Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[mala85]

Cześć Mamuśki

Ja taka zakręcona jestem ( jak sloik na zimę ehhh...). Miałam w poniedziałek wizytę u laryngologa z corcią a ubzdurałam sobie, że to dziś :banghead: W nocy wstałam i szperałam w papierach żeby termin sprawdzić... No i pewnie z miesiąc poczekamy na kolejny termin.

Hope cieszę się że wszystko ok. :thumbup:

A tak wracając do ZUS-u to jak mąż ma dział.gosp. i chcemy się u niego zatrudnić to jako współpracująca, a to się wiąże z wysokością składek.
No i jak ktoś chce fikcyjnie popracować to proponuje dłużej niż miesiąc popłacić ZUS. Instytucja ta bardzo lubi kontrolować pracodawców u których pracownica po miesiącu od zatrudnienia idzie na L4, a jak już ma stawkę wyższą od najniższej to już raczej pewniak. Pracowałam w biurze rachunkowym i oprócz księgowości, i kadrami, i zus-em się zajmowałam więc trochę widziałam.




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Gosiiaczek

ZamyslonaRoztargniona kocha kocha bo myslal o tobie i pierniczki kupil daj mu skosztowac choc troche

Kupił bo mu kazałam kupić pierniki (w kształcie serca nie zamawiałam )

Napisane przez Pallas Ril

Coś widzę, że jesteś strasznie przytłoczona serią ostatnich zdarzeń Może lepiej by się wygadać rodzinie? Nie wiem jakie masz stosunki z mamą, ale może przydałoby Ci się trochę wsparcia z jej strony?

Kiedy będziecie mieli wyniki drugich badań?


I dlaczego zastanawiasz się czy mąż Cię kocha? Przecież chciał mieć z Tobą dzieci Na pewno Cię kocha!

Stosunki z mamą mam fatalne. To znaczy nie. Nazwałabym je poprawnymi, jak się nie widujemy i ze sobą nie rozmawiamy. Fatalne się robią jak się zobaczymy lub porozmawiamy.
Z tatą mam dużo lepsze stosunki, ale on nie potrafi trzymać języka za zębami i wszystko mamie zawsze wychlapie.
Wsparcia potrzebuję bardzo. Najwięcej dostaję go w necie od Was.

Nie wiem kiedy wyniki. Najpierw mąż mówił że za 2 tygodnie u nas będą, teraz twierdzi, ze za 2-3 tygodnie mają do nas wysyłać. Codziennie z drżącym sercem zaglądam do skrzynki.

Ehhh, mam powody żeby sądzić, że nie kocha. Od dawna nam się nie układa. Gdybym miała w kimś pomoc w opiece nad dzieckiem, już dawno bym się z nim rozstała.
Jeszcze nie zrozumiał, że bycie ojcem to nie tylko chwalenie się synem przed kolegami.
Do tej pory udało mi się zmusić go do wożenia syna na rehabilitację i ostatnio do lekarza.
Dziś pierwszy raz zawiózł syna do żłobka. Nie obyło się bez focha ale w nosie to mam. Ma na 2 zmianę do pracy, to ma czas, a ja mam leżeć, a nie dzieciaka dźwigać.

Napisane przez D0tk4

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

poza tym: bóle brzucha - mialyscie/macie? jestem w 5tc i raz mnie boli jak na @, a za chwile jakis taki rozciagajacy bol. nawet nie boli, ale taki malo komfortowy jest.

POMOŻCIE

Ja zmieniłam dietę na superniezdrową. Jem masę słodyczy. No i jem to, na co mam ochotę, czyli jedyne rzeczy których nie zwracam.
Lekarz kazał sie tym nie przejmować i jeść to, na co ma sie ochotę. Organizm sam wie, czego mu potrzeba.

Bóle są normalne - macica sie rozciąga.

[Martusiaaa21]

dzień dobey ale naskrobane

Hope super super wieści bardzo sie cieszę kochana że dzdziuś się dobrze rozwijabyle tak dalej, na pewno będzie dobrze
Pikaso bardzo mi przykro na pewno bliźniaki będą silniejszee, dbaj o siebie kochana

[Nikii89]

Napisane przez agaaga89

Kurde, żeby nie złapał od Ciebie przeziębienia

Bardziej ja od niego Bo zawsze jak Oskar ma katar lub gorączkę i on np. męczy się z tym 2 dni to potem ja męczę się z katarem tydzień lub dwa

[kasiab91]

Hejka mamuńki

Hope - tak się cieszę, wczoraj przeczytałam Twoją wiadomośc, ale już nie odpisywałam, bo a to kolacja a to pogadac z tym mym małżem. No i później była "Bitwa o dom" i moi ulubieńcy Anetka i Pawełek Może też to ktoś ogląda?

pikaso - dbaj o bliźniaki, Tak już było zapisane

góraleczko - super, że zobaczyłaś pikające serduszko

Naturalnie trzymam kciuki za wizyty

A teraz idę się ogarniac, bo jadę do UP Na genialny podpis ehhhh.... Muszę im przedstawic kartę ciąży, to może nie trzeba będzie jeździc

Buziaki dla każdej z Was i fasollek

[agaaga89]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Ja zmieniłam dietę na superniezdrową. Jem masę słodyczy. No i jem to, na co mam ochotę, czyli jedyne rzeczy których nie zwracam.
Lekarz kazał sie tym nie przejmować i jeść to, na co ma sie ochotę. Organizm sam wie, czego mu potrzeba.

