Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz. XXII

[dirtymagic85]

mam kryzys laktacyjny chyba ten trzeciego miesiąca kuźwa no tak z dnia na dzień o połowę mniej mleka, mimo ze naginam ostro na laktatorze mam nadzieję, że karmi i bocianek mi pomogą, bo za parę dni miałyśmy przejść na samego cycka

[jo_asiek]

Chyba też już idę się położyć, mimo że jeszcze spać mi się nie chce, no ale lepiej zbierać siły

Za niedługo pewnie nocna zmiana mamusiek karmiących się pojawi
Spokojnej nocki życzę!

[matallewar]

Idę robić mleko i spać! Późno!

[cotynato]

A mnie zaraz trafi.
Moje dziecko dalej nie śpi ( starszak), leżałam z nim od 22.30, wierci się, kręci, gada, kopie. Przed północą się wkurzyłam i powiedziałam, że pierdziele bo muszę mieć jakiś czas dla siebie ( a tym bardziej że w lodóce ciasto dochodziło ) i słyszę że on tam dalej walczy z tymi kołdrami i stęka . Nie wiem jak ja to ogarnę jak będzie drugi dzieć....

[Larysa88]

Napisane przez papuga_69

U nas czasem jest podobnie z tym jedzeniem - nagle przestaje, złości się i wierzga, no i powody są zazwyczaj dwa - albo musi mu się odbić żeby mógł jeść dalej albo nie leży mu pozycja w której go karmię tak wiem wybredne dziecie. Ale zazwyczaj chodzi o odbicie, nawet przy pierwszych zassaniach zdarza mu się połknąć powietrze które mu przeszkadza. Spróbuj może u Was jest podobnie, albo po prostu się złości że nie może sobie porządnie złapać

no z odbiciem pare razy trafiłam, pozycja hmmm też ją poprawiam jak się tak wierzga, muszę jeszcze dokładniej to poobserwować

Napisane przez madziaW22

hej Dziewczyny, strasznie byłam ciekawa co u Was i zajrzałam na chwileczkę. Widzę, że przybyło nam duuużo dzieciaczków my już od miesiąca w komplecie w domku. Chlopaki dają nam nieźle popalić, choć i tak jest o niebo lepiej w porównaniu z tym, co działo się zaraz po ich wyjściu ze szpitala. Sypiamy z mężem po 2 - 3 godz, chlopaki cały czas chcą na ręce, bujanko i śpiewanko są bardzo ciekawi świata, wypełniają mi każdą minutę. Czasami nie mam czasu iść zrobić siku:P Gdyby nie siostra i przyjaciele to chyba dawno bym dostała w głowę. Zdarzaja się dni, kiedy jestem z nimi sama od rana do wieczora i wtedy jestem wykonczona zarówno fizycznie jak i psychcznie. Teraz w dodatku jesteśmy w trakcie przeprowadzki i strasznie tego dużo nam sie na raz zebrało. Miałam nadzieję, że będę miała więcej wolnego czasu, że dzieci jakoś dłużej śpią w ciągu dnia... Najważniejsze, że chłopcy są zdrowi. Grafik zapchany wizytami u specjalistów i kontrolami, ale jakoś się idzie do tego przyzwyczaić. Moje olbrzymy mają już 4,3 oraz 2,9 kg! Boszzz strasznie to chaotyczne co napisałam, ale to od niewyspania :P uciekam, bo zbliża się pora karmienia. Trzymam kciuki za przyszłe mamusie oraz te, które mają już swoje skarbeczki przy sobie. Dziewczyny dacie rade

faaaaajnie że się odzywasz zdrówka dla Was

Napisane przez agravka

Melduję,ze Iga jest już na świecie od 23.10 mierzy 56cm, wazy 3200g,poród ekspres, bez znieczulenia,

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULACJE !!!!!!!!

Napisane przez matallewar

Czesc Matal, z tej stron Gabi (niebede). Chcialam zameldowac, ze dzis o 17 30 pojawil sie nasz Krasnal z waga 3,5kg i 57cm, 9/10 co do porodu powiem tylko, ze chyba cale miasto slyszalo jak sie dre :p. Pozdrawiam wszystkie mamy

Dopiero teraz zauważyłam, a tu takie info!
GRATULACJE!!

klask i: gratulacje !!!

