sześćdziesiątki z plusem

[starsza pani]

Napisane przez Dorota-Coco

Starsza Pani, Taka Taka...

Sciskam Was dziewczyny mocno.

Ja Cię Dorotko też,z całej siły.

[taka taka]

Napisane przez Dorota-Coco

Starsza Pani, Taka Taka...

Sciskam Was dziewczyny mocno.

Napisane przez starsza pani

Ja Cię Dorotko też,z całej siły.

ja też, tylko siły mam dziś tyle co i nic
ściskam więc bezsilnie

[Dorota-Coco]

Naumialam sie juz, ze w zyciu po bezsilnym przyjdzie silne. Albo choc nieco silniejsze... i tego Wam mocno zycze. Z calych silow

Trzymam kciuki za Was dziewczyny.

[Toogra]

[quote=Dorota-Coco;4443192]Naumialam sie juz, ze w zyciu po bezsilnym przyjdzie silne. Albo choc nieco silniejsze... i tego Wam mocno zycze. Z calych silow
Oby to było mozliwe.



Pozdrawiam dziewczyny

[starsza pani]

Toogra,przeczytałam Twój króciutki post i zrobiło mi się bardzo smutno.Bo bez rozpisywania się ,w czterech słowach powiedziałaś,że nowy tydzień zaczął się równie żle jak i skończył poprzedni.A ja nic Ci nie mogę pomóc.
A potem zwrócilam uwagę na podpis:"Głodnemu daj kawałek Twojego chleba,
a smutnemu daj kawałek, Twojego serca."
Toogra ,dobrze wiesz,że masz kawałek mojego serca.

[starsza pani]

Dzień dobry,jaki piękny poranek. Życzę Wszystkim równie pięknego dnia.I nie pozwólcie sobie go
zniszczyć.Co na drodze to nieprzyjaciel

[Toogra]

Napisane przez starsza pani

Toogra,przeczytałam Twój króciutki post i zrobiło mi się bardzo smutno.Bo bez rozpisywania się ,w czterech słowach powiedziałaś,że nowy tydzień zaczął się równie żle jak i skończył poprzedni.A ja nic Ci nie mogę pomóc.
A potem zwrócilam uwagę na podpis:"Głodnemu daj kawałek Twojego chleba,
a smutnemu daj kawałek, Twojego serca."
Toogra ,dobrze wiesz,że masz kawałek mojego serca.

Danusiu,,niestety dobrze zrozumiałas moją wczorajszą wypowiedz.Dziękuje za troskę i serce.

[Kota]

Pozdrawiam wszystkich, trzymajcie za mnie kciuki jutro- Jutro i w następne dni. W pracy pewna "sprawa się rypła", była niedograna, i trzeba będzie teraz coś kombinować, wszyscy w nerwach, spychologia, pretensje i każdy ma poczucie skrzywdzenia, niedocenienia wysiłków i beznadziei. No ale coś się poradzi.
Trzeba.
U nas straszliwie oblepiająco i burzowo.
Toogro, napisałam pr.

[starsza pani]

Napisane przez Kota

Pozdrawiam wszystkich, trzymajcie za mnie kciuki jutro- Jutro i w następne dni.

Kota już trzymam,choć biorąc pod uwagę Twój optymizm,energię,siłę przebicia i że bez pracy jesteś klapnięta (patrz post chyba z piątku) to zupełnie niepotrzebnie narażam Męża na śmierć głodową.

[Kota]

Napisane przez starsza pani

Kota już trzymam,choć biorąc pod uwagę Twój optymizm,energię,siłę przebicia i że bez pracy jesteś klapnięta (patrz post chyba z piątku) to zupełnie niepotrzebnie narażam Męża na śmierć głodową.

Z ta siłą przebicia to włanie w pracy jej nie mam, dostałam się teraz między młot a kowadło- między dyrekcję a komisarza wystawy, każdy myślał, że ta druga strona załatwi wszystko, a teraz plama.
Ech, gdyby było się odpowiedzialnym tylko za to, co samemu się zrobiło, a tak - pośrednictwo, każdy się wypina, a ty człowieku gódź, dopilnowywuj, wchodź kompetencje, a docenienie nikłe.
NIe siły przebicia to ja właśnie nie mam.
Jutro będę kombinować, co zrobić z tymi kwiatami, które wyszły dzisiaj.
A w sobotę- test na kursie... boję się bo mało umiem.
Idę się uczyć.

