Już październik - zimno, plucha; nam się chce dużego brzucha!Staraczki-mamusie 2013,

[wik_and_ola]

Napisane przez beat@

tak czytam że wyliczacie tygodnie ciąży. ja właśnie z czystej ciekawości skorzystałam z kilku kalkulatorów jakie znalazłam poprzez google i każdy mówi że u mnie to 6 tydzień

No to Ty czerwcowa raczej będziesz Ja mam 4t4d wg ostatniej @ i mam tc na 23 czerwca

[Jagatka_N]

Napisane przez manieczka1

Buty bardzo ładne też chciałam sobie takiego typu kupić, przymierzałam kilka par i moje kłody się do nich nie nadają mam za grube łydki i jedynie do spodni byłyby ok, ale do kiecki to normalnie nogi jak kłodziska wyglądały ale bardzo mi się podobają takie buty u dziewczyn i teraz modne są bardzo

co do mierzenia, ja też od pn-pt mierzę i od razu wstaję do pracy, a w weekend to mierzę i idę dalej spać - chociaż z tym to różnie bywa bo czasem nie mogę i wstaję o 7

co do gniazdka to na razie zmieniamy elektrykę w pn ma wejść facet od gładzi i płytek później będziemy malować, kłaść panele itp itd liczę, że do końca listopada się wprowadzimy

Ja tam raczej chodzę w spodniach, rzadko w spódnicach, ale w sumie warto zobaczyć jak wyglądają do spódnicy
To jak przeprowadzka tak blisko to rozumiem że starania juz w tym cyklu zaczynacie? jeśli zwlekaliście ze wzgledu na mieskanko, to już nie czekajcie, naprawdę...

[beat@]

Napisane przez zubi89

Dziękuje za wszystkie kciuki wizytę mam o 15:55 ale ogólnie wrócę późno bo idziemy przekazać wieść przyszłym prababcią już rodzice nie mogą wytrzymać z wiadomością, że zostaną dziadkami ;p

Ja to nie wiem kiedy my powiemy. Szwagierka to dopiero w 4 miesiącu powiedziała. Ogólnie to zapomniałam wczoraj usunąć foty testu z pulpitu i mąż się dowiedział a chciałam jemu powiedzieć jak będę już mieć wynik bety. No ale dojrzał i dzwoni mi do pracy i mówi że dziękuje za zdjęcie tylko że instrukcji obsługi nie zostawiłam i mam mówić natychmiast czy tak czy nie

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez wik_and_ola

No to Ty czerwcowa raczej będziesz Ja mam 4t4d wg ostatniej @ i mam tc na 23 czerwca

jeden z kalkulatorów powiedział mi że na 20 czerwca, taki sam termin do przyjścia na świat miał chrześniak męża. Tyle że kalkulator podał tydzień bez żadnego dnia
No ale zobaczymy jak to będzie po wizycie u gina

[manieczka1]

kobitki!!!!!!! chyba się popłaczę
mąż mi właśnie oznajmił, że najprawdopodobniej zostanie oddelegowany na 2-3 tyg do Warszawy... od 9 listopada...
nie byłoby w tym nic strasznego (bo jestem zwyczajna, że nieraz musi wyjeżdżać), ale przecież mniej więcej właśnie 9 listopada zacznie mi się listopadowy cykl i mieliśmy zacząć starania... może nie zdążyć wrócić na moje dni płodne!!! rozmawiał z przełożonym czy by go nie puścili szybciej do domu, bo mamy na głowie przeprowadzkę i że nie chce mnie z tym wszystkim samej zostawiać, ale nie wiadomo jak to będzie...
zła jestem! normalnie zła!!!

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez Jagatka_N

To jak przeprowadzka tak blisko to rozumiem że starania juz w tym cyklu zaczynacie? jeśli zwlekaliście ze wzgledu na mieskanko, to już nie czekajcie, naprawdę...

jeszcze ze względu na moją pracę... mam umowę do końca tego roku - w listopadzie ma się wyjaśnić czy mi dadzą na stałe...

