ha, ha, ha teraz w ciąży będę ja:) pogawędki mamusiowo-staraczkowe cz. VII

[Linka1984]

Napisane przez MarudexuS

hmm dobre, dobre
Ale pewnie i tak najpierw trzeba zbadać armię.
Muszę TŻta zagonić w końcu

dzięki takim bajerom i sciemom oszczedzam tysiące złotych i mam 3 ( na nfz )lekarzy ktorzy przy mnie są cali w skowronkach myślać ze są Bogami
a ja wiem ze dopne swego predzej czy poźniej
armie trza koniecznie zbadać , zrob badanie i powiedz ze to jest juz drugie , bo poprzednie jest z przed roku ale nie masz go przy sobie ale jest podobne d tego świeżego i co teraz dalej

[bazile]

na specjalne zyczenie Isi
dzis udalo mi sie uchwycic,co wcale nie jest latwe,bo oczywiscie jezyczek sprawnie broni terytorium.


to zaczne podkrecac ciaze zbiorowa,a co tam niech sie wysypia wszystkie objawy nasze
ja 3 dni mialam mega chcice na slodkie i poraz pierwszy w zyciu tak sie objadlam ciastkami,ze az niedobrze mi bylo.Za co chyba dzis moj biedny Synek odpokutowal zatwardzeniem.Dopiero wieczorem przed spaniem udalo Mu sie pozbyc ciezaru.
Pozatym ciagnie mnie do coli,gdzie po cole siegam bardzo zadko, ups w czasie ciazy czasem pilam po 2-3 lyki zeby lepiej przetrawic jedzenie,a tak to jak jestesmy w McDonaldzie.
i taki mega dlugi objaw,ktory trwa juz prawie 18 miesiecy,chce mi sie spac jakos ciagle jestem niewyspana

[Linka1984]

Napisane przez bazile

to zaczne podkrecac ciaze zbiorowa,a co tam niech sie wysypia wszystkie objawy nasze :)
ja 3 dni mialam mega chcice na slodkie i poraz pierwszy w zyciu tak sie objadlam ciastkami,ze az niedobrze mi bylo.Za co chyba dzis moj biedny Synek odpokutowal zatwardzeniem.Dopiero wieczorem przed spaniem udalo Mu sie pozbyc ciezaru.
Pozatym ciagnie mnie do coli,gdzie po cole siegam bardzo zadko, ups w czasie ciazy czasem pilam po 2-3 lyki zeby lepiej przetrawic jedzenie,a tak to jak jestesmy w McDonaldzie.
i taki mega dlugi objaw,ktory trwa juz prawie 18 miesiecy,chce mi sie spac jakos ciagle jestem niewyspana

hmm ja już nie wiem co bym miała w objawy wpisać bo co miesiąc jest coś co mogło by ciąże wskazywać

[cebulova]

Napisane przez iza243

Złożyliśmy łóżeczko i już powoli sprzątamy małemy w pokojuW przyszłym tygodniu zamówimy dywanik,potem tylko komoda i zwierzaki na ściane i gotowe

No to szybciutko bedziecie przygotowani. My na razie robimy sypialnie. Za pokoj dla dzidzi zabierzemy sie kolo listopada, grudnia pewnie.

Napisane przez Linka1984

a ja z męzem zrobiłam sernik na zimno według cebuli czekam aż stężeje galareta i zalewam..ciekawe co z tego wyjdzie.

Która je slow-mag ???

Jednak serniczek?
Slow mag jem ja. Kupilam ostatnio bo nie bylo asmagu.

Napisane przez bazile

na specjalne zyczenie Isi
dzis udalo mi sie uchwycic,co wcale nie jest latwe,bo oczywiscie jezyczek sprawnie broni terytorium.


to zaczne podkrecac ciaze zbiorowa,a co tam niech sie wysypia wszystkie objawy nasze
ja 3 dni mialam mega chcice na slodkie i poraz pierwszy w zyciu tak sie objadlam ciastkami,ze az niedobrze mi bylo.Za co chyba dzis moj biedny Synek odpokutowal zatwardzeniem.Dopiero wieczorem przed spaniem udalo Mu sie pozbyc ciezaru.
Pozatym ciagnie mnie do coli,gdzie po cole siegam bardzo zadko, ups w czasie ciazy czasem pilam po 2-3 lyki zeby lepiej przetrawic jedzenie,a tak to jak jestesmy w McDonaldzie.
i taki mega dlugi objaw,ktory trwa juz prawie 18 miesiecy,chce mi sie spac jakos ciagle jestem niewyspana

Szkoda, ze fotki nie widze, bo z telefonu czytam. Nadrobie potem.
Kciuki za ciaze

[_Kluska_]

Napisane przez iza243

Przyszło łóżeczkoW weekend będziemy składać.Kupiłam na allegro kilka drobiazgów dla maluszka

pokaż co kupiłaś

[elunka88]

Napisane przez santom

aaa mam pierwszy wynik

5762!!!

Napisane przez iza243

Przyszło łóżeczkoW weekend będziemy składać.Kupiłam na allegro kilka drobiazgów dla maluszka

Pokaż, co masz ciekawego

Napisane przez Linka1984

maru idziesz do zwyklego gina nfz ( ale poszperaj na necie jakiego polecają ) i mowisz ze starasz się od 2 lat a jego polecali na forach jako dobrego lekarza który na pewno Ci pomoże , mialaś już wszystkie badania i zmieniasz lekarza ale tamten poprzedni cos mowił o iui

Mistrzostwo

Dobry wieczór skończyłam niedawno prasować górę prania na wyjazd weekendowy spodnie garniturowe w kant przyprawiły mnie prawie o płacz, już nie poprawiam

[monini2507]

Napisane przez santom

aaa mam pierwszy wynik

5762!!!

GRATULACJE

Napisane przez 07_Pati_07

Hej dziewczyny, przepraszam, że nie cytuję, ale nadrobię później mam pytanie ile u Was kosztuje badanie nasienia? prywatnie?

