Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz. XXII

[angelikada]

Napisane przez misia332

nawet tak nie myśl, będziemy z Tobą


oj cotka, ja już dałam zakaz TŻ przez ten hemoroid na tyłku. Boli mnie tak, że leżę tylko na boczku.

poscierałam podłogi, odkurzyłam na kolanach, idę wymyć włosy i robię burgery na obiad, a co !!

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------



ja tak codziennie sobie myślę.


Ale mnie głowa rozbolała.

dzięki

[jo_asiek]

w ciągu 15 minut dostałam 3 smsy od znajomych o bardzo podobnej treści, którą można skrócić do pytań: "urodziłaś już? Bo Twój termin chyba już minął?", "coś chyba się Twojemu dziecku nie spieszy na tą stronę, co?" ahh jak miło

[maharet1092]

Napisane przez misia332

własnie miałam pisać, czy rodzisz


dzieci nam zrobią psikusa i urodzą się 1.11, chyba się załmię wtedy i wepchnę go z powrotem. [COLOR="Silver"]

Może w Hallowen wypadnie.Ja chciałam tak urodzić corke, ale sie nie zdecydowała

[teacherka]

Napisane przez kaska87

kurczaki siusiu mi się chce, ale on je i nie mam jak iść

Czyli przydałyby się pampersy dla mam KP?

Napisane przez gorgulek

macham z drugiego karmienia. No i juz pewnie nie zasne Jak male zje to duze sie obudzi i trzeba zaplatac francuza do przedszkola coz zycie.

Matkoooo, mam chwilę na nauczenie sie takich rzeczy... Ja ledwo robię zwykłego warkocza. Krzywego. ;/

Napisane przez 83monia

kinga jak zwykle o 6 zarzadzila pobudke a na pomysl pospania jeszcze uslyszalam "kocham cie! Zrob mleczko..."

Napisane przez ja :)

Weekend z pełnia jest blisko

Kurczę tak naprawdę to ja już przestaje wierzyć ze urodzę bez wywołania jestem aktywna jak nigdy i nic to nie pomaga wiec myśle ze pozostaje mi liczyć na łaskawość córki albo pomoc lekarza..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja chyba też nie wierzę, że u mnie sie zacznie coś normalnie... Is zkoda mi tego bardzo. Tych emocji...

Napisane przez misia332

Miałam ostatnio napisac, że urodzę jak będę miała 7 tys postów, ale chyba sie też nie sprawdzi.


Nie spałam w sumie do 2, bo to noga mnie bolała, to tyłek, to zimno, dopiero jak mnie TZ przytulił mocno to zasnęłam prawie na nim. Ale teraz czuję się super.

Za szybko piszesz!
Ja niestety też...

Napisane przez jo_asiek

Dzień dobry! Ja nadal w dwupaku ehhh....




w tą teorię też powoli przestaję wierzyć (tak jak w prostaglandyny) Gdyby mój poród zależał od upieczonego murzynka, to w ciągu ostatnich 3 tygodni powinnam ze 4 razy już urodzić



Wiesz co... ja też coraz częściej myślę o tym, że będą musieli wywoływać mi poród. Nawet wczoraj wieczorem TŻtowi marudziłam, że nie tak to sobie wyobrażałam



A ja miałam dosłownie kilka-kilkanaście kropelek przez dwa dni (3 tyg. temu) i od tamtej pory nic a nic, ale myślę, że to nie będzie miało wpływu na ilość pokarmu po porodzie

Ja tez już parę razy płakałam Tżowi, ze zawiodłam, że nie potrafię sama urodzić dziecka...

Napisane przez 83monia

http://www.plotek.pl/plotek/12,93125...iu.html#CukVid mój brzuch też tak chce...

Ciekawe, która młoda mama ma czas na te wszystkie akcje... '

Mnie moja mamuśka pocieszyła, że co najmniej z pół roku brzuch sie utrzyma... I niestety przy moich skłonnościach to pewnie bardzo realne. O ile w ogóle pozbęde sie brzucha i dodatkowych kilogramów...

