Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[vacuity]

Napisane przez Kalina27

Urodziłam! W środę o 22:00, przez poród sn przyszedł na świat mój Beniaminek. Mierzy 54 cm waży 3300. Było ciężko. Jak ochlone to wszystko opisze

No w końcu Gratulacje!

[Shizu48]

Napisane przez senira666

no ba jak przyjdzie odpowiednia pora to założę nam nowy wątek i będziemy gadać już tylko o pieluchach, kupach, kolkach, itp

..żłobkach, przedszkolach, a potem juz studiach

Napisane przez vacuity

A zauważyłyście, że nie ma Kukurydzianej?
Sprawdziłam i ostatnio logowała się wczoraj po 13.
Może rodzi

Napisane przez malaMigotkAaa

U nas zbliza sie kolkowa godzina, ciekawe co to bedzie dzis.... wczoraj nasz wyjec najukochanszy plakal jakies 3 godziny. I wierzcie mi jak juz nam rece opadaly z bezsilnosci wzielam borysa przez ramie i tanczylam walca, poloneza poleczke i krakowiaczka, ku uciesze tzta chwile dzialalo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Haha, szkoda ze tego nie widziałyśmy

Napisane przez tija93

Nie bój się przed założeniem cewnika nakłada się na niego maść znieczulającą. Uczucie jest dziwne, ale nie powinno być bolesne. Takie bardziej rozpieranie to jest, bo jednak cewka moczowa jest wąziutka, a cewnik jest grubszy od niej. Kiedyś za dzieciaka miałam cewnik i źle nie wspominam

Nie wiedziałam o tej maści! I to jest wymóg, musi byc ta maść? Bo jak tak to dla mnie juz pełen luzik, mogą mi aplikować co chcą



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Muminek1991]

Napisane przez lolita25

Ja gadałam klientom że wibracja masuje i rozluźnia(ale nie mówiłam co rozluźnia)....więc chyba byłam blisko

Ha ha ha h

Napisane przez mezaga

Wróciliśmy z Krakowa. Z serduszkami wszystko w granicach normy, mają jakieś tam otwory owalne ale to podobno zarasta do pół roku. Na kontrolę mamy przyjechać w czerwcu. Podróż zniosły bardzo dobrze, co mnie uspokoiło - tego bałam się bardzo. Całą drogę przespały mimo, że wypadała godzina karmienia w tym czasie.

Nowe mamusie - GRATULACJE. Ale nas już dużo. Kurcze czas zachrzania maksymalnie. Moje dzieci już mają 5 tygodni skończone. Kiedy to zleciało. Już prawie nie przypominają tych maleństw, które mi pokazano po porodzie. Antek to już klucha taka pyzata a Jadzia wcale nie gorsza Nabrała ciałka i daleko jej do tego kurczaczka z 25 grudnia hehe

Super ,że maluchy zdrowe i dobrze zniosły jazdę

Napisane przez Kalina27

Urodziłam! W środę o 22:00, przez poród sn przyszedł na świat mój Beniaminek. Mierzy 54 cm waży 3300. Było ciężko. Jak ochlone to wszystko opisze

GRATULACJE !!!!!!

[em ma]

Doris tak mnie dzis wymeczyła ze psychicznie wspieram sie tą piosenka:

spiewanie odstresowuje

[Akkma]

Napisane przez Shizu48

..żłobkach, przedszkolach, a potem juz studiach

A potem o wstrętnych synowych i zięciach nierobach

[vacuity]

Fajnie, że śpiewacie swoim dzieciom Ja uwielbiam śpiewać i często śpiewam Zuzi. Dopóki siedzi w brzuchu to nie ma za bardzo jak się buntować, więc nie wiem czy jej się podoba Ale znając mój (anty)talent muzyczny śmiem wątpić

Emma ta piosenka w ogóle ma super tekst, szczególnie refren... W sam raz na jakieś kolki czy coś

[Shizu48]

Napisane przez gosia261282

W ogóle to napiszę wam,że mamy fajnych sąsiadów.
Mieszkamy tutaj dopiero pół roku,a dostaliśmy na urodzenie Kacperka mnóstwo kartek i nawet kilka prezentów. A niektórych osób wcale nie kojarzyłam kto to taki... Bardzo to miłe

Ja (i Guapissima pewnie tez) mega zazdrościmy

Napisane przez Roane

Też w sumie tego nie kleję, ale doktorka powiedziała, że akcja może się szybko rozwinąć, więc lepiej przyjechać za szybko niż za późno.