U mnie 130 zł

Napisane przez iza243

Przyszło łóżeczkoW weekend będziemy składać.Kupiłam na allegro kilka drobiazgów dla maluszka

No to super później proszę pochwalić się zdjęciami

Napisane przez MarudexuS

Ło mamo, a inseminację na nfz można zrobić jakoś łatwo? (bo chyba można, nie? )
Nie wiem w sumie jak się za to zabrać, bo ginowie na nfz gówno robią
Monini, Ty robisz prywatnie inseminację czy na nfz?

Widzę że troszkę namieszałam więc wyjaśnie parę spraw. No więc tak inseminację robię na NFZ. U nas w Kielcach jest poradnia leczenia niepłodności nie prywatna tylko na NFZ. I tam się udałam ze skierowankiem bo na pierwszą wizytę potrzebne jest skierowanie od gina lub lekarza pierwszego kontaktu. Na pierwszej wizycie był wywiad krótki i lekarz dał mi skierowanie na badania. Czyli miałam się położyć do szpitała miej więcej między 3-5 dc i tam wykonywali m.in tsh, ft3, ft4 cukier , testosteron androgeny i jeszcze długa długa lista oraz usg. Później w 22dc trzeba było zrobić progesteron a i jeszcze zbadać nasionka. I z tymi wynikami znowu do poradni. Tam lekarz patrząc na moje i małża wyniki od razu powiedział że próbojemy z IUI max 6 razy jak się nie uda to invitro jak będziemy chcieli. Wypisał leki na stymulkę cyklu czyli m.in clo i pregnyl na pęknięcie pęchrzyka dla małża witaminki i dał skierowanie do urologa ze względu na słabe wyniki nasienia. Jak sie później okazało małż miał żylaki powrózka nasiennego. Obecnie jest po operacji i się biedaczek kuruje i czekamy na poprawę nasionek i jeśli coś za 3 mc będziemy próbować od nowa. Wszytsko jest na NFZ płaci się tylko za leki.
A co do invitro i leżenia przez tydzień w szpitalu i całej stymulacji cyklu na NFZ i płacenia tylko za samo invitro w Warszawce ok 6,5 to nie jest w ramach tego całego programu uchwalonego przez rząd tylko normalnie przysługuje każdej parze po max 6 nie udanych IUI i tak jak pisałam stymulka na nfz za resztę się płaci. Natomiast co do refundacji to u nas w poradni istenieje taka możliwość że jak się para zakwalifikuje na tą refundację to mogą skorzystać ze stymulacji cyklu na NFZ oferowanej przez poradnię i mają też za darmo invitro refundowane przez rząd. Eh się rozpisałam mam nadzieję że nie namieszałam.
A mam kolejny objaw ciąży smakuje mi spalony popcorn

[nuna2]

Hej dziewczynki Meldujemy,że żyjemy i powiem wam jedno mamuśki zaciążone i przyszłe mamuśki: UCZCIE DZIECKO PIĆ Z BUTLI, POMIMO , ŻE KARMICIE PIERSIĄ. Mam nauczkę-nie podawałam małe butli-bo po co, bo cycuś etc. SKutek?? Moja mała mi butli nie chwyciła, zmieniłam, kupiłam inną też pe i od kilku dni wzięłam się za to porządnie. wrzask, płacz, rozżalenie.... w końcu zassała, ale też jak jej padnie. Na dziś byłam umówiona do dentysty. Wzięłam znieczulenie i wiedziałam ,że małą nie będę mogła karmić... Zjadła z butli, ale jeszcze jedno karmienie muszę odczekać i mam stracha-chwyci czy nie. Bo jak się uprze, to mimo, że głodna wypluwa. Więc pamiętajcie butla to nic złego

santom wyłapałam piękny wynik-gratulacje!!

bazile ale słodki O i czyżby Ci tak szybko z ciążą poszło??

iza super, że powoli kompletujecie wyprawkę

Linka narobiłaś ochotę na serniczek

[mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmrau]

Napisane przez Luna0

Mój też o 6, ale dziś o 5:30 heh i już ma rano i dziękuje
co do konsekwencji to ja Cię Isia doskonale rozumiem... bo ja też sobie myślałam że się nie dam i potrafiłam go męczyć 2h w tym łóżeczku a i tak nie zasnął później stwierdziłam że będę kładła do łóżeczka niech się zmęczy a później do bujaczka lub cycka (do wózka nie bo i tak dużo go bujam na dworze). Bałam się że sie przyzwyczai ale co? Ma mi się zapłakać a ja będę patrzyć? To nie takie proste... zresztą wiem że nie robi tego "po złości" ale coś go męczy..to tylko niemowle a ja jestem mamą i mam tego maluszka więc muszę się poświęcić. O dziwo moja metoda działa, bo przeszły trochę zęby to i ładnie zasypia znów w łóżeczku wbrew gadaniom że się przyzwyczai i będę miała przerąbane...

instynkt to instynkt ) każda mama wie najlepiej co jest dobre dla jej dziecka i kiedy będzie czas na 'nauki i przyzwyczajenia' tymbardziej że w Twoim odczuciu coś go męczy.

Napisane przez santom

hej isiu
dobrze sie czuje, raczej nic mi nie dolega dzis bede dzwonic po pierwszy wynik z bety, ciekawa jestem czy juz bedzie wiem, ze to w sumie mi nic nie da, ale i tak fajnie bylby to wiedziec.
jakies mulenie lapie mnie raczej z wieczora i to tez delikatne. potrafie miec np 3 odruchy wymiotne i jak reka odjal, po nich juz nie mdli takie smieszne stworzenie ze mnie
budzic w nocy dalej sie budze i ciezko mi usnac pozniej, wiec mam jak dzis np 2h przerwy w spaniu. w dzien tez drzemke zaliczam, nie raz mam taka potrzebe spania, ze normalnie na siedzaco bym usnela.
no i kotka intensywnie w nocy przychodzi do mnie spac na brzuchu robie jej miejsce obok, to i tak tak sie kladzie, zeby chociaz kawalkiem mogla lezec na mnie(...)
mrau, kandulska a Wy jak sie czujecie?

