Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[Seleniti]

kasian86 dziękuję, ale niestety nie przeszły, a nasiliły się i nie wiem co mam robić, bo jak pojadę na IP to mnie zbadają, ale nie odeślą tylko od razu przyjmą na oddział, a ja nie wytrzymam w szpitalu

Dziewczyny wysyłajmy pozytywne fluidy naszymi pozytywnymi myślami, żeby nasza Hope wróciła z dobrymi wieściami

[madziuuula]

Kolejny dzień coś mnie intensywnie gilgocze po brzuchu no ale niemożliwe ze to dzidź Naprawdę nie mogę się juz doczekac tych intensywnych kopniaków

[asiulka_22]

Seleniti >> kochana skoro bóle się nasiliły to ja bym się nie zastanawiała tylko pojechała....
i sprawdziła czy jest wszytsko ok, lekarzem nie jestem ale wydaje mi się że nie powinnaś tego bagatelizować

[paulka0212]

Napisane przez kasian86

No pewnie, że będzie!! Nie dopuszczaj innych myśli w ogóle

Kochana jesteś

[kasian86]

Napisane przez Seleniti

kasian86 dziękuję, ale niestety nie przeszły, a nasiliły się i nie wiem co mam robić, bo jak pojadę na IP to mnie zbadają, ale nie odeślą tylko od razu przyjmą na oddział, a ja nie wytrzymam w szpitalu

Dziewczyny wysyłajmy pozytywne fluidy naszymi pozytywnymi myślami, żeby nasza Hope wróciła z dobrymi wieściami

Kurcze niedobrze.. ja wiem, ze szpital to ostateczność i też sobie siedzie tam nie wyobrażam, ale jeśli bóle się nasiliły to chyba jednak nie możesz tego bagatelizować kochana

Fluidy wysyłamy, ja czekam czekam i się doczekać nie mogę

Napisane przez madziuuula

Kolejny dzień coś mnie intensywnie gilgocze po brzuchu no ale niemożliwe ze to dzidź Naprawdę nie mogę się juz doczekac tych intensywnych kopniaków

Ehehe no na kopniaki jeszcze trzeba będzie trochę poczekać
Hania zaczynała największe wygibasy zawsze jak akurat się kładłam spać czy to w dzień czy już na noc

Napisane przez paulka0212

Kochana jesteś

[kaorlak]

Napisane przez Seleniti

kasian86 dziękuję, ale niestety nie przeszły, a nasiliły się i nie wiem co mam robić, bo jak pojadę na IP to mnie zbadają, ale nie odeślą tylko od razu przyjmą na oddział, a ja nie wytrzymam w szpitalu

Dziewczyny wysyłajmy pozytywne fluidy naszymi pozytywnymi myślami, żeby nasza Hope wróciła z dobrymi wieściami

Seleniti jedź na IP. Lepiej sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Brałaś nospę?

[/Mycha/]

Napisane przez D0tk4

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

Ja dzisiaj nad tym pół dnia spędziłam i znalazłam takie cuś:

http://www.1000dni.pl/aktualnosci-pa...t-w-ciazy%25e2

Na samym dole strony jest pdf - Poradnik żywienia dla kobiet w ciąży. Wygląda ciekawie, są przykłady posiłków, na pewno coś postaram się przyswoić, bo na tą chwilę boję się, że przez wymioty jem za mało i nie za bardzo różnorodnie.

[gosius91]

Napisane przez bluesky89

Gosia, trzymaj się Wypij sobie meliskę na uspokojenie Wszystko będzie dobrze, nie zadręczaj się, bo nikomu to nie pomoże

Napisane przez Gosiiaczek

gosius91 dbaj o siebie i mysl pozytywnie , bo twoj stres mezowi nie pomoze wiec glowa do gory

Napisane przez madziuuula

gosius91 będzie dobrze A może jedź gdzieś do rodziny, mamy, rodzeństwa, żebyś sama nie siedziała i się zamartwiała?

jestem u rodziców

Napisane przez pomarancza24

Współczuję, trzymaj się i żeby mąż szybko wyszedł

Napisane przez kaorlak

Ojej, w takim razie zdrówka dla Męża. Spokojnie, wszystko będzie dobrze

[Seleniti]

Napisane przez asiulka_22

Seleniti >> kochana skoro bóle się nasiliły to ja bym się nie zastanawiała tylko pojechała....
i sprawdziła czy jest wszytsko ok, lekarzem nie jestem ale wydaje mi się że nie powinnaś tego bagatelizować

Napisane przez kasian86

Kurcze niedobrze.. ja wiem, ze szpital to ostateczność i też sobie siedzie tam nie wyobrażam, ale jeśli bóle się nasiliły to chyba jednak nie możesz tego bagatelizować kochana

Fluidy wysyłamy, ja czekam czekam i się doczekać nie mogę

Napisane przez kaorlak

Seleniti jedź na IP. Lepiej sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Brałaś nospę?

