Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz. XXII

[matallewar]

Napisane przez katarzyna2811

Tylko nie bijcie. Przytyłam w ciąży jedynie 5 lub 6 kilo a jestem niecałe trzy tygodnie po porodzie i schudłam już 10 kg. Powoli wszystko zaczyna na mnie wisieć.
Dodam że jem dużo i często. Ach kobiecie nie dogodzisz

Oddam Ci z chęcią z 5 kg

Napisane przez rusałka_1

Teraz się pochwalę co u mnie po wizycie

Dziś gin mnie pomierzył (mam wymiary książkowe - chodzi o miednicę itp.), zbadała szyjkę (było boleśnie....), jest miękka, podatna a główka jest przyparta i nie da się odepchnąc. Nie ma przeciwskazań do sn pod względem mojej budowy.
Mój synek w 38 tc wazy 3391 g Lekarz przewiduje że może do porodu przybrać nawet do 3800...!
Za tydzień mam ktg no ale nie wiadomo, zawsze może zacząć się wcześniej

Encia miała 3300 g na ostatnim usg, też 38 tc, a urodziła się niecałe 3600 g

[katarzyna2811]

Napisane przez rusałka_1

o ciekawa jestem efektów






Teraz się pochwalę co u mnie po wizycie

Dziś gin mnie pomierzył (mam wymiary książkowe - chodzi o miednicę itp.), zbadała szyjkę (było boleśnie....), jest miękka, podatna a główka jest przyparta i nie da się odepchnąc. Nie ma przeciwskazań do sn pod względem mojej budowy.
Mój synek w 38 tc wazy 3391 g Lekarz przewiduje że może do porodu przybrać nawet do 3800...!
Za tydzień mam ktg no ale nie wiadomo, zawsze może zacząć się wcześniej

za wizytę i wagę

Młody śpi mi na klacie

[rusałka_1]

Napisane przez matallewar

Encia miała 3300 g na ostatnim usg, też 38 tc, a urodziła się niecałe 3600 g

właśnie podpatrywałam wagi waszych maluszków i widziałam że Elenka ważyła podobnie
To zależy od tego kiedy się urodzi, ja mojemu synkowi życzę żeby się już zbierał

[katarzyna2811]

Napisane przez matallewar

Oddam Ci z chęcią z 5 kg



Encia miała 3300 g na ostatnim usg, też 38 tc, a urodziła się niecałe 3600 g

A ja z chęcią te 5 kg przyjmę, bo jak tak dalej pójdzie to zaś będę się w dziecięcym ubierać bo rozmiar 34 będzie za duży

[matallewar]

Napisane przez katarzyna2811

A ja z chęcią te 5 kg przyjmę, bo jak tak dalej pójdzie to zaś będę się w dziecięcym ubierać bo rozmiar 34 będzie za duży

To bierz!
Ja mam 9 kg do stanu sprzed ciąży i 12 kg do takiej, co bym chciała

[SAMBAdiJANEIRO]

Czeszko
stwierdzam ze mam najgrzeczniejsze dziecko na swiecie...od wczoraj tylko je i spi.. az sie martwie czy nie za duzo spi wczesniej to plakal w dzien i trzeba go bylo tulic, a od wczoraj taki grzeczny... nie wiem czy to wplyw babci czy jak... od soboty jest u nas na tydzien moja mama, ja walcze z mlekiem bo dalej mam go jak na lekarstwo...

gratuluje nowym mamusiom widze ze lista oczekujacych na narodziny drastycznie sie kurczy

[butterfly20]

Misia propozycja T, nie do odrzucenia/

Napisane przez tassia

musze sie pozalic bo nie wiem co jest mojemu dziecku
nachwalilam go tyle przez ostatnie dni a tu od wczoraj wieczor sajgon na potege

nie spal w nocy - myslalam ze to brzuszek
a dzis caly dzien je, spi 40minut i afera
nie chce jesc., nie prezy sie, kupy robi normalne, po godzinie darcia chce jesc, wiec je i znow to samo
pokarmu mam duzo
juz myslalam ze malo tresciwe wiec dalam mm
ale zjadl 110ml i pospal 50minut tyle co spacer i znowu afera

zabic sie idzie

Moja dzisiaj tak ma,że tylko by jadła, a spać nie chce. Nie płacze, trochę pomarudzi,ale ciągle oczy otwarte szeroko. Mój mąż przeziębiony, więc tylko ja się nią zajmuję...


