Walczac o zycie coreczki

wiolag80 · 2013-08-09, 08:57

Dzienn dobry ,witam wszystkie osoby wchodzace na ten temat.Nie jest mi latwo pisac,ale wiem ze to jedyna droga aby moje dziecko zylo.
Jestem mama trzech wspanialych dziewczynek 14,9 i 3 latka.Do roku 2012 nic nie wskazywalo na to ze cos moze zaklocic nasze zycie,a jednak.13 Pazdziernik 2012 r Nasza najmlpdsza coreczka zachorowala .Trafilismy do szpitala w Rzeszowie a z Rzeszowa odeslanp nas dp Kliniki w Lublinie wyrok zbil nas z nog -podejzenie chlonniaka.Po dpglebnych badaniach wykryto bardzo grozna chorobe o nazwie limfohistiocytoza hemofagocytarna z zakazeniem epszteina bara.Coz my moglismy wiedziec o tej chprobie?Nic wszystko cp juz dzis wiemy tto doglebne badania i opisy w internecie.Choroba zagrazala zyciu nasze coreczki.Wlaczono leczenoe jematologicze,hemia sterydy leki immunosupresuyjne,oraz mase innych niezbednych lekow.Naszej corce wszyto vascu port do zyly glownej bo
noeii byço juz gdzie kluc.Byly ciezkie chwile ,ataki ,zeslabniecia utraty przytomnosci .Nasza corka przeszla pk 28 tyg chemioterapii .Kiedy w kwietniu wydawalo sie ze wszystko ok odstawiono leczenie chemia a pozostawiono jedynie leczenie podtrzymujace.
Nasza corka byla w domu i wszystko zaczelo sie ukladac,do czasu.
W maju u naszej coreczki pojawila sie goraczka znowu Dziecko goraczkowalo bardzo dlugo .Znow szpital znow masa bafan.Wyniki na leb na szyje lecialy w dol. Diagnoza - ostra wznowa hlh.
Tym razem odeslano nas do Kliniki w Warszawie 400 km od domu.
Nssza coreczka nie radzila sobie z choroba .Dopiero po ppnownym wlaczenu chemioterapii gpraczka ustappodaniu chemii goraczka ustapiça.Zaczeto leczenie od nowa.Caly schemat hlh 2004 .Sterydy ktore tak bardo jej szkodza chemia...
To jednak nie jest najgorsze.Najgorsze jest to ze czeka nas przeszczep kpnorek maciezystych szpiku.Okazalo sie ze choroba ma podloze genetyczne a w tym przypadku przeszczep jest konieczny gdyz bez tegp corka nie przezyje.Dodatkowo zdi

agnozowano niedoczynnosc tarczycy.
.asze zycie leglo w gruzach.Zyjemy dniem dzisiejszym bo myslenie o zblizajacym sie przeszczepie nas przeraza jest taki niebezpieczny,a nawet jeszcze nie ma dawcy zgpdnego dla naszej Mai.
Z racji jej choroby zmuszeni jestesmy mieszkac w Warszawie z dala od dpmu z dala od naszej pozpstalej 2 dzieci.
Musielismy zrezygnowac z pracy.Zyjemy tylko ze swiadczen pilegnacyjnych .Nasza sytuacja jest bardzo trudna.
Zwracamy sie do Panstwa z wielka prosba o pomoc.
Prosze zpbaczcie bloga o naszej coreczce i sami zadecydujcie czy chcecie pomoc.
Blog nosi nazwe:

majusiaprosiopomoc.blogsp ot.com

Seona · 2013-08-09, 09:32

Cytat:

Napisane przez wiolag80

Dzienn dobry ,witam wszystkie osoby wchodzace na ten temat.Nie jest mi latwo pisac,ale wiem ze to jedyna droga aby moje dziecko zylo.
Jestem mama trzech wspanialych dziewczynek 14,9 i 3 latka.Do roku 2012 nic nie wskazywalo na to ze cos moze zaklocic nasze zycie,a jednak.13 Pazdziernik 2012 r Nasza najmlpdsza coreczka zachorowala .Trafilismy do szpitala w Rzeszowie a z Rzeszowa odeslanp nas dp Kliniki w Lublinie wyrok zbil nas z nog -podejzenie chlonniaka.Po dpglebnych badaniach wykryto bardzo grozna chorobe o nazwie limfohistiocytoza hemofagocytarna z zakazeniem epszteina bara.Coz my moglismy wiedziec o tej chprobie?Nic wszystko cp juz dzis wiemy tto doglebne badania i opisy w internecie.Choroba zagrazala zyciu nasze coreczki.Wlaczono leczenoe jematologicze,hemia sterydy leki immunosupresuyjne,oraz mase innych niezbednych lekow.Naszej corce wszyto vascu port do zyly glownej bo
noeii byço juz gdzie kluc.Byly ciezkie chwile ,ataki ,zeslabniecia utraty przytomnosci .Nasza corka przeszla pk 28 tyg chemioterapii .Kiedy w kwietniu wydawalo sie ze wszystko ok odstawiono leczenie chemia a pozostawiono jedynie leczenie podtrzymujace.
Nasza corka byla w domu i wszystko zaczelo sie ukladac,do czasu.
W maju u naszej coreczki pojawila sie goraczka znowu Dziecko goraczkowalo bardzo dlugo .Znow szpital znow masa bafan.Wyniki na leb na szyje lecialy w dol. Diagnoza - ostra wznowa hlh.
Tym razem odeslano nas do Kliniki w Warszawie 400 km od domu.
Nssza coreczka nie radzila sobie z choroba .Dopiero po ppnownym wlaczenu chemioterapii gpraczka ustappodaniu chemii goraczka ustapiça.Zaczeto leczenie od nowa.Caly schemat hlh 2004 .Sterydy ktore tak bardo jej szkodza chemia...
To jednak nie jest najgorsze.Najgorsze jest to ze czeka nas przeszczep kpnorek maciezystych szpiku.Okazalo sie ze choroba ma podloze genetyczne a w tym przypadku przeszczep jest konieczny gdyz bez tegp corka nie przezyje.Dodatkowo zdi

agnozowano niedoczynnosc tarczycy.
.asze zycie leglo w gruzach.Zyjemy dniem dzisiejszym bo myslenie o zblizajacym sie przeszczepie nas przeraza jest taki niebezpieczny,a nawet jeszcze nie ma dawcy zgpdnego dla naszej Mai.
Z racji jej choroby zmuszeni jestesmy mieszkac w Warszawie z dala od dpmu z dala od naszej pozpstalej 2 dzieci.
Musielismy zrezygnowac z pracy.Zyjemy tylko ze swiadczen pilegnacyjnych .Nasza sytuacja jest bardzo trudna.
Zwracamy sie do Panstwa z wielka prosba o pomoc.
Prosze zpbaczcie bloga o naszej coreczce i sami zadecydujcie czy chcecie pomoc.
Blog nosi nazwe:
majusiaprosiopomoc.blogsp ot.com

Wiolu bardzo Ci współczuję

przeczytałam bloga, straszna, straszna choroba

Jestem z Rzeszowa.

Przelew już poszedł.

A jak sytuacja z księdzem z Waszej parafii? Na moim osiedlu dwie dziewczynki zachorowały na białaczkę, to co kilka m-cy ksiądz na mszy zbiera datki na nie. Całe osiedle się składa, nikt nie ma nic nie przeciwko - jak chce da na tacę, jak nie to nie.

Może u siebie poprosisz?

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

nie wiem czemu przy blogu wychodzi spacja??

wiolag80 · 2013-08-09, 18:39

Blagam o pomoc Wejdz prosze na mojego bloga i zadecyduj czy mozesz i chcesz pomoc.Nasza coreczka ma 3 latka i walczy z bardzo groznym przeciwnikiem.Przed nami przeszczep azpiku.
Walczymy od roku ale jest bardzo ciezko.
PROSZE ZOBACZ :
majusiaprosiopomoc.blogsp ot.com

wiolag80 · 2013-08-09, 18:48

Bardzo serdecznie dziekujemy .Nie potrafimy wyrazic wdziecznosci osobom.dla ktorych los naszego dziecka nie jest obojetny.
Co do parafi byla zbiorka raz ale leczenie jest tak kosztowne i ten pobyt w Warszawie ze to kropla w morzu.
Pozdrawiam serdecznie.

Wróżka_Dzyńdzyńdzyń · 2013-08-10, 10:07

Ogromnie Ci współczuję

Trzymam kciuki za Twoją córeczkę.
Również zrobiłam przelew.

