Chcę mieć dzidziusia - dziwne?

[Synkopa]

Nie, to nie jest normalne. Szczególnie jeśli ktoś o dziecku myśli w kategorii "dzidziuś".

Którego "fajnie byłoby mieć"

[mm444]

Treść usunięta

[201612280917]

Trochę przed 18 też tak miałam. Nawet w nocy płakałam, bo tak bardzo chciałam mieć dziecko, ale wiedziałam, że przez kilka kolejnych lat nie mogę sobie na to pozwolić.
Trwało z 4 miesiące, aktualnie myślę, że dziecka nie będę chciała mieć nigdy. Takie napady instynktu są normalne

[8355f3214928e8ca593bbc826fae52348aebc2a8_60ac3015b60c0]

Patrząc na posty niektórych lasek ochrzaniających autorkę postu, to idzie się zabić. Nawet mi was nie żal. Dziewczyna podzieliła się luźną myślą (nawet jeśli jest jeszcze w tak niedojrzałym wieku), a część wyskakuje z pyskami jakby naprawdę napisała coś głupiego i potwornego.

[mm444]

Treść usunięta

[8355f3214928e8ca593bbc826fae52348aebc2a8_60ac3015b60c0]

Ale przecież to zwykłe dziecinne gadanie, zwłaszcza, że autorka się przyznała, ile ma lat. Jeśli uważacie się za rozsądne i dorosłe kobiety, to rozsądnie i dorośle pomyślcie o takim uczuciu jak o dziecinnym bajaniu. A tu takie agresory, why giving a shit Autorko, idź do psychologa natychmiast, bo mając 17 lat myślisz o dziecku, jak o dzidziusiu, którego fajnie by było mieć

[chwast]

E tam ja od 18 roku życia cąły czas myślę o dziecku. W róznych częstotliwościach. Najpierw, że "o jakby była wpadka to w sumie fajnie", następnie "o matko, chcę mieć dziecko już, teraz!". Zdarzało mi się płakać, siedziałam na forach o dzieciach itd, bardzo dużo czytałam, cały czas jeździłam do kuzynki zajmować się jej córką... no masakra aktualnie mi przeszło i jestem na etapie uwielbiania dzieci, zachwycania sie każdym jakie na mnie patrzy w tramwaju ale ze zdrowym podejściem - jeszcze kilka lat.

[8355f3214928e8ca593bbc826fae52348aebc2a8_60ac3015b60c0]

Napisane przez chwast

E tam ja od 18 roku życia cąły czas myślę o dziecku. W róznych częstotliwościach. Najpierw, że "o jakby była wpadka to w sumie fajnie", następnie "o matko, chcę mieć dziecko już, teraz!". Zdarzało mi się płakać, siedziałam na forach o dzieciach itd, bardzo dużo czytałam, cały czas jeździłam do kuzynki zajmować się jej córką... no masakra aktualnie mi przeszło i jestem na etapie uwielbiania dzieci, zachwycania sie każdym jakie na mnie patrzy w tramwaju ale ze zdrowym podejściem - jeszcze kilka lat.

Mam to samo. Jestem w takim wieku i w sumie w na tyle komfortowej sytuacji, że gdyby mi się zdarzyło (a nigdy nic nie wiadomo), to wzięłabym to na klatę i starałabym się być jak najlepszą matką, ale... niechaj skończę te cholerne studia i dojrzeję do bycia mamą.

[201611241302]

Pewnie chcesz, bo to "takie słodkie".
A dziecko jest krótko dzidziusiem.
A im starsze tym więcej kłopotów.
Przejdzie Ci pewnie niedługo

[chwast]

Napisane przez dzasminka

Pewnie chcesz, bo to "takie słodkie".
A dziecko jest krótko dzidziusiem.
A im starsze tym więcej kłopotów.
Przejdzie Ci pewnie niedługo

dokładnie o tym też trzeba myśleć. Ja zawsze sobie myślałam "ok, wyobraź sobie, że to dziecko ma 10 a później 15 lat" że zadania domowe, koledzy, choroby, bunty itd... Jak stwierdzi się "i tak będzie super" no to fakt jest się chyba nieco dojrzalszym bo ja np jak myślę o dziecku w sensie niemowlaku to ekstra, ale starsze? nie. I to właśnie mowi mi, że absolutnie nie dojrzałam.