[taka taka]

Napisane przez starsza pani

Dzień dobry,jaki piękny poranek. Życzę Wszystkim równie pięknego dnia.I nie pozwólcie sobie go
zniszczyć.Co na drodze to nieprzyjaciel

Starsza Pani, rozbawiłaś mnie tym tekstem z rana
w myśl tego Twojego hasła mogło dziś zginąć tragicznie duzo osob , wszyscy dzis wchodzili mi w droge
ale dalam rade

Kota, trzymam kciuki, ucz sie dzielnie

klawiatura mi si zepsuala

[robótka]

Kota też trzymam kciuki.Na pewno się wszystko uda.
Danusiu jestem, ale dzisiaj byłam bardzo leniwa.Od rana trudna rozmowa mnie czeka, co z niej wyniknie - obawiam się ,że nic.Jestem na wszystko przygotowana.O tym napiszę jak już będzie wynik rozmowy.teraz idę spać.
Niech wam sie same miłe sytuacje śnią.

[Malinówka]

Dzisiaj ja Witam Serdecznie Wszystkie Dziewczyny !

Niech ten dzień zrobi każdej z Was jakąś miłą niespodziankę.

[sr.johanna]

Witam bardzo serdecznie
U nas nareszcue troszke sloneczka po dniach pelnych tylko deszczu
Kota trzymam mocno kciuki,napewno wszystko pieknie zdasz
Toogra jestem myslami z toba,umiejscowilam cie w moim serduszku
starsza pani jak tam syn?Melduje sie,co ciekawego opowiada?
Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie i caluje mocno

[robótka]

Johanno znów zmieniłaś avatarek- już nie patrzy na nas miła osóbka tylko serduszka.
Dzisiaj coś pustawo tu było.

[Kota]

Pozdrawiam Wszystkie, dziś u nas chłodniej, szaro, może to i lepiej- ma się więcej siły do latania z wywieszonym jezykiem- gorąco nie oblepia.
Wczoraj napięcie u mnie w pracy troche się rozładowało i wygląda na to , że wyprowadzi się wszystko na prostą. Przeżyć tylko do 15 czerwca- otwarcie wystawy. A potem- już będzie lżej.
Boję się soboty, ale zobaczymy.
wszystkim

[Toogra]

Nic się nie wyjasnilo,jutro Pan Prezes bedzie ze mną rozmawiał ale juz wiem ,że nie pojdą mi na rękę nie dostanę wypowiedzenia przez zakład pracy z powodu likwidacji mojego stanowiska.Dostanę przeniesienie na gorszą wg mnie pracę ,bo zmianową .W pracy jako tako sie trzymałam,ale jak wyszłam to całą droge do domu ryczałam.Wiem jestem do d......i nie umiem nic zadecydowac.KOta powodzenia na egzaminie
Johanna dziękuje ,ze o mnie pamietasz,,,,wolałam twoj dawny avatarek,,ale ten tez piekny.
Pozdrawiam wszytskich.

[taka taka]

Toogra , ja się kompletnie nie znam na prawie pracy, ale poradź się kogoś, kto ma o tym pojęcie
może warto się postawić i zawalczyć o jakieś lepsze warunki, nawet nie wiem o czym piszę, bo nie znam Twojej sytuacji
ale myślę, że nawet jak się postawisz szefowi i trochę podpadniesz , to zdaje się, że i tak nie masz nic do stracenia, a może coś zyskasz
nie znam Twojej sytuacji, ale z tego co czasem piszesz, wydaje się być nieznośna
poradź się kogoś, kto zna się na tych sprawach, zawsze są jakieś wyjścia
życzę Ci powodzenia i serdecznie pozdrawiam
duuużo siły i duuużo szczęścia

[starsza pani]