Napisane przez Natala84

Larysa moja mała się tak zachoWuje jak chce odbić, puścić baka, zrobić kupę albo tylko uspokoić się przy piersi i się wkurza że mleko leci. Niestety Hania nadal bez smoczka więc takie akcje mamy często

odbicie pare razy poskutkowało, smoczek czasem też uspokajał, a czasem to chyba o kupkę chodzi bo robi co 3-4 dni, więc też trudno coś na to poradzić, ale znów jak daję butelkę to się nie wierzga i wtedy kupka nie przeszkadza hmmmmmm

Napisane przez logoasia

Hej dziewuszkinapisalam w nocy di matal,ale chybaa jeszcze nie odczytala.Marcin urodzil sie sn o 1:55 z wagą. 3480 i mierzy54cm.wyzarl dwie piersi i slodko spi.czujemy sie dobrze pozdrawiamy

gratulacje

Napisane przez Madzia000

Dziewczyny czym smarujecie buziaczki waszych maluszkow jak idziecie na polko ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja mam z babydream ten na wiatr

Napisane przez dirtymagic85

no i mamy weekendowy wysyp mamusiek!

Gratulacje ogromne dla NIEBEDE, LOGOASI I AGRAVKI!!!

przeżyłam chwile grozy parę minut temu.......siedzę, odciągam mleko a tu alarm z monitora tętna napitalać zaczął! to ja pędem do Lilki, telepnęłam nią, a ona nic! dopiero za drugim razem, wołałam głośno Lilka, Lilka i telepnęłam mocniej i się dopiero ruszyła, załapała oddech, no MASAKRAAAAA Ja aż wolę nie myśleć co by było jakbym tego monitorka nie miała, to już kilka razy się zdarzyło......

o rany!!!
a dlaczego tak się dzieje?

[rusałka_1]

Napisane przez cotynato

Ty to chyba idziesz teraz na metodę na wyspanie ?

Ja dopiero wróciłam, ledwo doszłam. Stopy mi tak spuchły, że wyłaziły bokami butów Zmierzyłam w końcu ciśnienie- ok. Więc widocznie taki mój urok już

witaj w gronie spuchniętych - moja ręka wygląda jak shreaka

Napisane przez cotynato

A mnie zaraz trafi.
Moje dziecko dalej nie śpi ( starszak), leżałam z nim od 22.30, wierci się, kręci, gada, kopie. Przed północą się wkurzyłam i powiedziałam, że pierdziele bo muszę mieć jakiś czas dla siebie ( a tym bardziej że w lodóce ciasto dochodziło ) i słyszę że on tam dalej walczy z tymi kołdrami i stęka . Nie wiem jak ja to ogarnę jak będzie drugi dzieć....

siły Ci życzę!


ja też idę spróbować zasnąć, choć bezsenność męczy mnie coraz bardziej

[cotynato]

I dalej nie spi a mój wnerw rośnie ... Idę pod prysznic i spać. Super, że miałam dziś wieczór dla siebie- niby takie braki czasu dla siebie to norma, ale miałam nadzieję że dziś naciągnę tż na masaż i dupa.

Kolorowych!

[matallewar]

Napisane przez cotynato

I dalej nie spi a mój wnerw rośnie ... Idę pod prysznic i spać. Super, że miałam dziś wieczór dla siebie- niby takie braki czasu dla siebie to norma, ale miałam nadzieję że dziś naciągnę tż na masaż i dupa.

Kolorowych!

Moje tez nie spi, ale mlodsze. Zjadla i sie rozbudzila i steka.

[Larysa88]

Napisane przez dirtymagic85

główna przyczyna to chyba wcześniactwobo ani nie palę, nie piję i w ciąży też byłam grzeczna i nie śpię z niunią w łóżku, no, ewentualnie się zdrzemniemy czasem razem, bo ponoć to też jeden z czynników ryzyka (mówię tu o czynnikach ryzyka nagłej śmierci łóżeczkowej)

tak popatrzyłam na listę mamuś październikowych co jeszcze w dwupaku śmigają i tak mi się smutno zrobiło, że już prawie finisz i nasze forum przejdzie do historii i będę tęsknić chyba

aha czyli przez to że wcześniej się urodziła... to super jednak że macie to urządzenie!! oby jednak już nie dawało żadnych alarmów!