Wolę jeszcze trochę poczekać, bo nie mam ani temperatury, ani żadnych upławów, tylko do tego bardzo boli mnie krzyż i może rzeczywiście ten ostry ból tak promieniuje, że ja to tak odczuwam, bo to nie tyle co samo podbrzusze, a jakby jajniki
Co do nospy uodporniłam się na nią przez to, że przechodziłam przez strasznie bolesne miesiączki i nic mi nie pomagało, raz już też próbowałam i 0 reakcji na nią

Ja też już się nie mogę doczekać wieści

[gosius91]

Napisane przez Seleniti

kasian86 dziękuję, ale niestety nie przeszły, a nasiliły się i nie wiem co mam robić, bo jak pojadę na IP to mnie zbadają, ale nie odeślą tylko od razu przyjmą na oddział, a ja nie wytrzymam w szpitalu

Dziewczyny wysyłajmy pozytywne fluidy naszymi pozytywnymi myślami, żeby nasza Hope wróciła z dobrymi wieściami

Moze warto jechac na IP ? Lepiej byc na tej obserwacji...

wlasnie jak tam nasza HOPE

[h0pe]

JEZDEM !
asiulka, selenitko, kasiab, palas rill , kochane moje dziekuje **

paulka-dziekuje Ci! sluchaj ty masz dwa boberki rosnące to i apartament się musi powiekszac, to pobolewac moze

bluesky - ciesze sie, ze odpoczywasz!

carolyna - dziekuje za twoje moje kciuki

gosiaczek - dziekuje za kciukasy, juz juz zaraz napisze jak tam tylko przelece was wszystkie do konca
powodzenia dla ctwojego chopa

paulka - a masz nadzerke? a nawet jesli nie masz - nie martw sie skarbie, bo po prostu kobiety w ciazy sa tak rozpulchnione i porzadnie ukrwione ze podczas stosunku tym bardziej nie trudno o pekniecie naczynka czy uszkodzenie male, nie martw sie, bylas przebadana wiec daj sie zabliznic malej rance podejrzewam ze fizjologiczn sluz po prostu ci sie zabarwia tą krewką i to tyle. tak to przeciez nie "leci". tejkit iiiiziii

pomarancza- dziekuje za kciukaski

Vampirka - wieczorynki zdjeto z anteny na rzecz programu młynarskiej... moim zdaniem kiepska decyzja no ale cóż.

Kucyku Truskawkowy -kochanie juz mi serce uradowano... dziekuje CI ze o mnie myslisz !

Kasianku jezdem zara napisze. Za dokładnie Was wszystie zawsze czytam ..

Magdi, Asia...

serce mi sie raduje jak widze ze o mnie wszystkie pamietacie, az sie zwruszyłam nie na żarty !
tylko w czytaniu jestem taka dokladna ze zawsze schodzi mi przynajmniej godzina zanim nadrobie i nastukam cos.
dochodze do konca, odswiezam, iii juz 153 strona

wiecie dzis na wideo zobaczylam w kolorze i calej okazalosci moja cudowną... nadżerkę . No i chyba pomalu coraz pewniejsza jestem ze to ona mi tak plami!!! pinda jedna!
doktorka powiedziala ze jest bardzo duza. USG przejzala dokladnie, powiedziala ze nie znalazla miejsca ktore mogloby byc zrodlem plamienia wiec dalej obstaje przy swojej tezie.
Dzidziol? duży już spowrotem mamy tylko tydzień różnicy wyszedl na foci jak z bajki Duszek Kacper
no i ogolnie tez jak ostatnio gadalysmy o tych milczeniach lekarzy podczas usg - az zamierałam, ale sama dostrzegłam w końcu bijące serce i po prostu spadło moje brzemię...
widziałam w końcu moje kochane rączki! nadpobudliwe dziecko rozmachane jakby mowilo: "zobacz mamo! mam ręce! " to n pewno nie było nic jak machanie to matki tylko bardziej jak chaotyczna fascynacja kończynami jestem szczęśliwa. Wiecie ja czekałam tak na tę wizytę jak na zbawienie... bo te plamienia juz mialam nie brązowe a bardziej krwiste i to mnie zbijało z nóg... wiedziałam, że jak tylko zobaczę że w tym tyg będzie dobrze, że jak po tych plamieniach będzie dobrze, to już dalej musi po prostu być! no i za dwa tyg mam wizytę prenatalną. także będą dokładniejsze informacje.
Do dziś od początku ciąży miałam ogromną blokadę. dziś się obróciłam, i jak nikomu nie pokazywałam zdjęć, ani tu się nie roztkliwiałam nad swoim bejbikiem, nie wstawiałam zdjęć, bo się bałam bardzo że stracę, tak dziś był przełom. czuję że nawet jak będę dalej plamić to już bez takiego ogromnego przejęcia.
A to jak na mnie czekałyście, powtórzę, po prostu upewniam się że jestem w odpowiednim miejscu, a Wy jesteście takimi bratnimi duszyczkami które ja na pewno nie opuszczę. przytulam Was bardzo, bardzo mocno! kazdą jedną

