Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

[black_dress]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Karolinek a ważyłaś się po tych wzrostach cm cy czekasz do 25 stycznia ?
ja tak sobie myślę, że jak będę wazyć mniej niż 55, to zacznę stabilizować. bedę jadła coraz więcej ale jeszcze troszkę powoli chudnąć. Chciałabym mieć ustabilizowane 54

Jadłospis na dziś:
ś: byłka z dynią, kawa z mlekiem, kawa zbożowa
2ś: omlet z 2 jaj z łyżeczką dżemu
ob. mielony indyk w pomidorowym sosie z serem żółtym i ryż naturalny
podw. kiwi i pół grejfruta
kolacja.: pieczone jabłko z płatkami i twarogiem.

Zobaczymy co mi z tego wyjdzie

Jak patrze na Twój jadłospis to mi ślinka cieknie

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez syklamen

A u mnie śnieg pada. Jakaś odmiana od tej codziennej szarości i deszczu.

Ja bardzo boje sie sniegu. Tzn. Upadku jak sie poslizgne :P

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez babeczki

A ja wczoraj z TZ wieczorkiem wypilam winko na pol:p zapomnialam sie przyznac:p

HAhaha. Mmmm. Ostatnio piłam wino na swojej osiemnastce. <3 lata temu> Chetnie bym lampke obalila

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez Karolinek1987

dzięki! dokładnie o tym pomyślę mam nadzieję, że się uda, dla mnie każda noc w domu bez podjadania to sukces

ja też angielski
a jutro o 7 to ja już muszę być w pracy
śpij dobrze

Kochana! Dasz rade! Pomyśl sobie, że w nocy jedzenie Ci szkodzi i to Twój wróg

Może powymieniamy się materiałami ?
Mam fajna ksiazke z zadaniami

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez Grapefrutka

ja za sniegiem nie tęsknię zupełnie
u mnie wieje, leje i zimno czyli codzienny, zimowy standard

zapomniałam Wam napisać że wczoraj założyłam jedne spodnie które zawsze były dopasowane w udach a wczoraj miałam luz tylko nie wiem jak bo centymetr zmian nie pokazał

U mnie szaro i buro

Jaaa! Gratulacje! Świetnie Ci idzie! :roz a:klaski :

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Uuuuuuuuu lalaaaaaaaa

Toi już po 12! Czas na drugie śniadanko

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Kurde, zaraz musze usmażyć naleśniki dla rodziców i TZ. Obym sie nie skusila. Wrrrr! :c
Trzymcie kciuki :C

[Grapefrutka]

Napisane przez black_dress

U mnie szaro i buro

Jaaa! Gratulacje! Świetnie Ci idzie! :roz a:klaski :

Kurde, zaraz musze usmażyć naleśniki dla rodziców i TZ. Obym sie nie skusila. Wrrrr! :c
Trzymcie kciuki :C

z naleśnikami dasz radę
przecież one takie tłuste i z białej mąki będą, bleee

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez black_dress

Jak patrze na Twój jadłospis to mi ślinka cieknie


Kurde, zaraz musze usmażyć naleśniki dla rodziców i TZ. Obym sie nie skusila. Wrrrr! :c
Trzymcie kciuki :C

U mnie też szaro, buro i smutno. Próbuję się zmobilizować do nauki.
No wszystko bardzo smaczne, zachęcam . Tylko jestem zła Bo z niewiadomych mi powodów zjadłam 4 !!!!!!!!! kostki czekolady z marcepanem . I teraz wyjdzie mi prawie 1500 kcal . Postaram się ominąć podwieczorek na który planowałam owoce.
o 16 zjem obiad i o 19 - kolacja.
Dziś poćwiczę brzuch, a jutro już cały mój godzinny zestaw

Aaa i chyba znalazłam sobie już ciuszka, którego kupię sobie w nagrodę jak schudnę

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

Hej dziewuchy
Ja na uczelni wstalam o 7 i nie moglam sie wyrobic:p TZ mi koszule prasowal
Jestem juz po 1 kolosie licze ze zalicze:p a za godzine kolejny:p trzymajcie kciuki zjadlam na sniadanie przed chwila grahamkw z wedlina i keczupem:p co u Was?