Napisane przez jo_asiek

Wróciłam. KTG w porządku, jeden skurcz na 90 i nic poza tym.

Ale... Zaliczyłam ostrą wymianę zdań z lekarzem dyżurnym (z-ca ordynatora). Wpadł na koniec zapisu i niezbyt miłym tonem zapytał mnie po co tu przyszłam skoro wczorajszy popołudniowy zapis był prawidłowy, no i że ktoś teraz musi zapłacić za ten dzisiejszy. No to wpadłam w szał normalnie! Również niezbyt miłym tonem odpowiedziałam mu, że pani położna wzięła wczoraj mój zapis i poszła z nim do pokoju lekarza bo ten sam się nie pofatygował, po czym wróciła mówiąc bym stawiła się dnia następnego, zapytałam ją o godzinę, wskazała 13, więc dlatego przyszłam, a nie dlatego że mi się podoba ten ich cały szpital. Ten znów swoje i oczywiście pretensje o to, że mój prowadzący gin jest z innego miasta, a nie od nich, i że w takim razie powinnam być u niego. No to ja mu, że nie obowiązuje rejonizacja i mogę mieć lekarza spoza szpitala, w którym chce rodzić, a skoro byłam u nich w szpitalu od wtorku i takie dostałam zalecenia, to się ich trzymam. Ten znów o pieniądzach, że za badanie ktoś musi ponieść koszty i niebardzo rozumie kto podjął decyzję, bym tu dziś przyszła. Wściekła na maksa odpowiedziałam, że nie mam zamiaru ponosić konsekwencji za czyjeś decyzje czy też niekompetencje. Kazał mi jutro zadzwonić do tego lekarza co miał wczoraj dyżur i zapytać go dlaczego miałam dziś przejechać skoro wczoraj było dobrze no i co dalej.

Aż mi sie odechcialo wracać do tego szpitala, a tymbardziej rodzic w nim i nie daj Boże trafić na tego dzisiejszego dziada. Wróciłam już do domu i z tego wszystkiego się poplakalam... Tak mnie to zdenerwowało. Nie dość, że niepokoje się o swoje dziecko, to jeszcze ten wstrętny lekarz mnie tak zestresował

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

co za kretyn :/ może pomyślcie jednak o innym szpitalu...

Napisane przez agravka

Opis porodu:
Na wczoraj rano miałam umówione kto,więc poszłam,zapisał się jeden odczuwalny skurcz, a lekarz po obejrzeniu zapisu, powiedział, że mała amplituda i że mam dziś powtarzać po południu. Przyjechałam więc ok 16 ( kilka razy w międzyczasie mnie lapały skurcze) no i znalazłam krew na papierze,a jak już dotarłam na ip, to zaczęłam je liczyć, wychodziły tak co 8-10min, nie było tak, że równo co ileś min, ok 20doczekałam się na ktg i tam wychodziły skurcze takie na 80-90%, przy badaniu mówi, że super przygotowana jestem, że 3cm rozdarcia, że idziemy rodzic, poszłam na górę o 21 podłączyli mnie znów pod ktg i o 21.30 poszły mi wody, okazało się, że jest już 5cm,potem moja położna kazała iść na pilke, tam sobie skakalam, ona masowala mi plecki, poczułam lekkie parcie, przy badaniu okazało się, że 8cm, rozłożyli łóżko i z godzinę parlam, nacieli mnie, żeby było łatwiej i o 23.10 powitalismy Ige na świecie!!!dostała 10pkt, ładnie ssie,wszystko jest super, polecam herbatkę z liści malin i wiesiolka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super szybko i bezboleśnie się wydaje

Napisane przez papuga_69

dzis tż się wyprowadził. zostawił nas. zostaliśmy sami.