[Gosiiaczek]

Napisane przez carolyna86

ja nie zmieniałam diety, jem to na co mam ochotę - oczywiście z rozsądkiem, ostatnio mam dużą chęć na zupy jarzynowe i jabłka
lekarz zabronił surowego mięsa - ale ja i tak tego nigdy nie jadłam

edit: coś sobie jeszcze przypomniałam - odrzuciło mnie od kawy

Zupki to moja specjalnosc poprostu jestem mama zupkowa a jablka 2 wieczorem obowiazkowe nie mam problemow z pojsciem na kibelek kawe pije bo strasznie lubie ale tak jedna na dzien albo na dwa dni odrzuca mnie od smazonego na oleju i herbatki melisa z pomaranczom z biedronki super
VwVampirka czekalismy na obrone ale z dnia na dzien tak to mieli czas a teraz sie obudzili aaaa musze koszule wyprasowac

[gosius91]

Napisane przez Seleniti

Wolę jeszcze trochę poczekać, bo nie mam ani temperatury, ani żadnych upławów, tylko do tego bardzo boli mnie krzyż i może rzeczywiście ten ostry ból tak promieniuje, że ja to tak odczuwam, bo to nie tyle co samo podbrzusze, a jakby jajniki
Co do nospy uodporniłam się na nią przez to, że przechodziłam przez strasznie bolesne miesiączki i nic mi nie pomagało, raz już też próbowałam i 0 reakcji na nią

Ja też już się nie mogę doczekać wieści

nospe brałas jak miałas @ ?
na mnie nie działała w ogole - przez jakis czas brałam ketonal

[Seleniti]

Hope bardzo się cieszę, że wszystko ok czułam to w kościach ,
skoro to przez nadżerkę te plamienia to kamień z serca, proszę, proszę ode mnie ucałowania w brzusio dla Bejbisia Twojego niech rośnie jak na drożdżach

[paulka0212]

Napisane przez h0pe

JEZDEM !
asiulka, selenitko, kasiab, palas rill , kochane moje dziekuje **

paulka-dziekuje Ci! sluchaj ty masz dwa boberki rosnące to i apartament się musi powiekszac, to pobolewac moze

bluesky - ciesze sie, ze odpoczywasz!

carolyna - dziekuje za twoje moje kciuki

gosiaczek - dziekuje za kciukasy, juz juz zaraz napisze jak tam tylko przelece was wszystkie do konca
powodzenia dla ctwojego chopa

paulka - a masz nadzerke? a nawet jesli nie masz - nie martw sie skarbie, bo po prostu kobiety w ciazy sa tak rozpulchnione i porzadnie ukrwione ze podczas stosunku tym bardziej nie trudno o pekniecie naczynka czy uszkodzenie male, nie martw sie, bylas przebadana wiec daj sie zabliznic malej rance podejrzewam ze fizjologiczn sluz po prostu ci sie zabarwia tą krewką i to tyle. tak to przeciez nie "leci". tejkit iiiiziii

pomarancza- dziekuje za kciukaski

Vampirka - wieczorynki zdjeto z anteny na rzecz programu młynarskiej... moim zdaniem kiepska decyzja no ale cóż.

Kucyku Truskawkowy -kochanie juz mi serce uradowano... dziekuje CI ze o mnie myslisz !

Kasianku jezdem zara napisze. Za dokładnie Was wszystie zawsze czytam ..

