Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;) - Strona 131 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-14, 13:14   #3901
scotasia
Wtajemniczenie
 
Avatar scotasia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 112
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Jestem w czarnej d.pie mojej "kandydatce" na nianie nie pasują moje godz pracy, bo ma swoje dzieci i wozi je do szkół. Nie wiem co robić... Na pewno nie wezmę obcej baby do opieki nad moim szkrabem
Czy któraś z Was wraca na NIEPEŁNY etat?
Czy biorąc u. wychowawczy, gdybym zaszła w ciążę, dostanę normalnie macierzynski?
Dlaczego to wszystko jest takie trudne
Jakos nie doczytałam, zeby któraś z Was miała/planowała nianię? Tylko zlobek/babcie?
Zwariuje zaraz
scotasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 13:23   #3902
misia1505
Rozeznanie
 
Avatar misia1505
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 959
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Pewnie, ze sie boimy!
Jakis czas temu byl etap, ze ladnie spal w lozeczku (hmm tydzien???), a potem znow zaczely sie czeste pobudki.
Spimy w 3.


To Ty??? Pamietam zdjecie z chrzcin, co za zmiana!!
A Lenka jakie ma niebieskie oczka
Tak troszkę zmieniłam image
miałam strasznie zniszczone włosy, do tego tak mi leciały że było pełno ich na podłodze, do ułożenia tylko szczotka- pry Lenusi nierealne

do tego odwiedziłam okulistę i się przeraziłam, wada prawie podwójna więc soczewki zmieniłam na okulary.
__________________
Lenka
misia1505 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 13:32   #3903
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość

Rekord, w kolejce do labu czekalam ponad 1,5h :/
:/
Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
A jakoś uzasadnia to co mówi ta koleżanka pedagog? Owszem, zdarzają się sytuacje że się przegnie trzymając dziecko jakby "pod kloszem" - to nie o to chodzi! To chodzi o to by iść za sygnałem dziecka i pozwolić mu się oddalić - takie sygnały na pewno nadchodzą! a nie trzymać je kurczowo przy sobie, bo to już bywa krzywdzące i to jest potrzebą matki.

W czym będziesz mieć problem? w zostawieniu go z kimś?
Nie, jeśli to będziesz robić etapami : zobacz Nasza Fewcia: nie miała wyjścia ze żłobkiem, bo czasem się inaczej nie da i cóż. I stopniowo szło a teraz Blanka w żłobku super daje radę.
Co byłoby lepsze : zimny chów, żeby żłobek mniej bolał? Nie sądzę. Bo to się przekłada na całość funkcjonowania a nie tylko na ten żłobek.. to cała osobowość.



super! Skąd szafka na buty? szukam





To ja się odniosę całościowo - jak ja to widzę.
Wbrew pozorom sporo się zgadzamy
Bo:
Spanie z dzieckiem - można to uskuteczniać JEŚLI pasuje i mamie i tacie - oboje mają wspólną wizję wychowania dziecka - jeśli tak jest to nie szkodzi to więzi rodziców.
Nie zgadzam się z tym np. (kiedyś na wątku o RB czytałam jak planuje jedna przyszła mama) żeby w ogóle nie kupować łóżeczka. A gdzie odłożyć dziecko żeby było bezpieczne? na drzemkę w dzień? Albo gdy rodzice chcą pobyć z sobą razeem w nocy, przez jej część?
Dla mnie łóżeczko jest mocno potrzebne, niezbędne.

JEŚLI dziecko śpi spokojnie w łóżeczku, to po co to zmieniać?
Ja nie widzę żadnego powodu - niech sobie śpi.

U nas Młoda ma swoje łóżeczko i po kąpieli i nakarmieniu wędruje do niego spać. Tam śpi przez pół nocy. Gdy zwiększa się częstotliwość pobudek - biorę do nas i dalej śpimy już razem.
Ta "łóżeczkowa" część nocy jest też ważna dla mnie i Tż, bo można się przytulić

Później przeczytałam w książce o RB też to właśnie, że Searsowie też to stosowali jak potrzebowali chwil dla siebie : część nocy dziecko w łóżeczku, część z nimi, gdy była potrzeba. Ze spaniem dziecka chodzi o to by WSZYSTKIM było dobrze, a nie tylko dziecku - i takich rozwiązań trzeba szukać. Jeśli dziecko się budzi milion razy i wszyscy chodzą niewyspani - a z rodzicami niemowlę śpi spokojnie - to nie ma co się buntować, bać rozpieszczenia, przyzwyczajenia. Gorzej przecież nie będzie, skoro i tak wszyscy nie śpią
O to tylko mi chodzi. O strach, że bliskością której maluch potrzebuje rozpieści się dziecko. Wg mnie bezpodstawnie.

Znowu - wszystko zależy od dziecka : jedno dziecko śpi samo spokojnie, inne za chiny ludowe. I jeśli mamie ( i tacie) pasuje wspólne spanie to niech sobie śpią bez obaw. Faktycznie kp może mieć znaczenie, bo moje dziecko często np w nocy je, i budzi się na uu - zatem śpiąc blisko - jest łatwiej.

Każda rodzina ma własny system, nikogo na spanie z dzieckiem nie będę namawiać, chyba, żeby mi ktoś codziennie narzekał że dziś w nocy spał po kwadrans bo dziecko się budziło, ale nie weźmie dziecka do siebie bo "się przyzwyczai" - bo to to już masochizm.


Trzeba mieć własny system, ale nie upierać się jak osiołek, że spanie razem never ever : bo czasem tylko tak da się wyspać - np jeśli mama chodzi do pracy - jakbym miała wstawać co kwadrans a rano iść do pracy to chyba strzeliłabym sobie w łeb:d lepiej wówczas odpuścić, przytulić malca i spać.

Wiele zależy też od wieku dziecka. Maluszek, noworodek, niemowlak może mieć taką silną potrzebę, że bez mamy nie śpi wcale, a z mamą jak zabity to po co się szarpać.

Nie jestem ortodoksem, nikogo nie będę namawiać na spanie z dzieckiem jeśli nie ma potrzeby. Ale już nigdy nie powiem, "Spanie z dzieckiem? nigdy! przyzwyczai się" - bo wiem, że to nie jest prawda.

Z reguły ok. 2 r.ż można podjąć w miarę bezbolesne próby wyprowadzenia malucha z łóżka rodziców - i ja też tak będę robić - chociaż pewnie częstotliwość wspólnych nocek spadnie jak nie będzie tyle kp w nocy.

Ci rodzice 5latka wprowadzili jakieś kroki ku spaniu u siebie dziecka?
To jest praca, praca całej rodziny, praca do której rodzic musi też dojrzeć i nie spodziewać się natychmiastowego efektu - ale zwykle po 2 rż. śmiało można próbować, czekając na sygnał gotowości od dziecka (czyli jak zareaguje na nasze działania).
Wszystko dla ludzi. Każda rodzina jest inna - i każde dziecko.
no właśnie, u nas na początku Kubuś spał w łóżeczku, w miarę w nim spał ale dawaliśmy radę go odłożyć bez większego problemu, bez płaczu i budzenia ale nastał taki moment, że nie jesteśmy go w stanie odłożyć,chociaż codziennie po kąpieli i zaśnięciu próbujemy. Po prostu zaraz jak go odłożymy to się budzi i zaczyna płakać, położony u nas na łóżku odwraca się pupą do świata i sam zasypia. A w nocy... czasem potrafi przebudzić się 5 razy do momentu kiedy położę się koło niego i zasnę. Wtedy pobudki rzadsze np jedna koło 4. Tak więc ja to odczytuje tak: na łóżku rodziców (chociaż teraz w sumie mamy) czuję się bezpiecznie, mam dużą swobodę i mogę się przewracać jak tylko mi się chce ( w łóżeczku wystarczyło, że mu nóżka wlazła w szczebelki i od razu pobudka). A już w ogóle wspaniale jest jak jest mama ze mną, jak się rozbudzę ale popatrzę i ją widzę (mamy osdłonięte rolety, dzięki czemu nie zaświecam w nocy światła).
Nie śpię z tż - owszem ale i tak bym z nim nie spała, bo chrapie jak stary, nie można z nim wytrzymać jak tylko śpimy razem w pokoju (np u moich rodziców) to Kuba się co trochę budzi :/
Cytat:
Napisane przez meduzza Pokaż wiadomość
Sikam Ifwka ja ostatnio w nocy wstałam, wziełam kocyk i położyłam między mną a TŻtem (chyba przez sen, myślałam, że wzięłam już Małą i ją przykrywałam) a o 6 jak TŻ wstał do pracy a Małej z nami jeszcze nie było
to pobiegłam i ją wziełam mimo, ze jak u Ciebie słodko spała a ja taki stresss czemu dziecko się nie obudziło w nocy :P