Napisane przez papuga_69

Spakowal wszystkie bety, rzeczy i się wyprowadził. Pokłóciliśmy się, naubliżał mi jak jeszcze nigdy i teraz nie ma po nim śladu..
Nie omieszkał nawet zabrac swojego biurka

Byłam z Antosiem u lekarza, to na szczescie tylko katar, mam mu smarowac pod noskiem maścią majerankowa, odciągać gile i nawilżać disne marem.

nie mogę uwierzyć!!!! może to w emocjach, w nerwach, nie wiem.... ogarnie się i jutro przyjdzie z podkulonym ogonem???? ! ehhh
jak tak w ogóle można, nigdy nie rozumiałam jak ktoś odchodził i zostawiał kobietę z ledwo narodzonym dzieckiem

Napisane przez 87czarna

Cześć dziewczynki

U nas wszystko w porządku. Malutka zdrowa,ładnie przybiera na wadze,chociaż karmimy się już tylko butlą. Mamy już ładny pępuszek i powoli się docieramy. Mała czasem mi ulewa i już kilka razy zwymiotowała mlekiem,ale z tego co mówiła dzisiaj położna to wymaga czasu i mamy nie zmieniać mleka. Poki co kolek brak, a od wczoraj serwuje malutkiej też herbatkę z kopru włoskiego

Doszłam już do siebie po operacji i chyba dopiero dzisiaj z czystym sumieniem mogę przyznać,że czuję się super
W końcu wrócił mi mój 'stary' nochal i powoli zaczynam się sobie podobać ;]


Wrzucam tutaj zdjęcie Julci,bo coś nie idzie mi w klubie


GRATULUJĘ NOWYM MAMUSIOM ... i oczywiście życzę dużo sił tym,które jeszcze się nie rozpakowały

śliczna Juleczka

Napisane przez agusiamaskota

Opis mojego porodu

oj znam to leżenie na boku
ale dałaś radę, dzielna jesteś! i że nie pękłaś wow, gratuluje

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

chwalę się

Aleksandra dzisiaj przewróciła się z brzuszka na plecy - sama
zrobiłaby to pewnie wczoraj, bo jak leżała po kąpieli na przewijaku i robiłam jej zdjęcia, to właśnie coś takiego próbowała zrobić, ale hamowały ją wyższe boki przewijaka, a dzisiaj jej się udalo

---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

a poza tym to dzisiaj dzień jakiś z dup*....
zadzwonił mój były chłopak z którym byłam 5 lat i powiedział że jego mama umarła byłam i jestem w szoku, ale co tam ja, co musi rodzina czuć? nie ogarniam, młoda kobieta 46lat, aha... dzisiaj miała urodziny i zmarła w urodziny tak nagle, niespodziewanie, zdrowa przecież
dzwonił do niej rano złożyć życzenia i nie zdążył ;(((((((((((((( bo mieszka na drugim końcu Polski i nie widział jej pół roku
eh co za życie

[matallewar]

LARYSA gratulacje dla Oli


Chce spaaaaac

---------- Dopisano o 01:27 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

Pier..., biore ja do siebie, byle tylko w ogole usnela i Edzika mi nie obudziła

[misia332]

Napisane przez matallewar

LARYSA gratulacje dla Oli


Chce spaaaaac

---------- Dopisano o 01:27 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

Pier..., biore ja do siebie, byle tylko w ogole usnela i Edzika mi nie obudziła

daj ją do mnie, ja próbuje zasnąć od 3 godzin

[ja :)]

Larysa gratulacje dla Oli zdolna dziewczynka! (Ole tak maja )

I strasznie mi przykro z powodu mamy kolegi. Coś strasznego


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

nie cytuje, nie mam sił..
Antka meczy katar, od 22 z do 23 walczyłam z nim zeby wypił mm bo miałam puste piersi on w ogole nie chce pic z butelki, płacze, wypluwa i tak cały czas az w koncu nie wypił i padł głodny polewałam cycki pod prysznicem, wypiłam litr wody i coś tam sie zdążyło naproukowac wiec jemy..

jestem tak zmęczona ze ledwo siedze z otwartymi oczami

na dodatek mam wrazenie jakby ktos mi łaził po mieszkaniu i sie boje

pytałyscie o moja mame - tak pomaga, byla ze mna i Antkiem u lekarza, jest w szoku cala sytuacja..