[pffe]

Napisane przez nopreservative

Może Cię zaskoczę ALE moi rodzice bardzo lubią mojego chłopaka ufają mu, wiedzą że z nim jestem bezpieczna wszędzie. Mój chłopak szanuje moich rodziców i generalnie panują zdrowe relacje międzi nimi.

Gwarantuję Ci, że na 99% relacje Twojego faceta i Twoich rodzicó po zamieszkaniu razem by się spaprały doszczętnie.

jestem starsza od Ciebie o 4 lata ale powiem Ci szczerze i nie złośliwie, że jesteś jeszcze niedojrzała bo myśląc o zakładaniu rodziny w kategoriach, że mogłabyś się wprowadzić do chłopaka brata albo chłopak do Twoich rodziców jest nie fair. Ani jedna ani druga strona może sobie tego nie życzyć i nie jest ważne czy mają miejsce.

Dojrzale będziesz myśleć i o dziecku i o swoim związku jak pomieszkasz z facetem, poznacie się lepiej mieszkając razem a nie widując się z doskoku, musicie się dotrzeć. No i oczywiście jak będziesz chciała dziecka ale właśnie będąc na swoim, z pewnością, że zapewnisz mu byt. Bo na tą chwilę myśląc, że mama Cię nie wyrzuci z domu z brzuchem myślisz baaaaaaaardzo nieodpowiedzialnie i niedojrzale, dlatego jeszcze raz wszystko przemyśl bo zwalanie się rodzicom czy bratu chłopaka z dzieckiem na głowę nie jest ok ani tym bardziej "dorosłe" nawet gdyby to było za 2 lata, tuż po maturze czy nawet za 5 lat.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez chwast

dokładnie o tym też trzeba myśleć. Ja zawsze sobie myślałam "ok, wyobraź sobie, że to dziecko ma 10 a później 15 lat" że zadania domowe, koledzy, choroby, bunty itd... Jak stwierdzi się "i tak będzie super" no to fakt jest się chyba nieco dojrzalszym bo ja np jak myślę o dziecku w sensie niemowlaku to ekstra, ale starsze? nie. I to właśnie mowi mi, że absolutnie nie dojrzałam.

mam to samo, małe dziecko-ok ale jak pomyślę o takim 13-15 lat i o tym co te dzieci teraz wyprawiają to mi się odechciewa.

[chwast]

No i przede wszystkim trzeba też pomyśleć o tym, że aby myśleć na poważnie o dziecku trzeba najpierw trochę pożyć. Nie mówię żeby czekać 20 lat, ale chociażby zaznać problemów dnia codziennego jak rachunki itd po prostu samodzielność. Do tego dołożyć jeszcze dziecko jakby to wyglądąło, jak by to miało wyglądać.
Bo tak to wiadomo szkoła, dom. Problemy to chłopaki, zadanie domowe, sprawdzian...

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez nopreservative

Witam drogie Wizażanki, jestem w związku prawie rok, ale z TŻ znam się od dziecka. Od pewnego czasu myślę jak cudownie mieć dziecko, mimo że za pół roku będę miała dopiero 18 lat. Mam dziwne odruchy jak zobaczę kobietę idącą z wózkiem wkuwam wzrok w nią z uśmiechem, jak zobaczę małe ciuszki i skarpetki takie malutkie. Myślę że fajnie byłoby być młodą mamą. Oczywiście wiem że dziecko to nie zachcianka i jak się znudzi to odstawie na półkę, wiem ponieważ mam małą siostrę która ma teraz 3 latka i bardzo lubiłam i lubię się nią zajmować i często wyobrażałam sobie że to moja córeczka, wspaniałe uczucie. Bardzo lubię małe dzieci ale czy normalne że w tym wieku chciałabym już dzidziusia ?