powodzenia

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Karolinek a ważyłaś się po tych wzrostach cm cy czekasz do 25 stycznia ?
ja tak sobie myślę, że jak będę wazyć mniej niż 55, to zacznę stabilizować. bedę jadła coraz więcej ale jeszcze troszkę powoli chudnąć. Chciałabym mieć ustabilizowane 54

Jadłospis na dziś:
ś: byłka z dynią, kawa z mlekiem, kawa zbożowa
2ś: omlet z 2 jaj z łyżeczką dżemu
ob. mielony indyk w pomidorowym sosie z serem żółtym i ryż naturalny
podw. kiwi i pół grejfruta
kolacja.: pieczone jabłko z płatkami i twarogiem.

Zobaczymy co mi z tego wyjdzie

nie ważyłam się bo nie mam wagi to może razem od 25 pójdziemy na stabilizację jak sie uda

[black_dress]

Dziewczyny!

Naleśniki mi w ogóle nie wyszły! Ciasto jakieś skopane i do tego mój ojciec, który ciągle mówił mi co robiłam źle. Cała micha ciasta poszła w kanał. Amen. Jutro smażenie part 2 jak nikogo nie bedzie w domu. :/

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

dzięki
jak Ci dziś poszło?
i pochwal się co to za dobre wiadomości?

ja też nie mam żadnych planów na walentynki, ale chciałabym coś fajnego wymyślić...TŻ pisze pracę licencjacką, oboje ciągle nie mamy czasu, ja ciągle praca, on to samo i tak się mijamy i ciągle spieszymy...ale co tu wymyślić? zawsze robiłąm pyszną kolację, albo jechaliśmy gdzieć coś zjeść, a tu dieta tak ogranicza
znalazłam ciasto jakie chciałam zrobić na walentynki, ale jak zobaczyłam dziś centymetry to zmieniłam zdanie- chciałam takie tylko z foremki w kształcie serca- http://www.mojewypieki.com/przepis/red-velvet-cake
Gryzelda, Ty możesz zrobić bez wyrzutów
a powiedz jak teściowa i rodzice na wiadomość o wnuku?

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------



z bieluchem to jest lepsza opcja niż z fetą-nastepny raz taki zrobię człowiek się uczy całe życie
50min-ładnie
dostałam od siostry na urodziny ksiązkę agnieszki maciąg "smak szczęścia" i przypomniało mi się, że ona dużo pisała o tej diecie niełączenia węgli z białkami i dziś chybą ją przeczytam jeszcze raz-muszę się dokształcić w tym temacie

Napisane przez Karolinek1987

powodzenia

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------



nie ważyłam się bo nie mam wagi to może razem od 25 pójdziemy na stabilizację jak sie uda

To by bylo piekne zobaczyc 54 na poczatku 25 stycznia teoretycznie to mozliwe.

[babeczki]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

To by bylo piekne zobaczyc 54 na poczatku 25 stycznia teoretycznie to mozliwe.

nie teoretycznie, tylko Ci się uda!

dzięki Karolinek za trzymanie kciuków kolokwium zaliczone na 4

jutro kolejne dwa ale za to potem weekend
myślę co tu zrobić na obiad i chyba sobie rozmrożę kurczaczka i ugotuje jakieś kluchy do niego :P

[Karolinek1987]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

U mnie też szaro, buro i smutno. Próbuję się zmobilizować do nauki.
No wszystko bardzo smaczne, zachęcam . Tylko jestem zła Bo z niewiadomych mi powodów zjadłam 4 !!!!!!!!! kostki czekolady z marcepanem . I teraz wyjdzie mi prawie 1500 kcal . Postaram się ominąć podwieczorek na który planowałam owoce.
o 16 zjem obiad i o 19 - kolacja.
Dziś poćwiczę brzuch, a jutro już cały mój godzinny zestaw

Aaa i chyba znalazłam sobie już ciuszka, którego kupię sobie w nagrodę jak schudnę

albo zamiast omijac podwieczorek, poćwicz więcej
a mnie jakoś mniej kusi na podjadanie jak wiem, że mogę tylko kaszę
pochwal się co to za ciuszek

[Jovisse]

Chciałam się pochwalić, że dziś tydzień odchudzania, i równiótkie 7 dni = -1,9 kg! Ciężko znaleźć lepszą motywację do trzymania dietki na następny tydzień

Ja dziś na śniadanie jajeczniczka, i kurde... Ni grama chleba, a tak się nią najadłam, że mi wystarczyła na jakieś 5h Kurczę sobie żołądek

[Karolinek1987]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

To by bylo piekne zobaczyc 54 na poczatku 25 stycznia teoretycznie to mozliwe.

