Mamy z kielc 2013

[czarne]

marta1985_85 witaj 30.10 już nie długo więc mocno ściskamy kciuki. Gdzie będziesz rodzić?

[kaaroolinaa00]

Co do szpitala na Kościuszki to chyba zależy na kogo się trafi. Mi o 4.40 odeszły wody ( skonczony 37 tc), w szpitalu byłam jakoś po 6, na IP mnie zbadano, rozwarcia nie było, położna zrobiła lewatywe i po całej papierologii zaprowadziła na porodówke jako że wody cały czas mi się sączył, a wresz chlustało ze mnie jak z kranu. Na porodówce badanie, rozwarcia zero, nawet opuszek nie chciał wejść , ktg pokazało brak skurczy, kazali czekać. Po 10 przyszedł dr Lepiarczyk i stwierdził tylko że skoro wody odchodzą to już muszę urodzić. Gdzieś przed 9 zaczęły się skurcze, o 10 były już co 5 min znośne, ale coraz silniejsze. Dopiero przed 11 przyszedł jakiś młody dr, chyba Walter się nazywa ale pewna nie jestem i zdziwiony że nie miałam robione USG, wziął mnie na usg, rozwarcie było dopiero na opuszek za to usg pokazało że młoda w położeniu miednicowym ! Mówi że zaraz cc bo było już brak wód ! Także ja Bogu dziekuję że trafił mi się ten dr i wziął na usg bo nawet nie chcę myśleć jakby to mogło sie skończyć jakbym zaczęła rodzić z położenia miednicowego No i po 11 miałam cc , anestezjolog próbował ze 4 razy się wkłuć bolało jak cholera! i wkońcu stwierdził że nic z tego nie będzie " tylko igły poniszczył" i znieczulili mnie ogólnym. Opieka położnych taka w miarę, zależy która miała dyżur, ale wiekszość super ! ja przeżyłam ogromną traumę bo pokarmu nie miałam, mała piersi ssać nie chciała i ogólnie masakra. Fakt, pielęgniarki od noworodków chodził dokarmiać dzieciaczki ale to różnie, raz co 3 godziny raz rzadziej i moja wtedy okrutnie się piłowała bo była głodna. Nagonka na karmienie piersią straszna przez co przeżyłam traumę bo pokarmu nie było.większość pielęgniarek na prawdę super, potrafiły doradzić i podnieść na duchu, złote kobiety no ale tak jak chyba wszędzie trafiły się i te mega wredne które o mało co w depresje mnie nie wpędziły. W niedzielę miałam cc a wyszłam do domu dopiero w piątek bo zmieniły się przepisy i teraz dłuzej trzymają po cc, byłam tym wykończona.

[becik_4]

Napisane przez marta1985_85

Cześć Dziewczyny
Jestem tu nowa, tzn od dziś, choć wcześniej Was trochę podglądałam - wreszcie zasiadłam przy kompie na trochę dłużej
Póki co, jeszcze jest nas dwoje, ale lada dzień, lada chwila mały Jacuś powinien przyjść na świat - termin mamy na 30.10.2013r.
To forum jest naprawdę bardzo fajne i cieszę się, że jest na nim poruszane wiele interesujących kwestii (przede wszystkim dla mnie, jako dla przyszłej mamy po raz pierwszy).

Witaj to zapraszamy do udzielania się z nami

Muszę się pochwalić że dzisiaj mieliśmy super noc kubuś spał ze mną bo jesteśmy teraz u rodziców i wstał o 8.30 oczywiście budził się że 4 razy ale od razu zasypał jestem w końcu wyspana

[trooskava]

Napisane przez becik_4

Witaj to zapraszamy do udzielania się z nami

Muszę się pochwalić że dzisiaj mieliśmy super noc kubuś spał ze mną bo jesteśmy teraz u rodziców i wstał o 8.30 oczywiście budził się że 4 razy ale od razu zasypał jestem w końcu wyspana

super gratuluje! Moja dzisiaj w nocy od 4 do 6 urzadzala sobie harce

marta1985_85 witaj!

[marta1985_85]

Ja zamierzam rodzić na Czarnowie - stamtąd mam znajomą położną, która co prawda już na porodówce nie pracuje, ale ma tam jeszcze swoje "uczennice", które w razie czego mają się mną dobrze zaopiekować (oby). Z resztą moja pani doktor pracuje na Czarnowie, więc może akurat na Nią trafię, jak przyjdzie już do porodu
Ogólnie wybór szpitala jest trudny - na każdy jest mnóstwo opinii negatywnych - ale szpital na Czarnowie już trochę poznałam, po remoncie jest całkiem ładnie i wygodnie, więc zaryzykuję.
Przede wszystkim PERSONEL w takim momencie jest najważniejszy, a nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi ;/ No cóż... Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się bez komplikacji i trafię na odpowiednich ludzi.
Na razie trochę stresu jest, bo z usg termin miałam na 15-tego, ale maluszek wierci się jak opętany, więc tylko czekam, aż się coś zacznie i nie popadam w paranoję. Nawet wybieram się na warsztaty w piątek, jeśli tylko Jacuś nie zechce do tej pory wyjść