Bóle są normalne - macica sie rozciąga.

Oooj to tak jak ja Śmieciowe jedzenie kręci mnie jak nigdy... Chociaż wczoraj widziałam przebłysk, zjadłam dwa pomarańcze taką miałam chęć Chyba racja z tym organizmem, że tak sam wskazuje czego mu potrzeba

Napisane przez Nikii89

Bardziej ja od niego Bo zawsze jak Oskar ma katar lub gorączkę i on np. męczy się z tym 2 dni to potem ja męczę się z katarem tydzień lub dwa

No to ładnie Obyś się nie przeziębiła gorzej, bierzesz coś zawczasu?

[Nikii89]

Zamyślona Roztargniona współczuję sytuacji w domu. Nie wiem dlaczego mąż robi problemy z zawiezieniem dziecka do żłobka. W końcu to też jego dziecko i powinien się nim opiekować.

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez agaaga89

Oooj to tak jak ja Śmieciowe jedzenie kręci mnie jak nigdy... Chociaż wczoraj widziałam przebłysk, zjadłam dwa pomarańcze taką miałam chęć Chyba racja z tym organizmem, że tak sam wskazuje czego mu potrzeba


No to ładnie Obyś się nie przeziębiła gorzej, bierzesz coś zawczasu?

rutinoscorbin , syrop prawoślazowy i jeszcze zrobię sobie syrop z cebuli.

[agaaga89]

Napisane przez Nikii89

rutinoscorbin , syrop prawoślazowy i jeszcze zrobię sobie syrop z cebuli.

Właśnie, jak robisz syrop z cebuli?

[carolyna86]

Napisane przez h0pe

11 tc wedlug usg:
"siemka ciotki!"

piękniś/ pięknisia
cieszę się że przynosisz dobre wieści po wizycie


pikaso - przykro mi kochana bądź silna dla bliźniaków

[kasiab91]

Zamyslona - zawsze na mnie, na nas możesz liczyc. Prawda dziewczyny?? Mężem się nie przejmuj Nie warto

Niki- to kuruj się, żeby ten katar nie przeszedł w nic innego Kochana

Też mam ochotę na pomarańczę, ale boję się, że są kwaśne

[Nikii89]

Napisane przez agaaga89

Właśnie, jak robisz syrop z cebuli?

kroję cebule w piórka, daję do słoika i zasypuje cukrem. Odstawiam aby cebula puściła sok i gotowe

[coodmalina]

hejka...


HOPE super że z wizyta wszystko ok i dbaj o siebie/Was

PIKASO bardzo mi przykroale teraz musisz być silna dla bliźniaków, uważaj i dbaj o siebie

nawet się wyspałam i humor mam ok, rano miałam małego stresa bo musiałam do pracy samochodem przyjechać, a to nowy męża więc gdybym go potraktowała jak ostatni w pierwszej ciąży to chyba by mnie zabił (zagapiłam się i przerysowałam cały bok)

miłego dnia dziewczyny, trzymam kciuki za wszystkie wizyty:kc iuki:

[Goraleczka84]

Napisane przez D0tk4

dziewczyny, ale popisałyście! tylu stron w życiu nie nadrobie, tym bardziej że zasypiam na stojąco, zaraz chyba pójdę spaaaać!

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

poza tym: bóle brzucha - mialyscie/macie? jestem w 5tc i raz mnie boli jak na @, a za chwile jakis taki rozciagajacy bol. nawet nie boli, ale taki malo komfortowy jest.

POMOŻCIE

Hej widzę ze na podobnym etapie jesteśmy

Co do diety - nic nie zmieniłam, bo jem na sile , totalnie nie mam apetytu

A co do boli wczoraj na wizycie pytłam i jest to normalne, boli jak przed @ ale podobno minie. Najważniejsze żeby ból nie utrzymywał sie długo, nie było plamienie i jak by sie zdarzyło zębów stafie sie nie do wytrzymania to wtedy kontakt z gin

Mam nadzieje ze troszkę ci pomogłam

[agaaga89]

Napisane przez kasiab91

Też mam ochotę na pomarańczę, ale boję się, że są kwaśne

Akurat utrafiłam na słodkie, ale chyba już był przedojrzałe, bo trzecia była aż zepsuta

Napisane przez Nikii89

kroję cebule w piórka, daję do słoika i zasypuje cukrem. Odstawiam aby cebula puściła sok i gotowe

Dużo tego cukru? Długo ten sok puszcza? Zlewasz ten sok do jakiejś buteleczki, czy wychodzi go na pojedyńczą dawkę? Wiem, super mądre pytania

[VwVampirka]

Witam

Napisane przez D0tk4

dziewczyny, ale popisałyście! tylu stron w życiu nie nadrobie, tym bardziej że zasypiam na stojąco, zaraz chyba pójdę spaaaać!

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

poza tym: bóle brzucha - mialyscie/macie? jestem w 5tc i raz mnie boli jak na @, a za chwile jakis taki rozciagajacy bol. nawet nie boli, ale taki malo komfortowy jest.