Magdi, Asia...

serce mi sie raduje jak widze ze o mnie wszystkie pamietacie, az sie zwruszyłam nie na żarty !
tylko w czytaniu jestem taka dokladna ze zawsze schodzi mi przynajmniej godzina zanim nadrobie i nastukam cos.
dochodze do konca, odswiezam, iii juz 153 strona

wiecie dzis na wideo zobaczylam w kolorze i calej okazalosci moja cudowną... nadżerkę . No i chyba pomalu coraz pewniejsza jestem ze to ona mi tak plami!!! pinda jedna!
doktorka powiedziala ze jest bardzo duza. USG przejzala dokladnie, powiedziala ze nie znalazla miejsca ktore mogloby byc zrodlem plamienia wiec dalej obstaje przy swojej tezie.
Dzidziol? duży już spowrotem mamy tylko tydzień różnicy wyszedl na foci jak z bajki Duszek Kacper
no i ogolnie tez jak ostatnio gadalysmy o tych milczeniach lekarzy podczas usg - az zamierałam, ale sama dostrzegłam w końcu bijące serce i po prostu spadło moje brzemię...
widziałam w końcu moje kochane rączki! nadpobudliwe dziecko rozmachane jakby mowilo: "zobacz mamo! mam ręce! " to n pewno nie było nic jak machanie to matki tylko bardziej jak chaotyczna fascynacja kończynami jestem szczęśliwa. Wiecie ja czekałam tak na tę wizytę jak na zbawienie... bo te plamienia juz mialam nie brązowe a bardziej krwiste i to mnie zbijało z nóg... wiedziałam, że jak tylko zobaczę że w tym tyg będzie dobrze, że jak po tych plamieniach będzie dobrze, to już dalej musi po prostu być! no i za dwa tyg mam wizytę prenatalną. także będą dokładniejsze informacje.
Do dziś od początku ciąży miałam ogromną blokadę. dziś się obróciłam, i jak nikomu nie pokazywałam zdjęć, ani tu się nie roztkliwiałam nad swoim bejbikiem, nie wstawiałam zdjęć, bo się bałam bardzo że stracę, tak dziś był przełom. czuję że nawet jak będę dalej plamić to już bez takiego ogromnego przejęcia.
A to jak na mnie czekałyście, powtórzę, po prostu upewniam się że jestem w odpowiednim miejscu, a Wy jesteście takimi bratnimi duszyczkami które ja na pewno nie opuszczę. przytulam Was bardzo, bardzo mocno! kazdą jedną

Kochana tak się cieszę że wszystko jest dobrze, aż się wzruszyłam czytając Twoja wiadomość
Oby więcej takich informacji

[kasian86]

Napisane przez h0pe

serce mi sie raduje jak widze ze o mnie wszystkie pamietacie, az sie zwruszyłam nie na żarty !
tylko w czytaniu jestem taka dokladna ze zawsze schodzi mi przynajmniej godzina zanim nadrobie i nastukam cos.
dochodze do konca, odswiezam, iii juz 153 strona

wiecie dzis na wideo zobaczylam w kolorze i calej okazalosci moja cudowną... nadżerkę . No i chyba pomalu coraz pewniejsza jestem ze to ona mi tak plami!!! pinda jedna!
doktorka powiedziala ze jest bardzo duza. USG przejzala dokladnie, powiedziala ze nie znalazla miejsca ktore mogloby byc zrodlem plamienia wiec dalej obstaje przy swojej tezie.
Dzidziol? duży już spowrotem mamy tylko tydzień różnicy wyszedl na foci jak z bajki Duszek Kacper
no i ogolnie tez jak ostatnio gadalysmy o tych milczeniach lekarzy podczas usg - az zamierałam, ale sama dostrzegłam w końcu bijące serce i po prostu spadło moje brzemię...
widziałam w końcu moje kochane rączki! nadpobudliwe dziecko rozmachane jakby mowilo: "zobacz mamo! mam ręce! " to n pewno nie było nic jak machanie to matki tylko bardziej jak chaotyczna fascynacja kończynami jestem szczęśliwa. Wiecie ja czekałam tak na tę wizytę jak na zbawienie... bo te plamienia juz mialam nie brązowe a bardziej krwiste i to mnie zbijało z nóg... wiedziałam, że jak tylko zobaczę że w tym tyg będzie dobrze, że jak po tych plamieniach będzie dobrze, to już dalej musi po prostu być! no i za dwa tyg mam wizytę prenatalną. także będą dokładniejsze informacje.
Do dziś od początku ciąży miałam ogromną blokadę. dziś się obróciłam, i jak nikomu nie pokazywałam zdjęć, ani tu się nie roztkliwiałam nad swoim bejbikiem, nie wstawiałam zdjęć, bo się bałam bardzo że stracę, tak dziś był przełom. czuję że nawet jak będę dalej plamić to już bez takiego ogromnego przejęcia.
A to jak na mnie czekałyście, powtórzę, po prostu upewniam się że jestem w odpowiednim miejscu, a Wy jesteście takimi bratnimi duszyczkami które ja na pewno nie opuszczę. przytulam Was bardzo, bardzo mocno! kazdą jedną

HOPE JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE EEEEEAAAAAAAAA!!!!!!!!! : jupi::j upi::ju pi:


Taka spontaniczna reakcja :P a poważnie bardzo bardzo się cieszę kochana, cały dzień o Was myślałam, od 17.30 co chwilę patrzyłam czy już coś pisałaś i tak bardzo się cieszę, że z dzidziolem wszystko dobrze, że pięknie rośnie, nadgania, cudownie, cudownie ale się wzruszyłam no! buziaki!