Misia ulala jakie laski

Podziele się z Wami moim pomysłem na tort z masy cukrowej: Juliana jest zimorodkiem (jak zresztą wszystkie nasze dzieci, odkrycie ) więc będzie niebieski (taki bardziej błekitny a na to śnieżynki z lukru królewskiego-już próbuję żeby nie było lipy na dzień przed
Inspiracja:
piękny pomysł
Cytat:
Napisane przez e_vel Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
znowu wpadam jak po ogień ale myślę o Was cały czas Mam nadzieję, ze mi wybaczycie moją nieobecność
Majuśka daje czadu, potrafi wyjść wszędzie więc mam co robić. Częściej jestem na FB więc jakby któraś chciała coś konkretnie ode mnie to piszcie albo na priv
Byłam dziś z Mają na szczepieniu. Ma 74 cm i waży 9600

BUZIAKI DLA WSZYSTKICH ROCZNYCH DZIECIACZKÓW

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Meduzko, u mnie też inspiracją roczku Majusi były śnieżynki i na torcie i jako konfetti i na ciasteczkach
za wagę i wzrost



szaja bo mi nie zacytowało wcześniej, Dorka śliczna


ach my dziś po rehabilitacji, było krótko bo Kubuś od wejścia płacz, nie dał się położyć na stół :/ ale powiedziałam, że Kuba siedzie, siada, raczkuje, zaczyna wstawać, jedynie martwią nas te obroty
pani powiedziała, żeby go troche stopować z tym wstawaniem, żeby kręgosłupik się nie skrzywił (3 tyg raczkowania) i żeby kupić mu butki, co go trochę w zapędach do wstawania ograniczy. Co Wy na to?
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 13:35   #3904
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
To ja się odniosę całościowo - jak ja to widzę.
Wbrew pozorom sporo się zgadzamy
Bo:
Spanie z dzieckiem - można to uskuteczniać JEŚLI pasuje i mamie i tacie - oboje mają wspólną wizję wychowania dziecka - jeśli tak jest to nie szkodzi to więzi rodziców.
Nie zgadzam się z tym np. (kiedyś na wątku o RB czytałam jak planuje jedna przyszła mama) żeby w ogóle nie kupować łóżeczka. A gdzie odłożyć dziecko żeby było bezpieczne? na drzemkę w dzień? Albo gdy rodzice chcą pobyć z sobą razeem w nocy, przez jej część?
Dla mnie łóżeczko jest mocno potrzebne, niezbędne.

JEŚLI dziecko śpi spokojnie w łóżeczku, to po co to zmieniać?
Ja nie widzę żadnego powodu - niech sobie śpi.

U nas Młoda ma swoje łóżeczko i po kąpieli i nakarmieniu wędruje do niego spać. Tam śpi przez pół nocy. Gdy zwiększa się częstotliwość pobudek - biorę do nas i dalej śpimy już razem.
Ta "łóżeczkowa" część nocy jest też ważna dla mnie i Tż, bo można się przytulić

Później przeczytałam w książce o RB też to właśnie, że Searsowie też to stosowali jak potrzebowali chwil dla siebie : część nocy dziecko w łóżeczku, część z nimi, gdy była potrzeba. Ze spaniem dziecka chodzi o to by WSZYSTKIM było dobrze, a nie tylko dziecku - i takich rozwiązań trzeba szukać. Jeśli dziecko się budzi milion razy i wszyscy chodzą niewyspani - a z rodzicami niemowlę śpi spokojnie - to nie ma co się buntować, bać rozpieszczenia, przyzwyczajenia. Gorzej przecież nie będzie, skoro i tak wszyscy nie śpią
O to tylko mi chodzi. O strach, że bliskością której maluch potrzebuje rozpieści się dziecko. Wg mnie bezpodstawnie.

Znowu - wszystko zależy od dziecka : jedno dziecko śpi samo spokojnie, inne za chiny ludowe. I jeśli mamie ( i tacie) pasuje wspólne spanie to niech sobie śpią bez obaw. Faktycznie kp może mieć znaczenie, bo moje dziecko często np w nocy je, i budzi się na uu - zatem śpiąc blisko - jest łatwiej.

Każda rodzina ma własny system, nikogo na spanie z dzieckiem nie będę namawiać, chyba, żeby mi ktoś codziennie narzekał że dziś w nocy spał po kwadrans bo dziecko się budziło, ale nie weźmie dziecka do siebie bo "się przyzwyczai" - bo to to już masochizm.


Trzeba mieć własny system, ale nie upierać się jak osiołek, że spanie razem never ever : bo czasem tylko tak da się wyspać - np jeśli mama chodzi do pracy - jakbym miała wstawać co kwadrans a rano iść do pracy to chyba strzeliłabym sobie w łeb:d lepiej wówczas odpuścić, przytulić malca i spać.

Wiele zależy też od wieku dziecka. Maluszek, noworodek, niemowlak może mieć taką silną potrzebę, że bez mamy nie śpi wcale, a z mamą jak zabity to po co się szarpać.

Nie jestem ortodoksem, nikogo nie będę namawiać na spanie z dzieckiem jeśli nie ma potrzeby. Ale już nigdy nie powiem, "Spanie z dzieckiem? nigdy! przyzwyczai się" - bo wiem, że to nie jest prawda.

Z reguły ok. 2 r.ż można podjąć w miarę bezbolesne próby wyprowadzenia malucha z łóżka rodziców - i ja też tak będę robić - chociaż pewnie częstotliwość wspólnych nocek spadnie jak nie będzie tyle kp w nocy.

Ci rodzice 5latka wprowadzili jakieś kroki ku spaniu u siebie dziecka?
To jest praca, praca całej rodziny, praca do której rodzic musi też dojrzeć i nie spodziewać się natychmiastowego efektu - ale zwykle po 2 rż. śmiało można próbować, czekając na sygnał gotowości od dziecka (czyli jak zareaguje na nasze działania).
Wszystko dla ludzi. Każda rodzina jest inna - i każde dziecko.
Własnie dlatego pisałam że z kp to trochę inaczej. Jak jeszcze karmiłam to też małą brałam na druga połowę nocy do łóżka bo wtedy częściej jadła.
U mojego brata to już trochę patologia bo on śpi z 2-letnią córką a jego żona z rocznym synkiem całą noc, nic nie robią żeby cos zmienić. MAły zasypia sam na kanapie w salonie bo ciężko im/boją się nie wiem włożyć go do łóżeczka i niech chociaz pół nocy tam śpi. Lenka potrzebuje czyjejś obecności do zaśniecią ale zasypia w dużym łóżku i troszkę śpi sama zanim rodzice się położą. Ale ja uważam że i jedno i drugie można by było próbowac uczyć sapć w soich łóżkach/łóżeczkach.
Co do tych znajomych z 5-cio latkiem to próbują, Mały ma swoje wypasne łóżeczko ale nie. Ma przysunięte mniejsze łóżko do łóżka rodziców i przynajmniej jedną rękę i nogę musi mieć na ich łóżku.

Cytat:
Napisane przez meduzza Pokaż wiadomość
Sikam Ifwka ja ostatnio w nocy wstałam, wziełam kocyk i położyłam między mną a TŻtem (chyba przez sen, myślałam, że wzięłam już Małą i ją przykrywałam) a o 6 jak TŻ wstał do pracy a Małej z nami jeszcze nie było
to pobiegłam i ją wziełam mimo, ze jak u Ciebie słodko spała a ja taki stresss czemu dziecko się nie obudziło w nocy :P

Misia ulala jakie laski

Podziele się z Wami moim pomysłem na tort z masy cukrowej: Juliana jest zimorodkiem (jak zresztą wszystkie nasze dzieci, odkrycie ) więc będzie niebieski (taki bardziej błekitny a na to śnieżynki z lukru królewskiego-już próbuję żeby nie było lipy na dzień przed
Inspiracja:
Teraz to ja sikam
Skąd te śnieżynki dziewczyny, same robicie czy można to kupić??
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 13:39   #3905
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Co do Polci : a może inaczej jest po prostu trochę dlatego, że od urodzenia Pola jest w domu gdzie jest więcej ludzi, więcej ludzi, którzy się nią zajmują i bawią. Uwaga się trochę rozkłada.