[czarne]

marta1985_85 w sobotę miną cztery tygodnie od mojego porodu na Czarnowie. Faktycznie,szału nie ma i jest mnóstwo niedociągnięć. Ja np. wstawałam koło 6 i już były kolejki do łazienki. Raz biorąc prysznic salowa drąc się na mnie wyrzuciła mnie z łazienki bo babka po lewatywie nie miała wolnego wc. Masakra. Po porodzie jedną noc spędziłam na dwuosobowej sali jako trzecia więc łóżko stało praktycznie w drzwiach i małą w tym wózku musiałam odjeżdzać za każdym razem gdy ktoś chciał wyjść lub wejść. Na lekarzy to nawet nie ma co liczyć,najlepiej o wszystko pytać się pielęgniarek a powiem Ci szczerze,że wszystkie były naprawdę super. Jeśli chodzi o babkę do dzieciaczków to pytaj o wszystko bo one to tylko się pytały czy wszystko ok. W dniu wypisu idź i zapytaj się czy robią Twój wypis bo ja dostałam wypis córki o 9 i wyszłam bez swojego bo jak poszłam po mój to te babki sobie kawkę piły więc zwiałam dobrze,że mam już to za sobą.

[ycnan]

Napisane przez kaaroolinaa00

Co do szpitala na Kościuszki to chyba zależy na kogo się trafi. Mi o 4.40 odeszły wody ( skonczony 37 tc), w szpitalu byłam jakoś po 6, na IP mnie zbadano, rozwarcia nie było, położna zrobiła lewatywe i po całej papierologii zaprowadziła na porodówke jako że wody cały czas mi się sączył, a wresz chlustało ze mnie jak z kranu. Na porodówce badanie, rozwarcia zero, nawet opuszek nie chciał wejść , ktg pokazało brak skurczy, kazali czekać. Po 10 przyszedł dr Lepiarczyk i stwierdził tylko że skoro wody odchodzą to już muszę urodzić. Gdzieś przed 9 zaczęły się skurcze, o 10 były już co 5 min znośne, ale coraz silniejsze. Dopiero przed 11 przyszedł jakiś młody dr, chyba Walter się nazywa ale pewna nie jestem i zdziwiony że nie miałam robione USG, wziął mnie na usg, rozwarcie było dopiero na opuszek za to usg pokazało że młoda w położeniu miednicowym ! Mówi że zaraz cc bo było już brak wód ! Także ja Bogu dziekuję że trafił mi się ten dr i wziął na usg bo nawet nie chcę myśleć jakby to mogło sie skończyć jakbym zaczęła rodzić z położenia miednicowego No i po 11 miałam cc , anestezjolog próbował ze 4 razy się wkłuć bolało jak cholera! i wkońcu stwierdził że nic z tego nie będzie " tylko igły poniszczył" i znieczulili mnie ogólnym. Opieka położnych taka w miarę, zależy która miała dyżur, ale wiekszość super ! ja przeżyłam ogromną traumę bo pokarmu nie miałam, mała piersi ssać nie chciała i ogólnie masakra. Fakt, pielęgniarki od noworodków chodził dokarmiać dzieciaczki ale to różnie, raz co 3 godziny raz rzadziej i moja wtedy okrutnie się piłowała bo była głodna. Nagonka na karmienie piersią straszna przez co przeżyłam traumę bo pokarmu nie było.większość pielęgniarek na prawdę super, potrafiły doradzić i podnieść na duchu, złote kobiety no ale tak jak chyba wszędzie trafiły się i te mega wredne które o mało co w depresje mnie nie wpędziły. W niedzielę miałam cc a wyszłam do domu dopiero w piątek bo zmieniły się przepisy i teraz dłuzej trzymają po cc, byłam tym wykończona.

To widzę, że się nic nie zmieniło. Ja przy pierwszym porodzie na Kościuszki też dłuuugo czekalam na usg i też dopiero jak trafiłam na normalnego lekarza, to urodziłam w koncu przez cc. A co do trzymania po cc, to na Prostej wypuszczają w 6 dobie, czyli tak samo. Też miałam tego dość. Zwłaszcza, że pierwszy synek w domu czekał

Napisane przez becik_4

Muszę się pochwalić że dzisiaj mieliśmy super noc kubuś spał ze mną bo jesteśmy teraz u rodziców i wstał o 8.30 oczywiście budził się że 4 razy ale od razu zasypał jestem w końcu wyspana

Super Moje dzieciaki zawsze lepiej sypiają ze mną w łóżku, cwaniaki

Napisane przez trooskava

Moja dzisiaj w nocy od 4 do 6 urzadzala sobie harce

Pamiętam jak Borysek, mniej więcej w wieku Twojej córci, budził sie co noc, żeby sobie pogadać Czasem sikałam ze śmiechu, takie dźwięki wydawał