Fajnie
Mojego TŻa szefowa za każdym razem jak on jedzie do dzieci do PL zawsze daje mu jakąś małą premię mówiąc żeby coś dzieciom kupił

Tylko pozazdrościć, rzadko sie zdarza

Napisane przez gosia261282

Kupiłam Kacperkowi wczoraj książeczkę w kontrastowych kolorach,a dzisiaj jedną wypożyczyłam z biblioteki i obserwuje z zaciekawieniem,wodzi wzrokiem z jednej kartki na drugą. Na twarzy też potrafi długo skupić uwagę. Moje mądre dziecko

Zapowiada sie mały Einstein

Napisane przez pilotka86

napisałam posta i padł nosz kur..... pisałam to od ponad dwóch godzin, bo ciągle coś mi przerywało
zaraz mnie coś trafi.
coś tzn przewijanie, karmienie, jedzenie, gotowanie, kiblowanie, itp.
w skrócie byłam u lekarza ale lekarza nie było a nie zadzwoniłam pojechałam na darmo więc. wiem... moja wina moja wina moja bardzo wielka wina żelek pociążowy w pełnym rozwarciu
tak więc już mam po wizycie a tyle miałam pytań!

wymusiłam więc na położnej, której się nie chciało żeby zważyła mi córkę. z wielkim fochem i pretensjami zważyła (a dzowniła wcześniej żeby jej wizytę domową wpisać bez przyjeżdżania do mnie tzn że niby była) . córka waży 4115 g . ostatni raz była ważona 15 stycznia i ważyła 3640 g. w dniu wypisu ze szpitala 3180 g. ufffffff najada się teraz mam czarno na białym i wszystkim 'dobroradowiczom' (od których ostatnio słyszałam że na pewno jej nie wykarmię, z taką wagą, dietą i biustem tzn że chuda, brak diety i brak balonów) nie zawaham się o tym przypomnieć . apropo diety od położnej usłyszałam że wyprysk na buzi dziecka to pewnie przez to że coś nowego zjadłam. no cóż niczego innego po niej się nie spodziewałam. to jest osoba która radziła mi jeść jeden plasterek pomidora na 3 dni bo jest niebezpiecznie uczulający. zastanawiam się jak i czy w ogóle karmią Włoszki . ale co się dziwić w szpitalu dietetyczka też zakazała pomidorów. najlepsze jest to, że na obiad po cc miałam pomidorową
ale co tam lekarz, co tam położna, co tam dieta.....
opowiem Wam co mnie dzisiaj spotkało i biorę się za odpisywanie....

otóż wróciłam od tego "lekarza", dałam jeść, ułożyłam do snu (tak mi się wydawało)... i nagle jak mi się rozwyła syrena
MOKRO! ale taki to był krzyk że nie szło ją uspokoić
włączyłam więc wieżę i nagranie z suszarką, które zgrałam wczoraj do mojej muzy.. włączyłam prawie na fula i próbowałam ją uspokoić w kołysce a nie na rękach (od dwóch dni próbuje odzwyczajenia ale o tym kiedy indziej)... nagranie się skończyło, w międzyczasie uspokoiła się (nie wiem jakim cudem) i zaczęło lecieć "light my fire" doorsów, które było po suszarce... zaczęłam śpiewać do niej tak mimowolnie .. te słowa.. jak znacie tą piosenkę to wiecie o co chodzi! jak mnie coś walnęło (chyba właśnie rozpaliła ten ogień ) ! nie wiem co to było taka błogość, uczucie.. chciało mi się płakać jak do niej śpiewałam!!! wzięłam więc ją na ręce i zaczęłam śpiewać już do ucha.. później poleciała stokrotka i king t.love. to już w ogóle śpiewałam i tańczyłam z córką na rękach , do niej kolejne to w ogóle tzw mózgotrzepy
ale cóż nie nadaję się do kołysanek. wiedziałam o tym zawsze i tylko się potwierdizło. w swoim klimacie to jestem w swoim żywiole, wiecie o co chodzi . to samo jest ze zdrobnieniami i słodzeniem..

dołączam też fotkę jaką udało mi się cyknąć dzisiaj i wczoraj, bo fajnie wyszły
no i biorę się za odpisywanie. w końcu dziecko śpi. aa apropo fotek to załuje ze mam tak mało i takie beznadziejne. i w ciazy i teraz corki. ciagle odlkadałam zrobienie pożadnych. wiec mm taka rade robciej fajne fotki póki czas.