zwierzęta niby ciąże wyczuwają, tak zawsze mówiono czy to prawda czy nie - nie mam pojęcia, ale w przypadku Twojej kotki to się sprawdza!
santom... błagam Cie nie przypominaj o spaniu, prawie o nim zapomniałam i chwile byłam przytomna! haha to jest najcięższe na chwile obecną. A jakieś smaki czy 'smrody' Ci sie pojawiają?? ja wlasnie leze w lozku a na talerzyku mam pieczarki marynowane i ... PIKLE! mniamu. Słodkości nie toleruje :/ no ze słodkiego to tylko kwaśne żelki hihi :P
Pobolewa mnie brzuch od czasu do czasu. Czasem mocno zakłuje to z prawej to z lewej nie wiem od czego to... Cycki mnie nie bolą tak mocno, dopiero jak sie złapie za nie :P kandulska a Ty jak tam?
santom - gratuluje bety pięknej! może jednak to Ty otworzysz bliźniakowy ciąg?

Napisane przez iza243

Witam

Porozmawiajcie na spokojnie,najlepiej jak przyjedzie.

yhy, ze mną sie nie da rozmawiać. Albo zaraz krzyczę, albo stwierdzam 'nie odzywaj sie do mnie' (jak w podstawówce haha) i sie rozłączam i chce mi sie płakać. Jak teraz jest tak dziwnie, to ja nie wiem co będzie dalej. Oby ludzkość przetrwała moją ciążę... dobrze że dinozaury wyginęły wcześniej przez wielkie BOOM a nie teraz przez moje himery, bo byłoby im głupio no i to jeden z moich kolejnych objawów. Gadanie totalnych głupot... Miała to któras też? :P

Napisane przez cebulova

Ruchów jeszcze nie czuję, choć kładę się codziennie wieczorem i nasłuchuję czy coś się nie dzieje. Ale nie, póki co nic. Przy pierwszej ciąży podobno do 22tc można poczuć. Także czekam spokojnie.

Witam,
Jakoś nie mam melodii dziś na pisanie. Źle dziś spałam, rano obudziłam się z bólem głowy. Dobrze, że dziś już piątek.
Wczoraj zrobiłam morfologię. Jakieś tam odchyły są, ale to raczej takie typowo ciążowe. Zaniosę wyniki lekarzowi i opowiem mu o moim samopoczuciu. Może jakieś witaminy mi każe jednak jeść. Póki co czekam cały czas na wtorek jak na szpilkach. Tak bardzo bym już chciała zobaczyć moje dziecko.

dziewczyny na forach często opisują to uczucie jakby mała rybka tam pływała to jeszcze masz czas u każdej działa inaczej jedna pisała że nawet w 15 tyg czuła ruchy, mi to sie wydaje że gazy miała i się pomyliła bo to przecież za szybko by było co? a moze wlasnie sie myle... mamusie wypowiedzcie sie na temat pierwszych ruchów! kiedy mniej wiecej poczułyście i co przypominały

Napisane przez Luna0

Straszne to wszystko... połowa z nas to Aniołkowe Mamy
gdzieś pewnie przeoczyłam, ile masz lat?

Hej Luna 22 lata no niestety, mamy swoje aniołki... To tak jest, przecież rzadko się udaje za pierwszym razem bezproblemowo. Duuuuzo znam dziewczyn które poroniły pierwszą/pierwsze podejścia...

Napisane przez nuna2

Hej dziewczynki Meldujemy,że żyjemy i powiem wam jedno mamuśki zaciążone i przyszłe mamuśki: UCZCIE DZIECKO PIĆ Z BUTLI, POMIMO , ŻE KARMICIE PIERSIĄ. Mam nauczkę-nie podawałam małe butli-bo po co, bo cycuś etc. SKutek?? Moja mała mi butli nie chwyciła, zmieniłam, kupiłam inną też pe i od kilku dni wzięłam się za to porządnie. wrzask, płacz, rozżalenie.... w końcu zassała, ale też jak jej padnie. Na dziś byłam umówiona do dentysty. Wzięłam znieczulenie i wiedziałam ,że małą nie będę mogła karmić... Zjadła z butli, ale jeszcze jedno karmienie muszę odczekać i mam stracha-chwyci czy nie. Bo jak się uprze, to mimo, że głodna wypluwa. Więc pamiętajcie butla to nic złego

Dzięki za radę! jakby co, to się będę stosować
brr, dentysta, na samo słowo miękko mi w kolanach i nogi się uginają... nawet mimo tego, że leżę tak na mnie działają dentyści...

Laski, ide spać śpijcie też sobie bardzo ładnie i spokojnie, nie zamartwiajcie się niczym, a mamusiom które wstają w nocy życzę powodzenia!

ps. mmmmm czekałam na ten błogi sen od momentu kiedy sie rano obudziłam...

[kandulska]

Napisane przez santom

aaa mam pierwszy wynik

5762!!!

GRATULACJE!!!!! pytałąs jak się czuję no więc..szczerze to nawet dobrze bolą mnie cycki,troche brzuch pobolewa i nie mam w ogóle apetytu i to jest najgorsze bo musze jedzenie na siłe wciskać sobie

Napisane przez iza243

Przyszło łóżeczkoW weekend będziemy składać.Kupiłam na allegro kilka drobiazgów dla maluszka

pokaz,pokaz

Napisane przez iza243

Złożyliśmy łóżeczko i już powoli sprzątamy małemy w pokojuW przyszłym tygodniu zamówimy dywanik,potem tylko komoda i zwierzaki na ściane i gotowe

bardzo fajne jest takie urządzanie pokoju dla okruszków

---------- Dopisano o 01:15 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------

mmmmmmrau ja też mam tak z cyckami,że dopiero jak dotkne too bardzo bolą i też słodkości nie toleruje,mam straszna ochote na bigos... chyba jutro zrobie co do kłucia to dziś mnie właśnie w pachwinie troche bolało,tjb ciagnęlo,chwilami kuło.Zaczynam też troche zapchy intensywniej czuc..