Napisane przez marta1985_85

Ja zamierzam rodzić na Czarnowie - stamtąd mam znajomą położną, która co prawda już na porodówce nie pracuje, ale ma tam jeszcze swoje "uczennice", które w razie czego mają się mną dobrze zaopiekować (oby). Z resztą moja pani doktor pracuje na Czarnowie, więc może akurat na Nią trafię, jak przyjdzie już do porodu
Ogólnie wybór szpitala jest trudny - na każdy jest mnóstwo opinii negatywnych - ale szpital na Czarnowie już trochę poznałam, po remoncie jest całkiem ładnie i wygodnie, więc zaryzykuję.
Przede wszystkim PERSONEL w takim momencie jest najważniejszy, a nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi ;/ No cóż... Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się bez komplikacji i trafię na odpowiednich ludzi.
Na razie trochę stresu jest, bo z usg termin miałam na 15-tego, ale maluszek wierci się jak opętany, więc tylko czekam, aż się coś zacznie i nie popadam w paranoję. Nawet wybieram się na warsztaty w piątek, jeśli tylko Jacuś nie zechce do tej pory wyjść

Powodzenia I masz rację - personel jest najwazniejszy. Choć warunki lokalowe też nie są bez znaczenia.

Napisane przez czarne

Raz biorąc prysznic salowa drąc się na mnie wyrzuciła mnie z łazienki bo babka po lewatywie nie miała wolnego wc.

Biedna ta kobietka po lewatywie...


Ja ostatnio stwierdziłam, że moja potrzeba posiadania dzieci została już chyba zaspokojona w 100%, bo tak: po pierwszym porodzie, jak widziałam kobietki w ciąży, to im zazdrościłam i ciąży i niemowlaczków. A teraz, jak widzę brzuchatki, to im współczuję tego co je czeka - dolegliwości ciążowych, porodu pierwszych tygodni razem (cudownych, ale też mega męczących fizycznie i psychicznie).

BTW, "piękna" dziś pogoda...

[wiewi]

trooskava gdzie chodzisz z Matyldą na basen i jaki jest koszt?

[elami24]

mam dzis trzecie podejście do napisania czegos wreszcie. helen dorwała się do cyca wiec pisze jedna reka.
dawno mnie nie było, bo organizuje rzeczy po remoncie a jest tego cała sterta. do tego meble przyjdą najszybciej za 3 tygodnie.

helenka rośnie jak na drożdżach i już ostro bawi się moimi kolorowymi, filcowymi koralami które jej wieszam przy wózku. Nauczyła się też sama włączać muzyczkę w jednej zabawce przez stuknięcie małpki.

zapisałam się na jutrzejsze warsztaty i mam nadzieje ze nic nam nie stanie na przeszkodzie aby się zjawic. szkoda ze jeszcze nie kupiłam chusty, bo może udałoby się skorzystać z profesjonalnej porady wiązania. ale na prostej w połowie listopada tez będą zajecia z chust i będziemy z helenka w nie celować.
u nas bez chusty się nie obejdzie bo wieczorki spędzamy na tańczeniu przed lustrem w rytm salsy, bachaty i merengue czyli klimaty latynoskie. To nasz stały wieczorny punkt programu, a na rękach niunię niewygodnie mi trzymać oraz nie da się poklaskać i powymachiwać rączkami.

Gratuluję nowym mamom.

A!! już mi się przypomniało- od początku nie mogę wpaść na to od czego jest skrót "TŻ"? ktoś mnie oświeci??

Pozdrowionka

[trooskava]

Napisane przez wiewi

trooskava gdzie chodzisz z Matyldą na basen i jaki jest koszt?

wiewi na priv puszcze ci namiary

elami TŻ to skrót od towarzysz życia ...przynajmniej ja cał czas tak mysle :P

[eveewe]

Witajcie

ooo widze ze na Kosciuszki zmiany i nie puszczaja po 3 dobie po cc - cale szczescie ze ja sie zalapalam na stare zasady. Lepiarczyk jak dla mnie totalny niewypal, karolina dobrze ze trafilas na innego lekarza. A powiedz mi, nie mialas wczesniej usg, ze nie wiedzialas, ze dzieciatko miednicowo ulozone????. Ja wiedzialam od 32 tyg i cesarke mialam zlecona na przelomie 37/38 tydzien.

A u nas roznie to bywa, mlody mial mala przygode w zeslzym tyg. W srode szczepienia a od czwartku goraczka po 40 stopni. w piatek pojechalam do rejonowej bo do Wojtczakowej sie nie moglam dodzwonic - zapalenie gardla i do domu, bo sie dziecku nic nie daje, zbijac goraczkew niedziele pojechalam juz do szpitalika, przyjelam sie na oddzial za namowa kolezanki, zrobili malemu badania i dali kroplowke. Wstepne wyszly ok, wiec sie wypisalismy. Jednak z posiewu po 72h wyszla bakteria, wyhodowali okazalo sie, ze bakteria z kalu weszla w uklad moczowy i stad goraczka i jestesmy na furaginieNormalnie nic by sie nie stalo, ale ze zbieglo sie z czasem kiedy bylo szczepienie=oslabienie organizmu, to sie tam zaaklimatyzowala.