Ile czasu jest takiego.. "tylko waszego" przez dzień? Kiedy jesteś w domu dzielisz się opieką nad Polą z mamą np, czy to ty głównie się zajmujesz?
Tak, odkładnie tak jest i ja wiem o tym Ona się budzi, zajmujemy sie chwilę sobą, wychodzimy z pokoju i są - babcia, dziadek, ciocia, wujkowie. I zawsze ktoś na zmianę ją chwilę zabawi, właśnie tak jak napisałaś - uwaga się rozkłada, ja nie jestem non stop tylko tyle, ile inni domownicy, czasem nawet rzadziej...

Nasz czas, taki tylko nasz, to jest chyba tylko rano, przy karmieniu/usypianiu na drzemki, przewiijaniu, kąpaniu i zasypianiu na noc... No i wiadomo, spacer - ale na te też chodzi z nią np. babcia. Jak wszyscy są w domu, to nie ma tak, że się z kimś dzielę opieką nad Polą - to po prostu samo tak wychodzi; bawię się z nią w pokoju, ona sobie idzie do kuchni, tam ktoś jest i automatycznie ta osoba skupia jej uwagę.
Ja to wszystko wiem, gdybyśmy były ze sobą 23h na dobę, to może od nogi by mi się nie odklejała, a tak - każdego ma przy sobie. No ale mimo wszystko, i tak szkoda...

Cytat:
Napisane przez marta00537 Pokaż wiadomość
W sumie to zmienilismy wszystko podłogi, meble, sprzęt agd, w pokoju nowe panele, brak kawałka ściany i drzwi w przedpokoju, imitacja cegły w przedpokoju. generalny remont
Jezu, chcę tam zamieszkać Tak wygląda moje wymarzone mieszkanie!

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
A u mnei teraz mam wrażenie że moja mama jest najważniejsza bo najwięcej czasu z nias spędza i wogóle, przykre to trochę ale co mam zrobić
To samo..

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Apropos szczepienia, moja pediatra wczoraj mowila, ze na terazniejsza szczepionke mamy przyjsc m. 13 a 15 miesiacem zycia czyli nie jak wszedzie u was, ze zaraz po roczku
My nawet w książeczce mamy wpisane: 13-14 miesiąc

Cytat:
Napisane przez s i l v e r Pokaż wiadomość
A ja mam pytanko. Czemu na pierwszej stronie na liście nie ma charlizz
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 13:41   #3906
misia1505
Rozeznanie
 
Avatar misia1505
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 959
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Meduza b. fajna inspiracja

Laurko nie daję przy antybiotyku, dzwoniłam do przychodni- położna kazała przerwać przy antybiotyku, przy wirusówce podawać.
__________________
Lenka
misia1505 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 13:43   #3907
ezzo
Zadomowienie
 
Avatar ezzo
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 657
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
nie no wiem
Ale nie boicie się że dziecko nie będzie chciało opuścić Waszego łóżka??
No i tata śpi z Wami czy na kanapie??
Cytat:
Napisane przez scotasia Pokaż wiadomość
Jestem w czarnej d.pie mojej "kandydatce" na nianie nie pasują moje godz pracy, bo ma swoje dzieci i wozi je do szkół. Nie wiem co robić... Na pewno nie wezmę obcej baby do opieki nad moim szkrabem
Czy któraś z Was wraca na NIEPEŁNY etat?
Czy biorąc u. wychowawczy, gdybym zaszła w ciążę, dostanę normalnie macierzynski?
Dlaczego to wszystko jest takie trudne
Jakos nie doczytałam, zeby któraś z Was miała/planowała nianię? Tylko zlobek/babcie?
Zwariuje zaraz
Scotasia ja mam nianie, jest super, owszem na początku było ciężko, ale bardziej mi niż bąblowi, bywały momenty, kiedy wydawało mi się, że niania jest ważniejsza, ale na szczęście z czasem sobie w głowie wszystko poukładałam i wiem, że to moje szczęście nianie uwielbia, ale mama czy tata są najwazniejsi

Debrah tak pięknie piszesz, zgadzam się z Tobą w 100%, najważniejsze jest, aby znaleźć sposób, żeby cała rodzina czuła się z nim dobrze. U nas też wyglada to tak, że młody zasypia przy uu, potem odkładamy go do przystawionego do naszego łóżka łóżeczka ( dodatkowo ma zdjęty bok ) a on i tak jest tam w stanie pospać kilka godzin, ale zazwyczaj wystarcza to mamie i tacie, żeby się sobą nacieszyli potem ten mały cwaniaczek trafia między nas, a my z mężem łapiemy sie za rączki nad główką naszego brzdąca i tak sobie zasypiamy, na tą chwile nie przeszkadza nam fakt wspólnego spania.

Meduzza super ta śnieżynkowa inspiracja!
ezzo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 13:45   #3908
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

A co do spania z dzieckiem.
Zawsze jak Pola zaśnie na noc, to przekładam ją do łóżeczka. Jak śpi w nim całą bez pobudek - super Jeśli budzi się na mm/herbatkę, dam jej i zaśnie znowu - zostawiam. Jeśli się budzi, wydoi butlę, a nie zaśnie - to biorę do nas. No i wiadomo, jak się budzi 1500 razy, to śpi z nami

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

MISIA, jak Ty się zmieniłaś! Bomba!
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 13:45   #3909
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 924
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Po pierwsze u mnie nie ma problemu ze spaniem w łóżeczku, jak nic jej nie dolega to jest jedna pobudka na jedzenie i ewentualnie jeszcze jedna na picie, więc przeważnie wstaję max 2 razy. Pisząc na czuja miałam na myśli że moja strasznie się obraca, kręci, przekręca i jak czasem np. u mamy śpimy razem to mam wrażenie że w ogóle nie spałam, żeby to jeszcze było przytulanie, a to jest rozpychanie, odpychanie mnie jak ma za mało miejsca wokół siebie, wywalanie nóg na mnie itp.
Np. dzisiaj jedna pobudka więc można powiedzieć że jestem wyspana J
Jak ktoś lubi spać z dzieckiem to jego sprawa nic mi do tego, ale ja zawsze się bałam że będę mieć tego dodatkowego lokatora przez nie wiadomo ile lat. A Tż to już w ogóle nie może spac z Małą, bo on jeszcze jak jego córka była malutka no i był z nią sam to spała z nim i on w ogóle nie spał bo bał się że spadnie, że ją przygniecie itp. Raz oliwkę uderzyl łokciem w głowe przez sen jak spała z nami i tak się tym przestraszył, że jak mamy gdzieś na wyjeździe z nią spać to on już ma stresa.
Skoro budzi sie raz czy dwa, to w ogole nie ma tematu.
Yae tez sie bardzo kreci, ale ja i tak spie.
Z tym "na czuja" to myslalam, ze boisz sie jak Twoj tz przygniecenia czy spadniecia.
Ja sobie nie wyobrazam nie spac z Yae. Tak jak insolito dzialam, z tymze jesli Yae spi a ja sie akurat przebudze, to wracam do tz. Mamy zlaczone materace i wychodzi na to, ze nie Yae spi ze mna a ja z nia.
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 13:56   #3910
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez misia1505 Pokaż wiadomość
Dawno się nie pokazywałyśmy
Pięknie wyglądacie!
Cytat:
Napisane przez meduzza Pokaż wiadomość
S
Podziele się z Wami moim pomysłem na tort z masy cukrowej: Juliana jest zimorodkiem (jak zresztą wszystkie nasze dzieci, odkrycie ) więc będzie niebieski (taki bardziej błekitny a na to śnieżynki z lukru królewskiego-już próbuję żeby nie było lipy na dzień przed
Inspiracja:
Super pomysł
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:00   #3911
scotasia
Wtajemniczenie
 