Napisane przez kahunia

Dobrze ze moja do listopada bedzie grubo po terminie wiec raczej na listopad sie nie zalapie.

I co ciekawego o tej pelni? Cos w tym musi byc skoro u mnie na oddziale nawet gin o tym wspomnial. Dobrze ze to juz ten weekend Pelnia, weekend, terminy, no nie ma bata zebysmy nie urodzily



A mnie moje dziecko dzisiaj nastraszylo, pierwszy raz az tak. Zawsze rano zanim wstalam to sie rozpychala i tak sie bawilysmy w lozku a dzisiaj cisza... glaszcze telepie nic, polecialam po czekoladke, zjadlam nic.. telepie dalej i dopiero po chwili sie ruszyla. A juz mialam po TZta dzwonic i jechac na IP. Niech ona juz wychodzi, bo przez takie akcje to zwariuje.

Chciałabym wierzyć w tę pełnię..

Mój gin też powiedział, ze się wyrobimy w październiku. Zwolnienie do 25.10 ma mi wystarczyć, więc trzymam go za słowo...

Moja Zuza ostatnio ranki ma mega leniwe. Jak się zaczyna ściemniać na dworze to ona się budzi. Urodze SOWĘ. :P

Napisane przez your Angel

Ale mocno napawa mnie optymizmem w tym wszystkim to, że pomimo chorowania mój kruszek rośnie jak na drożdżach Ma 38 dni a przyrost wagi od 3300 gramów do ponad 5180 gramów (czekamy jeszcze na dzisiejsze ważenie) Apetyt mu dopisuje a wysysana matka chodzi jak błędna
Wszędzie czytam, że ubranka z H&M mają zawyżoną rozmiarówkę a wskoczyliśmy w 2-4M i jest akurat
Chyba urodziłam blond Wikinga

za wagę
A ja porównując z innymi firmami mam ciągle wrażenie, że H&M wypada mniejsze niż wg metki... Może niepotrzebnie porównuje do 5-10-15 i Next, a tych mam chyba najwięcej...

Napisane przez cotynato

I teraz będę dumała czy nie rodzę przez to, że zasnęłam jak kamień i przepadły mi prostaglandynki? Tzn, Tż mnie budził, ale coś kojarzę, że okrzyczałam go, że z taką zgagą to ni hu hu i teraz to już nici z mojego wymarzonego 16stego

Ja się skusiłam na wieczorną porcję i rano byłam nieżywa więc nie było dokładki...

[tassia]

Napisane przez Madziuchna27

Jestem!



Też się czaję



Słodziaki



Z tym przespaniem to nie panikuj Skoro mała Cię nie obudziła, to widocznie nie była głodna.

Jak pięknie wszystko ogarnęłaś



Dużo zapłaciłaś?



A jak czyścisz?



Jej!
Kochana Blaneczka



1. To ja muszę mojemu kupować natychmiast
2. Też się nad tym ostatnio zastanawiałam i wymyśliłam, że ściągnę moje do butli i podgrzeję np. w takim śpiworku podłączanym w samochodzie chyba do zapalniczki, który podgrzewa mleko. Był niedawno w Lidlu, ale nie zwracałam na niego uwagi



A ile godzin potem karmiłaś?
Ja cały czas się wstrzymuję z tym karmi, nie wiem dlaczego dygam



Ja mam prawie 60 m2 i nawet nie pomyślałam o takim zakupie

sterylizator 80zl

nosek czyszcze frida
ale jak malo zabrudzony to wacikiem nasaczonym sola fizjologiczna


a co o akcji ze chrzcinami to ja mleko swoje podaje w tem pokojowej tzn nie podgrzewam
a jak trzeba podgrzac to wystarczy w knajpie poprosic o kubek z wrzatkiem.i wsadzic butle na chwile

chyba ze wam cycki eksploduja

w krk sa knajpy gdzie sa miejsca dla karmiacycglh wiecdla mnie problem z glowy o ile 22grudnia bede jeszce karmic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teacherka]

Dzien dobry. Spałam od 1 do niemalże 11......... Z godzinną przerwa gdy wstawał Tż. Masakra!