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez beat@

Ja to nie wiem kiedy my powiemy. Szwagierka to dopiero w 4 miesiącu powiedziała. Ogólnie to zapomniałam wczoraj usunąć foty testu z pulpitu i mąż się dowiedział a chciałam jemu powiedzieć jak będę już mieć wynik bety. No ale dojrzał i dzwoni mi do pracy i mówi że dziękuje za zdjęcie tylko że instrukcji obsługi nie zostawiłam i mam mówić natychmiast czy tak czy nie

no to ładną niespodziankę zostawiłaś mężowi

[Jagatka_N]

Napisane przez manieczka1

kobitki!!!!!!! chyba się popłaczę
mąż mi właśnie oznajmił, że najprawdopodobniej zostanie oddelegowany na 2-3 tyg do Warszawy... od 9 listopada...
nie byłoby w tym nic strasznego (bo jestem zwyczajna, że nieraz musi wyjeżdżać), ale przecież mniej więcej właśnie 9 listopada zacznie mi się listopadowy cykl i mieliśmy zacząć starania... może nie zdążyć wrócić na moje dni płodne!!! rozmawiał z przełożonym czy by go nie puścili szybciej do domu, bo mamy na głowie przeprowadzkę i że nie chce mnie z tym wszystkim samej zostawiać, ale nie wiadomo jak to będzie...
zła jestem! normalnie zła!!!

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------



jeszcze ze względu na moją pracę... mam umowę do końca tego roku - w listopadzie ma się wyjaśnić czy mi dadzą na stałe...

Kurcze
tak to niestety jest, że odkładamy, planujemy i jak przychodzi co do czego to życie krzyżuje nam plany ehhh
ale moze jednak się coś zmieni, jeszcze troche czasu jest...

[wik_and_ola]

Napisane przez missbennet

Mam ciebie juz znalazlam, ale
nie ogarniam jak dodac znajomych

A ze spadaniem to jeszcze nie myslalam, jak sie wkrece to bede sie zastanawiac nad tym






Jak narkotyk

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalk now Free

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Dziewczyny, mozecie polecic jakies fajne zrodlo, gdzie po ludzku tlumacza cale mierzenie i reszte obserwacji?

Aha, serio wielka roznice robi czy mierze temperatue w lozku czy wstane do lazienki i tam mierze?

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalk now Free

A na pierwszej stranie wątku są super informacje

[zubi89]

Napisane przez beat@

Ja to nie wiem kiedy my powiemy. Szwagierka to dopiero w 4 miesiącu powiedziała. Ogólnie to zapomniałam wczoraj usunąć foty testu z pulpitu i mąż się dowiedział a chciałam jemu powiedzieć jak będę już mieć wynik bety. No ale dojrzał i dzwoni mi do pracy i mówi że dziękuje za zdjęcie tylko że instrukcji obsługi nie zostawiłam i mam mówić natychmiast czy tak czy nie

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------



jeden z kalkulatorów powiedział mi że na 20 czerwca, taki sam termin do przyjścia na świat miał chrześniak męża. Tyle że kalkulator podał tydzień bez żadnego dnia
No ale zobaczymy jak to będzie po wizycie u gina

Hehe powiem Ci, że nie świadomie przekazałaś nawet w fajny sposób mu tą wiadomość

U mnie w rodzinie nic się nie ukryje więc wolę sama powiedzieć

Napisane przez manieczka1

kobitki!!!!!!! chyba się popłaczę
mąż mi właśnie oznajmił, że najprawdopodobniej zostanie oddelegowany na 2-3 tyg do Warszawy... od 9 listopada...
nie byłoby w tym nic strasznego (bo jestem zwyczajna, że nieraz musi wyjeżdżać), ale przecież mniej więcej właśnie 9 listopada zacznie mi się listopadowy cykl i mieliśmy zacząć starania... może nie zdążyć wrócić na moje dni płodne!!! rozmawiał z przełożonym czy by go nie puścili szybciej do domu, bo mamy na głowie przeprowadzkę i że nie chce mnie z tym wszystkim samej zostawiać, ale nie wiadomo jak to będzie...
zła jestem! normalnie zła!!!