---------- Dopisano o 01:16 ---------- Poprzedni post napisano o 01:15 ----------

Dobranoc

[czarna_mala]

santom gratuluję pięknej Bety, trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli

Witam się

Padłam wczoraj po południu i spałam 3h!!!! no i wkręcam sobie kolejny objaw ciąży - senność wczoraj zadzwoniła moja starsza siostra, że jest w ciąży z drugim dzieckiem (wiedziała już wcześniej, ale nie chciała blokować mnie psychicznie) i mówi, że trzyma kciuki, żebyśmy urodziły w tym samym roku no nie powiem, fajnie by było

Zaraz idę gotować rosołek i szykować się na wesele (a raczej przyjęcie dla 26 osób) mam nadzieję, że zaraz wyjdzie słonko, bo jak na razie to pogoda w Kielcach nie napawa optymizmem

Miłego dnia Dziewczynki

[pszczoua]

mmrau ja czulam ruchy juz na poczatku 16 tygodnia i na pewno nie bylo to nic innego Uczucie takie jak piszesz - jakby rybka plywala. W ogole cala ciaze bardzo intensywnie czuje synusia. Czesto caly brzuch faluje, widac gdzie plecki a z ktorej strony raczki i nozki. Moja kuzynka ktora urodzila miesiac temu, mimo ze tez jest szczupla, cala ciaze slabo ruchy czula. O falowaniu brzucha nawet mowy nie bylo. Takze mysle ze to sprawa indywidualna.

Z tego co pamietam to chyba Lunka i nasz Koocurek tez wczesnie ruchy czuly. Tego nie da sie pomylic z czym innym

[cebulova]

Napisane przez nuna2

Hej dziewczynki Meldujemy,że żyjemy i powiem wam jedno mamuśki zaciążone i przyszłe mamuśki: UCZCIE DZIECKO PIĆ Z BUTLI, POMIMO , ŻE KARMICIE PIERSIĄ. Mam nauczkę-nie podawałam małe butli-bo po co, bo cycuś etc. SKutek?? Moja mała mi butli nie chwyciła, zmieniłam, kupiłam inną też pe i od kilku dni wzięłam się za to porządnie. wrzask, płacz, rozżalenie.... w końcu zassała, ale też jak jej padnie. Na dziś byłam umówiona do dentysty. Wzięłam znieczulenie i wiedziałam ,że małą nie będę mogła karmić... Zjadła z butli, ale jeszcze jedno karmienie muszę odczekać i mam stracha-chwyci czy nie. Bo jak się uprze, to mimo, że głodna wypluwa. Więc pamiętajcie butla to nic złego

Dziękujemy za rady doświadczonej już mamusi
Ale mam jedną wątpliwość. Jeśli dziecku spodoba się bardziej karmienie butlą i nie będzie chciało cyca? Ja bym tak bardzo chciała karmić piersią. Marzę o tym

Napisane przez mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmrau

dziewczyny na forach często opisują to uczucie jakby mała rybka tam pływała to jeszcze masz czas u każdej działa inaczej jedna pisała że nawet w 15 tyg czuła ruchy, mi to sie wydaje że gazy miała i się pomyliła bo to przecież za szybko by było co? a moze wlasnie sie myle... mamusie wypowiedzcie sie na temat pierwszych ruchów! kiedy mniej wiecej poczułyście i co przypominały

Już z wielu źródeł dowiedziałam się co mam czuć, więc wyczekuję tego momentu A w 15 tygodniu jest to możliwe. Kocurek chyba tak szybko poczuła.

Napisane przez czarna_mala

Padłam wczoraj po południu i spałam 3h!!!! no i wkręcam sobie kolejny objaw ciąży - senność wczoraj zadzwoniła moja starsza siostra, że jest w ciąży z drugim dzieckiem (wiedziała już wcześniej, ale nie chciała blokować mnie psychicznie) i mówi, że trzyma kciuki, żebyśmy urodziły w tym samym roku no nie powiem, fajnie by było

Mała, a kiedy masz termin @? Trzymam mocno kciuki za powodzenie. I rzeczywiście fajnie by było jakbyście z siostrą miały dzieci w jednym wieku.

Napisane przez pszczoua

Z tego co pamietam to chyba Lunka i nasz Koocurek tez wczesnie ruchy czuly. Tego nie da sie pomylic z czym innym

No właśnie

Witam się weekendowo już!
TŻ dzisiaj szedł do pracy więc obudziłam się razem z nim i już zasnąć nie mogłam. Wstałam, wypiłam inkę i zabrałam się za odkurzanie. I chyba przy schylaniu się celem podłączenia odkurzacza do kontaktu ścisnęłam sobie żołądek do tego stopnia, że od razu poleciałam do kibla i ta inka mi się zwróciła. W pierwszym trymestrze zwróciłam raz a w drugim już dwa razy. Nie powinno być przypadkiem odwrotnie???

[kooocur]

Napisane przez pszczoua

Z tego co pamietam to chyba Lunka i nasz Koocurek tez wczesnie ruchy czuly. Tego nie da sie pomylic z czym innym

Ja w 14 tygodniu czułam a w 15 byłam już tego na 100% pewna!!

Nuna jak tam kolki małej??


U mnie nuda..dziecko spi....ja zaraz będę pokarm odciągać

ooo "kupon" idzie


Mi Kasaka spłynęła z Zusu i chciałam zakupy zrobić i kurczę nie mam kodów do konta

Szukam czarnej, rockowej kurteczki


p.s. Kocham moje dziecko!!!!!!!!!!!!!! Jakie mini wali, że głowa mała!



Isia a jak odciągasz pokarm to gdzie podgrzewasz?

Lunka - jak się czujesz? Jak z Tż?

Kwitka

Na resztę się nie wypowiem bo nie znam się na inseminacjach
itp.


U nas 29.09 chrzciny. Robimy obiadek w Mazacie...ech....ale będzie wyżerka!

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Cebulowa - a tam, nic nie musi być książkowo!