Żadych objawów.

Dzis wizyta, niech ten gin coś zroooobi


Aha no i witam się w 41 tc czyli 10 miesiącu????

[Madziuchna27]

Witam się!

Nie spałam przez pół nocy, tylko czuwałam, bo czekałam aż młody ok. 2 obudzi się na jedzonko, a on spał sobie smacznie do 4

Napisane przez kaska87

jakiej firmy macie kapturki do karmienia? jeszcze tak bym spróbowała

Ja mam z Medeli i polecam

Napisane przez marysia_258

Tym ze podczas ciazy mleczko Wam nie cieknie to sie nie martwcie Laktacja rozkreci sie po porodzie
U mnie po cesarce trwalo to 2 dni i niestety Malutek jechal na mm. Po naturalnym porodzie laktacja rozkreca sie bardzo szybko

Ja miałam cc w środę wieczorem, a mleko pojawiło się w sobotę.

[rusałka_1]

Napisane przez kahunia

Ide sprzatac... mam nadzieje ze po raz ostatni przed porodem

ja też mam dziś takie plany (wczoraj się leniłam i nie sprzątałam)

Napisane przez jo_asiek

w ciągu 15 minut dostałam 3 smsy od znajomych o bardzo podobnej treści, którą można skrócić do pytań: "urodziłaś już? Bo Twój termin chyba już minął?", "coś chyba się Twojemu dziecku nie spieszy na tą stronę, co?" ahh jak miło

"Cudne" wiadomości

Napisane przez teacherka

Mnie moja mamuśka pocieszyła, że co najmniej z pół roku brzuch sie utrzyma... I niestety przy moich skłonnościach to pewnie bardzo realne. O ile w ogóle pozbęde sie brzucha i dodatkowych kilogramów...

Moja Zuza ostatnio ranki ma mega leniwe. Jak się zaczyna ściemniać na dworze to ona się budzi. Urodze SOWĘ. :P

ty nie słuchaj takich dziwnych komentarzy na temat wagi!

to chyba będą dwie sowy

Napisane przez teacherka

Dzis wizyta, niech ten gin coś zroooobi

Kciuki kochana, może gin coś "poczaruje"

[jo_asiek]

Moje dziecko też pewnie sową będzie. W ciągu dnia jest cichy i spokojny (co mnie strasznie stresuje), ale za to wieczorem odstawia takie tańce, że aż miło (ale boleśnie).

[misia332]

Napisane przez jo_asiek

w ciągu 15 minut dostałam 3 smsy od znajomych o bardzo podobnej treści, którą można skrócić do pytań: "urodziłaś już? Bo Twój termin chyba już minął?", "coś chyba się Twojemu dziecku nie spieszy na tą stronę, co?" ahh jak miło

ja dzisiaj na pytanie na fb "urodziłaś już ?" odpowiedziałam " a widziałaś jakąś informacje na onet.pl ??"

[teacherka]

Napisane przez jo_asiek

Moje dziecko też pewnie sową będzie. W ciągu dnia jest cichy i spokojny (co mnie strasznie stresuje), ale za to wieczorem odstawia takie tańce, że aż miło (ale boleśnie).

O to to! Właśnie tak...




Czytam, że żeby zrobić masaż szyjki potrzebne jest rozwarcie na minimum 1 cm. To pewnie nawet na to nie mam co liczyć...

[maharet1092]

Załamałam się.Mam BMI 22,58 , a wchodzę w rozmiar 42 spodni...