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------



jeszcze ze względu na moją pracę... mam umowę do końca tego roku - w listopadzie ma się wyjaśnić czy mi dadzą na stałe...

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------



no to ładną niespodziankę zostawiłaś mężowi

Kurcze :/ może jednak wszystko potoczy się tak, że będziecie razem w dni płodne u nas o mały włos w tym cyklu przez wyjazd męża byśmy nie trafili ale się podtarł i wróciła na czas

[God Of War 20]

Napisane przez missbennet

jak wroce do domu to zaakceptuje to na pewno ja


Trzeba termometr dac kolo lozka

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalk now Free

Tak koło łóżka i nie wstawać wcześniej ani nie wykonywać gwałtownych ruchów. Wszystko jest opisane na 1 stronie

[(kicia)]

Napisane przez manieczka1

kobitki!!!!!!! chyba się popłaczę
mąż mi właśnie oznajmił, że najprawdopodobniej zostanie oddelegowany na 2-3 tyg do Warszawy... od 9 listopada...
nie byłoby w tym nic strasznego (bo jestem zwyczajna, że nieraz musi wyjeżdżać), ale przecież mniej więcej właśnie 9 listopada zacznie mi się listopadowy cykl i mieliśmy zacząć starania... może nie zdążyć wrócić na moje dni płodne!!! rozmawiał z przełożonym czy by go nie puścili szybciej do domu, bo mamy na głowie przeprowadzkę i że nie chce mnie z tym wszystkim samej zostawiać, ale nie wiadomo jak to będzie...
zła jestem! normalnie zła!!!

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------



jeszcze ze względu na moją pracę... mam umowę do końca tego roku - w listopadzie ma się wyjaśnić czy mi dadzą na stałe...

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------



no to ładną niespodziankę zostawiłaś mężowi

ojejjj może jeszcze jest jakiś cień szansy że pojedzie później

tak to jest z tym planowaniem ehh

[Carmenaa_88]

Napisane przez beat@

Ja to nie wiem kiedy my powiemy. Szwagierka to dopiero w 4 miesiącu powiedziała. Ogólnie to zapomniałam wczoraj usunąć foty testu z pulpitu i mąż się dowiedział a chciałam jemu powiedzieć jak będę już mieć wynik bety. No ale dojrzał i dzwoni mi do pracy i mówi że dziękuje za zdjęcie tylko że instrukcji obsługi nie zostawiłam i mam mówić natychmiast czy tak czy nie

widzę jesteś taka roztrzepana jak ja

Napisane przez manieczka1

kobitki!!!!!!! chyba się popłaczę
mąż mi właśnie oznajmił, że najprawdopodobniej zostanie oddelegowany na 2-3 tyg do Warszawy... od 9 listopada...
nie byłoby w tym nic strasznego (bo jestem zwyczajna, że nieraz musi wyjeżdżać), ale przecież mniej więcej właśnie 9 listopada zacznie mi się listopadowy cykl i mieliśmy zacząć starania... może nie zdążyć wrócić na moje dni płodne!!! rozmawiał z przełożonym czy by go nie puścili szybciej do domu, bo mamy na głowie przeprowadzkę i że nie chce mnie z tym wszystkim samej zostawiać, ale nie wiadomo jak to będzie...
zła jestem! normalnie zła!!!

co to za pech może akurat się uda, że zdąży

[meire]

manieczka1, tak to jest, jak się człowiek nastawi, poplanuje sobie, a potem los nam pokazuje figę...
może się mężowy jeszcze dogada z szefem...

ja mam umowę do końca listopada.. ciekawe, czy mi szef przedłuży, bo póki co.. cisza...

[manieczka1]

dzięki kobitki za wsparcie no pozostaje czekać wpływu na to nie mam musiałam się komuś wypłakać a komu jak nie Wam nie tracę nadziei...