[kaaroolinaa00]

Napisane przez eveewe

ooo widze ze na Kosciuszki zmiany i nie puszczaja po 3 dobie po cc - cale szczescie ze ja sie zalapalam na stare zasady. Lepiarczyk jak dla mnie totalny niewypal, karolina dobrze ze trafilas na innego lekarza. A powiedz mi, nie mialas wczesniej usg, ze nie wiedzialas, ze dzieciatko miednicowo ulozone????. Ja wiedzialam od 32 tyg i cesarke mialam zlecona na przelomie 37/38 tydzien.

No własnie lekarze na obchodzie mówili że to się zmieniło, bo wcześniej wypuszczali w 3 dobie i sporo pacjentek wracało do szpitala.
Z tym ułożeniem młodej to było tak- w 34 tc leżałam na kościuszki ( bóle podbrzusza) już wtedy malutka była ułożona miednicowo. Potem w 36 tc byłam u mojego gina, ten po badaniu ginekologicznym stwierdził że chyba czuje główkę, ze prawdopodobnie się odwróciła, miałam zgłosić się do niego po tygodniu czasu czyli w 37 tc i wtedy miał mi zrobić usg potwierdzające ułożenie. Ale że sie ginek rozchorował miałam przełożoną wizytę na przyszły tydzień z tym że już nie zdążyłam się na nią wybrać bo w niedzielę urodziłam. Powiem szczerze że nie mogłam sobie darować tego ze uwierzyłam ginowi na słowo ze malutka się odwróciła i że nie powiedziałam na IP że prawdopodobnie ułożenie miednicowe, jakoś w tym stresie chyba wydawało mi się że w szpitalu powinni wiedzieć co robią i pewnie podczas badania da się wyczuć położenie dziecka. Całe szczęście że wszystko dobrze się skończyło bo chyba bym sobie nie darowała jakby małej coś się stało

[elami24]

Napisane przez kaaroolinaa00

Co do szpitala na Kościuszki to chyba zależy na kogo się trafi. Mi o 4.40 odeszły wody ( skonczony 37 tc), w szpitalu byłam jakoś po 6, na IP mnie zbadano, rozwarcia nie było, położna zrobiła lewatywe i po całej papierologii zaprowadziła na porodówke jako że wody cały czas mi się sączył, a wresz chlustało ze mnie jak z kranu. Na porodówce badanie, rozwarcia zero, nawet opuszek nie chciał wejść , ktg pokazało brak skurczy, kazali czekać. Po 10 przyszedł dr Lepiarczyk i stwierdził tylko że skoro wody odchodzą to już muszę urodzić. Gdzieś przed 9 zaczęły się skurcze, o 10 były już co 5 min znośne, ale coraz silniejsze. Dopiero przed 11 przyszedł jakiś młody dr, chyba Walter się nazywa ale pewna nie jestem i zdziwiony że nie miałam robione USG, wziął mnie na usg, rozwarcie było dopiero na opuszek za to usg pokazało że młoda w położeniu miednicowym ! Mówi że zaraz cc bo było już brak wód ! Także ja Bogu dziekuję że trafił mi się ten dr i wziął na usg bo nawet nie chcę myśleć jakby to mogło sie skończyć jakbym zaczęła rodzić z położenia miednicowego No i po 11 miałam cc , anestezjolog próbował ze 4 razy się wkłuć bolało jak cholera! i wkońcu stwierdził że nic z tego nie będzie " tylko igły poniszczył" i znieczulili mnie ogólnym. Opieka położnych taka w miarę, zależy która miała dyżur, ale wiekszość super ! ja przeżyłam ogromną traumę bo pokarmu nie miałam, mała piersi ssać nie chciała i ogólnie masakra. Fakt, pielęgniarki od noworodków chodził dokarmiać dzieciaczki ale to różnie, raz co 3 godziny raz rzadziej i moja wtedy okrutnie się piłowała bo była głodna. Nagonka na karmienie piersią straszna przez co przeżyłam traumę bo pokarmu nie było.większość pielęgniarek na prawdę super, potrafiły doradzić i podnieść na duchu, złote kobiety no ale tak jak chyba wszędzie trafiły się i te mega wredne które o mało co w depresje mnie nie wpędziły. W niedzielę miałam cc a wyszłam do domu dopiero w piątek bo zmieniły się przepisy i teraz dłuzej trzymają po cc, byłam tym wykończona.