[butterfly20]

Cześć

Uwaga, wprowadzam pomidory i modlę się,żeby przeszły bo uwielbiam

Młoda jadła o 23.30, o 3 (mąż karmił moim mleczkiem z butli), o 6.30 i o 9.30. Co oznacza,że spałam jakieś 9 godzin,szał

Napisane przez kaska87

nocna zmiana zasnęłam- jak tam wynik meczu, bardzo wstydem nasi zapodali?

chcesz urodzić?! to PIECZ!

ja też mam czasem przemoc w rodzinie ale wtedy purka to pewnie brzunio boli

Ja piekłam w środę przed pójściem do szpitala. Na samo wspomnienie ślinka mi cieknie

Napisane przez kaska87

ja też idę spać, jak widać u nas jedno karmienie trochę trwa
jakiej firmy macie kapturki do karmienia? jeszcze tak bym spróbowała

Ja mam z Aventu Ski i są fajne. Mam też z Canpola Ski,ale one mają krótsze te dziubki i młodej gorzej się je.

Napisane przez 83monia

kinga jak zwykle o 6 zarzadzila pobudke a na pomysl pospania jeszcze uslyszalam "kocham cie! Zrob mleczko..."

Ona jest słodka

Napisane przez ja :)

Ja tez i wcale mi się to nie podoba!

Oglądam właśnie z tz trzeci odcinek z rzędu The Following. Ależ wciąga! Mieliśmy obejrzeć jeden i iść spać ale to już na pewno ostatni!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Aż sprawdziłam, zapowiada się fajnie A szukałam jakiegoś serialu do oglądania z mężem, więc może zapodamy

Napisane przez ja :)

Mi nigdy ani kropelka nie pociekla. Mam nadzieje ze to nie znaczy ze nie będę mieć pokarmu..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mi też nigdy nie pociekła ani kropelka, potem przez cc przez dwa dni nic, a potem się rozhulało, także luzik
Najważniejsze, to podchodzić do tego na luzie. Ja jak wyszłam ze szpitala wyluzowałam (bo w szpitalu czułam presję).

Napisane przez gorgulek

To mleko ryżowe jest... jakby to powiedzieć... fuj Manna na takim mleku jest paskudna. Dziś próbuję owsiankę, jak będzie też tak smakowała to daruję sobie to mleko, bo tylko szkoda kasy. A kawa smakuje mi i bez mleka

A czemu jeszcze nie pijesz tego bez laktozy?To dobrze,że zamówiłam bez laktozy a nie to ryżowe

Napisane przez gorgulek

Dla mnie to taka woda zabarwiona na biało i słodkawa. Sojowego już nawet nie kupię. Te bez laktozy mam ale chcę jeszcze chwilę odczekać z wprowadzeniem jego. A koziego na mojej "wiosce" nie uraczysz.


Dziewczyny a avocado można? Bo ja wcinam a nie wiem czy dozwolone, może od tego te żółto-zielone kupki? Normalnie zdurniałam i nie wiem co mam jeść

Avocado ma pestki, a podobno pestkowców niet
Ja też już nie wiem co jeść...

Napisane przez gorgulek

Tassia miałam pytać. Masz już ten płaszcz z Mosquito? Bo ja go zamówiłam i najmniejszy rozmiar dziwnie na mnie leżał, za duży jakiś był Odesłałam

Jaki płaszcz?Pokaaa Ja szukam jakiegoś na zimę elegantszego

Napisane przez gorgulek

Ja też już nie wiem co jeść Zapycham się pieczywem i sucharami, ale ile tak można.
Z surowych rzeczy to jem marchewkę i jabłka. Z warzyw jeszcze cukinię, buraczki i ogórka kiszonego. Dżemem też się zapycham jak mnie nosi na słodkie

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Dobra zbieram się na spacer póki mi się chce.

Ja za trzy dni chcę spróbować surowego jabłka, mam piękne, zielone o takie uwielbiam
A jaki dżem jesz?Ja mam jabłkowy i borówkowy domowej roboty,czytałam,że borówki można?

