Pierwszy miesiąc, drugi, trzeci, jeszcze chwilka -roczek zleci. TŻtówki 2013 cz.IV

[Czarnulka7891]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;43531956]Hej, można dołączyć? [/QUOTE]

Witamy wśród nas

Napisane przez Honey_Girl

Padniesz Alkochińczyk z jej zdjęciami

Nooo, ja bym była przeszczęśliwa gdyby mnie ktoś czymś takim obdarował

Napisane przez karolinga

Cześć dziewczyny Pewnie większość z Was mnie już nie pamięta, bo od daawna się tu nie udzielałam, bo nie mam czasu dzisiaj wypadła mi chwilka wolnego, więc korzystam czasami Was podczytuję, ale ciężko jest się wbić w rozmowę.

Ja nie pamiętam, bo zapewne jeszcze wtedy mnie tu na forum nie było, ale witam Cię

Napisane przez Imperfecta

A ja jednak nie wracam do TŻta. Uświadomiłam sobie, że nie ma po co ani do kogo.
Cóż lepiej teraz niż później.
Jednak ludzie się nie zmieniają, a na pewno nie na lepsze.

Wiesz Imp, jeszcze pare dni temu tryskało z Cb pozytywnym nastawieniem... A teraz znów czuc pesymizm, ale mimo to wierze, że Twoja decyzja jest dobrą decyzją...Lepiej chyba teraz odcierpieć, aniżeli potem łamać się że jest źle, bo nic się nie zmieniło.

Napisane przez Honey_Girl

Dzień dobry

Dzisiaj robię obiadek - kurczak w cieście naleśnikowym i płatkach kukurydzianych


Przy okazji - zmieniłam wygląd bloga, rzucicie okiem czy jest lepiej czy gorzej?

Brzmi na prawde dobrze już wyciągnęłam kuciaka będzie papu

Napisane przez aassiiaa1988

hej

Imp to nie ma co wracać skoro nie potrafi się zmienić..

kolejny dzień rozpoczęty od sprzeczki mam ochotę ☠☠☠n..nąć TŻtowi jak tylko przyjedzie.. wczoraj miał być to nie bo robił coś tam, więc obiecał być z samego rana, a jeszcze Go nie ma.. najprawdopodobniej będzie gdzieś za godzinę, jeśli znów czegoś nie wymyśli.. nie mam już siły na Niego

Oj Asiu Ty to masz przejścia z tym TŻtem.... Rozmawialiście przecież przez tel i co ? nic od tamtej pory się nie zmieniło?

Napisane przez Kachaaa

Ja niestety z doświadczenia wiem ze jak cos nie pasuje to od razu sie w to nie pchać bo ludzie sie nie zmieniają:/

Napisane przez noimasz

ja ze swojego doświadczenia mogę to tylko potwierdzić

i ja też potwierdzam też liźnięta doświadczeniem

Napisane przez Imperfecta

Ja juz nie wierze, ze kogokolwiek poznam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Imp, też tak myślałam nim poznałam obecnego TŻ... Do tamtej pory żyłam sobie w tym przekonaniu równiutki rok... Wydawało się szmat czasu... A ja poszłam w singielskie życie... imprezy, imprezy, imprezy i życie dla siebie... Potem cieżko się było przestawić z takiego mojego myślenia i życia.

[tuliiipanek]

Napisane przez Kachaaa

Oj mam nadzieje ze znajdzie cos w PL albo cos. Mógł iść do agencji pracy jakiejś moze. Bo od nowego roku rumuni sie zjada i nie bedzie wcale pracy fizycznej, dobrze ze sie na te studia zdecydowałam.

No rozważali też to, ale prawda jest taka,że pokój mieli do tamtego poniedziałku, a pracy brak, kasy na pokój też brak i pozostał im powrót.
Ale wierzę,ze będzie dobrze, znajdzie coś tutaj

[Czarnulka7891]

Napisane przez tuliiipanek

Cześć
nie było mnie dość długo ostatnio, ale u mnie ciężkie dni
TŻ wrócił do Polski, oszukali ich, pracowali 2 tyg bez umowy bo sobie załatwiali ten numer nin, po 2 tygodniach nie dostali żadnej kasy, dokładnie nie wiem jak tam było, ale nie mieli za co żyć, i wrócili
TŻ podłamany, jutro się widzimy, to mnie jedynie bardzo cieszy, 5 tygodni się nie widzieliśmy.
Ciesze się,ze wrócił, wiadomo, ale wolałabym żeby jednak tam został, chciał sobie zarobić a nie wyszło. Eh
no i miałam troszkę problemów w domu i tak wyszło,że nie miałam czasu ani ochoty wchodzić na kompa w ogóle.
Także no, szkoda gadać w ogóle.