To Kocie jedziemy ostro, żeby od 25 była stabilizacja-DAMY RADĘ

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez babeczki

nie teoretycznie, tylko Ci się uda!

dzięki Karolinek za trzymanie kciuków kolokwium zaliczone na 4

jutro kolejne dwa ale za to potem weekend
myślę co tu zrobić na obiad i chyba sobie rozmrożę kurczaczka i ugotuje jakieś kluchy do niego :P

no brawo oby dalej tak ładnie

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez Jovisse

Chciałam się pochwalić, że dziś tydzień odchudzania, i równiótkie 7 dni = -1,9 kg! Ciężko znaleźć lepszą motywację do trzymania dietki na następny tydzień

Ja dziś na śniadanie jajeczniczka, i kurde... Ni grama chleba, a tak się nią najadłam, że mi wystarczyła na jakieś 5h Kurczę sobie żołądek

noooo 2kg w tydzień -super wynik a obwody jak?
a ile Ty w ogóle ważysz i ile chcesz? chyba mnie ominęła ta informacja

[Jovisse]

Napisane przez Karolinek1987

To Kocie jedziemy ostro, żeby od 25 była stabilizacja-DAMY RADĘ

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------



no brawo oby dalej tak ładnie

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------



noooo 2kg w tydzień -super wynik a obwody jak?
a ile Ty w ogóle ważysz i ile chcesz? chyba mnie ominęła ta informacja

No się właśnie nie pomierzyłam Ale zrobię to w najbliższym czasie
A te 2 kg... No mam co zrzucać Ważyłam 73,6kg, a dążę do 65 - cel 1, a jak starczy sił to cel drugi 62 kg

[syklamen]

Ja jestem po treningu i powiem Wam, że strasznie się zmęczyłam, bo jakaś senność mnie teraz ogarnia.


Zaraz zrobię sobie obiadek: kotlety sojowe z dwoma ziemniakami i ogórkiem kiszonym.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Jovisse też miałam cel 62 kg, no ale cóż teraz muszę dbać o Fasolkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

Napisane przez syklamen

Ja jestem po treningu i powiem Wam, że strasznie się zmęczyłam, bo jakaś senność mnie teraz ogarnia.


Zaraz zrobię sobie obiadek: kotlety sojowe z dwoma ziemniakami i ogórkiem kiszonym.

taki dzień dziś chyba
a jak robisz kotlety sojowe? ja czasem jak gotuję brokuła to wrzucam sobie kilka i gotuję chwilkę i tak jem masz jakiś inny patent na nie?

[syklamen]

Napisane przez Karolinek1987

taki dzień dziś chyba
a jak robisz kotlety sojowe? ja czasem jak gotuję brokuła to wrzucam sobie kilka i gotuję chwilkę i tak jem masz jakiś inny patent na nie?

Eee, nie to żaden specjalny patent. Po prostu moczę w bulionie 10 minut i smażę na łyżce oleju bez żadnych panierek oczywiście. Doszłam do wniosku, że taka ilość oleju mi nie zaszkodzi.

[babeczki]

Hej dziewuchy
ale się dzisiaj dziwacznie czuję, poszłabym spać, ale za 40 minut będzie TŻ to pośpimy razem

słyszałyście/czytałyście może o olejowaniu paznokci?
ja od wczoraj zaczęłam, po przeczytaniu tego wątku

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=687679

kupiłam już sobie specjalnie olejek Alterra mango&papaja, bo wszyscy go strasznie polecają i od wczoraj wieczorem jeszcze bardziej dbam o pazurki

[Jovisse]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44624150]Jovisse też miałam cel 62 kg, no ale cóż teraz muszę dbać o Fasolkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Zdecydowanie fasolka najważniejsza Gdybym zaszła w ciążę też rzuciłabym jakiekolwiek odchudzanie i jadła to, co jest zdrowe dla dziecka i to, na co mam ochotę (oczywiście w granicach rozsądku

Napisane przez syklamen

Eee, nie to żaden specjalny patent. Po prostu moczę w bulionie 10 minut i smażę na łyżce oleju bez żadnych panierek oczywiście. Doszłam do wniosku, że taka ilość oleju mi nie zaszkodzi.