[jo_asiek]

Napisane przez misia332

ja dzisiaj na pytanie na fb "urodziłaś już ?" odpowiedziałam " a widziałaś jakąś informacje na onet.pl ??"

dobre

[misia332]

Napisane przez jo_asiek

dobre

Mogę powiedzieć, że hemoroid trochę zszedł, mniej boli

[kaska87]

Motylek super ale pospałaś, mój dzisiaj też poszalał, bo najpier spałam 5h, później 2h przerwy i znowu 4h snu

ja nie potrafię się wyluzować jak przystawiam małego to od razu we łbie mam "i tak się nie naje, trzeba będzie butelką dotankować brzusio"

kurcze we Wro jest chusta, którą bym chciała, ale do 20 zarezerwowana-oby tamta laska się rozmyśliła trzymajcie kciuki chociaż w moim szczęściem to gucio z tego będzie

[cotynato]

Napisane przez maharet1092

Załamałam się.Mam BMI 22,58 , a wchodzę w rozmiar 42 spodni...

No straszne

Napisane przez misia332

Mogę powiedzieć, że hemoroid trochę zszedł, mniej boli

To dobrze bo przy porodzie pewnie by wadził dziad jeden!

[your Angel]

Napisane przez kaska87

Angel ile?! mój ma prawie 1,5 miesiąca (41 dni)i 4200 jakoś mi wychodzi i teraz powinnam sobie strzelić w łeb bo widocznie moje dziecko szybko spala i nie przybiera tak szybko, po kij ja to mm wprowadziłam
a urodził się 3680

Oj Kaśka, Ty mały wkręcaczu!
Ja myślę, że każde dziecko ma swoje tempo. Mój maluch urodził się średniaczkiem (mniejszy od Twojego Mikusia przecież), ale teraz koksuje, bo mu tak pasuje i już Skoro lekarz Wam powiedział, że waga ok, to znaczy, że ok

Każdą sytuację można interpretować różnie. Naszą życzliwe teściówki i ciotki komentowały tak, że na pewno mam jałowe, chude mleko i mały się nie najada, skoro woła o jedzenie co 2 godziny Oczywiście wszystko z takim wyrzutem i sugerowaniem, że moje mleko - a przez to i ja - jesteśmy słabi


Jakoś niebawem mój mały jednak jedzie na tą punkcję lędźwiową Lekarze chcą mieć pewność (tym bardziej, że w Gdańsku właśnie u jakiegoś noworodka z rota wykryli jakąś patologię w płynie rdzeniowym podczas takiej punkcji).
Okropność. Dla mojego kochanego żarłoka cierpienie o tyle większe, że 2 godziny przed i 2 godziny po ma być na głodniaka A po zabiegu ma leżeć płasko plackiem, nawet na ręce go nie weźmiemy żeby pocieszyć.
Jezus maria, to będzie straszne
Ile człowiek by dał żeby do tego nie doszło. Bezsilność jest wstrętna.

Lekarka zapowiedziała, że hospitalizacja potrwa 10 dni Zakładając, że ta punkcja nic nie wykaże
Wszystkie wyniki są teraz w normie (usg brzuszka, usg główki, ekg, rentgen klatki piersiowej, posiew moczu, posiew krwi...), tylko CRP jeszcze podwyższone, choć spada codziennie o połowę. Dziś CRP wynosi 16 a norma to 5.

O matko, oby przetrwać

[MsLullaby]

Jeju, Dziewczyny, jak ten watek sie rozszerza szybko! Nie nadazam :P
Co do tego wypytywania znajomych to uwazam ze to musi byc strasznie frustrujace, ja mialam jedynie jedna przyjaciolke panikare, ktora jak tylko nie miala ze mna kontaktu jeden dzien to wpadala w panike, ze rodze a ona o niczym nie wie :P Poza tym ominelo mnie to cale dopominanie sie kiedy urodze.
No ale tak to juz jest z "troskliwymi" znajomymi

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez your Angel

Oj Kaśka, Ty mały wkręcaczu!
Ja myślę, że każde dziecko ma swoje tempo. Mój maluch urodził się średniaczkiem (mniejszy od Twojego Mikusia przecież), ale teraz koksuje, bo mu tak pasuje i już