Mój brat cioteczny mówił tak samo ale odechciało mu się jak syn siostry ubrudził ją podczas przebierania każdym możliwym płynem

Po pierwsze. Pieniądze.
Po drugie. Dojrzałość.
Po trzecie. Spytaj się partnera żebyś przypadkiem gumek nie przebijała ( o ile uprawiacie seks)

[Aneyka]

Napisane przez nopreservative

Dlaczego w rozsypce ?

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------



Sama mam duży dom, i w domu mojego chłopaka też bym mogła mieszkać bo mieszka ze swoim bratem który ma rodzine ale miejsce jest.
Mogliby ale moja mama zaszła ze mną w ciązy mając 17 lat i nikt jej z domu nie wyrzucił więc ze mną też by tak nie zrobiła, ani ona ani mój tata.

Ty masz duży dom, czy Twoi rodzice? Zapytałaś ich czy chcieli by mieszkać z Twoim chłopakiem i z teoretycznym dzieckiem?

[paulinika]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ja też miałam czasem takie jazdy jak rozczulanie się nad małymi dziećmi, potrafię patrzeć godzinami na słodkie małe dzieci, ale dziecka teraz za cholere bym nie chciała! .

Mam to samo, moge sie bawic, tulic, opiekowac ale tylko zniknie mi z oczu to mi sie odechciewa Dobrze ze moja mala nie chce siostry.
Bedac mama w wieku 18 lat nie polecam Ci, to jest naprawde wielkie poswiecenie, czas, pieniadze itd. Moje dziecko jest z wpadki ale ja mialam inny start. 18 lat to za wczesnie.

[Kolor Bzu]

Napisane przez chwast

dokładnie o tym też trzeba myśleć. Ja zawsze sobie myślałam "ok, wyobraź sobie, że to dziecko ma 10 a później 15 lat" że zadania domowe, koledzy, choroby, bunty itd... Jak stwierdzi się "i tak będzie super" no to fakt jest się chyba nieco dojrzalszym bo ja np jak myślę o dziecku w sensie niemowlaku to ekstra, ale starsze? nie. I to właśnie mowi mi, że absolutnie nie dojrzałam.

Napadów instynktu nigdy nie miałam. Bobasy są małe, brzydkie i nawet się z takim nie pogada. Pewno dlatego dzieci nie planuję. Mogłabym ewentualnie przygarnąć takie, co to już samo myśli i można chociaż jakąś wymianę zdań głębszą uskutecznić, ale i tak jakoś nie bardzo. Ale znam sporo dziewczyn, co na widok dziecka przebierają nogami.

[ancooora]

[1=8355f3214928e8ca593bbc8 26fae52348aebc2a8_60ac301 5b60c0;43353746]Patrząc na posty niektórych lasek ochrzaniających autorkę postu, to idzie się zabić. Nawet mi was nie żal. Dziewczyna podzieliła się luźną myślą (nawet jeśli jest jeszcze w tak niedojrzałym wieku), a część wyskakuje z pyskami jakby naprawdę napisała coś głupiego i potwornego.[/QUOTE]


Koleżanko, po pierwsze WYRAŻAJ SIĘ! Bo na pewno wiele z nas jest tutaj od Ciebie starsze i sobie nie życzą takiego słownictwa. A po drugie PYSK to masz sama!!! I to bardzo nie wyparzony!
Nie zdziwiłabym się, jakby się okazało, że sama masz z trójkę i dzielnie to znosisz, broniąc przyszłych mam.. No tak, solidarność jajników

A tak na marginesie, TAK! To co napisała autorka posta, to jest GŁUPIE ale potworne to będzie, ale.. za 9 miesięcy jak już urodzi

[ANTERIA]