Linka25 · 2013-08-10, 16:07

Bardzo Wam wspólczuję

Nie wiem co powiedzieć.
Zrobię przelew, symboliczny co prawda ale zrobię, mam nadzieję, że wiele osób Wam pomoże

Życzę zdrowia Waszej córce z całego serca.

wiewioora83 · 2013-08-10, 16:31

Straszne

Bardzo współczuję

Przelew złożony, trzymam kciuki za Maję...

wiolag80 · 2013-08-10, 18:49

Nawet symboliczna zlotowka da nam wiare ze ludzie sa z nami w yym nieszczesciu.Kochani jestescie.

wiolag80 · 2013-08-11, 13:55

Jesli znajdzie sie ktos kto nam pomoze w wynajeciu mieszkania na wrzwzien w Warszawie rez byloby super. Do konca sierpnia mamy zapewnione ale potem musimy cos szukac.Prosimy o propozycje ,a przy okazji proszw muec na uwadze nasza sytuacje finans. by ktos nie wtszedl z propozycja typu: kawalerka za 1300 zl /mc nie stac nas.

Emilia211 · 2013-08-13, 15:57

http://majusiaprosiopomoc.blogspot.com/

ten link chyba jest poprawny ?

trzymam kciuki za zdrowie córeczki!!!!!

wiolag80 · 2013-08-31, 06:42

Podbijam wlasny watek.Prosze o pomoc.

ewcia23 · 2013-09-01, 22:03

Wiolu moja kochana gdybym tylko mogla ci pomoc finansowo odrazu bym to zrobila,narazie sama mam nieciekawa sytuacje finansowa

codziennie wchodze na twoj blog i plakac mi sie chce widzac jak ciezko masz i jak walczysz o zycie swojej coreczki,mysle ciagle co tu jeszcze moge zrobic jak ci pomoc-mieszkam w UK,dzis udostepnilam twoj blog na Facebooku mam nadzieje ze znajda sie osoby ktore ci pomoga

Moze sa tu na forum dziewczyny ktore znaja kogos w jakiejs gazecie itp.gdzie mozna by bylo przedstawic ciezka sytuacje Wioli i jej coreczki?Ja pare dni temu napisalam emaila do Tvn24 gdzie przestawilam w skrocie wasza sytuacje ale niewiem jak to powinno wygladac wiec zrobilam tak jak umialam.Widzialam nie raz jak w TV przestawiali ciezka sytuacje roznych osob i zawsze znajdywaly sie osoby ktore pomagaly,chcialabym wierzyc ze tym razem tez tak bedzie

wiolag80 · 2013-09-02, 13:26

Jak bardzo jest lzej na sercu kiedy sa osoby ktore chca pomoc jak tylko moga niekiedy nawet sama obecnoscia,wsparciem...
Dla nas to tez jest bardzo wazne.Jesli chodzi o prase i mwdia to my pisalismy do wielu jednostek,ale tylko nasza gazeta podkarpacka sie odezwala i to bylo w ubieglym roku ,no i nie dawno Twoje imperium ,ale artykulu jeszcze nie opublikowali.Ppprzedni apel w gazecie dal bardzo znikomy odzew moze kilka osob sie odezwalo.MMoze reraz bedzie niecio lepiej ale juz przestalismy liczyc na odzewNiektorzy mnie pytaja co z pieniedzmi z koncertu. np w mopsie mnie zapytali kiedy poszlam po zapomoge.Otoz zbiorka byla jednorazowa 4 tys zl a dziecko jest chore juz rok.Chyba nikt z nich sobie nawet sprawy z tego nie zdaje. jak kpsztowne jest leczenie tak chorego dziecka.Sam pobyt w Warszawie i wynajem kosztowal nas 3 tys zl na 2 mc i pisze tylko o mieszkaniu.Ale kiedy sie ktos nie znajdzie w podobnej sytuacji nie zrozumie nigdy tego przez co przechodzimy.Dali mi zapomoge w kwocie 400 zl na 1 mc.Z reka na sercu moge napisac ze ta kwota pokryje dojazd na piatkowa chemie do Warszawty i z powrotem i nic nie zostanie.Dlatego bardzo dziekuje prywatnym osobon ktore w jakikolwiek sposob mi pomagaja bo jak widac na pomoc panstwa liczyc nie mozemy. U Mai naad trwaja poszukiwania dawcy szpiku a jest to bardzo powolne i chyba ninomu nie zalezy na zyciu nadzego dziecka .