Każdą sytuację można interpretować różnie. Naszą życzliwe teściówki i ciotki komentowały tak, że na pewno mam jałowe, chude mleko i mały się nie najada, skoro woła o jedzenie co 2 godziny Oczywiście wszystko z takim wyrzutem i sugerowaniem, że moje mleko - a przez to i ja - jesteśmy słabi


Jakoś niebawem mój mały jednak jedzie na tą punkcję lędźwiową Lekarze chcą mieć pewność (tym bardziej, że w Gdańsku właśnie u jakiegoś noworodka z rota wykryli jakąś patologię w płynie rdzeniowym podczas takiej punkcji).
Okropność. Dla mojego kochanego żarłoka cierpienie o tyle większe, że 2 godziny przed i 2 godziny po ma być na głodniaka A po zabiegu ma leżeć płasko plackiem, nawet na ręce go nie weźmiemy żeby pocieszyć.
Jezus maria, to będzie straszne
Ile człowiek by dał żeby do tego nie doszło. Bezsilność jest wstrętna.

Lekarka zapowiedziała, że hospitalizacja potrwa 10 dni Zakładając, że ta punkcja nic nie wykaże
Wszystkie wyniki są teraz w normie (usg brzuszka, usg główki, ekg, rentgen klatki piersiowej, posiew moczu, posiew krwi...), tylko CRP jeszcze podwyższone, choć spada codziennie o połowę. Dziś CRP wynosi 16 a norma to 5.

O matko, oby przetrwać

Zdrowka dla Maluszka

[kaska87]

Angel musi być dobrze

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

ojej oby teraz było tylko lepiej

Angel ile?! mój ma prawie 1,5 miesiąca (41 dni)i 4200 jakoś mi wychodzi i teraz powinnam sobie strzelić w łeb bo widocznie moje dziecko szybko spala i nie przybiera tak szybko, po kij ja to mm wprowadziłam
a urodził się 3680

Ale wiesz, może to też jest tak,że w genach ma szybsze spalanie kalorii.

Napisane przez your Angel

No i super
Ogólnie to chyba prawdopodobieństwo zachorowania takiej kruszynki na rota nie jest duże. U mnie w mieście w szpitalu dziecięcym chyba nie mieli takiego przypadku - skoro konsultowali się z innym szpitalem.
Nawet pierwsza lekarka, która badała kruszka na pogotowiu podała złą diagnozę. Zapakowała czopek z paracetamolem w tyłek i odesłała nas do domu


Ale mocno napawa mnie optymizmem w tym wszystkim to, że pomimo chorowania mój kruszek rośnie jak na drożdżach Ma 38 dni a przyrost wagi od 3300 gramów do ponad 5180 gramów (czekamy jeszcze na dzisiejsze ważenie) Apetyt mu dopisuje a wysysana matka chodzi jak błędna
Wszędzie czytam, że ubranka z H&M mają zawyżoną rozmiarówkę a wskoczyliśmy w 2-4M i jest akurat
Chyba urodziłam blond Wikinga

O rety, a ja się cieszyłam z tuśkowych 1300 g

trzymam kciuki,żeby Julek się nie nacierpiał przez tę punkcję

co ty tam robisz będac z nim w szpitalu?

[rusałka_1]

Napisane przez your Angel

Jakoś niebawem mój mały jednak jedzie na tą punkcję lędźwiową Lekarze chcą mieć pewność (tym bardziej, że w Gdańsku właśnie u jakiegoś noworodka z rota wykryli jakąś patologię w płynie rdzeniowym podczas takiej punkcji).
Okropność. Dla mojego kochanego żarłoka cierpienie o tyle większe, że 2 godziny przed i 2 godziny po ma być na głodniaka A po zabiegu ma leżeć płasko plackiem, nawet na ręce go nie weźmiemy żeby pocieszyć.
Jezus maria, to będzie straszne
Ile człowiek by dał żeby do tego nie doszło. Bezsilność jest wstrętna.