Napisane przez ancooora

Koleżanko, po pierwsze WYRAŻAJ SIĘ! Bo na pewno wiele z nas jest tutaj od Ciebie starsze i sobie nie życzą takiego słownictwa. A po drugie PYSK to masz sama!!! I to bardzo nie wyparzony!
Nie zdziwiłabym się, jakby się okazało, że sama masz z trójkę i dzielnie to znosisz, broniąc przyszłych mam.. No tak, solidarność jajników

A tak na marginesie, TAK! To co napisała autorka posta, to jest GŁUPIE ale potworne to będzie, ale.. za 9 miesięcy jak już urodzi

Wybacz ale sama się wyrażasz, mówić do kogoś że ma pysk to jest straszne dla ciebie ale nazywanie kogoś głupim to już jest spoko. Autorka napisała że myśli o dzieciach że chce je mieć, a nie że już chce zachodzić w ciążę i rodzić, ktoś ją wciąga w rozmowy, że a co jeżeli urodzi że nie ma domu że jej nie stać to dziewczyna odpowiada że jakby wpadła (co się zdarza) to jej rodzice mogą jej pomóc no matko chyba przesadzacie dziewczyny, był odcinek nawet w "Rozmowach w toku" gdzie nastolatki mówiły że są już na 100 % gotowe i się starają, ja nie wyczytałam żeby autorka o tym pisała, napisała że myśli o tym. Myślenie nie równa się robienie, nie każda nastolatka co sobie umyśli to zaraz robi, a autorka jest normalną dziewczyną, widzi dzieci podobają jej się, chciałaby je kiedyś mieć a nie napisała nic że chce już teraz... Widzę że niektórzy mają problem z interpretacją czytanego tekstu, a podobno takie dorosłe i poważne kobiety


Aha i ps. zazwyczaj jak się żąda szacunku dla siebie należy okazać go samemu, a mówienie o kimś że jest głupi czy głupio myśli, nie jest zbytnik okazaniem szacunku

[ancooora]

Napisane przez ANTERIA

Wybacz ale sama się wyrażasz, mówić do kogoś że ma pysk to jest straszne dla ciebie ale nazywanie kogoś głupim to już jest spoko. interpretacją czytanego tekstu, a podobno takie dorosłe i poważne kobiety

Kobieto, a gdzie ja wg Ciebie napisałam, że ONA JEST GŁUPIA?
Napisałam, że jej zachowanie jest głupie.. Uważam, że to są dwie różne rzeczy i nie łączyłabym tego

[ANTERIA]

Napisane przez ancooora

Kobieto, a gdzie ja wg Ciebie napisałam, że ONA JEST GŁUPIA?
Napisałam, że jej zachowanie jest głupie.. Uważam, że to są dwie różne rzeczy i nie łączyłabym tego

Głupie jest że myśli że chciałaby mieć dziecko? czy co jest głupie? bo nie rozumiem jak dla mnie to jest normalne

[ancooora]

Napisane przez ANTERIA

Głupie jest że myśli że chciałaby mieć dziecko? czy co jest głupie? bo nie rozumiem jak dla mnie to jest normalne

Jezuuuu! Tak, normalne, ale za parę lat można o tym myśleć, a wiadomo jakie pstro mają dzieci w tym wieku.. Ja gdy miałam 18 lat myślałam tylko o tym, aby kończyć szkołę a nie o dziecku! To jest głupie, że ona skupia swoją uwagę nie tutaj gdzie powinna.

[ANTERIA]

Napisane przez ancooora

Jezuuuu! Tak, normalne, ale za parę lat można o tym myśleć, a wiadomo jakie pstro mają dzieci w tym wieku.. Ja gdy miałam 18 lat myślałam tylko o tym, aby kończyć szkołę a nie o dziecku! To jest głupie, że ona skupia swoją uwagę nie tutaj gdzie powinna.