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Niestety dawcy szuka panstwowy osrodek nie prywatny bo nas nie stac choc czlowiek by serce oddal a nie moze nic zrobic.Do tej pory od poczatku przebadali dwie osoby jedna sie nie nadaje druga jeszcze w trakcie.Czas ma duze znaczenie a oni wcale sie nie spiesza .Czy nasza coreczka dotrwa i potem przezyje przeszczep? Nie chce sobie wyobrazac inaczej ale na razie nie ma pozytywnych wiesci.Bo jest sie szarym czlowiekiem skazanym na obojetnosc panstwa w obliczu tragedi ,bo ta choroba to tragedia i tylko mala Majeczka moze wam powiedziec jak ciezkie jest jej zycie i jak cierpi. Oraz ile jeszcze przed nia.

Linka25 · 2013-09-02, 13:39

Cytat:

Napisane przez wiolag80

Jak bardzo jest lzej na sercu kiedy sa osoby ktore chca pomoc jak tylko moga niekiedy nawet sama obecnoscia,wsparciem...
Dla nas to tez jest bardzo wazne.Jesli chodzi o prase i mwdia to my pisalismy do wielu jednostek,ale tylko nasza gazeta podkarpacka sie odezwala i to bylo w ubieglym roku ,no i nie dawno Twoje imperium ,ale artykulu jeszcze nie opublikowali.Ppprzedni apel w gazecie dal bardzo znikomy odzew moze kilka osob sie odezwalo.MMoze reraz bedzie niecio lepiej ale juz przestalismy liczyc na odzewNiektorzy mnie pytaja co z pieniedzmi z koncertu. np w mopsie mnie zapytali kiedy poszlam po zapomoge.Otoz zbiorka byla jednorazowa 4 tys zl a dziecko jest chore juz rok.Chyba nikt z nich sobie nawet sprawy z tego nie zdaje. jak kpsztowne jest leczenie tak chorego dziecka.Sam pobyt w Warszawie i wynajem kosztowal nas 3 tys zl na 2 mc i pisze tylko o mieszkaniu.Ale kiedy sie ktos nie znajdzie w podobnej sytuacji nie zrozumie nigdy tego przez co przechodzimy.Dali mi zapomoge w kwocie 400 zl na 1 mc.Z reka na sercu moge napisac ze ta kwota pokryje dojazd na piatkowa chemie do Warszawty i z powrotem i nic nie zostanie.Dlatego bardzo dziekuje prywatnym osobon ktore w jakikolwiek sposob mi pomagaja bo jak widac na pomoc panstwa liczyc nie mozemy. U Mai naad trwaja poszukiwania dawcy szpiku a jest to bardzo powolne i chyba ninomu nie zalezy na zyciu nadzego dziecka .

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Niestety dawcy szuka panstwowy osrodek nie prywatny bo nas nie stac choc czlowiek by serce oddal a nie moze nic zrobic.Do tej pory od poczatku przebadali dwie osoby jedna sie nie nadaje druga jeszcze w trakcie.Czas ma duze znaczenie a oni wcale sie nie spiesza .Czy nasza coreczka dotrwa i potem przezyje przeszczep? Nie chce sobie wyobrazac inaczej ale na razie nie ma pozytywnych wiesci.Bo jest sie szarym czlowiekiem skazanym na obojetnosc panstwa w obliczu tragedi ,bo ta choroba to tragedia i tylko mala Majeczka moze wam powiedziec jak ciezkie jest jej zycie i jak cierpi. Oraz ile jeszcze przed nia.

Wiolu aż mi łzy w oczach stanęły, bardzo Ci współczuję. Jak kazda matka. Niestety żyjemy w takim kraju, gdzie dzieci chore i ich rodzice są w dramatycznej sytuacji

To co mogę Ci obiecać, to 1% z podatku w tym roku.

wiolag80 · 2013-09-02, 21:18

Dziękujemy.
Ps: Przepraszam za wszystkie powstałe błędy ,ale kiedy piszę z telefonu nie mam możliwości widzieć co piszę, a tym bardziej poprawiać.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

http://http://www.youtube.com/watch?v=oVpRelN29NQ

Filmik o Mai

Wróżka_Dzyńdzyńdzyń · 2013-09-03, 09:40

Wiola, może utwórzcie wydarzenie na facebooku, z tego co się orientuję dociera do sporej liczby odbiorców. Ludzie ciągle robią wydarzenia z prośbą o pomoc zwierzakom, Maja też może mieć

**201706190936** · 2013-09-03, 16:06

Wrzuciłam link do bloga na mojego fejsa i nakazałam znajomym udostępniać. A nuż może pomoże.

