Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

[corka_rosy]

Napisane przez oliwka__

No więc teraz pozostaje dylemat co kupić bo bym chciała wszystko ale z drugiej strony jak mała nie będzie się bawić to kasa wyrzucona na marne a jakbym dostała to bym nie żałowała :P

Napisane przez moni_ka.g

tylko mój tż cały czas uważa, że jak się trzyma dziecko to potrzeba do tego 2 rąk i nic już zrobić nie można

Tak jak mój. "Kochanie, weź Wojtka, bo chciałbym się napić herbaty"

Biedny Adaś... niech wydobrzeje jak najszybciej. Bezbronna kruszynka.

[oliwka__]

Napisane przez BYou

Oliwko, u nas też część zaproszonych na chrciny postawiła na biżukolczyki, bransoletkę i łańcuszek-fajna pamiątka
Gajny ten lokal
pochwal się ciuszkami

BYou specjalnie dla ciebie
te leginsy polecam my już miałyśmy 1-3mc białe, 3-6 mcszare i teraz dostałyśmy też białe tyle że 6-9mc i chyba jej dokupię jeszcze bo są naprawdę świetne i cieplutkie z takim jakby puszkiem od środka co prawda po praniu się zbija ale wydają mi się ciepłe z resztą my mamy większość rzeczy z zary i wydają mi się jakościowo bardzo dobre jedynie zawiodłam się na leginsach w kwiatki takie śliczne a szybko się zmechaciły no i cienkie
a z mothercare wkleję jak zrobię zdjęcia bo aktualnie wiszą na suszarce po przepłukaniu

[eluśka87]

Napisane przez Dragusia88

co za sk....

boze jak tak mozna... boze: confused:

Napisane przez bzinka

Ech na bank mamy skok, Hania tak się męczy z zaśnięciem, płacze, jęczy, tak wyje jakby od środka tak okropnie mi jej żal, nie wiem co robić, jak jej pomóc, strasznie biedna jest buuu

przerabialam to, wytrwalosci.. ;*

Napisane przez Nyaa

Heej.
Wracam skruszona
Padł nam laptop, stary też ledwo zipał, więc nie miałam przez jakiś czas neta a potem jakoś tak wyszło, że w ogóle nie siedziałam na necie.
Ale zatęskniłam za Wami i oto jestem
Mam nadzieję, że przyjmiecie z powrotem zbłąkaną duszyczkę Pewnie nie uda mi się nadrobić, ale postaram się być już na bieżąco.

hejka )

[BYou]

Oliwka, wszystko
idę sobie pobuszować na zarze
szkoda, że mothercare nie wysyłkuje

[Nyaa]

Dziękuję za fanfary

Napisane przez Moderna

Trzymajcie dziewczyny kciuki za Adasia, podejrzenie sepsy
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3484

Jej trzymam mocno kciuki. Oby było dobrze
Strasznie mnie takie historie dołują.

Napisane przez moni_ka.g

tylko mój tż cały czas uważa, że jak się trzyma dziecko to potrzeba do tego 2 rąk i nic już zrobić nie można

mój tak samo. Dzisiaj nawet prosiłam, żeby mi coś tam podał a on, że nie może bo przecież małego trzyma

Zawzięłam się i staram się nadrobić, ale ciężko mi to idzie, za długo mnie nie było

[eluśka87]

Napisane przez corka_rosy

Dałam kiedyś Wojtkowi polizać jabłko, teraz za każdym razem jak je jem, to muszę mu trochę dać, bo otwiera dzióbek jak pisklak. Jak nie dostanie, to zaczyna się awanturować

moj cokolwiek jem chce to jesc i oblizuje sie hehe komedia )) wczoraj dostal jablko obrane i tak mietosil i lizal, frajde ma dziecko

Napisane przez BYou

Jak mnie wkurza Maks Keller z tą Olgą z lekarzy

I mnie wkurzaja... ale podobno Max zginie w wypadku, prawda to?
Moj maz sie smieje, ze przezywam ten serial bardzo... ost zasnal, a ja w nocy karmie malego i sie przebudzil (maz) mowie do niego ze chyba sie rozwioda, a on KTO a ja no maks ... a on idz spac bo przysni Ci sie kolejny odcinek.. hehe naprawde wczulam sie i ogladalam z checia ten serial.. ale teraz jakos odrzuca mnie widok usmiechnietej Olgi... wrrr jakos mi ona nie pasuje

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry
Dziękuję za odpowiedzi w sprawie diety małego

Powiedzcie mi jak Wy to robicie, że macie czas pisać posty? Ja jak tylko usiądę do kompa to muszę co pół minuty wstawać i zawracać moje dziecko, które je frędzle z dywanu, liże panele, albo próbuje dorwać się do kabla hdmi. No na sekundę nie mogę go zostawić samego.

Czy Wasze dzieci też zachowują się jak dzięcioły? Bo mój leży na brzuchu i macha głową jak dzięcioł, a ja leżę ze śmiechu

Hehe moj to pazdzioszek minki ma pazdziochowe po tzcie :P i uczesane piorka na marianka ) Czasami tez dzieciol
Dzis np. pokazalam mu jak siedzac na kolankach u dziadka lub babci mozna stukac w stol raczkami, tak walil, ze balam sie ze go raczki beda bolaly.. maly cwaniak.

Napisane przez Luna0

następnie- gaworzą wasze dzieci? Bo mój ani hu hu, czasami tylko aaa,eee,ahh ale żadnych większych "słow". Czytałam że jak dziecko się rozwija motorycznie to werbalnie idzie mu gorzej i chce w to wierzyć... chociaż czytałam, czytałam i dotarłam też do informacji że jak dziecko śpi z wysuniętym językiem (a mój śpi) to źle (nie wiem czemu) i już się schizy zaczynają...

aa i jeszcze wczoraj była teściowa, stwierdziła ze dziecka nie wolno łaskotać!!! i każdy mi to lekarz powie, bo były przypadki że dzieci umierały. No więc ja zamarłam, wmurowało mnie bo my gilgotamy ciągle... od razu internet i co się okazało-zabobon!

Hmm moja babcia kiedys mowila i zakazala mi gilgotania, wysmialam to

Moj cos gaworzy ale i spiewa czasem wiec nie wiem co z tego bedzie, slabo gaworzy ale cos czasem mu wyjdzie czas na kazdego przyjdzie.

Z jezyczkiem cos bylo czytalam, ale nie pamietam.. moj ma czasem buzie otwarta jak zasypia, a pozniej zamyka, zdarzylo sie pare razy...

Co do sprawnosci ruchowej, moj sie przewraca, cos kombinuje, probuje sie podnosic, np obczail, ze jak na boku podpierac sie bedzie raczka i sie za cos zlapie to moze mu cos wyjsc ale slabiutko idzie.. turlac sie nie turla poki co obraca sie wokol osi i czesto zauwazam ze do tylu sie przesuwa.. ale wierze, ze da rade ze wszytskim silacz i mocarz jest.