Nigdy nie jadłam kotletów sojowych, dobre są?

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

Hej dziewuchy
ale się dzisiaj dziwacznie czuję, poszłabym spać, ale za 40 minut będzie TŻ to pośpimy razem

słyszałyście/czytałyście może o olejowaniu paznokci?
ja od wczoraj zaczęłam, po przeczytaniu tego wątku

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=687679

kupiłam już sobie specjalnie olejek Alterra mango&papaja, bo wszyscy go strasznie polecają i od wczoraj wieczorem jeszcze bardziej dbam o pazurki

ja nie słyszałam o tym, ale od roku mam paznokcie żeloe, bo swoje mam bardzo kruche i prędko ich nie zdejmę jak miałam swoje to musiałam codziennie malować a teraz święty spokój-wyglądają na naturalne i zawsze wyglądają na zadbane
wszyscy dzisiaj senni
ja posprzątałam w domu i teraz się biorę za robotę papierkować na przyszły tydzień, zeby mieć całkiem wolny weekend

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez Jovisse

Zdecydowanie fasolka najważniejsza Gdybym zaszła w ciążę też rzuciłabym jakiekolwiek odchudzanie i jadła to, co jest zdrowe dla dziecka i to, na co mam ochotę (oczywiście w granicach rozsądku



Nigdy nie jadłam kotletów sojowych, dobre są?

zależy co kto lubi, mają taki specyficzny smak, u mnie w domu poza mną i mamą nikt ich się nie chwyci

[syklamen]

Napisane przez Jovisse

Zdecydowanie fasolka najważniejsza Gdybym zaszła w ciążę też rzuciłabym jakiekolwiek odchudzanie i jadła to, co jest zdrowe dla dziecka i to, na co mam ochotę (oczywiście w granicach rozsądku



Nigdy nie jadłam kotletów sojowych, dobre są?

Mi smakują. Mniej więcej mają podobny smak do mięsa (przynajmniej dla mnie. ).

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

ja nie słyszałam o tym, ale od roku mam paznokcie żeloe, bo swoje mam bardzo kruche i prędko ich nie zdejmę jak miałam swoje to musiałam codziennie malować a teraz święty spokój-wyglądają na naturalne i zawsze wyglądają na zadbane
wszyscy dzisiaj senni
ja posprzątałam w domu i teraz się biorę za robotę papierkować na przyszły tydzień, zeby mieć całkiem wolny weekend

a chodzisz gdzieś na żele? i ile płacisz:P czy sama sobie robisz w domu?

ja kupiłam sobie w wakacje lampe UV i lakiery hybrydowe z mistero milano i teraz robie sobie, mamie i siostrze

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

a chodzisz gdzieś na żele? i ile płacisz:P czy sama sobie robisz w domu?

ja kupiłam sobie w wakacje lampe UV i lakiery hybrydowe z mistero milano i teraz robie sobie, mamie i siostrze

chodzę do kosmetyczki tak mniej więcej co trzy tygodnie i płacę 50zł
pół roku robiłam francuski a teraz za każdym razem inny kolor zależnie od humoru teraz mam ombre z czerwonych odcieni

[vyenna]

U mnie dzisiaj:
na śniadanie 2 kromki chleba razowego z lekkim białym serkiem i odrobiną miodu na wierzchu
na 2 śniadanie: 2 kromki chleba razowego "na łyso" i 2 kabanosy
obiad from IKEA : filet z łososia i makaron penne "z warzywami" (których w praktyce jakoś nie było, kucharz mi pożałował ) i zupka pomidorowa
za pół godziny jeszcze zjem kisiel.

Łącznie będzie jakieś 1250 kcal.