DZIEKUJE WAM ZA WSPARCIE I SŁOWA OTUCHY

[83monia]

Napisane przez matallewar

Moje tez nie spi, ale mlodsze. Zjadla i sie rozbudzila i steka.

taaa moje usrane po pachy sie najadlo, odbeklo i dostalo czkawki co je znowu onudzilo i w kolo macieju...

A przedwczoraj i wczoraj mi posty zzarlo. Przdwczoraj mala mi wierzgala i ulrwala. Efekt zjedzenia czekoladowych ciastek. W koncu suszarka spacyfikowalam... Wczoraj juz ok. Bylismy w lesie. Chyba z rok na tej trasie nie bylam bo a to dzialka lub ciaza... Uwielbiam las tym bardziej ze byla piekna pogoda. Dzis przyjezdza moja rodzinka. Nawet dziadek moj bedzie. Szkoda ze babcia nie doczekala wnusi...

Jem cistko owsiane

[dirtymagic85]

heloł, tu nocna zmiana

[gorgulek]

Nocna zmiana juz wstaje
Mlodziez je, jak skonczy to juz wstane bo i tak nie zasne.
Dzis w nocy wstalam przed moim dzieckiem. Zasnal na noc o 20.30, budze sie w nocy i patrze a tu 3.15 i rozsadza mi cycki. Zerwalam sie jak oparzona do kolyski zeby sprawdzic czy wszystko w porzadku. Wlasnie sie budzil na pierwsze jedzonko ale dal mi pospac

[matallewar]

Napisane przez misia332

daj ją do mnie, ja próbuje zasnąć od 3 godzin

Bierz!
Mam nadzieję, ze zasnelas.


Encia kiepsko spala. Walczyła do 2, o 4:30 pobudka, o 5 Edi wolał.mamę, o 6 i teraz kolejny raz.młoda je. Do tego wierzga i zrzedzi.
Dobrze, ze chłopaki mają dziś dzienndla.siebie, to może odespie...

[ewacia85]

witam ale sie dzisiaj wyspałam
mały żedziej wstawał do jedzenia a ja wrecz sie budziłam i czekałam na nieo bo cyce pełne na fulla. a teraz łupia ja wiedziałam że ok 5 się mu kupka zrobiła tylko czekałam czy zrobi wiecej i usnełam obudziłam sie o 7 mały spi a ja mysle ze on tam okupkany i bedzie odparzony wiec zaczełam zmieniac pieluce i sie obudził oczywiscie /łupia ja bo to było tylko purtniecie i mół spać spokojnie/ a teraz piernik nie spi. wczoraj też dał czadu bo dałam race z nim wyjsc na spacer dopiero o 16 bo adi spał a wczesniej robiłam obiad to spał mi do 19;30 a jaki zadowolony wstał usmiecy sadził na prawoo i lewo

[dirtymagic85]

ja czasami wymiękam, czy wogóle mozna się przyzwyczaić do niewyspania?

[ewacia85]

Napisane przez dirtymagic85

ja czasami wymiękam, czy wogóle mozna się przyzwyczaić do niewyspania?

oj mozna można ja juz sama wstaje zanim mały zapłacze a jak spi to jestem lekko rozczarowanaa jak przycodzi koniec dnia to modle sie zeby już spalio

[jo_asiek]

Witam się w dniu mojego TP.

Wstałam jakaś lekko zawiedziona i bez humoru. Pewnie cały dzień będę męczyć bułę

[83monia]

Napisane przez dirtymagic85

ja czasami wymiękam, czy wogóle mozna się przyzwyczaić do niewyspania?

da sie, da... Po kilku miesiacach to czlowiek sie potrafi zdziwic jak dziec przespi noc... Ale jest druga strona medalu - zasypia sie ranoorzy sniadaniu, w poludnie na drzemce i wieczorem przy usypianiu. Ja np. notorycznie zasypiam usypiajac starszych

i jak pisal leszek talko: dzieki dziecku podziwiamy wschody słonca...