Linka25 · 2013-09-03, 17:05

Cytat:

Napisane przez Senses Woman

Wrzuciłam link do bloga na mojego fejsa i nakazałam znajomym udostępniać. A nuż może pomoże.

wiolag80 · 2013-09-03, 18:30

Cytat:

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Wiola, może utwórzcie wydarzenie na facebooku, z tego co się orientuję dociera do sporej liczby odbiorców. Ludzie ciągle robią wydarzenia z prośbą o pomoc zwierzakom, Maja też może mieć

Na moim fb czesto pisalam i prosilam o pomoc Jedynie co w tej chwili mi przychodzi do glowy to by ludzie udostepniali moj apel.Fb Wioletta Gajda Strzyzow zapraszam tam znajduje sie moj apel.

ewi83 · 2013-09-03, 18:43

Wiola- bardzo wam wspolczuje, plakalam ogladajac klip dla Mai.
Wstawilam klip na swoim FB- mam nadzieje, ze ktos z moich znajomych pomoze

ewcia23 · 2013-09-04, 17:39

ja rowniez wstawilam na FB

wiolag80 · 2013-09-05, 13:58

Podbijam wlasny watek przy okazjo informujac ,ze dawcy nadal nie znaleziono sa to dzisiejsze informacje.

wiolag80 · 2013-09-06, 19:42

Maja coraz gorzez znosi leczenie.Wracamy z Warszawy z chemioterapii i pojawila sie goraczka .Poszukiwanie dawcy ponoc pogonili maja szukac w rrybie pulnym bo Maja moze nie wytzymac leczenie
Dlatego prosze was kochani o kazda pomoc ktora teraz bedzie nam tak bardzo otrzebna

taka_sobie_jedna · 2013-09-06, 21:27

Bardzo mocno trzymam za Was kciuki. Podrzucę znajomym link do bloga z zastrzeżeniem, żeby podawali dalej

wiolag80 · 2013-09-08, 17:39

Maja leczenie znosi coraz gorzej. a dawcy wciaz nie ma .Podbijam watek o pomoc.

wiolag80 · 2013-10-29, 08:27

Kochani,za kilkanascie dni nasza mała córeczka trafi na oddział przeszczepowy szpiku,czeka ja bardzo trudny okres .Z tej racji chcemy wywołać usmiech na jej twarzy i dlatego została utworzona akcja
,,Kotek dla Mai"
Pamietacie pewnie akcje ,,Kartka dla Oliwki"?
Ta akcja bedzie podobna i tez organizatorem jest Marta ,która organozowała akcje Oliwki,
Chcemy by na buzi Mai zagoscił uśmiech i by mogła trafic na przeszczep pełna wiary i siły ,że nie jest sama.
Maja kocha małe zwierzątka ,lubi naklejki,malowanie...
Choroba Mai trwa juz rok ,prosze was dołączcie do akcji i sprawcie by jej usmiech był silniejszy niz cierpienie które zagości na jej twarzy.
Przeszczep szpiku i wszytskie procedury z tym związane moga nam ją odebrać ,ale wierzymy,że Maja to wygra ,bo musi żyć dla nas ,dla was którzy ja wesprzecie.
Akcja jest juz popularna na fb i w kilku innych miejscach na internecie .
Jesli posiadaja Panstwo konta na fb mozna nas znalezc:
Wioletta Gajda Strzyżów
http://www.dotyknadziei.blogspot .com/2013/10/akcja-kotek-dla-mai.html

