz podobno nawet spadła i przyznała się dopiero po tygodniu. Pojechaliśmy z Nią na prześwietlenie i nic! Życzę wszystkim nie pijącym mleka takich mocnych kości w wieku 76 lat
Już nie wspominając o Jej matce która dożyła 99 lat i nigdy laski nie potrzebowała...

Napisane przez Ervisha

Lubię kotlety z soczewicy

Wiem

[Ervisha]

Napisane przez DudiBoy

Ja również sceptycznie podchodzę do takich doniesień. Kiedyś jajka były na cenzurowanym teraz pokornie do nich powracamy bo okazuje się że wcale nie są takie złe. Babcia mówiła mi że kiedyś przekonywali że pomidory są rakotwórcze...

Co do samego mleka - trudno jest mi uwierzyć że może powodować odwapnienie kości, skoro moja babcia zawsze spożywała dużo nabiału (woli biały lub żółty ser niż wędlinę do kanapek), codziennie pije mleko i zjada co najmniej jeden jogurt i nawet nie wie co to osteoporoza. Potrafi sama wejść na drabinę i firanki wieszać Raz podobno nawet spadła i przyznała się dopiero po tygodniu. Pojechaliśmy z Nią na prześwietlenie i nic! Życzę wszystkim nie pijącym mleka takich mocnych kości w wieku 76 lat
Już nie wspominając o Jej matce która dożyła 99 lat i nigdy laski nie potrzebowała...




Wiem

To tak jak moja prababcia... dopiero dwa lata przed śmiercią przestała chodzić a tak do końca doiła krowy, zbierała ziemniaki w ogórku, miała swoje zęby (nie wszystkie ale sztucznych nie nosiła), potrafiła gałązki porąbać.. dożyła 96 lat...

Ale mleko piła od swojej krowy, jadła swój ser, śmietanę itp.

[mango_91]

Napisane przez Chatul

Brzmi świetnie

Cannelloni jest wyborne

Napisane przez Chatul

Niezła mieszanka Ja jem kuskus tylko ze smażoną cebulą i bulionem oraz surowymi pomidorem i szczypiorkiem (albo z natką pietruszki, zależy, co dorwę w sklepie). Zupełnie nie umiem sobie wyobrazić kuskus na słodko

I patrz, a ja nigdy go chyba nie jadłam na słono. Ta moja mieszanka wyniknęła z wieczornego lenistwa do gotowania, musiałam szybko dostarczyć organizmowi paliwa, a do tego byłam potwornie głodna, więc dałam do miseczki, co miałam i tyle

Napisane przez Ervisha

Lubię kotlety z soczewicy

Ja też I tarte!

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez mango_91

U mnie cannelloni ze szpinakiem i domową sojową ricottą

Sprzedasz sposób na tę sojową ricottę?

Napisane przez Chatul

Niezła mieszanka Ja jem kuskus tylko ze smażoną cebulą i bulionem oraz surowymi pomidorem i szczypiorkiem (albo z natką pietruszki, zależy, co dorwę w sklepie). Zupełnie nie umiem sobie wyobrazić kuskus na słodko

Tak jak większość nie potrafi sobie wyobrazić kaszy hreczanej na słodko - a jednak warto. Zresztą, tak się jada od pokoleń, to nie jest żaden nowy wymysł. Na przykład pierożki z farszem z kaszy na słodko (z serem i miodem). Takich rarytasów w Małopolsce nie spotkałam

Napisane przez DudiBoy

Życzę wszystkim nie pijącym mleka takich mocnych kości w wieku 76 lat
Już nie wspominając o Jej matce która dożyła 99 lat i nigdy laski nie potrzebowała...

To nie tylko kwestia nabiału, ale też genów czy innych czynników - witaminy D choćby. Ja niestety mam problemy z kośćmi od dziecka. Lekki stopień krzywicy.. i to się ciągnie latami za człowiekiem i nie odczepia. Żeby w moim wieku mieć osteoporozę, et. Danonki wzbogacane wapniem i niemal litry mleka dziennie jakoś mi nie pomagały jak byłam brzdącem.
Z kolei moja babka, prababka, praprababka i tak dalej ze strony mamy to dopiero były kobiety. Dożywały niemal setki, problemów z kośćmi nie miały, ze wzrokiem to samo - żadnych okularów przez całe życie, cały dzień z książką mogły przesiedzieć, igły nawlekać. Mnie oczywiście te geny ominęły, mam tylko urodę po nich. Zawsze to coś

[Ervisha]

Napisane przez mango_91

Cannelloni jest wyborne


I patrz, a ja nigdy go chyba nie jadłam na słono. Ta moja mieszanka wyniknęła z wieczornego lenistwa do gotowania, musiałam szybko dostarczyć organizmowi paliwa, a do tego byłam potwornie głodna, więc dałam do miseczki, co miałam i tyle

Ja też I tarte!