[czarna_mala]

Napisane przez cebulova

Mała, a kiedy masz termin @? Trzymam mocno kciuki za powodzenie. I rzeczywiście fajnie by było jakbyście z siostrą miały dzieci w jednym wieku.

5-6 września bo ja mam cykle 32-33 dniowe szczerze? Musiałby zdarzyć się jakiś CUD, żebym zaszła w ciążę, bo od kilku miesięcy nie obserwuję u siebie śluzu płodnego i nie wiem czym to jest spowodowane ale od kolejnego cyklu starań (yyy to będzie już 8) zaczynam brać Wiesiołka i Castagnusa, i zobaczymy co z tego wyniknie

[iza243]

Witam

Napisane przez _Kluska_

pokaż co kupiłaś

Porobie fotki łóżeczka i zakupów jak wszystko przyjdzie

Napisane przez mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmrau

dziewczyny na forach często opisują to uczucie jakby mała rybka tam pływała to jeszcze masz czas u każdej działa inaczej jedna pisała że nawet w 15 tyg czuła ruchy, mi to sie wydaje że gazy miała i się pomyliła bo to przecież za szybko by było co? a moze wlasnie sie myle... mamusie wypowiedzcie sie na temat pierwszych ruchów! kiedy mniej wiecej poczułyście i co przypominały

Ja taką rybke i bąbelki czułam juz ok 15-16 tygodnia.Ale nie byłam na 100% pewna czy to dziecko.Pierwszego kopniaka dostałam 19/20 tydzień.

Napisane przez czarna_mala

Padłam wczoraj po południu i spałam 3h!!!! no i wkręcam sobie kolejny objaw ciąży - senność wczoraj zadzwoniła moja starsza siostra, że jest w ciąży z drugim dzieckiem (wiedziała już wcześniej, ale nie chciała blokować mnie psychicznie) i mówi, że trzyma kciuki, żebyśmy urodziły w tym samym roku no nie powiem, fajnie by było

Fajnie by byłoTrzymam kciuki

Napisane przez cebulova

Witam się weekendowo już!
TŻ dzisiaj szedł do pracy więc obudziłam się razem z nim i już zasnąć nie mogłam. Wstałam, wypiłam inkę i zabrałam się za odkurzanie. I chyba przy schylaniu się celem podłączenia odkurzacza do kontaktu ścisnęłam sobie żołądek do tego stopnia, że od razu poleciałam do kibla i ta inka mi się zwróciła. W pierwszym trymestrze zwróciłam raz a w drugim już dwa razy. Nie powinno być przypadkiem odwrotnie???

Każdy organizm jest inny.


Witam się w 24 tcNiesamowitą radość sprawia mi patrzenie na to łóżeczko i kupowanie rzeczyZ ciuszkami jestem w lesie do końca wrześnie chciałabym już mieć komplet żeby w pazdzierniku poprać,poprasować i wszystko poukładać.Bede spokojniejsza jak wszystko będzie gotowe wcześniej.


Dziś wieczorem przychodzą znajomiA jutro po południu teściowieBede musiała przeżyć.

[cebulova]

Napisane przez czarna_mala

5-6 września bo ja mam cykle 32-33 dniowe szczerze? Musiałby zdarzyć się jakiś CUD, żebym zaszła w ciążę, bo od kilku miesięcy nie obserwuję u siebie śluzu płodnego i nie wiem czym to jest spowodowane ale od kolejnego cyklu starań (yyy to będzie już 8) zaczynam brać Wiesiołka i Castagnusa, i zobaczymy co z tego wyniknie

Co do śluzu to ja też miałam z tym kiepsko, a jednak w ciążę udało mi się zajść. Wiesiołka nie brałam, jakoś nie mogłam się zebrać, żeby kupić. Pamiętaj tylko, że wiesiołka zażywamy tylko do owulacji.

Napisane przez iza243

Witam się w 24 tcNiesamowitą radość sprawia mi patrzenie na to łóżeczko i kupowanie rzeczyZ ciuszkami jestem w lesie do końca wrześnie chciałabym już mieć komplet żeby w pazdzierniku poprać,poprasować i wszystko poukładać.Bede spokojniejsza jak wszystko będzie gotowe wcześniej.

Brawo za 24 tydzień.
No i nie dziwię się, że radość Ci sprawia kompletowanie wyprawki. Ja mam łóżeczko już wybrane, ale póki co nie kupuję. Jeszcze poczekam, bo teraz mamy nieco rozgrzebane mieszkanie i nie mam gdzie stawiać gratów. Ciuszków mam tylko kilka, resztę zacznę kupować jak będzie mi znana płeć maleństwa. Wtedy zacznę robić maratony po lumpeksach

Zjadłam jajecznicę, ledwo bo ledwo, ale zjadłam. Mam nadzieję, że nie wróci.
A teraz zmykam do mamy robić gołąbki

[teorema]

Napisane przez monini2507

Widzę że troszkę namieszałam więc wyjaśnie parę spraw. No więc tak inseminację robię na NFZ. U nas w Kielcach jest poradnia leczenia niepłodności nie prywatna tylko na NFZ. I tam się udałam ze skierowankiem bo na pierwszą wizytę potrzebne jest skierowanie od gina lub lekarza pierwszego kontaktu. Na pierwszej wizycie był wywiad krótki i lekarz dał mi skierowanie na badania. Czyli miałam się położyć do szpitała miej więcej między 3-5 dc i tam wykonywali m.in tsh, ft3, ft4 cukier , testosteron androgeny i jeszcze długa długa lista oraz usg. Później w 22dc trzeba było zrobić progesteron a i jeszcze zbadać nasionka. I z tymi wynikami znowu do poradni. Tam lekarz patrząc na moje i małża wyniki od razu powiedział że próbojemy z IUI max 6 razy jak się nie uda to invitro jak będziemy chcieli. Wypisał leki na stymulkę cyklu czyli m.in clo i pregnyl na pęknięcie pęchrzyka dla małża witaminki i dał skierowanie do urologa ze względu na słabe wyniki nasienia. Jak sie później okazało małż miał żylaki powrózka nasiennego. Obecnie jest po operacji i się biedaczek kuruje i czekamy na poprawę nasionek i jeśli coś za 3 mc będziemy próbować od nowa. Wszytsko jest na NFZ płaci się tylko za leki.
A co do invitro i leżenia przez tydzień w szpitalu i całej stymulacji cyklu na NFZ i płacenia tylko za samo invitro w Warszawce ok 6,5 to nie jest w ramach tego całego programu uchwalonego przez rząd tylko normalnie przysługuje każdej parze po max 6 nie udanych IUI i tak jak pisałam stymulka na nfz za resztę się płaci. Natomiast co do refundacji to u nas w poradni istenieje taka możliwość że jak się para zakwalifikuje na tą refundację to mogą skorzystać ze stymulacji cyklu na NFZ oferowanej przez poradnię i mają też za darmo invitro refundowane przez rząd. Eh się rozpisałam mam nadzieję że nie namieszałam.
A mam kolejny objaw ciąży smakuje mi spalony popcorn