[misia332]

hej.

Witam po dwóch godzinach snu, bolą mnie obie nogi i lewa ręka.

[tassia]

czarna super ze sobie tak fajnie radzicie i ze poki co zazdrosc opabowana

agusia fajny opis, dzielna jestes

agravka twoj porod to sie wydaje jak ekspres z krk do wawy

papuga brak mi slow
odzywal.sie jeszcze? poszlo o cos powaznego czy o ☠☠☠☠☠☠☠y? masakra

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[ja-ika]

agusia super opis

Napisane przez papuga_69

dzis tż się wyprowadził. zostawił nas. zostaliśmy sami.

Znudziła mu się zabawa w ojca już? Zobaczysz jeszcze przyjdzie na kolanach do Ciebie. Bądź twarda, wystąp o alimenty, ale dużo wyższe jak na jego, żeby było z czego zbijać. Idź do mopsu o zasiłek dla samotnej matki. Dostałaś becikowe?

[czaszka_]

Napisane przez misia332

branoc


chyba nie urodzę jednak w tym wątku

spokojnie...wątek idzie w wolnym tempie wiec sie jeszcze zmiescisz 3mam kciuki

Napisane przez dirtymagic85

ja czasami wymiękam, czy wogóle mozna się przyzwyczaić do niewyspania?

chyba mozna bo ja od 8 dni nie spie praktycznie ale jakos funkcjonuje...tylko nie wiem jak dlugo tak bedzie....

a tak wogole dziewczyny wczoraj sie zwazylam i schudlam juz 10 kilo czyli mam kilo mniej niz z przed ciazy nie wiem jak to sie stalo bo wydaje mi sie ze dalej jestem gruba i mam duzy brzuch

[cotynato]

Gdzie wszyscy? Ciężarne rodzą beze mnie ?

[misia332]

Napisane przez cotynato

Gdzie wszyscy? Ciężarne rodzą beze mnie ?

Ja czekam na Ciebie

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez czaszka_

spokojnie...wątek idzie w wolnym tempie wiec sie jeszcze zmiescisz 3mam kciuki

chyba mozna bo ja od 8 dni nie spie praktycznie ale jakos funkcjonuje...tylko nie wiem jak dlugo tak bedzie....

a tak wogole dziewczyny wczoraj sie zwazylam i schudlam juz 10 kilo czyli mam kilo mniej niz z przed ciazy nie wiem jak to sie stalo bo wydaje mi sie ze dalej jestem gruba i mam duzy brzuch

spokojnie, to jeszcze opuchlizna ciązowa, woda z organizmu, daj sobie czas i wszystko się wchłonie

[papuga_69]

Napisane przez ja-ika

agusia super opis


Znudziła mu się zabawa w ojca już? Zobaczysz jeszcze przyjdzie na kolanach do Ciebie. Bądź twarda, wystąp o alimenty, ale dużo wyższe jak na jego, żeby było z czego zbijać. Idź do mopsu o zasiłek dla samotnej matki. Dostałaś becikowe?

szukał sobie dobrego momentu by uwolnic sie od obowiązków i znalazł.
jeszcze nie złożyłam papierów o becikowe, musze najpierw odebrac pesel dziecka

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez tassia

czarna super ze sobie tak fajnie radzicie i ze poki co zazdrosc opabowana

agusia fajny opis, dzielna jestes

agravka twoj porod to sie wydaje jak ekspres z krk do wawy

papuga brak mi slow
odzywal.sie jeszcze? poszlo o cos powaznego czy o ☠☠☠☠☠☠☠y? masakra

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

niby o pierdoły jak zawsze

[misia332]

Napisane przez papuga_69

szukał sobie dobrego momentu by uwolnic sie od obowiązków i znalazł.
jeszcze nie złożyłam papierów o becikowe, musze najpierw odebrac pesel dziecka

nie byłam od samego początku, ale Ty chyba już wcześniej miałaś z nim problemy prawda ?

Papużko mam nadzieję, że pomalutku ułożysz sobie wszystko.
A, że tak zapytam co na to jego szanowna mamusia ?