Podasz przepis na tarte?

[mango_91]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;4187859 0]Sprzedasz sposób na tę sojową ricottę?
[/QUOTE]
To nie mój Tak się składa, że nawiedzam regularnie niektóre ulubione blogi kulinarne. Brałam ją stąd

Napisane przez Ervisha

Podasz przepis na tarte?

A tartę stąd

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Nie wpadłabym na to, żeby nazwać to ricottą. Nieświadomie robiłam coś takiego

[mango_91]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;4189787 0]Nie wpadłabym na to, żeby nazwać to ricottą. Nieświadomie robiłam coś takiego [/QUOTE]
Ano widzisz Ja też nie

[nietoperek22]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;4184491 1]

Moja wiedza już jest zwietrzała, jak sobie przypomnę to wrzucę coś na wątek. Nie słyszałaś hasła "pij mleko, będziesz kaleką"?[/QUOTE]

Tu jest bardzo prosto w dużym skrócie wyjasnione o co chodzi z wapniem z mleka -

[Kica.]

jeśli są tu jakieś wegetarianki z Łodzi i okolic, to zapraszam na fb grupę https://www.facebook.com/groups/503163423099039/ wszystkie inne duże miasta posiadają już takie strony, więc Łódź nie może być gorsza, integrujmy się

[kobietasukcesu]

Napisane przez DudiBoy

Co do samego mleka - trudno jest mi uwierzyć że może powodować odwapnienie kości, skoro moja babcia zawsze spożywała dużo nabiału (woli biały lub żółty ser niż wędlinę do kanapek), codziennie pije mleko i zjada co najmniej jeden jogurt i nawet nie wie co to osteoporoza. Potrafi sama wejść na drabinę i firanki wieszać Raz podobno nawet spadła i przyznała się dopiero po tygodniu. Pojechaliśmy z Nią na prześwietlenie i nic! Życzę wszystkim nie pijącym mleka takich mocnych kości w wieku 76 lat
Już nie wspominając o Jej matce która dożyła 99 lat i nigdy laski nie potrzebowała...

Ludzie też kiedyś jadali inaczej i możliwe, że wapń był brany z innych produktów

Chyba chodziło o to, że w mleku są jakieś hormony, które utrudniają wchłanianie wapnia.

Ja się ostatnio dowiedziałam, że mam zęby odwapnione, a teoretycznie cały żywot jadłam pełno produktów bogatych w wapń. Inna sprawa, że u nas mało słonecznie bywa, a witaminy d nie biorę.

Jakie są jeszcze łatwo dostępne sojowe 'jogurty' oprócz tych alprosoya?
Szkoda, że u nas nie ma mleka sojowego o smaku bananów. Kiedyś w czechach kupiłam, pyyyszne
Pamiętam, że było też jakieś 'kakao' niemieckiej firmy truskawkowe i chyba bananowe i muszę je odszukać.

Jak zastąpić smak śmietany w zupie? Mleko sojowe+oliwa np, żeby coś tłuszczu było?

Ostatnio szukałam mleczek kokosowych i oczywiście miały e471, którego to się boję.

Próbowałam też ostatnio mleka z orzechów laskowych- nie smakowało mi, migdałowego (też bez szału) wolę jednak sojowe.

[spirulina]

Napisane przez kobietasukcesu

Szkoda, że u nas nie ma mleka sojowego o smaku bananów. Kiedyś w czechach kupiłam, pyyyszne

W jednym z ekologicznych sklepów internetowych dostępne jest mleko bananowe, ale tylko o pojemności 250ml.

[201705230905]

Napisane przez kobietasukcesu

Ludzie też kiedyś jadali inaczej i możliwe, że wapń był brany z innych produktów

Chyba chodziło o to, że w mleku są jakieś hormony, które utrudniają wchłanianie wapnia.