Avatar scotasia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 112
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Ezzo dzięki za odp
Debrah Ty mówisz o książce Searsów "zasypianie bez płaczu"?
scotasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:01   #3912
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
A co do spania z dzieckiem.
Zawsze jak Pola zaśnie na noc, to przekładam ją do łóżeczka. Jak śpi w nim całą bez pobudek - super Jeśli budzi się na mm/herbatkę, dam jej i zaśnie znowu - zostawiam. Jeśli się budzi, wydoi butlę, a nie zaśnie - to biorę do nas. No i wiadomo, jak się budzi 1500 razy, to śpi z nami
U nas tak samo. Przeważnie śpi w swoim łóżeczku całą noc. Ale jak w nocy się obudzi i nie potrafi zasnąć to biorę ją do nas.
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:04   #3913
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 924
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
:/

no właśnie, u nas na początku Kubuś spał w łóżeczku, w miarę w nim spał ale dawaliśmy radę go odłożyć bez większego problemu, bez płaczu i budzenia ale nastał taki moment, że nie jesteśmy go w stanie odłożyć,chociaż codziennie po kąpieli i zaśnięciu próbujemy. Po prostu zaraz jak go odłożymy to się budzi i zaczyna płakać, położony u nas na łóżku odwraca się pupą do świata i sam zasypia. A w nocy... czasem potrafi przebudzić się 5 razy do momentu kiedy położę się koło niego i zasnę. Wtedy pobudki rzadsze np jedna koło 4. Tak więc ja to odczytuje tak: na łóżku rodziców (chociaż teraz w sumie mamy) czuję się bezpiecznie, mam dużą swobodę i mogę się przewracać jak tylko mi się chce ( w łóżeczku wystarczyło, że mu nóżka wlazła w szczebelki i od razu pobudka). A już w ogóle wspaniale jest jak jest mama ze mną, jak się rozbudzę ale popatrzę i ją widzę (mamy osdłonięte rolety, dzięki czemu nie zaświecam w nocy światła).
Nie śpię z tż - owszem ale i tak bym z nim nie spała, bo chrapie jak stary, nie można z nim wytrzymać jak tylko śpimy razem w pokoju (np u moich rodziców) to Kuba się co trochę budzi :/

piękny pomysł

za wagę i wzrost



szaja bo mi nie zacytowało wcześniej, Dorka śliczna


ach my dziś po rehabilitacji, było krótko bo Kubuś od wejścia płacz, nie dał się położyć na stół :/ ale powiedziałam, że Kuba siedzie, siada, raczkuje, zaczyna wstawać, jedynie martwią nas te obroty
pani powiedziała, żeby go troche stopować z tym wstawaniem, żeby kręgosłupik się nie skrzywił (3 tyg raczkowania) i żeby kupić mu butki, co go trochę w zapędach do wstawania ograniczy. Co Wy na to?
A co u Was nie tak z obrotami?
Butom mowie nie. Przeciez, to normalne, ze Kubus wstaje
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:05   #3914
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Własnie dlatego pisałam że z kp to trochę inaczej. Jak jeszcze karmiłam to też małą brałam na druga połowę nocy do łóżka bo wtedy częściej jadła.
U mojego brata to już trochę patologia bo on śpi z 2-letnią córką a jego żona z rocznym synkiem całą noc, nic nie robią żeby cos zmienić. MAły zasypia sam na kanapie w salonie bo ciężko im/boją się nie wiem włożyć go do łóżeczka i niech chociaz pół nocy tam śpi. Lenka potrzebuje czyjejś obecności do zaśniecią ale zasypia w dużym łóżku i troszkę śpi sama zanim rodzice się położą. Ale ja uważam że i jedno i drugie można by było próbowac uczyć sapć w soich łóżkach/łóżeczkach.
Co do tych znajomych z 5-cio latkiem to próbują, Mały ma swoje wypasne łóżeczko ale nie. Ma przysunięte mniejsze łóżko do łóżka rodziców i przynajmniej jedną rękę i nogę musi mieć na ich łóżku.


Teraz to ja sikam
Skąd te śnieżynki dziewczyny, same robicie czy można to kupić??
To jakieś tam kroki robią, pewnie będą powoli odsuwać. Też dużo zależy od tego jakie jest dziecko - " na sucho" to się łatwo radzi, sama to wiem odkąd mamą jestem

Hje i Nancy właśnie - dużo pobudek jest chyba przez to wiercenie się w nocy - bo a to się łóżeczko kończy u góry i łebkiem walnie, a to ręka/noga nie tam - od razu pobudka. Też mam takie poczucie. Na dużym łóżku się strasznie rozwala i kręci, ale właśnie się nie uderza, to lepiej śpi - też mam taką refleksję.
I pobudki: pobudki u takiego dziecka wiążą się z lękiem jeszcze - widzi mamę - to śpi dalej bo odzyskuje bezpieczeństwo i pozostaje w stanie odprężenia. Z tego się wyrasta, z czasem. Jedne dzieci wcześniej, inne później.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:11   #3915
meduzza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 354
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
ach my dziś po rehabilitacji, było krótko bo Kubuś od wejścia płacz, nie dał się położyć na stół :/ ale powiedziałam, że Kuba siedzie, siada, raczkuje, zaczyna wstawać, jedynie martwią nas te obroty
pani powiedziała, żeby go troche stopować z tym wstawaniem, żeby kręgosłupik się nie skrzywił (3 tyg raczkowania) i żeby kupić mu butki, co go trochę w zapędach do wstawania ograniczy. Co Wy na to?
Dziwne trochę, obawiam się, że nie ograniczy go, dzieci przecież wstają i szaleją nawet w śpiworkach, buty nic nie dadzą, poza tym butki w domu? Dziwna ta reh coś.... U nas najpierw było wstawanie a po miesiącu czy nawet dłużej czworakowanie więc Kubuś jeszcze może chcieć zasuwać na kolankach mimo umiejętności wstawania.
Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Skąd te śnieżynki dziewczyny, same robicie czy można to kupić??
Ifwka: lukier królewki czyli cukier puder z białkiem i sokiem z cytryny-musisz znaleźć swoją idealną proporcję, robisz tutkę z papieru do pieczenia i na takim samym papierze, mając pod spodem jakiś szablon wydrukowany rysujesz tym lukrem. Czekasz dobę żeby można było dotykać. Powiem Ci, że ozdoby są prześliczne ale BARDZO kruche i ciężko je przenieść na torta Coś takiego: (zdj nie moje). Prześlicznie wyglądają takie ażurowe motyle 3D i koronki na tort
Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Tak, odkładnie tak jest i ja wiem o tym Ona się budzi, zajmujemy sie chwilę sobą, wychodzimy z pokoju i są - babcia, dziadek, ciocia, wujkowie. I zawsze ktoś na zmianę ją chwilę zabawi, właśnie tak jak napisałaś - uwaga się rozkłada, ja nie jestem non stop tylko tyle, ile inni domownicy, czasem nawet rzadziej...

Nasz czas, taki tylko nasz, to jest chyba tylko rano, przy karmieniu/usypianiu na drzemki, przewiijaniu, kąpaniu i zasypianiu na noc... No i wiadomo, spacer - ale na te też chodzi z nią np. babcia. Jak wszyscy są w domu, to nie ma tak, że się z kimś dzielę opieką nad Polą - to po prostu samo tak wychodzi; bawię się z nią w pokoju, ona sobie idzie do kuchni, tam ktoś jest i automatycznie ta osoba skupia jej uwagę.
Ja to wszystko wiem, gdybyśmy były ze sobą 23h na dobę, to może od nogi by mi się nie odklejała, a tak - każdego ma przy sobie. No ale mimo wszystko, i tak szkoda...
Hje, u mnie też nie ma takiego przywiązania do mnie. Na razie najfajniejszy jest ten co cały dzień skacze jak pajac lub nosi Rzecz jasna ja nie. No cóż wierzę, że ta więź matka-dziecko się ciągle buduje i tak jak mówiła kiedyś Evel usłyszymy od 3 latki: kocham cię Mamusiu
Zresztą powiem Wam, że moja miłość ciągle ewoluuje i z ręką na sercu powiem, że takiego miesięczniaka to ja nie wiem czy kochałam... A teraz czuję, że z dnia na dzień kocham ją coraz mocnej.
Uwierz mi Hje, mama jest najważniejsza i nikt jej nie zastąpi.