#more

2013-08-09, 08:57	#1
wiolag80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Strzyżow Wiadomości: 31	Walczac o zycie coreczki Dzienn dobry ,witam wszystkie osoby wchodzace na ten temat.Nie jest mi latwo pisac,ale wiem ze to jedyna droga aby moje dziecko zylo. Jestem mama trzech wspanialych dziewczynek 14,9 i 3 latka.Do roku 2012 nic nie wskazywalo na to ze cos moze zaklocic nasze zycie,a jednak.13 Pazdziernik 2012 r Nasza najmlpdsza coreczka zachorowala .Trafilismy do szpitala w Rzeszowie a z Rzeszowa odeslanp nas dp Kliniki w Lublinie wyrok zbil nas z nog -podejzenie chlonniaka.Po dpglebnych badaniach wykryto bardzo grozna chorobe o nazwie limfohistiocytoza hemofagocytarna z zakazeniem epszteina bara.Coz my moglismy wiedziec o tej chprobie?Nic wszystko cp juz dzis wiemy tto doglebne badania i opisy w internecie.Choroba zagrazala zyciu nasze coreczki.Wlaczono leczenoe jematologicze,hemia sterydy leki immunosupresuyjne,oraz mase innych niezbednych lekow.Naszej corce wszyto vascu port do zyly glownej bo noeii byço juz gdzie kluc.Byly ciezkie chwile ,ataki ,zeslabniecia utraty przytomnosci .Nasza corka przeszla pk 28 tyg chemioterapii .Kiedy w kwietniu wydawalo sie ze wszystko ok odstawiono leczenie chemia a pozostawiono jedynie leczenie podtrzymujace. Nasza corka byla w domu i wszystko zaczelo sie ukladac,do czasu. W maju u naszej coreczki pojawila sie goraczka znowu Dziecko goraczkowalo bardzo dlugo .Znow szpital znow masa bafan.Wyniki na leb na szyje lecialy w dol. Diagnoza - ostra wznowa hlh. Tym razem odeslano nas do Kliniki w Warszawie 400 km od domu. Nssza coreczka nie radzila sobie z choroba .Dopiero po ppnownym wlaczenu chemioterapii gpraczka ustappodaniu chemii goraczka ustapiça.Zaczeto leczenie od nowa.Caly schemat hlh 2004 .Sterydy ktore tak bardo jej szkodza chemia... To jednak nie jest najgorsze.Najgorsze jest to ze czeka nas przeszczep kpnorek maciezystych szpiku.Okazalo sie ze choroba ma podloze genetyczne a w tym przypadku przeszczep jest konieczny gdyz bez tegp corka nie przezyje.Dodatkowo zdi agnozowano niedoczynnosc tarczycy. .asze zycie leglo w gruzach.Zyjemy dniem dzisiejszym bo myslenie o zblizajacym sie przeszczepie nas przeraza jest taki niebezpieczny,a nawet jeszcze nie ma dawcy zgpdnego dla naszej Mai. Z racji jej choroby zmuszeni jestesmy mieszkac w Warszawie z dala od dpmu z dala od naszej pozpstalej 2 dzieci. Musielismy zrezygnowac z pracy.Zyjemy tylko ze swiadczen pilegnacyjnych .Nasza sytuacja jest bardzo trudna. Zwracamy sie do Panstwa z wielka prosba o pomoc. Prosze zpbaczcie bloga o naszej coreczce i sami zadecydujcie czy chcecie pomoc. Blog nosi nazwe: majusiaprosiopomoc.blogsp ot.com Edytowane przez Seona Czas edycji: 2013-08-09 o 09:34 Powód: adres bloga

2013-08-09, 18:39	#3
wiolag80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Strzyżow Wiadomości: 31	Walczac o zycie coreczki Blagam o pomoc Wejdz prosze na mojego bloga i zadecyduj czy mozesz i chcesz pomoc.Nasza coreczka ma 3 latka i walczy z bardzo groznym przeciwnikiem.Przed nami przeszczep azpiku. Walczymy od roku ale jest bardzo ciezko. PROSZE ZOBACZ : majusiaprosiopomoc.blogsp ot.com

2013-08-09, 18:48	#4
wiolag80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Strzyżow Wiadomości: 31	Dot.: Walczac o zycie coreczki Bardzo serdecznie dziekujemy .Nie potrafimy wyrazic wdziecznosci osobom.dla ktorych los naszego dziecka nie jest obojetny. Co do parafi byla zbiorka raz ale leczenie jest tak kosztowne i ten pobyt w Warszawie ze to kropla w morzu. Pozdrawiam serdecznie.

2013-08-10, 10:07	#5
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 1 019	Dot.: Walczac o zycie coreczki Ogromnie Ci współczuję Trzymam kciuki za Twoją córeczkę. Również zrobiłam przelew. __________________ "Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo." Clare Boothe Luce Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj STOP OKRUCIEŃSTWU - klik

2013-08-10, 16:07	#6
Linka25 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: moje miasto...? Wiadomości: 21 441	Dot.: Walczac o zycie coreczki Bardzo Wam wspólczuję Nie wiem co powiedzieć. Zrobię przelew, symboliczny co prawda ale zrobię, mam nadzieję, że wiele osób Wam pomoże Życzę zdrowia Waszej córce z całego serca.