Napisane przez Moderna

Trzymajcie dziewczyny kciuki za Adasia, podejrzenie sepsy
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3484

straszne to jest
Dobranoc

Zdrowka, smutna wiadomosc.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Dziewczyny w biedronie beda ubranka polarkowe, body itp. od 24.10. takie jak w lidlu byly ostatnio.

A w Carrefourze maja byc pampersy giga paka za 47 zl z groszami jakby ktos preferowal. (Ok. 92 sztuk badz 94 szt.)

Takie info bo przegladalam gazetki.

Mam pytanie o sprzedawce ciuszkow na all. Chodzi o bluzy, spodnie, komplety... cos moze macie, zamawialyscie. Chce kupic ciuchy dla malego. Wszystkie linki fajnych ciuchow przygarne, nie mam za bardzo czasu na szukanie, a w sklepie tez trzeba miec cierpliwosc ostatnio u mnie z nia slabo.

Pytanie nr 2.: Kupilam telefonik, smartfonik FisherPrice i zastanawia mnie czy ma tak cicho grac?? slyszalam ze taki ma byc. Chyba nie musze reklamowac,

[eluśka87]

Napisane przez Tasia34

A pozycja na focie (jakość taka se, bo telefonem pstryknęłam ):

I zaraz zbieramy się, dziś odwiedzamy Babcię i znajomych w pracy

sliczniutko spi )) slodziak

Napisane przez oldzinx

Rumaka na Białym Rycerzu....PADŁAM no po prostu padłam, chyba dziewczyny mnie poprą że można uznać to za najlepsze stwierdzenie tego wątku

hehe ) teks super... rumak jest ok.. i jeszcze jak bialy rycerz to juz w ogole wypas ))
tlumaczac kon na blondynie plci meskiej ?? boze odbija mi o tej godz ale jak nie teraz to kiedy

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry!
Nie pisałam tu dłuższy czas, ale czytam namiętnie na telefonie i jestem na bieżąco W ogóle to foch forever, bo za mną to nikt nie tęsknił

Wpadam (oj złe słowo!), raczej chcę zapytać o pewną kwestię. Otóż w czwartek kończymy magiczne pół roczku. Nasza dietka wygląda mniej więcej tak:
7-cyc
9-cyc
11-cyc
14-zupka
17-cyc
19-cyc
22-cyc
noc -cyc, cyc, cyc, cyc, cyyyyyyyccccc.....
Poprosiłabym o jakieś sugestie co mogę podać innego swojemu dziecku, chodzi mi o kaszkę, powinnam? Nie? Jeśli tak to jaką? I kiedy? Rano? Wieczorem? No nie wiem nic.

ja daje kaszke rano.. zastanawiam sie czy tez troche nie dac wieczorem, bo kilka razy dawalam na zmiane...
robilam orkiszowa, kaszke manna tez...
Owoce daje zmiksowane, np. jablko, winogron, banan, morele, brzoskwinie... jako deserek jak nie mam nic siegam po sloik.
Zupki robie sama jarzynowe, dodawalam kaszke mannej ciut a teraz chce zaczac dawac troszke mieska...


Pytanie mam z serii jedzenia (nie jest tak, ze 2 razy w tyg zoltko daje??) Polozna srodowiskowa mowila zebym z zoltkiem poczekala do 7 mca..hmmm nie wiem jak robic. Dziecko skonczylo 6 mc.. ja wracam do pracy a chce jakies schematy jedzenia zaprowadzic by innym bylo latwiej?

Kasia kciukasy za tate.



Uciekam powoli bo rano wyprawa po rzeczy do łazienki kinkiety i te sprawy... chwale sie niedlugo bede miec lazienke ))

I mnie zachwycaja emotki )) mogliby na wizaz wprowadzic nowosci )

Dobrej nocy

[Demeter]

Hej!

U nas nieciekawie...
dziś miałam beznadziejny dzień

Przed ostatnie 3 dni walczyłam z choróbskiem, na szczęście dziś już jest ok, ale wymęczyło mnie to złe samopoczucie i opieka na Kubciem. Poza tym TŻ mi powiedział, że robię syf w domu - i zgadzam się z nim, nie potrafię pogodzić zajmowania się domem i synkiem...A dziś pojechałam z bialym kotem (tym co uciekł i przyszedł) do weterynarza, bo się dziwnie zachowywał i okazało się, że ma zatkany pecherz Musiał mieć bolesny zabieg w znieczuleniu, chodzi dalej jak naćpany. Musiałam go trzymać u weterynarza, ten do mnie, że "to ratowanie życia kota, bo za 1,2 dni nerki by przestały pracować" a ja już łzy w oczach, ech

A na wieczór Kubuś był nie do ogarnięcia, ciągle płakał, musiałam go bujać, a nawet to nie pomagało później. Ryczał i ryczał, a ja z tego wszystkiego razem z nim TŻ mało pomagał, bo "chodzi do pracy i ja mam się dzieckiem zajmować"...Na bank mamy ten skok, o którym pisałyście ale jest jeszcze coś - mały wymuszał cyca, a nie mogłam mu dać bo z tych nerwów po wecie wypiłam piwko i na razie odciągam i nie karmię. Co to będzie jak go odstawię będzie codziennie takie cyrki wyprawiał.
To się wyżyliłam

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Napisane przez Luna0

u nas jest skok na trylion procent, zaraz oszaleje
też przed snem się żali okropnie...

Ja też już momentami wymiękam dziś było apogeum wszystkiego

Napisane przez pani22ka

nemia w ciąży nigdy nie wyszła. dopiero po porodzie jak hemoroidy

Napisane przez nati_85

W końcu przyszedł kombinezon dla Mateiego na zime.

Ładny
Mi mama wynalazła na lumpku za 15 zł - czerwony Mój nowy ulubiony kolor

Napisane przez Luna0

Dobra reszte nadgonie na tablecie bo maruda się obudziła, ciężki ma dziś dzień... ja też bo psychicznie mam już dość tego siedzenia całymi dniami w domu a fizycznie jestem chora coraz bardziej

U mnie tyle że wczoraj była u mnie moja jedyna przyjaciólka (siedziałyśmy do 12) i mnie poniosło z piwami 2,5 szt (wiem szał ) także nad ranem karmić nie mogłam, musiałam przed 4 robić butlę i już wiem że to nie dla mnie nie ma to jak dać cyca i spaaaać dalej

Ech, jak ja to rozumiem..też mam dosyć wszystkiego momentami i wspominam życie przed Kubciem. Teraz siedze non stop w domu z małym, nie działa to dobrze na psychike
No nic, trzeba to przetrwać, w sumie wyboru nie mamy

Co do picia piwa - mi też się często odechciewa jak później mam wstawać i butle szykować, pokarm odciągać...