Ależ u mnie ponury dzień.... Kiedy pójdziemy na sanki?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Captura1.jpg (104,5 KB, 18 załadowań)
meduzza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:21   #3916
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
A co u Was nie tak z obrotami?
Butom mowie nie. Przeciez, to normalne, ze Kubus wstaje
Kuba się nie obraca na plecki :/ on cały czas chce być na brzuchu i nawet jak ćwiczymy to jest walka, żeby go przewrócić...
Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
To jakieś tam kroki robią, pewnie będą powoli odsuwać. Też dużo zależy od tego jakie jest dziecko - " na sucho" to się łatwo radzi, sama to wiem odkąd mamą jestem

Hje i Nancy właśnie - dużo pobudek jest chyba przez to wiercenie się w nocy - bo a to się łóżeczko kończy u góry i łebkiem walnie, a to ręka/noga nie tam - od razu pobudka. Też mam takie poczucie. Na dużym łóżku się strasznie rozwala i kręci, ale właśnie się nie uderza, to lepiej śpi - też mam taką refleksję.
I pobudki: pobudki u takiego dziecka wiążą się z lękiem jeszcze - widzi mamę - to śpi dalej bo odzyskuje bezpieczeństwo i pozostaje w stanie odprężenia. Z tego się wyrasta, z czasem. Jedne dzieci wcześniej, inne później.
ja mam taką samą
Cytat:
Napisane przez meduzza Pokaż wiadomość
Dziwne trochę, obawiam się, że nie ograniczy go, dzieci przecież wstają i szaleją nawet w śpiworkach, buty nic nie dadzą, poza tym butki w domu? Dziwna ta reh coś.... U nas najpierw było wstawanie a po miesiącu czy nawet dłużej czworakowanie więc Kubuś jeszcze może chcieć zasuwać na kolankach mimo umiejętności wstawania.

Ifwka: lukier królewki czyli cukier puder z białkiem i sokiem z cytryny-musisz znaleźć swoją idealną proporcję, robisz tutkę z papieru do pieczenia i na takim samym papierze, mając pod spodem jakiś szablon wydrukowany rysujesz tym lukrem. Czekasz dobę żeby można było dotykać. Powiem Ci, że ozdoby są prześliczne ale BARDZO kruche i ciężko je przenieść na torta Coś takiego: (zdj nie moje). Prześlicznie wyglądają takie ażurowe motyle 3D i koronki na tort

Hje, u mnie też nie ma takiego przywiązania do mnie. Na razie najfajniejszy jest ten co cały dzień skacze jak pajac lub nosi Rzecz jasna ja nie. No cóż wierzę, że ta więź matka-dziecko się ciągle buduje i tak jak mówiła kiedyś Evel usłyszymy od 3 latki: kocham cię Mamusiu
Zresztą powiem Wam, że moja miłość ciągle ewoluuje i z ręką na sercu powiem, że takiego miesięczniaka to ja nie wiem czy kochałam... A teraz czuję, że z dnia na dzień kocham ją coraz mocnej.
Uwierz mi Hje, mama jest najważniejsza i nikt jej nie zastąpi.

Ależ u mnie ponury dzień.... Kiedy pójdziemy na sanki?
butki, chodziło jej chyba o kapcie, bo mają być sztywne na pięcie, reszta miękka... nie wiem, sama nie wiem... przecież go nie przywiążę do łóżeczka, żeby nie wstawał...
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:24   #3917
Aga8484
Zakorzenienie
 
Avatar Aga8484
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 828
GG do Aga8484
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez marta00537 Pokaż wiadomość
W sumie to zmienilismy wszystko podłogi, meble, sprzęt agd, w pokoju nowe panele, brak kawałka ściany i drzwi w przedpokoju, imitacja cegły w przedpokoju. generalny remont

Super : oklaski:
Aga8484 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:25   #3918
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez meduzza Pokaż wiadomość
Ifwka: lukier królewki czyli cukier puder z białkiem i sokiem z cytryny-musisz znaleźć swoją idealną proporcję, robisz tutkę z papieru do pieczenia i na takim samym papierze, mając pod spodem jakiś szablon wydrukowany rysujesz tym lukrem. Czekasz dobę żeby można było dotykać. Powiem Ci, że ozdoby są prześliczne ale BARDZO kruche i ciężko je przenieść na torta Coś takiego: (zdj nie moje). Prześlicznie wyglądają takie ażurowe motyle 3D i koronki na tort
A jak mam taki lukier w tubkach, został mi jeszcze z dekoracji pierniczków, to się nada??
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:38   #3919
gochaa_p
Zakorzenienie
 
Avatar gochaa_p
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 5 596
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez scotasia Pokaż wiadomość
Jestem w czarnej d.pie mojej "kandydatce" na nianie nie pasują moje godz pracy, bo ma swoje dzieci i wozi je do szkół. Nie wiem co robić... Na pewno nie wezmę obcej baby do opieki nad moim szkrabem
Czy któraś z Was wraca na NIEPEŁNY etat?
Czy biorąc u. wychowawczy, gdybym zaszła w ciążę, dostanę normalnie macierzynski?
Dlaczego to wszystko jest takie trudne
Jakos nie doczytałam, zeby któraś z Was miała/planowała nianię? Tylko zlobek/babcie?
Zwariuje zaraz
nie. ja zaszłam z Ewą na wychowawczym i musiałąm przerwać, wrócić do pracy na min miesiąc potek L4 i macierzyński, teraz jestem do 13,03 na urlopach zaległych, a od 14,03 dalej wychowawczy
__________________
ślubowaliśmy - 20.09.2008
Wojtuś - ur. 06.12.2009
Ewunia - ur. 10.01.2013
gochaa_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:48   #3920
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Nancy : nie wiem co myśleć..chyba nie da się dziecku uniemożliwić wstawania jak już chce i wie, że potrafi. Z butami jest też tak, że moja na razie nie da sobie założyć.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Dziewczyny, które się obawiają że babcia ma lepszą więź z dzieckiem - przeczytajcie to - te przypadki to dopiero jest MASAKRA jak dla mnie.. https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post44602229
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:58   #3921
marta00537
Raczkowanie
 
Avatar marta00537
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 482
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

hejaaa

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
Bardzo, bardzo ładnie Fajna ta imitacja cegieł, to płytki są jakieś czy co? i szafka na buty mi się podoba
to są gipsowe płyteczki gdzieś tak do 3 cm grubości pomalowane na biało

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
marta, swietnie to wyglada!!


Cytat:
Napisane przez ezzo Pokaż wiadomość

Marta bardzo fajnie u was po remenocie, super szafka w przedpokoju, mi sie tez taki szafko pufek marzy.
kupiliśmy w blackredwhite niecałe 300 zł kosztowałą, więc myślę że nie tak dużo. szukałam na allegro szafki i były same beznadziejne w tej cenie. co najlepsze wieszak drożej wyszedł niż szafka
Cytat:
Napisane przez meduzza Pokaż wiadomość
Mojej znajomej syn spi z nimi... ma 6 lat, ona niedlugo urodzi kolejne dziecko-tego pewnie nie przewidzieli. I teraz pewnie ogromna krzywda dla starszaka bedzie chyba, ze kupia lozko 2, 5x 2, 5m.
Ja dopoki tylko siedze w domu, mimo dwoch pobudek odkladam Julianke chociaz latwiej byloby wziac od razu i tyle. Ale chce dac jej szanse moze jutro bedzie chciala akurat przespac cala noc u siebie? Nie chce tego przegapic. No i dodam, ze mala ma swoj pokoj na drugim koncu mieszkania.
Ale nie moge powiedziec co bym robila przy bardziej wymagajacym dziecku.
Wiem jedno-mojemu dziecku najlepiej sie spi samej we wlasnym pokoju, oczywiscie wywietrzonym i o obnizonej temp. Spiac z nami wierzganie sie trwa czasem do 2 h.

Pytacie co zrobil TZ ano upil sie w skrocie i mimo uplywu 3 dni nadal nie wykazal skruchy wiec nie rozmawiamy w ogole.

Ale trzonowe zeby dzieci sa wielkie i mocne, co? Masakra.