he ps teraz leci u mnie "nikt tak pięknie nie mówił że się boi miłości" w wersji gutka i tak sobie podśpiewuję z córką przy boku i chyba to idealny refren dla nas. tzn dla mnie

Fajny gust rozsmieszylaś mnie tez mocno z tymi pomidorami i zupą pomidorową, niezła babka a co do braku balonów - przy ich braku dobrze za to przepływa hel

Napisane przez _Shiloh_

Dziewczyny, kwestia leżaczków jeszcze. Co sądzicie o wibrujących leżaczkach? Czy nie są szkodliwe. Bo ja mojemu szkrabowi dziś pierwszy raz włączyłam wibracje i dziecko siedzi w nim jak zaklęte

Nie mogę znaleźć żadnych opinii na necie.

Co do wibrujacych - nie wyobrażam sobie bez nich macierzyństwa. Jeszcze mi sie Gutek nie urodził, ale i ja i średni brat jako dzieci mieliśmy straszne problemy z kolką. 4letni tez jak mozna było sie spodziewać i moja mama kupiła wtedy wlasnie kupiła wibrujacych krzesełko - dziecka nie było! Leżało całymi dniami rozanielone i tylko slychac było jak bączki schodzą jeden po drugim, wychodzić z niego nawet nie chciał wiec gdy moja kuzynka zaszła w ciąże zgodziłam sie zeby wszystko jej pożyczy poza jednym - tym wibrujacym fotelikiem na wypadek gdybym sama zaszła w ciąże i dla mnie teraz to najważniejszy element pokoju dziecięcego


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolita25]

Laski ale mam twardy brzuch, normalnie jak kamień, czuje takie skurczanie ale aż tak bardzo nie boli, pewnie nic się nie dzieję ale dziwne uczucie

[isia4891]

Ale mam dziś sajgon Marcel od 16 godz wisiał na cycku , był spokojny odstawiony ryk, wrzask...dostawiony cisza, odstawiony ryk, dostawiony cisza, kąpiel cisza, w ręczniki ryk...kupiliśmy mleko, zjadł 30 ml i dziecko śpi...chyba muszę ściągnąć sobie pokarm i zobaczyć ile mam...a w nocy mi je ładnie ,beknie , kupka i śpi dalej...rano 8 godz zje i płacz....o co chodzi?

[perfuzja]

Napisane przez isia4891

Ale mam dziś sajgon Marcel od 16 godz wisiał na cycku , był spokojny odstawiony ryk, wrzask...dostawiony cisza, odstawiony ryk, dostawiony cisza, kąpiel cisza, w ręczniki ryk...kupiliśmy mleko, zjadł 30 ml i dziecko śpi...chyba muszę ściągnąć sobie pokarm i zobaczyć ile mam...a w nocy mi je ładnie ,beknie , kupka i śpi dalej...rano 8 godz zje i płacz....o co chodzi?

Dzieci lubią wisieć na piersi i tyle - wszystko w normie Próbowałaś używać smoczka? U nas rozwiązał problem. Przytulanie i smoczek zastępuje piers.

[_Shiloh_]

Napisane przez iwantyou99

My tez mamy wibre i ja uważam ze jest super. Jak Domi ma problem z kupa siada w lezaczki tyłek sie wytrzesie i kupa jak ta lala bez płaczu i krzyku

A na ile mniej wiecej go sadzasz z wibra?

Napisane przez Le La

Mieszkam przy bazarach, na KSMie
Marcel na pewno rozwija sie prawidlowo, dlaczego mialoby byc inaczej. Spokojnie, nie ma sensu stresowac sie bezpodstawnie

Ja KSM okolice ul.Pomorskiej mam dom rodzinny. Kurcze gdybym w ck mieszkała to byśmy we trzy - z Isia jeszcze mogły spacerki urzadzac

Napisane przez Kalina27

Urodziłam! W środę o 22:00, przez poród sn przyszedł na świat mój Beniaminek. Mierzy 54 cm waży 3300. Było ciężko. Jak ochlone to wszystko opisze

Gratulacje

[Shizu48]

Napisane przez magnusia

pieluszki też

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------



Mój syn przeżywał dziś fascynację moją koszulą nocną mam taką pomarańczową w kropeczi czarne. Jak go do cyca przystawiłam ajk zobaczył te kropeczki to mu mało oczy z orbit nie wyszły- nie wiedział gdzie patrzeć koszula jest obecnie najfajniejsza (poza cycem oczywiście)