To faktycznie miałaś szczęśliwy zbieg okoliczności, że zrobili Ci USG. Normalnie chyba rzadko robią jak już się poród zaczyna. Swoją drogą wydaje mi się że powinni zadawać przy porodzie obowiązkowo pytanie kiedy było ostatnie USG, jeśli nie są w stanie wyczuć na 100% palpacyjnie. Bo przecież to Oni nadzorują prawidłowy przebieg porodu, kobieta zawsze jest zadrenalinowana, a na dodatek są niestety jeszcze kobiety które nie prowadzą ciąży i zgłaszają się dopiero do porodu.
Ale na ukojenie nerwów- przy położeniu miednicowym też da się normalnie urodzić i wiele kobiet na świecie tak rodzi bez problemu. Jak przygotowywałam się do własnego porodu to przerabiałam wszystkie opcje i oglądałam mnóstwo filmów z naturalnych narodzin. Jest oczywiście ryzyko, ale ryzyko jest przy każdym porodzie. Nie ma co gdybać co by było, ważne że dobrze się skończyło

[ycnan]

Napisane przez elami24

Swoją drogą wydaje mi się że powinni zadawać przy porodzie obowiązkowo pytanie kiedy było ostatnie USG

Ja takie pytanie usłyszłam na Kościuszki. Powiedziałam, że USG miałam 1,5 miesiąca wcześniej (poród zaczął się 3 tygodnie przed terminem) ale jakoś nikt się tym nie przejął, tylko podali oksy i kazali czekać...
A co do ułożenia dziecka, to nawet jesli do tej pory było głową w dół, to zawsze się może obrócić pupą do wyjścia. Nawet i w dniu porodu. Jak dla mnie przy przyjęciu na porodówkę powinno być automatycznie usg robione i tyle. Wiele okropnych/nieudanych porodów sn udało by się uniknąć.

[elami24]

"Ja takie pytanie usłyszłam na Kościuszki. Powiedziałam, że USG miałam 1,5 miesiąca wcześniej (poród zaczął się 3 tygodnie przed terminem) ale jakoś nikt się tym nie przejął, tylko podali oksy i kazali czekać...
A co do ułożenia dziecka, to nawet jesli do tej pory było głową w dół, to zawsze się może obrócić pupą do wyjścia. Nawet i w dniu porodu. Jak dla mnie przy przyjęciu na porodówkę powinno być automatycznie usg robione i tyle. Wiele okropnych/nieudanych porodów sn udało by się uniknąć"

W sumie racja, ekspresowe USG przy przyjęciu. Czemu nikt na to nie wpadł??

Byłyście na warsztatach dziś?

[trooskava]

kaaroolinaa00 mi na Czarnowie usg zrobili przy przyjeciu do szpitala.... inna kwestia ze dr Piasek po 10 min powiedziaal ze nie moze znalezc nogi dziecka..... dbrze ze tydz wczesniej mialm usg u swojego i noga byla wiec bylam spokojna...

Napisane przez elami24

Byłyście na warsztatach dziś?

bylam ale wyszlam na przerwie bo musialam wracac

[marta1985_85]

Ja też byłam na warsztatach. Jestem zadowolona, bo fajnie było się dowiedzieć o tych zajęciach na Prostej i że tam można przychodzić, ćwiczyć wiązanie w chustach, chociaż ogólnie, wydaje mi się, że strasznie krótko to było...
Oprócz tego, dobrze było się dowiedzieć, gdzie dokładnie jest ta klubokawiarnia dla kobiet w ciąży i mam, no i np o tym "szafingu", czy jak One to nazwały - muszę się kiedyś tam wybrać, ale dopiero jak maluszek wyjdzie

[anecia201]

Cześć wszystkie mamuśki ;-) Własnie ostatnio zrobiłam test i ukazały się dwie wspaniałe kreseczki. Mam do Was pytanie o fajnego doktora ginekologa. W sumie kiedys chodziłam do dr Miska ale to było 8 lat temu, lekarz nawet oki tylko wtedy strasznie dlugo czekalo sie na wizyty w poczekalni zawsze byly opóźnione. Więc teraz mam dylemat. Prosze pomóżcie myślałam również o szpitalu na Prostej ale niektórzy odradzaja może Wy pomożecie i doradzicie ;-)

[ycnan]

Napisane przez anecia201

Cześć wszystkie mamuśki ;-) Własnie ostatnio zrobiłam test i ukazały się dwie wspaniałe kreseczki. Mam do Was pytanie o fajnego doktora ginekologa. W sumie kiedys chodziłam do dr Miska ale to było 8 lat temu, lekarz nawet oki tylko wtedy strasznie dlugo czekalo sie na wizyty w poczekalni zawsze byly opóźnione. Więc teraz mam dylemat. Prosze pomóżcie myślałam również o szpitalu na Prostej ale niektórzy odradzaja może Wy pomożecie i doradzicie ;-)

