Powiedz to tutaj, cz. 15

[minka-80]

Napisane przez maniowa

Zdaałaaam, kur*a, zdałam
Nie ma lepszego uczucia.

Wysłane z mojego U20i

Gratulacje

[maniowa]

Napisane przez minka-80

Gratulacje

Dzięki

[Amiszonowa]

Nie jestem roześmianą, przebojową, otwartą dziewczyną jak I. , K.
Kurcze. J. jest taka szpetna, tak kiepsko ubrana a ilu ma w okół siebie ludzi? WSZYSTKO tkwi w pewności siebie i poczuciu wartości.
Mam niewielu przyjaciół, sporo osób mnie nie lubi z wzajemnością. Moje poczucie wartości = -10000 , moja pewność siebie tak samo, mimo, że ubieram.się chyba dobrze, noszę rozmiar S, 170 wzrostu i 55kg, mam dlugie ładne brązowe włosy i chyba nawet ładną twarz. Widzę to w domu, a kiedy wychodze do ludzi - klapa. Oprócz mojego chłopaka nie mam adoratorow. Każdy się dziwi, w końcu taka ładna dziewczyna.

Achhh.. Jaka ja byłam kiedyś. Jesteś ze mną, ale doskonale wiem, że nie w takiej dziewczynie się zakochałeś. Kiedyś miałam odwagę podbić świat, jeden za drugim się o mnie zabijali, mnóstwo znajomych - gwiazdeczka po prostu. Dziś? Placzliwa histeryczka.

PSYCHOLOGAAA!

Czasami brak polskich znaków, praszam!

[maniowa]

Napisane przez Amiszonowa

Nie jestem roześmianą, przebojową, otwartą dziewczyną jak I. , K.
Kurcze. J. jest taka szpetna, tak kiepsko ubrana a ilu ma w okół siebie ludzi? WSZYSTKO tkwi w pewności siebie i poczuciu wartości.
Mam niewielu przyjaciół, sporo osób mnie nie lubi z wzajemnością. Moje poczucie wartości = -10000 , moja pewność siebie tak samo, mimo, że ubieram.się chyba dobrze, noszę rozmiar S, 170 wzrostu i 55kg, mam dlugie ładne brązowe włosy i chyba nawet ładną twarz. Widzę to w domu, a kiedy wychodze do ludzi - klapa. Oprócz mojego chłopaka nie mam adoratorow. Każdy się dziwi, w końcu taka ładna dziewczyna.

Achhh.. Jaka ja byłam kiedyś. Jesteś ze mną, ale doskonale wiem, że nie w takiej dziewczynie się zakochałeś. Kiedyś miałam odwagę podbić świat, jeden za drugim się o mnie zabijali, mnóstwo znajomych - gwiazdeczka po prostu. Dziś? Placzliwa histeryczka.

PSYCHOLOGAAA!

Czasami brak polskich znaków, praszam!

opisujesz mnie, czy siebie?

[fioleciasto]

Gratulacje maniowa

[maniowa]

Napisane przez fioleciasto

Gratulacje maniowa

dzięki

[201701300922]

Właśnie, maniowa gratki

[maniowa]

Napisane przez Dysia1990

Właśnie, maniowa gratki

jeju, dziękuję wszystkim

[Amiszonowa]

Napisane przez maniowa

opisujesz mnie, czy siebie?

Nas w takim razie wiesz, myślę, że trzeba by coś z tym zrobić... Bo nie wiem jak ja będę sobie radzić za 5, 10 lat...
P.S gratuluję , że zdałaś to juz jest powód ,żebyś była z siebie dumna!

Czasami brak polskich znaków, praszam!

[201607260936]

Ciekawe co wyniknie ze spotykania się dwóch popieprzonych wodników.

[maniowa]

Napisane przez Amiszonowa

Nas w takim razie wiesz, myślę, że trzeba by coś z tym zrobić... Bo nie wiem jak ja będę sobie radzić za 5, 10 lat...
P.S gratuluję , że zdałaś to juz jest powód ,żebyś była z siebie dumna!

Czasami brak polskich znaków, praszam!

Dziękuję. Zdałam, zdałam, ale ile czasu na to poświęciłam i ile nerwów mnie to kosztowało. Fakt, dumna jestem, ale z niczego więcej. Jestem leniwa jak 150. Mam bardzo niską samoocenę, ludzie z otoczenia to potwierdzają. Nie zawsze tak było. Nagle mi się zmieniło z pójściem do liceum.
Też chciałabym coś z tym zrobić, ale ja się nie umiem zmotywować do nauki na jedną, czy dwie kartkówki, odwlekam wszystko w bliżej nieokreśloną przyszłość, a co dopiero ogarnąć się całą tak na poważnie.


---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez zlotko21wroc

Ciekawe co wyniknie ze spotykania się dwóch popieprzonych wodników.