Najlepsze,że dzisiaj ją ważyłam (na zasadzie ja+ona na wadze łazienkowej) i wyszło,że od środy przytyła 500 g. Możliwe to???Bo w środę jak ja tak ważyłam przed wizytą to się zgadzało...

Napisane przez matallewar

Normalnie Twoja T mnie rozwala!


O w takich:
http://happychildrens.pl/wp-content/...ippee-4szt.jpg
mam 6


Tia, u mnie to samo będzie

Też takie mam + z Aventu, one są większe

Napisane przez Madziuchna27

Diorisha pisała, że ona nie ściągała, bo była dość długa przerwa między karmieniami. Poza tym to całe karmi na tyle % ile jest np. w kefirze.
Na razie się wstrzymam, bo mam dziwne cycki. Znów są takie jak przy nawale Ale jak podałam dziś Julkowi lewą to kilka chwil musiało upłynąć zanim zaczęło lecieć mleko Już bałam się, że mi pokarm zanikł...
Jak się to nie zmieni to dryndnę jutro do położnej.



Ja cały czas biorę femibion 2.
Co do cery to ja w ciąży miałam armagedon, a teraz już się trochę poprawia.



Trzymam wielkie kciuki, żeby dało się uratować KP







A my z Julkiem też pospaliśmy po karmieniu, on mi na klacie na swoim brzuszku





Ja w tym roku też muszę nowe oficerki se fundnąć, ale jak pomyślę, że trzeba wydać ok. pięciu stów, to mi się słabo robi



Będziemy czekać na wyniki
Postawiłam na swoim i też chyba będziemy mieli sesję, choć A. jest przeciwny i wali teksty: "nie masz na co pieniędzy wydawać?!" a po chwili wraca do oglądania na All skórzanych foteli do auta
Okazuje się, że u takiej babeczki sesja nie jest wcale droga - max. 400 zł. Tylko chyba zdecyduję się na sesję niemowlęcą, jak Julek już będzie siedzący i bardziej przytomny Jakoś te zdjęcia mnie bardziej urzekły.



U nas te stare poznikały i jest już mniej, ale na brodzie młody na takiego żółciela jak dorastający nastolatek

Z moich właśnie jakby znowu więcej leci, dziecko nie nadąża

My też planujemy kolejną sesję,ale już rodzinną, na wiosnę jak będzie kumata

Napisane przez matallewar

Czy Wasze dzieci płaczą, jak leżą na brzuszku same?
Bo Edi to się od razu zanosił, a Encia tak spokojnie sobie potrafi leżeć

Moja nie płacze,ale strasznie się wierci.Przebiera nogami,ciągle chce obracać głowę...i czasem chce ją podnieść naprawdę wysoko.Jestem zaniepokojona, czy ona tak może?Nie za wcześnie?Bo ja stopuję te wybryki...

Napisane przez matallewar

Edi z kolei miał problemy brzuszkowe i wył. Chyba każde dziecko inne

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------


A ja grzecznie, tylko gotowane i pieczone, z owoców jabłka i gruszki, żadnych słodyczy, piję tylko wodę i słabą herbatę i waga stoi od 4 dni, a wręcz wzrosła

A jabłka i gruszki surowe?Bo podobno od tego mogą być problemy brzuszkowe.

[agniecha_17]

dziewczyny tp miałam na 5.10 moja gin mi powiedziała ze jak sie nic nie będzie działo to mam sie zgłosić do szpitala do 11.10 a moja teściowa dzisiaj mi chyba z 4 razy pyta sie jak sie czuje, czy mały sie rusza bo jakby nie było ruchów to musze szybko do szpitala (kurcze jakbym nie wiedziała) i ze juz powinnam jechać do szpitala no wk....a mnie że sie zaczynam denerwować, mojemu tż też nagadała że powinnam jechać i przez to sie denerwuje czy moze jednak nie powinnam jechać...

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

Moja nie płacze,ale strasznie się wierci.Przebiera nogami,ciągle chce obracać głowę...i czasem chce ją podnieść naprawdę wysoko.Jestem zaniepokojona, czy ona tak może?Nie za wcześnie?Bo ja stopuję te wybryki...



A jabłka i gruszki surowe?Bo podobno od tego mogą być problemy brzuszkowe.