Gratuluję

Ja z czystym sumieniem mogę polecić dr Kołodziejskiego ze szpitala na Prostej Niektórzy mówią, że mruk z niego, ale mi się ani razu nie zdarzyło, by był niemily, oschły, czy nijaki. Zwasze zażartował, dokładnie wszystko tłumaczył. Przyjmuje prywatnie w "okrąglaku" na Paderewskiego. Jedyny minus, to kolejki w poczekalni. Przez 8 miesięcy chodzenia do niego tylko dwa razy zdarzyło się, że nie musiałam czekać. Zazwyczaj 2h schodzi, wliczając w to samą wizytę. Niby umawia się na konkretna godzinę, ale pierwszy wchodzi ten, kto pierwszy przyjdzie.
Zanim się na niego zdecydoałam, to pytałam dwóch osób pracujących w szpitalu i obie, niezależnie, powiedziały, że tylko ten dr.
Co do samego szpitala, to ja, mając porównanie Prosta-Kościuszki, zdecydowanie wolę Prostą

[trooskava]

Napisane przez anecia201

Cześć wszystkie mamuśki ;-) Własnie ostatnio zrobiłam test i ukazały się dwie wspaniałe kreseczki. Mam do Was pytanie o fajnego doktora ginekologa. W sumie kiedys chodziłam do dr Miska ale to było 8 lat temu, lekarz nawet oki tylko wtedy strasznie dlugo czekalo sie na wizyty w poczekalni zawsze byly opóźnione. Więc teraz mam dylemat. Prosze pomóżcie myślałam również o szpitalu na Prostej ale niektórzy odradzaja może Wy pomożecie i doradzicie ;-)

Gratulacje!!

co do szpitala to o prostej nic ci nie powiem bo rodzilam na Czarnowie. Ja osobisnie bylam zadowolona ze szpitala. Idealnie nie bylo, ale duzo zalezalo od zmiany jaka byla akurat na oddziale.
Z lekarzy ja chodzilam do Rokity, ale nie polecam za bardzo. Dlugie kolejki, mega dlugie. Drogo nawet bardzo, zainteresowania na oddziale (obojetnie czy patologia cz porodowka zero) I mam cztery osoby ktore chodzily do niego i maja podobne odczucia.

Dobre wrazenie wywarl na mnie Patryk Radomski. Mily , uczynny . Dwie znajome u niego rodzily i chwala go. On tez n czarnowie urzeduje

[babku]

Witam mamuśki te "stare" i te nowe na forum
Nie mogę spać, to ponadrabiam internet, co będę tak leżeć głupio

Napisane przez elami24

Byłyście na warsztatach dziś?

Byłam, ale nic oprócz tematu chustowania mi się nie podobało. Ogólnie sala mi nie podpasowała, było mi gorąco, mało widziałam i jeszcze mniej słyszałam Upominki takie sobie, a z nagród oczywiście nic nie udało mi się wygrać

Jedynie te babeczki od chust mnie zainteresowały tylko szkoda, że tak późno. Chciała bym się wybrać na prostą na sr gdzie one będą, ale wypytałam i one tam mają być 19 listopada, a ja mam termin na 18, po za tym i tak czuję, że nie dotrzymam terminu. No nic może z dzidzią się już wybiorę.
Ogólnie zdecydowałam się na chustowanie. Tu też parę mamusiek polecało. Pozostaje zakupić chustę. Podrzućcie linki jakie Wy kupiłyście chusty

Napisane przez anecia201

Cześć wszystkie mamuśki ;-) Własnie ostatnio zrobiłam test i ukazały się dwie wspaniałe kreseczki. Mam do Was pytanie o fajnego doktora ginekologa. W sumie kiedys chodziłam do dr Miska ale to było 8 lat temu, lekarz nawet oki tylko wtedy strasznie dlugo czekalo sie na wizyty w poczekalni zawsze byly opóźnione. Więc teraz mam dylemat. Prosze pomóżcie myślałam również o szpitalu na Prostej ale niektórzy odradzaja może Wy pomożecie i doradzicie ;-)

Tych ginekologów to sporo u nas. Zależy oczywiście gdzie chcesz rodzić, bo myślę, że najlepszym pomysłem jest mieć ginekologa ze szpitala, gdzie zamierzamy leżeć. Ja koniecznie chciałam rodzić na Kościuszki. Tam polecam Wydrzyńskiego, Lepiarczyka (choć trzeba się nastawić, że jest mrukowaty), młodego Lepiarczyka, a z babeczek panią Handerek.
Tylko uwaga podobno Wydrzyński i Kowalski od stycznia przechodzą na Czarnów. Nie wiem ile w tym prawdy, ale tak słyszałam. Swoją drogą jak tak wszyscy tam poprzechodzą, to nieźle będzie. Na korytarzach chyba będzie trzeba rodzić
Ja na szczęście zdążę do tego czasu urodzić na Kościuszki jeszcze przy swoim lekarzu.

Z prostej Jarosińskiego mogę polecić, a z czarnowa Radomskiego, ale to są młodzi lekarze.