Lekarka zapowiedziała, że hospitalizacja potrwa 10 dni Zakładając, że ta punkcja nic nie wykaże
Wszystkie wyniki są teraz w normie (usg brzuszka, usg główki, ekg, rentgen klatki piersiowej, posiew moczu, posiew krwi...), tylko CRP jeszcze podwyższone, choć spada codziennie o połowę. Dziś CRP wynosi 16 a norma to 5.

O matko, oby przetrwać

Kochana mocne kciuki dla małego Wikinga

[misia332]

Angel kciuki dla najsłodszego rockmena na wątku

[matallewar]

Wstałam. Znów się czuję jak przejechana walcem
Żeby chociaż ten starszy spał...

Ciekawe, ile Encia przybrała, dziś mamy wizytę u pediatry.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Angel

[cotynato]

Napisane przez your Angel

Jakoś niebawem mój mały jednak jedzie na tą punkcję lędźwiową Lekarze chcą mieć pewność (tym bardziej, że w Gdańsku właśnie u jakiegoś noworodka z rota wykryli jakąś patologię w płynie rdzeniowym podczas takiej punkcji).
Okropność. Dla mojego kochanego żarłoka cierpienie o tyle większe, że 2 godziny przed i 2 godziny po ma być na głodniaka A po zabiegu ma leżeć płasko plackiem, nawet na ręce go nie weźmiemy żeby pocieszyć.
Jezus maria, to będzie straszne
Ile człowiek by dał żeby do tego nie doszło. Bezsilność jest wstrętna.

Lekarka zapowiedziała, że hospitalizacja potrwa 10 dni Zakładając, że ta punkcja nic nie wykaże
Wszystkie wyniki są teraz w normie (usg brzuszka, usg główki, ekg, rentgen klatki piersiowej, posiew moczu, posiew krwi...), tylko CRP jeszcze podwyższone, choć spada codziennie o połowę. Dziś CRP wynosi 16 a norma to 5.

O matko, oby przetrwać

Przytulam was z całej siły

[your Angel]

Dziękujemy kochane

Motylku, no, jestem na sali razem z maluchem. Kupiłam łóżko Mam z sobą książkę, gazetę i lapka, ale brak czasu na cokolwiek.

[bajka1807]

Napisane przez matallewar

Mnie dzieci znów z równowagi wyprowadzają. Eda dostał malpiego rozumu i nie chce spać, a Ena płacze i nie chce cycka. Zwariowac można z dwójka

e tam, ja nie wariuje
w ogole jestem w szoku ze mi cierpliwosci wystarcza, bo ja ogolnie jestem nerwus jak cholera, a teraz nic mnie nie rusza. w ogole mnie z rownowagi ani jedna ani druga nei wyprowadza. co innego maz

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

laseczki ktore maja niedoczynnosc tarczycy po jakim czasie od porodu wybieracie sie sprawdzic TSH?

ooo przypomnialas mi ze mialam zrobic TSH 4 tyg po porodzie, a minelo juz prawie 8 mi kazala lekarka odstawic leki zaraz po porodzie i skontrolowac tsh 4 tyg po porodzie... kuzwa musze isc na dniach

Napisane przez kaska87

ojej oby teraz było tylko lepiej

Angel ile?! mój ma prawie 1,5 miesiąca (41 dni)i 4200 jakoś mi wychodzi i teraz powinnam sobie strzelić w łeb bo widocznie moje dziecko szybko spala i nie przybiera tak szybko, po kij ja to mm wprowadziłam
a urodził się 3680

ale co do tego ma mm ? Blanka i na moim i na sztucznym przybierala pozal sie boze, na roczek ledwo do 9 kg dobila. Amelka i na moim i na sztucznym z przybieraniem idzie jak burza. tydzien temu wazyla 4500g, urodzila sie 3040, a ze szpitala wychodzila z waga 2880 wiec przypakowala ostro

Napisane przez your Angel

Jakoś niebawem mój mały jednak jedzie na tą punkcję lędźwiową Lekarze chcą mieć pewność (tym bardziej, że w Gdańsku właśnie u jakiegoś noworodka z rota wykryli jakąś patologię w płynie rdzeniowym podczas takiej punkcji).
Okropność. Dla mojego kochanego żarłoka cierpienie o tyle większe, że 2 godziny przed i 2 godziny po ma być na głodniaka A po zabiegu ma leżeć płasko plackiem, nawet na ręce go nie weźmiemy żeby pocieszyć.
Jezus maria, to będzie straszne
Ile człowiek by dał żeby do tego nie doszło. Bezsilność jest wstrętna.