Nie moge uwierzyc, ze to juz rok, w zyciu mi tak zaden nie zlecial :O

Marta super wykonczyliscie kuchnie jednak co generalny remont to generalny, fajnie jest miec srodki na to.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
kochana, żeby nie dodatkowe premie męża to byśmy sobie nie pozwolili no i co mogliśmy to wzieliśmy na raty

Cytat:
Napisane przez misia1505 Pokaż wiadomość
Dawno się nie pokazywałyśmy
ślicznie


muszę się cofnąć bo mi cytaty ucięło

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Cytat:
Napisane przez mikakrolikowa Pokaż wiadomość
Jaka duza pannienka ale powiem Ci ze ma minke łobuziary

Bardzo ladna kuchnia my mielismy robic w tym roku ale chyba na nastepny bedzie trzeba przełozyc a moge zapytac ile cie meble wyniosły chciałam sie zorietowac ??
Neti my bedziemy w CZDZ w lutym od 5 na oddziale kilka dni ale na kawke pewnie wpadniemy choc myslałam o jakims spacerku wspolnym bo czytałam ze mozna wychodzic jak dziecko zdrowe daleko piechotka do ciebie z CZDZ ??
Mała masz podobne pomysły do mojego Tz w sobote jak bylismy na tej sali do Integracji przyczepił sobie taka przysawke na srodku czoła
cos takiego
http://mamaplus.pl/products/klocki-p...-deluxe-50-szt
chodził z tym z 20 min i co sliwa na srodku piekne czerwone kołeczko jeszcze dzis widac a ma w pracy spotkanie z klientem z Holandi ciekawe co sobie pomysla powiedział ze powie ze go bije
szafki 3600 plus blat 600 zł. z tym że braliśmy więcej blatu żeby zrobić imitacje "stołu"pod oknem. Meble braliśmy w blackredwhite a blat w jakiejś hurtowni bo taniej wychodziło

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość

Kuchnia piękna
Nas czeka remont w tym roku, na razie zbieramy kase bo Tż chce szybko i na raz zrobić a nie że przez miesiąc będzie wszytsko rozwlone bo kasy zabrakło czy coś.
Tż ma rację zrobić na raz i spokój, u nas to trochę zajęło bo robił Tż sam z moim bratem, nie zawsze mogli robić, w tym czasie Tz też wyjeżdżał na 3 tygodnie i tak to się wszystko ciągnęło, ale nie żałuje
__________________
razem od - 02.10.2004
zaręczyny - 09.08.2009
ślub - 25.09.2010


marta00537 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 14:59   #3922
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 924
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
Kuba się nie obraca na plecki :/ on cały czas chce być na brzuchu i nawet jak ćwiczymy to jest walka, żeby go przewrócić...

ja mam taką samą

butki, chodziło jej chyba o kapcie, bo mają być sztywne na pięcie, reszta miękka... nie wiem, sama nie wiem... przecież go nie przywiążę do łóżeczka, żeby nie wstawał...
To moze czasu potrzebuje wiecej.
Yae zaczela raczkowac, wstawac i chodzic przy meblach majac pol roku. Z plecow na brzuch w obie strony jednakowo zaczela sie obracac majac prawie 9 miesiecy. Cwiczenia nie pomagaly; ewidentnie sama nie byla gotowa.
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 15:19   #3923
marta00537
Raczkowanie
 
Avatar marta00537
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 482
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość



super! Skąd szafka na buty? szukam





To ja się odniosę całościowo - jak ja to widzę.
Wbrew pozorom sporo się zgadzamy
Bo:
Spanie z dzieckiem - można to uskuteczniać JEŚLI pasuje i mamie i tacie - oboje mają wspólną wizję wychowania dziecka - jeśli tak jest to nie szkodzi to więzi rodziców.
Nie zgadzam się z tym np. (kiedyś na wątku o RB czytałam jak planuje jedna przyszła mama) żeby w ogóle nie kupować łóżeczka. A gdzie odłożyć dziecko żeby było bezpieczne? na drzemkę w dzień? Albo gdy rodzice chcą pobyć z sobą razeem w nocy, przez jej część?
Dla mnie łóżeczko jest mocno potrzebne, niezbędne.

JEŚLI dziecko śpi spokojnie w łóżeczku, to po co to zmieniać?
Ja nie widzę żadnego powodu - niech sobie śpi.

U nas Młoda ma swoje łóżeczko i po kąpieli i nakarmieniu wędruje do niego spać. Tam śpi przez pół nocy. Gdy zwiększa się częstotliwość pobudek - biorę do nas i dalej śpimy już razem.
Ta "łóżeczkowa" część nocy jest też ważna dla mnie i Tż, bo można się przytulić

Później przeczytałam w książce o RB też to właśnie, że Searsowie też to stosowali jak potrzebowali chwil dla siebie : część nocy dziecko w łóżeczku, część z nimi, gdy była potrzeba. Ze spaniem dziecka chodzi o to by WSZYSTKIM było dobrze, a nie tylko dziecku - i takich rozwiązań trzeba szukać. Jeśli dziecko się budzi milion razy i wszyscy chodzą niewyspani - a z rodzicami niemowlę śpi spokojnie - to nie ma co się buntować, bać rozpieszczenia, przyzwyczajenia. Gorzej przecież nie będzie, skoro i tak wszyscy nie śpią
O to tylko mi chodzi. O strach, że bliskością której maluch potrzebuje rozpieści się dziecko. Wg mnie bezpodstawnie.

Znowu - wszystko zależy od dziecka : jedno dziecko śpi samo spokojnie, inne za chiny ludowe. I jeśli mamie ( i tacie) pasuje wspólne spanie to niech sobie śpią bez obaw. Faktycznie kp może mieć znaczenie, bo moje dziecko często np w nocy je, i budzi się na uu - zatem śpiąc blisko - jest łatwiej.

Każda rodzina ma własny system, nikogo na spanie z dzieckiem nie będę namawiać, chyba, żeby mi ktoś codziennie narzekał że dziś w nocy spał po kwadrans bo dziecko się budziło, ale nie weźmie dziecka do siebie bo "się przyzwyczai" - bo to to już masochizm.


Trzeba mieć własny system, ale nie upierać się jak osiołek, że spanie razem never ever : bo czasem tylko tak da się wyspać - np jeśli mama chodzi do pracy - jakbym miała wstawać co kwadrans a rano iść do pracy to chyba strzeliłabym sobie w łeb:d lepiej wówczas odpuścić, przytulić malca i spać.

Wiele zależy też od wieku dziecka. Maluszek, noworodek, niemowlak może mieć taką silną potrzebę, że bez mamy nie śpi wcale, a z mamą jak zabity to po co się szarpać.

Nie jestem ortodoksem, nikogo nie będę namawiać na spanie z dzieckiem jeśli nie ma potrzeby. Ale już nigdy nie powiem, "Spanie z dzieckiem? nigdy! przyzwyczai się" - bo wiem, że to nie jest prawda.

Z reguły ok. 2 r.ż można podjąć w miarę bezbolesne próby wyprowadzenia malucha z łóżka rodziców - i ja też tak będę robić - chociaż pewnie częstotliwość wspólnych nocek spadnie jak nie będzie tyle kp w nocy.

Ci rodzice 5latka wprowadzili jakieś kroki ku spaniu u siebie dziecka?
To jest praca, praca całej rodziny, praca do której rodzic musi też dojrzeć i nie spodziewać się natychmiastowego efektu - ale zwykle po 2 rż. śmiało można próbować, czekając na sygnał gotowości od dziecka (czyli jak zareaguje na nasze działania).
Wszystko dla ludzi. Każda rodzina jest inna - i każde dziecko.
szafka z blackredwhite chyba kolekcja flames

Cytat:
Napisane przez meduzza Pokaż wiadomość
Sikam Ifwka ja ostatnio w nocy wstałam, wziełam kocyk i położyłam między mną a TŻtem (chyba przez sen, myślałam, że wzięłam już Małą i ją przykrywałam) a o 6 jak TŻ wstał do pracy a Małej z nami jeszcze nie było
to pobiegłam i ją wziełam mimo, ze jak u Ciebie słodko spała a ja taki stresss czemu dziecko się nie obudziło w nocy :P

Misia ulala jakie laski

Podziele się z Wami moim pomysłem na tort z masy cukrowej: Juliana jest zimorodkiem (jak zresztą wszystkie nasze dzieci, odkrycie ) więc będzie niebieski (taki bardziej błekitny a na to śnieżynki z lukru królewskiego-już próbuję żeby nie było lipy na dzień przed
Inspiracja:
piękna inspiracja

Cytat:
Napisane przez e_vel Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
znowu wpadam jak po ogień ale myślę o Was cały czas Mam nadzieję, ze mi wybaczycie moją nieobecność
Majuśka daje czadu, potrafi wyjść wszędzie więc mam co robić. Częściej jestem na FB więc jakby któraś chciała coś konkretnie ode mnie to piszcie albo na priv
Byłam dziś z Mają na szczepieniu. Ma 74 cm i waży 9600

BUZIAKI DLA WSZYSTKICH ROCZNYCH DZIECIACZKÓW

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Meduzko, u mnie też inspiracją roczku Majusi były śnieżynki i na torcie i jako konfetti i na ciasteczkach
hej
piękna waga i wzrost, my szczepimysię w lutym

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Jezu, chcę tam zamieszkać Tak wygląda moje wymarzone mieszkanie!
miłomi to czytać. jak by było większe to z chęcią bym Cię przygarnęła