Jeśli chodzi o wybór szpitala, to każdy w Kielcach ma bardzo dużo negatywnych opinii

A tak ogólnie gratuluję II kreseczkek Aż zazdroszczę. Mnie ciąża potraktowała bardzo łaskawie. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że był to dla mnie piękny czas. 9 miesiąc trochę daje mi popalić, ale i tak nadal jest pięknie

Napisane przez trooskava

Dobre wrazenie wywarl na mnie Patryk Radomski. Mily , uczynny . Dwie znajome u niego rodzily i chwala go. On tez n czarnowie urzeduje

Podobne wywarł na mnie wrażenie

trooskava ja też prosiłabym o namiary na basen, gdzie chodzisz z Matyldą i jaki jest koszt? Ogólnie jak to wygląda mniej więcej wszystko


U nas raz lepiej, raz gorzej, ale dajemy radę. Najbardziej dokuczają mi problemy ze spaniem i ciągłe uczucie gorąca. Gdyby nie te dwie sprawy, było by nadal super Ciekawe kiedy to moje dziecię postanowi się wykluć?

[siacha_ck]

Napisane przez anecia201

Cześć wszystkie mamuśki ;-) Własnie ostatnio zrobiłam test i ukazały się dwie wspaniałe kreseczki. Mam do Was pytanie o fajnego doktora ginekologa. W sumie kiedys chodziłam do dr Miska ale to było 8 lat temu, lekarz nawet oki tylko wtedy strasznie dlugo czekalo sie na wizyty w poczekalni zawsze byly opóźnione. Więc teraz mam dylemat. Prosze pomóżcie myślałam również o szpitalu na Prostej ale niektórzy odradzaja może Wy pomożecie i doradzicie ;-)

Ja rodziłam na Prostej w styczniu zeszłego roku. Z czystym sumieniem mogę polecić ten szpital. W sumie to do niczego nie miałam zastrzeżeń. Czy na patologii, czy porodówce wszystkie pielęgniarki i położne miłe i pomocne.
Co do lekarza to ja chodziłam do dr. Grelewskiego i też go polecam. Na USG wszystko dokładnie tłumaczy, pokazuje gdzie co jest. Ogólnie sympatyczny człowiek.

[adunia89]

Napisane przez trooskava

Coś nam wątek przycichl ........

Ładna pogoda tłumaczy pustki na wątku

Napisane przez marta1985_85

Cześć Dziewczyny
Jestem tu nowa, tzn od dziś, choć wcześniej Was trochę podglądałam - wreszcie zasiadłam przy kompie na trochę dłużej
Póki co, jeszcze jest nas dwoje, ale lada dzień, lada chwila mały Jacuś powinien przyjść na świat - termin mamy na 30.10.2013r.
To forum jest naprawdę bardzo fajne i cieszę się, że jest na nim poruszane wiele interesujących kwestii (przede wszystkim dla mnie, jako dla przyszłej mamy po raz pierwszy).

Witamy na wątku i czekamy wspólnie na Jacusia!

Napisane przez becik_4

Muszę się pochwalić że dzisiaj mieliśmy super noc kubuś spał ze mną bo jesteśmy teraz u rodziców i wstał o 8.30 oczywiście budził się że 4 razy ale od razu zasypał jestem w końcu wyspana

Brawo dla Kuby!

Napisane przez trooskava

wiewi na priv puszcze ci namiary

elami TŻ to skrót od towarzysz życia ...przynajmniej ja cał czas tak mysle :P

Tak, TŻ to Towarzysz Życia Trooskava, puść też do mnie namiary na basen, bo ciekawa jestem czy tam gdzie chodzimy nie zdzierają ze mnie kasy

Napisane przez anecia201

Cześć wszystkie mamuśki ;-) Własnie ostatnio zrobiłam test i ukazały się dwie wspaniałe kreseczki. Mam do Was pytanie o fajnego doktora ginekologa. W sumie kiedys chodziłam do dr Miska ale to było 8 lat temu, lekarz nawet oki tylko wtedy strasznie dlugo czekalo sie na wizyty w poczekalni zawsze byly opóźnione. Więc teraz mam dylemat. Prosze pomóżcie myślałam również o szpitalu na Prostej ale niektórzy odradzaja może Wy pomożecie i doradzicie ;-)

Gratuluję II! Co do lekarza to nie pomogę, bo rodziłam na Czarnowie.

Napisane przez trooskava

Dobre wrazenie wywarl na mnie Patryk Radomski. Mily , uczynny . Dwie znajome u niego rodzily i chwala go. On tez n czarnowie urzeduje

Radomski... uwielbiam gościa! ha ha Jak przyjdzie mi kiedyś być w kolejnej ciąży to walę do niego drzwiami i oknami

[babku]

Lista na pierwszej stronie zrobiona
Żeby nie było, to zasługa Aduni. Ja tylko wkleiłam i będę edytować.
Proszę o wiadomości na priv, jeśli ktoś chętny do wpisania się

[trooskava]

babku adunia ja chodzę na Krakowską na basen. Namiary na priv puszcze Wam,

Adunia, wyglada to tak ze zajecia sa raz w tyg.30min. Seria to 12 zajęć. Basen cieply , szatnia tez takze dzieciaczki nie zmarzną Przewijaki tez sa w szatni. Prowadza to dwie Panie. Głownie p. Ola ale jest tez p. Monika. Zajecia super, moja Matylda to chlapie, piszczy, jednym słowem istne szalenstwo. Nurkowałysmy juz 3 razy Duzo ćwiczen z zabawą . Ja jestem zadowolona