Napisane przez oliwka__

LunaO my miałyśmy żyrafkę ale "zgubiłyśmy" właśnie zamówić muszę drugą. Zanim mała zaczęłam się nią na dobre interesować bo teraz by się bardzo przydała bo już zaczynała ładnie przygrzać jej nogi u w kąpieli ją zalewała ogólnie dobrze jej się ją chwytało w rączkę.

Ale powiem wam że to jest chamst.... poszłam z mała na szczepienie i zostawiłam wózek z zabawkami po wyjściu tych lepszych nie było

Dziewczyny, co do żyrafy to my nie mamy tej Sophie, ale zwykłą maskotkę żyrafę i jest świetna - mały pakuje nogi i twarz do buzi, fajnie się mu ją trzyma.
Z tą kradzieżą to co za ludzie! Ja pamiętam jak zabierałam w przychodni z wózka zabawkę z Lamaze a TŻ się śmiał po co ja to biorę. A proszę, własnie po to, że to droga zabawka i mogą ukraść!

Napisane przez maria28

To ja się pochwalę zakupami (inni mogą, to ja też)
Ostatnio też w sukienki poszłam:
http://allegro.pl/next-sukienka-fute...583328351.html
http://allegro.pl/mothercare-sliczna...589491516.html
http://allegro.pl/sukienka-pepitka-r...605807291.html

super

Napisane przez corka_rosy

Byłam dziś z W. na drugim usg bioder, wg pani dr jest wspaniały, genialny i w ogóle wszystko świetnie. I wszyscy mówią, że jest duży... mimo że niewiele waży, nie widać tego po nim.
Dowiedziałam się dziś, że dzieci moich znajomych (dziewczynka i chłopak) o połowę młodsi od mojego W. ważą tyle, co on.

Napisane przez Nyaa

Heej.
Wracam skruszona
Padł nam laptop, stary też ledwo zipał, więc nie miałam przez jakiś czas neta a potem jakoś tak wyszło, że w ogóle nie siedziałam na necie.
Ale zatęskniłam za Wami i oto jestem
Mam nadzieję, że przyjmiecie z powrotem zbłąkaną duszyczkę Pewnie nie uda mi się nadrobić, ale postaram się być już na bieżąco.

Witam spowrotem!

Napisane przez Agateczka*

ale ja Karolka czy Matiego nie biorę po uwagę bo porównując to on robi może tyle co dzieci młodsze o miesiąc albo i nie. Nie porównuję tylko stwierdzam i wnioskuję z tego co tu piszecie. Bo po prostu widzę jak on sobie radzi, ale wierzę że po prostu wszystko u niego przyjdzie w swoim czasie tj. później niż powinno.

Kochana, ja też ciągle się martwię czytając to forum, że Kubcio w tyle. Wszyscy powtarzają, że dzieci swoim tempem idą, itd. ale jednak są rzeczy, które trzeba np. rehabilitacją wspomagać. To chyba normalne jest, że się martwimy...

Napisane przez oliwka__

BYou specjalnie dla ciebie
te leginsy polecam my już miałyśmy 1-3mc białe, 3-6 mcszare i teraz dostałyśmy też białe tyle że 6-9mc i chyba jej dokupię jeszcze bo są naprawdę świetne i cieplutkie z takim jakby puszkiem od środka co prawda po praniu się zbija ale wydają mi się ciepłe z resztą my mamy większość rzeczy z zary i wydają mi się jakościowo bardzo dobre jedynie zawiodłam się na leginsach w kwiatki takie śliczne a szybko się zmechaciły no i cienkie

wow, śliczne!

Dobra uciekam spać bo padam po dzisiejszym dniu.

[Moderna]

Dzien dobry
i mam nadzieje, ze jeszcze dobranoc!

[monicca1989]

Napisane przez moni_ka.g

dziś odebrałam przesyłkę od tego sprzedawcy i jestem bardzo zadowolona. wszystko w dobrym stanie, porządnie zapakowane, tylko karton kosmicznych wymiarów

Do mnie dzisiaj ma dojść przesyłka

Napisane przez moni_ka.g

nie no, ja noszę, jednak często muszę zabrać się do domu z dzieckiem, torbą, kocem, zakupami, ale jednak są to rzeczy bardziej poręczne niż ten wielki karton w domu to samo, dziecko na jednej ręce a drugą trzeba zrobić multum rzeczy ale dziś jakoś było mi wyjątkowo niewygodnie (i ciężko). tylko mój tż cały czas uważa, że jak się trzyma dziecko to potrzeba do tego 2 rąk i nic już zrobić nie można

Mój też

Napisane przez corka_rosy

Tak jak mój. "Kochanie, weź Wojtka, bo chciałbym się napić herbaty"

Kupiliśmy wczoraj tableta i nie mogę połączyć się z internetem, próbuję i wyskakuję trwa uwierzytelnianie albo uwierzytelnianie nie powiodło się nie mam pojęcia o co chodzi.

[oldzinx]

Napisane przez bzinka

Ciekawa opcja. U nas chyba sie tak nie da niestety. KAŻDY musi przemeczyc sie na mszy nie tylko dziecko haha

Dziekujemy za miłe slowa odnośnie zestawu ubrankowego
Zaryzykowalam i zamówiłam z allegro sukienke w pepitkę, luźną, mam nadzieję, że sam wzór co nieco mi zakryje, no ale zobaczymy czy w ogóle w nią wejdę

Acha i jadlysmy dzisiaj pierwszy raz kaszke ryżową, Hania jak zwykle wsuwała, kaszka zgęstniała troche na moim pogdrzanym mleczku, ale jak było juz jej mało i zimniejsza to już stała sie lejąca i podałam Hani końcówkę z kubeczka do nauki picia lovi o którym kiedys Ptaszysko pisała.

pokaż sukienkę (chyba że już gdzieś jest a jeszcze nie doczytałam)
co do kubeczka zerknęłam na all, chyba zamówię bo jeszcze nie mamy żadnego

Napisane przez OtTakaJa

Powiedzcie mi jak Wy to robicie, że macie czas pisać posty? Ja jak tylko usiądę do kompa to muszę co pół minuty wstawać i zawracać moje dziecko, które je frędzle z dywanu, liże panele, albo próbuje dorwać się do kabla hdmi. No na sekundę nie mogę go zostawić samego.