POMOŻCIE

bólem na razie się nie przejmuj, bo to pęcherzyk się zagnieżdża.
Nie wolno jeść surowego mięsa, podrobów, dużych ryb (np. tuńczyka), serów pleśniowych, kawę max 1 dziennie.
Powinno się jeść dużo warzyw i owoców.

Napisane przez h0pe

wiecie dzis na wideo zobaczylam w kolorze i calej okazalosci moja cudowną... nadżerkę . No i chyba pomalu coraz pewniejsza jestem ze to ona mi tak plami!!! pinda jedna!
doktorka powiedziala ze jest bardzo duza. USG przejzala dokladnie, powiedziala ze nie znalazla miejsca ktore mogloby byc zrodlem plamienia wiec dalej obstaje przy swojej tezie.
Dzidziol? duży już spowrotem mamy tylko tydzień różnicy wyszedl na foci jak z bajki Duszek Kacper
no i ogolnie tez jak ostatnio gadalysmy o tych milczeniach lekarzy podczas usg - az zamierałam, ale sama dostrzegłam w końcu bijące serce i po prostu spadło moje brzemię...
widziałam w końcu moje kochane rączki! nadpobudliwe dziecko rozmachane jakby mowilo: "zobacz mamo! mam ręce! " to n pewno nie było nic jak machanie to matki tylko bardziej jak chaotyczna fascynacja kończynami jestem szczęśliwa. Wiecie ja czekałam tak na tę wizytę jak na zbawienie... bo te plamienia juz mialam nie brązowe a bardziej krwiste i to mnie zbijało z nóg... wiedziałam, że jak tylko zobaczę że w tym tyg będzie dobrze, że jak po tych plamieniach będzie dobrze, to już dalej musi po prostu być! no i za dwa tyg mam wizytę prenatalną. także będą dokładniejsze informacje.
Do dziś od początku ciąży miałam ogromną blokadę. dziś się obróciłam, i jak nikomu nie pokazywałam zdjęć, ani tu się nie roztkliwiałam nad swoim bejbikiem, nie wstawiałam zdjęć, bo się bałam bardzo że stracę, tak dziś był przełom. czuję że nawet jak będę dalej plamić to już bez takiego ogromnego przejęcia.
A to jak na mnie czekałyście, powtórzę, po prostu upewniam się że jestem w odpowiednim miejscu, a Wy jesteście takimi bratnimi duszyczkami które ja na pewno nie opuszczę. przytulam Was bardzo, bardzo mocno! kazdą jedną

Super, że wszystko z dzidzią w porządku A focia Mój jest teraz bardzo podobny do Twojego i od wtorku nie mogę oderwać oczu od swoje foci...

Napisane przez pikaso

Hej dziewczyny. Ja niestety mam wieści po dzisiejszym badaniu trochę smutne, z trzech dzieciaczków zostały tylko dwa bliźniaki jednojajowe. Ten trzeci wchłonoł się i go już nie ma z nami. Trochę mi smutno, ale chyba lepiej, że stało się to teraz niż później i miało może zaszkodzić wszystkim dzieciaczkom. No nic, teraz muszę dbać o siebie i pozostałą dwójkę.

Wszystkim mamom gratuluję zdrowych i ślicznych dzieci.

Przykro mi Ale jak piszesz, dobrze, że stało to się bez szkody dla pozostałych maluszków. Trzymajcie się i dbajcie o siebie

Napisane przez janeczka7891

Hope super fotka maluszka Cieszę się, że wszystko jest ok Buziaki.

Picaso ojej, przykro mi. Widocznie tak miało być, chociaż i ta dwójka to da Ci tyle radości że hohoh Dbaj o siebie Kochana

Jejku dziewczyny ja nie wiem czy ja jestem normalna ale zaraz rozniosę mojego TZta - kurde jak on chrapie, no nie da się wytrzymać chyba mu kopa zasadzę i spadnie z łóżka bo oszaleję.

Jak mój chrapie, to go biję Jak mi się potem uda zasnąć przed nim to mi nie przeszkadza, ale jak mnie budzi, to się nawet nie czaję

Napisane przez h0pe

dzieki dziewczynki za te wszystkie dobre fluidy - na pewno macie swoj udzial w moim szczesciu!

kasianek - no z duszkiem od razu focia mi sie skojarzyla no wlasnie ic nie wspominala no ale chyba tak... bo teoria o plamiącej nadżerce jest moja, nie jej. Ona nie widzi źródła, choć przyznaje mi że ndżerka jest bardzo duża i gdy spytalam czy może plamić, to powiedziała że tak. będę leżeć do końca 1 trymestru, wybiorę przez ten czas te globulki które ją troszkę zaleczą mam nadzieję, i może jak ustąpi to będę spokojna że mogę śmigać pewniej

dzięki Asiu

ac_cd - nie, wg usg mam na 10 - czyli blizutko jestesmy co wizyte zmienialo mi sie wiec najstabilniej mi myslec wg OM dlatego tylko to wpisalam

janeczko przewracanie go na bok nie pomaga? a głowa do góry? może ma za bardzo spuszczoną albo poduszkę za wysoko zabierz mu! i odwróc !

wrzucam Wam fajny filmik na który się natknęłam : 9 miesięcy krok po kroku w brzusiu mamy, ale w 4 minutkach streszczony. I kto zaprzeczy, że to nie CUD narodzin ... a to wszystko pod naszym sercem sie dzieje!