Lekarka zapowiedziała, że hospitalizacja potrwa 10 dni Zakładając, że ta punkcja nic nie wykaże
Wszystkie wyniki są teraz w normie (usg brzuszka, usg główki, ekg, rentgen klatki piersiowej, posiew moczu, posiew krwi...), tylko CRP jeszcze podwyższone, choć spada codziennie o połowę. Dziś CRP wynosi 16 a norma to 5.

O matko, oby przetrwać

zdrowka dla maluszka, kurcze wymeczycie sie, a ta punkcja to masakra

[MsLullaby]

Napisane przez bajka1807

e tam, ja nie wariuje
w ogole jestem w szoku ze mi cierpliwosci wystarcza, bo ja ogolnie jestem nerwus jak cholera, a teraz nic mnie nie rusza. w ogole mnie z rownowagi ani jedna ani druga nei wyprowadza. co innego maz

Mam tak samo, az sama sie sobie dziwie, ze mam w sobie tyle cierpliwosci. Gorzej to wyglada jesli chodzi o TZta, on mnie bardzo szybko z rownowagi potrafi wyprowadzic

[matallewar]

Napisane przez 83monia

ja tak twierdze o mleku sojowym... no jakbym piła białą wodę z olejem ryżowego nie próbowałam. ale takie bez laktozy jak dziewczyny pisza z lidla (ja kiedys mialam z biedronki) było pyszne. a moze kozie?(dla mnie jest słone...)

Mi to z Lidla nie smakuje

Napisane przez bajka1807

e tam, ja nie wariuje
w ogole jestem w szoku ze mi cierpliwosci wystarcza, bo ja ogolnie jestem nerwus jak cholera, a teraz nic mnie nie rusza. w ogole mnie z rownowagi ani jedna ani druga nei wyprowadza. co innego maz

Cieszę się Twoim szczęściem, widocznie lepiej Ci idzie bycie podwójną mamą

[bojatoja]

Hej

Napisane przez cotynato

A mamy rodzące, któraś zdradzi może po czym urodziła, co?

Ja dzień przed porodem jadłam leczo

Napisane przez kaska87

kurczaki siusiu mi się chce, ale on je i nie mam jak iść

Mnie się zawsze chce siku jak właśnie karmie. Jak przestaje to zapominam, że miałam iść do wc. I zazwyczaj jak rano idę to dopiero wieczorem opamiętam się, że nie byłam w ciągu dnia
I ostatnio zrobiłam sobie z ciekawości mocz i wyszedł mi w moczu urobilinogen

Napisane przez kaska87

jakiej firmy macie kapturki do karmienia? jeszcze tak bym spróbowała

Ja mam z medeli.

Napisane przez katarzyna2811

Mi przez całą ciążę też ani kropla nie poleciała a nie mam problemu z ilością pokarmu więc się nie martw

U mnie było tak samo

Napisane przez your Angel

Ale mocno napawa mnie optymizmem w tym wszystkim to, że pomimo chorowania mój kruszek rośnie jak na drożdżach Ma 38 dni a przyrost wagi od 3300 gramów do ponad 5180 gramów (czekamy jeszcze na dzisiejsze ważenie) Apetyt mu dopisuje a wysysana matka chodzi jak błędna

O ładna waga

Napisane przez butterfly20

A jaki dżem jesz?Ja mam jabłkowy i borówkowy domowej roboty,czytałam,że borówki można?

Ja jem dźem z czarnej porzeczki.

Napisane przez your Angel

O matko, oby przetrwać

Zdrówka dla Twojego Malutkiego Trzymam kciuki