Jak fajnie rozczuliłaś mnie jakoś a ja same szare i czarne ubrania

Napisane przez mezaga

Wróciliśmy z Krakowa. Z serduszkami wszystko w granicach normy, mają jakieś tam otwory owalne ale to podobno zarasta do pół roku. Na kontrolę mamy przyjechać w czerwcu. Podróż zniosły bardzo dobrze, co mnie uspokoiło - tego bałam się bardzo. Całą drogę przespały mimo, że wypadała godzina karmienia w tym czasie.

to dobrze ze wszystko w porządku

Napisane przez Kalina27

Urodziłam! W środę o 22:00, przez poród sn przyszedł na świat mój Beniaminek. Mierzy 54 cm waży 3300. Było ciężko. Jak ochlone to wszystko opisze

Gratulacje!!!

Napisane przez em ma

mnie nie bolało. było to raczej niemiłe uczucie-takie powodujace dyskomfort.

Wlasnie zauważyłam ze kobiety raczej opisują to jako nieprzyjemne a nie bolesne doznanie, ja nie wiem czemu wyobrażam to sobie strasznie boleśnie ale jak przeczytałam o maści znieczulacej to mnie to trochę uspokoiło za to moją matkę bolało wyciąganie bo durna położna uważała ze z zaskoczenia lepiej wyciągnąć i po prostu za kabel pociągnęła, przez co moja mama przez miesiac ledwo co mogła sie wysikać

Napisane przez Akkma

A potem o wstrętnych synowych i zięciach nierobach

No co Ty, przecież mój syneczek będzie tylko mój, nie ma mowy ze pojawi sie inna kobieta w jego życiu poza mną!!!!!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Akkma]

Napisane przez Shizu48

No co Ty, przecież mój syneczek będzie tylko mój, nie ma mowy ze pojawi sie inna kobieta w jego życiu poza mną!!!!!

Mamusia ponad wszystko!
To ja też wychowam sobie córkę na starą pannę
Choć z tego co tż mówi, to rzeczywiście nasza córka przed 30 z domu nie wyjdzie

[senira666]

koniec podczytywania póki co zaraz do nas kumpel zajrzy więc nie wypada na lapku wisieć

[isia4891]

My też śpiewamy synkowi i codziennie mu czytam jedna bajkę dziś była Calineczka, Kurde powiem wam, że połowy bajek nie pamietalam , fajnie sobie przypomnieć dzieciństwo

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Możemy pospacerować jak tylko będziesz w ck, Le la myślę że jak będzie wiosna to się umówimy na spacerek , ja z drugiej strony miasta mieszkam, ale to żaden problem

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Kalina, Selena gratulacje !!!

[tija93]

Napisane przez Shizu48

Nie wiedziałam o tej maści! I to jest wymóg, musi byc ta maść? Bo jak tak to dla mnie juz pełen luzik, mogą mi aplikować co chcą

W algorytmie postępowania jest to zaznaczone, więc każda położna o tym wie osobiście się nie spotkałam by nie użyli tej maści. To jest lignokaina. Później Ci lignokainą w ampułkach znieczulą miejsce podania znieczulenia przed cięciem.

[isia4891]

Perfuzja smoka używałam już w szpitalu, on cmoka wszystko...palec -kciuk w buzi, wskazujący w oku, cmoka piastke , cmoka mi rękę, nawet mm mi kupiła drugi skoczek w razie gdyby się tamten zgubił, ale ja mam z nauka ona mi kupiła inny i też mu pasuje...on chyba dużo potrzebuję zjeść...na usg kiedyś lekarz nam nagrał na płytka cmoka piastke i coś w buzi mamle , śmiał się czy gumę polknelam bo tak to wyglądało

[guapissima]

Akkma- to dlatego moj Tz uparl sie przynajmniej 2 dzieci, bo twierdzi, ze w ten sposob moje swirowanie sie rozlozy i uda mu sie je w ten sposob uratowac .....

