O piękne sylwetki chyba walczymy, pijemy, offtopujemy i często grzeszymy cz. XIV

[redeyes]

Jestem.. rano się zmierzyłam i zważyłam.. Centymetry poszły w górę, waga też.. WHAT THE FUCK

[ridja devojka]

Napisane przez redeyes

Jestem.. rano się zmierzyłam i zważyłam.. Centymetry poszły w górę, waga też.. WHAT THE FUCK

Podjadanie, przekąski, słodkości Ja już drżę co to będzie, jak się zmierzę po powrocie z wakacji.

[BlackAngel]

Napisane przez redeyes

Jestem.. rano się zmierzyłam i zważyłam.. Centymetry poszły w górę, waga też.. WHAT THE FUCK

oj spokojnie..

może i ja bym pobiegała..

[Nattiv]

Pospałam jeszcze chwilę, zjem śniadanie i zabieram się za trening

[mgielka27]

Witam się i ja w nowym wątku

Napisane przez Fionka_31

Dzień dobry
A już miałam pisać w starym wątku, bo wciąż otwarty
melduję za wczoraj nawet czystą michę: dobiłam do 2000 kcal i prawie 130g białka, gdyby nie lód z mcdonalda to byłoby idealnie
pojeździłam na rowerku, nie dużo bo jakieś 20 min ale zawsze to coś, no i późnym wieczorem jeszcze spaliłam z Tż-em co nieco także ten może lód się spalił
dziś planuję mieć jeszcze ładniejszą miskę

ja dziś tak będę spalać wczorajszego loda a wcześniej kino i właśnie przeczytałam,że film na ktory mnie ciągnie T. jest o zombi w dodatku w 3D

Napisane przez Fionka_31

i pozycji
swoją drogą ciekawe ile można spalić

też jestem ciekawa

Dziś już trochę poćwiczyłam, bo Mel B pośladki i 15 minut cardio. Znowu sie ze mnie lało. Jak myślicie co da lepsze efekty: codzienne wykonywanie tego samego zestawu ćwiczeń np jakas 10- minutówka czy zmienianie zestawów tj. każdego dnia inne ćwiczenia w tych samych granicach czasowych?

[ewwwa]

redeyes Nie smuć się, teraz w górę, za chwilę w dół

Napisane przez BlackAngel

oj spokojnie..

może i ja bym pobiegała..

Ja postawiłam na bieganie, jakoś przeszło mi machanie nóżką do filmików Ale pewnie to minie

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez ewwwa

Cześć! Wow 10 kg w dół! Mocno trzymasz się diety? Ostatni miesiąc dla mnie też był kiepski

Właśnie nie, jem to na co mam ochotę po prostu małe porcje i staram się w miarę zdrowe kolacje zjadać. Myślę, że jakbym trzymała się diety to już bym wyglądała zadowalająco

Dzisiaj zaliczyłam 50 min rower w terenie pod wiatr (oj ciężko było ) i skalpel, który kiedyś robiłam z łatwością, a dzisiaj tragedia. No, ale nic trzeba się rozruszać jakoś powoli

[BlackAngel]

Napisane przez ewwwa

redeyes Nie smuć się, teraz w górę, za chwilę w dół


Ja postawiłam na bieganie, jakoś przeszło mi machanie nóżką do filmików Ale pewnie to minie

chciałabym aby i mi nie przeszło..

[mgielka27]

mam zakwasy w udach a jutro mamy w planie wycieczkę rowerem, jakieś 25 km albo więcej a potem tańce wieczorem

[redeyes]

Napisane przez ridja devojka

Podjadanie, przekąski, słodkości Ja już drżę co to będzie, jak się zmierzę po powrocie z wakacji.

no właśnie.. ale nie jestem w stanie odmówić sobie np takiej tortilli raz na ruski rok, albo piwka..

Napisane przez BlackAngel

oj spokojnie..

może i ja bym pobiegała..

ja dzisiaj wieczorem idę biegać.. i to konkretnie..

Napisane przez ewwwa

redeyes Nie smuć się, teraz w górę, za chwilę w dół


Ja postawiłam na bieganie, jakoś przeszło mi machanie nóżką do filmików Ale pewnie to minie

nie wiem, może to jest spowodowane spuchnięciem po @ eh

[Modomanka]

Napisane przez redeyes

Jestem.. rano się zmierzyłam i zważyłam.. Centymetry poszły w górę, waga też.. WHAT THE FUCK

Chyba jednak nie opłacało Ci się jeść tego na co miało się ochotę

[@na]

Hej

Traxx gratulacje za te prawie 10 kg

Ej nie martwcie sie tak tymi pomiarami, latem jest o wiele ciężej utrzymać figurę bo pogoda sprzyja piwkowaniu, podjadaniu itp. Także głowa do góry i walczymy dalej