Dzięki za info
Ja musze w pon podzwonic co, gdzie i kiedy, bo od tego cyklu bede juz robic Nie byloby pospiechu gdyby nie ta zasr*** endometrioza

[MarudexuS]

Napisane przez monini2507

Widzę że troszkę namieszałam więc wyjaśnie parę spraw. No więc tak inseminację robię na NFZ. U nas w Kielcach jest poradnia leczenia niepłodności nie prywatna tylko na NFZ. I tam się udałam ze skierowankiem bo na pierwszą wizytę potrzebne jest skierowanie od gina lub lekarza pierwszego kontaktu. Na pierwszej wizycie był wywiad krótki i lekarz dał mi skierowanie na badania. Czyli miałam się położyć do szpitała miej więcej między 3-5 dc i tam wykonywali m.in tsh, ft3, ft4 cukier , testosteron androgeny i jeszcze długa długa lista oraz usg. Później w 22dc trzeba było zrobić progesteron a i jeszcze zbadać nasionka. I z tymi wynikami znowu do poradni. Tam lekarz patrząc na moje i małża wyniki od razu powiedział że próbojemy z IUI max 6 razy jak się nie uda to invitro jak będziemy chcieli. Wypisał leki na stymulkę cyklu czyli m.in clo i pregnyl na pęknięcie pęchrzyka dla małża witaminki i dał skierowanie do urologa ze względu na słabe wyniki nasienia. Jak sie później okazało małż miał żylaki powrózka nasiennego. Obecnie jest po operacji i się biedaczek kuruje i czekamy na poprawę nasionek i jeśli coś za 3 mc będziemy próbować od nowa. Wszytsko jest na NFZ płaci się tylko za leki.
A co do invitro i leżenia przez tydzień w szpitalu i całej stymulacji cyklu na NFZ i płacenia tylko za samo invitro w Warszawce ok 6,5 to nie jest w ramach tego całego programu uchwalonego przez rząd tylko normalnie przysługuje każdej parze po max 6 nie udanych IUI i tak jak pisałam stymulka na nfz za resztę się płaci. Natomiast co do refundacji to u nas w poradni istenieje taka możliwość że jak się para zakwalifikuje na tą refundację to mogą skorzystać ze stymulacji cyklu na NFZ oferowanej przez poradnię i mają też za darmo invitro refundowane przez rząd. Eh się rozpisałam mam nadzieję że nie namieszałam.
A mam kolejny objaw ciąży smakuje mi spalony popcorn

Dziękuję
To może to skierowanie miał na myśli mój gin, do którego chodzę obecnie? Mówił mi,że jakby co powinnam się udać do kliniki ale nie mówił nic o skierowaniu .. mam nadzieję, że w końcu mi da.
A takie badania jak piszesz to ja już miałam, aczkolwiek powtórzyć nie zaszkodzi. Leżałam właśnie 3 dni i badali mi wszystkie hormony, cukier, cholesterol, jakieś tam inne wskaźniki (do tej pory nie wiem co) no i usg, ale to było 4 lata temu.
Może po takiej historii leczenia dadzą mi w końcu te iui chociaż, w ostateczności to ivf ..
A nie wiecie, czy można się zapisać w kolejkę na ivf robiąc jeszcze te iui na nfz? Bo z tego co doczytałam kolejki są spore i się długo czeka

p.s. pochwalę się, że tempka poszła dziś do góry, już myślałam, że ten cykl będzie bez owu, bo mało śluzu było i w ogóle jakoś tak się nie czułam, ale jednak i wychodzi na to, że trafiliśmy idealnie, teraz czekać ..

[iza243]

Napisane przez MarudexuS

p.s. pochwalę się, że tempka poszła dziś do góry, już myślałam, że ten cykl będzie bez owu, bo mało śluzu było i w ogóle jakoś tak się nie czułam, ale jednak i wychodzi na to, że trafiliśmy idealnie, teraz czekać ..

Trzymam mocno

[Linka1984]

Napisane przez cebulova

Jednak serniczek?
Slow mag jem ja. Kupilam ostatnio bo nie bylo asmagu.

sernik pierwsza klasa!!! słodziłam stevią i tak jakoś lekko gorzkie się zrobiło..ale lepszy niż te serniki z paczki no i ma mało kalorii około 100 na porcję a nie 250

Napisane przez czarna_mala

5-6 września bo ja mam cykle 32-33 dniowe szczerze? Musiałby zdarzyć się jakiś CUD, żebym zaszła w ciążę, bo od kilku miesięcy nie obserwuję u siebie śluzu płodnego i nie wiem czym to jest spowodowane ale od kolejnego cyklu starań (yyy to będzie już 8) zaczynam brać Wiesiołka i Castagnusa, i zobaczymy co z tego wyniknie

ty masz termin ze mną @ sluzu płdonego nie musisz wcale obserwować na zewnątrz ja tak czesto mam ze nie mam go za wiele albo wydaje mi się białawy a lekarz widzi ewidentnie szklisty,rozciągliwy