Ja mam wieczor pod znakiem ryku, generalnie bez przyczyny, a raczej przyczyna staje sie wszystko...Jak do tygodnia nie urodze to trzeba bedzie mnie gdzies zamknac, najlepiej w miejscu bez klamek!!!!
Mamusie oczekujace i nie pracujace, jak Wy sobie radzicie z siedzeniem w domu? Ja z dnia na dzien znosze to gorzej, juz brakuje mi pomyslow jak sie czyms zajac....Nawet ucze sie gotowac ale mam wrazenie, ze wszystko co robie jest bezcelowe i do niczego niepotrzebne.

[vacuity]

No i ja też się już zegnam na dzisiaj, bo mąż prawie w drzwiach stoi, czas wyciągać talerze. Miłego wieczoru!

Stawiam, że Kukurydziana już urodziła. No, chyba że jej net odcięli

Lolita, banan dla Ciebie na rozkręcenie akcji!

Senira, dla Ciebie też , bo już prawie luty.... Otwieraj kolejkę



------------------
guapissima to normalne, że mamy dość. Organizm kobiety jest tak zaprogramowany, że w trakcie ciąży usilnie dąży się do jej podtrzymania, a na koniec role się odwracają i mamy dość - dążymy do tego, by się skończyła. Także z psychicznego punktu widzenia Twoje zachowanie mieści się w normie. Ja też mam już dość siedzenia, oczekiwania, bezużyteczności... Myślę, że dzięki takim fazom jak teraz łatwiej będzie nam potem ogarnąć rzeczywistość

[Le La]

Napisane przez isia4891

My też śpiewamy synkowi i codziennie mu czytam jedna bajkę dziś była Calineczka, Kurde powiem wam, że połowy bajek nie pamietalam , fajnie sobie przypomnieć dzieciństwo

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Możemy pospacerować jak tylko będziesz w ck, Le la myślę że jak będzie wiosna to się umówimy na spacerek , ja z drugiej strony miasta mieszkam, ale to żaden problem

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Kalina, Selena gratulacje !!!

No jasne, jestem jak najbardziej za tym, zeby sie na spscerek umowic jak juz sie troche cieplej zrobi

[perfuzja]

Napisane przez isia4891

Perfuzja smoka używałam już w szpitalu, on cmoka wszystko...palec -kciuk w buzi, wskazujący w oku, cmoka piastke , cmoka mi rękę, nawet mm mi kupiła drugi skoczek w razie gdyby się tamten zgubił, ale ja mam z nauka ona mi kupiła inny i też mu pasuje...on chyba dużo potrzebuję zjeść...na usg kiedyś lekarz nam nagrał na płytka cmoka piastke i coś w buzi mamle , śmiał się czy gumę polknelam bo tak to wyglądało

Hm, to moze po prostu uważa, ze piers mamy jest najlepsza na świecie?
30 ml dojedzonego mm to wcale nie dużo.

[gosia261282]

Napisane przez _Shiloh_

Dziewczyny, kwestia leżaczków jeszcze. Co sądzicie o wibrujących leżaczkach? Czy nie są szkodliwe. Bo ja mojemu szkrabowi dziś pierwszy raz włączyłam wibracje i dziecko siedzi w nim jak zaklęte

Mam wibrujący po Eryku,czasem używaliśmy. Wiadomo,że nie przesiadywał długo w tym. Uzyty z głową czemu nie.

Napisane przez mezaga

Wróciliśmy z Krakowa. Z serduszkami wszystko w granicach normy, mają jakieś tam otwory owalne ale to podobno zarasta do pół roku. Na kontrolę mamy przyjechać w czerwcu. Podróż zniosły bardzo dobrze, co mnie uspokoiło - tego bałam się bardzo. Całą drogę przespały mimo, że wypadała godzina karmienia w tym czasie.

Super!

Napisane przez Kalina27

Urodziłam! W środę o 22:00, przez poród sn przyszedł na świat mój Beniaminek. Mierzy 54 cm waży 3300. Było ciężko. Jak ochlone to wszystko opisze

Gratulacje!!!

Napisane przez isia4891

Ale mam dziś sajgon Marcel od 16 godz wisiał na cycku , był spokojny odstawiony ryk, wrzask...dostawiony cisza, odstawiony ryk, dostawiony cisza, kąpiel cisza, w ręczniki ryk...kupiliśmy mleko, zjadł 30 ml i dziecko śpi...chyba muszę ściągnąć sobie pokarm i zobaczyć ile mam...a w nocy mi je ładnie ,beknie , kupka i śpi dalej...rano 8 godz zje i płacz....o co chodzi?

Isia nie nakręcaj się i nie dawaj mm,bo na pewno masz wystarczająco pokarmu. Dzieci tak już mają,że czasem chcą wisieć na cycku non stop.