[wik_and_ola]

Napisane przez beat@

Ja to nie wiem kiedy my powiemy. Szwagierka to dopiero w 4 miesiącu powiedziała. Ogólnie to zapomniałam wczoraj usunąć foty testu z pulpitu i mąż się dowiedział a chciałam jemu powiedzieć jak będę już mieć wynik bety. No ale dojrzał i dzwoni mi do pracy i mówi że dziękuje za zdjęcie tylko że instrukcji obsługi nie zostawiłam i mam mówić natychmiast czy tak czy nie

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------



jeden z kalkulatorów powiedział mi że na 20 czerwca, taki sam termin do przyjścia na świat miał chrześniak męża. Tyle że kalkulator podał tydzień bez żadnego dnia
No ale zobaczymy jak to będzie po wizycie u gina

No to fajna niespodziewana niespodzianka

Napisane przez manieczka1

kobitki!!!!!!! chyba się popłaczę
mąż mi właśnie oznajmił, że najprawdopodobniej zostanie oddelegowany na 2-3 tyg do Warszawy... od 9 listopada...
nie byłoby w tym nic strasznego (bo jestem zwyczajna, że nieraz musi wyjeżdżać), ale przecież mniej więcej właśnie 9 listopada zacznie mi się listopadowy cykl i mieliśmy zacząć starania... może nie zdążyć wrócić na moje dni płodne!!! rozmawiał z przełożonym czy by go nie puścili szybciej do domu, bo mamy na głowie przeprowadzkę i że nie chce mnie z tym wszystkim samej zostawiać, ale nie wiadomo jak to będzie...
zła jestem! normalnie zła!!!

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------



jeszcze ze względu na moją pracę... mam umowę do końca tego roku - w listopadzie ma się wyjaśnić czy mi dadzą na stałe...

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------



no to ładną niespodziankę zostawiłaś mężowi

Może pójdą mu na rękę

[Carmenaa_88]

Napisane przez meire

ja mam umowę do końca listopada.. ciekawe, czy mi szef przedłuży, bo póki co.. cisza...

a gdzie pracujesz tak w ogóle?

z tego co vioris pisała jak już jesteś w ciąży to musi ci przedłużyć do dnia porodu. tyle, że wtedy wiadomo nie ma macierzyńskiego ani wychowaczego.

Napisane przez manieczka1

dzięki kobitki za wsparcie no pozostaje czekać wpływu na to nie mam musiałam się komuś wypłakać a komu jak nie Wam nie tracę nadziei...

dokładnie, nie martw się na zapas

[beat@]

ojjj roztrzepana to ja strasznie jestem. Siedzę sobie w pracy i nagle olśnienie. O cholercia fot nie usunęłam I liczę tak po cichu no nic może nie zauważy Jak dzwonił to już się domyśliłam że jednak wypatrzył Ale powalił mnie tekstem że instrukcja obsługi by się jeszcze przydała do zdjęcia

[manieczka1]

Napisane przez beat@

ojjj roztrzepana to ja strasznie jestem. Siedzę sobie w pracy i nagle olśnienie. O cholercia fot nie usunęłam I liczę tak po cichu no nic może nie zauważy Jak dzwonił to już się domyśliłam że jednak wypatrzył Ale powalił mnie tekstem że instrukcja obsługi by się jeszcze przydała do zdjęcia

dooobre

[Carmenaa_88]

Napisane przez beat@

ojjj roztrzepana to ja strasznie jestem. Siedzę sobie w pracy i nagle olśnienie. O cholercia fot nie usunęłam I liczę tak po cichu no nic może nie zauważy Jak dzwonił to już się domyśliłam że jednak wypatrzył Ale powalił mnie tekstem że instrukcja obsługi by się jeszcze przydała do zdjęcia

to ja znowu zostawiłam testa na szafce ze skarpetkami w pokoju synka, bo poleciałam do lekarza, a mąż w tym czasie wrócił wcześniej z pracy oczywiście zapewniał że nie widział, ale i tak zepsuł cały nastrój

eee nie testa tylko kartkę z gratulacjami

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

dziewczyny co z pomysłami na nową nazwę wątku?