Może, jak ma siłę, niech ćwiczy

No surowe, bez kitu, co 2-3 dni jedno jabłko albo gruszkę jem
Już nie wiem, co mam jeść

[butterfly20]

Napisane przez matallewar

Może, jak ma siłę, niech ćwiczy

No surowe, bez kitu, co 2-3 dni jedno jabłko albo gruszkę jem
Już nie wiem, co mam jeść

Pieczone i gotowane jabłka i gruchy

[matallewar]

Napisane przez agniecha_17

dziewczyny tp miałam na 5.10 moja gin mi powiedziała ze jak sie nic nie będzie działo to mam sie zgłosić do szpitala do 11.10 a moja teściowa dzisiaj mi chyba z 4 razy pyta sie jak sie czuje, czy mały sie rusza bo jakby nie było ruchów to musze szybko do szpitala (kurcze jakbym nie wiedziała) i ze juz powinnam jechać do szpitala no wk....a mnie że sie zaczynam denerwować, mojemu tż też nagadała że powinnam jechać i przez to sie denerwuje czy moze jednak nie powinnam jechać...

Jak 11 masz się zgłosić, to spokojnie poczekaj do tego czasu. Pochodź na spacery albo coś. Jak pojedziesz, to Cię położą na patologii i będziesz i tak do 11 leżeć, raczej nie wywołają wcześniej, jesli nie będzie powodu.

[katarzyna2811]

Motyl moje dziecko też tak dokazuje na brzuszku.

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

Pieczone i gotowane jabłka i gruchy

Ja po prostu już prawie nic nie jem. Większość warzyw poszła w odstawkę, owoców też. Dziś nie jem nabiału w ogóle, żeby sprawdzić. Jeszcze produkty zbożowe muszę sprawdzić, bo może gluten. Tylko ja już będę wtedy jeść samo mięso z marchewką i chrupki kukurydziane

I chyba w ogóle dlatego tyle jem, bo im uboższa dieta, tym bardziej jestem głodna!

[kaska87]

Napisane przez gorgulek

Zależy jak duże rachunki zapłaciłaś

no wszystkie jakie mamy gaz, prąd, woda, telefony, net, tv itd.

Napisane przez passion80

moja nei starcza na opłąty
tylko śmiać się pozostało

chory kraj, nie?

Napisane przez cotynato

Mikuś był myszką Miki? Czy siedział w doniczce?

jedno i drugie

Napisane przez rusałka_1

o ciekawa jestem efektów

ja też

a u nas byli moi rodzice, ale już poszli, zaraz Miki wskakuje do wanny

[misia332]

A ja stwierdzam, że na razie się nie spinam, nie wygonię dziecka siłą, do TP dwa tygodnie jeszcze.

Niech siedzi jak mu wygodnie.
Moja zgaga ostatnio przechodzi ludzkie pojęcie.

[agniecha_17]

matallewar super avatar

[kaska87]

Misia spokojnie, dzidzia wyjdzie jak zechce nie ma co poganiać

kurcze pisałam rano do dziewczyny w sprawie chusty, ale już sprzedała- szukam dalej

[ja :)]

Napisane przez misia332

A ja stwierdzam, że na razie się nie spinam, nie wygonię dziecka siłą, do TP dwa tygodnie jeszcze.

Niech siedzi jak mu wygodnie.
Moja zgaga ostatnio przechodzi ludzkie pojęcie.

Dokładnie do takiego samego wniosku doszłam wczoraj jak jej dobrze to niech siedzi. Ja tymczasem relaksuje się jak się da i korzystam z pięknej pogody. 2 tyg to w końcu tylko chwilka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[83monia]

a my dzis pierwszy spacer z prawdziwego zdarzenia. Krotki bo gdzies niecala godzinka ale az szkoda by bylo nie skorzstacy bo slonecznie, bezwietrznie i 16stopni! Ja troche opuchnieta na buzi po rwaniu zeba i ludzie dziwnie sie patrzeli ale co tam

[misia332]

Na kolejne pytanie "Jak się czujesz??"

Odpowiem " Jak kobieta w 9 miesiącu ciąży...." Chyba, że macie jakieś inne propozycje. Usłyszłam je dzisiaj 11 razy

[ja :)]

Napisane przez misia332

Na kolejne pytanie "Jak się czujesz??"