Czy Wasze dzieci też zachowują się jak dzięcioły? Bo mój leży na brzuchu i macha głową jak dzięcioł, a ja leżę ze śmiechu

haha jest czas bo moje dziecko jeszcze nie mobilne jak położę na podłodze to w ciągu 10min przesunie się o 1 cm zobaczymy czy czas znajdę jak zaczną się wycieczki

Napisane przez Moderna

Ale mam dzisiaj marude w domu to nie, tamto nie, tak tez nie
mama nie wytrzymala, wsadzila malego do wozka i pojechalismy do miasta na zakupy - akurat w najwieksza ulewe (teraz swieci slonce, jak siedzimy w domu ) ... w wozku aniolek, przez 1,5 godziny nie jeknal ani razu

Kupilam kilka zabawek drewnianych z Haba, takich gryzaczków, do koordynacji psycho-motorycznych

Kulkami to sie chyba sama bede bawic, one sie tak przekrecaja w dloniach

Fajne zabawki, przez neta zamawiałaś?

Napisane przez Luna0

oprócz tego szlak mnie trafia bo młody podczas snu często się przewraca na brzuszek i wtedy głowa do góry i bek, za nic w świecie tak spać nie będzie chociaż bardzo chce bo przed zaśnięciem przewraca się milion razy jakieś pomysły? Bo jak tak robi w nocy to ja mam dość...

następnie- gaworzą wasze dzieci? Bo mój ani hu hu, czasami tylko aaa,eee,ahh ale żadnych większych "słow". Czytałam że jak dziecko się rozwija motorycznie to werbalnie idzie mu gorzej i chce w to wierzyć... chociaż czytałam, czytałam i dotarłam też do informacji że jak dziecko śpi z wysuniętym językiem (a mój śpi) to źle (nie wiem czemu) i już się schizy zaczynają...

aa i jeszcze wczoraj była teściowa, stwierdziła ze dziecka nie wolno łaskotać!!! i każdy mi to lekarz powie, bo były przypadki że dzieci umierały. No więc ja zamarłam, wmurowało mnie bo my gilgotamy ciągle... od razu internet i co się okazało-zabobon!

Też przydał by się nam sposób na nocne przewrotki z głową w chmurach
U nas nie gaworzy a śpiewa, wyje i piszczy ale tylko eeee, pii i tyle mam filmik fajny ale nie mogę załadować

Co do teściowej

Napisane przez Agateczka*

Tak zrobię we czwartek jestem umówiona

A u nas można po mszy chrzcić i w sobotę też my tak chrzciliśmy

super

Napisane przez oliwka__

Ale powiem wam że to jest chamst.... poszłam z mała na szczepienie i zostawiłam wózek z zabawkami po wyjściu tych lepszych nie było a zazwyczaj szłam z wózkiem bo raptem 8 przewijaków a dzieci 20 i na rękach ciężko trzymać tyle czasu.
oldzinx u nas właśnie chrzest był po mszy no ale obecność na mszy obowiązkowa i z 15 minut wcześniej mieliśmy być by zając miejsc w pierwszej ławce w razie potrzeby można było wejść tam do księdza

Ale nie mów że wam ktoś zabawki ukradł
Czyli 15min przed, jakieś 40 min mszy i 10 min po to jakaś bita godzina, o masakra

Napisane przez oliwka__

LunaO moje dziecko początkowo wołało maaaammmmmmaaaam później tatata a teraz "edzio" "edzie" "edzi" 3 letni kuzyn na nią woła Edzio

Napisane przez Tasia34

Ja też I staram się wytulić i wycałować za wszystkie czasy, na zapas Bo zaraz będzie "feee, maamaaa..."...

Witam się wieczorową porą
Dziś ponoć ostatni taki ładny dzień, to sobie pospacerowaliśmy, nawet poczytałam na ławce w ostatnich promieniach słońca (pięknie brzmi, c'nie? ).
Teraz Krzyś drzemkuje, ja po szczawiowej
Z pęknięciem za uszkiem na razie nie pójdę do lekarza - będę ciągle smarować Bepanthenem i poobserwuję jeszcze. Boję się, że w przychodni może coś złapać, sezon jesienny w końcu. A to nie takie pilne, daję sobie powiedzmy tydzień na próbę podleczenia.

trzeba wycałować i wypieścić
O szczawiowa, ale bym zjadła. Rozumiem że szczaw mrożony, bo chyba już nie ma polnego

cdn. pierwsza drzemka

[oliwka__]

oldzinx no niestety ale ktoś sobie zabrał i nie oddał czyli ukradł a zostawiła wózek dwa razy po ok 5 minut najpierw jak weszłam do gabinetu do lekarza a następnie jak wywołali nas na szczepienie do gabinetu szczepień i jak wyszłyśmy to już nie było

Demeter nie denerwuj się spokojnie dasz radę wdech wydech Minie Kubusiowi tak jak i Anielce mojej bo wiecznie to trwać nie będzie.
Ja spasowałam jak mała mi szaleje i niechce sama poleżeć to ją zostawiam na chwile samą i albo przestanie albo bardziej zaczyna i jak bardziej to wtedy ją biorę.
Oby z kotem już było dobrze.

A co do słów tż no jak tak można starsza się przecież a maluchy teraz coraz bardziej wymagają opieki i nie da się wszystkiego zrobić, ja często sprzątam kosztem małej ale to tak dzień na dzień ale i tak mam wyrzuty później że ją zaniedbałam więc staram się wszystko robić gdy ona śpi a że mało sypia to nie wszystko dam radę zrobić.
Jeśli tż myśli że to tak łatwo to niech się z Tobą zamieni i zobaczymy jak mu pójdzie. Lanie mu się należy.

eluśka87 za nową łazienkę

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Tak poza tym to się nie przywiotałam a więc

DZIEŃ DOBRY

i idę prasować a później foty wrzucę i może uda mi się coś wybrać z kościoła ze chrztu.

[nestelle]

czesc

Napisane przez bzinka

No ja nie wiem, czy ono (to ikeowskie) fajne jest, tylko tak czytalam. Myślę nad tym Chicco Polly bo mi sie podobają i mają dobre opinie, ale tez takie krzeselko jest na pewno cięższe i zajmuje więcej miejsca. Podobno tez ciezko je przesuwać. A ty gdzie chcesz wozic dziecko w krzesełku? Między pomieszczeniami, czy tylko przysuwać do stołu lub do siebie? Ja nie mam dużej kuchni i u mnie krzesełko raczej stacjonowałoby w jednym miejscu.

mam kuchnie otwarta na salon -krzeselko robilo wycieczki ,do tego takie krzeselko sprawdzalo sie nie tylko przy jedzeniu ale i zabawie .... ,dziecko siedzialo w nim jak np.gotowalam itp.
moim zdaniem kolka ulatwiaja zycie bo jak np bylam zajeta to jednym palcem przysuwalam ,odsuwalam a tak to bym musiala wszystko rzucic i dzwigac razem z dzieckiem ....
no ale pewnie co czlowiek to opinia ....