Dziewczyny na prawdę miło mi się czyta, że się Wam podoba nasze mieszkanko dzięki
__________________
razem od - 02.10.2004
zaręczyny - 09.08.2009
ślub - 25.09.2010


marta00537 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 15:20   #3924
misiaeel
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaeel
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

ale jestem zła. za ten tort na roczek życzą sobie 230zł

Cytat:
Napisane przez misia1505 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czytając jaką dajecie dzieciom swobodę stwierdziłam że to ja jestem wyrodną matką. ciągle schizuję że się stłucze, puści się to już szybko do niej idę bo może upadnie, stanie przy oknie już jestem przy niej, idzie przy jeździku idę za nią. nie potrafię wyluzować, nie będę pisać że jest całym moim światem bo to każda z nas wie, chyba ze mną jest coś nie tak, mam nadzieję że jak zmienię na większy dywan to pofolguję trochę. tak cała moja uwaga jest skierowana na Lenkę, jak mam chwilę to troszkę ogarnę dom i obiad żeby zjadła.

coś jeszcze, kończy nam się żelazo, planowałam w niedzielę jechać do rodziców na tydzień żeby iść do pediatry, zrobić morfologię, akurat kończy mi się rodzicielski więc pup mnie czeka i co? już schizuję że boli ją gardło. ma troszkę zmieniony głos, zaglądałam do gardła nibynic nie widać, gorączki nie ma a ja schizuję. mam nadzieję ze to tylko moje głupie myśli.

dzisiejsza noc była taka sobie ale wczorajsza tragedia, co 30 min z zegarkim w ręku płacz, brałam na ręce jeszcze gorzej, nie mam pojęcia co się działo, dałam ibum ale nic nie pomogło więc chyba nic jej nie bolało, chyba muszę poprosić pediatrę żeby nam coś przepisała na te noce (to zelazo może być problemem ze spaniem) i tak siedzę i się domyślam, dręcze sie.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Mika jakie u was b yły noce przy niskim żelazie?

Insolito w awatarze widzę Piotrusia ;-)

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------



ślicznie
też na początku chodziłam za Hanią krok w krok, potem jak nauczyła się upadać to podarowałam

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
dla Fifka, tak załatwić babcię

pięknie

moja znajoma miała podobnie, umowa się jej kończyła w grudniu, we wrześniu wróciła, umowę jej przedłużyli a ona zaraz znowu zaszła w ciążę
mam nadzieję, że tylko straszą i że Ci przedłużą...
za piękne zasypianie

myślę, że wszystko zależy od punktu widzenia, jakbyś miała wstawać po 10-15 razy w nocy i jeszcze mozolić się, żeby przełożyć do łóżeczka to pewnie wiele by się zmieniło




odnośnie pobudek... nie było ich dużo (tylko 6) za to jedna...masakra... przez godzinę wył, nie mogłam go uspokoić, ani bujanie, lulanie, noszenie, przytulanie, cycek, nic nie pomagało, to było straszne, juz wcześniej mieliśmy podobnie kilka razy ale trwało to 10 min, po czym zasypiał a dzisiaj to już sama nie wiedziałam co mu się dzieje. Prężył się, wyginał, przy cycku w miarę się uspokajał, odłożony budził się natychmiast i płakał dalej straszne to było nie wiem, może brzuszek... wczoraj spróbował ode mnie 2 łyżeczki sosu pomidorowego... :/

a tak w ogóle to cześć
oj współczuję nocki:/

Cytat:
Napisane przez misia1505 Pokaż wiadomość
Dawno się nie pokazywałyśmy
piękne obie

Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość


A wiecie, co do spania z dzieckiem... Mi się tęskni za tym jak Blanka spała z nami. Teraz jak bym Ją z nami położyła to od razu włącza jej się "zabawa z rodzicami". Nie umie już z nami spać. Teraz, jak tak rzadko/krótko Ją widuję, to chciałabym mieć Ją przy sobie całą noc A mało, że śpi w swoim łóżeczku to jeszcze w swoim pokoju, to nawet popatrzeć na Nią nie mogę wieczorem


Cytat:
Napisane przez meduzza Pokaż wiadomość
Sikam Ifwka ja ostatnio w nocy wstałam, wziełam kocyk i położyłam między mną a TŻtem (chyba przez sen, myślałam, że wzięłam już Małą i ją przykrywałam) a o 6 jak TŻ wstał do pracy a Małej z nami jeszcze nie było
to pobiegłam i ją wziełam mimo, ze jak u Ciebie słodko spała a ja taki stresss czemu dziecko się nie obudziło w nocy :P

Misia ulala jakie laski

Podziele się z Wami moim pomysłem na tort z masy cukrowej: Juliana jest zimorodkiem (jak zresztą wszystkie nasze dzieci, odkrycie ) więc będzie niebieski (taki bardziej błekitny a na to śnieżynki z lukru królewskiego-już próbuję żeby nie było lipy na dzień przed
Inspiracja:
super!

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
A co do spania z dzieckiem.
Zawsze jak Pola zaśnie na noc, to przekładam ją do łóżeczka. Jak śpi w nim całą bez pobudek - super Jeśli budzi się na mm/herbatkę, dam jej i zaśnie znowu - zostawiam. Jeśli się budzi, wydoi butlę, a nie zaśnie - to biorę do nas. No i wiadomo, jak się budzi 1500 razy, to śpi z nami

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

MISIA, jak Ty się zmieniłaś! Bomba!
u nas podobnie. Hania zwykle przebudza się koło 2/3 nie wiadomo czemu bo jeść nie chce;p to albo poszuszam i zasypia a jak nie to bierzemy do siebie no i oczywiście zasypia w sekundę;p


Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość


Dziewczyny, które się obawiają że babcia ma lepszą więź z dzieckiem - przeczytajcie to - te przypadki to dopiero jest MASAKRA jak dla mnie.. https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post44602229
o matko masakra.
__________________
Hanusia
01.02.2013


Aniołki[*][*]25.01.2012

Edytowane przez misiaeel
Czas edycji: 2014-01-14 o 15:41
misiaeel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 15:46   #3925
marta00537
Raczkowanie
 
Avatar marta00537
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 482
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

U nas odnośnie spania jest tak, że usypiam małego w jego w łóżeczko, tak, tak włażę tam z nim śpi tam do ok.12-1 a później biorę go do nas. Jak się urodził przez pierwszy miesiąc spał w łóżeczku, mąż miał wtedy wolne to mi go podawał. Po miesiącu spał już z nami bo bym nie dawała rady wstawać co chwile do niego, a budził się nie raz co 15 minut. Póżniej próbowaliśmy go odkładać, ale po odłożeniu budził się, więc nie widziałam sensu żeby go odkładać. nam to odpowiadało, chociaż nie ukrywam że marzy mi się przespana cała noc ciągiem bez wiercącego się smyka
ale zagmatwałam
__________________
razem od - 02.10.2004
zaręczyny - 09.08.2009
ślub - 25.09.2010


marta00537 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 15:48   #3926
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Hejka!
ale mnie leb napierdziela
Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
mi Hania sie tak ciągle wiesza na tym uchwycie a co najgorsze dosięga do pokręteł z gazu :/ musze jej ciągle pilnować w kuchni.
u nas mlody kiedys prawie zrzucil patelnie

cudne fotki dzieciaczkow!
mieszkanie - extrastyczne!!!!!

Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
ja wpadłam w wir urodzinowych dekoracji, musze odkopac się z zakładek


skad ja to znam

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość

i jeszcze: po dzisiejszym pierwszym dniu pilnowania Filipa przez teściową jest 1:0 dla mnie


Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość

[/COLOR]Wczoraj odłożyłam Blanke do łóżeczka,wyszłam i zamknęłam drzwi żeby poszła spać. A za chwilę słyszę jak śpiewa Normalnie tak la la la la ta ta ta ja ja ja. Pierwszy raz się tak zdarzyło! Nie mogłam odejść od drzwi tak jej słuchałam! Potem Zasnela na brzuszku,za nami spokojna noc. Malutka obudziła się o 21 a potem już spala do rana. Kocham moje dziecko najmocniej na świecie!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cudne to jest!
moj swego czasu jak prosilam Kubus a zaspiewaj - to wlasnie tak spiewal

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Apropos szczepienia, moja pediatra wczoraj mowila, ze na terazniejsza szczepionke mamy przyjsc m. 13 a 15 miesiacem zycia czyli nie jak wszedzie u was, ze zaraz po roczku
no ale 13 miesiac to jest wlasnie zaraz po roczku
a to czy ktos pojdzie zaraz po roczku czy na koniec 14 miesiaca to juz indywidualna sprawa
ja bylam zaraz po roczku bo mialam wolne, pozniej musialabym brac wolny dzien w pracy - bez sensu

Debrah - Ty jak cos napiszesz to klekajcie narody!
jestes mega madra mamusia! a nie myslaas o ksiazce?