Odpowiem " Jak kobieta w 9 miesiącu ciąży...." Chyba, że macie jakieś inne propozycje. Usłyszłam je dzisiaj 11 razy

Ja zawsze odpowiadam 'jak młody bóg' i tez ciagle mi zadają to pytanie na wszystkich czatach mailach itd..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rusałka_1]

matal jaki śliczny avatar

Napisane przez agniecha_17

dziewczyny tp miałam na 5.10 moja gin mi powiedziała ze jak sie nic nie będzie działo to mam sie zgłosić do szpitala do 11.10 a moja teściowa dzisiaj mi chyba z 4 razy pyta sie jak sie czuje, czy mały sie rusza bo jakby nie było ruchów to musze szybko do szpitala (kurcze jakbym nie wiedziała) i ze juz powinnam jechać do szpitala no wk....a mnie że sie zaczynam denerwować, mojemu tż też nagadała że powinnam jechać i przez to sie denerwuje czy moze jednak nie powinnam jechać...

kochana jeśli maluch się rusza tak jak zwykle to nie ma co się martwić i nie trzeba jechać wcześniej.

Napisane przez misia332

Na kolejne pytanie "Jak się czujesz??"

Odpowiem " Jak kobieta w 9 miesiącu ciąży...." Chyba, że macie jakieś inne propozycje. Usłyszłam je dzisiaj 11 razy

ja bym powiedziała "Jakbym połknęła piłkę"

[passion80]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Czeszko
stwierdzam ze mam najgrzeczniejsze dziecko na swiecie...od wczoraj tylko je i spi.. az sie martwie czy nie za duzo spi wczesniej to plakal w dzien i trzeba go bylo tulic, a od wczoraj taki grzeczny... nie wiem czy to wplyw babci czy jak... od soboty jest u nas na tydzien moja mama, ja walcze z mlekiem bo dalej mam go jak na lekarstwo...

gratuluje nowym mamusiom widze ze lista oczekujacych na narodziny drastycznie sie kurczy

witaj
moje dziecko też u babci spokojniejsze

Napisane przez matallewar

No surowe, bez kitu, co 2-3 dni jedno jabłko albo gruszkę jem
Już nie wiem, co mam jeść

Napisane przez butterfly20

Pieczone i gotowane jabłka i gruchy

położnalaktacyjna zakazała jakichkolwiek warzyw i owoców, tylko po obróbce termicznej

Napisane przez kaska87

chory kraj, nie?

a weź

Napisane przez misia332

Moja zgaga ostatnio przechodzi ludzkie pojęcie.

współczuję

Rusałka, Ty rodzisz 11-go

[83monia]

Napisane przez misia332

Na kolejne pytanie "Jak się czujesz??"

Odpowiem " Jak kobieta w 9 miesiącu ciąży...." Chyba, że macie jakieś inne propozycje. Usłyszłam je dzisiaj 11 razy

jak mały budda

[butterfly20]

Mój małż chory,wiec moi rodzice przyjechali pomóc z kąpielą.W dodatku Tusi się strasznie podobało, a rodzice rozpływali się w zachwytach I wszyscy zadowoleni.i wszyscy się z nią ważyliśmy i jednak od środy przybrała 400 g,moja pakero Robią się jej już wałeczki na nogach i rękach

[misia332]

nie no, ale serio czuję się jak kobieta w 38 tc ciąży, a to jak czuję "ciężarna" wiedzą tylko one

[bajka1807]

Napisane przez ladanseuse14

melduje, ze zyjemy w nowym mieszkanku juz od kilku dni
nir mam neta tylko w tel wiec za bardzo nie mam jak byc. czasem na fb na chwile wejde
TV tez nie mam bo nie lapie mi sygnal darmowego tv z dekoderem wiec lipa
D. ma 2 tyg wolnego (juz tydzien minal) wiec korzystamy z zycia rodzinnego w 3
mam nadzieje, ze niedlugo podlaczymy jakies wi fi to bede czesciej

super cieszcie sie soba a my czekamy

Napisane przez matallewar

A, no i chwalę się, że dziś rano pożegnaliśmy kikut pępuszka

Napisane przez Diorisha

U nas jedna wielka doopa Niniejszym z dniem dzisiejszym zakończyłam karmienie piersią . Przepłakałam cały ranek bo do kp podeszłam bardzo ambicjonalnie i chciałam małą za wszelką cenę karmić swoim mlekiem. Dziś obudziłam się z temperaturą 39,5 stopnia,rozsadzającym bólem głowy i dreszczami. . Pojechaliśmy do rodzinnego a tak na wejściu antybiotyk x3 dziennie,lek przeciwzapalny x2 dziennie, przeciwgorączkowy i przeciwbólowy i skierowanie na cito do chirurga. Mała od jakiegoś czasu masakrowała moje sutki.W prawym aż wyrąbała dziurę Przy karmieniu bardzo bolało ale mimo wszystko chciałam utrzymać laktację. Dostałam ochrzan od doktorki,że tak zwlekałam z przyjściem i,że mogłam sobie zrobić krzywdę.
Dostała dziś już 2 razy mm i nie chciała go pić -moja laleczka szukała cysia

kochanaprzykro mi ale mam nadzieje i trzymam kciuki by laktacja sie utrzymala

Napisane przez rubinka25

Opis porodu

Z góry przepraszam, że taki długi.