Napisane przez Agateczka*

ale ja Karolka czy Matiego nie biorę po uwagę bo porównując to on robi może tyle co dzieci młodsze o miesiąc albo i nie. Nie porównuję tylko stwierdzam i wnioskuję z tego co tu piszecie. Bo po prostu widzę jak on sobie radzi, ale wierzę że po prostu wszystko u niego przyjdzie w swoim czasie tj. później niż powinno.

ale czy pozniej ?tak u niego jest i tyle -bedzie ok

Napisane przez BYou

a Roszpunka robi cacy cacy i papa do lustra

Napisane przez corka_rosy

Tak jak mój. "Kochanie, weź Wojtka, bo chciałbym się napić herbaty"
.

cos a'la angielski krol

Napisane przez oliwka__

BYou specjalnie dla ciebie
te leginsy polecam my już miałyśmy 1-3mc białe, 3-6 mcszare i teraz dostałyśmy też białe tyle że 6-9mc i chyba jej dokupię jeszcze bo są naprawdę świetne i cieplutkie z takim jakby puszkiem od środka co prawda po praniu się zbija ale wydają mi się ciepłe z resztą my mamy większość rzeczy z zary i wydają mi się jakościowo bardzo dobre jedynie zawiodłam się na leginsach w kwiatki takie śliczne a szybko się zmechaciły no i cienkie
a z mothercare wkleję jak zrobię zdjęcia bo aktualnie wiszą na suszarce po przepłukaniu

ciuszki z zary sa idealne - bedzisz mogla w nie ubierac jeszcz inne pokolenia

Napisane przez Nyaa

mój tak samo. Dzisiaj nawet prosiłam, żeby mi coś tam podał a on, że nie może bo przecież małego trzyma

...nastepny

Napisane przez eluśka87

Pytanie nr 2.: Kupilam telefonik, smartfonik FisherPrice i zastanawia mnie czy ma tak cicho grac?? slyszalam ze taki ma byc. Chyba nie musze reklamowac,

cicho gra (zacicho )

Napisane przez Demeter

Przed ostatnie 3 dni walczyłam z choróbskiem, na szczęście dziś już jest ok, ale wymęczyło mnie to złe samopoczucie i opieka na Kubciem. Poza tym TŻ mi powiedział, że robię syf w domu - i zgadzam się z nim, nie potrafię pogodzić zajmowania się domem i synkiem...A dziś pojechałam z bialym kotem (tym co uciekł i przyszedł) do weterynarza, bo się dziwnie zachowywał i okazało się, że ma zatkany pecherz Musiał mieć bolesny zabieg w znieczuleniu, chodzi dalej jak naćpany. Musiałam go trzymać u weterynarza, ten do mnie, że "to ratowanie życia kota, bo za 1,2 dni nerki by przestały pracować" a ja już łzy w oczach, ech

A na wieczór Kubuś był nie do ogarnięcia, ciągle płakał, musiałam go bujać, a nawet to nie pomagało później. Ryczał i ryczał, a ja z tego wszystkiego razem z nim TŻ mało pomagał, bo "chodzi do pracy i ja mam się dzieckiem zajmować"...Na bank mamy ten skok, o którym pisałyście ale jest jeszcze coś - mały wymuszał cyca, a nie mogłam mu dać bo z tych nerwów po wecie wypiłam piwko i na razie odciągam i nie karmię. Co to będzie jak go odstawię będzie codziennie takie cyrki wyprawiał.
To się wyżyliłam
.

biedny Kubus
i biedny kociak .
co do pogrubionego - ja tez robie mega syf -w sumie to sam sie robi .....maz nic nie odklada na miejsce, ja tez raczej nie ..... starszaki jakos ogarniaja swoje rzeczy ale za mnie juz nie sprzataja
przy 5 osobach w domu to jest juz totalny sajgon - a ja nawet jak chce ogarnac to nie mam jak ...

Napisane przez Moderna

Dzien dobry
i mam nadzieje, ze jeszcze dobranoc!

5 rano !!!!! no mam nadzieje ze dobranoc

Napisane przez monicca1989

Kupiliśmy wczoraj tableta i nie mogę połączyć się z internetem, próbuję i wyskakuję trwa uwierzytelnianie albo uwierzytelnianie nie powiodło się nie mam pojęcia o co chodzi.

nie pomoge bo sie nie znam ....

ale szarówa na dworze ...nic sie nie chce .....

[maria28]

Witam

Napisane przez Moderna

Trzymajcie dziewczyny kciuki za Adasia, podejrzenie sepsy

Oby byli pod dobrą opieką.
Moja koleżanka wylądowała z miesięczną córeczką w szpitalu właśnie przez sepsę. Wszystko skończyło się dobrze.

Napisane przez corka_rosy

7200. Miesiąc temu miał 70 cm.

To szczuplaczek

Napisane przez oliwka__

Generalnie wolałam bym zabawki powiem że trochę się zawiodłam bo liczyłam na miłe niespodzianki ze strony rodziców co prawda dostałyśmy super mate-namiot, lalkę parę pluszaków, złoty łańcuszek z krzyżykiem, złote kolczyki, trochę ubranek z zary i mothercare (jak się chwalicie to i ja się chwalę ) a najlepsza jest lalka bobas taka mała w stroju kąpielowym heh.

Ja byłabym zadowolona. No ale rozumiem, miałaś inne oczekiwania.

Napisane przez Demeter

Ja też już momentami wymiękam dziś było apogeum wszystkiego

[pani22ka]

Napisane przez despa

Panika- wstawiam tu bo na fb zginie speszjal for ju

Napisane przez Tasia34

pięknie brzmi, c'nie?

Skund masz szczaw?!

Maria, piękne rzeczy!

Napisane przez moni_ka.g

t
ale książeczki świetne przeczytaliśmy już bardzo głodną gąsienicę. Jakub rozpłakał się jak zmieniła się w motyla ale potem rzucał się na nią.

hehe

Napisane przez corka_rosy

W ogóle dla W. kidsme jest niewypałem, żałuję, że kupiłam.

o kurczak. co dla jednego hit, dla innego kit. heh...

Napisane przez Moderna

Trzymajcie dziewczyny kciuki za Adasia, podejrzenie sepsy

cały czas. nawet się modlę (sic...) za to dziecko... i jego rodziców.

Napisane przez moni_ka.g

tylko mój tż cały czas uważa, że jak się trzyma dziecko to potrzeba do tego 2 rąk i nic już zrobić nie można

i jeszcze: "K. możesz mi przynieść coś do picia?", "możesz przyjść muszę do kibelka" tja.

Napisane przez eluśka87

Kupilam telefonik, smartfonik FisherPrice i zastanawia mnie czy ma tak cicho grac?? slyszalam ze taki ma byc. Chyba nie musze reklamowac,

on jest taki szokująco cichy też mieliśmy zonka.