Popłakałam się jak bóbr
A potem TŻ wrócił z zakupów, pokazałam mu filmik i znowu się popłakałam
I u nas w brzuszkach to samo się teraz dzieje... aż nie mogę ze wzruszenia...


No to zdążyłam nadrobić... i zmykam, bo TŻ chce laptopa zanim wyjdzie do pracy... później z Wami popiszę

[Martusiaaa21]

Napisane przez carolyna86

JJJustynAAA i inne pracujące w przed kompeterem - czy pracujecie 8h? Bo niby przysługują nam max 4h, ale np. wiem że w mojej firmie tego nie respektują - i chciałbym się dowiedzieć jak to jest w waszych?

ja wszystko robie przy kompie, więc nie dało by rady 4 godz. ale jak chce to sobie moge zrobić przerwe

Napisane przez Nikii89

rutinoscorbin , syrop prawoślazowy i jeszcze zrobię sobie syrop z cebuli.

ja tez ostatnio byłam przeziebiona i akurat miałam wizytę u ginki to zaleciła właśnie rutinoscorbin, codipar lub paracetamol przez kilka dni i ewent. przy kaszlu prenalen

[Magdi555]

Pikaso, przykro mi Kochana Trzymam mocno kciuki za Twoje bliźniaki i Ciebie!

Napisane przez coodmalina

hejka...


HOPE super że z wizyta wszystko ok i dbaj o siebie/Was

PIKASO bardzo mi przykroale teraz musisz być silna dla bliźniaków, uważaj i dbaj o siebie

nawet się wyspałam i humor mam ok, rano miałam małego stresa bo musiałam do pracy samochodem przyjechać, a to nowy męża więc gdybym go potraktowała jak ostatni w pierwszej ciąży to chyba by mnie zabił (zagapiłam się i przerysowałam cały bok)

miłego dnia dziewczyny, trzymam kciuki za wszystkie wizyty:kc iuki:

To faktycznie stresior A ja zaczęłam w ciąży (w tej) po 13 latach od nowa jeździć i jak wcześniej drżałam za kierownicą to teraz luzik Boje się pomyśleć co siedzi w moim brzuchu

Zamyślna, strasznie mi przykro, że jesteś z tym wszystkim sama To za duże obciążenie, jak na jedną osobę. Dobrze, że przyciskasz Męża, żeby trochę Cię odciążył A nie masz przyjaciółki, jakiejś bliskiej koleżanki, której można się wygadać poprosić o pomoc? Może rodzeństwo?

Wróciły mi mdłości z podwojoną siłą i niestety całe śniadanie znalazło się z WC! Czuję się fatalnie

[agaaga89]

Napisane przez Magdi555

Wróciły mi mdłości z podwojoną siłą i niestety całe śniadanie znalazło się z WC! Czuję się fatalnie

Biedna ... Odpocznij sobie

[monita01]

Napisane przez Pallas Ril

A propos amortyzacji to może mnie ktoś oświeci, bo ja nigdy żadnym wózkiem nie jeździłam, tyle co w necie zdjecia oglądałam

Czy jak wózek ma pompowane koła to to już sprawia, że ma dobrą amortyzację, czy też oprócz tego są jakieś amortyzatory?

Bo np. widziałam filmiki z wózkiem Bugaboo, którego koła wyglądają bardzo marnie (piankowe), ale podobno ma jakiś super mega wypasiony system amortyzacji, lepszy niż w samochodach :P

Wydaje mi sie, ze ta amortyzacja jest gdzies pod gondola, a kolka nie maja tutaj nic do rzeczy. TZn takie duze pompowane na pewno sprawiaja, ze jedzie sie plynniej i mniej trzesie.

Napisane przez asiulka_22

dokładnie, zgadzam się,,, dlatego ja / jak i wiele moich kolezanek/ będziemy kupować ciuszki w lumpkach / jak są dni za 1 zl to mozna naprawde kupić wiele fajnych ciuszków, bucików itp/ no i oczywiście w dni dostawy..,,,

Fajnie, ze w Polsce sa te lumpki, bo na prawde mozna ladne rzeczy wygrzebac... tu niestety secondhandy sa niepopularne, nie widzialam jeszcze ani jednego. Az dziw, ze kraj, ktory jest w takim kryzysie nie wpadl na ten pomysl... chyba ludzie za bardzo do luksusow przyzwyczajeni, do dawnej swietnosci i na cos takiego by sie nie pisali. A szkoda, bo te dzieciece ciuszki czesto sie zaklada tylko raz czy dwa i mozna puscic dalej w swiat....

Napisane przez gosius91

Dziękuje za miłe słowa A ja jestem ciągle myślami z mężem, miejsca nie mogę sobie znaleźć, oczy mnie bolą podpuchnięte są, obym dzisiejszą noc przespała Po prostu jest mi bardzo ciężko

Trzymam kciuki za meza. Wiadomo juz, kiedy ma wyjsc? Postawiono jakas diagnoze?