[Pallas Ril]

Napisane przez h0pe

JEZDEM !
asiulka, selenitko, kasiab, palas rill , kochane moje dziekuje **

paulka-dziekuje Ci! sluchaj ty masz dwa boberki rosnące to i apartament się musi powiekszac, to pobolewac moze

bluesky - ciesze sie, ze odpoczywasz!

carolyna - dziekuje za twoje moje kciuki

gosiaczek - dziekuje za kciukasy, juz juz zaraz napisze jak tam tylko przelece was wszystkie do konca
powodzenia dla ctwojego chopa

paulka - a masz nadzerke? a nawet jesli nie masz - nie martw sie skarbie, bo po prostu kobiety w ciazy sa tak rozpulchnione i porzadnie ukrwione ze podczas stosunku tym bardziej nie trudno o pekniecie naczynka czy uszkodzenie male, nie martw sie, bylas przebadana wiec daj sie zabliznic malej rance podejrzewam ze fizjologiczn sluz po prostu ci sie zabarwia tą krewką i to tyle. tak to przeciez nie "leci". tejkit iiiiziii

pomarancza- dziekuje za kciukaski

Vampirka - wieczorynki zdjeto z anteny na rzecz programu młynarskiej... moim zdaniem kiepska decyzja no ale cóż.

Kucyku Truskawkowy -kochanie juz mi serce uradowano... dziekuje CI ze o mnie myslisz !

Kasianku jezdem zara napisze. Za dokładnie Was wszystie zawsze czytam ..

Magdi, Asia...

serce mi sie raduje jak widze ze o mnie wszystkie pamietacie, az sie zwruszyłam nie na żarty !
tylko w czytaniu jestem taka dokladna ze zawsze schodzi mi przynajmniej godzina zanim nadrobie i nastukam cos.
dochodze do konca, odswiezam, iii juz 153 strona

wiecie dzis na wideo zobaczylam w kolorze i calej okazalosci moja cudowną... nadżerkę . No i chyba pomalu coraz pewniejsza jestem ze to ona mi tak plami!!! pinda jedna!
doktorka powiedziala ze jest bardzo duza. USG przejzala dokladnie, powiedziala ze nie znalazla miejsca ktore mogloby byc zrodlem plamienia wiec dalej obstaje przy swojej tezie.
Dzidziol? duży już spowrotem mamy tylko tydzień różnicy wyszedl na foci jak z bajki Duszek Kacper
no i ogolnie tez jak ostatnio gadalysmy o tych milczeniach lekarzy podczas usg - az zamierałam, ale sama dostrzegłam w końcu bijące serce i po prostu spadło moje brzemię...
widziałam w końcu moje kochane rączki! nadpobudliwe dziecko rozmachane jakby mowilo: "zobacz mamo! mam ręce! " to n pewno nie było nic jak machanie to matki tylko bardziej jak chaotyczna fascynacja kończynami jestem szczęśliwa. Wiecie ja czekałam tak na tę wizytę jak na zbawienie... bo te plamienia juz mialam nie brązowe a bardziej krwiste i to mnie zbijało z nóg... wiedziałam, że jak tylko zobaczę że w tym tyg będzie dobrze, że jak po tych plamieniach będzie dobrze, to już dalej musi po prostu być! no i za dwa tyg mam wizytę prenatalną. także będą dokładniejsze informacje.
Do dziś od początku ciąży miałam ogromną blokadę. dziś się obróciłam, i jak nikomu nie pokazywałam zdjęć, ani tu się nie roztkliwiałam nad swoim bejbikiem, nie wstawiałam zdjęć, bo się bałam bardzo że stracę, tak dziś był przełom. czuję że nawet jak będę dalej plamić to już bez takiego ogromnego przejęcia.
A to jak na mnie czekałyście, powtórzę, po prostu upewniam się że jestem w odpowiednim miejscu, a Wy jesteście takimi bratnimi duszyczkami które ja na pewno nie opuszczę. przytulam Was bardzo, bardzo mocno! kazdą jedną

Jak tylko zobaczyłam post od Ciebie to pierwsze co zrobiłam to przewinęłam te wszystkie odpowiedzi do innych i nie mogłam się doczekać aż wyczytam jak poszła Twoja wizyta!!!