W sobotę obudziłam się parę minut przed 6 i poczułam pierwszy bolesny skurczyk. Po 12 minutach kolejny, i po następnych 12 jeszcze jeden. Wstałam wziąć sobie nospę, bo przecież tego dnia tyle pracy przede mną. Wstaję z łóżka i… poleciało. Szybki prysznic i na IP. W drodze do szpitala żartowaliśmy sobie z mężem z tej naszej zaplanowanej przeprowadzki. Przeprowadzka owszem była, ale nie nasza tylko Filipka. Oczywiście nie obyło się bez przygód. Przy badaniu na IP Pani doktor nie powiedziała nic poza tym, że rozwarcie na 1,5 cm. Gdy pielęgniarka prowadziła nas na oddział spojrzała na kartę i powiedziała, że jest ułożenie główkowe. Jak to? Przecież miało być miednicowe! Miałam stresa, bo już się na cc nastawiłam. No i z powrotem na IP sprawdzić o co chodzi. Kolejne badanie przez kolejnego lekarza i tym razem faktycznie miednicowe. Pan doktor tłumaczył koleżankę, że o 8:00 kończyła swój 24h dyżur (badała mnie tuż przed 8:00), więc była zmęczona! Już nawet tego nie skomentuję.
Na oddziale kolejny lekarz pyta co się stało, że przyjechałam. Więc mówię, że wody mi odeszły. Ten zdziwiony, bo w karcie wpisane, że wody zachowane. I kolejne badanie. Wystarczyło, że zdjęłam majtki do badania. Tak chlusnęło na podłogę, że już nie miał wątpliwości. Skurcze w międzyczasie przybrały na sile i częstotliwości.
Na sali porodowej podłączyli mi ktg i czekamy. I tak ponad godzinę. Skurcze co 5-6 minut i coraz silniejsze. I miałam „przyjemność” poczuć bóle krzyżowe których nie miałam przez całą ciążę. Pod koniec już się zwijałam z bólu. I tylko modliłam się, żeby jak najszybciej przyszła moja kolej na cc, bo podobno parę dziewczyn na nią czekało. W końcu zjawił się lekarz. Z racji tego, że mi wody odeszły okazało się, że jestem pierwsza w kolejce, bo inne to cc planowane.
Samo cc to była szybka akcja. Najpierw znieczulenie podpajęczynówkowe i już nic nie czuję. Jedynie lekkie szarpanie w okolicy brzucha, oczywiście bezbolesne. Dziwne uczucie. W ogóle podczas cc czułam się jakby mi ktoś głupiego Jasia podał. Nie ogarniałam co się dzieje. W jednej chwili pojawiło się chyba z 6-8 osób. Łącznie na sali było ich chyba z 10 osób. Do tego jeszcze trafili mi się dowcipni lekarze, którzy cały czas sypali branżowymi dowcipami.
Nawet się nie obejrzałam jak usłyszałam płacz synka. I wtedy ja też zaczęłam płakać. Chyba nigdy nie odczułam takiej pełni szczęścia jak w tamtej chwili. Na samo wspomnienie tej chwili łzy szczęścia napływają mi do oczu. Mój kochany synek. Zanim poszli go ważyć w końcu dali mi go do przytulenia.
Cały czas trzymali małego w tej śmiesznej plastikowej wanience w zasięgu mojego wzroku. Zaraz jednak pojawił się ktoś kto zasłonił mi synka. I już nerw. Niech ten gość mi go odsłoni! A on mi pokazuje uniesione kciuki. Potem wyciąga komórkę i zaczyna strzelać fotki małemu. I dopiero wtedy zczaiłam, że to mój mąż. I tu mogę stwierdzić, że prawdą jest, że dziecko przesłania nam cały świat. Żeby własnego męża nie poznać?
Potem zabrali mnie na salę wybudzeniową i tam leżałam chyba do 18. Na początku leżałam sama, bo małego zabrali „do solarium”, a mąż siedział przy nim i tylko co jakiś czas przychodził do mnie. Ehh ci moi kochani faceci.