Napisane przez Pallas Ril

Ciekawy temat poruszyłaś... U mnie w firmie generalnie nie ma nic do roboty poza komputerem.. Więc podejrzewam, że gdybym przyszła z tym do pracodawcy to by mi kazał iść od razu na L4.

Inna sprawa, że dzisiejsze komputery nie mają już złego wpływu na nasze dzieciaczki, więc nie ma się czym martwić Jedyne co to koleżanka mi mówiła, że w III trymestrze ciąży nie była w stanie wysiedzieć 8h przed komputerem, ale ze względu na kręgosłup. Tak się zastanawiałam czy by pod koniec ciąży nie pogadać z pracodawcą co on na te 4h, ale tak jak mówie, pewnie się skończy na L4 :/

Ale wtedy jest sie w pracy 4 godziny, ale placa za 8 czy po prostu obcina sie etat o polowe?

Napisane przez D0tk4

dziewczyny, ale popisałyście! tylu stron w życiu nie nadrobie, tym bardziej że zasypiam na stojąco, zaraz chyba pójdę spaaaać!

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

poza tym: bóle brzucha - mialyscie/macie? jestem w 5tc i raz mnie boli jak na @, a za chwile jakis taki rozciagajacy bol. nawet nie boli, ale taki malo komfortowy jest.

POMOŻCIE

Co do diety, to mi utaj polozna dala takie wyklad i bardzo duzo zakazow. Na wstepie powiedziala, ze wiecej niz 10 kg mam sie starac nie przytyc. Mam nie przesadzac z chlebem, ryz i makaron jesc tylko raz w tygodniu kazde, conajmniej dwa razy w tygodniu jesc ryby (ale nie jest tych duzych, bo moga byc napromieniowane: tunczyk czerwony, itp), duzo owocow i warzyw, zero kawy, herbaty i coli, no chyba ze bez teiny, kafeiny, miesko i surowki jak najbardziej, 4 porcje nabialu dziennie.... Zakazano mi takze serow niespateryzowanych (jezeli plesniowy jest z mleka pasteryzowanego, to mozna), wedlin wedzonych na zimno (tu sporo takich, w PL chyba nie), ryb wedzonych na zimno (jak losos wedzony np) i surowych w zalewie (jak sledzie), oczywiscie nie mozna surowych ryb (ja uwielbiam sushi...) i miesa (trzeba dobrze dosmazac/dopiekac steki, aby nie byly krwiste).... Mam tez uwazac na slodycze, aby nie dostac cukrzycy ciazowej (choc ja raczej za slodyczami nie szaleje)

Ja stosuje sie do wszystkich zakazow (choc o ta herbate to przeplakalam pol dnia, ale kupilam sobie taka bezteinowa i owocowa, sypana, s atam same owoce i przyprawy). Nie pije tez ziol, bo podobno trzeba uwazac: mieta, rumianek, itp... Wysmazam mieso, surowych i wedzonych ryb nie jem, sprawdzam na etykietach czy sery sa z pasteryzowanego mleka...A co do reszty, to staram sie, ale wiadomo, ze to roznie wychodzi. Na pewno staram sie nie chodzic glodna, jem zazwyczaj 4 razy dziennie, choc kazano mi 5 lub 6, no ale mi przed samym snem juz nic nie wchodzi.

Zauwazylam, ze wiecej pije: te dwie herbatki, ktore moge, duzo wody i swiezo wyciskane soki z pomaranczy i grejpfrutow (pycha i jakie zdrowe! polecam elekrtyczna wyciskaczke z Lidla)

Co do boli brzucha: ja mialam dosc silne (jak na okres, ale chyba mocniejsze) tak gdzies do 6tego tygodnia. Potem bole ustalu, a przyszly mdlosci (bez wymiotow), a na dzien dzisiejszy (dzis skonczylam 12sty tydzien ) nie jest mi ani niedobrze, ani nic mnie nie boli.

Napisane przez h0pe

serce mi sie raduje jak widze ze o mnie wszystkie pamietacie, az sie zwruszyłam nie na żarty !
tylko w czytaniu jestem taka dokladna ze zawsze schodzi mi przynajmniej godzina zanim nadrobie i nastukam cos.
dochodze do konca, odswiezam, iii juz 153 strona