Ty jesteś niesamowita Wszystkie się tak o Ciebie martwiłyśmy i czekałyśmy tylko na wiadomość, że wszystko jest OK, a Ty i tak miałaś czas, żeby nam wszystkim najpierw odpisać... Szalona, no

[kaorlak]

Napisane przez Seleniti

Wolę jeszcze trochę poczekać, bo nie mam ani temperatury, ani żadnych upławów, tylko do tego bardzo boli mnie krzyż i może rzeczywiście ten ostry ból tak promieniuje, że ja to tak odczuwam, bo to nie tyle co samo podbrzusze, a jakby jajniki
Co do nospy uodporniłam się na nią przez to, że przechodziłam przez strasznie bolesne miesiączki i nic mi nie pomagało, raz już też próbowałam i 0 reakcji na nią

Ja też już się nie mogę doczekać wieści

Aha, to może jeszcze Buscopan działa rozkurczowo i można w ciąży tylko nie wiem czy tam nie jest taki sam skład jak w nospie. Trzymam kciuki żeby ból puścił i wszystko było dobrze

Napisane przez h0pe

serce mi sie raduje jak widze ze o mnie wszystkie pamietacie, az sie zwruszyłam nie na żarty !
tylko w czytaniu jestem taka dokladna ze zawsze schodzi mi przynajmniej godzina zanim nadrobie i nastukam cos.
dochodze do konca, odswiezam, iii juz 153 strona

wiecie dzis na wideo zobaczylam w kolorze i calej okazalosci moja cudowną... nadżerkę . No i chyba pomalu coraz pewniejsza jestem ze to ona mi tak plami!!! pinda jedna!
doktorka powiedziala ze jest bardzo duza. USG przejzala dokladnie, powiedziala ze nie znalazla miejsca ktore mogloby byc zrodlem plamienia wiec dalej obstaje przy swojej tezie.
Dzidziol? duży już spowrotem mamy tylko tydzień różnicy wyszedl na foci jak z bajki Duszek Kacper
no i ogolnie tez jak ostatnio gadalysmy o tych milczeniach lekarzy podczas usg - az zamierałam, ale sama dostrzegłam w końcu bijące serce i po prostu spadło moje brzemię...
widziałam w końcu moje kochane rączki! nadpobudliwe dziecko rozmachane jakby mowilo: "zobacz mamo! mam ręce! " to n pewno nie było nic jak machanie to matki tylko bardziej jak chaotyczna fascynacja kończynami jestem szczęśliwa. Wiecie ja czekałam tak na tę wizytę jak na zbawienie... bo te plamienia juz mialam nie brązowe a bardziej krwiste i to mnie zbijało z nóg... wiedziałam, że jak tylko zobaczę że w tym tyg będzie dobrze, że jak po tych plamieniach będzie dobrze, to już dalej musi po prostu być! no i za dwa tyg mam wizytę prenatalną. także będą dokładniejsze informacje.
Do dziś od początku ciąży miałam ogromną blokadę. dziś się obróciłam, i jak nikomu nie pokazywałam zdjęć, ani tu się nie roztkliwiałam nad swoim bejbikiem, nie wstawiałam zdjęć, bo się bałam bardzo że stracę, tak dziś był przełom. czuję że nawet jak będę dalej plamić to już bez takiego ogromnego przejęcia.
A to jak na mnie czekałyście, powtórzę, po prostu upewniam się że jestem w odpowiednim miejscu, a Wy jesteście takimi bratnimi duszyczkami które ja na pewno nie opuszczę. przytulam Was bardzo, bardzo mocno! kazdą jedną

No Matko Kochana! Nie można tak ciężarnych stresować
Bardzo się cieszę, że jest wszystko w porządku! Martwiłyśmy się o ciebie

[madziuuula]

Hope suuuper )

[ilkas]

Uff.. H0pe baaardzo się cieszę, że wszystko jest ok! Wiedziałam, że będzie dobrze !! No i Ty w końcu trochę odetchniesz

[Seleniti]

Napisane przez gosius91

nospe brałas jak miałas @ ?
na mnie nie działała w ogole - przez jakis czas brałam ketonal

U mnie bolesność miesiączek nasilała się z biegiem miesięcy, przez pierwsze pamiętam dwa lata lekko pobolewało to nospa dawała radę, ale jak już się później rozkręciło się to koniec, faszerowałam się wszystkimi lekami przeciwbólowymi jak witaminami, żeby tylko przeszło, bo mogłam chodzić po ścianach, na mnie nawet ketonal nie działał dopiero jak mama, któregoś razu dała mi swoje proszki to dopiero po nich mi przechodziło, a one ponoć strasznie na wątrobę szkodzą, no nie ma co, coś za coś niestety

[Kucyk_Truskawkowy]

H0pe!!!tak bardzo się ciesze jupiiiiiii!!
A mi się objawy zaczynają zmęczenie i nudności... A dzisiejsza beta po 48h skoczyła z 227 na 710