2013-08-10, 16:31	#7
wiewioora83 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 2 090	Dot.: Walczac o zycie coreczki Straszne Bardzo współczuję Przelew złożony, trzymam kciuki za Maję...

2013-08-10, 18:49	#8
wiolag80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Strzyżow Wiadomości: 31	Dot.: Walczac o zycie coreczki Nawet symboliczna zlotowka da nam wiare ze ludzie sa z nami w yym nieszczesciu.Kochani jestescie.

2013-08-11, 13:55	#9
wiolag80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Strzyżow Wiadomości: 31	Dot.: Walczac o zycie coreczki Jesli znajdzie sie ktos kto nam pomoze w wynajeciu mieszkania na wrzwzien w Warszawie rez byloby super. Do konca sierpnia mamy zapewnione ale potem musimy cos szukac.Prosimy o propozycje ,a przy okazji proszw muec na uwadze nasza sytuacje finans. by ktos nie wtszedl z propozycja typu: kawalerka za 1300 zl /mc nie stac nas.

2013-08-13, 15:57	#10
Emilia211 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 3 048	Dot.: Walczac o zycie coreczki http://majusiaprosiopomoc.blogspot.com/ ten link chyba jest poprawny ? trzymam kciuki za zdrowie córeczki!!!!! __________________ ŻONA OD 17 PAŹDZIERNIKA 2009r. http://s7.suwaczek.com/201207104965.png

2013-08-31, 06:42	#11
wiolag80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Strzyżow Wiadomości: 31	Dot.: Walczac o zycie coreczki Podbijam wlasny watek.Prosze o pomoc.

2013-09-01, 22:03	#12
ewcia23 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: UK Wiadomości: 251	Dot.: Walczac o zycie coreczki Wiolu moja kochana gdybym tylko mogla ci pomoc finansowo odrazu bym to zrobila,narazie sama mam nieciekawa sytuacje finansowa codziennie wchodze na twoj blog i plakac mi sie chce widzac jak ciezko masz i jak walczysz o zycie swojej coreczki,mysle ciagle co tu jeszcze moge zrobic jak ci pomoc-mieszkam w UK,dzis udostepnilam twoj blog na Facebooku mam nadzieje ze znajda sie osoby ktore ci pomoga Moze sa tu na forum dziewczyny ktore znaja kogos w jakiejs gazecie itp.gdzie mozna by bylo przedstawic ciezka sytuacje Wioli i jej coreczki?Ja pare dni temu napisalam emaila do Tvn24 gdzie przestawilam w skrocie wasza sytuacje ale niewiem jak to powinno wygladac wiec zrobilam tak jak umialam.Widzialam nie raz jak w TV przestawiali ciezka sytuacje roznych osob i zawsze znajdywaly sie osoby ktore pomagaly,chcialabym wierzyc ze tym razem tez tak bedzie

2013-09-02, 13:26	#13
wiolag80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Strzyżow Wiadomości: 31	Dot.: Walczac o zycie coreczki Jak bardzo jest lzej na sercu kiedy sa osoby ktore chca pomoc jak tylko moga niekiedy nawet sama obecnoscia,wsparciem... Dla nas to tez jest bardzo wazne.Jesli chodzi o prase i mwdia to my pisalismy do wielu jednostek,ale tylko nasza gazeta podkarpacka sie odezwala i to bylo w ubieglym roku ,no i nie dawno Twoje imperium ,ale artykulu jeszcze nie opublikowali.Ppprzedni apel w gazecie dal bardzo znikomy odzew moze kilka osob sie odezwalo.MMoze reraz bedzie niecio lepiej ale juz przestalismy liczyc na odzewNiektorzy mnie pytaja co z pieniedzmi z koncertu. np w mopsie mnie zapytali kiedy poszlam po zapomoge.Otoz zbiorka byla jednorazowa 4 tys zl a dziecko jest chore juz rok.Chyba nikt z nich sobie nawet sprawy z tego nie zdaje. jak kpsztowne jest leczenie tak chorego dziecka.Sam pobyt w Warszawie i wynajem kosztowal nas 3 tys zl na 2 mc i pisze tylko o mieszkaniu.Ale kiedy sie ktos nie znajdzie w podobnej sytuacji nie zrozumie nigdy tego przez co przechodzimy.Dali mi zapomoge w kwocie 400 zl na 1 mc.Z reka na sercu moge napisac ze ta kwota pokryje dojazd na piatkowa chemie do Warszawty i z powrotem i nic nie zostanie.Dlatego bardzo dziekuje prywatnym osobon ktore w jakikolwiek sposob mi pomagaja bo jak widac na pomoc panstwa liczyc nie mozemy. U Mai naad trwaja poszukiwania dawcy szpiku a jest to bardzo powolne i chyba ninomu nie zalezy na zyciu nadzego dziecka . ---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ---------- Niestety dawcy szuka panstwowy osrodek nie prywatny bo nas nie stac choc czlowiek by serce oddal a nie moze nic zrobic.Do tej pory od poczatku przebadali dwie osoby jedna sie nie nadaje druga jeszcze w trakcie.Czas ma duze znaczenie a oni wcale sie nie spiesza .Czy nasza coreczka dotrwa i potem przezyje przeszczep? Nie chce sobie wyobrazac inaczej ale na razie nie ma pozytywnych wiesci.Bo jest sie szarym czlowiekiem skazanym na obojetnosc panstwa w obliczu tragedi ,bo ta choroba to tragedia i tylko mala Majeczka moze wam powiedziec jak ciezkie jest jej zycie i jak cierpi. Oraz ile jeszcze przed nia.