wiecie dzis na wideo zobaczylam w kolorze i calej okazalosci moja cudowną... nadżerkę . No i chyba pomalu coraz pewniejsza jestem ze to ona mi tak plami!!! pinda jedna!
doktorka powiedziala ze jest bardzo duza. USG przejzala dokladnie, powiedziala ze nie znalazla miejsca ktore mogloby byc zrodlem plamienia wiec dalej obstaje przy swojej tezie.
Dzidziol? duży już spowrotem mamy tylko tydzień różnicy wyszedl na foci jak z bajki Duszek Kacper
no i ogolnie tez jak ostatnio gadalysmy o tych milczeniach lekarzy podczas usg - az zamierałam, ale sama dostrzegłam w końcu bijące serce i po prostu spadło moje brzemię...
widziałam w końcu moje kochane rączki! nadpobudliwe dziecko rozmachane jakby mowilo: "zobacz mamo! mam ręce! " to n pewno nie było nic jak machanie to matki tylko bardziej jak chaotyczna fascynacja kończynami jestem szczęśliwa. Wiecie ja czekałam tak na tę wizytę jak na zbawienie... bo te plamienia juz mialam nie brązowe a bardziej krwiste i to mnie zbijało z nóg... wiedziałam, że jak tylko zobaczę że w tym tyg będzie dobrze, że jak po tych plamieniach będzie dobrze, to już dalej musi po prostu być! no i za dwa tyg mam wizytę prenatalną. także będą dokładniejsze informacje.
Do dziś od początku ciąży miałam ogromną blokadę. dziś się obróciłam, i jak nikomu nie pokazywałam zdjęć, ani tu się nie roztkliwiałam nad swoim bejbikiem, nie wstawiałam zdjęć, bo się bałam bardzo że stracę, tak dziś był przełom. czuję że nawet jak będę dalej plamić to już bez takiego ogromnego przejęcia.
A to jak na mnie czekałyście, powtórzę, po prostu upewniam się że jestem w odpowiednim miejscu, a Wy jesteście takimi bratnimi duszyczkami które ja na pewno nie opuszczę. przytulam Was bardzo, bardzo mocno! kazdą jedną

Hope, bardzo sie ciesze, ze wszystko w porzadku!
Ja tez jakos tak sie odblokowalam po ostatnim USG, przedtem chyba ta ciaza do mnie nie docierala. Jezeli jutro na tym genetycznym wszystko bedzie ok, to powiadomimy juz naszych przyjaciol i znajmoych.

Sliczne zdjecie Waszego "duszka"

Napisane przez pikaso

Hej dziewczyny. Ja niestety mam wieści po dzisiejszym badaniu trochę smutne, z trzech dzieciaczków zostały tylko dwa bliźniaki jednojajowe. Ten trzeci wchłonoł się i go już nie ma z nami. Trochę mi smutno, ale chyba lepiej, że stało się to teraz niż później i miało może zaszkodzić wszystkim dzieciaczkom. No nic, teraz muszę dbać o siebie i pozostałą dwójkę.

Wszystkim mamom gratuluję zdrowych i ślicznych dzieci.

Przykro mi, ale nalezy sie cieszyc i troszczyc o to, co pozostalo, a blizniaki to i tak wielki dar i szcescie

Napisane przez kasiab91

Też mam ochotę na pomarańczę, ale boję się, że są kwaśne

A kwasne ma jakis negatywy wplyw? Ja codziennie pije sok z 3-4 + grejpfrut i czuje sie swietnie!

[pikaso]

[QUOTE=kasian86;43299911


Przykro mi ale niestety tak zadecydowała natura Trzymam za Was kciuki dbajcie o siebie

[/QUOTE]

Napisane przez janeczka7891

Picaso ojej, przykro mi. Widocznie tak miało być, chociaż i ta dwójka to da Ci tyle radości że hohoh Dbaj o siebie Kochana

Napisane przez Light Limara

Masz dobre podejście trzymam kciuki za bliźniaki i trochę zazdroszczę

Napisane przez agaaga89

Pikaso przykro mi, że jednak nie trojaczki , ale napewno bliźnięta przyniosą Wam równie dużo radości dbaj o siebie i maleństwa, napewno nie będzie więcej takich smutnych wieści!

Napisane przez Martusiaaa21

Pikaso bardzo mi przykro na pewno bliźniaki będą silniejszee, dbaj o siebie kochana

Napisane przez kasiab91

pikaso - dbaj o bliźniaki, Tak już było zapisane

Napisane przez carolyna86

pikaso - przykro mi kochana bądź silna dla bliźniaków

Napisane przez coodmalina

PIKASO bardzo mi przykroale teraz musisz być silna dla bliźniaków, uważaj i dbaj o siebie

Napisane przez VwVampirka

Przykro mi Ale jak piszesz, dobrze, że stało to się bez szkody dla pozostałych maluszków. Trzymajcie się i dbajcie o siebie

Napisane przez Magdi555

Pikaso, przykro mi Kochana Trzymam mocno kciuki za Twoje bliźniaki i Ciebie!

Dziękuje wam wszystkim za wsparcie. Teraz to już musi bć dobrze, chociaż jeszcze może się wszytko wydarzyć.
Następną wizytę mam 22.10.13, w poradni patologii ciąży - jak to brzmi. Z OM jest to 8 tydzień, a z wczorajszego USG wyszedł 9 tydzień.
Lekarz mnie tam skierował, żebym wszystkie wizyty miała już darmowe.
Muszę przyjmować też Euthyrox na wyrównanie hormonów tarczycy i zarejestrować się do endokrynologa.
Miłego dnia wszystkim życzę i obiecuję, że będę zaglądać częściej do was.

[agaaga89]

Napisane przez monita01

A kwasne ma jakis negatywy wplyw? Ja codziennie pije sok z 3-4 + grejpfrut i czuje sie swietnie!