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asiulka_22]

H O P E - cudowne wieści !!!! ciesze się bardzo!!!!!!
zresztą nie mogło byc inaczej za bardzo pozytywna z Ciebie osóbka hehe

==================
Seleniti >> a tu dla ciebie artykuł : http://www.ciazowy.pl/artykul,bol-br...zy,2353,1.html

[martuszka0]

Napisane przez carolyna86

JJJustynAAA i inne pracujące w przed kompeterem - czy pracujecie 8h? Bo niby przysługują nam max 4h, ale np. wiem że w mojej firmie tego nie respektują - i chciałbym się dowiedzieć jak to jest w waszych?

Ja mam pracę 8 h przy kompie i jak na razie nic się nie zmieniło :/

Napisane przez D0tk4

dziewczyny, ale popisałyście! tylu stron w życiu nie nadrobie, tym bardziej że zasypiam na stojąco, zaraz chyba pójdę spaaaać!

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

poza tym: bóle brzucha - mialyscie/macie? jestem w 5tc i raz mnie boli jak na @, a za chwile jakis taki rozciagajacy bol. nawet nie boli, ale taki malo komfortowy jest.

POMOŻCIE

Ja ogólnie jem wszystko, poza tymi zakazanymi produktami. Musiałam zrezygnować z moich ulubionych serów pleśniowych buuuuu i jakoś ostatnio złapałam się na tym, że mało piję :/

Napisane przez h0pe

serce mi sie raduje jak widze ze o mnie wszystkie pamietacie, az sie zwruszyłam nie na żarty !
tylko w czytaniu jestem taka dokladna ze zawsze schodzi mi przynajmniej godzina zanim nadrobie i nastukam cos.
dochodze do konca, odswiezam, iii juz 153 strona

wiecie dzis na wideo zobaczylam w kolorze i calej okazalosci moja cudowną... nadżerkę . No i chyba pomalu coraz pewniejsza jestem ze to ona mi tak plami!!! pinda jedna!
doktorka powiedziala ze jest bardzo duza. USG przejzala dokladnie, powiedziala ze nie znalazla miejsca ktore mogloby byc zrodlem plamienia wiec dalej obstaje przy swojej tezie.
Dzidziol? duży już spowrotem mamy tylko tydzień różnicy wyszedl na foci jak z bajki Duszek Kacper
no i ogolnie tez jak ostatnio gadalysmy o tych milczeniach lekarzy podczas usg - az zamierałam, ale sama dostrzegłam w końcu bijące serce i po prostu spadło moje brzemię...
widziałam w końcu moje kochane rączki! nadpobudliwe dziecko rozmachane jakby mowilo: "zobacz mamo! mam ręce! " to n pewno nie było nic jak machanie to matki tylko bardziej jak chaotyczna fascynacja kończynami jestem szczęśliwa. Wiecie ja czekałam tak na tę wizytę jak na zbawienie... bo te plamienia juz mialam nie brązowe a bardziej krwiste i to mnie zbijało z nóg... wiedziałam, że jak tylko zobaczę że w tym tyg będzie dobrze, że jak po tych plamieniach będzie dobrze, to już dalej musi po prostu być! no i za dwa tyg mam wizytę prenatalną. także będą dokładniejsze informacje.
Do dziś od początku ciąży miałam ogromną blokadę. dziś się obróciłam, i jak nikomu nie pokazywałam zdjęć, ani tu się nie roztkliwiałam nad swoim bejbikiem, nie wstawiałam zdjęć, bo się bałam bardzo że stracę, tak dziś był przełom. czuję że nawet jak będę dalej plamić to już bez takiego ogromnego przejęcia.
A to jak na mnie czekałyście, powtórzę, po prostu upewniam się że jestem w odpowiednim miejscu, a Wy jesteście takimi bratnimi duszyczkami które ja na pewno nie opuszczę. przytulam Was bardzo, bardzo mocno! kazdą jedną

Jak dobrze, że u Ciebie wszystko w porządku!! Super

Dziewczyny pędzicie niemiłosiernie z tymi postami!!

[Magdi555]

Hope, ogromnie się cieszę, że takie cudowne wieści przynosisz! Nie ma innej opcji, żeby wątek był bez Ciebie Ja cały czas pamiętam, że byłaś jedną z nielicznych osób, które mnie przywitały A gdzie zdjęcie bąbelka?
Selenity, Kochana ja bym pojechała to sprawdzić - siłą w szpitalu Cię ne zatrzymają, a sprawdzisz czy wszystko OK
Gosiaczek za obronę TŻ!