Nadrobiłam Was
Asia trzymam kciuki za Was, żebyście wszystko sobie wyjaśnili i było dobrze
Imp przykro mi z powodu eksa, trzymaj się

Ja dziś mam leniwą niedzielę, leże z kubkiem kawy i zajadam się ciastem

Oj kurcze nieciekawa sytuacja z tym Twoim TŻ, ale przynajmniej jest w kraju i macie siebie

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

eeej, dziewczyny myślicie, że placki ziemniaczane i ten kurczak od Honey byłby dobrym zestawieniem? No chce mi się i tego i tego i nie potrafie się zdecydować

[2018070520180950]

Napisane przez tuliiipanek

No rozważali też to, ale prawda jest taka,że pokój mieli do tamtego poniedziałku, a pracy brak, kasy na pokój też brak i pozostał im powrót.
Ale wierzę,ze będzie dobrze, znajdzie coś tutaj

Kciuki trzymam by sie ułożyło

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez Czarnulka7891

Oj kurcze nieciekawa sytuacja z tym Twoim TŻ, ale przynajmniej jest w kraju i macie siebie

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

eeej, dziewczyny myślicie, że placki ziemniaczane i ten kurczak od Honey byłby dobrym zestawieniem? No chce mi się i tego i tego i nie potrafie się zdecydować

Wg mnie razem nie bardzo

Zrób jedno dzis drugie jutro

[Czarnulka7891]

kurcze szkoda noooo.... nie potrafie sie zdecydować które dzisiaj

[tuliiipanek]

Napisane przez Czarnulka7891

Oj kurcze nieciekawa sytuacja z tym Twoim TŻ, ale przynajmniej jest w kraju i macie siebie

Też się z tego bardzo cieszę

Napisane przez Kachaaa

Kciuki trzymam by sie ułożyło

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Hej
Potwierdzam, jak coś się psuje już od początku to lepiej w to nie brnąć i zaoszczędzić sobie rozczarowań. A co do rozstań i powrotów to chyba nie warto odgrzewać kotleta...

[Czarnulka7891]

racja, tez nie lubie odgrzewanych kotletów

[201606201229]

Czarownicy Pies czyżby Panna słuchała happysadu? ;>

[2018070520180950]

Tez mam czasem ze mnie na happysad najdzie od kiedy na juwenaliach byłam i byli to uwielbiam

[Imperfecta]

Ja byłam na koncercie happysad'u z ex TŻtem
Ale uwielbiam ich

[gracieux]

ja na happysadzie kilka razy była, uwielbiam

[201606201229]

ja też dwa razy

[noimasz]

mi happysad kojarzy się z czasami gimnazjum

[2018070520180950]

Mi ze studiami w PL

[201606201229]

u mnie liceum happysad,pidżama,strachy na lachy itd

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez Czarnulka7891

racja, tez nie lubie odgrzewanych kotletów

no, przecież rozstanie nastąpiło z jakichś powodów i wątpię by były one błahe... inaczej by się przez nie przeszło, czyż nie?

Napisane przez kamikadzeee

Czarownicy Pies czyżby Panna słuchała happysadu? ;>

Owszem kiedyś częściej, ale nadal mi się zdarza. Na koncercie nie byłam choć planowałam, niestety nie wyszło.