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
i zgadzam się z Nawijką, gdyby nie to, że Pietrek spał ze mną to byłabym nieprzytomna, a tak to tylko z zamkniętymi oczami cycka wystawiam i myk, spimy dalej
ooo, nic dodaj nic ujac!

Cytat:
Napisane przez e_vel Pokaż wiadomość
Byłam dziś z Mają na szczepieniu. Ma 74 cm i waży 9600


kurcze, to chyba jednak mam wysokie dziecko

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
ach my dziś po rehabilitacji, było krótko bo Kubuś od wejścia płacz, nie dał się położyć na stół :/ ale powiedziałam, że Kuba siedzie, siada, raczkuje, zaczyna wstawać, jedynie martwią nas te obroty
pani powiedziała, żeby go troche stopować z tym wstawaniem, żeby kręgosłupik się nie skrzywił (3 tyg raczkowania) i żeby kupić mu butki, co go trochę w zapędach do wstawania ograniczy. Co Wy na to?
nie wiem czy pamietasz... ja kupilam bo mi tak reh zalecila wlasnie mlody mial je na noziachmoze ze 2 razy i wiecej nie zakladalam... ciezkie toto, sztywne jak diabli tez mi go kazala hamowac... nie posluchalam jej

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
U mojego brata to już trochę patologia bo on śpi z 2-letnią córką a jego żona z rocznym synkiem całą noc, nic nie robią żeby cos zmienić. MAły zasypia sam na kanapie w salonie bo ciężko im/boją się nie wiem włożyć go do łóżeczka i niech chociaz pół nocy tam śpi. Lenka potrzebuje czyjejś obecności do zaśniecią ale zasypia w dużym łóżku i troszkę śpi sama zanim rodzice się położą. Ale ja uważam że i jedno i drugie można by było próbowac uczyć sapć w soich łóżkach/łóżeczkach.
eee, patologia to by byla jakby spal z 15letnim dzeckiem jak im tak pasuje to czemu nie?
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 15:55   #3927
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
ale jestem zła. za ten tort na roczek życzą sobie 230zł


---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

http://tvp.info/informacje/polska/po...dlugo/13645413
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 15:57   #3928
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Nancy : nie wiem co myśleć..chyba nie da się dziecku uniemożliwić wstawania jak już chce i wie, że potrafi. Z butami jest też tak, że moja na razie nie da sobie założyć.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Dziewczyny, które się obawiają że babcia ma lepszą więź z dzieckiem - przeczytajcie to - te przypadki to dopiero jest MASAKRA jak dla mnie.. https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post44602229
przeczytałam ten wątek.... dla mnie tragedia. Dziewczyna nie widzi problemu. A najbardziej mnie zaskakuje pisząc że ma dość walczenia o uwagę syna. Trochę tak jakby walneła fochem na niego, że skoro on nie chce jej to ona juz ma to w nosie.... współczuję jej ale nie sytuacji tylko jej myślenia i postawy.


Mnie dziś tak głowa rano bolała, że myslałam że zwymiotuje :/


chce mi się slodkiego.



Aha Nancy, tak sobie przeczytałam o tym wstawaniu Twojego Kubusia. I myslę, że raczej trudno będzie zastopowac jego wstawanie... a butami to w ogóle jakis dziwny pomysł moim zdaniem... najgorzej jak czasem lekarz cos powie Ty wiesz inaczej i zgłupiec idzie. Ja bym posłuchała intuicji i jednak niczego nie stopowała
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 15:57   #3929
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez ezzo Pokaż wiadomość

Debrah tak pięknie piszesz, zgadzam się z Tobą w 100%, najważniejsze jest, aby znaleźć sposób, żeby cała rodzina czuła się z nim dobrze. U nas też wyglada to tak, że młody zasypia przy uu, potem odkładamy go do przystawionego do naszego łóżka łóżeczka ( dodatkowo ma zdjęty bok ) a on i tak jest tam w stanie pospać kilka godzin, ale zazwyczaj wystarcza to mamie i tacie, żeby się sobą nacieszyli potem ten mały cwaniaczek trafia między nas, a my z mężem łapiemy sie za rączki nad główką naszego brzdąca i tak sobie zasypiamy, na tą chwile nie przeszkadza nam fakt wspólnego spania.

!
kilka godzin???????? jak ty funkcjonujesz w dzien kobito?

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość

Jakby to napisać w skrócie: ostatnio Wam napisałam, że ona tydzień naczyń nie zmyła i ja to olałam, żeby sobie smętów nie robic. I ona ogólnie przez ostatnie dwa tyg. w domu nie robiła praktycznie nic, "bo się uczy". A teraz wiem dlaczego - bo mamy często nie było w domu. Więc ja robotę odwaliłam, a potem mama myśli, że J. pewnie 3/4 z tego robi. A teraz mama jest praktycznie cały czas w domu od piątku i co? J. robi to, tamto, może w tym pomóc, może w tamtym? A dziś był szczyt: zanim mama wyszła z domu, J. wyciągnęła naczynia ze zmywarki, z suszarki, poskładała ciuchy do prasowania i wywiesiła jedno pranie. Mama wyszła - J. poszła do pokoju i do tej godziny nie zrobiła NIC. Zdążyliśmy pójść z Polą na ponad godzinny spacer, zrobić zakupy, wróciliśmy - obiad nie zrobiony, naczynia nie umyte, a to drugie pranie od rana nie wywieszone! Kuchnia zagruzowana, wszystko tak jak było przed naszym wyjściem - "bo ona się uczy". Mama teraz jest i co? Poszła sprawdzać, czy aby ciuchy na suszarce nie wyschły
o kurde

Cytat:
Napisane przez Delicjanka Pokaż wiadomość
kochana, dzieki Bogu, ze napisalas tego posta;> przypomnialo mi sie od razu, ze mam w pralce pranie ! a pralam ok 13:hahaha :


Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
Illusion, to z nexta upolowała My mamy takie spodnie z szelkami z h&m http://www.hm.com/pl/product/20294?article=20294-A , oni mają też same szelki : http://www.hm.com/pl/product/14256?article=14256-
ja na all za pare zl wyczailam tez z hm z szelkami tylko takie materialowe, w jodelke. fajne sa ale juz troche przykuse
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-14, 16:17   #3930
meduzza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 354
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
A co do spania z dzieckiem.
Zawsze jak Pola zaśnie na noc, to przekładam ją do łóżeczka. Jak śpi w nim całą bez pobudek - super Jeśli budzi się na mm/herbatkę, dam jej i zaśnie znowu - zostawiam. Jeśli się budzi, wydoi butlę, a nie zaśnie - to biorę do nas. No i wiadomo, jak się budzi 1500 razy, to śpi z nami \
O właśnie, zwięźle opisałaś to co ja miałam na myśli
Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
A jak mam taki lukier w tubkach, został mi jeszcze z dekoracji pierniczków, to się nada??
Kurcze, nie wiem. On musi być jednak gęścioch, wydaje mi się, że te z pisaczków za słabe będą ale nic nie szkodzi spóbować. Ja mam z dr etkera pisaki brokatowe i one w ogóle nie zastygają...
Cytat:
Napisane przez marta00537 Pokaż wiadomość
U nas odnośnie spania jest tak, że usypiam małego w jego w łóżeczko, tak, tak włażę tam z nim śpi tam do ok.12-1 a później biorę go do nas. Jak się urodził przez pierwszy miesiąc spał w łóżeczku, mąż miał wtedy wolne to mi go podawał. Po miesiącu spał już z nami bo bym nie dawała rady wstawać co chwile do niego, a budził się nie raz co 15 minut. Póżniej próbowaliśmy go odkładać, ale po odłożeniu budził się, więc nie widziałam sensu żeby go odkładać. nam to odpowiadało, chociaż nie ukrywam że marzy mi się przespana cała noc ciągiem bez wiercącego się smyka
ale zagmatwałam
Ale jak Ty się tam mieścisz?
meduzza jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-20 21:56:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.