Ja, jakoś w styczniu włączyłam wieczorynkę i to była taka porażka, że może lepiej, że ją zdjęli. To już nie te bajki, które leciały za naszych czasów. A teraz jest taki wybór w kanałach, że można znaleźć 'mądrą' bajkę dla dzieci. My często wspólnie oglądamy starego Kubusia Puchatka

Aaaa, przeglądnęłam zdjęcia z pierwszej ciąży i taki brzuch, jak teraz miałam w grudniu A ciąże nosiłam dokładnie w tym samym okresie

[Seleniti]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

H0pe!!!tak bardzo się ciesze jupiiiiiii!!
A mi się objawy zaczynają zmęczenie i nudności... A dzisiejsza beta po 48h skoczyła z 227 na 710

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O to bardzo ładnie podskoczyła

Napisane przez asiulka_22

==================
Seleniti >> a tu dla ciebie artykuł : http://www.ciazowy.pl/artykul,bol-br...zy,2353,1.html

Jakbym się miała podpiąć to pod 3/4 z tego hihi , a chyba nie wszystkie te dolegliwości dotyczą pierwszego trymestru
ale dziękuję, trochę mi już przeszło zobaczymy co jutro przyniesie dzień, bo mam nadzieję, że to nic poważniejszego nie będzie

[h0pe]

selenitko kochana, widze ze u Ciebie na IP jest tak jak u mnie - bez przyjecia na oddzial nie pomogą ;/
sluchaj weź tą nospę, nie obawiaj się, spróbuj, a nuż pomoże? no i jesli nie pusci to jedz. Ja tez trafilam na oddzial z ogromną niechęcią ale jak nie będzie rady to co - najwyżej cię położą na noc, dzień - zrobią ci badania to będziesz miała za free spokój, a jak coś to wypiszesz się na żądanie jak ja. Masz przeciez swiete prawo i oni sie o to nie burzą raczej.
ty nie czekaj na plamienia mała, bo bóle mocne tak samo powinny być niepokojące jak same plamienia, nie wiem co gorsze wiesz? a już jedno i drugie to ciężka sytuacja jest.
a jak nie to moze no spa pomoze maleńka jednak i na noc chociaz bedziesz miala spokój, a jutro udasz się do jakiegoś gina (koniecznie) ktory przyjmie od reki i spokój święty osiągniesz. buziak

dziewczyny kochane wyjasnie ze nie bylo mnie tak dlugo przede wszystkim dlatego, że moja wizyta miała poślizg półtora godzinny ;/ a zanim wróciłam odpowiedzialam tesciom, bo też czekali jak na szpilkach, to potem od razu do Was mój mąż sam wiedział że musze napisać koleżankom

kucyku moja beta to porażka, już jej nie badam bo stwierdzilam ze to nie ma sensu... dlatego ty mi sie tam zbytnio nie spoufalaj z wynikami. Ważne, że rośnie! nie licz mi proszę procentów i nie stresuj się, choć poki co pieknie jest! to smutne ze lekarze przykladaja do tego taką wagę, bo moje dziecko rośnie jak należy. A beta kulawa jak skurczysyn....

magdi juz juz
dziewczyny ja tu jestem wzruszona nie moim bąblem tylko Waszym przejęciem, bliskością, jakby moje ramiona mogły was ogarnąć, to już byłybyście fioletowe z uścisków **** bede starała się oddać to całe ciepło które dostałam dodaję boberka bo już pora pokazać ciotkom to wogole nie to co na "zywo bo tu rece to kropeczki a tam to były długie rapki takie ruchliwe ) 11 tc wedlug usg:
"siemka ciotki!"

[kaorlak]

Napisane przez h0pe

dziewczyny ja tu jestem wzruszona nie moim bąblem tylko Waszym przejęciem, bliskością, jakby moje ramiona mogły was ogarnąć, to już byłybyście fioletowe z uścisków **** bede starała się oddać to całe ciepło które dostałam dodaję boberka bo już pora pokazać ciotkom 11 tc wedlug usg:
"siemka ciotki!"

[D0tk4]

Napisane przez h0pe

11 tc wedlug usg:
"siemka ciotki!"

jakie piekneeee

[paulka0212]

Napisane przez h0pe

dziewczyny ja tu jestem wzruszona nie moim bąblem tylko Waszym przejęciem, bliskością, jakby moje ramiona mogły was ogarnąć, to już byłybyście fioletowe z uścisków **** bede starała się oddać to całe ciepło które dostałam dodaję boberka bo już pora pokazać ciotkom to wogole nie to co na "zywo bo tu rece to kropeczki a tam to były długie rapki takie ruchliwe ) 11 tc wedlug usg:
"siemka ciotki!"

Jaki śliczny bobas !!!!

CUDNY !!!