Toogra,bardzo mi przykro.Ta Twoja udręka ciągnie się już przecież co najmniej pół roku. Pamiętam,ze przed Bożym Narodzeniem sytuacja stała na ostrzu noża.Wszystko co mogłyśmy Ci poradzić wypisałyśmy przez te parę miesięcy.Ale cóż tu radzić :słowa,słow,słowa,słowa.N a pewno nie mogę się jednak zgodzić na Twe stwierdzenie "jestem do d... Jesteś świetną, dzielną Kobietą.Co masz sobie do zarzucenia? Masz rzeczywiście małą wiarę w siebie, rzeczywiście nie potrafisz, jak radzi Taka taka, się postawić.Ale może wreszcie warto.Postawić się to nie koniecznie rzucić (jak to kiedyś zrobiła moja Mama) popielniczką w szefa.Można i tak(żartuję) ,a można przedstawić spokojnie swoje argumenty matki samotnie wychowującej syna. Czy zrealizowałaś plany dotyczące szukania pracy o których mówiłyśmy w PW?.Bo czy jutrzejsza propozycja szefa Cię usatysfakcjonuje czy nie, wiadomo że musisz znależć inną pracę bo w tej wykańczasz się psychicznie.Będę jutro trzymać kciuki,bo tylko tyle mogę zrobić ,a Ty dokładnie przemyśl sobie co i jak jutro powiesz.I rozmawiaj z pozycji dobrego,kompetentnego,odd anego firmie pracownika,a nie zagubionej dziewczynki,której robią łaskę.

[Kota]

Toogra, trzymaj się mocno trzymaj, głowa do góry z taką myślą, że jesteś wartościowym pracownikiem i żebyś miała siły jasno i konkretnie przedstawić sprawę, trzymam jutro kciuki!

[starsza pani]

Napisane przez robótka

Kota też trzymam kciuki.Na pewno się wszystko uda.
Danusiu jestem, ale dzisiaj byłam bardzo leniwa.Od rana trudna rozmowa mnie czeka, co z niej wyniknie - obawiam się ,że nic.Jestem na wszystko przygotowana.O tym napiszę jak już będzie wynik rozmowy.teraz idę spać.
Niech wam sie same miłe sytuacje śnią.

I jaki wynik rozmowy Robótko?A jak juz jesteśmy przy wynikach,to posunęła się choć trochę sprawa eksmisji?Czy w ogóle masz jakiś efekt materialny z tych rozpraw sądowych,czy tylko wyroki sobie a życie sobie? Bo satysfakcja z wygranej sprawy to fajna rzecz ale pod warunkiem,że dłużnicy płacą.

[robótka]

Jak zwykle późno się odzywam.Danusiu jedna lokatorka płaci, drugi jest nieuchwytny, a do wyroku o eksmisji jak zwykle daleko.Chwilowo czekam na odzew. To jeszcze troszkę potrwa, bo przyjechała z za granicy ta, która miała mieć kuratora i wzięła adwokatkę, żeby napisała jej pismo, bo nie chce płacić za kuratora ,że się zobowiązuje wymeldować.Adwokatka chce mnie w coś wrobić, ale nie ma racji - nie zna dobrze sprawy i może się tylko tym stwierdzeniem ośmieszyć. Chyba nie dali jej wszystkiego do zapoznania. To długa historia.Natomiast efekt rozmowy, na którą czekałam. był połowiczny.Nie było o tym co miało, ale się dowiedziałam co muszę mieć- jakie konkretne dokumenty , bo chcę sprzedać ten dom.Mieszkam tu od czasu jak ukończyłam 5 lat.Żal stąd się wyprowadzać, ale nie mam już siły walczyć ciągle z lokatorami niepłacącymi, poza tym wymaga kapitelnego remontu.Jest wilgoć i to też nie wpływa na moje zdrowie pozytywnie.Miał facet przyjść z kupcem, a przyszedł z mecenasem ,który ma się tym zająć i powiedzieli mi co muszę mieć. Teraz zostaje szukanie po archiwach dokumentów, których nie miała ani mama moja ,ani ja nie mam .Najchętniej bym sama rozrysowała plany mieszkań.To tyle, ale jestem spokojna,czekam dalej.

[starsza pani]

Napisane przez robótka

Miał facet przyjść z kupcem, a przyszedł z mecenasem ,który ma się tym zająć i powiedzieli mi co muszę mieć. Teraz zostaje szukanie po archiwach dokumentów, których nie miała ani mama moja ,ani ja nie mam .Najchętniej bym sama rozrysowała plany mieszkań.To tyle, ale jestem spokojna,czekam dalej.

Dobrze że w ogóle cokolwiek ruszyła się sprawa sprzedaży domu.Przykro wyprowadzać sie z miejsca gdzie się żyło tyle lat.Ale wiesz jaki będziesz miała świety spokój jak zamieszkasz w bloku,bez lokatorów za których musisz placić,bez zmartwień o cieknący dach,nieodśnieżony chodnik itp.
Nie rozumiem o co chodzi w zaznaczonym w cytacie zdaniu.Uważaj żeby Cię nie wyrolowali.No ale napewno masz na miejscu kogoś kto Ci doradzi,nie pozwoli oszukać i będzie nad wszystkim czuwać.