Napisane przez Demeter

Poza tym TŻ mi powiedział, że robię syf w domu - i zgadzam się z nim, nie potrafię pogodzić zajmowania się domem i synkiem...
(...) TŻ mało pomagał, bo "chodzi do pracy i ja mam się dzieckiem zajmować"...

a Ty masz labę, tak?!
kurcze felek, uważam, że nasze zajęcie jest gorsze niż praca od pracy można odpocząć, ma się urlop, urlop na żądanie, są prawa pracowników.
a tu ciągła gotowość 24/24.
sorry, ale mało dorosły typ. mój może i tak myśli (kto go tam wie), ale w życiu by mi tak nie powiedział.

Napisane przez Demeter

też mam dosyć wszystkiego momentami i wspominam życie przed Kubciem. Teraz siedze non stop w domu z małym, nie działa to dobrze na psychike

no bo nie działa... sajgon jest.
mam wsparcie w moim chłopie, ale jestem non stop sama. ciężkie i już.

najgorsze jest to, że jak wrócę do pracy to nic się nie zmieni. bo będę mieć + jeden obowiązek więcej + pirilard malutkich związanych z ogarnięciem dziecka, "bo pracuję". a mój chłop się nie miga... heh.

[Malpka]

hej wam
kurcze znów w tyle jestem i mam kupę nadrabiania

wrzućcie linka gdzie te nowe emotki są

Napisane przez corka_rosy

I proszę o radę: dziecko mnie gryzie jednym zębem podczas karmienia. Do łez. Moich. Zaciska zęba, odsysam go wtedy, mówię, że nie wolno i za chwilę karmię znów. Boli cholernie, aż boję się go karmić. Macie jakąś radę na to? Próbowałam dziś karmić przez nakładkę, ale był ryk, nie chciał zassać.

mój chyba 2 razy mnie ugryzł ale widać było ze specjalnie bo sie uśmiechał przy tym wiec schowałam cycka i powiedziałam ze nie dam to zaczął płakać popłakał chwile i mu powiedziałam ze jakbedzie gryzł to schowm chyba zrozumiał bo juz nie gryzie

Napisane przez monicca1989

.

Po za tym mamy 2 dolną jedynkę, wyszła 3 dni temu. I jakby nocki troszkę lepsze, nie wstaję już co godzinę- dwie tylko 2-3 razy

Napisane przez Demeter

A na wieczór Kubuś był nie do ogarnięcia, ciągle płakał, musiałam go bujać, a nawet to nie pomagało później. Ryczał i ryczał, a ja z tego wszystkiego razem z nim TŻ mało pomagał, bo "chodzi do pracy i ja mam się dzieckiem zajmować"...Na bank mamy ten skok, o którym pisałyście ale jest jeszcze coś - mały wymuszał cyca, a nie mogłam mu dać bo z tych nerwów po wecie wypiłam piwko i na razie odciągam i nie karmię. Co to będzie jak go odstawię będzie codziennie takie cyrki wyprawiał.
To się wyżyliłam
.

no baty dla tz-ta jakby mój tak powiedział to by następny dzień sam siedział z dzieckiem przeciez jak jest po pracy to już ma obowiązek pomagać

Napisane przez nestelle

czesc

moim zdaniem kolka ulatwiaja zycie bo jak np bylam zajeta to jednym palcem przysuwalam ,odsuwalam a tak to bym musiala wszystko rzucic i dzwigac razem z dzieckiem ....
no ale pewnie co czlowiek to opinia ....
..

oj kolka raczej nie ułatwia życia hehe ale kółka już tak

[oliwka__]

Nestelle ja od razu pakuję ciuszki i oddaję do brata bo ma 3 tygodniową córeczkę

BYou specjalnie dla ciebie reszta

Skończyłam prasować a moje dziecko dopiero się budzi jeszcze nigdy nie spała do 9:30

[Moderna]

Napisane przez nestelle

mam kuchnie otwarta na salon -krzeselko robilo wycieczki ,do tego takie krzeselko sprawdzalo sie nie tylko przy jedzeniu ale i zabawie .... ,dziecko siedzialo w nim jak np.gotowalam itp.
moim zdaniem kolka ulatwiaja zycie bo jak np bylam zajeta to jednym palcem przysuwalam ,odsuwalam a tak to bym musiala wszystko rzucic i dzwigac razem z dzieckiem ....
no ale pewnie co czlowiek to opinia ....


5 rano !!!!! no mam nadzieje ze dobranoc

ja mysle, ze z krzeselkiem to jak z wozkiem, trzeba go dobrze dobrac do swoich potrzeb: ile mamy miejsca w domu, w jakim celu jest ono nam potrzebne, jakie materialy nas interesuja, plus funkcjonalnosc

hehe... dokladnie o 4:30
ale od 5:30 dospalismy jeszcze 2 godzinki, pozniej znowu brykanko i mlody znowu spi on ma staly cykl czuwania, srednio ok. 2 godzin, wiec znajac jego potrzeby dosc latwo mi je zaspokajac

Napisane przez pani22ka

cały czas. nawet się modlę (sic...) za to dziecko... i jego rodziców.

i jeszcze: "K. możesz mi przynieść coś do picia?", "możesz przyjść muszę do kibelka" tja.

a Ty masz labę, tak?!
kurcze felek, uważam, że nasze zajęcie jest gorsze niż praca od pracy można odpocząć, ma się urlop, urlop na żądanie, są prawa pracowników.
a tu ciągła gotowość 24/24.
sorry, ale mało dorosły typ. mój może i tak myśli (kto go tam wie), ale w życiu by mi tak nie powiedział.

no bo nie działa... sajgon jest.
mam wsparcie w moim chłopie, ale jestem non stop sama. ciężkie i już.

najgorsze jest to, że jak wrócę do pracy to nic się nie zmieni. bo będę mieć + jeden obowiązek więcej + pirilard malutkich związanych z ogarnięciem dziecka, "bo pracuję". a mój chłop się nie miga... heh.

ale faceci jednak sa tez troche inni, oni nie zawahaja sie odlozyc dziecka do lozeczka, i nawet jak marudzi pojda za potrzeba

a wiecie, ze moj chlop mysli tak samo on w dodatku z checia by sie zamienil - dwa miesiace byl w domu i nadal twierdzi, ze wychowanie dziecka plus utrzymanie domu to pestka ale ale... na tacierzynskim spal czesto do 10! wychodzil sobie na pol dnia na dzialeczke, siadal do komputera kiedy chcial - male dziecko tez duzo w dzien spalo, pol dnia wisialo przy cycku, tatus w nocy wstawac nie musial, jak dzeicko bylo u tatusia na rekach to mama w tym czasie gotowala obiad, sprzatala czy prasowala(a tatus jak wezmie na rece to mysli, ze to wszystko, bo reszta przeciez sama sie robi ) - wiec tak, to laba

i jeszcze cos, gdybym nie byla tak uwiazana do dziecka (kocham go nad zycie! i ciezko mi przychodza rozstania ) i miala dziecko na MM to niezawahalabym sie wychodzic na caly dzien, niech tatus w tym czasie ogarnie chalupe, ugotuje obiad, wyjdzie z psem i zajmie sie dzieckiem, nakarmi i ulula przed kazda drzemka