[becik_4]

Napisane przez anecia201

Cześć wszystkie mamuśki ;-) Własnie ostatnio zrobiłam test i ukazały się dwie wspaniałe kreseczki. Mam do Was pytanie o fajnego doktora ginekologa. W sumie kiedys chodziłam do dr Miska ale to było 8 lat temu, lekarz nawet oki tylko wtedy strasznie dlugo czekalo sie na wizyty w poczekalni zawsze byly opóźnione. Więc teraz mam dylemat. Prosze pomóżcie myślałam również o szpitalu na Prostej ale niektórzy odradzaja może Wy pomożecie i doradzicie ;-)

gratuluje rodziłąm na Prostej 5 miesiecy temu i mogę polecić leżałąm również na patologi i jesli chodzi o komfort to niestety słaby poniewaz sale sa jeszcze nie remontowane i podlogi skrzypia przeokrutnie ale juz na poporodowej i tej pooperacyjnej ( po cc) jest ladnie odnowione duzo sal 1 osobawych pilegniarki i lekarze spoko nie jestem strasznie zachwycona ale tez nie mam na co narzekać

trzeba sie zebrac na spacer kolo poludnia ale chyba bardzo wieje na szczescie slonce swieci wiec moze sie ogrzejemy

[zuza7575]

witam mamy z kielc jestem tu nowa ale od jakiegoś czasu śledzę to forum i mam pytanie do mam które niedawno rodziły na prostej przez cc jak jest na tej sali pooperacyjnej jak długo sie leży na niej i czy mąż może odwiedzać i czy dzieciątko jest ze mną jaka opieka gdyż w sobotę mam cc i bardzo sie jej boje tym bardziej że jest to moja pierwsza ciążą w dość puznym wieku z góry dziękuje wszystkim za odpowiedz.

[ycnan]

Napisane przez zuza7575

witam mamy z kielc jestem tu nowa ale od jakiegoś czasu śledzę to forum i mam pytanie do mam które niedawno rodziły na prostej przez cc jak jest na tej sali pooperacyjnej jak długo sie leży na niej i czy mąż może odwiedzać i czy dzieciątko jest ze mną jaka opieka gdyż w sobotę mam cc i bardzo sie jej boje tym bardziej że jest to moja pierwsza ciążą w dość puznym wieku z góry dziękuje wszystkim za odpowiedz.

Ja miałam tam planowaną cc w lipcu. Sala pooperacyjna jest wyremontowana, więc warunki super. Łazienka tylko dla tych pacjentek, bez wychodzenia na korytarz. Łóżek jest chyba 4-5. Cały czas na sali jest pielęgniarka. Ona podaje leki, zmienia podkłady i w zasadzie wszystko robi. Zmieniają się te babeczki co 12h. Przy znieczuleniu w kręgosłup wstaje się na drugi dzień po cc. Po przywiezieniu z sali operacyjnej podłączają cię do aparatury, więc przez jakiś czas ci pika maszyna nad głową. Ja na pooperacyjnej byłam 2,5 dnia. Niestety żadnych odwiedzin nie ma, ale jak czegoś potrzebujesz, to mąż czy ktoś może podać przez pielęgniarkę. Dzieciątko przywożą kilka razy dziennie, a zabierają kiedy pozwolisz ^^ Jak chcesz, to może być z Tobą i cały dzień (pomijając badania itp.).

[zuza7575]

dziękuje ci za odpowiedz czyli jak w sobote zrobią cc to w poniedziałek powinni przewieść mnie na normalną sale ,a mąż kiedy może zobaczyć dzieciątko i czy te pielęgniarki na tej pooperacyjnej są ok czy jak się trafi i jak przeżyłaś te dni bez odwiedzin i po ilu dniach wyszłaś ze szpitala ,bo ja nie wiem jak zniosę te dni bez odwiedzin tym bardziej że nigdy nie leżałam w szpitalu a i jeszcze jedno czy ciuszki dla bobasa dajesz pielęgniarce żeby ubrała czy jest ubrane w szpitalne proszę o odpowiedz.

[anecia201]

Dziękuje Wam za liczne podpowiedzi i teraz mam dylemat ale mam nadzieję że w końcu znajdę swojego lekarza. Choć wcześniej rodziłam na Prostej i nie było źle, teraz coś mówi mi też że Czarnów byłby oki. Pomyślimy zobaczymy ;-)
A wogóle kiepsko znosze te początki z synem wogóle nie wiedziałam że w ciązy jestem a teraz nudności, zawroty głowy i co mnie denerwuje ciągle mi się odbija nie mogę nad tym zapanować ale cóż najważnijesze żeby dzidzia była zdrowa i dla niej zniosę wszystko ;-)

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Chciałam jeszcze zapytać macie moze nr do dr Patryka Radomskiego i gdzie przyjmuje?