Dużo soku Ci wychodzi na tej wyciskarce z Lidla z tylu pomarańczy?
Apropo's, właśnie Mąż przyniósł mi pomarańcze ze sklepu

[Gosiiaczek]

h0pe jestes taka kochana a twoj babelek cala Ty wykapana mama♥
pikaso liczylismy sie z ta sytuacja i przykro nam ze sie sprawdzila ale tak jak mowiesz teraz te dwa tam babelki bede silniejsze i ty tez musisz byc
Bylam na sekund 5 bo martwilam sie o h0pe ale jest wszytsko ok wiec mykam bo to dzisaj ja jestem wsparciem dla moje narzyczonego 3 maj cie kciuki bede wieczorkiem bo moze jakis obiadek w koncu ma dzisaj wolne hhhaaa to caly dzien razem

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

h0pe jestes taka kochana a twoj babelek cala Ty wykapana mama
pikaso liczylismy sie z ta sytuacja i przykro nam ze sie sprawdzila ale tak jak mowiesz teraz te dwa tam babelki bede silniejsze i ty tez musisz byc
Bylam na sekund 5 bo martwilam sie o h0pe ale jest wszytsko ok wiec mykam bo to dzisaj ja jestem wsparciem dla moje narzyczonego 3 maj cie kciuki bede wieczorkiem bo moze jakis obiadek w koncu ma dzisaj wolne hhhaaa to caly dzien razem

[Zytus]

Heloł mamuski.
Nie odzywalam sie kawał czasu, wiec pewnie mnie juz nie pamietacie. Mialam tyle napisac, ale jak juz zaczelam sie produkowac to wszytko mi z glowy wylecialo.
Lolitka pieknie wygladaliscie. Ja moj slub mialam w lipcu zeszlego roku, ale na swoje zdjecia patrzec nie moge.

Napisane przez h0pe

dziewczyny ja tu jestem wzruszona nie moim bąblem tylko Waszym przejęciem, bliskością, jakby moje ramiona mogły was ogarnąć, to już byłybyście fioletowe z uścisków **** bede starała się oddać to całe ciepło które dostałam dodaję boberka bo już pora pokazać ciotkom to wogole nie to co na "zywo bo tu rece to kropeczki a tam to były długie rapki takie ruchliwe ) 11 tc wedlug usg:
"siemka ciotki!"

uwielbiam patrzeć na takie fotki i ciesze się że wszytko oki

Napisane przez pikaso

Hej dziewczyny. Ja niestety mam wieści po dzisiejszym badaniu trochę smutne, z trzech dzieciaczków zostały tylko dwa bliźniaki jednojajowe. Ten trzeci wchłonoł się i go już nie ma z nami. Trochę mi smutno, ale chyba lepiej, że stało się to teraz niż później i miało może zaszkodzić wszystkim dzieciaczkom. No nic, teraz muszę dbać o siebie i pozostałą dwójkę.

dobrze że bliźniaki maja sie dobrze.

Napisane przez kasiab91

Hejka mamuńki

Hope - tak się cieszę, wczoraj przeczytałam Twoją wiadomośc, ale już nie odpisywałam, bo a to kolacja a to pogadac z tym mym małżem. No i później była "Bitwa o dom" i moi ulubieńcy Anetka i Pawełek Może też to ktoś ogląda?

Oni są ulubieńcami chyba wszystkich

Napisane przez Nikii89

kroję cebule w piórka, daję do słoika i zasypuje cukrem. Odstawiam aby cebula puściła sok i gotowe

Niby takie łatwe, a mi nie wychodzi No ale ja lewus w kuchni i nawet takie błachostki mi nie wychodzą

[paulka0212]

Napisane przez Nikii89

kroję cebule w piórka, daję do słoika i zasypuje cukrem. Odstawiam aby cebula puściła sok i gotowe

Ja jeszcze dodaje ciutkę miodu i stawiam na kaloryfer

Witam się z rana, dawno tak nie pospałam, do 9.30 szok;p
Miłego dzionka

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez pikaso

Dziękuje wam wszystkim za wsparcie. Teraz to już musi bć dobrze, chociaż jeszcze może się wszytko wydarzyć.
Następną wizytę mam 22.10.13, w poradni patologii ciąży - jak to brzmi. Z OM jest to 8 tydzień, a z wczorajszego USG wyszedł 9 tydzień.
Lekarz mnie tam skierował, żebym wszystkie wizyty miała już darmowe.
Muszę przyjmować też Euthyrox na wyrównanie hormonów tarczycy i zarejestrować się do endokrynologa.
Miłego dnia wszystkim życzę i obiecuję, że będę zaglądać częściej do was.

Musi być dobrze i będzie U mnie podejrzewają ciążę jednojajową, w niedziele się potwierdzi...

[lolitka888]

Napisane przez Gosiiaczek

Moj narzeczony wlasnie przyszedl z pracy i oswiadczyl ze jutro ma obrone o 11.30 pracy mgr wiec taki maly stresik hhooooo zrobilam pyszny obiadek i zopatrzylam w slodycze te co lubi moze sie troche podzidli hhhiiii bede juz miala meża mgr

Gosiiaczku to trzymam dzisiaj kciuki o 11:30 Obrona to już praktycznie formalność,więc dzisiaj będziecie <---mleko oczywiście
Ja już składam gratulacje,a co!

Napisane przez VwVampirka

A wiecie, że na TVP1 o 19-tej od poniedziałku nie ma wieczorynek Właśnie przeglądałam program TV i to odkryłam... Za moich czasów to było nie do pomyślenia...