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez Malpka

mój chyba 2 razy mnie ugryzł ale widać było ze specjalnie bo sie uśmiechał przy tym wiec schowałam cycka i powiedziałam ze nie dam to zaczął płakać popłakał chwile i mu powiedziałam ze jakbedzie gryzł to schowm chyba zrozumiał bo juz nie gryzie

hehe

[oldzinx]

Napisane przez bzinka

Ech na bank mamy skok, Hania tak się męczy z zaśnięciem, płacze, jęczy, tak wyje jakby od środka tak okropnie mi jej żal, nie wiem co robić, jak jej pomóc, strasznie biedna jest buuu

dla Hani,
oj będzie musiało samo przejść

Napisane przez moni_ka.g

ale się dziś wkopałam zamawiałam książeczki dla Jakuba z przesyłką do paczkomatów, dostałam dziś smsa, że są, a że byłam akurat z maruderem na kolejnym spacerze (w domu szło zwariować) to poleciałam. odbieram, patrzę............. a to wielki płaski karton myślałam, że będzie to miało lepszy kształt i upchnę w koszu pod wózkiem a to takie koromysło i szłam z tym kartonem pod pachą a drugą ręką wózek pchałam. dopiero pod blokiem zaczęłam się zastanawiać jak zabiorę się z tym na górę, no ale jakoś dałam radę, torba przez ramię, dziecko na jedną rękę, paczka w drugą. tak mi się spieszyło po książki że przypadkiem wyłączyło mi się myślenie

ale książeczki świetne przeczytaliśmy już bardzo głodną gąsienicę. Jakub rozpłakał się jak zmieniła się w motyla ale potem rzucał się na nią
dziś odebrałam przesyłkę od tego sprzedawcy i jestem bardzo zadowolona. wszystko w dobrym stanie, porządnie zapakowane, tylko karton kosmicznych wymiarów

tez czekam na paczkomat od tego sprzedawcy, heh wyśle tzta, dobrze wiedzieć

Napisane przez Nyaa

Heej.
Wracam skruszona
Padł nam laptop, stary też ledwo zipał, więc nie miałam przez jakiś czas neta a potem jakoś tak wyszło, że w ogóle nie siedziałam na necie.
Ale zatęskniłam za Wami i oto jestem
Mam nadzieję, że przyjmiecie z powrotem zbłąkaną duszyczkę Pewnie nie uda mi się nadrobić, ale postaram się być już na bieżąco.

helo

Napisane przez Moderna

Trzymajcie dziewczyny kciuki za Adasia, podejrzenie sepsy
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3484

straszne to jest
Dobranoc

sledze tez historie Adasia , płakać się chce
kciuki zaciskam mocno

Napisane przez nestelle

no Wam poooowiem .... jak wczoraj Roszek dostal odrobike kalafiora no to go zdziwienie wzielo totalne - co to jest ,co z tym zrobic . a dzisiaj rano juz chetniej ale jeszcze jezyczek wyciagnal jak do ssania .... a teraz buzka otwarta i pozarl caly sloiczek

dobranoc .

dla Roszka

\

Napisane przez eluśka87

sliczniutko spi )) slodziak

hehe ) teks super... rumak jest ok.. i jeszcze jak bialy rycerz to juz w ogole wypas ))
tlumaczac kon na blondynie plci meskiej ?? boze odbija mi o tej godz ale jak nie teraz to kiedy chwale sie niedlugo bede miec lazienke ))

I mnie zachwycaja emotki )) mogliby na wizaz wprowadzic nowosci )

Dobrej nocy

pogrubione ale o co kaman
ej no, my tez łazienkę planujemy i pomysłu nie mam na nią kompletnie, pochwalisz sie?

Napisane przez Demeter

Hej!

Przed ostatnie 3 dni walczyłam z choróbskiem, na szczęście dziś już jest ok, ale wymęczyło mnie to złe samopoczucie i opieka na Kubciem. Poza tym TŻ mi powiedział, że robię syf w domu - i zgadzam się z nim, nie potrafię pogodzić zajmowania się domem i synkiem...A dziś pojechałam z bialym kotem (tym co uciekł i przyszedł) do weterynarza, bo się dziwnie zachowywał i okazało się, że ma zatkany pecherz Musiał mieć bolesny zabieg w znieczuleniu, chodzi dalej jak naćpany. Musiałam go trzymać u weterynarza, ten do mnie, że "to ratowanie życia kota, bo za 1,2 dni nerki by przestały pracować" a ja już łzy w oczach, ech

dla męża, bardzo nieładnie z jego strony, powinien być bardziej wyrozumiały, praca matki to dla mnie jak 3 etaty na raz. A teksty ze dom nieogarnięty to powinien zachować dla siebie albo podwinąć rękawy i ci pomóc

[BYou]

Demeter, a księciunio to lewituje w domu i nie bałagani? przykro mi bardzo, że TŻ wpędza Cię w poczucie winy:/
A za kicię

Eluśka za łazienkę
ja bym sięcieszyła, że zabawka cicho gra

Tasia, szczawiowa

Moderna i co było dobranoc?

Malpka wpisz emoty.blox

U nas leje deszcztakże narazie ze spaceringu nici więc robię akcję:sprzątane świataczyt. ogarnianie mieszkanie

[nestelle]

Napisane przez pani22ka

a Ty masz labę, tak?!
kurcze felek, uważam, że nasze zajęcie jest gorsze niż praca od pracy można odpocząć, ma się urlop, urlop na żądanie, są prawa pracowników.
a tu ciągła gotowość 24/24.
sorry, ale mało dorosły typ. mój może i tak myśli (kto go tam wie), ale w życiu by mi tak nie powiedział.

no bo nie działa... sajgon jest.
mam wsparcie w moim chłopie, ale jestem non stop sama. ciężkie i już.

najgorsze jest to, że jak wrócę do pracy to nic się nie zmieni. bo będę mieć + jeden obowiązek więcej + pirilard malutkich związanych z ogarnięciem dziecka, "bo pracuję". a mój chłop się nie miga... heh.

zycie .....