Jeśli chodzi o znak zodiaku - potwierdzam, są nieznośne - sama jestem.

[Lubie Milke]

6 godzin czekania na 20 min wykładów kocham tą uczelnie

[confused women]

Nawet nie myślałam, że będzie mi tak ciężko z powodu Twojego wyjazdu. Kilka tygodni razem a teraz 2 miesiące rozłąki. Jeśli chcemy być razem to musimy nauczyć się sobie radzić z tą odległością, z charakterem Twojej pracy, z tęsknotą... Damy radę Kochanie?

[daab123]

Czasem zastanawiam się, czy to ja rzeczywiście tylko widzę problemy, czy po prostu dla Ciebie to wszystko jest takie proste

[booombelek]

"będziesz mi rodzic dzieci" kooochany

[Ingran]

Znudzony flak.

[201604301943]

Napisane przez Amiszonowa

Kiedyś miałam odwagę podbić świat, jeden za drugim się o mnie zabijali, mnóstwo znajomych - gwiazdeczka po prostu. Dziś? Placzliwa histeryczka.

Chyba o mnie również piszesz. Choć nigdy ładna nie byłam to tak się działo. A teraz - jestem tak bardzo samotna że to aż boli.

[maniowa]

Także tego

[paulaa6]

po prostu jestem zmęczona.

[Mocny Akcent]

co robić, co robić jaką podjąć decyzję?????????????jaką: prosi:

[Monichulaa]

Napisane przez maniowa

Zdaałaaam, kur*a, zdałam
Nie ma lepszego uczucia.

Maleńka to jest najlepsze uczucie jakie może być

Napisane przez Buzzerka

Pracy i pieniędzy

[201701300922]

Ech, no i znowu się zastanawiam jak to będzie gdy wrócę do mieszkania.

[Amambada]

Czuję się bardzo, bardzo, bardzo źle

[bujdanaresorach]

Napisane przez Amiszonowa

Nie jestem roześmianą, przebojową, otwartą dziewczyną jak I. , K.
Kurcze. J. jest taka szpetna, tak kiepsko ubrana a ilu ma w okół siebie ludzi? WSZYSTKO tkwi w pewności siebie i poczuciu wartości.
Mam niewielu przyjaciół, sporo osób mnie nie lubi z wzajemnością. Moje poczucie wartości = -10000 , moja pewność siebie tak samo, mimo, że ubieram.się chyba dobrze, noszę rozmiar S, 170 wzrostu i 55kg, mam dlugie ładne brązowe włosy i chyba nawet ładną twarz. Widzę to w domu, a kiedy wychodze do ludzi - klapa. Oprócz mojego chłopaka nie mam adoratorow. Każdy się dziwi, w końcu taka ładna dziewczyna.

Achhh.. Jaka ja byłam kiedyś. Jesteś ze mną, ale doskonale wiem, że nie w takiej dziewczynie się zakochałeś. Kiedyś miałam odwagę podbić świat, jeden za drugim się o mnie zabijali, mnóstwo znajomych - gwiazdeczka po prostu. Dziś? Placzliwa histeryczka.

PSYCHOLOGAAA!

Czasami brak polskich znaków, praszam!

I ja dołączam.
Mam sporo takich koleżanek, które nie wyglądają jak modelki, pewnie jakieś kompleksy mają, ale nie mówią o tym światu, nie narzekają na nadprogramowe kilogramy i trądzik. One mówią o sobie "jestem za☠☠☠ista".
Przy tym, są inteligentne, mają poczucie humoru, otwarte na innych. Idealnie odnajdują się w każdym towarzystwie, z każdym szukają wspólnego języka. I błyszczą, a faceci za nimi szaleją, ludzie uwielbiają.
A ja, niby mam ciekawą urodę, niezłą figurę i białe zęby... rzadko się uśmiecham, nie pamiętam kiedy byłam gdziekolwiek w większym gronie niż 2 osoby, nie licząc miejsc publicznych typu tramwaj i tłumu przypadkowych osób. Nawet, gdy jakiś facet odważy się do mnie uśmiechnąć, moja mimika skutecznie go odstrasza.
I pomyśleć, że kiedyś wśród znajomych uchodziłam za pozytywną i pocieszną osobę. Teraz nie mam znajomych i na pewno nie jestem pocieszna.