Ja się staram zebrać w sobie i iść pobiegać, ale wieje i mi się odechciewa , niech mnie ktoś kopnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Modomanka]

Napisane przez ewwwa

Ja postawiłam na bieganie, jakoś przeszło mi machanie nóżką do filmików Ale pewnie to minie

Ja teraz kiedy jeszcze jest ciepło też stawiam na bieganie, ale inne ćwiczenia też będę robić

Dzisiaj melduję już:
- Insane abs z Insanity
- Kill that muffin top (nie robiłam tego chyba z 5 miesiecy i w sumie nie było tak łatwo, całkiem inne mięśnie pracują niż w Insanity )

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez @na

Ja się staram zebrać w sobie i iść pobiegać, ale wieje i mi się odechciewa , niech mnie ktoś kopnie

przebierać się i biegać! Jak zaczniesz to już potem nogi same polecą

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez redeyes

Jestem.. rano się zmierzyłam i zważyłam.. Centymetry poszły w górę, waga też.. WHAT THE FUCK

Spokojnie chyba każda z nas ma takie dni kiedy jest nadwyżka. Spadnie na pewno

Napisane przez Nattiv

zabieram się za trening

No i to mi się podoba, też jakbym się z rana nie ruszyła to później coraz ciężej

Napisane przez mgielka27

ja dziś tak będę spalać wczorajszego loda a wcześniej kino i właśnie przeczytałam,że film na ktory mnie ciągnie T. jest o zombi w dodatku w 3D

Dziś już trochę poćwiczyłam, bo Mel B pośladki i 15 minut cardio. Znowu sie ze mnie lało. Jak myślicie co da lepsze efekty: codzienne wykonywanie tego samego zestawu ćwiczeń np jakas 10- minutówka czy zmienianie zestawów tj. każdego dnia inne ćwiczenia w tych samych granicach czasowych?

Zombie... lubię takie głupoty oglądać Za ćwiczenia

Napisane przez ewwwa

Ja postawiłam na bieganie, jakoś przeszło mi machanie nóżką do filmików Ale pewnie to minie

Też się zbieram do biegania od jakiegoś czasu, ale chyba padnę po kilku metrach

Napisane przez mgielka27

mam zakwasy w udach a jutro mamy w planie wycieczkę rowerem, jakieś 25 km albo więcej a potem tańce wieczorem

Zakwasy się rozbiją przy takiej przejażdżce Będzie bolało, ale to zdrowy ból

Napisane przez redeyes

no właśnie.. ale nie jestem w stanie odmówić sobie np takiej tortilli raz na ruski rok, albo piwka..

Bo wszystkiego sobie w życiu nie można odmawiać

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez @na

Traxx gratulacje za te prawie 10 kg

Ej nie martwcie sie tak tymi pomiarami, latem jest o wiele ciężej utrzymać figurę bo pogoda sprzyja piwkowaniu, podjadaniu itp. Także głowa do góry i walczymy dalej

Ja się staram zebrać w sobie i iść pobiegać, ale wieje i mi się odechciewa , niech mnie ktoś kopnie

Dzięki, mam nadzieję że niedługo będzie równe 10kg lub mniej

No w sumie latem także puchniemy jak jest ciepło. U mnie ostatnio nadwyżka, ale nie poddaję się tylko walczę dalej

Proszę bardzo może nie kopniak, ale mam nadzieję że zadziała

Napisane przez Modomanka

Ja teraz kiedy jeszcze jest ciepło też stawiam na bieganie, ale inne ćwiczenia też będę robić

Dzisiaj melduję już:
- Insane abs z Insanity
- Kill that muffin top (nie robiłam tego chyba z 5 miesiecy i w sumie nie było tak łatwo, całkiem inne mięśnie pracują niż w Insanity )

Za ćwiczenia

[ridja devojka]

Napisane przez redeyes

no właśnie.. ale nie jestem w stanie odmówić sobie np takiej tortilli raz na ruski rok, albo piwka..
h

Ja też nie. Z tym, że staram się zachować umiar. Nie pozwalam sobie codziennie, ale raz na jakiś czas. Wiadomo, że teraz, latem, w sezonie grillowo-piwkowym jest ciężko

[Nattiv]

Napisane przez @na

Ja się staram zebrać w sobie i iść pobiegać, ale wieje i mi się odechciewa , niech mnie ktoś kopnie

Idź ruszyć swoje dupsko

[Modomanka]

Napisane przez ridja devojka

Ja też nie. Z tym, że staram się zachować umiar. Nie pozwalam sobie codziennie, ale raz na jakiś czas. Wiadomo, że teraz, latem, w sezonie grillowo-piwkowym jest ciężko

Przykra prawda. W roku akademickim pięknie mi szło pilnowanie się, a teraz mieszkając w domu już nie jest tak pięknie Ale nie ma też co przesadzać, jak zjemy jeden posiłek w ciągu dnia troszkę mniej zdrowy to też nic się nie stanie, zwłaszcza jak i tak ćwiczymy.