Nie ma wieczorynek? Jeszcze 2 tyg temu oglądąłam ..

Napisane przez h0pe

dodaję boberka bo już pora pokazać ciotkom to wogole nie to co na "zywo bo tu rece to kropeczki a tam to były długie rapki takie ruchliwe ) 11 tc wedlug usg:
"siemka ciotki!"

Hope! Jakie wspaniałe wieści! Myślałam wczoraj o Tobie,ale nie miałam jak na kompa wejść bo pękała mi głowa. Śliczny Dzidziuś Byłam wczoraj w Kościele i pomodliłam się za Was wszystkie tutaj Mamusie i ciotki do Św. Gerarda,także teraz i Jego mamy po swojej stronie Będą i muszą być już same pozytywy teraz!!!!

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Ja zmieniłam dietę na superniezdrową. Jem masę słodyczy. No i jem to, na co mam ochotę, czyli jedyne rzeczy których nie zwracam.
Lekarz kazał sie tym nie przejmować i jeść to, na co ma sie ochotę. Organizm sam wie, czego mu potrzeba.

Kurdik to widze,że Twoja dieta podobna do mojej..ehh..a codziennie sobie gadam(już nie wiem w sumie po co),że od jutra będę jeść zdrowo.. Kupiłam wczoraj 2 paczki chrupek bo nie wiedziałam czy bardziej mam ochote na orzechowe czy pomidorowe..zjadłam po połowie no i dzisiaj przecież musze je dojeść


Wstawiam zdjęcia mojego smutnego brzuszka(
1)5 tyg 2 dzień
2)14 tyg 2 dzień

[mala85]

Napisane przez kasiab91

Zamyslona - zawsze na mnie, na nas możesz liczyc. Prawda dziewczyny?? Mężem się nie przejmuj Nie warto

Niki- to kuruj się, żeby ten katar nie przeszedł w nic innego Kochana

Też mam ochotę na pomarańczę, ale boję się, że są kwaśne

Zanyślona - Pewnie, że możesz liczyć na nas

No właśnie Dziewczyny jak z tymi pomarańczami Mają już smak? Ten owoc najbardziej kojarzy mi się bożym narodzeniem tzn. z grudniem, wtedy zawsze smakowały mi najlepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pikaso]

Napisane przez paulka0212

Ja jeszcze dodaje ciutkę miodu i stawiam na kaloryfer

Witam się z rana, dawno tak nie pospałam, do 9.30 szok;p
Miłego dzionka

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------



Musi być dobrze i będzie U mnie podejrzewają ciążę jednojajową, w niedziele się potwierdzi...

JA właśnie mam potwierdzoną ciążę jednojajową i jednokosmówkową, dlatego będę miała więcej kontroli, średnio co tydzień lub dwa.

[agaaga89]

Napisane przez paulka0212

Ja jeszcze dodaje ciutkę miodu i stawiam na kaloryfer

To może Ciebie zasypię stertą pytań z tych "głupich"? Bo Niki zdążyła mi uciec... Jak krowie na rowie: cebulę w piórka, do słoika, zasypuję cukrem (ile cukru?) i ile czasu czekasz? Na ile Ci starcza taki syrop?

Napisane przez lolitka888

Wstawiam zdjęcia mojego smutnego brzuszka(
1)5 tyg 2 dzień
2)14 tyg 2 dzień

Już widać różnicę! Widać miałaś wyćwiczony zgrabny brzuszek to tak szybko nie rośnie, mięśnie się trzymają

[monita01]

Agaaga89, zalezy od wielkosci pomaranczy Ja mam akurat takie mniejsze-srednie, to na cala szklanke trzeba wycisnac ok 4ech. Ale wyciskarka wydobywa z nich wszystko co do ostaniej kropeli.

[JJJustynAAA]

Witam się mglisto i smutno... Od wczoraj mam jakiś dziwny humor izłe samopoczucie. Wczoraj musiałam wyjść wcześniej z pracy - pierwszy raz, bo mnie strasznie mdliło i myślałam że skończy się to wymioatmi w samochodzie, ale dałam radę dojechać do domu i poszłam spać...

Napisane przez carolyna86

JJJustynAAA i inne pracujące w przed kompeterem - czy pracujecie 8h? Bo niby przysługują nam max 4h, ale np. wiem że w mojej firmie tego nie respektują - i chciałbym się dowiedzieć jak to jest w waszych?

Ja o czymsz takim pierwsze słyszę...

Napisane przez VwVampirka

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Wiecie, coś mi zaszkodziło dzisiaj...
od jakiegoś czasu mam biegunkę... obok mdłości, które mam nadzieję, że się nie rozwiną jak zwykle...

A możę to zwykła grypa żołądkowa... podobno ostro nadciąga. Juz od kilku osób słyszałam że całymi rodzinami terat to przechodzą. Chrońcie się dziewczyny


hope cieszę się że z bobaskiem wszystko ok. Nie powiem że 'A nie mówiłyśmy"

ilkas książka dotarła, dziekiuje raz jeszcze


pikaso przykro mi, ale dbaj nadal o siebie o swoje dwa szczęścia...