Napisane przez MarudexuS

Dziękuję
To może to skierowanie miał na myśli mój gin, do którego chodzę obecnie? Mówił mi,że jakby co powinnam się udać do kliniki ale nie mówił nic o skierowaniu .. mam nadzieję, że w końcu mi da.
A takie badania jak piszesz to ja już miałam, aczkolwiek powtórzyć nie zaszkodzi. Leżałam właśnie 3 dni i badali mi wszystkie hormony, cukier, cholesterol, jakieś tam inne wskaźniki (do tej pory nie wiem co) no i usg, ale to było 4 lata temu.
Może po takiej historii leczenia dadzą mi w końcu te iui chociaż, w ostateczności to ivf ..
A nie wiecie, czy można się zapisać w kolejkę na ivf robiąc jeszcze te iui na nfz? Bo z tego co doczytałam kolejki są spore i się długo czeka

p.s. pochwalę się, że tempka poszła dziś do góry, już myślałam, że ten cykl będzie bez owu, bo mało śluzu było i w ogóle jakoś tak się nie czułam, ale jednak i wychodzi na to, że trafiliśmy idealnie, teraz czekać ..

nie chce Cię naciskać ale weć coś zrób w tym kierunku co ? czasem sam sex nie wystarczy


Ja dopiero co wygramoliłam się z łozka teraz ide sprzątać..a wieczorem idziemy na 'wódkę' do kuzyna z zoną

[mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmrau]

Napisane przez kandulska

GRATULACJE!!!!! pytałąs jak się czuję no więc..szczerze to nawet dobrze bolą mnie cycki,troche brzuch pobolewa i nie mam w ogóle apetytu i to jest najgorsze bo musze jedzenie na siłe wciskać sobie


pokaz,pokaz


bardzo fajne jest takie urządzanie pokoju dla okruszków

---------- Dopisano o 01:15 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------

mmmmmmrau ja też mam tak z cyckami,że dopiero jak dotkne too bardzo bolą i też słodkości nie toleruje,mam straszna ochote na bigos... chyba jutro zrobie co do kłucia to dziś mnie właśnie w pachwinie troche bolało,tjb ciagnęlo,chwilami kuło.Zaczynam też troche zapchy intensywniej czuc..

---------- Dopisano o 01:16 ---------- Poprzedni post napisano o 01:15 ----------

Dobranoc

no to objawy mamy bardzo zbliżone

Napisane przez czarna_mala

santom gratuluję pięknej Bety, trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli

Witam się

Padłam wczoraj po południu i spałam 3h!!!! no i wkręcam sobie kolejny objaw ciąży - senność wczoraj zadzwoniła moja starsza siostra, że jest w ciąży z drugim dzieckiem (wiedziała już wcześniej, ale nie chciała blokować mnie psychicznie) i mówi, że trzyma kciuki, żebyśmy urodziły w tym samym roku no nie powiem, fajnie by było

Zaraz idę gotować rosołek i szykować się na wesele (a raczej przyjęcie dla 26 osób) mam nadzieję, że zaraz wyjdzie słonko, bo jak na razie to pogoda w Kielcach nie napawa optymizmem

Miłego dnia Dziewczynki

dzieki i wzjemnie milego! ) troszke można się nakręcić ale pamiętaj żeby nie za mocno, żebyś siie nie rozczarowała później ... Aczkolwiek póki nie ma @ wszystko jest możliwe, z tym że uważaj kochana żeby nie przeholować ja sie czułam inaczej, nie jakieś spektakularne zmiany, ale czułam się przed @ inaczej. Bo nigdy mnie przed @ tak długo nie ciągnęło w taki sposób tak dziwnie i nie pokłuwało... Jakoś tak coś czułam innego :P

Napisane przez pszczoua

mmrau ja czulam ruchy juz na poczatku 16 tygodnia i na pewno nie bylo to nic innego Uczucie takie jak piszesz - jakby rybka plywala. W ogole cala ciaze bardzo intensywnie czuje synusia. Czesto caly brzuch faluje, widac gdzie plecki a z ktorej strony raczki i nozki. Moja kuzynka ktora urodzila miesiac temu, mimo ze tez jest szczupla, cala ciaze slabo ruchy czula. O falowaniu brzucha nawet mowy nie bylo. Takze mysle ze to sprawa indywidualna.

Z tego co pamietam to chyba Lunka i nasz Koocurek tez wczesnie ruchy czuly. Tego nie da sie pomylic z czym innym

no to szybciutko! jeja to musi być fajne dla mnie to takie niesamowite jak kobieta nosi w brzuszku dziecko i ono się rodzi, jest takie namacalne! czesto jak widze kobiety w ciąży zaawansowanej, to sobie myślę nie jaki ona ma duzy brzuch :P tylko 'jeja tam w środku jest DZIECKO' i to jest takie niesamowite :P

Napisane przez czarna_mala

5-6 września bo ja mam cykle 32-33 dniowe szczerze? Musiałby zdarzyć się jakiś CUD, żebym zaszła w ciążę, bo od kilku miesięcy nie obserwuję u siebie śluzu płodnego i nie wiem czym to jest spowodowane ale od kolejnego cyklu starań (yyy to będzie już 8) zaczynam brać Wiesiołka i Castagnusa, i zobaczymy co z tego wyniknie

a nóż widelec! i sie udało! może akurat nie zaobserwowałaś albo coś... :P zobaczymy niedługo, oby nie było @ trzymam kciuki bardzo mocno! )

Tymczasem czas wstac i iść do pracy. Jutro wolne jeeeeee trzeba będzie posprzątać mieszkanie...

Miłego dnia dziewczyny!! i piszcie piszcie, będę miała co nadrabiać wieczorem!