super opis

Napisane przez matallewar

Czy Wasze dzieci płaczą, jak leżą na brzuszku same?
Bo Edi to się od razu zanosił, a Encia tak spokojnie sobie potrafi leżeć

Blanka wyla z poczatku,a Amelka uwielbia

witam sie po calym dniu... co za, padam na ryjek. czlowiek jak sie do auta przyzwyczai to pozniej jak bez reki z buta dzis prowadzilam Blanke do przedszkola, pozniej od razu do banku kaske wplacic, rossman, biedra i do domu. 4 h lazenia
no i z serwisu zadzwonili. mieli tylko sprawdzic poki co, coz tam sie zadzialo i zadzwonic powiedziec jaki koszt. a tu mi koles dzwoni "dzien dobry, podlaczylismy pod komputer i wymienilismy zawor SCV, auto do odbioru, koszt 900 zl" kuzwa dobrze ze bylam przygotowana na tysiaka bo jak by wiecej bylo to bym sie wkurzyla a jeszcze zasugerowali wyminane paska klinowego i lece w srode :/

no i u kardiologa dzis bylysmy. zrobila echo i ubytek nadal jest ale sie nie powieksza na szczescie wraz z tym jak ona rosnie, ma 2 mm wiec niczym nie grozi, ma normalnie zyc i jest szansa ze sie samo zrosnie. za dwa miechy kontrola.no i jedyne zastrzezenie to jesli pokawi sie jakas infekcja to od razu do pediatry i nie wzbraniac sie przed antybiotykiem, no i zalecila szczepic na pneumokoki i meningokoki bo w razie infekcji ten ubytek jest idealnym miejscem do ataku :/ no i kazala karmic cyckiem jak najdluzej... too late.

panienki spia od 20, a ja po nadrobieniu was ide w koncu cos zjesc bo nic dzis nie mialam czasu skubnac :/

[passion80]

Napisane przez 83monia

jak mały budda

Napisane przez butterfly20

Robią się jej już wałeczki na nogach i rękach

u nas na nóżkach się powoli pojawiają

Napisane przez bajka1807

witam sie po calym dniu... co za, padam na ryjek. czlowiek jak sie do auta przyzwyczai to pozniej jak bez reki z buta dzis prowadzilam Blanke do przedszkola, pozniej od razu do banku kaske wplacic, rossman, biedra i do domu. 4 h lazenia
no i z serwisu zadzwonili. mieli tylko sprawdzic poki co, coz tam sie zadzialo i zadzwonic powiedziec jaki koszt. a tu mi koles dzwoni "dzien dobry, podlaczylismy pod komputer i wymienilismy zawor SCV, auto do odbioru, koszt 900 zl" kuzwa dobrze ze bylam przygotowana na tysiaka bo jak by wiecej bylo to bym sie wkurzyla a jeszcze zasugerowali wyminane paska klinowego i lece w srode :/

no i u kardiologa dzis bylysmy. zrobila echo i ubytek nadal jest ale sie nie powieksza na szczescie wraz z tym jak ona rosnie, ma 2 mm wiec niczym nie grozi, ma normalnie zyc i jest szansa ze sie samo zrosnie. za dwa miechy kontrola.no i jedyne zastrzezenie to jesli pokawi sie jakas infekcja to od razu do pediatry i nie wzbraniac sie przed antybiotykiem, no i zalecila szczepic na pneumokoki i meningokoki bo w razie infekcji ten ubytek jest idealnym miejscem do ataku :/ no i kazala karmic cyckiem jak najdluzej... too late.

bez auta i tyle sklepów zaliczyłyś, wow

dobrze, że byliście przygotowani finansowo, ale przynajmniej już zrobili

będzie dobrze

[ja-ika]

Witam Was, jesteśmy już w domku
Emilka jak się urodziła ważyła 3870g i miała 58 cm. Rodziłam naturalnie. Dostałam znieczulenie, po tym jak położna zobaczyła mnie w pozycji na czworaka na podłodze, prawie gryzącą linoleum , które zadziałało na skurcze parte
Niestety nie dam rady nadrobić.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom
Opis porodu dodam jak dojdę do siebie, bo na razie z niewyspania strasznie mi się kręci w głowie

[agravka]

bajka, to juz nie karmisz? cos przegapilam... blanka spi Ci w dzien jeszcze? ada przez ostatni tydzien nie spala w przedszkolu i padala o 20, dzis spala i dopiero sie kapie