Ja się ostatnio dowiedziałam, że mam zęby odwapnione, a teoretycznie cały żywot jadłam pełno produktów bogatych w wapń. Inna sprawa, że u nas mało słonecznie bywa, a witaminy d nie biorę.

Jakie są jeszcze łatwo dostępne sojowe 'jogurty' oprócz tych alprosoya?
Szkoda, że u nas nie ma mleka sojowego o smaku bananów. Kiedyś w czechach kupiłam, pyyyszne
Pamiętam, że było też jakieś 'kakao' niemieckiej firmy truskawkowe i chyba bananowe i muszę je odszukać.

Jak zastąpić smak śmietany w zupie? Mleko sojowe+oliwa np, żeby coś tłuszczu było?

Ostatnio szukałam mleczek kokosowych i oczywiście miały e471, którego to się boję.

Próbowałam też ostatnio mleka z orzechów laskowych- nie smakowało mi, migdałowego (też bez szału) wolę jednak sojowe.

Są też śmietany sojowe, ale nie próbowalam takich wynalazków nigdy

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

A tak w ogóle to dzisiaj próbowałam sojowych podróbek wędlin, ale to nie dla mnie chyba, nie brakuje mi smaku mięsa jakoś super, zwykła ciekawość, chciałabym jeszcze skosztować parówek z tofu.

I muszę się w końcu zacząć przekonywać do słodkich śniadań i kasz, bo ciężko u mnie z tym

[Chatul]

Napisane przez malwine55

A tak w ogóle to dzisiaj próbowałam sojowych podróbek wędlin, ale to nie dla mnie chyba, nie brakuje mi smaku mięsa jakoś super, zwykła ciekawość, chciałabym jeszcze skosztować parówek z tofu.

Ja lubię niektóre wędliny sojowe, ale jem je rzadko. Za parówkami nie przepadam, choć te z tofu i tak są milion razy lepsze w smaku od tych (niby-)mięsnych.

[Iclosemyeyes]

jakie to są parówki z tofu? znam tylko sojowe

co do wege wędlin, miałam okazję spróbować szynki z quorna - dla mnie smakowała jednak zbyt realistycznie, czułam się jakbym jadła prawdziwe mięso

[Chatul]

Napisane przez Iclosemyeyes

jakie to są parówki z tofu? znam tylko sojowe

Te firmy Taifun są tofowe. Babcia mi ostatnio je kupiła. Ja bym ich nie kupiła, bo ich importer ma Polskę w gdzieniegdziu – niby opis produktu jest po polsku, ale polskich znaków w nim brak

[miss kitsch]

O rany, jak dawno się tu nic nie działo!

Mam pytanie laski, czy któraś z Was "zażywa" spirulinę? Jestem na etapie szukania takiej dobrej jakościowo, poczytałam trochę na blogu o zdrowym odżywianiu (pepsieliot), jest tam taka jedna polecana, ale szukam jeszcze innych firm i wolałabym proszek a nie tabletki bo chciałam robić koktajle

Jeśli orientujecie się w temacie dajcie proszę znać!

[Liiii]

Halu jest tu ktoś?

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez miss kitsch

O rany, jak dawno się tu nic nie działo!

Mam pytanie laski, czy któraś z Was "zażywa" spirulinę? Jestem na etapie szukania takiej dobrej jakościowo, poczytałam trochę na blogu o zdrowym odżywianiu (pepsieliot), jest tam taka jedna polecana, ale szukam jeszcze innych firm i wolałabym proszek a nie tabletki bo chciałam robić koktajle

Jeśli orientujecie się w temacie dajcie proszę znać!

Podłączam się do pytania

[nalezedociebie]

Halo, jestem

Ja natomiast mam pytanie dotyczące herbaty Matcha. Kupowałyście może na allegro? Poszukuję sprawdzonego użytkownika
I również podłączam się do pytania o spirulinę

[Liiii]

Napisane przez nalezedociebie

Halo, jestem

Ja natomiast mam pytanie dotyczące herbaty Matcha. Kupowałyście może na allegro? Poszukuję sprawdzonego użytkownika
I również podłączam się do pytania o spirulinę

A co chcesz pic ja?

[nalezedociebie]

Napisane przez Liiii

A co chcesz pic ja?

Chciałam dodawać do koktajli