[bazile]

Napisane przez nuna2

Hej dziewczynki Meldujemy,że żyjemy i powiem wam jedno mamuśki zaciążone i przyszłe mamuśki: UCZCIE DZIECKO PIĆ Z BUTLI, POMIMO , ŻE KARMICIE PIERSIĄ. Mam nauczkę-nie podawałam małe butli-bo po co, bo cycuś etc. SKutek?? Moja mała mi butli nie chwyciła, zmieniłam, kupiłam inną też pe i od kilku dni wzięłam się za to porządnie. wrzask, płacz, rozżalenie.... w końcu zassała, ale też jak jej padnie. Na dziś byłam umówiona do dentysty. Wzięłam znieczulenie i wiedziałam ,że małą nie będę mogła karmić... Zjadła z butli, ale jeszcze jedno karmienie muszę odczekać i mam stracha-chwyci czy nie. Bo jak się uprze, to mimo, że głodna wypluwa. Więc pamiętajcie butla to nic złego

santom wyłapałam piękny wynik-gratulacje!!

bazile ale słodki O i czyżby Ci tak szybko z ciążą poszło??

iza super, że powoli kompletujecie wyprawkę

Linka narobiłaś ochotę na serniczek

Nuna na pewno jesli wiesz,ze czeka Cie jakies "wydarzenie' i dzidzi bedzie musiala skorzystac z butli to warto wczesniej poprobowac.
A tak to z butla bywa roznie,jedne dzieci bardzo ladnie jedza od poczatku,a inne walcza i walcza.Moja Bratowa wlasnie walczyla i sie poddawala,rada byla taka,ze to Tatus zostawal sam z Synkiem i nie bylo wyboru,musial wkoncu zjesc czy sie napic,a Tatus by wytrwaly bo poprostu nie mogl wyciagnac cyca a musieli malego przyuczac,bo Mama wracala do pracy.
Zas u mnie,moj dosc szybko zalapal i niedawno dawalam Mu na noc po troche sztucznego pokarmu i smakowalo Mu od poczatku.
Ciezko to wszystko stwierdzic,tak jak np u Luny Kamilek tez walczyl.

a co do ciazy,to jak narazie nie mam zadnych objawow-teraz moge juz przyrownywac do pierwszej ciazy,ale wiem ze ciaza ciazy nie rowna.
Zobaczymy w piatek albo w sobote bede testowac.Takze potestuje razem z Czarna Mala

[Linka1984]

Napisane przez bazile

a co do ciazy,to jak narazie nie mam zadnych objawow-teraz moge juz przyrownywac do pierwszej ciazy,ale wiem ze ciaza ciazy nie rowna.
Zobaczymy w piatek albo w sobote bede testowac.Takze potestuje razem z Czarna Mala

brak objawów to też objaw...zwłaszcza w grupowej ciązy
to sobie razem testujcie a ja trzymam kciukasy

[MarudexuS]

Napisane przez Linka1984

nie chce Cię naciskać ale weć coś zrób w tym kierunku co ? czasem sam sex nie wystarczy

:

Noooo

hehe mnie się ciągle wydaje, że jeszcze mam trochę czasu, z drugiej strony przyzwyczaiłam się do życia we dwoje (tzn we troje - z kotem ) no i nie mam ciśnienia. Ale może powinnam hehehe, nawet moja mama już mnie ciśnie, żebym poszła do "lekarza od dzidziusiów"

[magbes]

Dziewczyny, przepraszam, ze bez nadrabiania i cytowania....
Mamy ktore rodzilu, powiedzcie czy wzystkie z Was skorcze porodowe, z ktorymi trzeba jechac do szpitala bolaly? bo czoraj w nocy dobre 2 godz non stop twardnial mi brzuch.... nie bylo to jakos bolesne...tylko takie... no czulam ze idzie twardnienie... pozniej taki dyskomfort.. i puszczalo... i tak z 2 godz. Zasnac nie moglam chyba z emocji Teraz tez cos tam twardnieje sobie ale jak sie krece po domu to tak nie czuje... to przepowiadacze?czy co:P

[iza243]

Posprzątałam,przygotowała m obiad i czekam na tżta.Znajomi bedą dopiero ok 19:00.

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Dziewczyny jak się czuje to twardnienie brzucha

[santom]

Iza, skoro nie wiesz to znaczy, ze nie twardnieje juz sie nie moge doczekac zdjec pokoiku

Magbes, czyzby sie zaczynalo

Ja sie witam z pracy pozniej ide na wyzerke do moejej szefowej na pewno jakies pyszne tajskie jedzonko wyczaruje tylko problem w tym, ze dzis mam mala kulke w gardle

[iza243]

Napisane przez santom

Iza, skoro nie wiesz to znaczy, ze nie twardnieje juz sie nie moge doczekac zdjec pokoiku


Ja sie witam z pracy pozniej ide na wyzerke do moejej szefowej na pewno jakies pyszne tajskie jedzonko wyczaruje tylko problem w tym, ze dzis mam mala kulke w gardle

Raz mi się wydawało że mam mocno twardy brzuch.Ale nie było to żadne spinanie,jestem ciekawa jak to się czuje na co zwracać uwage.

Zazdroszcze jedzonka

[kooocur]

Napisane przez magbes

Dziewczyny, przepraszam, ze bez nadrabiania i cytowania....
Mamy ktore rodzilu, powiedzcie czy wzystkie z Was skorcze porodowe, z ktorymi trzeba jechac do szpitala bolaly? bo czoraj w nocy dobre 2 godz non stop twardnial mi brzuch.... nie bylo to jakos bolesne...tylko takie... no czulam ze idzie twardnienie... pozniej taki dyskomfort.. i puszczalo... i tak z 2 godz. Zasnac nie moglam chyba z emocji Teraz tez cos tam twardnieje sobie ale jak sie krece po domu to tak nie czuje... to przepowiadacze?czy co:P

Jak często je masz? Licz koniecznie ruchy i póki nie boli i nie są regularne to siedź w domu No i ważne jeszcze czy przechodzą jak zmieniasz pozycje?

No i licz koniecznie ruchy dziecka

U mnie zaczęło się skurczami w niedziele, urodziłam w środę

No i ja miałam skurcze co 10 minut cała niedziele.

Jeszcze się nie stresuj, weź sobie kąpiel, najedz się konkretnie (później już nie będziesz mogła), i koniecznie się wyśpij!!!