[sr.johanna]

Pozdrawiam wszystkich
Owinieta w koc,z kubkiem garacej herbaty z cytryna,pisze do was te pare slow.Z dnia na dzien wzielo mnie...zapalenie oskrzeli,pluca zaraz wypluje(sorry),jak tak dalej bede kaszlec,o katarze nie wspominam(nienawidze kataru).A jutro juz do pracy trzeba

[starsza pani]

Napisane przez sr.johanna

Pozdrawiam wszystkich
Owinieta w koc,z kubkiem garacej herbaty z cytryna,pisze do was te pare slow.Z dnia na dzien wzielo mnie...zapalenie oskrzeli,pluca zaraz wypluje(sorry),jak tak dalej bede kaszlec,o katarze nie wspominam(nienawidze kataru).A jutro juz do pracy trzeba

Do pracy w takim stanie? Z zapaleniem oskrzeli? Toż tam nic nie pomożesz a jeszcze zarazisz swoich podopiecznych.
Zdrowiej nam Johanko.A herbata w tym przypadku koniecznie z rumem lub z sokiem malinowym.

[robótka]

Danusiu miał przyjść pośrednik z kupcem ,a przyszedł z mecenasem, z którym robią interesy.Wynik - tylko dowiedziałam się co muszę mieć, jakie dokumenty przygotować. Mam jak przypuszczałas swojego notariusza i bez niego niczego nie podpiszę. Oprócz tego, teść mojej córki (też wyślę mu ksero do sprawdzenia)jest prawnikiem i chce to widzieć.Wiem,że muszę być ostrożna.
Jestem bardzo wdzięczna, za okazanie mi tyle serca,ostrzeżenia i chęć pomocy(myślę tu o PW, które dostałam)

[Malinówka]

Dobry Wieczór !

Padnięta jestem po dzisiejszym dniu i zajrzałam tylko żeby życzyć Wszystkim Dziewczynom które tu zajrzą miłego wieczoru , kolorowych snów i radosnego przebudzenia.

[taka taka]

wszystkim życzę miłej soboty

dodatkowo dla Koty powodzenia na egzaminie
dla Sznownej Założycielki Wątku dużo radości i zdrowia i jeszcze coś miłego
dla Robótki pomyślnego zakończenia jej spraw
dla Johanny zdrówka
dla Toogry szczęścia i nowej lepszej pracy
dla Doroty -Coco uściski (tym razem mocne, bo sił mi przybło)
dla Malinówki udanej imprezy

[Toogra]

KOchane ,po wczorajszym dniu w pracy jestem padnieta,,co i jak opisałam
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...132827&page=68
Kochane dzięki za wsparcie,,JOhanno zdrowiej.
Taka-taka porad prawnych udzielano mi ,,ale wszytsko tak naprawde mozna ominąc.Pozdrawiam <buziaki>
Danusiu scislam.

[starsza pani]

Toogra,będe się powtarzać-szukaj w między czasie innej pracy,bo w tej masz coraz gorsze warunki ,a i towarzysko nie będzie lepiej .Uwierz w siebie,i uwierz nam,że na jednym zakladzie pracy świat się nie kończy.Rozmawiałaś z panią sen....?
Taka taka ,dziękuję. Ponieważ ostateczny termin podjęcia decyzji operować-nie operować oka zbliża się jak Tomcio Paluch, mój stan nerwowy jest gorzej niż zły.Każdy dzień zaczynam i kończę xanaxem.Nie przypuszczam aby Twe życzenia miały rację bytu.Proszę więc o zamianę na:aby wielka porcja moich ulubionych lodów waniliowo wiśniowych z wiśniami,polewą i wiórkami czekoladowymi,czyhająca
w lodowce ,nie powiększyla moich gabarytów.
Czekam na dobre wieści od Koty.Będzie okazja do.

Robótko,wiem że jesteś dziewczyna z głową.Ale ostrożnosci nigdy nie za wiele.

Dziękuję Malinówko,że wpadłaś na chwilę.Tym bardziej,że nie za dużo masz czasu.
Johanno,ciekawe jak Twoi przelożeni zareagowali na to,ze chora zjawilaś się w pracy.Pewnie zamknęli Cię w izolatce.