[redeyes]

Napisane przez Modomanka

Chyba jednak nie opłacało Ci się jeść tego na co miało się ochotę

to, że powiedziałam, że jadłam to, na co miałam ochotę, wcale nie oznacza, że żarłam słodycze jak dzika świnia.. bo z waszych postów tak mogę to odebrać. kiedyś też jadłam słodycze i to w WIĘKSZYCH ilościach i nic się nie działo, więc nie wiem gdzie stoi przyczyna wzrostu moich pomiarów ;]

Napisane przez ridja devojka

Ja też nie. Z tym, że staram się zachować umiar. Nie pozwalam sobie codziennie, ale raz na jakiś czas. Wiadomo, że teraz, latem, w sezonie grillowo-piwkowym jest ciężko

no teraz to ja też, szukam zdrowszych zamienników.

[BlackAngel]

Red, ja też puchłam nie wiem czemu..
Może to rzeczywiście opuchniecie po okresowe.. słyszłam że takie coś utrzymuje się do tygodnia. Uszka do góry

[La_Mezcla]

Napisane przez redeyes

to, że powiedziałam, że jadłam to, na co miałam ochotę, wcale nie oznacza, że żarłam słodycze jak dzika świnia.. bo z waszych postów tak mogę to odebrać. kiedyś też jadłam słodycze i to w WIĘKSZYCH ilościach i nic się nie działo, więc nie wiem gdzie stoi przyczyna wzrostu moich pomiarów ;]

no teraz to ja też, szukam zdrowszych zamienników.

kochana jesli zbliza Ci sie @ to pewnie jest to, moze tez woda sie zatrzymala jesli ostanio jadlas zbyt duzo soli, ja dzis dostalam @ (nie mowiac o moich stanach depresyjnych to rowniez brzuch jak balon) ale wiem ze to minie ..

mam zawkasy po ab riperze i mel b posladki, az wstyd sie przyznac ze po takich cwiczeniach mnie zakwasilo ale trzeba wrocic

z tz mniej wiecej wyjasnione ale wczoraj ciezko bylo .. ale wiem ze to ja sobie wmawialam ostatnio ☠☠☠☠☠☠☠y - lecze sie z tego - musze sobie powtrzac ze jestem piekna i dowciapna

co dzis macie na obiad ?

[Modomanka]

Napisane przez redeyes

to, że powiedziałam, że jadłam to, na co miałam ochotę, wcale nie oznacza, że żarłam słodycze jak dzika świnia.. bo z waszych postów tak mogę to odebrać. kiedyś też jadłam słodycze i to w WIĘKSZYCH ilościach i nic się nie działo, więc nie wiem gdzie stoi przyczyna wzrostu moich pomiarów ;]

no teraz to ja też, szukam zdrowszych zamienników.

Ej no red bez przesady, nikt się tu Ciebie nie czepia. Wiadomo, że wszystkie mamy gorsze momenty kiedy wcinamy co popadnie, tylko niestety zawsze tak jest, że wtedy wydaje się, że jest spoko, a dopiero po pewnym czasie się okazuje, że troszkę się przesadziło. Także nie spinaj się, bo nie masz o co

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez La_Mezcla

co dzis macie na obiad ?

Placuszki z cukinii i tuńczyka z fasolką szparagową

[BlackAngel]

na obiad mam nie wiem co..
nie mam weny na gotowanie.

[ewwwa]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;42259176]Właśnie nie, jem to na co mam ochotę po prostu małe porcje i staram się w miarę zdrowe kolacje zjadać. Myślę, że jakbym trzymała się diety to już bym wyglądała zadowalająco

Dzisiaj zaliczyłam 50 min rower w terenie pod wiatr (oj ciężko było ) i skalpel, który kiedyś robiłam z łatwością, a dzisiaj tragedia. No, ale nic trzeba się rozruszać jakoś powoli [/QUOTE]

Dobre podejście

Napisane przez redeyes

nie wiem, może to jest spowodowane spuchnięciem po @ eh

To jak najbardziej może być to

Napisane przez Modomanka

Ja teraz kiedy jeszcze jest ciepło też stawiam na bieganie, ale inne ćwiczenia też będę robić

Dzisiaj melduję już:
- Insane abs z Insanity
- Kill that muffin top (nie robiłam tego chyba z 5 miesiecy i w sumie nie było tak łatwo, całkiem inne mięśnie pracują niż w Insanity )