[Karolinek1987]

Napisane przez vyenna

U mnie dzisiaj:
na śniadanie 2 kromki chleba razowego z lekkim białym serkiem i odrobiną miodu na wierzchu
na 2 śniadanie: 2 kromki chleba razowego "na łyso" i 2 kabanosy
obiad from IKEA : filet z łososia i makaron penne "z warzywami" (których w praktyce jakoś nie było, kucharz mi pożałował ) i zupka pomidorowa
za pół godziny jeszcze zjem kisiel.

Łącznie będzie jakieś 1250 kcal.

ale fajny obiadek

[babeczki]

oh ikea ja bym poszła na zakupy ale pewnie obiadki tam też są dobre

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

oh ikea ja bym poszła na zakupy ale pewnie obiadki tam też są dobre

pyszne są
podobne jak w dekasmaku-uwielbiam, można brać do woli, a wybór jest ogromny-zawsze coś pysznego

[vyenna]

Nie wiem jak w innych, ale w tej mojej IKEI jest schabowy z frytkami za 5 zł od poniedziałku do piątku, a jest smaczny, nie jakiś gumowy.

[Karolinek1987]

kurde dziewczyny nie pomyślałabym, że ta kasza będzie taka sycąca
zjadłam dziś trochę ponad 800kcal, już drugi dzień z rzędu i ani nie jestem głodna, ani zmęczona, wręcz przeciwnie i czuję się super, dodatkowo nie mam ochoty podjadać o dziwo
chyba dlatego, że nastawiłam się psychicznie, że moge tylko to

[black_dress]

Ikea - I love it! <3

Jeeejku. Ale dziś miałam ganiany dzień. To dobrze, nie myślałam o żarełku

Mój TŻ zabrał mnie na zakupy. Kocham to!
Uraczyłam się nową bluzą, portfelem i puszkami na kosmetyki ( w biedrze przecena z 16 zł na 7 zł za dwie sztuki! )

Także dzień zaliczam na +

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Zapraszamy na bloga, którego współtworzy ze mną koleżanka :
http://kateandzuz.blogspot.com/

Tak, ta druga to ja :P

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez Karolinek1987

kurde dziewczyny nie pomyślałabym, że ta kasza będzie taka sycąca
zjadłam dziś trochę ponad 800kcal, już drugi dzień z rzędu i ani nie jestem głodna, ani zmęczona, wręcz przeciwnie i czuję się super, dodatkowo nie mam ochoty podjadać o dziwo
chyba dlatego, że nastawiłam się psychicznie, że moge tylko to

Gratki kochana! <3
Może też się skuszę jak będę gotowa na takie wyzwanie

[Karolinek1987]

Napisane przez black_dress

Ikea - I love it! <3

Jeeejku. Ale dziś miałam ganiany dzień. To dobrze, nie myślałam o żarełku

Mój TŻ zabrał mnie na zakupy. Kocham to!
Uraczyłam się nową bluzą, portfelem i puszkami na kosmetyki ( w biedrze przecena z 16 zł na 7 zł za dwie sztuki! )

Także dzień zaliczam na +


Zapraszamy na bloga, którego współtworzy ze mną koleżanka :
http://kateandzuz.blogspot.com/

Tak, ta druga to ja :P

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------



Gratki kochana! <3
Może też się skuszę jak będę gotowa na takie wyzwanie

nic tak nie poprawia humoru jak zakupy
pochwal się jeszcze co jadlaś
dzięki póki co moge tylko polecić

[black_dress]

Napisane przez Karolinek1987

nic tak nie poprawia humoru jak zakupy
pochwal się jeszcze co jadlaś
dzięki póki co moge tylko polecić

Śniadanko : dwie kromy chlebia pełnoziarnistego (tak, namówiłam mamę) z szynką drobiową, pomidorkiem + 2 marchewy+ kawusia+ 200 ml soku

II śniadanko : kotlet rybny + 2 pomidory

Obiad: gotowana pierś z kurczaka w ziołach + mizeria z jogurtem naturalnym

Kolacja : Jogurt 0% z biedry (mój ulubiony) i kubuś

Kubuś był zastępstwem czekolady, na którą TŻ chciał mnie w biedrze namówić ale się nie dałam!
Jestem z siebie dumna!

Co więcej!
JEM REGULARNIE 4-5 posiłków

ok 6, 9, 12, 15, 18 - z racji tego, ze chodze szybko spac