Napisane przez isia4891

My też śpiewamy synkowi i codziennie mu czytam jedna bajkę dziś była Calineczka, Kurde powiem wam, że połowy bajek nie pamietalam , fajnie sobie przypomnieć dzieciństwo

A ja wyrodna jestem,bo dzisiaj Kacperkowi czytałam moją książkę o wyznaniach narkomana z odwyku

[iwantyou99]

Napisane przez _Shiloh_

A na ile mniej wiecej go sadzasz z wibra?



Ja KSM okolice ul.Pomorskiej mam dom rodzinny. Kurcze gdybym w ck mieszkała to byśmy we trzy - z Isia jeszcze mogły spacerki urzadzac



Gratulacje

Godzina dwie no góra osiem zartuujee ale potrafi i dobra godzinę tak siedzieć.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Akkma]

Napisane przez guapissima

Mamusie oczekujace i nie pracujace, jak Wy sobie radzicie z siedzeniem w domu? Ja z dnia na dzien znosze to gorzej, juz brakuje mi pomyslow jak sie czyms zajac....Nawet ucze sie gotowac ale mam wrazenie, ze wszystko co robie jest bezcelowe i do niczego niepotrzebne.

Ja przez ciążę tak się rozleniwiłam, że nawet ugotowanie obiadu to dla mnie wyczyn Siedzę całymi dniami i nic nie robię (tzn. wiadomo mieszkanie ogarnę, wokół siebie też coś zrobię), a potem ryczę tżtowi, że jest mi z tym źle
A obiecałam sobie, że w ciąży napiszę pracę mgr ;/ Taa.. zostanie mi ją napisać z płaczącym noworodkiem

[isia4891]

Gosia ale on się tak darl , że az cały czerwony był. Poza tym on jest duży może dużo potrzebuję...nie wiem już sama... Może wystarczy jak go raz dziennie dokarmie , bardzo chce karmić go piersią ale cóż może mam mało pokarmu..

Wiem że 30 to mało ale może tyle potrzebował żeby dojesc skoro tyle na cycu wisiał

[pilotka86]

zaczęłam odpisywać, ale nie ma szans syrena tak sie rozwyła ze nie wiem czy dzisiaj zamilknie. inaczej niz na rekach to nawet nie przewiduje.
ide ja wykapac zobaczymy co bedzie po. czesc odp mam zapisana w notatniku. do pozniej.

[magnusia]

Pilotka-- super zdjęcia, córcia śliczna a kota bombowa

[isia4891]

Pilotko super kot.
Ja od małego jestem kocią matką, ale gdzieś natrafiłam na artykuł, że dla noworodka kontakt z kotem nie jest wskazany, że względu na sierść kota i jego wpływ na płuca malenstwa. I odkąd mam syncia , kota nie wpuszczam do pokoju.
Może to bzdura ale wolę dmuchać na zimne...
Kota dziś wazylismy waży 5800 a synek 4900 , a mąż od ślubu + 7 kg

[iwantyou99]

Ciekawe co u marudy ?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Roane]

Napisane przez mezaga

Wróciliśmy z Krakowa. Z serduszkami wszystko w granicach normy, mają jakieś tam otwory owalne ale to podobno zarasta do pół roku. Na kontrolę mamy przyjechać w czerwcu. Podróż zniosły bardzo dobrze, co mnie uspokoiło - tego bałam się bardzo. Całą drogę przespały mimo, że wypadała godzina karmienia w tym czasie.
(...)

Super!

Napisane przez Kalina27

Urodziłam! W środę o 22:00, przez poród sn przyszedł na świat mój Beniaminek. Mierzy 54 cm waży 3300. Było ciężko. Jak ochlone to wszystko opisze

Gratulacje!

Napisane przez em ma

Doris tak mnie dzis wymeczyła ze psychicznie wspieram sie tą piosenka:

spiewanie odstresowuje

Napisane przez Shizu48

(...)
No co Ty, przecież mój syneczek będzie tylko mój, nie ma mowy ze pojawi sie inna kobieta w jego życiu poza mną!!!!!

No ba

Napisane przez gosia261282

(...)
A ja wyrodna jestem,bo dzisiaj Kacperkowi czytałam moją książkę o wyznaniach narkomana z odwyku

Też nie sądzę żeby mi na długo starczyło cierpliwości na trzy małe świnki