Też lubię pidżamę i strachy

[aassiiaa1988]

no i po wizycie TŻ

widzieliśmy się 3,5 h z czego1,5h oglądaliśmy film 1,5 byla kłótnia i ostatnie pół godziny normalna rozmowa..
miało być miłe spotkanie w końcu i co dziś to ja dałam ciała, bo powiedziałam o słowo za dużo i wiem, że zraniłam tym TŻta, a nie chciałam, nie to miałam na myśli, ale w nerwach tak wyszło
eh.. oboje mamy się teraz zastanowić co robimy.. nie chcemy rozstania, więc oboje musimy się postarać.. TŻ ma znaleźć dla mnie więcej czasu, a ja mam się tak nie czepiać (taa tylko jak ja bym nie miała dla Niego w ogóle czasu to by była III wojna światowa )
no nic zobaczymy.. jak nic się nie zmieni, to będzie trzeba podjąć męską decyzję o rozstaniu, bo nie ma sensu się ranić nawzajem..

Tuliiipanek szkoda, ze tak wyszło z pracą TŻ.. plus taki, ze będzie bliżej.. może teraz czegoś razem tu poszukacie, albo razem do UK polecicie

co do Happysad to mi się kojarzy ze studiami ostatnio też ich namiętnie słuchałam.. w ogóle często jak mam doła to ich sobie puszcza

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

i też na ich koncertach byłam

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez aassiiaa1988

no i po wizycie TŻ

widzieliśmy się 3,5 h z czego1,5h oglądaliśmy film 1,5 byla kłótnia i ostatnie pół godziny normalna rozmowa..
miało być miłe spotkanie w końcu i co dziś to ja dałam ciała, bo powiedziałam o słowo za dużo i wiem, że zraniłam tym TŻta, a nie chciałam, nie to miałam na myśli, ale w nerwach tak wyszło
eh.. oboje mamy się teraz zastanowić co robimy.. nie chcemy rozstania, więc oboje musimy się postarać.. TŻ ma znaleźć dla mnie więcej czasu, a ja mam się tak nie czepiać (taa tylko jak ja bym nie miała dla Niego w ogóle czasu to by była III wojna światowa )
no nic zobaczymy.. jak nic się nie zmieni, to będzie trzeba podjąć męską decyzję o rozstaniu, bo nie ma sensu się ranić nawzajem..

Tuliiipanek szkoda, ze tak wyszło z pracą TŻ.. plus taki, ze będzie bliżej.. może teraz czegoś razem tu poszukacie, albo razem do UK polecicie

co do Happysad to mi się kojarzy ze studiami ostatnio też ich namiętnie słuchałam.. w ogóle często jak mam doła to ich sobie puszcza

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

i też na ich koncertach byłam

Rozumiem, że kłótnia przez to, że TŻ nie miał czasu dla Ciebie, tak? Czy inne problemy też występują? Wybacz, że tak pytam, pewnie już o tym pisałaś na tym wątku...

[noimasz]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;43545205]no, przecież rozstanie nastąpiło z jakichś powodów i wątpię by były one błahe... inaczej by się przez nie przeszło, czyż nie? [/QUOTE]
dokładnie

Napisane przez aassiiaa1988

no i po wizycie TŻ

widzieliśmy się 3,5 h z czego1,5h oglądaliśmy film 1,5 byla kłótnia i ostatnie pół godziny normalna rozmowa..
miało być miłe spotkanie w końcu i co dziś to ja dałam ciała, bo powiedziałam o słowo za dużo i wiem, że zraniłam tym TŻta, a nie chciałam, nie to miałam na myśli, ale w nerwach tak wyszło
eh.. oboje mamy się teraz zastanowić co robimy.. nie chcemy rozstania, więc oboje musimy się postarać.. TŻ ma znaleźć dla mnie więcej czasu, a ja mam się tak nie czepiać (taa tylko jak ja bym nie miała dla Niego w ogóle czasu to by była III wojna światowa )
no nic zobaczymy.. jak nic się nie zmieni, to będzie trzeba podjąć męską decyzję o rozstaniu, bo nie ma sensu się ranić nawzajem..

jeśli naprawdę to jest to to na 100% jakoś przez to przebrniecie grunt to się nie załamywać, jeśli nie wyjdzie to znaczy, że nie to było Wam pisane
wiem, że łatwo mówić, ale ten Twój Tż ostatnio strasznie mnie drażni swoim zachowaniem, a Ty nie powinnaś się tak tym wszystkim zadręczać bo osiwiejesz