Ale napisała że najpierw chce skończyć szkołę, może studia nie wiem gdzie ty widzisz problem, chce mieć kiedyś dziecko dobrze, robi wszystko aby mu zapełnić przyszłość, jeszcze lepiej

[verumka]

Napisane przez pffe

ale jak pomyślę o takim 13-15 lat i o tym co te dzieci teraz wyprawiają to mi się odechciewa.

To, co dziecko wyprawia, zależy od rodziców. Jeśli rodzic potrafi właściwie dziecko wychować, to nawet nastolatki w tzw. "trudnym wieku" są normalne, grzeczne, ułożone. Mam siostrzeńca właśnie trzynastoletniego. Jest grzeczny, ułożony, kulturalny, wrażliwy. Tylko, że jego rodzice poświęcają mu czas.

Co do autorki: wydaje mi się, że ten "instynkt macierzyński", który odczuwa to nie jest nic nienormalnego, choć ja akurat w wieku tych 17, 18 lat ani nie myślałam o dzieciach. Tak naprawdę dopiero niedawno zaczęłam myśleć o dziecku - a mam lat 25. I dopiero teraz czuję się dojrzała do tego, by zostać matką. Nawet jeszcze rok temu, gdy ktoś mówił mi: pora na dziecko, to śmiać mi się chciało. Ja, dziecko?! Taka gówniara? W życiu, dziecko musi mieć dojrzałą mamę dlatego do tej pory nie staraliśmy się jeszcze z mężem o potomstwo.

Oczywiście, że autorka jest za młoda i to stanowczo za młoda na dziecko. To chyba nie ulega wątpliwości. Uważam, że 17-letnia dziewczyna sama jest jeszcze dzieckiem i na pewno nie jest najlepszą kandydatką na mamę - choć to akurat nawet od wieku czasem nie jest zależne. Dorosłe kobiety również nieraz się nie popisują i są po prostu złymi matkami.

Droga Autorko! Dziecko to szczęście, ale nade wszystko odpowiedzialność. Póki możesz ciesz się młodością, wolnością, beztroskim życiem, bo to najpiękniejszy okres w Twoim życiu jeszcze zdążysz się nacieszyć macierzyństwem, uwierz mi

[KiniaaxD]

Dziewczyny ogarnijcie się! Autorka napisała co czuje, i zadała pytanie czy to normalne! Tak normalne... Ja sama chciałabym już mieć dziecko, lecz wiem że nie teraz czas, a mieszkam z chłopakiem i jego rodzicami, nie popsuły nam się relacje, jak to pisała jedna z wizażanek, wręcz przeciwnie. Autorka również napisała że NIE STARA SIĘ O DZIECKO, tylko o tym myśli, i wie że jak już by było to poradziliby sobie. Nie możecie każdego oceniać jedną miarą, mam kilka znajomych, młodych mam które chciały dziecko, i są najlepszymi mamami jakie znam, nie jedna starsza kobieta nie umie tak wychować własnego dziecka. Więc po co takie naskakiwanie na autorkę? Zrobi co będzie uważać za stosowne, i szczerze nic nam do tego, napisała co chciała, podzieliła się i zapytała, a większość kobiet na tym wątku ją obraża jakim to nie jest dzieciakiem, nie wiek jest ważny lecz to co ma się w głowie. I nie każda 17sto latka jest rozwydrzonym dzieciakiem.

[_ema_]

Napisane przez KiniaaxD

Dziewczyny ogarnijcie się! Autorka napisała co czuje, i zadała pytanie czy to normalne!

Nie, autorka rozpoczęła analize tego, że matka jej się zajmie dzieckiem jak będzie szła do szkoły, że będą mieszkać na kupie z rodziną brata i że jej nikt nie wyrzuci z domu, bo jej matka była młoda jak wpadła.
To nie jest pytanie pt.' Czuję instynkt macierzyński w młodym wieku, czy to naturalne?'. Ona ciążę planuje i mam wrażenie, że wystarczy jej iż uzyska poparcie w internecie i zacznie wcielać ten swój idiotyczny plan w życie.