Napisane przez Malpka

wrzućcie linka gdzie te nowe emotki są


oj kolka raczej nie ułatwia życia hehe ale kółka już tak

http://emoty.blox.pl/html

Napisane przez Moderna

a wiecie, ze moj chlop mysli tak samo on w dodatku z checia by sie zamienil - dwa miesiace byl w domu i nadal twierdzi, ze wychowanie dziecka plus utrzymanie domu to pestka ale ale... na tacierzynskim spal czesto do 10! wychodzil sobie na pol dnia na dzialeczke, siadal do komputera kiedy chcial - male dziecko tez duzo w dzien spalo, pol dnia wisialo przy cycku, tatus w nocy wstawac nie musial, jak dzeicko bylo u tatusia na rekach to mama w tym czasie gotowala obiad, sprzatala czy prasowala(a tatus jak wezmie na rece to mysli, ze to wszystko, bo reszta przeciez sama sie robi ) - wiec tak, to laba

i jeszcze cos, gdybym nie byla tak uwiazana do dziecka (kocham go nad zycie! i ciezko mi przychodza rozstania ) i miala dziecko na MM to niezawahalabym sie wychodzic na caly dzien, niech tatus w tym czasie ogarnie chalupe, ugotuje obiad, wyjdzie z psem i zajmie sie dzieckiem, nakarmi i ulula przed kazda drzemka

ja bym zabrala dziecko ze soba i niech tz robi to co wymienilas -posprzata ,ugotuje obiad ,i ogarnie psy .... a tak to niestety pomimo ze mie w domu praktycznie nie ma to jak wracam to reszta nalezy do mnie...
a tzta masz jakiegos innego .... inny gatunek ?
moj juz dawno powiedzial "wole chodzic do pracy ...."

lece na basen ...musze jeszcze spiocha obudzic .

u nas deszcz!!! kalosze se nosze -kalosze se nosze ..choc tyle dobrego z tego .

[Moderna]

Napisane przez BYou

Moderna i co było dobranoc?

bylo bylo ale i tak jestem niewyspana

Napisane przez maria28

Oby byli pod dobrą opieką.
Moja koleżanka wylądowała z miesięczną córeczką w szpitalu właśnie przez sepsę. Wszystko skończyło się dobrze.

podgladnelam watek i z Adasiem lepiej, goraczka spadla.. oby oby sie poprawilo
takie historie obcych ludzi, a jak potrafia dac do myslenia

Napisane przez nestelle

ja bym zabrala dziecko ze soba i niech tz robi to co wymienilas -posprzata ,ugotuje obiad ,i ogarnie psy .... a tak to niestety pomimo ze mie w domu praktycznie nie ma to jak wracam to reszta nalezy do mnie...
a tzta masz jakiegos innego .... inny gatunek ?
moj juz dawno powiedzial "wole chodzic do pracy ...."

lece na basen ...musze jeszcze spiocha obudzic .

u nas deszcz!!! kalosze se nosze -kalosze se nosze ..choc tyle dobrego z tego .

hehe... no ale bez dziecka to pikus przeciez
a ja chyba potrzebuje po prostu chwile oddechu, gdzie wiem, ze dziecko jest bezpieczne i szczesliwe w ramionach taty, a ja moge w tym czasie nic nie robic.. bo jednak z dzieckiem jestem 24/24.


jeeee kalosze

[BYou]

Moderna nie zapeszając to fragment o mężu/tacie co ogarnia wszystko z dzieckiem to o moim jestmogę pojechać na zakupy, iść coś załatwić sama i wiem, że da radę Ale żeby nie było tak różowo to czasem też wypali, że jest taaaaki zmęczony po pracyta bo ja spałam do 12 i się relaksowałam

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Nestelle kalosze rządzą

[Malpka]

Napisane przez Moderna

Trzymajcie dziewczyny kciuki za Adasia, podejrzenie sepsy
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3484

straszne to jest
Dobranoc

ojeju

Napisane przez nestelle

no Wam poooowiem .... jak wczoraj Roszek dostal odrobike kalafiora no to go zdziwienie wzielo totalne - co to jest ,co z tym zrobic . a dzisiaj rano juz chetniej ale jeszcze jezyczek wyciagnal jak do ssania .... a teraz buzka otwarta i pozarl caly sloiczek [COLOR="Silver"]
.

za kalafiorka

[bzinka]

hej!
I my pospałyśmy dłużej, bo leje deszcz i jest ponuro.
Zrobilam Hani kaszkę ryżową na moim pogrzanym mleczku, na początku pięknie zgęstniała ale za chwilę juz była tylko lejąca i łyżeczka było ciężko dawać. Co jest grane, one tak zawsze?

Temat TŻ....temat rzeka...faceci to jednak inny gatunek człowieka
Mojego właściwie teraz nie ma po 5-6 dni wyjazdy ma cały czas, weekendy też zwykle jesteśmy same, ciagle mu musze wysyłac zdjęcia Hani, bo tęskni, ale jak jest to po pracy zajmuje sie Hanią, no ale to jest 2 -3 godziny zanim pójdzie spać. Za to on potrafi duzo z nią zrobić, siedza razem na kompie i tablecie, je z nią na kolanach, sika... nie musi jej odkładać haha

Chyba pójdziemy dzisiaj do pepco .....

[Moderna]

Napisane przez BYou

Moderna nie zapeszając to fragment o mężu/tacie co ogarnia wszystko z dzieckiem to o moim jestmogę pojechać na zakupy, iść coś załatwić sama i wiem, że da radę Ale żeby nie było tak różowo to czasem też wypali, że jest taaaaki zmęczony po pracyta bo ja spałam do 12 i się relaksowałam

to tylko mu poklony bic
to z pozytywow moj maz kilka tygodni temu umyl wszystkie okna w mieszkaniu i kilka razy juz wzial malego o 5 czy 6 rano z lozka i sie nim zajal ,a ja moglam dospac do 7 fanfary!

[BYou]

Moderna, a ramy umył?
bo znam takich co dopiero żony im uświadamiają, że ramy też należy umyć
ALe masz rację FANFARY


Bzinka
A co do kaszki to podobno na własnym mleczku nie gęstnieje:/

[Moderna]

Napisane przez bzinka

Temat TŻ....temat rzeka...faceci to jednak inny gatunek człowieka
Mojego właściwie teraz nie ma po 5-6 dni wyjazdy ma cały czas, weekendy też zwykle jesteśmy same, ciagle mu musze wysyłac zdjęcia Hani, bo tęskni, ale jak jest to po pracy zajmuje sie Hanią, no ale to jest 2 -3 godziny zanim pójdzie spać. Za to on potrafi duzo z nią zrobić, siedza razem na kompie i tablecie, je z nią na kolanach, sika... nie musi jej odkładać haha
.

ojjj samemu jest ciezko...

Ale ale, jak on to robi?

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez BYou

Moderna, a ramy umył?
bo znam takich co dopiero żony im uświadamiają, że ramy też należy umyć
ALe masz rację FANFARY

umyl umyl on z tych, co juz jak robia, to porzadnie

[BYou]

Moderna to szapoba

[bzinka]

Napisane przez Moderna

ojjj samemu jest ciezko...

Ale ale, jak on to robi?[COLOR="Silver"]

Haha z tego co widzialam, to trzyma Hania na ramieniu jedna reką przodem do siebie, więc tylem do kibelka