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------


przebierać się i biegać! Jak zaczniesz to już potem nogi same polecą

Za trening

Biegać można w zasadzie do listopada
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;42259621]Też się zbieram do biegania od jakiegoś czasu, ale chyba padnę po kilku metrach [/QUOTE]
Spróbuj, zawsze na początku jest ciężko

[redeyes]

Napisane przez Modomanka

Ej no red bez przesady, nikt się tu Ciebie nie czepia. Wiadomo, że wszystkie mamy gorsze momenty kiedy wcinamy co popadnie, tylko niestety zawsze tak jest, że wtedy wydaje się, że jest spoko, a dopiero po pewnym czasie się okazuje, że troszkę się przesadziło. Także nie spinaj się, bo nie masz o co

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------



Placuszki z cukinii i tuńczyka z fasolką szparagową

Nie ty pierwsza mi to wypomniałaś. Poza tym i tak będę jeść słodycze i mam to wszystko gdzieś, życie jest za krótkie, żeby liczyć każdą kalorię, jaką się zjadło.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

PS. możecie mi polecić jakieś fajne romansidło, na którym się wzruszę? ew. dramat..
obejrzenie tego w tym momencie będzie istną autodestrukcją

[@na]

Pobiegane 3 km. Może od przyszłego tygodnia zaczne zwiększać dystans, niestety teraz 20 minut mi daje popalić i nic więcej dzisiaj nie robię, jutro pomacham łapami w domu taka leniwa jestem jeszcze się muszę uczyć do poprawki :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anczysko1]

Napisane przez ewwwa

redeyes Nie smuć się, teraz w górę, za chwilę w dół


Ja postawiłam na bieganie, jakoś przeszło mi machanie nóżką do filmików Ale pewnie to minie

trzeba biegać póki pogoda sprzyja, bo zimą to już pewnie żadnej nie będzie się chciało

Napisane przez @na

Hej

Traxx gratulacje za te prawie 10 kg

Ej nie martwcie sie tak tymi pomiarami, latem jest o wiele ciężej utrzymać figurę bo pogoda sprzyja piwkowaniu, podjadaniu itp. Także głowa do góry i walczymy dalej

Ja się staram zebrać w sobie i iść pobiegać, ale wieje i mi się odechciewa , niech mnie ktoś kopnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a zimą będziemy mówić, że jest zimno to trzeba gromadzić tłuszczyk, żeby było cieplej
zawsze znajdzie się jakaś dobra wymówka


Witam się w nowym wątku
nawet udało mi się załapać do spamiar!

witam nową wizażankę

[Modomanka]

Napisane przez ewwwa

Za trening

Biegać można w zasadzie do listopada

Dziękuję! W sumie masz rację, te 2,5 miesiąca możemy jeszcze spokojnie wykorzystać na bieganie

[ewwwa]

Napisane przez redeyes

PS. możecie mi polecić jakieś fajne romansidło, na którym się wzruszę? ew. dramat..

Pamiętnik? Szkoła uczuć?

Napisane przez anczysko1

trzeba biegać póki pogoda sprzyja, bo zimą to już pewnie żadnej nie będzie się chciało



a zimą będziemy mówić, że jest zimno to trzeba gromadzić tłuszczyk, żeby było cieplej
zawsze znajdzie się jakaś dobra wymówka


Witam się w nowym wątku
nawet udało mi się załapać do spamiar!

witam nową wizażankę

Napisane przez Modomanka

Dziękuję! W sumie masz rację, te 2,5 miesiąca możemy jeszcze spokojnie wykorzystać na bieganie

Bieganie jesienią będzie cudowne
Temperatura, zapach i widoki Kocham jesień

[La_Mezcla]

Napisane przez redeyes

Nie ty pierwsza mi to wypomniałaś. Poza tym i tak będę jeść słodycze i mam to wszystko gdzieś, życie jest za krótkie, żeby liczyć każdą kalorię, jaką się zjadło.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

PS. możecie mi polecić jakieś fajne romansidło, na którym się wzruszę? ew. dramat..
obejrzenie tego w tym momencie będzie istną autodestrukcją

no ej bez foszkow ja nawet ktora nie jem slodyczy czasem je napadne wiec wiadomo zeby nie dostac do glowy nie liczymy kazdej kalorii jak mas zochote zjedz lepiej mala czekoladke niz pol kilo i do tego lody i pol tortu ja jednym razem

ja mam tez placuszki z kuraka, cukini, kukurydzy z jajkiem , smazone na tluszczu bo tez trzeba go czasem zjesc

[wings6]

Napisane przez BlackAngel

na obiad mam nie wiem co..
nie mam weny na gotowanie.

ja mam to samo co Black