[aassiiaa1988]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;43545322]Rozumiem, że kłótnia przez to, że TŻ nie miał czasu dla Ciebie, tak? Czy inne problemy też występują? Wybacz, że tak pytam, pewnie już o tym pisałaś na tym wątku... [/QUOTE]

chyba nie pisałam dokładnie.. TŻ nabroił jakieś 3 tygodnie temu, ale miało być ok.. tyle, ze od tego czasu akurat ciagle ma coś do robienia po pracy i siedzi do późna, więc prawie się nie widujemy, a jak nie ma co robić, to ja jestem w pracy albo coś.. ma się ogarnąć niby i znaleźć dla mnie czas, zwłaszcza, ze to co robi jest tylko dodatkowo, żeby dorobić, więc mógłby to sobie lepiej rozplanować wg mnie, no ale to facet więc nie pomyślał no i przez to, ze brak Mu czasu dla mnie to tamta sytuacja ciągle nad nami wisi

Napisane przez noimasz

dokładnie



jeśli naprawdę to jest to to na 100% jakoś przez to przebrniecie grunt to się nie załamywać, jeśli nie wyjdzie to znaczy, że nie to było Wam pisane
wiem, że łatwo mówić, ale ten Twój Tż ostatnio strasznie mnie drażni swoim zachowaniem, a Ty nie powinnaś się tak tym wszystkim zadręczać bo osiwiejesz

wiesz jakbym Go nie znała od tylu lat, jakbyśmy tyle czasu się nie przyjaźnili to kopnęłabym Go w , ale najbardziej mi właśnie żal tej przyjaźni, tylu lat, w których zawsze mogłam na Niego liczyć.. mam nadzieję, że się ogarnie i wszystko wróci już do normy, oby tylko na stałe

[Czarnulka7891]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;43545205]no, przecież rozstanie nastąpiło z jakichś powodów i wątpię by były one błahe... inaczej by się przez nie przeszło, czyż nie?
[/QUOTE]


Dokładnia tak jak mówisz

Asia, nie macie chyba wyjscia....trzeba wypracowac kompromis...ale wtedy gdy tylko 1 strona sie stara to niestety raczej nie wiele da.

[2018070520180950]

Napisane przez aassiiaa1988

no i po wizycie TŻ

widzieliśmy się 3,5 h z czego1,5h oglądaliśmy film 1,5 byla kłótnia i ostatnie pół godziny normalna rozmowa..
miało być miłe spotkanie w końcu i co dziś to ja dałam ciała, bo powiedziałam o słowo za dużo i wiem, że zraniłam tym TŻta, a nie chciałam, nie to miałam na myśli, ale w nerwach tak wyszło
eh.. oboje mamy się teraz zastanowić co robimy.. nie chcemy rozstania, więc oboje musimy się postarać.. TŻ ma znaleźć dla mnie więcej czasu, a ja mam się tak nie czepiać (taa tylko jak ja bym nie miała dla Niego w ogóle czasu to by była III wojna światowa )
no nic zobaczymy.. jak nic się nie zmieni, to będzie trzeba podjąć męską decyzję o rozstaniu, bo nie ma sensu się ranić nawzajem..

Tuliiipanek szkoda, ze tak wyszło z pracą TŻ.. plus taki, ze będzie bliżej.. może teraz czegoś razem tu poszukacie, albo razem do UK polecicie

co do Happysad to mi się kojarzy ze studiami ostatnio też ich namiętnie słuchałam.. w ogóle często jak mam doła to ich sobie puszcza

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

i też na ich koncertach byłam

Mam nadzieje ze sie ułoży asiu


Sent from my iPhone using Tapatalk

[aassiiaa1988]

co tam?
ja zamulam

[noimasz]

ja powinnam się uczyć

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

ja też mam zamułe, jutro na 8 zajęcia... jak mi się nie chce wstawać. Jeszcze dojeżdżam, więc muszę wstać o 6...

[aassiiaa1988]

ja mam na 7 do pracy, a też dojeżdżam i wstaje 4.15

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

ehh, współczuję

[aassiiaa1988]

spoko ostatnio i tak kiepsko sypiam, prawie wcale, więc wstane.. no ale wolałabym poleżeć chociaż

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez aassiiaa1988

spoko ostatnio i tak kiepsko sypiam, prawie wcale, więc wstane.. no ale wolałabym poleżeć chociaż

szkoda, że się nie da teleportować