[monilkaa]

Napisane przez bujdanaresorach

I ja dołączam.
Mam sporo takich koleżanek, które nie wyglądają jak modelki, pewnie jakieś kompleksy mają, ale nie mówią o tym światu, nie narzekają na nadprogramowe kilogramy i trądzik. One mówią o sobie "jestem za☠☠☠ista".
Przy tym, są inteligentne, mają poczucie humoru, otwarte na innych. Idealnie odnajdują się w każdym towarzystwie, z każdym szukają wspólnego języka. I błyszczą, a faceci za nimi szaleją, ludzie uwielbiają.
A ja, niby mam ciekawą urodę, niezłą figurę i białe zęby... rzadko się uśmiecham, nie pamiętam kiedy byłam gdziekolwiek w większym gronie niż 2 osoby, nie licząc miejsc publicznych typu tramwaj i tłumu przypadkowych osób. Nawet, gdy jakiś facet odważy się do mnie uśmiechnąć, moja mimika skutecznie go odstrasza.
I pomyśleć, że kiedyś wśród znajomych uchodziłam za pozytywną i pocieszną osobę. Teraz nie mam znajomych i na pewno nie jestem pocieszna.

No to napisałaś wszystko o mnie. Plus jeszcze wiecznie czuję się gorsza. Zazdroszczę ocen z aktywności, ale się nie zgłoszę, bo boję się kompromitacji. Fuck logic.

[201604301943]

Napisane przez monilkaa

No to napisałaś wszystko o mnie. Plus jeszcze wiecznie czuję się gorsza. Zazdroszczę ocen z aktywności, ale się nie zgłoszę, bo boję się kompromitacji. Fuck logic.

Też ciągle czuję się gorsza. Ale z głupiego powodu... Powiedzcie, jak się tego pozbyć? Bo czuję się gorsza od znajomych ze studiów, bo nie mam tylu pieniędzy Nie stać mnie na wiele rzeczy. A nie potrafię sobie dorobić

[oh Mandy]

Nigdy więcej komisyjnych

[bujdanaresorach]

Napisane przez monilkaa

No to napisałaś wszystko o mnie. Plus jeszcze wiecznie czuję się gorsza. Zazdroszczę ocen z aktywności, ale się nie zgłoszę, bo boję się kompromitacji. Fuck logic.

Dopełniłaś moją wypowiedź o mnie
Mam to samo. Nawet, gdy sobie powtarzam "Paula, jesteś super turbo dupa i masz ekstra charakter" to moje pozytywne myślenie legnie w gruzach, gdy wchodzę na FB i widzę zdjęcia, opisy, relacje znajomych; wszyscy podróżują, realizują się w pracy, albo zakładają własne biznesy i trzepią kasę, znajdują miłość życia i ich profile ociekają szczęściem do porzygu.

Napisane przez metal_fish

Też ciągle czuję się gorsza. Ale z głupiego powodu... Powiedzcie, jak się tego pozbyć? Bo czuję się gorsza od znajomych ze studiów, bo nie mam tylu pieniędzy Nie stać mnie na wiele rzeczy. A nie potrafię sobie dorobić

Chodzę do psychologa, żeby się tego pozbyć, więc jeszcze Ci nic mądrego nie poradzę
Ale może jakaś praca?

[201604301943]

Napisane przez bujdanaresorach

Chodzę do psychologa, żeby się tego pozbyć, więc jeszcze Ci nic mądrego nie poradzę
Ale może jakaś praca?

Też chodziłam, do psychologa, psychiatry, i się tego do końca nie pozbyłam.
Wysyłałam już setki CV chyba. Ale mam 24 lata, doświadczenie tylko jako hostessa, wykształcenie nadal średnie jedynie, zajęcia mam co dziennie i nikt nie chce kogoś tylko na popołudnia i weekendy. I jeszcze do tego poczucie, że nic nie umiem, bo uważam, że powinno się pracować w branży o której ma się pojęcie, a ja w mojej nie mogę pracować dopóki nie dostanę dyplomu. Już nie mam pomysłu na co aplikować, bo nawet nie dzwonią do mnie :/

[crystal_tokio]

ja pierd.olę.
Czy Wam, cholerne nieroby, na niczym nie zależy? Czy tylko ja muszę zapier.dalać za Was wszystkich? Jestem prezesem, ale to nie oznacza, że mam robić wszystko. Chcecie czasopismo - macie, chcecie warsztaty - macie, chcecie konferencję - macie, chcecie zmian w statucie - macie. Ale gdy ja proszę o jedną rzecz - zero odzewu. Gdyby nie to, że ja sama korzystam z tego, co załatwiam - nic byście nie mieli. Dlaczego? Bo zapracowałam na taką a nie inną pozycję na Wydziale przez 4 lata, bo ON się ze mną liczy i przekroczył już dawno granicę, jaka dzieli studenta i wykładowcę, a Wy się chcecie dorobić dzięki mnie, chcecie iść na doktoraty dzięki mnie, chcecie mieć kontakty dzięki mnie.

To przykre, że Wy wszędzie, w każdym przedsięwzięciu, widzicie punkciki na doktorat i wpis do suplementu, a nie IDEĘ. Coś, co zostanie po nas na Wydziale i inne osoby będą z tego korzystać. Ba, będą to kontynuować. Ale nie, bo 'punkciki'...

M., miałeś wczoraj rację...