2013-09-02, 21:18	#15
wiolag80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Strzyżow Wiadomości: 31	Dot.: Walczac o zycie coreczki Dziękujemy. Ps: Przepraszam za wszystkie powstałe błędy ,ale kiedy piszę z telefonu nie mam możliwości widzieć co piszę, a tym bardziej poprawiać. ---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ---------- http://http://www.youtube.com/watch?v=oVpRelN29NQ Filmik o Mai

2013-09-03, 09:40	#16
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 1 019	Dot.: Walczac o zycie coreczki Wiola, może utwórzcie wydarzenie na facebooku, z tego co się orientuję dociera do sporej liczby odbiorców. Ludzie ciągle robią wydarzenia z prośbą o pomoc zwierzakom, Maja też może mieć __________________ "Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo." Clare Boothe Luce Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj STOP OKRUCIEŃSTWU - klik

2013-09-03, 16:06	#17
201706190936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 4 164	Dot.: Walczac o zycie coreczki Wrzuciłam link do bloga na mojego fejsa i nakazałam znajomym udostępniać. A nuż może pomoże.

2013-09-03, 18:43	#20
ewi83 Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: Milton Keynes Wiadomości: 1 669	Dot.: Walczac o zycie coreczki Wiola- bardzo wam wspolczuje, plakalam ogladajac klip dla Mai. Wstawilam klip na swoim FB- mam nadzieje, ze ktos z moich znajomych pomoze __________________ 02 maj 2009- slub 21 maja 2010- Nikolas Filip 06 kwiecien 2013- Anton Leon

2013-09-04, 17:39	#21
ewcia23 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: UK Wiadomości: 251	Dot.: Walczac o zycie coreczki ja rowniez wstawilam na FB

2013-09-05, 13:58	#22
wiolag80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Strzyżow Wiadomości: 31	Dot.: Walczac o zycie coreczki Podbijam wlasny watek przy okazjo informujac ,ze dawcy nadal nie znaleziono sa to dzisiejsze informacje.

2013-09-06, 19:42	#23
wiolag80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Strzyżow Wiadomości: 31	Dot.: Walczac o zycie coreczki Maja coraz gorzez znosi leczenie.Wracamy z Warszawy z chemioterapii i pojawila sie goraczka .Poszukiwanie dawcy ponoc pogonili maja szukac w rrybie pulnym bo Maja moze nie wytzymac leczenie Dlatego prosze was kochani o kazda pomoc ktora teraz bedzie nam tak bardzo otrzebna

2013-09-06, 21:27	#24
taka_sobie_jedna Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 2 737	Dot.: Walczac o zycie coreczki Bardzo mocno trzymam za Was kciuki. Podrzucę znajomym link do bloga z zastrzeżeniem, żeby podawali dalej

2013-09-08, 17:39	#25
wiolag80 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Lokalizacja: Strzyżow Wiadomości: 31	Dot.: Walczac o zycie coreczki Maja leczenie znosi coraz gorzej. a dawcy wciaz nie ma .Podbijam watek o pomoc.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)

Narzędzia
Pokaż wersję do wydruku Wyślij tę stronę emailem