5000 postów tuż tuż

[God Of War 20]

Napisane przez manieczka1

dzięki kobitki za wsparcie no pozostaje czekać wpływu na to nie mam musiałam się komuś wypłakać a komu jak nie Wam nie tracę nadziei...

Przykro mi, że tak to wygląda no ale zawsze jakieś kłody pod nogi. Takie jest życie i niestety nie mamy wpływu na pewne rzeczy...
Oby mąż zdążył wrócić

[manieczka1]

Napisane przez Carmenaa_88

dziewczyny co z pomysłami na nową nazwę wątku?

5000 postów tuż tuż

no właśnie dziś sobie o tym myślałam, że niedługo pewnie nowy wątek jeeeny ale lecimy ja to myślałam, że jeszcze w tym załapię się listopadowo/grudniowe testowanko

[God Of War 20]

Napisane przez Carmenaa_88

to ja znowu zostawiłam testa na szafce ze skarpetkami w pokoju synka, bo poleciałam do lekarza, a mąż w tym czasie wrócił wcześniej z pracy oczywiście zapewniał że nie widział, ale i tak zepsuł cały nastrój

eee nie testa tylko kartkę z gratulacjami

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

dziewczyny co z pomysłami na nową nazwę wątku?

5000 postów tuż tuż

Hu hu ha hu hu ha idzie zima zła....

[Carmenaa_88]

Napisane przez manieczka1

no właśnie dziś sobie o tym myślałam, że niedługo pewnie nowy wątek jeeeny ale lecimy ja to myślałam, że jeszcze w tym załapię się listopadowo/grudniowe testowanko

ta z naszymi gadułami na pewno

Napisane przez God Of War 20

Hu hu ha hu hu ha idzie zima zła....

[Jagatka_N]

Napisane przez God Of War 20

Hu hu ha hu hu ha idzie zima zła....

Jestem za !!!

[manieczka1]

Napisane przez God Of War 20

Hu hu ha hu hu ha idzie zima zła....

[Karoloo]

Napisane przez God Of War 20

Hu hu ha hu hu ha idzie zima zła....

to jest to

[Carmenaa_88]

czy tylko mnie przeraża tytuł listopadowo grudniowych ?

[(kicia)]

Huhu ha Huhu ha nasza zima zła, my się zimy nie boimy i w ciąże zachodzimy

tylko nie wiem czy się zmieści

[God Of War 20]

Napisane przez Carmenaa_88

czy tylko mnie przeraża tytuł listopadowo grudniowych ?

Nie tylko
Ta aura za oknem jest taka, że jedyne co mi do głowy przyszło to właśnie to
Trzeba się skupić i coś wymyślić

[Jagatka_N]

Napisane przez carmenaa_88

czy tylko mnie przeraża tytuł listopadowo grudniowych ?

:d

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

Huhu ha Huhu ha nasza zima zła, my się zimy nie boimy i w ciąże zachodzimy

tylko nie wiem czy się zmieści

wspólnymi siłami wyjdzie genialny tytuł

[meire]

Napisane przez Carmenaa_88

a gdzie pracujesz tak w ogóle?

z tego co vioris pisała jak już jesteś w ciąży to musi ci przedłużyć do dnia porodu. tyle, że wtedy wiadomo nie ma macierzyńskiego ani wychowaczego.

Pracuję w firmie handlującej stalą... typowo biurowa robota.. faktury, zamówienia, kontakt z kontrahentami...
juz wcześniej z szefem rozmawiałam.. powiedział, że na pewno mi przedłuży, tylko nie wiem teraz na ile... wg zasad firmy kolejną umowę powinnam dostać na 5 lat i taka też mam nadzieję... na początku listopada będę z nim rozmawiać o tym...
a do przedłużenia umowy do porodu to się liczy od pierwszego dnia ciąży, czy dopiero któegos tam miesiąca?...