[rdzaf]

Przejdzie Ci to, a jak skończysz szkołę i nadal będziesz planowała rodzinę to z całego serca życzę Ci dziecka. Znam matki po 16 lat i nawet jeśli kochają te dzieci i go chciały to moim zdaniem w tym wieku trzeba myśleć o sobie i inwestować w siebie. Na dziecko będzie jeszcze czas, a na edukacje już możesz go nie mieć.

[8355f3214928e8ca593bbc826fae52348aebc2a8_60ac3015b60c0]

Napisane przez ancooora

Koleżanko, po pierwsze WYRAŻAJ SIĘ! Bo na pewno wiele z nas jest tutaj od Ciebie starsze i sobie nie życzą takiego słownictwa. A po drugie PYSK to masz sama!!! I to bardzo nie wyparzony!
Nie zdziwiłabym się, jakby się okazało, że sama masz z trójkę i dzielnie to znosisz, broniąc przyszłych mam.. No tak, solidarność jajników

A tak na marginesie, TAK! To co napisała autorka posta, to jest GŁUPIE ale potworne to będzie, ale.. za 9 miesięcy jak już urodzi

Muszę cię rozczarować, ale nie mam trójki dzieci i nie jestem gotowa, żeby je jeszcze mieć. Wyraziłam się gdzieś wyżej, że kiedyś na pewno.
I owszem, sama też mam pysk. Pyszczek. I potrafię czasem do kogoś z pyskiem wyskoczyć. Tak jak niektóre dziewczyny wyrzucające tutaj swoją agresję na autorkę, której post jest dziecinny, ale właściwie wcale nie jest jakiś koszmarnie oburzający. Bardziej by był, gdyby faktycznie miała 17 lat i wyła, że wpadła i chce usunąć.
No i wiem też, że wiele kobiet jest tutaj ode mnie starszych. Patrząc jednak po sposobie wyrażenia się w tym poście i formułowania myśli, ty chyba jednak należysz do młodszych ode mnie.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez _ema_

Nie, autorka rozpoczęła analize tego, że matka jej się zajmie dzieckiem jak będzie szła do szkoły, że będą mieszkać na kupie z rodziną brata i że jej nikt nie wyrzuci z domu, bo jej matka była młoda jak wpadła.
To nie jest pytanie pt.' Czuję instynkt macierzyński w młodym wieku, czy to naturalne?'. Ona ciążę planuje i mam wrażenie, że wystarczy jej iż uzyska poparcie w internecie i zacznie wcielać ten swój idiotyczny plan w życie.

Przebijanie kondomów i inne sprawy
Mam podobne zdanie.


Jak to mówi moja mama "Jak są małe to takie słodkie, że można udusić od przytulania. Gdy jednak są duże zaczyna się tego żałować "

Małe dzieciaki są fajne. Ale jakbym miał później się użerać z 16,17,18 latkiem albo co gorzej latką to nie-dziękuje Zbyt dużo znam takich półgłówków....

[LoveMessages]

Ja również uważam, że tak troszke za bardzo chcecie przelać swoją mądrość życiową na dziewczynę.
Czepiacie się słów jakie użyła "dzidziuś", "mieć dzidziusia" a nie wiecie w jakim stanie była pisząc to. Czasami mówimy coś pod wpływem jakiś emocji, gdy coś usłyszymy cokolwiek. Więc dla mnie użycie słowa "dzidziuś" nie jest jednoznacze z osobą niedojrzałą co myśli, że dziecko jest noworodkiem całe życie.

[chwast]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Przebijanie kondomów i inne sprawy
Mam podobne zdanie.


Jak to mówi moja mama "Jak są małe to takie słodkie, że można udusić od przytulania. Gdy jednak są duże zaczyna się tego żałować "

Małe dzieciaki są fajne. Ale jakbym miał później się użerać z 16,17,18 latkiem albo co gorzej latką to nie-dziękuje Zbyt dużo znam takich półgłówków....

Przykre te słowa twojej mamy

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2